Oczywiście że kobieta kobiecie najbardziej przywali ! Przecież sa wyścigi która mniej przytyła i szybciej zmieściła sie w dżinsy przed ciaża! Ja od 6 miesiaca słyszałam że mam już tak duży brzuch, że chyba za chwile rodze , albo że na bank bliźniaki- nienawidziłam tego ;) komentarze które przeczytałaś sa okrutne .
Na przytyk "ale jesteś gruba", " Ile ty przytyłaś w tej ciąży", najlepsza odpowiedz - schudnąć zawsze można a na głupotę póki co leku nie wynaleziono. Tak mówiła moja śp. babcia i tego się trzymalam.
Albo "no co ty, w 1 trymestrze wrecz schudlam. Trzeba bylo mnie widziec przed ciążą, byłam tak ulana jak ty teraz" xD Aczkolwiek najlepsze riposty przychodzą po czasie
Moja historyjka, z zeszłego roku, byłam jakoś w 6-7msc ciąży. Stoję w kolejce przy kasie w sklepie, przede mną dwie osoby: już obsługiwany Pan i starsza Pani. GODZINY NIE DLA SENIORÓW. Starsza Pani patrzy na mnie i z uśmiechem pyta "Oo Panienka w ciąży?" na co ja nie zastanawiając się odpowiadam twierdząco z uśmiechem :) Noo i wtedy w starszą panią jakby coś wstąpiło i z oburzeniem "Co za nieodpowiedzialność! Jak tam można narażać nowe życie?! Pandemia jest a Pani po marketach lata!!" - mnie wryło w ziemie... i jak na ogół jestem dosyć wygadana i jak mnie ktoś zaczepia to potrafię odpowiedzieć, tak wtedy nie ogarnęłam co się wydarzyło ;D Pan pakujący swoje zakupy rzucił do starszej Pani "a co to już kobiety w ciąży jeść nie muszą?" a Pani ekspedientka zwróciła starszej Pani uwagę, że ona już dzisiaj trzeci raz w sklepie a jest bardziej narażona na covid niż ja i moje dziecko w brzuchu, starsza Pani złapała buraka i w ciszy dokończyła zakupy... Ja swój szok i niedowierzanie zaniosłam do domu ;D bo naprawdę nie spodziewałam się xD
A ja nie rozumiem jednej rzeczy. 20-30 letnia kobieta, która jest w ciąży ma duży brzuch i to jest normalne a dostaje głupie komentarze; 30-40 letni facet, który ma brzuch większy niż kobieta w 9 miesiącu ciąży i idzie przez miasto z siatką piwa nie dostaje żadnego komentarza a to nie jest ani normalne ani zdrowe. WTF?
No właśnie dlatego ze te komentarze to kobiety kobietom dają:( facet facetowi nigdy w życiu a kobieta facetowi pewnie nie ma odwagi.. porazka Oglądam ten film z 2mc synkiem na ręku, w żadnej ciazy nie miałam złośliwych komentarzy i widzę ze jestem szczęściara 🧐
W samo sedno!!! ;) Tak jak karmienie w miejscu publicznym większości przeszkadza... A to jak niektóre kobiety paradują po mieście z cyckami na wierzchu jest OK?
O kurde, szacun, że byłaś w ogóle w stanie nagrać ten film. Ja nigdy nie byłam w ciąży, temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, ale ten film to była dla mnie konkretna przeprawa emocjonalna. Wszystkim mamom, biologicznym i adopcyjnym gratuluję siły psychicznej, bo to, co od społeczeństwa często dostajecie w wątpliwym prezencie, to jest hardcore.
O matulu!! Dla mnie ciąża była super! I nigdy nie usłyszałam nie miłego komentarza 😍 raz tylko narzeczony zapytał czy cały dzień leżałam i nic nie robiłam. To odparłam że zrobiłam dzisiaj naszemu dziecku wątrobę i to jest coś czego on nigdy nie zrobi 🤣 więcej nie pytał 🙈🤣
Niestety to prawda. Polacy to kraj hejtu. Kobiety w większości tu są dla siebie bardzo niemiłe i niesolidarne, a mężczyźni (większość) uważają kobiety za niewolnice. Kobieta ma wyglądać idealnie, ma pracować, sprzątać, wychowywać, gotować tak żeby facet mógł realizować swoje pasje. Kobieta to niewolnik naszych czasów i jeszcze dużo kobiet oczekuje tego od siebie i od innych kobiet, jak jakiś wyścig która jest większą niewolnicą. Musi się zmienić pokolenie i wychowanie żeby coś w tym kraju poszło w lepszą stronę.
I te wyścigi, jak najszybciej schudnąć, te docinki "2 tyg.po porodzie jeszcze masz brzuch?",uwagi " ja przytyłam w ciąży maks 5 kg i po porodzie od razu wcisnąłam się w sukienkę sprzed ciąży" itd., itp. ...
Ja miałam ogromny brzuch, mimo to nie przeszkadzało mi to i nie miałam problemu z poruszaniem się a wkurzało mnie to, że inni wiedzieli lepiej że mi ciężko , źle i że jestem zmęczona i chciałabym już urodzić . A ja nie miałam takiego poczucia. Noi po porodzie przy pierwszych odwiedzinach ulubione pytanie - kiedy drugie ??!
Ja obecnie jestem w ciąży i od początku nie było mi łatwo. Kiedy bardzo bardzo źle się czułam a musiałam być w pracy najbardziej mnie bolało to kiedy kobiety z pracy mówiły mi żebym wzięła się w garść bo ciąża to nie choroba.
Ja tak bardzo nie rozumiem tego dotykania po brzuchu. Nigdy nie wpadłabym na pomysł, żeby dotykać inną kobietę po brzuchu od tak. Moja teściowa ciągle mi zwracała uwagę, że jestem dzikusem bo nie chce żeby mnie ktoś dotykał po brzuchu, jedynie mąż mógł, ale też nie zawsze. Mój brzuch to nie przechowalnia, to cały czas moja część ciała.
Może trzeba było robić to samo teściowej. Ciekawe jak by wtedy zareagowała 😂😂😂 ludzie zupełnie nie mają wyczucia... A w tak trudnym okresie, jakim często jest ciąża, to mam wrażenie, że już w ogóle.
Te pytania "który to tydzień", a potem komentarze "łeeee to jeszcze nie ciąża"... A człowiek nie dość że po stracie jednej ciąży to po bardzo długim staraniu o drugą... Od razu skrzydła opadały ☹️
Dobrze, że poruszasz takie tematy 👏😍 Mój ginekolog kiedy byłam w ciąży mimo,że też miałam nadwagę już przed ciąża bardzo delikatnie zwrócił mi uwagę, żeby nie jeść za dwóch, że ludzie będą mówić jedz jedz wciskać itd, ale to nie jest konieczne z uwagi na bezpieczeństwo dziecka, zbyt duza waga może zagrozić itd. W żaden sposób nie poczułam się urażona, bo jednak była to uwaga powiedziana w przystępny sposób. Z tym "ogłupieniem" w ciąży też muszę przyznać rację, sama czułam się głupsza niż wcześniej, mniej ogarnięta, rozproszona itd😁 W ciąży jest się podwójnie emocjonalnym i niektóre dla kogoś mało znaczące teksty potrafią prowadzić do szału i wybuchów płaczu 🙈
Moja ciąża to trauma dowiedziałam się w 3 miesiącu... lekarz leczył mnie na grypę bo wymiotowałam cały czas obojętnie co zjadłam albo piłam, czasami już nie miałam nawet czym i tak przed 5 miesięcy że nie trafiłam do szpitala to jakieś szczęście.(i miałam nie moc mieć dzieci dlatego nigdy nie pomyślałam o ciąży) brzucha dopiero zaczęłam dostawać w 6 miesiącu przytyłam tylko 10 kg i to tylko brzuch nikt nie mógł dotykać mojego brzucha bo mnie tak skóra bolała nawet bluzka ocierając była nie znośna, o Boże a zapachy tragedia, współczuję psa od każdego dosłownie każdego zapachu mdlisci przez to nie mogłam jeść nie życzę nikomu takiej ciąży....
Ja wlasnie w ciazy wrzuciłam na luz, stałam sie po prostu dla siebie samej o wiele bardziej wyrozumiała, zeby zadbać o swój spokoj psychiczny i rowniez malutkiej. I należy robic jak mowisz Asiu, miec wywalone co inni mówią, po prostu.. Świetny film! Wielkie dzieki za takie przesłanie ❤️
Nigdy nie byłam w ciąży, ale jestem położną i wiem z czym muszą mierzyć się kobiety ciężarne. W kontakcie z kobietami w ciąży zawsze staram się ważyć słowa i dokładnie przemyśleć co chcę powiedzieć aby nikogo nigdy nie urazić i nie zostać źle zrozumiana. Nie na miejscu jest komentowanie rozmiaru brzucha, wagi czy urody przyszłej Mamy. PS. Wyglądasz fantastycznie, ten makijaż super podkreśla Twoją urodę :)
Świetny film! Poruszyłaś trudny temat. Sama przytyłam 7 kg i miałam mały brzuch, ale dokuczały mi obrzęki i inne dolegliwości, ciąża była zagrożona więc samopoczucie miałam takie sobie. Współczuje mamom, które nasłuchały się tak okrutnych słów w tak specyficznym czasie. Aż mnie trzęsie. Pozdrowienia od mamy w połogu i 14 dniowej córeczki ❤.
Od przyjaciółki ostatnio usłyszałam, że jej inne znajome tak nie narzekały... A jeśli chodzi o ustępowanie miejsca to ani razu się nie zdarzyło. Jestem aktualnie w 8. miesiącu, ludzie zauważają ciążę, bo patrzą intensywnie, gapią się na brzuch i na mnie, ale miejsca nie ustąpią. Dochodzi wręcz do takich sytuacji, że jak stoję z ludźmi na przystanku i podjeżdża augotus/tramwaj, to praktycznie odpychają mnie od drzwi żeby tylko wejść i zająć miejsce. Wtedy siadają na najbliższych fotelach i od razu oczywiście spojrzenie na mnie. Nie wiem skąd w ludziach taka złośliwość i niechęć. Pamiętam, ze jak moja koleżanka była w ciąży 8 lat temu to zawsze kilka osób proponowało jej swoje miejsce, pytali czy jej zanieść zakupy, czy jakoś pomóc itp. Teraz są tylko oceniające spojrzenia i niechęć.
Ja na szczęście byłam w ciąży w czasie pandemii - widział mnie mój lekarz, położna, mąż i pan z jednego sklepu. Udało mi się uniknąć WSZYSTKICH głupich komentarzy ❤ Współczuję, że musiałyście się z tym mierzyć!
Super filmik! Nie rozumiem zupełnie takich komentarzy, zwłaszcza slyszanych od bliskich osób 😳 ja jestem teraz w 8 miesiącu i nic tak niemilego mnie nie spotkało, ale fakt, że przepuszczanie w kolejkach się nie zdarza, ludzie udają że nie widzą 😅
Jak to slucham to ciesze sie, ze jestem w UK i tu rodze. Jak widzialam sie pierwszy raz z moja midwife to zapytalam ile max powinnam przytyc. Ona powiedziala, ze tu nie ma limitu-ile przytyje tyle przytyje. W 6 miesiacu ciazy uslyszalam od fryzjerki, ze wygladam na max 4miesiac. Juz jest 9miesiac-dzis due date, ale moja corka chyba nie zamierza wychodzic. Przytylam 16kg, ale dla mnie najwazniejsze jest, ze ona jest silna i zdrowa-tak mowia lekarze. Nigdy nie uslyszalam zlego slowa od nikogo, ze przytylam za duzo. Nie rozumiem ludzi, ktorzy w tak podly sposob maja czelnosc brzydko wypowiadac sie o kobiecie w ciazy. Kazda z nas jest inna i tyje szybciej badz wolniej, ale to dziecko jest najwazniejsze-to ono ma byc zdrowe i silne,a to czy ktos przytyl duzo to juz niczyja sprawa!
@@tomas.5254 tyle ze w UK to przypadek bardzo rzadki , w Polsce dzieje sie to notorycznie … mam znajome ktore jedno dziecko urodzily w Polsce a drugie w UK i mowily ze niebo a ziemia.
Asiu, film przepełniony bardzo negatywnymi emocjami. Aż mnie dziwi, że nie było komentarza "ledwo w ciąży, a już na chorobowym". Tak, czy inaczej przykro słyszeć, że takie słowa padają w stronę kobiet w stanie błogosławionym. Dziękuję za ten materiał ❤
Ja pamietam jak w pierwszej ciąży nie miałam parcia na jedzenie, a szybciej tyłam. W drugiej ciąży miałam parcie na jedzenie ale waga stała 🤷♀️ Każda ciąża jest inna 🙂
A ja miałam odwrotne przycinki. Jestem osobą z natury szczupłą. Każdy kto mnie zna wie, że mimo sporego apetytu, utrzymuję wagę. Kiedy zaszliśmy z mężem w ciążę bliźniaczą, tycie było dla mnie czymś naturalnym. Byłam z tym pogodzona. Jakie było moje zdziwienie, że przytyłam 10 kilo. Tylko. W ciąży z bliźniakami. No i się zaczęło. Moje znajome, osoby z najbliższego otoczenia, kobiety tylko, najwyraźniej poirytowane tym, że nie tyję, komentowały. O rany jak komentowały. Olewałam to wtedy. A teraz jak o tym myślę, to była czysta zawiść i zazdrość. Było jak było. Ja swojej genetyki nie zmienię. Dodam, że dzieci urodziły się zdrowe. Także tak to jest. Kobieta kobiecie wilkiem. Pozdrawiam
Świetny film ❤️ Jestem mama 3,5 miesięcznej Jagódki więc temat mi bardzo bliski, ja akurat w ciąży schudłam i też to był problem co dla niektórych... I to w 90% te negatywne komentarze padają od kobiet też matek... Ech najważniejsze żeby nasze dzieci były zdrowe. 🙂Asiu, Ty jak zawsze wyglądasz cudnie 😍
Piękny szczery filmik. W ciąży powiem szczerze że spotkałam się z większości z dobrymi sytuacjami 🙂oprócz porodu bo mąż pojechał po jogurty i już nie wrócił 😂✌️ mast have... W większych sklepach otwierali mi specjalnie kasy albo wpuszczali do kolejki. Od początku do samego końca mimo ogromnej śpiączki to malowałam ściany, szpachlowałam i chodziłam na duże zakupy. Ja osobiście lubiłam fakt za komplementy ze ładnie w ciąży wyglądam. Hehe żebyście zobaczyli miny kobiet które przyszły z mężami normalnie strzał zabójczy do nich puszczały. W ciąży pewnego dnia musiałam pojechać autobusem i nawet kierowca podwiózł mnie pod dom 😂😂widziałam oburzenie kobiet starych dewotek ale sam fakt. Okres ciąży wspominam dobrze bardzo dobrze ❤️
To chore, że ktoś swoją frustrację wylewa wchodząc do Internetu i pisząc przykre rzeczy drugiej osoby. Mimo, że ja osobiście nie widzę sensu przekonania niektórych kobiet o ich wyjątkowości, bo mają dziecko i oczekiwania specjalnych przywilejów (pomijając kobiety w ciąży, bo tak jak mówi Asia w filmie często te kolejki mogą stanowić zagrożenie ). Pracuję w jednej z odzieżowych sieciówek, są wyprzedaże ludzi jest dużo, wszystkie przymierzalnie są zajęte a Pani do mnie " Że wszystkie przymierzalnie są zajęte a ona chciałby wejść, bo jest z dzieckiem" i co ja mam zrobić, wyrzucić kogoś z przymierzalnii? 🤦♀️ Mówienie źle o kobietach w ciąży i ogólnie o kimkolwiek jest okropne! Jednak nie oczekujcie w ofensywny sposób specjalnego traktowania, bo to też nie jest fajne i ciąża Was niesprawiedliwia w byciu niemiłym dla innych.
Odnośnie ustępowania w kolejce ciężarnym , to zawsze mam dylemat czy kobieta jest w ciąży czy ma nadwagę, i z jednej strony chcę przepuścić w kolejce, a z drugiej nie chcę komuś zrobić przykrości jeśli się pomylę 😶
Te komentarze w kierunku kobiet w ciąży bardzo mnie zaskoczyły! Ja urodziłam ponad 1,5 roku temu i nigdy od nikogo niczego przykrego nie usłyszałam! Wręcz przeciwnie! Pomimo tego , że ogólnie ważę dość dużo, a w ciąży przytyłam 20 kg, co było dziwne, bo nie jadłam więcej niż normalnie. W pierwszym trymestrze przybyło mi 3 kg, a potem już 3 kg co miesiąc. Myślałam, że się spalę ze wstydu przy mojej ginekolożce, ale ona mnie uspokajała, że to normalne i faktycznie 3 miesiące po porodzie ważyłam już prawie tyle, co przed ciążą 🙂 z "przywilejów" ciężarnych skorzystałam 1 raz w szpitalu, na ostatnim badaniu, bo bardzo źle się czułam, a w kolejce do pobrania krwi było z 50 osób. Pani w okienku specjalnie głośno powiedziała, że mogę wejść bez kolejki i byłam jej za to bardzo wdzięczna! A co do tych głupich przytyków- uważam, że należy je po prostu olać, bo teraz są takie czasy, że zakompleksieni ludzie leczą swoje frustracje krytykując innych. Poza tym zawsze można im wtedy powiedzieć takie ładne słowo :" sp.....laj", a potem ewentualnie zwalić to na hormony 😂
Ja też miałam to szczęście, że nie słyszałam żadnych przytyków od innych ludzi ☺️ Ale też nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby którejkolwiek kobiecie mówić, ciężarnej czy nie, że zgrubła, zbrzydła...skoro tak jest, trudno, nie jest to moja sprawa, ważne żeby ta osoba czuła się spełniona i szczęśliwa, a moje komentarze nie są jej potrzebne do niczego 🤷
Tez słyszałam dużo komentarzy na swój temat. Przytyłam w ciazy 25 kg. I każdy był przekonany że to dlatego że jem jak świni. Nie było to prawdą, ja tyłam co miesiąc na potęgę przy bardzo mocnych wymiotach i wstrecie do jedzenia. I sam fakt tego ze beż żadnych głodówki i ćwiczeń (nawet nie miałam na to czasu ) po porodzie po pół roku wróciłam do swojej wagi sprzed ciazy, ot tak.
Gdy byłam w drugiej ciąży moja koleżanka, która urodziła kilka miesięcy wcześniej, mówi do mnie: "już nie będziesz taka laska, jak za pierwszym razem"😂 Odgryzłam się, że jej na pewno nie dorównam. Ja przytyłam 12 kg, ona 30. To była jedyna sytuacja. Raczej miałam w drugą stronę, że pewnie małe dziecko, bo mały brzuch 😂 A moi synowie rodzili się pokaźni, po 60 cm i z wagą ponad 4300. Tylko pierwszy miał 56 cm i 3300, ale on urodził się bardzo chory i lekarze i tak uważali, że waga spora ❤😘😘😘
Pani Asiu cieszę się że podjęła się Pani tego tematu. Myślę że dodała Pani wielu osobom otuchy i powiedziała jak to jest ważny dla każdej kobiety czas. Ja obie ciąże przeszłam bez problemowo, ale jak byłam dzieckiem nie raz przepłakałam nie jedną noc z powodu opinii kolegów i koleżanek z klasy. Będąc już dorosła doszłam do wniosku albo ktoś mnie toleruje taką jaką jestem a jak nie to szkoda na tego kogoś czasu i właśnie wtedy przestałam się przejmować co kto o mnie myśli rodzina jest najważniejsza. Pozdrawiam i przesyłam uściski dla Hani.
Nie chce być mamą i jest to mój świadomy wybór, ale często się spotykam z przekonaniem, że skoro ja nie chce to uważam, że kobiety które chcą są " głupie". Nic z tych rzeczy. Wspieram wszystkie moje koleżanki które, spodziewają się dziecka, albo dopiero się starają. Prawda jest taka, że społeczeństwo jest znieczulone i jeśli chcesz skorzystać z ułatwienia jakie Ci się należy to musisz go zażądać, bo ludzie sami nie ustąpią. Na koniec dodam, że niestety w moim przypadku często spotykam się z hejtem właśnie, kiedy mówię, że nie, ja nie chce mieć dzieci i tu brak zaskoczenia, te negatywne komentarze słyszę od innych kobiet. Przykre w każdym przypadku.
Przypomniały mi się komentarze, które usłyszałam, kiedy przytyłam w ciąży i później, po porodzie. Aż płakać mi się chce... Przytyłam sporo, choć ćwiczyłam, chodziłam na szkołę rodzenia, dużo spacerowałam, pracowałam w ruchu. Miałam zagrożoną ciążę i leżałam (doslownie) ponad tydzień w szpitalu. Po tym waga poszła w górę. Czekam na kilka wizyt lekarskich bo od ponad roku (choć ćwiczę i przetestowałam kilka diet), waga stoi. Aczkolwiek znów wróciłam do ćwiczeń, choć moje nastawienie nie jest najlepsze...
Nie byłam nigdy w ciąży ale jak zaczęłaś czytać te komentarze to autentycznie stanęły mi łzy w oczach. Jak ludzie mogą coś takiego w ogóle mówić? Przecież to tak ciężki czas dla kobiety! Zamiast się wspierać to jeszcze wbijane są jakieś szpilki. Bez sensu i bez myślenia! Bardzo fajnie, że poruszyłaś ten temat Asiu bo mimo tego, że jest sporo materiałów ciążowych w internecie to niektórzy dalej nie myślą.
Ja po ciąży dostałam wiele komplementów na temat mojego wyglądu, chudnięcia i ze macierzyństwo mi służy, a rzeczywistość była taka, że miałam jadłowstręt przez depresję poporodową z myślami samobójczymi.
Myślę , że potrzebne są bardzo takie filmy . Nie wiem czy ludzie , którzy hejtują zdają sobie sprawę jak mogą ranić 😞 oby jak najmniej takich komentarzy ...
Co z tymi ludźmi 😣 Nie jestem jeszcze mamą, nie wiem jak to jest w być ciąży ale jestem w stanie zrozumieć złe samopoczucie dlatego zawsze puszczam w kolejce, ustępuję miejsca w komunikacji miejskiej a nawet pomagam dźwigać zakupy do samochodu ale zawsze z wyczuciem, kiedyś bowiem usłyszałam od kobiety ciężarnej, jak się później okazało w 8 mc ciąży, że nie jest niepełnosprawna i że będzie stała w kolejce. Trudne tematy. Ja mam 34 lata i od kilku dobrych lat słyszę pytania kiedy dziecko i kiedy dziecko, a ostatnio tj po 30stce zdarzyło mi się usłyszeć, że jestem za stara na dziecko. Bardzo to jest przykre. Jestem osobą wrażliwą i na prawdę z trudem przychodzi mi olać pewne sprawy.
Też mam 34 lata i też nie mam dzieci; ciągłe pytania i wytykanie, że za chwilę będzie za późno, momentami doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Co to kogo obchodzi...?
Ja przytyłam w ciąży 20 kg., ale u mnie to wyglądało tak, że przez większość życia starałam się nie jeść takich rzeczy jak chipsy, duża ilość słodyczy, a w ciąży popłynęłam, a niepotrzebnie, bo nikomu to nie służyło, lekarz też zwrócił mi na to uwagę, ale tak normalnie, po prostu powiedział że trudno mi będzie później schudnąć.
Nigdy nie komentuję filmów, ale dziś muszę. Temat bardzo ważny, ale Asiu! Wyglądasz absolutnie wspaniale!!! Pierwsze co pomyślałam po włączeniu filmu „Ale pięknie wygląda!”. Oglądam Cię od lat, darzę ogromną sympatią, jesteś super! 🥰🥰🥰
Zapominamy jeszcze o kobietach, które leczyły się latami, żeby dziecko mieć. Sterydy, hormony, zaszczyki hormonalne i invitro- to może powodować tycie. Walczą o dziecko a jeszcze słyszą komentarze o wadze na początku ciąży.
Ja gdy powiedziałam teściowej że to będzie chłopiec to usłyszałam że "No następna będzie dziewczynka". Strasznie zrobiło mi się przykro i gdy wróciłam do domu to się popłakałam, ponieważ parę miesięcy wcześniej poroniłam i bardzo to przeżyłam. Dzidzius byl upragniony (czekaliśmy na dzidziusia 10 lat) a tu taki komentarz od bliskiej osoby. Dla mnie nie ważna była płeć, ważne aby było zdrowe.
Ja często słyszałam w drugiej ciazy, że chyba mam w brzuchu bliźniaki, ale tak mnie ciąża cieszyła, że kompletnie mnie to nie ruszało. Z przepuszczaniem w kolejce u Polaków słabiutko. Jak czekałam na czczo na pobranie to w ciążach chciało mi się wymiotować. W obu ciążach przepuścił mnie z własnej woli, bez uprzedniego proszenia, tylko jeden pan w wieku mojego taty. Najlepiej to mieć wywalone na głupie gadanie albo nie bać się równie złośliwie odpowiadać. Super filmik.
A ja trochę z innej strony. Jestem w 8 miesiącu ciąży. Nie przytyłam zbyt wiele, brzuch mam mały. Odkąd otoczenie wie, że jestem w ciąży cały czas komentuje mój wygląd. Ciągłe komentarze "ale masz mały brzuszek", "w ogóle nie widać po Tobie, że jesteś w ciąży", "matko, ty w ogóle nie przytyłaś" też są totalnie nie na miejscu. Ja wiem, że może oni chcą mi zrobić przykrość, ale nagle okazuje się, że przestałaś być człowiekiem i nikt nie pyta czy u Ciebie wszystko ok, tylko komentuje to jak wyglądasz. Jakby to miała znaczenie czy przytyłyśmy mniej czy więcej. A tak nagle okazuje się, że jesteśmy tylko kilogramami.
Strasznie przeszłam poród bo zanim do niego doszło to leżałam 2 tygodnie wiadomo po terminie według moje ginekologa i ze wzgledu na cukrzycę. Ordynatorka wraz z swoimi lekarzami używała takich słów do mnie ze nigdy w życiu bym nie uwierzyła, to było znęcanie się psychiczne po czym w końcu po 2 tygodniach zaczęli wywoływać poród 3 dni byłam dojechana psychicznie i wymęczona fizycznie i dopiero 3 dnia wywoływania weszła ordynator i powiedziała " ta ma urodzi dziś a jak nie to pociąć i niech dupy nie zawraca" beczalam całe 2 tygodnie i nigdy tej traumy nie zapomnę.
Myśle ze dla kobiet samych jesy to ciężkie jak ich ciało się zmienia i dziwie się ze ktoś nawet o tym nie pomyśli tylko jeszcze dowali, wstyd. I to najczęściej kobieta kobiecie….
Asiu, dziękuję Ci za poruszenie tego tematu. Jak kobieta (która w większości sytuacji sama była w ciąży i sama tak wyglądała) może mówić drugiej coś takiego... Masakra i niedowierzanie. Przykre. Co do komentarzy : ludzie ostatnimi laty mam wrażenie że muszą (bo inaczej się uduszą) skomentować sytuację kogoś innego i wbić szpile. Po co? Żeby się wywyższyć? Poczuć lepiej? Nie wiem. Wszystkie te komentarze zmienily mnie i mój charakter - bez problemu jestem w stanie dosadnie czymś odpowiedzieć. Dla niektórych pewno jestem bezczelną i niewychowana gowniara, ale trudno. Nie powolne sobie. Co do kolejek- jestem honorowym dawcą krwi, gdzie w mojej przychodni doskonale o tym wiedzą. Kiedyś zdążyłam tylko wejść do poczekalni, po czym od razu zawołała mnie moja lekarka do gabinetu poza kolejką mówiąc "ta pani jest dawcą krwi, więc wchodzi poza kolejka". Oczywiście wywołało to oburzenie i awanturę wszystkich babć, że taka gowniara to może poczekać a oni przecież czekają po skierowania na ważne operacje- czym zamknęłam wszystkim buzię? "jak moja krew uratuje Pani życie na tej operacji, to nie musi mnie Pani potem szukać i dziękować. Nie ma za co". Dziękuję kurtyna, polecam wszystkim
Ja przez pierwsze miesiące ciąży że tak się wyrażę rzygalam jak kot, byłam totalnie wyjęta z życia więc jak ktos do tej pory mówi że ciąża to nie choroba to mam ochotę mu przywalić. Nawet uwagi o wadze mnie tak nie wkurzały
Asia, kiedyś czytałam badania jak społeczeństwo postrzega pomoc socjalną państwa- aż 20% nie zdaje sobie sprawy, że te pieniądze są z kieszeni nas wszystkich! Byłam w szoku! A co do samego 500+ niestety są przypadki że ludzie decydują się np na 3cie dziecko zamiast powrotu kobiety do pracy bo odliczając nianię czy żłobek wyszliby na zero. Przykre to :/ wierzę, że tacy ludzie chcieli miec więcej dzieci a kwestia finansowa tylko przyspieszyła decyzję.
staralismy sie o dziecko 6 lat, w koncu, kiedy zwatpilam, ze sie uda - zaszlam w ciaze. Juz w 7 tyg pochwalilismy sie rodzinie. Siostra meza na to: 'aaaa to jeszcze nic nie wiadomo'. A kiedy bylam w drugiej ciazy, tesciowa powiedziala tak: 'dobrze, trzeba miec przynajmniej dwoje dzieci, jakby jedno umarlo to zostanie drugie'. Tak, wlasnie tak powiedziala.
Ja słyszałam jak teściowa mówiła do synowej, że powinna mieć 2 dziecko bo co jak oni umrą i dziecko nie będzie mieć rodzeństwa XD Ja nie wiem co ludzie mają w głowie...
To zależy od przeżyć danego człowieka. Ja po swoich sama będąc we wczesnej ciąży nie mówiłam rodzinie myśląc: "nie wiadomo jak to jeszcze bedzie", więc rozumiem Twoją siostrę. Teściowa nie chciała nic złego powiedzieć, niepotrzebnie powiedziała na głos to co pomyślała.
To ja powiem w drugą stronę. Przed ciąża udało mi się zrzucić 10 kg. Zaraz w pierwszym trymestrze dalej chudłam, mimo że jadłam normalnie. A trzeba wspomnieć, że w genowej loterii przypadły mi podkrążone oczy, co utrata wagi tylko pogłębiła. Usłyszałam więc kiedyś, że teraz w ciąży to powinnam o siebie zadbać, a nie wyglądać tak źle. Gdzie1 ja wreszcie czułam się dobrze, zaczęłam wyglądać fajnie i nie byłam taka ociężała 😂😂
W kontekście tego ustępowania miejsca kobietom w ciąży : Kiedyś jechałam autobusem i ustąpiłam miejsce kobiecie w ciąży a starsza osoba powiedziała "co to za czasy że wystarczy sobie dziecko zrobić żeby usiąść w autobusie"
Ja tez jestem w 8 miesiącu ciąży ale na szczęście nic mnie nie spotkało za bardzo przykrego oprócz złotych rad których i tak nie słucham 😁 Ogólnie nie chce żeby ktoś mnie przepuszczał w kolejce bo uważam ze ciąża to nie choroba także grzecznie stoję i czekam :) ale wiadomo ze pod koniec ktoś się może złe czuć i trzeba przepuścić :)
Każda kobieta inaczej przechodzi ciąże, dla jednej cały czas jest spoko a dla innej cały czas to męka. Poza tym słyszałam dużo historii kobiet, że najgorzej czuły się w pierwszym trymestrze, a nie pod koniec, więc to wszystko zależy od osoby 😊
Dokładnie, ja najgorzej czułam się w początkach i pod sam koniec. A jak Cię ktoś przepuszcza to warto skorzystać, właśnie dla tych innych kobiet, którym jest bardzo ciężko, społeczeństwo należy nauczyć takich zachowań.
Jestem w pierwszej ciąży (obecnie 33 tydzień) i strasznie denerwowały mnie komentarze, kiedy zaczął rosnąć mi brzuszek - że jeszcze za mały, że nic nie widać, że ktoś OCZEKUJE większego... Pomijam fakt, że mam dużo mięśni i przed ciąża byłam w szczycie formy na granicy z niedowagą, a takie komentarze usłyszałam od nieco większych osób 😉, które w ciąży przytyły po 20-30 kg i mają 2 i 3 dzieci... Masakra. Jakby bycie zadbaną i z małym brzuszkiem było czymś złym, bo "prawdziwa kobieta" wygląda inaczej w ciąży. I jeszcze od tych samych osób straszenie, jak to okropnie będzie i jak się nie wyśpimy kolejne 3 lata, zimna kapuczina i tak dalej. Potrafią człowiekowi na chwilę zmieść uśmiech z ust. Po co takie komentarze?
Ostatnio po wysłuchaniu kilku osób stwierdzam , że dzieci to jakieś cyborgi , które nie śpią 24 h na dobę i do tego nie jedzą , płaczą noc i dzień i mimo iż szanuje dobre rady to jednak odnoszę wrażenie , że jak ktoś słyszy ze dobrze się czuję , że mam czas na odpoczynek i teraz tylko czas dla Siebie będąc w ciąży zaraz słyszę no no ciesz się bo później będzie dramat 😉czyżby ludzka zawiść nawet w tym aspekcie życia i dodam dziwne komentarze wypływają z ust matek ,
Po 1: Taaaak, kobieta kobiecie niestety wrogiem, a zwłaszcza jeśli jedna jest w ciąży, facet w 99% nie ma problemu przepuścić ciężarnej w kolejce, a inne kobiety...eh. Po 2: W podcastcie Matka też człowiek ostatnio usłyszałam złote zdanie: błogosławieństwem w ciąży jest poród, a nie sama ciąża 😂 Po 3: kobiety same się nakręcają na reakcję faceta na ciążę, w normalnych relacjach oni serio są dumni, że ich kobieta nosi ich dziecko, jest dla nich piękna i sama sobie wbiłam w głowę, że po ciąży straciłam atrakcyjność dla męża (był przy porodzie i jeszcze ciekawsko "zaglądał"), a mimo to cały czas mnie wspierał i twierdził, że docenia mój wysiłek i tym bardziej jestem dla niego atrakcyjna 😍
Ja na temat tych komentarzy chciałabym się wypowiedzieć bardziej od strony lekarskiej. Oczywiście zaznaczę na początku, że różne informacje można przekazać komuś w rożny sposób jednak nie ukrywajmy, ale ludziom czasem wystarczy powiedzieć coś w sposób prosty, bez owijania w bawełnę a oni przekręcają wszystkie wypowiedzi w taki sposób, ze są odbierane negatywnie. Otyłość matki nie jest zdrowa dla dziecka, wiąże się ona z większym ryzykiem wystąpienia otyłości lub cukrzycy u dziecka w przyszłości, często również z większym ryzykiem podczas porodu, cięższym procesem znieczulenia okołoporodowego, w razie jakichkolwiek komplikacji (np. krwawienia porodowego) u osób otyłych są one po prostu cięższe do opanowania i mogą skończyć się tragicznie dla matki. Uważam, ze lekarz i personel medyczny są jedynymi osobami, które mają prawo zwracać kobiecie w ciąży uwagę na jej wagę, ponieważ jako jedyne znają się i liczą się z możliwymi powikłaniami i skutkami zdrowotnymi. I na koniec powiem, ze bardzo nie popieram nagonki na cały personel medyczny, który wypowie się jakkolwiek dla danej osoby krzywdząco- czasem trzeba usłyszeć coś powiedzianego wprost żeby do nas to dotarło i żebyśmy nie narażali siebie i swoich dzieci na możliwe powikłania i konsekwencje naszego nieracjonalnego podejścia 😊
Czy można spytać , co to za piekny roz na ustach ? Dziekuje , ze odpisujesz na komentarze i poświęcasz swoj prywatny czas na to :) Te rzęsy super podkreślają Twoje piekne oczy :)
"Ciąża to nie choroba, ja chodze do pracy do końca, silną kobietą jestem", powiedziala mi laska, w ciąży... kiedy to ja od 24tyg leżałam na podtrzymaniu ciąży w szpitalu ....
U nas np. Stało się tak , że zaszłam w ciążę, a mieliśmy zaplanowany ślub i maluszek miałby wtedy miesiąc, więc postanowiliśmy ślub przełożyć. Od mamy męża usłyszeliśmy ze jak to dziecko , przecież miał być ślub i co teraz ... 🤦🏻♀️ . Usłyszałam też że ja mam chyba bliźniaki bo mam taki wielki brzuch, że dlaczego marudzę ( przez całą ciążę bolał mnie kręgosłup, że ledwo chodziłam) kiedyś kobiety w polu rodziły. A co do faceta na porodówce to ja kategorycznie go nie chciałam, a stało się tak że był i dziękowałam ze był bo poród był ciężki swoją drogą skończył się cesarka , a po drugie bardzo mi pomógł. A gdy straciłam dziecko znowu TEŚCIOWA z tekstem że ja mam lepiej bo babcia musiała donosić i urodzić bo kiedyś takiego sprzętu nie było , a ja od razu wiedziałam 😒
Początek drugiego trymestru- brzuszka nie było jeszcze widać, badania krwi w erze koronawirusa, grudzień, minusowa temperatura, ponad półtorej godziny czekania na mrozie aby wejść do przychodni (ograniczenie liczby osób w budynku), w środku kolejne 40 minut, miałam już dosyć, bolały mnie plecy, co chwila latałam do łazienki, mdliło mnie z głodu. Nagle wchodzą dwie panie, obie z dorosłymi synami z zespołem Downa i jedna krzyczy ze ona wchodzi bez kolejki bo ma chore dziecko, kiedy powiedziałam grzecznie że jestem w ciąży i chciałabym wejść zgodnie z kolejką bo czekam tu ponad dwie godziny pani skwitowała że ,ciąża to nie choroba tylko przyjemność i gdybym wiedziała jak chore serce ma jej syn to bym nawet nie dyskutowała’..
W pierwszej ciąży przytyłam 40kg bo od początku była to ciąża zagrożona i leżącą tyle co ja się na słuchałam o swojej wadze 🤦♀️. 3 miesiące temu straciłam dziecko w 7 miesiącu ciąży po kilku latach starań i nie mam żalu do świata i innych, potrafię cieszyć się z innymi w tym szczególnym okresie czasu. 🤰
Jak moja koleżanka była w ciąży i ktos zaczął ja dotykać po brzuchu, to ona robiła to samo tej osobie i pytała czy fajnie im tak jak ktoś bez pytania ich maca 😀
Oczywiście że kobieta kobiecie najbardziej przywali ! Przecież sa wyścigi która mniej przytyła i szybciej zmieściła sie w dżinsy przed ciaża! Ja od 6 miesiaca słyszałam że mam już tak duży brzuch, że chyba za chwile rodze , albo że na bank bliźniaki- nienawidziłam tego ;) komentarze które przeczytałaś sa okrutne .
Zerwałabym z takimi osobami kontakt nawet jeśli to ktoś bliski 🤬
Miałam tak samo . Klasyk . Bliźniaki albo pewnie Pani niedługo rodzi 😉
@@olisz9426 klasyk???? Nie! Na takie komentarze trzeba reagować !! Nikt nie powinien mówić komuś takich rzeczy !
Na przytyk "ale jesteś gruba", " Ile ty przytyłaś w tej ciąży", najlepsza odpowiedz - schudnąć zawsze można a na głupotę póki co leku nie wynaleziono. Tak mówiła moja śp. babcia i tego się trzymalam.
Albo "no co ty, w 1 trymestrze wrecz schudlam. Trzeba bylo mnie widziec przed ciążą, byłam tak ulana jak ty teraz" xD Aczkolwiek najlepsze riposty przychodzą po czasie
Moja historyjka, z zeszłego roku, byłam jakoś w 6-7msc ciąży.
Stoję w kolejce przy kasie w sklepie, przede mną dwie osoby: już obsługiwany Pan i starsza Pani. GODZINY NIE DLA SENIORÓW.
Starsza Pani patrzy na mnie i z uśmiechem pyta "Oo Panienka w ciąży?" na co ja nie zastanawiając się odpowiadam twierdząco z uśmiechem :) Noo i wtedy w starszą panią jakby coś wstąpiło i z oburzeniem "Co za nieodpowiedzialność! Jak tam można narażać nowe życie?! Pandemia jest a Pani po marketach lata!!" - mnie wryło w ziemie... i jak na ogół jestem dosyć wygadana i jak mnie ktoś zaczepia to potrafię odpowiedzieć, tak wtedy nie ogarnęłam co się wydarzyło ;D
Pan pakujący swoje zakupy rzucił do starszej Pani "a co to już kobiety w ciąży jeść nie muszą?" a Pani ekspedientka zwróciła starszej Pani uwagę, że ona już dzisiaj trzeci raz w sklepie a jest bardziej narażona na covid niż ja i moje dziecko w brzuchu, starsza Pani złapała buraka i w ciszy dokończyła zakupy...
Ja swój szok i niedowierzanie zaniosłam do domu ;D bo naprawdę nie spodziewałam się xD
Okropne są te stare baby!! Ja bym jej powiedziała : A co to Panią obchodzi!! Masakra ciekawskie baby zrzędne 😡😡
@@agatka653 na początku była miła dlatego z uśmiechem potwierdziłam mój stan, później totalnie mnie wryło 😲😅
Super, że ten mężczyzna i pani kasjerka zareagowali. Już ich lubię ☺️
@@maaczarna588 to prawda 😊 to było bardzo miłe z ich strony 😊
Współczuję takich doświadczeń :(
A ja nie rozumiem jednej rzeczy. 20-30 letnia kobieta, która jest w ciąży ma duży brzuch i to jest normalne a dostaje głupie komentarze; 30-40 letni facet, który ma brzuch większy niż kobieta w 9 miesiącu ciąży i idzie przez miasto z siatką piwa nie dostaje żadnego komentarza a to nie jest ani normalne ani zdrowe. WTF?
Ot to!
Dokładnie !!
No właśnie dlatego ze te komentarze to kobiety kobietom dają:( facet facetowi nigdy w życiu a kobieta facetowi pewnie nie ma odwagi.. porazka
Oglądam ten film z 2mc synkiem na ręku, w żadnej ciazy nie miałam złośliwych komentarzy i widzę ze jestem szczęściara 🧐
W samo sedno!!! ;) Tak jak karmienie w miejscu publicznym większości przeszkadza... A to jak niektóre kobiety paradują po mieście z cyckami na wierzchu jest OK?
O kurde, szacun, że byłaś w ogóle w stanie nagrać ten film. Ja nigdy nie byłam w ciąży, temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, ale ten film to była dla mnie konkretna przeprawa emocjonalna. Wszystkim mamom, biologicznym i adopcyjnym gratuluję siły psychicznej, bo to, co od społeczeństwa często dostajecie w wątpliwym prezencie, to jest hardcore.
Prawda!
Ależ przepięknie wyglądasz 🥰😘
To samo miałam napisać 🤣😍
Ja też 🤛🏻🤩
Dziękuję!
Asia ślicznie dziś wyglądasz, a makijaż - sztos!❤️
O matulu!! Dla mnie ciąża była super! I nigdy nie usłyszałam nie miłego komentarza 😍 raz tylko narzeczony zapytał czy cały dzień leżałam i nic nie robiłam. To odparłam że zrobiłam dzisiaj naszemu dziecku wątrobę i to jest coś czego on nigdy nie zrobi 🤣 więcej nie pytał 🙈🤣
Genialne! 😆
Haha :P
Niestety to prawda. Polacy to kraj hejtu. Kobiety w większości tu są dla siebie bardzo niemiłe i niesolidarne, a mężczyźni (większość) uważają kobiety za niewolnice. Kobieta ma wyglądać idealnie, ma pracować, sprzątać, wychowywać, gotować tak żeby facet mógł realizować swoje pasje. Kobieta to niewolnik naszych czasów i jeszcze dużo kobiet oczekuje tego od siebie i od innych kobiet, jak jakiś wyścig która jest większą niewolnicą. Musi się zmienić pokolenie i wychowanie żeby coś w tym kraju poszło w lepszą stronę.
I te wyścigi, jak najszybciej schudnąć, te docinki "2 tyg.po porodzie jeszcze masz brzuch?",uwagi " ja przytyłam w ciąży maks 5 kg i po porodzie od razu wcisnąłam się w sukienkę sprzed ciąży" itd., itp. ...
Ja miałam ogromny brzuch, mimo to nie przeszkadzało mi to i nie miałam problemu z poruszaniem się a wkurzało mnie to, że inni wiedzieli lepiej że mi ciężko , źle i że jestem zmęczona i chciałabym już urodzić . A ja nie miałam takiego poczucia.
Noi po porodzie przy pierwszych odwiedzinach ulubione pytanie - kiedy drugie ??!
Ja obecnie jestem w ciąży i od początku nie było mi łatwo. Kiedy bardzo bardzo źle się czułam a musiałam być w pracy najbardziej mnie bolało to kiedy kobiety z pracy mówiły mi żebym wzięła się w garść bo ciąża to nie choroba.
Ja tak bardzo nie rozumiem tego dotykania po brzuchu. Nigdy nie wpadłabym na pomysł, żeby dotykać inną kobietę po brzuchu od tak. Moja teściowa ciągle mi zwracała uwagę, że jestem dzikusem bo nie chce żeby mnie ktoś dotykał po brzuchu, jedynie mąż mógł, ale też nie zawsze. Mój brzuch to nie przechowalnia, to cały czas moja część ciała.
Dokładnie. Nie jestem jeszcze w ciąży, ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś dotykał mi brzuch
Może trzeba było robić to samo teściowej. Ciekawe jak by wtedy zareagowała 😂😂😂 ludzie zupełnie nie mają wyczucia... A w tak trudnym okresie, jakim często jest ciąża, to mam wrażenie, że już w ogóle.
Mnie to brzydzi
Mialam to samo az tak opieprzylam ze schodzili z drogi
Dobrze, że krocza nie chciała dotykać, przecież tam wszystko się zaczęło. Niektórzy ludzie są bardzo prymitywni
Abstrahując od tematu wyglądasz dzisiaj przepięknie ! Aż nie mogę się napatrzeć 😊 pozdrawiam.
Dziękuję!
Te pytania "który to tydzień", a potem komentarze "łeeee to jeszcze nie ciąża"... A człowiek nie dość że po stracie jednej ciąży to po bardzo długim staraniu o drugą... Od razu skrzydła opadały ☹️
Współczuję takich doświadczeń :(
Dobrze, że poruszasz takie tematy 👏😍 Mój ginekolog kiedy byłam w ciąży mimo,że też miałam nadwagę już przed ciąża bardzo delikatnie zwrócił mi uwagę, żeby nie jeść za dwóch, że ludzie będą mówić jedz jedz wciskać itd, ale to nie jest konieczne z uwagi na bezpieczeństwo dziecka, zbyt duza waga może zagrozić itd. W żaden sposób nie poczułam się urażona, bo jednak była to uwaga powiedziana w przystępny sposób. Z tym "ogłupieniem" w ciąży też muszę przyznać rację, sama czułam się głupsza niż wcześniej, mniej ogarnięta, rozproszona itd😁
W ciąży jest się podwójnie emocjonalnym i niektóre dla kogoś mało znaczące teksty potrafią prowadzić do szału i wybuchów płaczu 🙈
Moja ciąża to trauma dowiedziałam się w 3 miesiącu... lekarz leczył mnie na grypę bo wymiotowałam cały czas obojętnie co zjadłam albo piłam, czasami już nie miałam nawet czym i tak przed 5 miesięcy że nie trafiłam do szpitala to jakieś szczęście.(i miałam nie moc mieć dzieci dlatego nigdy nie pomyślałam o ciąży) brzucha dopiero zaczęłam dostawać w 6 miesiącu przytyłam tylko 10 kg i to tylko brzuch nikt nie mógł dotykać mojego brzucha bo mnie tak skóra bolała nawet bluzka ocierając była nie znośna, o Boże a zapachy tragedia, współczuję psa od każdego dosłownie każdego zapachu mdlisci przez to nie mogłam jeść nie życzę nikomu takiej ciąży....
Ja jeszcze nie mam dzieci ale jak słyszę to co czytasz to mi się płakać chce i nie chce nigdy tego przeżyć :(
I oby tak właśnie było!
Ja wlasnie w ciazy wrzuciłam na luz, stałam sie po prostu dla siebie samej o wiele bardziej wyrozumiała, zeby zadbać o swój spokoj psychiczny i rowniez malutkiej. I należy robic jak mowisz Asiu, miec wywalone co inni mówią, po prostu.. Świetny film! Wielkie dzieki za takie przesłanie ❤️
Ale prześliczny makijaż 😍 cuuudo!
Nigdy nie byłam w ciąży, ale jestem położną i wiem z czym muszą mierzyć się kobiety ciężarne. W kontakcie z kobietami w ciąży zawsze staram się ważyć słowa i dokładnie przemyśleć co chcę powiedzieć aby nikogo nigdy nie urazić i nie zostać źle zrozumiana. Nie na miejscu jest komentowanie rozmiaru brzucha, wagi czy urody przyszłej Mamy.
PS. Wyglądasz fantastycznie, ten makijaż super podkreśla Twoją urodę :)
Świetny film! Poruszyłaś trudny temat. Sama przytyłam 7 kg i miałam mały brzuch, ale dokuczały mi obrzęki i inne dolegliwości, ciąża była zagrożona więc samopoczucie miałam takie sobie. Współczuje mamom, które nasłuchały się tak okrutnych słów w tak specyficznym czasie. Aż mnie trzęsie. Pozdrowienia od mamy w połogu i 14 dniowej córeczki ❤.
Gratulację 🙂
Od przyjaciółki ostatnio usłyszałam, że jej inne znajome tak nie narzekały... A jeśli chodzi o ustępowanie miejsca to ani razu się nie zdarzyło. Jestem aktualnie w 8. miesiącu, ludzie zauważają ciążę, bo patrzą intensywnie, gapią się na brzuch i na mnie, ale miejsca nie ustąpią. Dochodzi wręcz do takich sytuacji, że jak stoję z ludźmi na przystanku i podjeżdża augotus/tramwaj, to praktycznie odpychają mnie od drzwi żeby tylko wejść i zająć miejsce. Wtedy siadają na najbliższych fotelach i od razu oczywiście spojrzenie na mnie. Nie wiem skąd w ludziach taka złośliwość i niechęć. Pamiętam, ze jak moja koleżanka była w ciąży 8 lat temu to zawsze kilka osób proponowało jej swoje miejsce, pytali czy jej zanieść zakupy, czy jakoś pomóc itp. Teraz są tylko oceniające spojrzenia i niechęć.
Ja na szczęście byłam w ciąży w czasie pandemii - widział mnie mój lekarz, położna, mąż i pan z jednego sklepu. Udało mi się uniknąć WSZYSTKICH głupich komentarzy ❤ Współczuję, że musiałyście się z tym mierzyć!
Super odcinek. Bardzo fajnie, że na twoim kanale poruszasz takie tematy. Wydajesz się być naprawdę świetną osobą tak prywatnie. Pozdrawiam 😘
Super filmik! Nie rozumiem zupełnie takich komentarzy, zwłaszcza slyszanych od bliskich osób 😳 ja jestem teraz w 8 miesiącu i nic tak niemilego mnie nie spotkało, ale fakt, że przepuszczanie w kolejkach się nie zdarza, ludzie udają że nie widzą 😅
Jak to slucham to ciesze sie, ze jestem w UK i tu rodze. Jak widzialam sie pierwszy raz z moja midwife to zapytalam ile max powinnam przytyc. Ona powiedziala, ze tu nie ma limitu-ile przytyje tyle przytyje. W 6 miesiacu ciazy uslyszalam od fryzjerki, ze wygladam na max 4miesiac. Juz jest 9miesiac-dzis due date, ale moja corka chyba nie zamierza wychodzic. Przytylam 16kg, ale dla mnie najwazniejsze jest, ze ona jest silna i zdrowa-tak mowia lekarze. Nigdy nie uslyszalam zlego slowa od nikogo, ze przytylam za duzo. Nie rozumiem ludzi, ktorzy w tak podly sposob maja czelnosc brzydko wypowiadac sie o kobiecie w ciazy. Kazda z nas jest inna i tyje szybciej badz wolniej, ale to dziecko jest najwazniejsze-to ono ma byc zdrowe i silne,a to czy ktos przytyl duzo to juz niczyja sprawa!
Też sie ciesze że cała ciaże i porod odbyl sie w UK ;) Inna mentalnosc poprostu .
@@tomas.5254 tyle ze w UK to przypadek bardzo rzadki , w Polsce dzieje sie to notorycznie … mam znajome ktore jedno dziecko urodzily w Polsce a drugie w UK i mowily ze niebo a ziemia.
@@tomas.5254 no to trafila na bezczelna osobe. Ja bym zlozyla skarge na ta osobe
Cieszę się za takie odważne w prost filmiki ♥️
Asiu, film przepełniony bardzo negatywnymi emocjami. Aż mnie dziwi, że nie było komentarza "ledwo w ciąży, a już na chorobowym". Tak, czy inaczej przykro słyszeć, że takie słowa padają w stronę kobiet w stanie błogosławionym. Dziękuję za ten materiał ❤
Ja pamietam jak w pierwszej ciąży nie miałam parcia na jedzenie, a szybciej tyłam. W drugiej ciąży miałam parcie na jedzenie ale waga stała 🤷♀️ Każda ciąża jest inna 🙂
Ale pięknie wyglądasz ! ❤️
Świetny film. Zgadzam się z Tobą w 100%. Buziaczki ❤️
To idiotyczne ze kobiety musza sie tłumaczyć za fizjologię 😤
Prawda!
A ja miałam odwrotne przycinki. Jestem osobą z natury szczupłą. Każdy kto mnie zna wie, że mimo sporego apetytu, utrzymuję wagę. Kiedy zaszliśmy z mężem w ciążę bliźniaczą, tycie było dla mnie czymś naturalnym. Byłam z tym pogodzona. Jakie było moje zdziwienie, że przytyłam 10 kilo. Tylko. W ciąży z bliźniakami. No i się zaczęło. Moje znajome, osoby z najbliższego otoczenia, kobiety tylko, najwyraźniej poirytowane tym, że nie tyję, komentowały. O rany jak komentowały. Olewałam to wtedy. A teraz jak o tym myślę, to była czysta zawiść i zazdrość. Było jak było. Ja swojej genetyki nie zmienię. Dodam, że dzieci urodziły się zdrowe. Także tak to jest. Kobieta kobiecie wilkiem.
Pozdrawiam
Bardzo ważny filmik! Dziękujemy! ❤️
Świetny film ❤️ Jestem mama 3,5 miesięcznej Jagódki więc temat mi bardzo bliski, ja akurat w ciąży schudłam i też to był problem co dla niektórych... I to w 90% te negatywne komentarze padają od kobiet też matek... Ech najważniejsze żeby nasze dzieci były zdrowe. 🙂Asiu, Ty jak zawsze wyglądasz cudnie 😍
Piękny szczery filmik.
W ciąży powiem szczerze że spotkałam się z większości z dobrymi sytuacjami 🙂oprócz porodu bo mąż pojechał po jogurty i już nie wrócił 😂✌️ mast have...
W większych sklepach otwierali mi specjalnie kasy albo wpuszczali do kolejki. Od początku do samego końca mimo ogromnej śpiączki to malowałam ściany, szpachlowałam i chodziłam na duże zakupy.
Ja osobiście lubiłam fakt za komplementy ze ładnie w ciąży wyglądam. Hehe żebyście zobaczyli miny kobiet które przyszły z mężami normalnie strzał zabójczy do nich puszczały.
W ciąży pewnego dnia musiałam pojechać autobusem i nawet kierowca podwiózł mnie pod dom 😂😂widziałam oburzenie kobiet starych dewotek ale sam fakt.
Okres ciąży wspominam dobrze bardzo dobrze ❤️
Wow Asiu jak pięknie wyglądasz 🤩
To chore, że ktoś swoją frustrację wylewa wchodząc do Internetu i pisząc przykre rzeczy drugiej osoby. Mimo, że ja osobiście nie widzę sensu przekonania niektórych kobiet o ich wyjątkowości, bo mają dziecko i oczekiwania specjalnych przywilejów (pomijając kobiety w ciąży, bo tak jak mówi Asia w filmie często te kolejki mogą stanowić zagrożenie ). Pracuję w jednej z odzieżowych sieciówek, są wyprzedaże ludzi jest dużo, wszystkie przymierzalnie są zajęte a Pani do mnie " Że wszystkie przymierzalnie są zajęte a ona chciałby wejść, bo jest z dzieckiem" i co ja mam zrobić, wyrzucić kogoś z przymierzalnii? 🤦♀️ Mówienie źle o kobietach w ciąży i ogólnie o kimkolwiek jest okropne! Jednak nie oczekujcie w ofensywny sposób specjalnego traktowania, bo to też nie jest fajne i ciąża Was niesprawiedliwia w byciu niemiłym dla innych.
Odnośnie ustępowania w kolejce ciężarnym , to zawsze mam dylemat czy kobieta jest w ciąży czy ma nadwagę, i z jednej strony chcę przepuścić w kolejce, a z drugiej nie chcę komuś zrobić przykrości jeśli się pomylę 😶
Te komentarze w kierunku kobiet w ciąży bardzo mnie zaskoczyły! Ja urodziłam ponad 1,5 roku temu i nigdy od nikogo niczego przykrego nie usłyszałam! Wręcz przeciwnie! Pomimo tego , że ogólnie ważę dość dużo, a w ciąży przytyłam 20 kg, co było dziwne, bo nie jadłam więcej niż normalnie. W pierwszym trymestrze przybyło mi 3 kg, a potem już 3 kg co miesiąc. Myślałam, że się spalę ze wstydu przy mojej ginekolożce, ale ona mnie uspokajała, że to normalne i faktycznie 3 miesiące po porodzie ważyłam już prawie tyle, co przed ciążą 🙂 z "przywilejów" ciężarnych skorzystałam 1 raz w szpitalu, na ostatnim badaniu, bo bardzo źle się czułam, a w kolejce do pobrania krwi było z 50 osób. Pani w okienku specjalnie głośno powiedziała, że mogę wejść bez kolejki i byłam jej za to bardzo wdzięczna! A co do tych głupich przytyków- uważam, że należy je po prostu olać, bo teraz są takie czasy, że zakompleksieni ludzie leczą swoje frustracje krytykując innych. Poza tym zawsze można im wtedy powiedzieć takie ładne słowo :" sp.....laj", a potem ewentualnie zwalić to na hormony 😂
Ja też miałam to szczęście, że nie słyszałam żadnych przytyków od innych ludzi ☺️ Ale też nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby którejkolwiek kobiecie mówić, ciężarnej czy nie, że zgrubła, zbrzydła...skoro tak jest, trudno, nie jest to moja sprawa, ważne żeby ta osoba czuła się spełniona i szczęśliwa, a moje komentarze nie są jej potrzebne do niczego 🤷
@@magdalest19 dokładnie. Wychodzę z założenia, że jeżeli nie masz nic miłego, sensownego, ważnego do powiedzenia, to po prostu nic nie mów 🙂
Tez słyszałam dużo komentarzy na swój temat. Przytyłam w ciazy 25 kg. I każdy był przekonany że to dlatego że jem jak świni. Nie było to prawdą, ja tyłam co miesiąc na potęgę przy bardzo mocnych wymiotach i wstrecie do jedzenia. I sam fakt tego ze beż żadnych głodówki i ćwiczeń (nawet nie miałam na to czasu ) po porodzie po pół roku wróciłam do swojej wagi sprzed ciazy, ot tak.
Hej Asiu. Jak Ty ślicznie wyglądasz w tym makijażu dziś . Buziaki pozdrawiam 😘🥰
Jak Ty pięknie wyglądasz !!!❤️❤️❤️
Dziękuję :)
Ale piękne wyglądasz! Włosy, makijaż ❤️. Sztos 🤩
Dziękuję :)
Boże jak pięknie wyglądasz 😄
Asiu wyglądasz przepięknie🥰 pozdrawiam 😘
Ciary mi przechodzą jak słucham tych komentarzy na temat wagi...
Gdy byłam w drugiej ciąży moja koleżanka, która urodziła kilka miesięcy wcześniej, mówi do mnie: "już nie będziesz taka laska, jak za pierwszym razem"😂 Odgryzłam się, że jej na pewno nie dorównam. Ja przytyłam 12 kg, ona 30. To była jedyna sytuacja. Raczej miałam w drugą stronę, że pewnie małe dziecko, bo mały brzuch 😂 A moi synowie rodzili się pokaźni, po 60 cm i z wagą ponad 4300. Tylko pierwszy miał 56 cm i 3300, ale on urodził się bardzo chory i lekarze i tak uważali, że waga spora ❤😘😘😘
Pani Asiu cieszę się że podjęła się Pani tego tematu. Myślę że dodała Pani wielu osobom otuchy i powiedziała jak to jest ważny dla każdej kobiety czas. Ja obie ciąże przeszłam bez problemowo, ale jak byłam dzieckiem nie raz przepłakałam nie jedną noc z powodu opinii kolegów i koleżanek z klasy. Będąc już dorosła doszłam do wniosku albo ktoś mnie toleruje taką jaką jestem a jak nie to szkoda na tego kogoś czasu i właśnie wtedy przestałam się przejmować co kto o mnie myśli rodzina jest najważniejsza. Pozdrawiam i przesyłam uściski dla Hani.
Wow jak ładnie wyglądasz 🤩Piękny podkreślający urodę makijaż, opalenizna i biała bluzka robią robotę 😁
Nie chce być mamą i jest to mój świadomy wybór, ale często się spotykam z przekonaniem, że skoro ja nie chce to uważam, że kobiety które chcą są " głupie". Nic z tych rzeczy. Wspieram wszystkie moje koleżanki które, spodziewają się dziecka, albo dopiero się starają. Prawda jest taka, że społeczeństwo jest znieczulone i jeśli chcesz skorzystać z ułatwienia jakie Ci się należy to musisz go zażądać, bo ludzie sami nie ustąpią. Na koniec dodam, że niestety w moim przypadku często spotykam się z hejtem właśnie, kiedy mówię, że nie, ja nie chce mieć dzieci i tu brak zaskoczenia, te negatywne komentarze słyszę od innych kobiet. Przykre w każdym przypadku.
Prawda :(
Jezu Asia jak Ty pięknie wyglądasz w tym filmiku 🥰
Przypomniały mi się komentarze, które usłyszałam, kiedy przytyłam w ciąży i później, po porodzie. Aż płakać mi się chce... Przytyłam sporo, choć ćwiczyłam, chodziłam na szkołę rodzenia, dużo spacerowałam, pracowałam w ruchu. Miałam zagrożoną ciążę i leżałam (doslownie) ponad tydzień w szpitalu. Po tym waga poszła w górę. Czekam na kilka wizyt lekarskich bo od ponad roku (choć ćwiczę i przetestowałam kilka diet), waga stoi. Aczkolwiek znów wróciłam do ćwiczeń, choć moje nastawienie nie jest najlepsze...
Bo chudnięcie jest w głowie.
Powodzenia!
Nie byłam nigdy w ciąży ale jak zaczęłaś czytać te komentarze to autentycznie stanęły mi łzy w oczach. Jak ludzie mogą coś takiego w ogóle mówić? Przecież to tak ciężki czas dla kobiety! Zamiast się wspierać to jeszcze wbijane są jakieś szpilki. Bez sensu i bez myślenia! Bardzo fajnie, że poruszyłaś ten temat Asiu bo mimo tego, że jest sporo materiałów ciążowych w internecie to niektórzy dalej nie myślą.
Ja po ciąży dostałam wiele komplementów na temat mojego wyglądu, chudnięcia i ze macierzyństwo mi służy, a rzeczywistość była taka, że miałam jadłowstręt przez depresję poporodową z myślami samobójczymi.
Współczuję :(
Myślę , że potrzebne są bardzo takie filmy . Nie wiem czy ludzie , którzy hejtują zdają sobie sprawę jak mogą ranić 😞 oby jak najmniej takich komentarzy ...
Pięknie wyglądasz. Nie przejmuj się złośliwymi ludźmi o chorej psychice. Pozdrawiam . Venilla
To nie film o mnie :)
Cześć dzień dobry witam cie serdecznie też 💗 kocham to twoje przywitanie
Oblędne oko masz dziś :) Piękny błysk i rzęsy, wow!
Dziękuję!
Brak mi słów. Aż sama jestem wkurwiona i smutna słuchając tego wszystkiego. Choć w ciąży nie jestem i nie byłam... tragedia! 😭🤯
Co z tymi ludźmi 😣
Nie jestem jeszcze mamą, nie wiem jak to jest w być ciąży ale jestem w stanie zrozumieć złe samopoczucie dlatego zawsze puszczam w kolejce, ustępuję miejsca w komunikacji miejskiej a nawet pomagam dźwigać zakupy do samochodu ale zawsze z wyczuciem, kiedyś bowiem usłyszałam od kobiety ciężarnej, jak się później okazało w 8 mc ciąży, że nie jest niepełnosprawna i że będzie stała w kolejce.
Trudne tematy. Ja mam 34 lata i od kilku dobrych lat słyszę pytania kiedy dziecko i kiedy dziecko, a ostatnio tj po 30stce zdarzyło mi się usłyszeć, że jestem za stara na dziecko. Bardzo to jest przykre. Jestem osobą wrażliwą i na prawdę z trudem przychodzi mi olać pewne sprawy.
Też mam 34 lata i też nie mam dzieci; ciągłe pytania i wytykanie, że za chwilę będzie za późno, momentami doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Co to kogo obchodzi...?
@@gin0809 dokładnie...
slicznie wygldasz .tak jak nastolatka bardzo ładnie .fajnie wyglada tki delikatny strój delikatny makijaz i super długie wyraziste rzesy
Dziękuję :)
Ja przytyłam w ciąży 20 kg., ale u mnie to wyglądało tak, że przez większość życia starałam się nie jeść takich rzeczy jak chipsy, duża ilość słodyczy, a w ciąży popłynęłam, a niepotrzebnie, bo nikomu to nie służyło, lekarz też zwrócił mi na to uwagę, ale tak normalnie, po prostu powiedział że trudno mi będzie później schudnąć.
Nigdy nie komentuję filmów, ale dziś muszę. Temat bardzo ważny, ale Asiu! Wyglądasz absolutnie wspaniale!!! Pierwsze co pomyślałam po włączeniu filmu „Ale pięknie wygląda!”. Oglądam Cię od lat, darzę ogromną sympatią, jesteś super! 🥰🥰🥰
Dziękuję!
Zapominamy jeszcze o kobietach, które leczyły się latami, żeby dziecko mieć. Sterydy, hormony, zaszczyki hormonalne i invitro- to może powodować tycie. Walczą o dziecko a jeszcze słyszą komentarze o wadze na początku ciąży.
Ja gdy powiedziałam teściowej że to będzie chłopiec to usłyszałam że "No następna będzie dziewczynka". Strasznie zrobiło mi się przykro i gdy wróciłam do domu to się popłakałam, ponieważ parę miesięcy wcześniej poroniłam i bardzo to przeżyłam. Dzidzius byl upragniony (czekaliśmy na dzidziusia 10 lat) a tu taki komentarz od bliskiej osoby. Dla mnie nie ważna była płeć, ważne aby było zdrowe.
Współczuję :(
Piękny makijaż, wlosy, no sliczna🤗
Dawno Cię nie widziałam, przepięknie wyglądasz Asiu 🤗🥰
Dziękuje 💕
Jestem 4 miesiace po 3 ciazy. Uslyszalam ostatnio pytanie od osoby ktora doskonale o tym wie czy jestem znow w ciazy bo brzuch mi wystaje.🙄
Jest to smutne jak wiele jest w nas jakiegoś głupiego gniewu i zła.
Ja często słyszałam w drugiej ciazy, że chyba mam w brzuchu bliźniaki, ale tak mnie ciąża cieszyła, że kompletnie mnie to nie ruszało. Z przepuszczaniem w kolejce u Polaków słabiutko. Jak czekałam na czczo na pobranie to w ciążach chciało mi się wymiotować. W obu ciążach przepuścił mnie z własnej woli, bez uprzedniego proszenia, tylko jeden pan w wieku mojego taty. Najlepiej to mieć wywalone na głupie gadanie albo nie bać się równie złośliwie odpowiadać. Super filmik.
A ja trochę z innej strony. Jestem w 8 miesiącu ciąży. Nie przytyłam zbyt wiele, brzuch mam mały. Odkąd otoczenie wie, że jestem w ciąży cały czas komentuje mój wygląd. Ciągłe komentarze "ale masz mały brzuszek", "w ogóle nie widać po Tobie, że jesteś w ciąży", "matko, ty w ogóle nie przytyłaś" też są totalnie nie na miejscu. Ja wiem, że może oni chcą mi zrobić przykrość, ale nagle okazuje się, że przestałaś być człowiekiem i nikt nie pyta czy u Ciebie wszystko ok, tylko komentuje to jak wyglądasz. Jakby to miała znaczenie czy przytyłyśmy mniej czy więcej. A tak nagle okazuje się, że jesteśmy tylko kilogramami.
To z pewnością też nie jest fajne :(
Strasznie przeszłam poród bo zanim do niego doszło to leżałam 2 tygodnie wiadomo po terminie według moje ginekologa i ze wzgledu na cukrzycę. Ordynatorka wraz z swoimi lekarzami używała takich słów do mnie ze nigdy w życiu bym nie uwierzyła, to było znęcanie się psychiczne po czym w końcu po 2 tygodniach zaczęli wywoływać poród 3 dni byłam dojechana psychicznie i wymęczona fizycznie i dopiero 3 dnia wywoływania weszła ordynator i powiedziała " ta ma urodzi dziś a jak nie to pociąć i niech dupy nie zawraca" beczalam całe 2 tygodnie i nigdy tej traumy nie zapomnę.
Maskara :(
Myśle ze dla kobiet samych jesy to ciężkie jak ich ciało się zmienia i dziwie się ze ktoś nawet o tym nie pomyśli tylko jeszcze dowali, wstyd. I to najczęściej kobieta kobiecie….
Dokładnie :(
Asiu, dziękuję Ci za poruszenie tego tematu. Jak kobieta (która w większości sytuacji sama była w ciąży i sama tak wyglądała) może mówić drugiej coś takiego... Masakra i niedowierzanie. Przykre.
Co do komentarzy : ludzie ostatnimi laty mam wrażenie że muszą (bo inaczej się uduszą) skomentować sytuację kogoś innego i wbić szpile. Po co? Żeby się wywyższyć? Poczuć lepiej? Nie wiem. Wszystkie te komentarze zmienily mnie i mój charakter - bez problemu jestem w stanie dosadnie czymś odpowiedzieć. Dla niektórych pewno jestem bezczelną i niewychowana gowniara, ale trudno. Nie powolne sobie.
Co do kolejek- jestem honorowym dawcą krwi, gdzie w mojej przychodni doskonale o tym wiedzą. Kiedyś zdążyłam tylko wejść do poczekalni, po czym od razu zawołała mnie moja lekarka do gabinetu poza kolejką mówiąc "ta pani jest dawcą krwi, więc wchodzi poza kolejka". Oczywiście wywołało to oburzenie i awanturę wszystkich babć, że taka gowniara to może poczekać a oni przecież czekają po skierowania na ważne operacje- czym zamknęłam wszystkim buzię? "jak moja krew uratuje Pani życie na tej operacji, to nie musi mnie Pani potem szukać i dziękować. Nie ma za co".
Dziękuję kurtyna, polecam wszystkim
Brawo!
Ja przez pierwsze miesiące ciąży że tak się wyrażę rzygalam jak kot, byłam totalnie wyjęta z życia więc jak ktos do tej pory mówi że ciąża to nie choroba to mam ochotę mu przywalić. Nawet uwagi o wadze mnie tak nie wkurzały
Asia, kiedyś czytałam badania jak społeczeństwo postrzega pomoc socjalną państwa- aż 20% nie zdaje sobie sprawy, że te pieniądze są z kieszeni nas wszystkich! Byłam w szoku!
A co do samego 500+ niestety są przypadki że ludzie decydują się np na 3cie dziecko zamiast powrotu kobiety do pracy bo odliczając nianię czy żłobek wyszliby na zero. Przykre to :/ wierzę, że tacy ludzie chcieli miec więcej dzieci a kwestia finansowa tylko przyspieszyła decyzję.
staralismy sie o dziecko 6 lat, w koncu, kiedy zwatpilam, ze sie uda - zaszlam w ciaze. Juz w 7 tyg pochwalilismy sie rodzinie. Siostra meza na to: 'aaaa to jeszcze nic nie wiadomo'. A kiedy bylam w drugiej ciazy, tesciowa powiedziala tak: 'dobrze, trzeba miec przynajmniej dwoje dzieci, jakby jedno umarlo to zostanie drugie'. Tak, wlasnie tak powiedziala.
O matko, tragedia 😱🤦🏼♀️
O matko🤦 fajne myślenie ma teściowa 🙄
Ja słyszałam jak teściowa mówiła do synowej, że powinna mieć 2 dziecko bo co jak oni umrą i dziecko nie będzie mieć rodzeństwa XD Ja nie wiem co ludzie mają w głowie...
To zależy od przeżyć danego człowieka. Ja po swoich sama będąc we wczesnej ciąży nie mówiłam rodzinie myśląc: "nie wiadomo jak to jeszcze bedzie", więc rozumiem Twoją siostrę. Teściowa nie chciała nic złego powiedzieć, niepotrzebnie powiedziała na głos to co pomyślała.
Msakra, wpółczuję takich doświadczeń.
To ja powiem w drugą stronę. Przed ciąża udało mi się zrzucić 10 kg. Zaraz w pierwszym trymestrze dalej chudłam, mimo że jadłam normalnie. A trzeba wspomnieć, że w genowej loterii przypadły mi podkrążone oczy, co utrata wagi tylko pogłębiła. Usłyszałam więc kiedyś, że teraz w ciąży to powinnam o siebie zadbać, a nie wyglądać tak źle. Gdzie1 ja wreszcie czułam się dobrze, zaczęłam wyglądać fajnie i nie byłam taka ociężała 😂😂
To jest koszmar jak człowiek człowiekowi potrafi zniszczyć szczęśliwy czas.
Prawda :(
W kontekście tego ustępowania miejsca kobietom w ciąży : Kiedyś jechałam autobusem i ustąpiłam miejsce kobiecie w ciąży a starsza osoba powiedziała "co to za czasy że wystarczy sobie dziecko zrobić żeby usiąść w autobusie"
Super jesteś ekstra😁👍
Ja przy pierwszej ciąży (19 lat temu) usłyszałam,że nie powinnam pić dużo wody ponieważ będę miała więcej wód płodowych 🤷♀️🙈
Aha, ok :P
Pięknie wyglądasz Asiu
Witam. Wróciłam ze szpitala 2 dni po porodzie i usłyszałam od teścia że jeszcze mam duży brzuch. Córka ma 4 lata a ja do dzisiaj to pamiętam. Bolało
Współczuję :(
Ja tez jestem w 8 miesiącu ciąży ale na szczęście nic mnie nie spotkało za bardzo przykrego oprócz złotych rad których i tak nie słucham 😁
Ogólnie nie chce żeby ktoś mnie przepuszczał w kolejce bo uważam ze ciąża to nie choroba także grzecznie stoję i czekam :) ale wiadomo ze pod koniec ktoś się może złe czuć i trzeba przepuścić :)
Każda kobieta inaczej przechodzi ciąże, dla jednej cały czas jest spoko a dla innej cały czas to męka. Poza tym słyszałam dużo historii kobiet, że najgorzej czuły się w pierwszym trymestrze, a nie pod koniec, więc to wszystko zależy od osoby 😊
@@Jaskrachan oczywiście ze tak. Zgadzam się w 100%☺️
Dokładnie, ja najgorzej czułam się w początkach i pod sam koniec. A jak Cię ktoś przepuszcza to warto skorzystać, właśnie dla tych innych kobiet, którym jest bardzo ciężko, społeczeństwo należy nauczyć takich zachowań.
Pięknie wyglądasz 🥰
Jestem w pierwszej ciąży (obecnie 33 tydzień) i strasznie denerwowały mnie komentarze, kiedy zaczął rosnąć mi brzuszek - że jeszcze za mały, że nic nie widać, że ktoś OCZEKUJE większego... Pomijam fakt, że mam dużo mięśni i przed ciąża byłam w szczycie formy na granicy z niedowagą, a takie komentarze usłyszałam od nieco większych osób 😉, które w ciąży przytyły po 20-30 kg i mają 2 i 3 dzieci... Masakra. Jakby bycie zadbaną i z małym brzuszkiem było czymś złym, bo "prawdziwa kobieta" wygląda inaczej w ciąży. I jeszcze od tych samych osób straszenie, jak to okropnie będzie i jak się nie wyśpimy kolejne 3 lata, zimna kapuczina i tak dalej. Potrafią człowiekowi na chwilę zmieść uśmiech z ust. Po co takie komentarze?
Po co - nie wie nikt, ale grunt to się nimi nie przejmować :). Powodzenia!
Ostatnio po wysłuchaniu kilku osób stwierdzam , że dzieci to jakieś cyborgi , które nie śpią 24 h na dobę i do tego nie jedzą , płaczą noc i dzień i mimo iż szanuje dobre rady to jednak odnoszę wrażenie , że jak ktoś słyszy ze dobrze się czuję , że mam czas na odpoczynek i teraz tylko czas dla Siebie będąc w ciąży zaraz słyszę no no ciesz się bo później będzie dramat 😉czyżby ludzka zawiść nawet w tym aspekcie życia i dodam dziwne komentarze wypływają z ust matek ,
Po 1: Taaaak, kobieta kobiecie niestety wrogiem, a zwłaszcza jeśli jedna jest w ciąży, facet w 99% nie ma problemu przepuścić ciężarnej w kolejce, a inne kobiety...eh.
Po 2: W podcastcie Matka też człowiek ostatnio usłyszałam złote zdanie: błogosławieństwem w ciąży jest poród, a nie sama ciąża 😂
Po 3: kobiety same się nakręcają na reakcję faceta na ciążę, w normalnych relacjach oni serio są dumni, że ich kobieta nosi ich dziecko, jest dla nich piękna i sama sobie wbiłam w głowę, że po ciąży straciłam atrakcyjność dla męża (był przy porodzie i jeszcze ciekawsko "zaglądał"), a mimo to cały czas mnie wspierał i twierdził, że docenia mój wysiłek i tym bardziej jestem dla niego atrakcyjna 😍
A ja chciałam napisać, że masz piękny makijaż :)
Ja na temat tych komentarzy chciałabym się wypowiedzieć bardziej od strony lekarskiej. Oczywiście zaznaczę na początku, że różne informacje można przekazać komuś w rożny sposób jednak nie ukrywajmy, ale ludziom czasem wystarczy powiedzieć coś w sposób prosty, bez owijania w bawełnę a oni przekręcają wszystkie wypowiedzi w taki sposób, ze są odbierane negatywnie. Otyłość matki nie jest zdrowa dla dziecka, wiąże się ona z większym ryzykiem wystąpienia otyłości lub cukrzycy u dziecka w przyszłości, często również z większym ryzykiem podczas porodu, cięższym procesem znieczulenia okołoporodowego, w razie jakichkolwiek komplikacji (np. krwawienia porodowego) u osób otyłych są one po prostu cięższe do opanowania i mogą skończyć się tragicznie dla matki. Uważam, ze lekarz i personel medyczny są jedynymi osobami, które mają prawo zwracać kobiecie w ciąży uwagę na jej wagę, ponieważ jako jedyne znają się i liczą się z możliwymi powikłaniami i skutkami zdrowotnymi. I na koniec powiem, ze bardzo nie popieram nagonki na cały personel medyczny, który wypowie się jakkolwiek dla danej osoby krzywdząco- czasem trzeba usłyszeć coś powiedzianego wprost żeby do nas to dotarło i żebyśmy nie narażali siebie i swoich dzieci na możliwe powikłania i konsekwencje naszego nieracjonalnego podejścia 😊
I można to przekazać w takim sposób jaki zrobiłaś to Ty i w tej sytuacji nikt nie powinien czuć się skrzywdzony :)
Czy można spytać , co to za piekny roz na ustach ? Dziekuje , ze odpisujesz na komentarze i poświęcasz swoj prywatny czas na to :) Te rzęsy super podkreślają Twoje piekne oczy :)
To nowy Lip balm z Golden Rose, kolor 04
"Ciąża to nie choroba, ja chodze do pracy do końca, silną kobietą jestem", powiedziala mi laska, w ciąży... kiedy to ja od 24tyg leżałam na podtrzymaniu ciąży w szpitalu ....
O nie :(
Do twarzy Ci w białych bluzkach! 🥰
U nas np. Stało się tak , że zaszłam w ciążę, a mieliśmy zaplanowany ślub i maluszek miałby wtedy miesiąc, więc postanowiliśmy ślub przełożyć. Od mamy męża usłyszeliśmy ze jak to dziecko , przecież miał być ślub i co teraz ... 🤦🏻♀️ . Usłyszałam też że ja mam chyba bliźniaki bo mam taki wielki brzuch, że dlaczego marudzę ( przez całą ciążę bolał mnie kręgosłup, że ledwo chodziłam) kiedyś kobiety w polu rodziły. A co do faceta na porodówce to ja kategorycznie go nie chciałam, a stało się tak że był i dziękowałam ze był bo poród był ciężki swoją drogą skończył się cesarka , a po drugie bardzo mi pomógł. A gdy straciłam dziecko znowu TEŚCIOWA z tekstem że ja mam lepiej bo babcia musiała donosić i urodzić bo kiedyś takiego sprzętu nie było , a ja od razu wiedziałam 😒
Współczuję takich doświadczeń :(
Początek drugiego trymestru- brzuszka nie było jeszcze widać, badania krwi w erze koronawirusa, grudzień, minusowa temperatura, ponad półtorej godziny czekania na mrozie aby wejść do przychodni (ograniczenie liczby osób w budynku), w środku kolejne 40 minut, miałam już dosyć, bolały mnie plecy, co chwila latałam do łazienki, mdliło mnie z głodu. Nagle wchodzą dwie panie, obie z dorosłymi synami z zespołem Downa i jedna krzyczy ze ona wchodzi bez kolejki bo ma chore dziecko, kiedy powiedziałam grzecznie że jestem w ciąży i chciałabym wejść zgodnie z kolejką bo czekam tu ponad dwie godziny pani skwitowała że ,ciąża to nie choroba tylko przyjemność i gdybym wiedziała jak chore serce ma jej syn to bym nawet nie dyskutowała’..
O nie :(
W pierwszej ciąży przytyłam 40kg bo od początku była to ciąża zagrożona i leżącą tyle co ja się na słuchałam o swojej wadze 🤦♀️. 3 miesiące temu straciłam dziecko w 7 miesiącu ciąży po kilku latach starań i nie mam żalu do świata i innych, potrafię cieszyć się z innymi w tym szczególnym okresie czasu. 🤰
Dużo dobra wysyłam!
Olśniewająco wyglądasz🥰
Jak moja koleżanka była w ciąży i ktos zaczął ja dotykać po brzuchu, to ona robiła to samo tej osobie i pytała czy fajnie im tak jak ktoś bez pytania ich maca 😀
Robiłam to samo ! A później po porodzie pytałam się czemu teraz nikt mojego "brzuszka" nie dotyka xd