Jak to jest że EU emituje jedynie 7-8 % światowego CO2 . Regulacje i ESG gdyby nawet od jutra dyrektywa CSRD została wykonana to co to da ? Te czyste powietrze wiatr wypchnie na np. Białoruś . Firma musi zatrudnić ludzi do ogarnięcia ESG i to za nie małe pieniądze . To jest dodatkowy koszt który oczywiście jest zawarty w cenie produktu . Jak zatem pacąc za emisję CO2 i koszty raportowania ESG , chcemy konkurować z Chinami , USA i w ogóle z Azją oni tych kosztów nie mają więc mogą taniej produkować . Zwykły zjadać chlebka wybierze tańszy produkt w większości przypadków . Zatem pojawia się pytanie po co tak płacić w imię uzdrawiania naszej Planety skoro inni pozostałe kraje emitujące 92% światowego CO2 nic w tym kierunku nie robią. Czy to nie jest głupota ? Zastanowimy się przez chwilę . EU 8% reszta świata 92 % . Nawet jak od jutra cała EU nie wyemitowała by ani grama CO2 to co ? Te czyste powietrze zostanie nas Europa ? Planeta Ziemia zacznie się ochładzać ? Czy raczej robią nam brainWash wbijając debilne dyrektywy ? I imię czego europejskie firmy mają być mniej konkurencyjne niż pozostałe na świecie ? Gdzie tu logika . Może zastanowilibyśmy się wspólnie co na końcu uzyskamy ?
przesluchalem ten wywiad i jestem w szoku jak można tak zakrzywiać rzeczywistość. Szklane biurowce pełne gadających glow…. Sami sobie wiążemy tą pętlę na szyję, bo grupka rozemocjonowanych ludzi chciała by wprowadzić utopię … bo im po prostu tak się wydaje (wszak eksperci są podzieleni)…
@@GrantThorntonPL nie do samego raportowania, ponieważ kwestia green washingu czy np. deklaracji o braku testów na zwierzętach uważam za zasadne, ale zakres tego raportowania jak np. ilość żarówek energooszczednych to kuriozum … Spółki trapią wysokie koszty, lawina upadłości (również celowych) i restrukturyzacji powodująca straty dla inwestorów i priorytetem powinno być uzdrowienie systemu, który ograniczałby możliwości wyprowadzania pieniędzy ze spółek, a analizy i strategie dotyczące zrównoważonego wpływu na lokalną społeczność … papier przyjmie wszystko…
Jak to jest że EU emituje jedynie 7-8 % światowego CO2 . Regulacje i ESG gdyby nawet od jutra dyrektywa CSRD została wykonana to co to da ? Te czyste powietrze wiatr wypchnie na np. Białoruś . Firma musi zatrudnić ludzi do ogarnięcia ESG i to za nie małe pieniądze . To jest dodatkowy koszt który oczywiście jest zawarty w cenie produktu . Jak zatem pacąc za emisję CO2 i koszty raportowania ESG , chcemy konkurować z Chinami , USA i w ogóle z Azją oni tych kosztów nie mają więc mogą taniej produkować . Zwykły zjadać chlebka wybierze tańszy produkt w większości przypadków . Zatem pojawia się pytanie po co tak płacić w imię uzdrawiania naszej Planety skoro inni pozostałe kraje emitujące 92% światowego CO2 nic w tym kierunku nie robią. Czy to nie jest głupota ? Zastanowimy się przez chwilę .
EU 8% reszta świata 92 % . Nawet jak od jutra cała EU nie wyemitowała by ani grama CO2 to co ? Te czyste powietrze zostanie nas Europa ? Planeta Ziemia zacznie się ochładzać ? Czy raczej robią nam brainWash wbijając debilne dyrektywy ? I imię czego europejskie firmy mają być mniej konkurencyjne niż pozostałe na świecie ? Gdzie tu logika .
Może zastanowilibyśmy się wspólnie co na końcu uzyskamy ?
Owszem, mają, zarówno Chiny jak i USA wprowadzają podobne regulacje 😊
@@joannakrukowska4571 no i branża audytorsko-consultingowa zarobi na całym świecie. A za jakiś czas wymyśli się jakieś nowe regulacje 😊
przesluchalem ten wywiad i jestem w szoku jak można tak zakrzywiać rzeczywistość. Szklane biurowce pełne gadających glow…. Sami sobie wiążemy tą pętlę na szyję, bo grupka rozemocjonowanych ludzi chciała by wprowadzić utopię … bo im po prostu tak się wydaje (wszak eksperci są podzieleni)…
Paweł, dziękujemy za wysłuchanie odcinka. Jak rozumiemy odnosisz się do samej słuszności wprowadzania takich regulacji jak raportowanie ESG?
@@GrantThorntonPL nie do samego raportowania, ponieważ kwestia green washingu czy np. deklaracji o braku testów na zwierzętach uważam za zasadne, ale zakres tego raportowania jak np. ilość żarówek energooszczednych to kuriozum …
Spółki trapią wysokie koszty, lawina upadłości (również celowych) i restrukturyzacji powodująca straty dla inwestorów i priorytetem powinno być uzdrowienie systemu, który ograniczałby możliwości wyprowadzania pieniędzy ze spółek, a analizy i strategie dotyczące zrównoważonego wpływu na lokalną społeczność … papier przyjmie wszystko…
"Już raportują jednostki pożytku publicznego" tzn kto?