Aha, no i słowa że istnieje zdrowa dawka alkoholu, brawo!!! Na ministra zdrowia się chłopie nadajesz, pokaż go to palcem, te badania, no i gdzie opublikowano oczywiście portal onet czy inna Interia albo gazeta to żadne publikacje...
To nie wino szkodzi w każdej postaci panie Robercie tylko ETANOL zawarty w winie, taki sam składnik w wódce czy piwie. Wystarczy usunąć etanol z wina i mamy smaczny napój winny, który posiada wszystkie potrzebne składniki, antyutleniacze - rewelator. Tak właśnie powstają wina tzw. wino bezalkoholowe. Normalne wina są pozbawiane etanolu tak więc ja jestem spokojny o te winnice na południu kontynentu i w całej Europie, nie splajtują :)
jest to pierwszy krok do islamu tak jest w innych krajach Europy zachodniej później muzułmanom jest już łatwo wprowadzać inne prawa ograniczające białych
Aktywiści, dobrze sobie żyją, przeważnie z dotacji, na które ktoś musi zapracowac. UE, slynaca z takiej formy wsparcie - rozleniwia i korumpuje pożal sie Boże, aktywiszczy.
Za komuny był o wiele mniejszy dostęp do alkoholu. Alkohol był droższy i czasami reglamentowany a ludzie pili o wiele więcej. To samo Skandynawia w której mieszkam - półprohibicja a ludzie garują niesamowicie bez żadnej kultury picia
No i kolejny ,,autorytet" do kosza, znasz się czlowieku na ekonomi to w tym temacie masz dużo racji a tu...odwiedzcie Toskanie, tam są winnice no i co? Podobnie w Argentynie i Chile i co to ma do zakazu sprzedaży alkoholu ma stacjach czy po 22? Nikt, na razie, nie mówi o prohibicji. No i te bzdury że niby zakaz ma ,,bronic" alkoholików bo przecież inni mogą kupować otóż nie, zakaz ma chronić niepijących, dlaczego mają być narażeni na pijanych ludzi, śmierdzacych i często awanturujących się podczas tankowania pojazdu? Generalnie kiepskie argumenty, cytaty sprzed pół wieku jakby nauka stała w miejscu i kompletne niezrozumienie tematu...ale wypowiedzieć się musial bo... profesor?
alkoholizm to picie regularne. Picie trucizny raz na tydzień to alkoholizm. Ja bym spojrzał inaczej. Gdyby wynalezione alkohol teraz byłby najbardziej zwalczaną substancją. Nie należy zakazywać. Należy uświadamiać ludzie że regularne picie trucizny jest złe i nie powinno być aprobaty i żartów na temat fajnego picia. Polecam wina dealkohokizowane, wszystkie właściwości zdrowotne bez alkoholu. Polecam też wpisać w yt. Alkohol przez 6 tygodniu niszczy mózg. Każda dawka alkoholu to trucizna. A jeden kieliszek wywołuje krótkotrwałe zniszczenie mózgu porównywalne z mikroudarem. Piłem jak wszyscy, gdy trochę zacząłem drążyć temat przestał absolutnie pić już od roku. Polecam to każdemu. Alkohol jest równie szkodliwy co papierosy, jakoś nikt nie mówię że jeden papieros w weekend jest ok
@@MJTheBearjak wyczekujesz tylko na weekend aby uderzyć w palnik co tydzień to jakiś problem może być Organizm sie adaptuje do każdego bodźca w jakimś stopniu i dotyczy to też alkoholu tzn może sie pojawić chęć zwiększania dawki i/lub częstotliwości
Bo tam też chleją, ale czy przez tych co nie znają umiaru ci, którzy potrafią pić mają być ograniczani? Gwarantuję, że od picia jednej lampki wina z wodą do obiadu nikt nie choruje, nikt od piwa raz na jakiś czas czy od szklaneczki mocniejszego alkoholu w weekendowy wieczór nie zostanie alkoholikiem. Żeby doprowadzić się do takiego stanu trzeba pić codziennie i duże ilości.
@@francesc5313 alkoholizm to picie regularne. Picie trucizny raz na tydzień to alkoholizm. Ja bym spojrzał inaczej. Gdyby wynalezione alkohol teraz byłby najbardziej zwalczaną substancją. Nie należy zakazywać. Należy uświadamiać ludzie że regularne picie trucizny jest złe i nie powinno być aprobaty i żartów na temat fajnego picia. Polecam wina dealkohokizowane, wszystkie właściwości zdrowotne bez alkoholu. Polecam też wpisać w yt. Alkohol przez 6 tygodniu niszczy mózg
@@francesc5313gwarantować sobie możesz co chcesz. Badania mówią co innego - każda dawka alkoholu jest rakotwórcza. I to twoje wino do obiadu może już wystarczyć dla pewnej grupy osób żeby wywołać raka ;)
Zawsze popierałem wolny rynek, ale nie jestem fanatykiem. Panie Gwiazdowski ośmieszasz się w tej kwestii. Wolny rynek dla alkoholu to szwedzki model sprzedaży alkoholu i taki sam model dystrybucji marichuany. Wolny rynek nie jest celem samym w sobie, ale narzędziem dla poprawienia dobrostanu społecznego
Aha, no i słowa że istnieje zdrowa dawka alkoholu, brawo!!! Na ministra zdrowia się chłopie nadajesz, pokaż go to palcem, te badania, no i gdzie opublikowano oczywiście portal onet czy inna Interia albo gazeta to żadne publikacje...
zakazac alkoholu, zakazac samochodow, podrozowania, papierosow, fastfoodow, zakazac wszystkiego a najlepiej zakazac zycia....
idziemy w tym kierunku - aborcja i eutanazja ….
Chętnie skonfrontowałbym bym w tym temacie dwóch panów Robertów - Gwiazdowskiego i Rutkowskiego.
RG mógłbym słuchać w kółko ale na 1.5x :D
To nie wino szkodzi w każdej postaci panie Robercie tylko ETANOL zawarty w winie, taki sam składnik w wódce czy piwie. Wystarczy usunąć etanol z wina i mamy smaczny napój winny, który posiada wszystkie potrzebne składniki, antyutleniacze - rewelator. Tak właśnie powstają wina tzw. wino bezalkoholowe. Normalne wina są pozbawiane etanolu tak więc ja jestem spokojny o te winnice na południu kontynentu i w całej Europie, nie splajtują :)
In vino veritas, in aqua sanitas
jest to pierwszy krok do islamu tak jest w innych krajach Europy zachodniej później muzułmanom jest już łatwo wprowadzać inne prawa ograniczające białych
W Polsce też są ciekawe winnice!
Zakazać sprzedaży w centrach miast.
wedlug aktywiszczy samochod tez jest zly wiec juz akcje zeby zakazc tez juz robia
Ja czasami potrzebowałem małpki nagle... Do rozcieńczenia farb xD
Aktywiści, dobrze sobie żyją, przeważnie z dotacji, na które ktoś musi zapracowac.
UE, slynaca z takiej formy wsparcie - rozleniwia i korumpuje pożal sie Boże, aktywiszczy.
Za komuny był o wiele mniejszy dostęp do alkoholu. Alkohol był droższy i czasami reglamentowany a ludzie pili o wiele więcej. To samo Skandynawia w której mieszkam - półprohibicja a ludzie garują niesamowicie bez żadnej kultury picia
Za komuny alkohol nie był droższy, a dostęp był łatwiejszy.
No i kolejny ,,autorytet" do kosza, znasz się czlowieku na ekonomi to w tym temacie masz dużo racji a tu...odwiedzcie Toskanie, tam są winnice no i co? Podobnie w Argentynie i Chile i co to ma do zakazu sprzedaży alkoholu ma stacjach czy po 22? Nikt, na razie, nie mówi o prohibicji. No i te bzdury że niby zakaz ma ,,bronic" alkoholików bo przecież inni mogą kupować otóż nie, zakaz ma chronić niepijących, dlaczego mają być narażeni na pijanych ludzi, śmierdzacych i często awanturujących się podczas tankowania pojazdu? Generalnie kiepskie argumenty, cytaty sprzed pół wieku jakby nauka stała w miejscu i kompletne niezrozumienie tematu...ale wypowiedzieć się musial bo... profesor?
Ty człowieku nie rozumiesz tego co Pan Gwiazdowski mówi.
@@MaverickEG zdaje się że lepiej niż ty
Na ekonomii też się nie zna. On jest prawnikiem. Jego wypowiedzi nt ekonomii na ogół komunały i wujowskie anegdoty
nie rozumie Pan kim jest ateista, zna Pan tylko ateistów aktywistów, pozdro
alkoholizm to picie regularne. Picie trucizny raz na tydzień to alkoholizm. Ja bym spojrzał inaczej. Gdyby wynalezione alkohol teraz byłby najbardziej zwalczaną substancją. Nie należy zakazywać. Należy uświadamiać ludzie że regularne picie trucizny jest złe i nie powinno być aprobaty i żartów na temat fajnego picia. Polecam wina dealkohokizowane, wszystkie właściwości zdrowotne bez alkoholu. Polecam też wpisać w yt. Alkohol przez 6 tygodniu niszczy mózg. Każda dawka alkoholu to trucizna. A jeden kieliszek wywołuje krótkotrwałe zniszczenie mózgu porównywalne z mikroudarem. Piłem jak wszyscy, gdy trochę zacząłem drążyć temat przestał absolutnie pić już od roku. Polecam to każdemu. Alkohol jest równie szkodliwy co papierosy, jakoś nikt nie mówię że jeden papieros w weekend jest ok
Raz na tydzień to alkoholizm?
@@MJTheBearjak wyczekujesz tylko na weekend aby uderzyć w palnik co tydzień to jakiś problem może być
Organizm sie adaptuje do każdego bodźca w jakimś stopniu i dotyczy to też alkoholu tzn może sie pojawić chęć zwiększania dawki i/lub częstotliwości
@@MJTheBeartak
W krajach śródziemnomorskich jest najwyższy odsetek zachorowań na raka spowodowanego alkoholem, wysoką średnia życia rekompensuje dobra dieta
Bo tam też chleją, ale czy przez tych co nie znają umiaru ci, którzy potrafią pić mają być ograniczani? Gwarantuję, że od picia jednej lampki wina z wodą do obiadu nikt nie choruje, nikt od piwa raz na jakiś czas czy od szklaneczki mocniejszego alkoholu w weekendowy wieczór nie zostanie alkoholikiem. Żeby doprowadzić się do takiego stanu trzeba pić codziennie i duże ilości.
@@francesc5313 alkoholizm to picie regularne. Picie trucizny raz na tydzień to alkoholizm. Ja bym spojrzał inaczej. Gdyby wynalezione alkohol teraz byłby najbardziej zwalczaną substancją. Nie należy zakazywać. Należy uświadamiać ludzie że regularne picie trucizny jest złe i nie powinno być aprobaty i żartów na temat fajnego picia. Polecam wina dealkohokizowane, wszystkie właściwości zdrowotne bez alkoholu. Polecam też wpisać w yt. Alkohol przez 6 tygodniu niszczy mózg
@@francesc5313gwarantować sobie możesz co chcesz. Badania mówią co innego - każda dawka alkoholu jest rakotwórcza. I to twoje wino do obiadu może już wystarczyć dla pewnej grupy osób żeby wywołać raka ;)
Zawsze popierałem wolny rynek, ale nie jestem fanatykiem. Panie Gwiazdowski ośmieszasz się w tej kwestii. Wolny rynek dla alkoholu to szwedzki model sprzedaży alkoholu i taki sam model dystrybucji marichuany. Wolny rynek nie jest celem samym w sobie, ale narzędziem dla poprawienia dobrostanu społecznego