ja do dzisiaj mam wszystko z lat mojego dzieciństwa ;) naklejki, kapsle, zabawki nawet hehe. komiksy, książki, albumy z naklejkami. no kurde szok że ja to jeszcze mieszczę :O
Ja pamiętam, że gumy Turbo jak i Donald były twarde jak kamień na początku żucia i nie miały praktycznie w ogóle smaku :P A co się zbierało? Tazosy! nawet album miałem! Całą pierwszą serię pokemonów! Były jeszcze jakieś karty z DBZ. Ale najwięcej to zdecydowanie żetonów z pokemonami się kolekcjonowało, może dlatego, że był to czas tego wielkiego BUMU na te małe stworki. Trzymałem to w pudełku po butach, bo ponad 500 krążków uzbierałem xD
Jestem z rocznika 96 i jak Wy- znaczy starsze roczniki mieliście różne gumy, tak my mieliśmy chipsy lay's, cheetosy, snaki i tam były różne cuda, od tazosów z Pokemonami, spinery (te bączki o których wspominasz) takie na podstawie jakiegoś tam serialu animowanego i pamiętam, że na początku były takie "zwykłe" czyli tarczka i ta nóżka, a później doszły jeszcze takie z oponą :) i jak te pierwsze służyły do puszczania jak bączki i zderzania się, który przestanie kręcić sie pierwszy tak te drugie były już do puszczania pionowego i były do ścigania się na odległości. Jeśli chodzi o karty to kolega mnie zaraził You-Gi-Oh czy jakoś tak i miałem tych kart od groma i tam były różne stworki z bajki o tej samej nazwie i najsilniejsza według nas była Eksodia- kto ja miał to bił wszystko także miałem podobną reakcje jak zobaczyłem, ze kolega ma takie 3, ale udało mi się od niego jakoś je wyrwać. Wiem, że nie grało się nimi tak jak my w nie graliśmy, ale ustalało się zasady przed takim graniem i był fajnie. Jakieś pojedyncze gumy z naklejkami i obrazkami, a także tatuażami jak w gumach waszej epoki też przewinęły się przez moje ręce. W podstawówce był jeszcze chyba rok bum na karteczki. I wiem, że też miałem tego od groma i nadal to gdzieś leży w dość pokaźnych zbiorach. We wspomnianych wcześniej chipsach były jeszcze kapsle i już nie pamiętam czego dotyczyły, ale układało się stosy z nich i rzucało się jednym w ta wieżyczkę tak a by się nie zawaliły. Chyba każdy dzieciak musi coś zbierać za młodu- po to aby te chipsy po coś kupować, bo dziś te przekąski jakoś już nie smakują jak za tamtych lat.
Materia Pieluchy to chyba góra 2 lata ;p, a ja w 2000 roku miałem już całe 4 lata i co nieco już kojarzyłem, że jak się wciąga chipsy to oprócz oczywistej zawartości są jeszcze jakieś dodatki :). Ten okres ciągłego zbierania tazosów, spinerów itp to gdzieś zaczął się w zerówce i trwał do około 3 klasy, być może 4, czyli 2003- ok 2006, karty You Gi Oh to też mniej więcej ten okres. Karteczki to faktycznie stary wynalazek, bo większość zbiorów które miałem to odziedziczyłem po siostrze i bracie, ale kilkadziesiąt swoich tez dołożyłem do tej kolekcji. I tu pamiętam, że wtedy pojechałem do kina na Inienamocnych (2004), a po tym zakupiłem sobie z nimi karteczki, które rozeszły się jak ciepłe bułeczki :D. Także ja nic nie kręcę, bo po co miałbym to robić, a jak chcesz to zapytaj się innych z mojego wieku co zbierali jak byli mali. Później zaczęły się pieniądze w Lay's'ach trafiać czyli rzecz, która po pierwsze nie trafiała się często, a po drugie nie nadająca się do zbierania i to właśnie chyba już nył całkowity koniec tych dodatków, rok około 2007-8.
Haha, pamiętam jak w podstawówce się zbierało Tazosy z Yu-Gi-Oh! (mam ten sarkofag na te tazosy do tej pory :D) i z Pokemonów. Pamiętam też jak była mania na Króla Szamanów, wszyscy to zbierali, do tej pory mam album (tylko 3 naklejek nie mam). Na przerwach z ludźmi z innych klas się wymieniało, albo się grało Tazosami xD Ehh spoko czasy...
Zbierałem samochody z Turbo, a wcześniej jakieś breloczki :) Z breloczków wszyscy się śmiali, więc się w końcu ich pozbyłem, a co do gum Turbo, to pamiętam że poszła jakaś plota, że są rakotwórcze i od tego momentu to zbieranie jakoś się rozmyło. Miałem jeszcze klaser ze sporą ilością znaczków, myślałem że są sporo warte, ale jak je pokazałem komuś, kto się na tym zna, to powiedział, że nie dałby za nie nawet złotówki ;)
Pokazałeś karty Football z najpopularniejszej serii tzw. zielonej. W Polsce dostępna była jeszcze późniejsza edycja tzw. niebieska. Ja jestem rocznik 1986, osobiście nie pamiętam tych gum ze sklepu, ale moi kuzyni mieli kilkanaście sztuk przed laty i stąd je znałem. Wówczas, w 1 poł. lat 90 oczywiście nie udało nam się zebrać całej talii. Teraz po latach mam wszystkie serie w idelanym stanie: zieloną, niebieską i chronologicznie pierwszą, chyba nie dystrybuowaną w Polsce - czerwoną. Kart powtórkowych mam całe pudło po butach :) Mam do nich jakiś sentyment i cały czas gdy gdzieś je przypadkiem spotkam to staram się kupić, mimo iż mam komplety.
Cholera trzeba było to zbierać i teraz puścić na alleedrogo a nie saletrą się bawić :/ Ale załamka teraz arghhhh. Zacząłem cie oglądać od odcinków z crapami ale widzę że dużo więcej ciekawych rzeczy masz na kanale. Fajnie jest posłuchać o tym co było kiedyś zwłaszcza jak się otarło o te czasy. Ale nie, niestety nic nie zebrałem chyba wszystko spaliłem :D Mnie fascynował żywioł ognia :) Zbierałem kapsle po wódce czy po nalewkach z kumplami i robiliśmy z nich baczki. Warunkiem nadającego się kapsla była taka okrągła tekturka na dnie kapselka. Zbieraliśmy zapałki, bo jak siarkę się wsypało do dziurki w asfalcie zakryło bolcem i zrzuciło z góry kamień to robiło większą dziurkę :D Noooo i jeszcze można było do łuski wsypać siarkę z zapałek, zagiąć obcęgami i na płonącą kartkę. Kurde ale było fajnie :D Niestety karbidu nie uświadczyłem :/
Moje pokolenie podstawówki zbierało naklejki z boomera pokemony :) Osobiście to posiadam 3 puszki z pierdółkami z gum i chipsów. min: z gum: historyjki donalda, guffyego czy jak go się tam pisze, myszki mickey, historyjki z batmanem, smerfami, a także mam te arabskie co pokazywałeś NRGeeku ;) oczywiście turbo, wspomniane pokemony, także dodawano kapsle dunkin do gum, mam dużo z mortal kombat, horroru, jakiś takich dziwacznych walk rysunkowych, pinokio, kapsle błyszczące , świecące w ciemności, dinozaury. dodawano też karty z He Manem - ich mam w cholerę, potem pierdoły z chrupków: karty moto mania, flagi, tyle wiesz ile zjesz, flippery chestera, twójwymiary chestera, jakieś zmienne gęby, sporty z mr snacki, herkules i inne bajki, karty z Action mana i naklejki do albumów, kapsle pokemon - zwykłe i trójwymiary, kapsle Gwiezdne Wojny wraz z albumem, jeeeee xD, heroes 4, spinery beyblade, a potem już kapsle yugioh. ahhhhh pamiętne stare dobre czasy. do tej pory mam wszystko :)
Oj pamiętam szał na żółwie, te kartoniki były w takiej dość sporej prostokątnej (?) gumie, niestety tego tylko parę miałem, u mnie na zadupiu był to towar mocno deficytowy ;) Za to zbierałem album z logami drużyn NBA, pamiętam że wysłałem kompletny album do organizatora konkursu, odesłano mi taką pocztówkę nadrukowaną ze standardowym tekstem, mieli mi wysłać drugi album do zbierania już konkursowego, ale nic nie przyszło ;) Ale przynajmniej jarałem się że dostałem "list z en bi ej" :D
Turbo gumy i Donaldy smakowały jak uszczelka od zamrażarki 🏆❤️🙃⚡⚡⚡
11 ปีที่แล้ว
Ja jestem rocznik '95. Trochę żałuję, że tak na prawdę całe lata 90 mi przeminęły. Gumy Turbo pamiętam jak przez mgłę (Smakowały mi. Papierki ze środka też zbierałem, choć chętniej z Kuzynką [Karolina, pozdro jak to czytasz :D] zbieraliśmy kapsle po piwach xD). Przeminęło mi całe MTV, przeminęli mi Beavis i Butt-head (dopiero teraz się o tym dowiedziałem), cały "klimat" Polski myjącej ręce z komunistycznego gówna. Szkoda. Ale cóż, czasu nie zawrócę :C
Ja zbieralem obrazki z gum Lazer w ktorych byly obrazki ze sprzetem wojskowym - zebralem wszystkie 70. Byly tez naklejki w wafekach kukuruku? Czy jakos tak. Z tych gum z zolwiami Ninja to tez troche tego mialem, pamietam ze te gumy byly w takich malych pudelkach i mozna bylo z nich odrywac tez tyl bo tam na kartoniku tez byly obrazki.
TURBO zbierałem jak każdy chłopak z mojego osiedla, DONALDY oczywiście też. Z nalepek najbardziej pamiętam STAR TREK. ale najbardziej zbierałem obrazki z gumy LAZAR. były tam obrazki z pojazdami wojskowymi.
Coś z turbo mi świta, ale to niestety za dawno było bym kojarzył czy zbierałem czy po prostu się trafiało. Natomiast pamiętam, że zbierałem karty pokemon i oczywiście były też takie rzadkie co miały odblask :) zbierało się też spinery z bajki beyblade, które były w czipsach xD to były czasy! xD
Jak się dostało kaskę od mamy, czy babci to się po szkole szło do kiosku i kupowało za full Turbo. Tak jak mówisz gumy to była sprawa trzeciorzędna - pakowało się je do kieszeni i ewentualnie później żuło. Mam do dziś na strychu całe opakowanie po Ramie różnych historyjek - te które wymieniłeś plus Laser z bronią i parę innych, których nie potrafię nazwać.
Co do albumu na naklejki to miałem dwa, niestety gdzieś je wpie...., jeden to chyba z NBA, a drugi postacie z kreskówek, chyba z Marvela. A jeśli chodzi o kolekcjonowanie to pylko Pokemony mnie wciągnęły, mam sporą kolekcję (lecz nie wszystkie) naklejek z gumy Boomer i parę tazosów.
Z lat mlodosci to pamietam, ze opanowaly mnie karcianki :) Doomtrooper i pozniej mtg. Ale pamietam tez te rozne karteczki i historyjki :) Jednak DoomTrooper bylo magia dziecinstwa. Moze pamietasz kogos kto gral u Was w szkole?
Ja do tej pory mam album ze wszystkimi krążkami (tazosami) z Gwiezdnych Wojen (ale to z czipsów, nie z gum). Co do Żółwi Ninja - jak byłem dzieciakiem, Żółwie były moimi wymyślonymi przyjaciółmi (tj. udawałem, że się z nimi bawię itp.).
ja mam cały czas w posiadaniu pełno tazosów (ogólnie to nazywam tak). Są tam żetony z starfoods ze zwierzakami, flagami itd. Jakieś dziwne z rożnymi bohaterami walczącymi. Sporo tego :). Miałem kiedys album z Barbie i zbierałem naklejki ze wspomnianych w filmie gum :). Uzbierałem WSZYSTKIE... miesiąc po ważności konkursowej tego albumu :( przykre ;)
Czemu teraz nie jest tak zajebiście jak kiedyś...Łezka mi się zakręciła w oku...Mam 23 lata i z 10 lat temu jeszcze były. Tez mialem ich mnóstwo ale chyba pogubiłem :/
Ja to zbierałem pokemony. Metalowe bllachy było słychać w całej szkole . alo to było fajne bo byłem takim bosem bo miałem zawsze pełne kieszenie . gralisimy w to . muj z biur najwiecej liczył 1720blach ale było zajebiscie:)
Oficjalnym numerem 50. gumy Turbo był samochód LEDL, którego parametry zostały opisane następująco: sześciocylindrowy silnik o pojemności 1600 cm³, 129 koni mechanicznych oraz prędkość maksymalna wynosząca 220 km/h.
I ten smak.... Tazosy z pokemonami ktorymi mozna bylo grać żywioł bił żywioł czy coś przyniosłem do zerowki wsadziłem do szuflady i po weekendzie juz ich nie bylo xD
kawal historii:) u mnie oprocz turbo zbieralo sie gumy Lazer - sprzet wojskowy to bylo bardzo popularne:) byby jezcze gumy z samolotami takie niebieskie duze opakowanie biala guma w srodku zawsze sie przyklejala do papierka i smakowala jak klej biurowy - tez byly popolarne:)a oprocz ALFa u mnie zbieralo sie druzyne A czyli The A Team naklejki bardoz popularne:) kilka lat pozniej przyszdl czas na gumy z naklejkami z druzyn NBA masakra:) Maly album ale zdobyc nr 8)chyba) - chicago bulls bylo mistrzostwem i raz w zyciu tylko widzialem ta naklejke:D
Fakt ta guma ze zwierzakami to był fail. Ale ja pamiętam jak zbierało się naklejki do takiego albumu z PANDĄ wydane przez WWE we współpracy z National Geographic i te naklejki były naprawde ładne....
Kurdę, uwielbiam jak tak opowiadasz o historiach ze swojego życia, czekam na kolejne :D.
Lubie te twoje retro wspominki,przypomina mi sie dziecinstwo i mlodosc.
Niesamowite NrGeeku, że Ty wszystko tak chomikowałeś i dotrwało do dziś.
ja do dzisiaj mam wszystko z lat mojego dzieciństwa ;) naklejki, kapsle, zabawki nawet hehe. komiksy, książki, albumy z naklejkami. no kurde szok że ja to jeszcze mieszczę :O
"To były dwa takie koty, czy tam jakieś takie szczury..." xD
Super filmik,też dobrze wspominam tamten czas :D Gumy Turbo miały świetne naklejki ale też smak niepowtarzalny :D
Vector Twin Turbo to był szpan :)
Ja pamiętam, że gumy Turbo jak i Donald były twarde jak kamień na początku żucia i nie miały praktycznie w ogóle smaku :P A co się zbierało? Tazosy! nawet album miałem! Całą pierwszą serię pokemonów! Były jeszcze jakieś karty z DBZ. Ale najwięcej to zdecydowanie żetonów z pokemonami się kolekcjonowało, może dlatego, że był to czas tego wielkiego BUMU na te małe stworki. Trzymałem to w pudełku po butach, bo ponad 500 krążków uzbierałem xD
-Kent!
-Henkel!
-Close enough :D
Ale wspomnienia wróciły ... takie rzeczy były we wczesnych latach 90 :D szał na żółwie ninja itp. potwierdzam
Tak miałem donaldy, sporo gum turbo z kumplem razem mieliśmy chyba wszystkie od 1-200, alfy, bewerlyhils 90210, kuku rouku i żółwie również :)
Spoko odcinek NRGeek :D
Jestem z rocznika 96 i jak Wy- znaczy starsze roczniki mieliście różne gumy, tak my mieliśmy chipsy lay's, cheetosy, snaki i tam były różne cuda, od tazosów z Pokemonami, spinery (te bączki o których wspominasz) takie na podstawie jakiegoś tam serialu animowanego i pamiętam, że na początku były takie "zwykłe" czyli tarczka i ta nóżka, a później doszły jeszcze takie z oponą :) i jak te pierwsze służyły do puszczania jak bączki i zderzania się, który przestanie kręcić sie pierwszy tak te drugie były już do puszczania pionowego i były do ścigania się na odległości. Jeśli chodzi o karty to kolega mnie zaraził You-Gi-Oh czy jakoś tak i miałem tych kart od groma i tam były różne stworki z bajki o tej samej nazwie i najsilniejsza według nas była Eksodia- kto ja miał to bił wszystko także miałem podobną reakcje jak zobaczyłem, ze kolega ma takie 3, ale udało mi się od niego jakoś je wyrwać. Wiem, że nie grało się nimi tak jak my w nie graliśmy, ale ustalało się zasady przed takim graniem i był fajnie. Jakieś pojedyncze gumy z naklejkami i obrazkami, a także tatuażami jak w gumach waszej epoki też przewinęły się przez moje ręce. W podstawówce był jeszcze chyba rok bum na karteczki. I wiem, że też miałem tego od groma i nadal to gdzieś leży w dość pokaźnych zbiorach. We wspomnianych wcześniej chipsach były jeszcze kapsle i już nie pamiętam czego dotyczyły, ale układało się stosy z nich i rzucało się jednym w ta wieżyczkę tak a by się nie zawaliły.
Chyba każdy dzieciak musi coś zbierać za młodu- po to aby te chipsy po coś kupować, bo dziś te przekąski jakoś już nie smakują jak za tamtych lat.
Materia Pieluchy to chyba góra 2 lata ;p, a ja w 2000 roku miałem już całe 4 lata i co nieco już kojarzyłem, że jak się wciąga chipsy to oprócz oczywistej zawartości są jeszcze jakieś dodatki :). Ten okres ciągłego zbierania tazosów, spinerów itp to gdzieś zaczął się w zerówce i trwał do około 3 klasy, być może 4, czyli 2003- ok 2006, karty You Gi Oh to też mniej więcej ten okres. Karteczki to faktycznie stary wynalazek, bo większość zbiorów które miałem to odziedziczyłem po siostrze i bracie, ale kilkadziesiąt swoich tez dołożyłem do tej kolekcji. I tu pamiętam, że wtedy pojechałem do kina na Inienamocnych (2004), a po tym zakupiłem sobie z nimi karteczki, które rozeszły się jak ciepłe bułeczki :D. Także ja nic nie kręcę, bo po co miałbym to robić, a jak chcesz to zapytaj się innych z mojego wieku co zbierali jak byli mali. Później zaczęły się pieniądze w Lay's'ach trafiać czyli rzecz, która po pierwsze nie trafiała się często, a po drugie nie nadająca się do zbierania i to właśnie chyba już nył całkowity koniec tych dodatków, rok około 2007-8.
Haha, pamiętam jak w podstawówce się zbierało Tazosy z Yu-Gi-Oh! (mam ten sarkofag na te tazosy do tej pory :D) i z Pokemonów. Pamiętam też jak była mania na Króla Szamanów, wszyscy to zbierali, do tej pory mam album (tylko 3 naklejek nie mam). Na przerwach z ludźmi z innych klas się wymieniało, albo się grało Tazosami xD Ehh spoko czasy...
Zbierałem samochody z Turbo, a wcześniej jakieś breloczki :) Z breloczków wszyscy się śmiali, więc się w końcu ich pozbyłem, a co do gum Turbo, to pamiętam że poszła jakaś plota, że są rakotwórcze i od tego momentu to zbieranie jakoś się rozmyło. Miałem jeszcze klaser ze sporą ilością znaczków, myślałem że są sporo warte, ale jak je pokazałem komuś, kto się na tym zna, to powiedział, że nie dałby za nie nawet złotówki ;)
"Arabka" z obrazka 30:20 to Aydan Şener, turecka aktorka :)
dzieki NRGeeku ;) az sie dziecinstwo przypomina ;D
Pokazałeś karty Football z najpopularniejszej serii tzw. zielonej. W Polsce dostępna była jeszcze późniejsza edycja tzw. niebieska.
Ja jestem rocznik 1986, osobiście nie pamiętam tych gum ze sklepu, ale moi kuzyni mieli kilkanaście sztuk przed laty i stąd je znałem. Wówczas, w 1 poł. lat 90 oczywiście nie udało nam się zebrać całej talii. Teraz po latach mam wszystkie serie w idelanym stanie: zieloną, niebieską i chronologicznie pierwszą, chyba nie dystrybuowaną w Polsce - czerwoną. Kart powtórkowych mam całe pudło po butach :) Mam do nich jakiś sentyment i cały czas gdy gdzieś je przypadkiem spotkam to staram się kupić, mimo iż mam komplety.
Z tego co pamiętam to 50 był samochód marki Ledl (nie mylić z lidl). Potworek rodem z lat 80tych
Ferrari Testarossa, ledl był 49
Testarossa była z numerkiem 51 , tak jak Knopson napisał 50 to był Ledl
@@biszkopt78 50 byl testarossa bo mam
Cholera trzeba było to zbierać i teraz puścić na alleedrogo a nie saletrą się bawić :/ Ale załamka teraz arghhhh.
Zacząłem cie oglądać od odcinków z crapami ale widzę że dużo więcej ciekawych rzeczy masz na kanale. Fajnie jest posłuchać o tym co było kiedyś zwłaszcza jak się otarło o te czasy. Ale nie, niestety nic nie zebrałem chyba wszystko spaliłem :D Mnie fascynował żywioł ognia :) Zbierałem kapsle po wódce czy po nalewkach z kumplami i robiliśmy z nich baczki. Warunkiem nadającego się kapsla była taka okrągła tekturka na dnie kapselka. Zbieraliśmy zapałki, bo jak siarkę się wsypało do dziurki w asfalcie zakryło bolcem i zrzuciło z góry kamień to robiło większą dziurkę :D Noooo i jeszcze można było do łuski wsypać siarkę z zapałek, zagiąć obcęgami i na płonącą kartkę. Kurde ale było fajnie :D Niestety karbidu nie uświadczyłem :/
Ja tylko pamiętam, że te gumy, po 5 sekundach żucia traciły smak:)
Moje pokolenie podstawówki zbierało naklejki z boomera pokemony :)
Osobiście to posiadam 3 puszki z pierdółkami z gum i chipsów. min:
z gum:
historyjki donalda, guffyego czy jak go się tam pisze, myszki mickey, historyjki z batmanem, smerfami, a także mam te arabskie co pokazywałeś NRGeeku ;)
oczywiście turbo, wspomniane pokemony,
także dodawano kapsle dunkin do gum, mam dużo z mortal kombat, horroru, jakiś takich dziwacznych walk rysunkowych, pinokio, kapsle błyszczące , świecące w ciemności, dinozaury.
dodawano też karty z He Manem - ich mam w cholerę,
potem pierdoły z chrupków:
karty moto mania, flagi, tyle wiesz ile zjesz, flippery chestera, twójwymiary chestera, jakieś zmienne gęby, sporty z mr snacki, herkules i inne bajki,
karty z Action mana i naklejki do albumów, kapsle pokemon - zwykłe i trójwymiary,
kapsle Gwiezdne Wojny wraz z albumem, jeeeee xD,
heroes 4, spinery beyblade, a potem już kapsle yugioh.
ahhhhh pamiętne stare dobre czasy.
do tej pory mam wszystko :)
Dzień dobry, to dobrze, że nie ma już mody na te gumy do żucia, bo one były bardzo niezdrowe. Pozdrawiam.
To mit. W składzie miały dokładnie to samo, co współczesne produkty.
Oj pamiętam szał na żółwie, te kartoniki były w takiej dość sporej prostokątnej (?) gumie, niestety tego tylko parę miałem, u mnie na zadupiu był to towar mocno deficytowy ;) Za to zbierałem album z logami drużyn NBA, pamiętam że wysłałem kompletny album do organizatora konkursu, odesłano mi taką pocztówkę nadrukowaną ze standardowym tekstem, mieli mi wysłać drugi album do zbierania już konkursowego, ale nic nie przyszło ;) Ale przynajmniej jarałem się że dostałem "list z en bi ej" :D
Turbo gumy i Donaldy smakowały jak uszczelka od zamrażarki 🏆❤️🙃⚡⚡⚡
Ja jestem rocznik '95. Trochę żałuję, że tak na prawdę całe lata 90 mi przeminęły. Gumy Turbo pamiętam jak przez mgłę (Smakowały mi. Papierki ze środka też zbierałem, choć chętniej z Kuzynką [Karolina, pozdro jak to czytasz :D] zbieraliśmy kapsle po piwach xD). Przeminęło mi całe MTV, przeminęli mi Beavis i Butt-head (dopiero teraz się o tym dowiedziałem), cały "klimat" Polski myjącej ręce z komunistycznego gówna. Szkoda. Ale cóż, czasu nie zawrócę :C
Ja zbieralem obrazki z gum Lazer w ktorych byly obrazki ze sprzetem wojskowym - zebralem wszystkie 70. Byly tez naklejki w wafekach kukuruku? Czy jakos tak. Z tych gum z zolwiami Ninja to tez troche tego mialem, pamietam ze te gumy byly w takich malych pudelkach i mozna bylo z nich odrywac tez tyl bo tam na kartoniku tez byly obrazki.
ja i tak słucham podczas grania w gry
Ja pamietam te naklejki i album TMNT :D I z samochodami jako karty do gry.
tak też zbierałem i naklejki o ile pamiętam też były
TURBO zbierałem jak każdy chłopak z mojego osiedla, DONALDY oczywiście też. Z nalepek najbardziej pamiętam STAR TREK. ale najbardziej zbierałem obrazki z gumy LAZAR. były tam obrazki z pojazdami wojskowymi.
A gdzie Kuku-Ruku?:)
to były batoniki z tego co pamiętam ;p były gumy też?
@@_Dziq to były wafle kakaowe.
Coś z turbo mi świta, ale to niestety za dawno było bym kojarzył czy zbierałem czy po prostu się trafiało. Natomiast pamiętam, że zbierałem karty pokemon i oczywiście były też takie rzadkie co miały odblask :) zbierało się też spinery z bajki beyblade, które były w czipsach xD to były czasy! xD
Zasubskrybowałem cię dla crapów, a tu strasznie fajnie gadasz ;-)
Na oficjalnej stronie nie ma samochodu nr 50 :)
Takie albumy na naklejki z GI Joe można było dostać w sklepie z zabawkami u nas.
przewinął do końca :D
Fajnie bardzo, ale gdzie pokazałeś jakikolwiek obrazek z Turbo?!!
50 - maluch - samochud legenda:)
Jak się dostało kaskę od mamy, czy babci to się po szkole szło do kiosku i kupowało za full Turbo. Tak jak mówisz gumy to była sprawa trzeciorzędna - pakowało się je do kieszeni i ewentualnie później żuło. Mam do dziś na strychu całe opakowanie po Ramie różnych historyjek - te które wymieniłeś plus Laser z bronią i parę innych, których nie potrafię nazwać.
W 50 był LEDL :) Mam takie 2 :)
ja jak byłem mały, zbierałem...łuski :D miałem nawet od znajomego dziadka z wojska jakąś sporą od p-lotki :D
Najszybszym samochódem w Turbo był chyba McLaren który miał napisane 373 km/h : )
nr 50 to Ledl AS, drogi energiku ;)
Pamiętam jak miałem w gumie Lamborginhi Diablo i brat mi to zabrał i zaczeliśmy sie o niego bić ale tak na poważnie hehehe
Co do albumu na naklejki to miałem dwa, niestety gdzieś je wpie...., jeden to chyba z NBA, a drugi postacie z kreskówek, chyba z Marvela. A jeśli chodzi o kolekcjonowanie to pylko Pokemony mnie wciągnęły, mam sporą kolekcję (lecz nie wszystkie) naklejek z gumy Boomer i parę tazosów.
Z lat mlodosci to pamietam, ze opanowaly mnie karcianki :) Doomtrooper i pozniej mtg. Ale pamietam tez te rozne karteczki i historyjki :)
Jednak DoomTrooper bylo magia dziecinstwa. Moze pamietasz kogos kto gral u Was w szkole?
Ja do tej pory mam album ze wszystkimi krążkami (tazosami) z Gwiezdnych Wojen (ale to z czipsów, nie z gum). Co do Żółwi Ninja - jak byłem dzieciakiem, Żółwie były moimi wymyślonymi przyjaciółmi (tj. udawałem, że się z nimi bawię itp.).
ja mam cały czas w posiadaniu pełno tazosów (ogólnie to nazywam tak). Są tam żetony z starfoods ze zwierzakami, flagami itd. Jakieś dziwne z rożnymi bohaterami walczącymi. Sporo tego :). Miałem kiedys album z Barbie i zbierałem naklejki ze wspomnianych w filmie gum :). Uzbierałem WSZYSTKIE... miesiąc po ważności konkursowej tego albumu :( przykre ;)
Czemu teraz nie jest tak zajebiście jak kiedyś...Łezka mi się zakręciła w oku...Mam 23 lata i z 10 lat temu jeszcze były. Tez mialem ich mnóstwo ale chyba pogubiłem :/
Ja to zbierałem pokemony. Metalowe bllachy było słychać w całej szkole . alo to było fajne bo byłem takim bosem bo miałem zawsze pełne kieszenie . gralisimy w to . muj z biur najwiecej liczył 1720blach ale było zajebiscie:)
zacny filmik :)
Turbo:) ja mam tego duzooo pamiątka od dzieciństwa:)
Ja tam zbierałem Pokemony jak chyba większość z rocznika 92 :D
Ja kolekcjonuje odkad pamietam wlasne kawalki lol
Oficjalnym numerem 50. gumy Turbo był samochód LEDL, którego parametry zostały opisane następująco:
sześciocylindrowy silnik o pojemności 1600 cm³, 129 koni mechanicznych oraz prędkość maksymalna wynosząca 220 km/h.
słyszałeś że on nie chce wiedzieć jaki był nr 50
Nie musi tego czytać, to była informacja ogólna, a nie skierowana do jednej osoby.
ale może to przez przypadek zobaczyć :D
Ein Mann wird zur Ratte - człowiek stał się szczurem, to chodziło o tego ich nauzyciela :)
Gumy lazer. Też były :)
Tak:) militaria - samoloty, czołgi, pancerniki itp
polska to byłby Pepper z flachą 🤣
Zależy jeszcze z której serii, bo były: Super, Sport, Classic
Ja kolekcjonuje żony kolegów, już 4 zaliczone
Od 22:14 dźwięk jest już normalnie.
29:10 Holy shit, protoplasta Dead Space'a! \o/
Ja tam klasycznie, pierwsze tazosy z pokemonami (pierwszy vulpix
Tak zbieram turbo
Aaale jeszcze prototypy były ;)
Święta prawda milordzie ;d Teraz same te Minecrafty itp. chciałbym się urodzić na początku lat 90 niestety nie było mi to dane...... :(
Kiedyś to było
I ten smak....
Tazosy z pokemonami ktorymi mozna bylo grać żywioł bił żywioł czy coś przyniosłem do zerowki wsadziłem do szuflady i po weekendzie juz ich nie bylo xD
50 to bardzo ładny samochód ;]
NRGeek miałeś jakiegoś transformersa ?
NR.50 - LEDL pozdrawiam
A moje komiksy zaginęły [*]
"każdy się zesrał" padłem ze śmiechu ;d
kawal historii:) u mnie oprocz turbo zbieralo sie gumy Lazer - sprzet wojskowy to bylo bardzo popularne:) byby jezcze gumy z samolotami takie niebieskie duze opakowanie biala guma w srodku zawsze sie przyklejala do papierka i smakowala jak klej biurowy - tez byly popolarne:)a oprocz ALFa u mnie zbieralo sie druzyne A czyli The A Team naklejki bardoz popularne:) kilka lat pozniej przyszdl czas na gumy z naklejkami z druzyn NBA masakra:) Maly album ale zdobyc nr 8)chyba) - chicago bulls bylo mistrzostwem i raz w zyciu tylko widzialem ta naklejke:D
Lazer były fajne
Pamietam jak sbierałem tazosy metalowe pokemony razem z bratem zawsze sie wymienialem ;D
Obrazek z numerem 50 miał samochód wyścigowy Ledl.
Ja znalazłem stronę z tymi o obrazkami samochodów, ale 50 się nie ładuje :D
To że napisała jeden ort jest powodem wyzywania jej?
ja se napierdalalem dziary na sline :P
O tazosach NRGeek już wspominał na samym początku..
Wiec trzeba kolejny odcinek zagrajmy w crapa zeby kogos na ta galere wyslac xd
oglądam ten filmik chyba ogółem już 6ty x. chyba mi odjebało czy coś :D
pamiętam
fajne :)
Naklejki z Kuku Ruku byy the best
Spinnery są już stare, zbierałem i niszczyłem je ;
Fakt ta guma ze zwierzakami to był fail. Ale ja pamiętam jak zbierało się naklejki do takiego albumu z PANDĄ wydane przez WWE we współpracy z National Geographic i te naklejki były naprawde ładne....
No tak, mała literówka. To dziwne by było gdyby towarzystwo Wrestlingowe wydawało album ze zwierzątkami :) Dzięki za poprawke.
demotywatory.pl/2818482/Pokemon-Tazo
to było mistrzowskie :D i te grube Pokemony dla Vipów :D
ja miałem turbo i komiksy batmana i spider mena pamiętam że strasznie drogie były
ja zbierałem turbo i karty z graczami NBA od firmy panini :)
henkel! ja pierdole :D
a Dunkiny pamiętasz, albo inne kapsle. Mortal Kombat?
U mnie sie takie metalowe krążki z cipsów zbierało.
Dziadek NRGeek opowiada
zgadzam sie z Knopson to byly rzadkie auta, ale stare porownujac do historyjek 51+
Słyszałeś że on nie chce się wiedzieć co to za samochód?
a ja zbierałem karty z chipsów z postaciami z dragon balla
Żeczywiscie DONALD uzyskał dużo miejsca w naszej polityce...
Pewnie ten kot przy Polsce to miał sandały i skarpety założone bo innej opcji chyba nie ma
ja swoje historyjki z turbo oddałem swojej dziewczynie na znak miłości.eh to były czasy
Vector był najszybszy!!!