1. przepompownia też potrafi zawieść. Np zaplącze albo przekrzywi sie pływak, zadziała różnicówka, dłuższy brak napięcia i oczyszczalnia zalana. 2. potwierdzam zbędność zaworu zwrotnego. Rurociąg wyjściowy z przepompowni jeśli jest zakopany płytko to musi być zakopany ze spadkiem w określonym kierunku. Najlepiej ze spadkiem do pompowni. Na wylocie musi być na wysokim poziomie wylotu w studni chłonnej. Nie przejmujemy się że po zatrzymaniu pompy woda spływa do przepompowni, jest to kilka litrów ale rurociąg mamy pusty i nie zamarznie.
1. przepompownia też potrafi zawieść. Np zaplącze albo przekrzywi sie pływak, zadziała różnicówka, dłuższy brak napięcia i oczyszczalnia zalana.
2. potwierdzam zbędność zaworu zwrotnego.
Rurociąg wyjściowy z przepompowni jeśli jest zakopany płytko to musi być zakopany ze spadkiem w określonym kierunku. Najlepiej ze spadkiem do pompowni. Na wylocie musi być na wysokim poziomie wylotu w studni chłonnej. Nie przejmujemy się że po zatrzymaniu pompy woda spływa do przepompowni, jest to kilka litrów ale rurociąg mamy pusty i nie zamarznie.
Jest więcej plusów niż minusów przepompowni, co do zaworu zwrotnego to zgoda ale głównie dlatego, że potrafi się zacinać.
Wszystko potrafi zawieźć, kwestia wykonania.
Żadnego zaworu zwrotnego bo w zimę potrafi złapać mróz rurę tłoczną
Wszystko zależy od tego jak jest zamontowany zawór i ułożona rura tłoczna.
Bzdury - z przepompownia są same problemy.
Jeśli pompuje nieoczyszczony ściek to oczywiście, że są same problemy