Osobiście mam wrażenie, że niektóre misje są niezbalansowane niestety - w mojej kampanii bywały takie, że praktycznie z góry było wiadomo, że rebelia nic nie zrobi (i odwrotnie, imperium miało niewiele do powiedzenia).
U nas takiego wrażenia nie odnieśliśmy ... owszem, zdarzało się, że scenariusz kończył się szybciej i nie było sensu rozgrywać wszystkich rund do końca (bo np Imperium już nie miało jednostek ani kart rozstawienia w zanadrzu), ale nie odebrałem tego jak brak zbalansowania. [Kaczmar]
konfrontacja zdecydowanie wpływa na ocenę końcową gry;) A co do minusów...jednym olbrzymim minusem jest cena tej produkcji. Za 300zł możemy kupić 2 bardzo dobre tytuły, a porównując np do Descenta, niestety Imperium Atakuje wypada słabo - drożej za mniej. No i jest jeszcze rozwój postaci, który jest tak tragicznie okrojony, że nie sposób jest utożsamić się z daną postacią. We wspomnianym Descencie każda postać ma jeszcze do wyboru klasę, przez co gra jest znacznie ciekawsza, natomiast w SW jesteś spisany na jedną i tę samą talię kart.
Uwierz mi ... nas też to boli, ale po prostu nie daliśmy rady czasowo, a gra jest jednak bardziej nastawiona na kampanię z Konfrontacją jako ciekawym i sporym dodatkiem, więc postanowiliśmy się na kampanii skupić. Nie wykluczamy, że do konfrontacji kiedyś powrócimy.
Powiem Ci tak, Rebelię kupiłem dając kilka moich używanych gier "w rozliczeniu" ... IA z kolei kupiłem całkowicie za żywą gotówkę, którą sobie tam odkładałem co jakiś czas ... i nie żałuję ani grosza. Za te 315 zł dostajesz dużo więcej materiału i zabawy niż w niejednej grze za 150-200 :)
+Geek Factor W sumie to dość nietypowo jak na FFG, zwłaszcza po X-Wingu 😄. Z takimi tytułami muszę jednak poczekać na syna - za kilka lat będzie dobrym kompanem do takich gier.
Dzięki za materiał. Szkoda, że obecnie ma ona tak wysoka cenę 450 +. Ciekawe czy bedzie dodruk.
Będzie recka Descenta drugiej edycji?
Nie mamy tego w planach niestety :/
Dobra już usłyszałem;) o skirmishu
Kaczmar krótko. Co kupić? Rebelie czy Imperium
Osobiście mam wrażenie, że niektóre misje są niezbalansowane niestety - w mojej kampanii bywały takie, że praktycznie z góry było wiadomo, że rebelia nic nie zrobi (i odwrotnie, imperium miało niewiele do powiedzenia).
U nas takiego wrażenia nie odnieśliśmy ... owszem, zdarzało się, że scenariusz kończył się szybciej i nie było sensu rozgrywać wszystkich rund do końca (bo np Imperium już nie miało jednostek ani kart rozstawienia w zanadrzu), ale nie odebrałem tego jak brak zbalansowania. [Kaczmar]
konfrontacja zdecydowanie wpływa na ocenę końcową gry;)
A co do minusów...jednym olbrzymim minusem jest cena tej produkcji. Za 300zł możemy kupić 2 bardzo dobre tytuły, a porównując np do Descenta, niestety Imperium Atakuje wypada słabo - drożej za mniej. No i jest jeszcze rozwój postaci, który jest tak tragicznie okrojony, że nie sposób jest utożsamić się z daną postacią. We wspomnianym Descencie każda postać ma jeszcze do wyboru klasę, przez co gra jest znacznie ciekawsza, natomiast w SW jesteś spisany na jedną i tę samą talię kart.
Słyszałem, że tylko w filmach kiepsko strzelają. Ponoć w książkach to poważni fachowcy od strzelania :)
Dobrze, że w Przebudzenie Mocy się już całkowicie ogarnęli :)
Trochę słabo,że recenzujecie grę bez ogrania trybu konfrontacji. Poza tym OK ;) Pozdrawiam.
Uwierz mi ... nas też to boli, ale po prostu nie daliśmy rady czasowo, a gra jest jednak bardziej nastawiona na kampanię z Konfrontacją jako ciekawym i sporym dodatkiem, więc postanowiliśmy się na kampanii skupić. Nie wykluczamy, że do konfrontacji kiedyś powrócimy.
Tylko to wciąż kupa kasy...
Powiem Ci tak, Rebelię kupiłem dając kilka moich używanych gier "w rozliczeniu" ... IA z kolei kupiłem całkowicie za żywą gotówkę, którą sobie tam odkładałem co jakiś czas ... i nie żałuję ani grosza.
Za te 315 zł dostajesz dużo więcej materiału i zabawy niż w niejednej grze za 150-200 :)
+Geek Factor W sumie to dość nietypowo jak na FFG, zwłaszcza po X-Wingu 😄. Z takimi tytułami muszę jednak poczekać na syna - za kilka lat będzie dobrym kompanem do takich gier.