Ola, w 2019 nagrałaś film „nastolatka kontra świat”, w którym powiedziałaś, że kiedyś na pewno opowiesz swoją historię. Przez ostatnie 5 lat ten film towarzyszył mi w trudnych momentach, razem z Tobą się wypłakiwałam i było mi jakby lżej. Dlaczego płakałam? Sama byłam w toksycznej relacji, to był mój pierwszy związek i tak, jak ty wybaczałam absurdalne rzeczy, „bo to przecież ten jedyny”. Dziękuję Ci, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami, chętnie posłuchałabym jeszcze o tym, jak udało ci się zakończyć ten związek, co ci pomogło, jak to było i co się stało wtedy, w kwietniu 2019. Cieszę się, że dziś jesteś szczęśliwa i oby tak pozostało ❤ Ja choruję na depresję, mino to walczę i odbudowuję swoją wartość. Na razie nie znalazłam prawdziwej miłości.
Byłam tą drugą.. Nawet nie wiedziałam, że ten chłopak jest w związku. Dowiedziałam się przypadkiem, od jego kolegi, który powiedział że jego dziewczyna wraca do kraju, bo była w pracy za granicą, a tenże chłopak właśnie kupił pierścionek zaręczynowy. Odezwał się do mnie potem tylko raz, z groźbą - mam nic jej nie mówić, bo pożałuję. I tak do niej napisałam, pokazałam screeny i zdjęcia - NIE CHCIAŁA MI WIERZYĆ. Teraz wiem, że są po ślubie.
Też myślę, że to wina social mediów kiedyś żeby skraść uwagę/atencje mężczyzny, musiał on iść, zobaczyć, poznać, zacząć rozmowę a dziś otwiera telefon i do wyboru do koloru. To smutne ale prawdziwe. Nie wspominając o roznegliżowanych kobietach i możliwości interakcji z mimi. Żyjemy w bardzo trudnych czasach i niestety jeżeli kierujesz się wartościami w życiu to albo znajdzie się „stara” bratnia dusza albo ma się prze…
Jeszcze kwestia kto jak rozumie słowo "zdrada", bo dla jednych będzie to kłamstwo, buziak z kimś innym a dla drugich "zdrada" to typowo pójście z kimś do łóżka.
Nie wyobrażam sobie przechodzić przez taką traumę jaką Ty przeszłaś. Jesteś bardzo silną osobą i choć nie znam Cię osobiście, to oglądam Cię od dawna i jestem dumna, że potrafiłaś sobie z tym poradzić ❤
Boże. Olu, rozumiem Cię w 100%, oglądałam cały film czując ucisk w gardle. Gdy mówiłaś o swoich uczuciach czułam się jakbyś mówiła o moich. Ja byłam zdradzana przez 3,5 roku. U mnie też zaczęło się to gdy miałam 14 lat, a aktualnie mam 19, ale od roku jestem w cudownym prawdziwym związku pełnym miłości którego nigdy bym się nie spodziewała, bo przez te 3,5 roku myślałam że na to nie zasługuje i nikt mi tego nie da, bo przecież jestem taka okropna skoro mój (były) ciągle mnie zdradzał. On zdradzał mnie przez snapa, discorda, nie wiem czy fizycznie. Było takich przypadków mnóstwo a ja ciągle wybaczałam i byłam pewna że jeśli odejdę to będę żałować i nikomu już nie zaufam, będę samotna a ja bardzo kogoś potrzebuje więc muszę się cieszyć z tego co mam. Fakt że w wieku 13 lat zostałam zgwał&@ona jeszcze bardziej nie pomagał mi w odejściu od tego który mnie zdradzał bo jeszcze bardziej bałam się zaufać. Każdą zdradę wybaczałam i wierzyłam w to że się zmieni, raz zerwałam ale po miesiącu wróciłam bo to było zbyt silne. Wtedy się trochę uspokoiło ale coś nie dawało mi spokoju, więc postanowiłam sprawdzić go założyłam fejk konto na snapie i sprawdzałam go tam przez rok… i przez ten calutki rok niszczyłam sobie psychikę codziennie pisząc z nim, nawet miałam dziewczynę która wysyłała głosówki żeby wszystko było realne. Wychodząc od niego z domu, po 3 minutach dostawałam wiadomość na to konto że był w pracy i może dalej ze mną pisać, wysłał nagie zdjęcia, pisał że jest wolny itp. Były też chęci spotkania. Ja przez ten cały rok bardzo schudłam, nie spałam po nocach, miałam ataki paniki i jednocześnie spotykałam się z nim i patrzałam w jego fałszywe oczy licząc w środku że on się zmieni, to było chore i wyniszczające mnie psychicznie. Po roku trzymania tego w sobie, nie dałam rady chciałam ze sobą skończyć przez to wszystko co mnie spotkało mając tylko 18 lat, ale wzięłam się na odwagę, i zrobiłam screeny i nagrania rozmów, spotkałam się z nim, i zapytałam co to jest. On wypierał się że to nie jego. I znów przepraszał. Powiedziałam mu że to koniec, i zablokowałam wszędzie. Dodam jeszcze że sprawdzałam go z więcej niż jednego konta, i jak on widział po mnie że coś mnie trapi to dopiero wtedy udawał że się stara manipulował mną i wtedy nagle przypominało mu się o mnie. Po zerwaniu poznałam cudownego faceta który pisał do mnie w 2021 ale ja wtedy przecież miałam tego , super , chłopaka i zmarnowałam sobie z nim 3,5 roku.. nigdy więcej nie wybaczę zdrady. Olu, cieszę się że u Ciebie dobrze, i mam nadzieję że to przeczytasz🥹❤️🩹
Kochana ściskam cię gorąco, jesteś bardzo dzielna. Też po przeszłych relacjach mam znacznie zaniżone poczucie własnej wartości. Postanowiłam być sama, bo wiem, że wielu spraw jeszcze nie przepracowałam i najpewniej znowu zgodziłabym się na takie traktowanie. Dajesz mi nadzieję, że na końcu healingu może i na mnie coś dobrego czeka. Pozdrawiam
Jeju, jaki mądry i szczery film❤ Cudownie, że to nagrałaś. Wydaje mi się, że w tych czasach zwłaszcza trzeba głośno mówić o tym, że takie zachowania i zdradzanie to nie jest coś fajnego (jak pokazują to np pewni patoinfluencerzy) tylko najgorsze świństwo jakie można drugiej osobie, która się „kocha” zrobić. I tak jak mówisz, tu nie ma usprawiedliwienia. Jesteś mega silna Ola po tym, co przeszłaś!
Olu, jestem z Tobą od tylu lat ❤jesteś jedną z moich ulubionych komfort influ 🥰 dziękuję za kolejny film buziaki 💋 zgadzam się z Tobą, ja byłam również zdradzana - w walentynki gościu mi wysłał sms kocham cię Sylwusiu - wszystko fajnie ale ja jestem Dominika. Oczywiście uwierzyłam że to żarty z jego “przyjaciółka”. I wybaczałam. Raz za razem. Nawet kurna nie jestem pewna ile ich było 😂on sam chyba nie wie. Teraz jestem szczęśliwa mężatką ❤ shoutout dla męża 😂❤! Cierpliwie ze mną wypracował moje wszystkie anxieties i insecurities. Nie dość że wyleczyłam ED, jestem tak pewna siebie, silna i lubię kurde siebie sama. Dziewczyny, o prawdziwą miłość nie trzeba walczyć do utraty tchu. Prawdziwa miłość to wzajemna troska i spokój. Praca, która by all means nie doprowadza was do płaczu i histerii i ataków paniki cztery razy w tygodniu. Tule was❤
Tez mi sie wydaje, ze ten kto raz zdradził, zrobi to ponownie. Ale z drugiej strony - jest tylu facetów na świecie i czy serio 100% z nich na pewno zdradzi ponownie? Nie nalezy wrzucać wszystkich do jednego wora. A co myślisz o tym, jak np facet z toba zerwie, w krotkim czasie prześpi sie z inną i za pare dni czy tygodni odezwie sie do ciebie, ze chce do ciebie wrócić. Co robisz? Niby to nie zdrada, ale ja bym juz nie wróciła. Skoro tak szybko i łatwo mu przyszło, aby spotkac sie z inną i zbliżyć
Dziękuję za ten film.❤ Jakbym rozmawiała z psiapsi aż szkoda, że nie mogłam porozmawiać z tobą 😂 herbatka+ ty +ja i nie skończyłoby się na 30 min. Ciężki temat i wiem jak w głowie to zostaje. Może nie przeżyłam tego tyle ile ty ale potem jednej relacji jest w ciul ciężko. Trzymaj się i oby mnie posklejał ktoś jak ciebie
Okropnym też jest bycie tą drugą kobietą, kiedy o tym nie wiesz i kiedy się dowiadujesz lub przez Ciebie dochodzi do odkrycia prawdy to spada na Ciebie poczucie winy, że przyczyniłaś się do zdrady i sama też byłaś zdradzana, bo przecież facet był z Wami obiema na raz, ale w głowie jest chaos i mimo, że zawsze winny jest ten, który decyduje się na zdradę, to ciężko jest się po czymś takim pozbierać. Ludzie, którzy zdradzają, grając na dwa fronty, budując sobie dwa osobne życia są posrani. Nikomu nie życzę bycia po żadnej ze stron, bo to okropnie ryje głowę i kompletnie burzy zaufanie. Mimo że bycie tą drugą kobietą nie było moim wyborem, to i tak czuje się po tym do siebie pewien brak szacunku, że powinno się jakoś zapłacić za to i czujesz się gorszym człowiekiem. Okropne, kiedy też właśnie wina zamiast spaść na zdradzającego partnera, spada właśnie na osobę, z którą zdradzał i wtedy stajesz się wrogiem jego partnerki i jego samego, bo przecież co złego to nie on. Zdrada to najobrzydliwsza rzecz jaką można komuś zrobić i ja też się czułam zdradzona, bo przecież nie wiedziałam. Umawiałam się z chłopakiem, codziennie kontakt, poznałam jego znajomych, znałam jego problemy, dużo rozmów o emocjach, a później okazuje się, że to wszystko było maskaradą. Rada, że jak macie intuicję, choćby najmniejszą, że coś jest nie tak to sprawdzajcie, pytajcie i drążcie, wtedy do prawdy prędzej czy później dojedziecie, bo zawsze po czasie są jakieś małe sygnały, że partner coś kręci. Zgadzam się z tym co na filmie, że zdrady się nie wybacza. Wchodząc w zupełnie nowy związek miałam poharatane serducho i głowę, nie potrafiłam zaufać na początku w żadne słowa liczyły się tylko czynny (choć w nie też, po części powątpiewałam), skoro ktoś wcześniej był wstanie bez problemu mnie tak samo zapewniać, że mu zależy, wychodzić do ludzi, poznawać znajomych w jedną i drugą stronę. Teraz wyznaczałam przez to wyraźne granice, stawiałam na to, że mam się czuć pewnie i mam to. Mój obecny partner zadbał o mnie, pokazał od razu, że ma czyste intencje, że chce ze mną relacji i postawił wszystkie kart na nas, nawet jeśli później miałoby się okazać, że może nie do końca do siebie pasujemy, to zależało mu na tym, żebym umiała odzyskać zaufanie do drugiej osoby. Tym sposobem jestem w super i bardzo szczęśliwym związku. Przyznaje, nie jestem już tak wyrozumiała jak kiedyś. Zaczęłam stawiać własne dobro na pierwszym miejscu, z uczuciami i potrzebami partnera nadal się liczę, jednak zwracam uwagę na to czy w jakiś sposób na mnie nie działa coś niekorzystnie. Nie zatracam się już w relację, nie czuję ciągłej obawy i ciągłej tęsknoty, wszystko w końcu jest normalne i zdrowe, i czuję się kochana oraz sama kocham. Piszę o tym, bo gdybym nie spotkała takiego człowieka po tamtej zdradzie i znów ktoś postanowiłby wykorzystać moje uczucia, to nie wiem czy całkiem nie zamknęłabym się na ludzi, bo tu już nawet nie chodziło o same związki, tylko fakt, że przez pół roku żyłam w jakimś zakrzywionym zwierciadle i to w co wierzyłam i czym żyłam okazało się kłamstwem. Wtedy zaczynasz wątpić w każdego i w samego siebie również, bo przecież brałeś udział w tej farsie. Może sama bym się podniosła po tym, ale cieszę się, że na mojej drodze pojawił się ktoś kto mi z tym pomógł. Pamiętajcie to nigdy wasza wina, nigdy i nie wszyscy ludzie tacy są.
jestem na początku filmu i kurde… to okropne, że osoby które stały się ofiarą (dotyczy to wielu aspektów) się wstydzą 😅 dobry temat, to nie fault ofiary i to nie one powinny się wstydzić!
A ja mam wrazenie, ze teraz tych zdrad jest mniej - wsrod kolezanek mojej mamy polowa kobiet jest rozwiedziona, bo facet zdradzał, a wsrod moich znajomych z roznych miejsc mam wrazenie, ze ludzie sie duzo czesciej rozstaja w zgodzie lub z powodu typu inne priorytety zyciowe np. Ktos chce podrozowac, a ktos rozwijać karierę i mam wrażenie, że to sie odbywa z wiekszym szacunkiem, szczerze dawno nie słyszałam o dramatycznych rozstaniach ludzi z mojego kręgu. Mam wrażenie, że teraz ludzie sa bardziej swiadomi swoich potrzeb i też nie wiążemy się z byle kim, bo jesteśmy świadomi, że związek na już nie jest koniecznie potrzebny do szczęścia i spełnienia. Oczywiście to generalnizacja, ale wydaje mi się, że może więcej słychać o tych zdradach, bo teraz ludzie bardzo dzielą sie swoim zyciem w internecie i każdy ma do tego dostęp, a wczesniej to byli tylko bliscy.
Mysle ze po prostu dojrzalas do tego zeby nagrac film bo jesteś jeszcze mloda osoba ktora przeszla tyle w zyciu choroby zdrady i wogole 😢wiec mysle ze bylas za mloda o tym gadac niestety trzeba wiele przepracowac jesli w zwiazku jest zle a to ze partner byl tak bezczelny i zdradzal jak popadnie to jego wina 😮
Być może mężczyźni częściej zdradzają, bo to oni częściej patrzą na wygląd drugiej osoby przez pryzmat swoich instynktów biologicznych 😀 Jeśli znajdują ładniejszą dziewczynę, poprzednią porzucają, bo myślą, że ta ładniejsza będzie lepsza. Ale to tylko moja interpretacja 😅
@@artur214 bo jesteście, zaakceptuj to że mężczyźni częściej zdradzają bo takie są statystyki. Ja sądzę że wielu facetów nie umie docenić tego co ma i wolą latać z kwiata na kwiatek czyli po prostu są niedojrzali
@@artur214 tu nie chodzi tylko o twoje zdanie ale o fakty, po swoich obserwacjach też widzę że wielu mężczyzn będących w związku ma problem żeby nie zwracać uwagi na inne kobiety, zaczynając od takich głupot jak polubienie zdjęć innych często półnagich kobiet do umawiania się z dziewczynami w sekrecie przed partnerką. Bardzo rzadko spotykam sie z takim zachowaniem ze strony kobiet, myślę że temu że większość kobiet potrafi się zaangażować w relacje na poważnie a wielu mężczyzn niestety nie😬
Najlepsze jest to że to wasza wina. Same sobie to robicie bo chcecie takich gości. Tacy goście was interesują. Lubicie to. :) takich gości wybieracie… ale ważne że jest karuzela emocji. Spokojnie później wrócisz ponownie do takiego faceta. A później płacz wszędzie o Boże on taki zły był XD ale przecież sama go wybrałam i się z nim związałam xd piekło kobiet. Jeszcze powiedz że to był turecki książę xD
Co ciekawe najnowsze badania pokazują , że to kobiety w dzisiejszych czasach zdradzają częściej. Badań jest wiele i statystyki każdych z nich są inne, odnoszą się do różnych aspektów. Aczkolwiek granice zaczynają się zacierać. Jestem kobietą i piszę to ciężką ręką 🥲
To samo ze stosowaniem przemocy. Mężczyźni po prostu przez wiele lat bali się przyznać, że byli ofiarami przemocy, albo istniało przekonanie, że kobieta nie może stosować przemocy wobec mężczyzny, bo jest przecież ''słabsza''. Natomiast dzisiejsze badania pokazują, że to nie do końca prawda. Rośnie również świadomość społeczna na ten temat. Całe szczęście.
Przepraszam Cie bardzo- ale dalej uwazam, ze zdrada to wina obu stron. Pierwszy raz pokazuje jak bardzo nic nie wart jest facet, a kolejne..no cóż jak bardzo Ty do siebie nie masz szacunku
To prawda, natomiast wciąż nie można oceniać ofiary. Takie związki są pełne dynamiki, emocjonalnego rollercoasteru, ofiara jest bardzo przywiązana i ciężko jej podjąć decyzje o rozstaniu. Nie zrozumie tego ktoś, kto tego nie przeszedł. Niestety tutaj sprawdza sie powiedzenie: "Łatwo powiedzieć, trudno zrobić". Szczególnie, jak ma się te naście lat i nie do końca rozumie się te mechanizmy.
Bo przekłada kogoś ponad siebie, myślę że dlatego tak jest. No ale znowu to sprowadza się do nie wpojonego szacunku do siebie za dziecka. Szukała w kimś innym miłości i akceptacji zamiast w sobie
„Ciało puszczone raz, puszcza się cały czas” 🤷🏻♀️
Ola, w 2019 nagrałaś film „nastolatka kontra świat”, w którym powiedziałaś, że kiedyś na pewno opowiesz swoją historię. Przez ostatnie 5 lat ten film towarzyszył mi w trudnych momentach, razem z Tobą się wypłakiwałam i było mi jakby lżej. Dlaczego płakałam? Sama byłam w toksycznej relacji, to był mój pierwszy związek i tak, jak ty wybaczałam absurdalne rzeczy, „bo to przecież ten jedyny”. Dziękuję Ci, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami, chętnie posłuchałabym jeszcze o tym, jak udało ci się zakończyć ten związek, co ci pomogło, jak to było i co się stało wtedy, w kwietniu 2019. Cieszę się, że dziś jesteś szczęśliwa i oby tak pozostało ❤ Ja choruję na depresję, mino to walczę i odbudowuję swoją wartość. Na razie nie znalazłam prawdziwej miłości.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie. Przede wszystkim kochaj siebie ❤
Byłam tą drugą.. Nawet nie wiedziałam, że ten chłopak jest w związku. Dowiedziałam się przypadkiem, od jego kolegi, który powiedział że jego dziewczyna wraca do kraju, bo była w pracy za granicą, a tenże chłopak właśnie kupił pierścionek zaręczynowy. Odezwał się do mnie potem tylko raz, z groźbą - mam nic jej nie mówić, bo pożałuję. I tak do niej napisałam, pokazałam screeny i zdjęcia - NIE CHCIAŁA MI WIERZYĆ.
Teraz wiem, że są po ślubie.
@@zosiawitwicka6560 ich sprawa, to najtrudniejsze gdy okazuje sie ze zdradzana nawet nie chciala wiedziec
Też myślę, że to wina social mediów kiedyś żeby skraść uwagę/atencje mężczyzny, musiał on iść, zobaczyć, poznać, zacząć rozmowę a dziś otwiera telefon i do wyboru do koloru. To smutne ale prawdziwe. Nie wspominając o roznegliżowanych kobietach i możliwości interakcji z mimi. Żyjemy w bardzo trudnych czasach i niestety jeżeli kierujesz się wartościami w życiu to albo znajdzie się „stara” bratnia dusza albo ma się prze…
dokładnie, zgadzam się
Jeszcze kwestia kto jak rozumie słowo "zdrada", bo dla jednych będzie to kłamstwo, buziak z kimś innym a dla drugich "zdrada" to typowo pójście z kimś do łóżka.
Dokladnie, mowie tez o tym w filmie!
Nie wyobrażam sobie przechodzić przez taką traumę jaką Ty przeszłaś. Jesteś bardzo silną osobą i choć nie znam Cię osobiście, to oglądam Cię od dawna i jestem dumna, że potrafiłaś sobie z tym poradzić ❤
Boże. Olu, rozumiem Cię w 100%, oglądałam cały film czując ucisk w gardle. Gdy mówiłaś o swoich uczuciach czułam się jakbyś mówiła o moich. Ja byłam zdradzana przez 3,5 roku. U mnie też zaczęło się to gdy miałam 14 lat, a aktualnie mam 19, ale od roku jestem w cudownym prawdziwym związku pełnym miłości którego nigdy bym się nie spodziewała, bo przez te 3,5 roku myślałam że na to nie zasługuje i nikt mi tego nie da, bo przecież jestem taka okropna skoro mój (były) ciągle mnie zdradzał. On zdradzał mnie przez snapa, discorda, nie wiem czy fizycznie. Było takich przypadków mnóstwo a ja ciągle wybaczałam i byłam pewna że jeśli odejdę to będę żałować i nikomu już nie zaufam, będę samotna a ja bardzo kogoś potrzebuje więc muszę się cieszyć z tego co mam. Fakt że w wieku 13 lat zostałam zgwał&@ona jeszcze bardziej nie pomagał mi w odejściu od tego który mnie zdradzał bo jeszcze bardziej bałam się zaufać. Każdą zdradę wybaczałam i wierzyłam w to że się zmieni, raz zerwałam ale po miesiącu wróciłam bo to było zbyt silne. Wtedy się trochę uspokoiło ale coś nie dawało mi spokoju, więc postanowiłam sprawdzić go założyłam fejk konto na snapie i sprawdzałam go tam przez rok… i przez ten calutki rok niszczyłam sobie psychikę codziennie pisząc z nim, nawet miałam dziewczynę która wysyłała głosówki żeby wszystko było realne. Wychodząc od niego z domu, po 3 minutach dostawałam wiadomość na to konto że był w pracy i może dalej ze mną pisać, wysłał nagie zdjęcia, pisał że jest wolny itp. Były też chęci spotkania. Ja przez ten cały rok bardzo schudłam, nie spałam po nocach, miałam ataki paniki i jednocześnie spotykałam się z nim i patrzałam w jego fałszywe oczy licząc w środku że on się zmieni, to było chore i wyniszczające mnie psychicznie. Po roku trzymania tego w sobie, nie dałam rady chciałam ze sobą skończyć przez to wszystko co mnie spotkało mając tylko 18 lat, ale wzięłam się na odwagę, i zrobiłam screeny i nagrania rozmów, spotkałam się z nim, i zapytałam co to jest. On wypierał się że to nie jego. I znów przepraszał. Powiedziałam mu że to koniec, i zablokowałam wszędzie. Dodam jeszcze że sprawdzałam go z więcej niż jednego konta, i jak on widział po mnie że coś mnie trapi to dopiero wtedy udawał że się stara manipulował mną i wtedy nagle przypominało mu się o mnie. Po zerwaniu poznałam cudownego faceta który pisał do mnie w 2021 ale ja wtedy przecież miałam tego , super , chłopaka i zmarnowałam sobie z nim 3,5 roku.. nigdy więcej nie wybaczę zdrady. Olu, cieszę się że u Ciebie dobrze, i mam nadzieję że to przeczytasz🥹❤️🩹
Kto wie ten wie o kogo chodzi XD
o kogo?
To byla chora relacja jeśli on zdradzal na Twoich oczach bądź Ty odkrylas ze zdradza ...
Kochana ściskam cię gorąco, jesteś bardzo dzielna. Też po przeszłych relacjach mam znacznie zaniżone poczucie własnej wartości. Postanowiłam być sama, bo wiem, że wielu spraw jeszcze nie przepracowałam i najpewniej znowu zgodziłabym się na takie traktowanie. Dajesz mi nadzieję, że na końcu healingu może i na mnie coś dobrego czeka. Pozdrawiam
podziwiam za odwagę i super, że nagrałaś ten film
Jeju, jaki mądry i szczery film❤ Cudownie, że to nagrałaś. Wydaje mi się, że w tych czasach zwłaszcza trzeba głośno mówić o tym, że takie zachowania i zdradzanie to nie jest coś fajnego (jak pokazują to np pewni patoinfluencerzy) tylko najgorsze świństwo jakie można drugiej osobie, która się „kocha” zrobić. I tak jak mówisz, tu nie ma usprawiedliwienia. Jesteś mega silna Ola po tym, co przeszłaś!
Olu, jestem z Tobą od tylu lat ❤jesteś jedną z moich ulubionych komfort influ 🥰 dziękuję za kolejny film buziaki 💋 zgadzam się z Tobą, ja byłam również zdradzana - w walentynki gościu mi wysłał sms kocham cię Sylwusiu - wszystko fajnie ale ja jestem Dominika. Oczywiście uwierzyłam że to żarty z jego “przyjaciółka”. I wybaczałam. Raz za razem. Nawet kurna nie jestem pewna ile ich było 😂on sam chyba nie wie. Teraz jestem szczęśliwa mężatką ❤ shoutout dla męża 😂❤! Cierpliwie ze mną wypracował moje wszystkie anxieties i insecurities. Nie dość że wyleczyłam ED, jestem tak pewna siebie, silna i lubię kurde siebie sama. Dziewczyny, o prawdziwą miłość nie trzeba walczyć do utraty tchu. Prawdziwa miłość to wzajemna troska i spokój. Praca, która by all means nie doprowadza was do płaczu i histerii i ataków paniki cztery razy w tygodniu. Tule was❤
Tez mi sie wydaje, ze ten kto raz zdradził, zrobi to ponownie. Ale z drugiej strony - jest tylu facetów na świecie i czy serio 100% z nich na pewno zdradzi ponownie? Nie nalezy wrzucać wszystkich do jednego wora.
A co myślisz o tym, jak np facet z toba zerwie, w krotkim czasie prześpi sie z inną i za pare dni czy tygodni odezwie sie do ciebie, ze chce do ciebie wrócić. Co robisz? Niby to nie zdrada, ale ja bym juz nie wróciła. Skoro tak szybko i łatwo mu przyszło, aby spotkac sie z inną i zbliżyć
Jesu… nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Zrobiłabym sobie wszystkie możliwe badania na choroby weneryczne i zbankrutowała przez gościa 🫠
Dziękuję za ten film.❤ Jakbym rozmawiała z psiapsi aż szkoda, że nie mogłam porozmawiać z tobą 😂 herbatka+ ty +ja i nie skończyłoby się na 30 min. Ciężki temat i wiem jak w głowie to zostaje. Może nie przeżyłam tego tyle ile ty ale potem jednej relacji jest w ciul ciężko. Trzymaj się i oby mnie posklejał ktoś jak ciebie
♥️♥️♥️
Nie rozumiem tego jak można zdradzić swojego partnera lub partnerkę? Przecież to zanik człowieczeństwa i czyste okrucieństwo.
Fakt zdrada to najgorsze uczucie ever ,gdyby nie fakt że mój były chłopak zapomniał wyłączyć lokalizacji nie dowiedziałabym się o tym 🤡
Okropnym też jest bycie tą drugą kobietą, kiedy o tym nie wiesz i kiedy się dowiadujesz lub przez Ciebie dochodzi do odkrycia prawdy to spada na Ciebie poczucie winy, że przyczyniłaś się do zdrady i sama też byłaś zdradzana, bo przecież facet był z Wami obiema na raz, ale w głowie jest chaos i mimo, że zawsze winny jest ten, który decyduje się na zdradę, to ciężko jest się po czymś takim pozbierać. Ludzie, którzy zdradzają, grając na dwa fronty, budując sobie dwa osobne życia są posrani. Nikomu nie życzę bycia po żadnej ze stron, bo to okropnie ryje głowę i kompletnie burzy zaufanie. Mimo że bycie tą drugą kobietą nie było moim wyborem, to i tak czuje się po tym do siebie pewien brak szacunku, że powinno się jakoś zapłacić za to i czujesz się gorszym człowiekiem. Okropne, kiedy też właśnie wina zamiast spaść na zdradzającego partnera, spada właśnie na osobę, z którą zdradzał i wtedy stajesz się wrogiem jego partnerki i jego samego, bo przecież co złego to nie on. Zdrada to najobrzydliwsza rzecz jaką można komuś zrobić i ja też się czułam zdradzona, bo przecież nie wiedziałam. Umawiałam się z chłopakiem, codziennie kontakt, poznałam jego znajomych, znałam jego problemy, dużo rozmów o emocjach, a później okazuje się, że to wszystko było maskaradą. Rada, że jak macie intuicję, choćby najmniejszą, że coś jest nie tak to sprawdzajcie, pytajcie i drążcie, wtedy do prawdy prędzej czy później dojedziecie, bo zawsze po czasie są jakieś małe sygnały, że partner coś kręci.
Zgadzam się z tym co na filmie, że zdrady się nie wybacza.
Wchodząc w zupełnie nowy związek miałam poharatane serducho i głowę, nie potrafiłam zaufać na początku w żadne słowa liczyły się tylko czynny (choć w nie też, po części powątpiewałam), skoro ktoś wcześniej był wstanie bez problemu mnie tak samo zapewniać, że mu zależy, wychodzić do ludzi, poznawać znajomych w jedną i drugą stronę.
Teraz wyznaczałam przez to wyraźne granice, stawiałam na to, że mam się czuć pewnie i mam to. Mój obecny partner zadbał o mnie, pokazał od razu, że ma czyste intencje, że chce ze mną relacji i postawił wszystkie kart na nas, nawet jeśli później miałoby się okazać, że może nie do końca do siebie pasujemy, to zależało mu na tym, żebym umiała odzyskać zaufanie do drugiej osoby. Tym sposobem jestem w super i bardzo szczęśliwym związku. Przyznaje, nie jestem już tak wyrozumiała jak kiedyś. Zaczęłam stawiać własne dobro na pierwszym miejscu, z uczuciami i potrzebami partnera nadal się liczę, jednak zwracam uwagę na to czy w jakiś sposób na mnie nie działa coś niekorzystnie. Nie zatracam się już w relację, nie czuję ciągłej obawy i ciągłej tęsknoty, wszystko w końcu jest normalne i zdrowe, i czuję się kochana oraz sama kocham.
Piszę o tym, bo gdybym nie spotkała takiego człowieka po tamtej zdradzie i znów ktoś postanowiłby wykorzystać moje uczucia, to nie wiem czy całkiem nie zamknęłabym się na ludzi, bo tu już nawet nie chodziło o same związki, tylko fakt, że przez pół roku żyłam w jakimś zakrzywionym zwierciadle i to w co wierzyłam i czym żyłam okazało się kłamstwem. Wtedy zaczynasz wątpić w każdego i w samego siebie również, bo przecież brałeś udział w tej farsie. Może sama bym się podniosła po tym, ale cieszę się, że na mojej drodze pojawił się ktoś kto mi z tym pomógł. Pamiętajcie to nigdy wasza wina, nigdy i nie wszyscy ludzie tacy są.
Zgadzam się z tym, że zdrada jest winą osoby, która zdradza i osoby, z którą zdradza
jestem na początku filmu i kurde… to okropne, że osoby które stały się ofiarą (dotyczy to wielu aspektów) się wstydzą 😅 dobry temat, to nie fault ofiary i to nie one powinny się wstydzić!
Brakowało mi słuchania cię od zawieszenia kasztanów ❤
Pięknie te włosy ci urosły
Dziekuje x2! 🤍
Przytulam i cieszę się że masz J w końcu przy sobie 🥹♥️ należało Ci sie!
A ja mam wrazenie, ze teraz tych zdrad jest mniej - wsrod kolezanek mojej mamy polowa kobiet jest rozwiedziona, bo facet zdradzał, a wsrod moich znajomych z roznych miejsc mam wrazenie, ze ludzie sie duzo czesciej rozstaja w zgodzie lub z powodu typu inne priorytety zyciowe np. Ktos chce podrozowac, a ktos rozwijać karierę i mam wrażenie, że to sie odbywa z wiekszym szacunkiem, szczerze dawno nie słyszałam o dramatycznych rozstaniach ludzi z mojego kręgu. Mam wrażenie, że teraz ludzie sa bardziej swiadomi swoich potrzeb i też nie wiążemy się z byle kim, bo jesteśmy świadomi, że związek na już nie jest koniecznie potrzebny do szczęścia i spełnienia. Oczywiście to generalnizacja, ale wydaje mi się, że może więcej słychać o tych zdradach, bo teraz ludzie bardzo dzielą sie swoim zyciem w internecie i każdy ma do tego dostęp, a wczesniej to byli tylko bliscy.
Mysle ze po prostu dojrzalas do tego zeby nagrac film bo jesteś jeszcze mloda osoba ktora przeszla tyle w zyciu choroby zdrady i wogole 😢wiec mysle ze bylas za mloda o tym gadac niestety trzeba wiele przepracowac jesli w zwiazku jest zle a to ze partner byl tak bezczelny i zdradzal jak popadnie to jego wina 😮
Dziękuję za ten film 💝
Ola Ty wogole mi sie wydajesz na dojrzała osobe❤
Nie moge uwierzyc ze niejeden raz wracalas, jak to sobie tlumaczylas? ze wszyscy tacy sa? masz racje, nie ma usprawiedliwienia dla zdrady
Chętnie (jeśli masz taką ochotę) usłyszałabym całą historię ze wszystkimi najciekawszymi dziewczynami
Nic nie wniosła ta przemowa dla mnie
I oby nigdy nie musiała Ci być potrzebna 💕😌
Mi sie wydaje ze też wydaje ze byłaś zniszczona psychicznie 😢
❤️
♥️
Więcej gadanek! 🎉
Być może mężczyźni częściej zdradzają, bo to oni częściej patrzą na wygląd drugiej osoby przez pryzmat swoich instynktów biologicznych 😀 Jeśli znajdują ładniejszą dziewczynę, poprzednią porzucają, bo myślą, że ta ładniejsza będzie lepsza. Ale to tylko moja interpretacja 😅
Jest to jakaś teoria!
ale pierdzielenie że to faceci są winni a kobiety nie 🤣🤣🤣🤣
@@artur214 bo jesteście, zaakceptuj to że mężczyźni częściej zdradzają bo takie są statystyki. Ja sądzę że wielu facetów nie umie docenić tego co ma i wolą latać z kwiata na kwiatek czyli po prostu są niedojrzali
@@oliwia4042 skoro tak uważasz to spoko ja mam inne zdanie na ten temat i tyle pozdrawiam
@@artur214 tu nie chodzi tylko o twoje zdanie ale o fakty, po swoich obserwacjach też widzę że wielu mężczyzn będących w związku ma problem żeby nie zwracać uwagi na inne kobiety, zaczynając od takich głupot jak polubienie zdjęć innych często półnagich kobiet do umawiania się z dziewczynami w sekrecie przed partnerką. Bardzo rzadko spotykam sie z takim zachowaniem ze strony kobiet, myślę że temu że większość kobiet potrafi się zaangażować w relacje na poważnie a wielu mężczyzn niestety nie😬
👏🏻👏🏻
Najlepsze jest to że to wasza wina. Same sobie to robicie bo chcecie takich gości. Tacy goście was interesują. Lubicie to. :) takich gości wybieracie… ale ważne że jest karuzela emocji. Spokojnie później wrócisz ponownie do takiego faceta. A później płacz wszędzie o Boże on taki zły był XD ale przecież sama go wybrałam i się z nim związałam xd piekło kobiet. Jeszcze powiedz że to był turecki książę xD
Zdrada jest winą tylko osoby, która zdradza.
Co ciekawe najnowsze badania pokazują , że to kobiety w dzisiejszych czasach zdradzają częściej. Badań jest wiele i statystyki każdych z nich są inne, odnoszą się do różnych aspektów. Aczkolwiek granice zaczynają się zacierać. Jestem kobietą i piszę to ciężką ręką 🥲
To samo ze stosowaniem przemocy. Mężczyźni po prostu przez wiele lat bali się przyznać, że byli ofiarami przemocy, albo istniało przekonanie, że kobieta nie może stosować przemocy wobec mężczyzny, bo jest przecież ''słabsza''. Natomiast dzisiejsze badania pokazują, że to nie do końca prawda. Rośnie również świadomość społeczna na ten temat. Całe szczęście.
jakie badania?
#womeinmalefields 😂
Badania pokazują, że kobiety zdradzają częściej, niż kiedyś, ale nadal do mężczyzn to daleka droga.
❤❤
Przepraszam Cie bardzo- ale dalej uwazam, ze zdrada to wina obu stron.
Pierwszy raz pokazuje jak bardzo nic nie wart jest facet, a kolejne..no cóż jak bardzo Ty do siebie nie masz szacunku
To prawda, natomiast wciąż nie można oceniać ofiary. Takie związki są pełne dynamiki, emocjonalnego rollercoasteru, ofiara jest bardzo przywiązana i ciężko jej podjąć decyzje o rozstaniu. Nie zrozumie tego ktoś, kto tego nie przeszedł. Niestety tutaj sprawdza sie powiedzenie: "Łatwo powiedzieć, trudno zrobić". Szczególnie, jak ma się te naście lat i nie do końca rozumie się te mechanizmy.
Bo przekłada kogoś ponad siebie, myślę że dlatego tak jest. No ale znowu to sprowadza się do nie wpojonego szacunku do siebie za dziecka.
Szukała w kimś innym miłości i akceptacji zamiast w sobie
Towsxystko zależy
A w tytule jest 6 lat Olu, nie wiem czy tak miało być? ❤
powiedziała, od 14 do 20 roku zycia : )