W czasach cyfryzacji czasem warto wrócić do tradycyjnych metod. Ja akurat mam bardzo wygodną apke w telefonie, w tym też kontrolującą moje inwestycje, więc lubię tam często zaglądać i obserwować stopy zwrotu. I każde 100 zł mniej na głównym koncie mnie boli i mam wrażenie, że bardziej niż gotówka, której mam tyle co nic, więc często traktuje ją jako coś dodatkowego. Najczęściej pochodzi z tego, że gdzieś za kogoś zapłaciłam. Wiec taki system to nie dla mnie. Jednak jeśli chodzi o tradycyjne metody po latach budżetu w aplikacji okazało się, że u mnie o dziwo lepiej działa zwykła kartka i długopis. Spisuje wszystko kategoriami i robię własne statystyki i limity co tydzień. Czasochłonne, ale mnie to akurat odpręża i czuję, że mam nad wszystkim większą kontrolę. Przede wszystkim nie ograniczają mnie funkcjonalności danej apki. Robię takie zestawienia na jakie ja mam ochotę. W tym np. przeliczenie swojej stawki godzinowej (w formule wszystkie przychody/godziny pracy w miesiącu+2h do każdego dnia, jako czas na dojazd i przygotowanie się do pracy) i obserwacja czy się zwiększa. A także zestawienia inwestycji.
Prowizje są zawsze w tabelach opłat. Jeśli została naliczona niesłusznie to chat z pracownikiem i zwracają. A jeśli bank łupie opłatami na każdym kroku, to najlepiej go zmienić. Dla nowych klientów są też przeważnie jakieś bonusy. Polecam zestawienie na moim blogu: bogatyzwyboru.pl/promocje-bankowe (reklama)
Dla mnie korzystanie z gotówki jest niewygodne nie posiadam subkont, a budżet kopertowy prowadzę w excelu - świetnie się sprawdza, nie marnuję czasu na liczenie pieniędzy przy kasie, w domu, zamartwianie się przy kasie czy braknie mi 2 zł bo coś jest nie tak policzone, nieustanne operowanie pieniędzmi które dotykało wcześniej pół miliona osób, gonieniem rozsypujących się grosików, rysowanie tabelek i odejmowaniem cyfr na kalkulatorku - zaglądam tylko w komputer i wiem ile mogę wydać z każdej kategorii. Jeśli próbujecie się zmusić do korzystania z gotówki to pamiętajcie, że jest szybsza, bezpieczniejsza, precyzyjniejsza i bardziej higieniczna wersja systemu kopertowego, korzystajmy więc z tego, co nam służy :)
@@annag2910 całkowicie się zgadzam. Logistycznie gotówka to problem, a prowadzenie budżetu w taki sposób to dla mnie mordęga, choć niektórym właśnie to pomaga. Na początku najważniejsze to żeby ogarnąć swoje finanse i z czasem dobierać coraz lepsze rozwiązania. Osobiście mam w portfelu tylko 100-200 zł na "w razie czego".
🟡 *Skuteczny Budżet Domowy(Kurs Online):* bogatyzwyboru.pl/budzet
👍👍👍👍🍀♥️😸
Przekonuje mnie taki system, dziekuje 🙂
Jeśli jest dla Ciebie wygodny i działa, to warto od niego zacząć.
od tego miesiąca zaczynam ! Dziękuje za bardzo dobry materiał.
Powodzenia!
W czasach cyfryzacji czasem warto wrócić do tradycyjnych metod. Ja akurat mam bardzo wygodną apke w telefonie, w tym też kontrolującą moje inwestycje, więc lubię tam często zaglądać i obserwować stopy zwrotu. I każde 100 zł mniej na głównym koncie mnie boli i mam wrażenie, że bardziej niż gotówka, której mam tyle co nic, więc często traktuje ją jako coś dodatkowego. Najczęściej pochodzi z tego, że gdzieś za kogoś zapłaciłam. Wiec taki system to nie dla mnie. Jednak jeśli chodzi o tradycyjne metody po latach budżetu w aplikacji okazało się, że u mnie o dziwo lepiej działa zwykła kartka i długopis. Spisuje wszystko kategoriami i robię własne statystyki i limity co tydzień. Czasochłonne, ale mnie to akurat odpręża i czuję, że mam nad wszystkim większą kontrolę. Przede wszystkim nie ograniczają mnie funkcjonalności danej apki. Robię takie zestawienia na jakie ja mam ochotę. W tym np. przeliczenie swojej stawki godzinowej (w formule wszystkie przychody/godziny pracy w miesiącu+2h do każdego dnia, jako czas na dojazd i przygotowanie się do pracy) i obserwacja czy się zwiększa. A także zestawienia inwestycji.
Narzędzia są dla nas, a nie my dla nich. Jeśli akurat taki podział Ci pasuje i dzięki temu czujesz większą kontrolę to świetnie.
Genialny film🙂
Cieszę się, że Ci się podoba :)
Ja tez wole budżet gotówkowy, widze ile wydaje i trzymam sie budżetu
Kasa w portfelu to dla mnie najlepsze inaczej się gubię 💶💷💴
zrob odcienk o zlodziejsich prowizjach bankow
Prowizje są zawsze w tabelach opłat. Jeśli została naliczona niesłusznie to chat z pracownikiem i zwracają. A jeśli bank łupie opłatami na każdym kroku, to najlepiej go zmienić. Dla nowych klientów są też przeważnie jakieś bonusy.
Polecam zestawienie na moim blogu: bogatyzwyboru.pl/promocje-bankowe (reklama)
Dla mnie korzystanie z gotówki jest niewygodne nie posiadam subkont, a budżet kopertowy prowadzę w excelu - świetnie się sprawdza, nie marnuję czasu na liczenie pieniędzy przy kasie, w domu, zamartwianie się przy kasie czy braknie mi 2 zł bo coś jest nie tak policzone, nieustanne operowanie pieniędzmi które dotykało wcześniej pół miliona osób, gonieniem rozsypujących się grosików, rysowanie tabelek i odejmowaniem cyfr na kalkulatorku - zaglądam tylko w komputer i wiem ile mogę wydać z każdej kategorii. Jeśli próbujecie się zmusić do korzystania z gotówki to pamiętajcie, że jest szybsza, bezpieczniejsza, precyzyjniejsza i bardziej higieniczna wersja systemu kopertowego, korzystajmy więc z tego, co nam służy :)
Bonus - pieniądze pozostałe w kopertach same się nie mnożą, na koncie - tak :)
@@annag2910 całkowicie się zgadzam. Logistycznie gotówka to problem, a prowadzenie budżetu w taki sposób to dla mnie mordęga, choć niektórym właśnie to pomaga. Na początku najważniejsze to żeby ogarnąć swoje finanse i z czasem dobierać coraz lepsze rozwiązania. Osobiście mam w portfelu tylko 100-200 zł na "w razie czego".