Nie wiem jak u innych ale ja już skończyłem MCU na Lokim chroniacym wszystkie wszeświaty. Znaczy się skończyłem na 2 sezonie "What If...?" ale ja ten serial traktuje jak epilogo 2 sezonu "Lokiego". Teraz mam gdzieś to że muszę "odrabiać zadanie domowe" czyli oglądania wszystkiego od MCU. W tym momencie jeśli mam pójść oglądać kojeny projekt z tego uniwersum musi mie jakoś zaciekawić a nie wyłącznie posiadać logo marki. Radzę to każdemu
Proszę nie przekładać własnych preferencji na innych. Ja oglądam filmy a obecnie i seriale Marvewla od 2008 roku ( mówię o MCU bo Marvela oglądam od pierwszej części X Men Foxa ) i zamierzam oglądać dalej, nie obchodzą mnie płacze i żale recenzentów, internautów i TH-camrów, bo ostatecznie to ja oglądam bądź nie, a nie recenzent. Recenzja to tylko opinia, którą mogę obejrzeć lub przeczytać ale nie wpływa ona na moją decyzję o tym, czy obejrzę dany film, czy nie. Poza tym, filmy MCU nigdy nie aspirowały do bycia czymś więcej, niż tylko dobrą rozrywką, bo to się w tego typu kinie liczy - nie scenariusz, aktorstwo, fabuła, tylko czysty fun + tutaj mamy bohaterów, których znamy i lubimy od lat i to Oni są tutaj najważniejsi, nie historia a Ludzie. To MCU sprawiło, że bohater wyszedł na pierwszy plan bo kiedyś liczył się tylko złol, od czasu pierwszego Iron Mana, bohaterowie odebrali należne im miejsce i pokazali, ze liczy się nie tylko gość w kostiumie ale i ten sam gość ale w cywilu i to jest największy sukces MCU, czyli uczłowieczenie superbohaterów i pokazanie ich jako zwykłych ludzi, aczkolwiek z niezwykłymi mocami.
Echo był ciekawym serialem biorąc pod uwagę marvela. Jeden z niewielu seriali pokazujących nie do końca historię, a jednak postać. I to, że ten serial nie chciał być ważniejszy niż jest w rzeczywistości mi się podobało
Podobała mi się Echo :) Mam odwrotne wrażenie od 3 odcinka, czuję tu nakręconą akcję i dobrze opowiedzianą historię, a samego Kingnpina nie odbieram źle - po prostu pokazali głębię jego relacji z Echo, co nadaje mu ludzkiej twarzy. Zgodzę się tylko z ilością treści, najlepiej czuć to pierwszych dwóch odcinkach na których można zasnąć.
Charlie Cox nie pojawił się w serialu Punisher ani żadnym innym z tych netflixowych poza Daredevilem i Defenders. W Punisherze Matt Murdock jest tylko raz wspomniany w drugim sezonie w rozmowie Franka i Karen w szpitalu. Frank pyta Karen czy Matt wie o jej wizycie i żeby się go trzymała, bo to dobry facet. Lub coś mniej więcej takiego. I tyle. Jako mega fanka Daredevila jestem na 100% pewna.
Z seriali marvela na 2024 jest zaplanowane jeszcze: -X-men 97 -Spider-man fresh man year -Agatha Darkhold Diares -marvels zombies Czekasz Julian na którykolwiek z nich😅 ?
Ja powiem tak, właśnie jestem po nagraniu moich odczuć tego serialu. Z tego co widzę myślimy podobnie co do oceny "ECHO". Szkoda, że nie wspomniałeś o jednej scenie którą parodiowałem w tym serialu. Dotyczy ona urzadzenia jakie Maya dostaje od FISKA w 4 epku i jej zarzutu wobec niego, że nawet nie chciało mu się nauczyć języka migowego - gdy ten nie dość, że widać w serialu, że stara się go używać - to ostatecznie wyda z pewnością w kupę kasy by tylko mogli porozmawiać tylko we dwójkę. ;-)
Małe sprostowanie. Echo nie jest ostatnim serialem z cyklu "robimy jak najszybciej i jak najmniejszym kosztem". W przygotowaniu jest jeszcze serial Agatha i Ironheart, które też tworzone były na podobnej zasadzie. Ten pierwszy ma zresztą mieć premierę w tym roku.
I tak i nie. Ironheart została przesunięta na 2025, więc kto wie, czy nie będą przepisywać i kręcić od nowa, Agatha za to miała zmienianą koncepcję (i kręcona była już w 2023, po klapie Ant-Mana), więc też nie do końca (miejmy nadzieję) będą w tym stylu robione. Ale - w najgorszym wypadku - masz rację. "Echo" nie musi być ostatnim takim serialem...
@@Brodyzkosmosu masz rację ale wciąż oba te seriale zostały zapowiedziane jeszcze za kadencji Boba Chapeka, który właśnie wychodził z założenia, że należy produkować jak najwięcej treści na streaming i zapchać D+ czymkolwiek byleby ilość się zgadzała. Miejmy nadzieję, że faktycznie te przesunięcia premier sprawią, że jakość tych seriali będzie nieco bardziej zadowalająca. Choć ja osobiście nie miałbym nic przeciwko gdyby zdecydowano się jednak wywalić je do kosza i skupić się na czymś ciekawszym np. drugim sezonem Moonknighta.
11:30-12:15 Nie zgodze sie z zarzutem do wysadzenia zbrojowni. Z mojej pkt widzenia serialu, kiedy Maya wysadza zbrojownie, to myśli że kròl podziemia nie żyje, a wg jednej ze scen leży w tym czasie w szpitalu i walczy o życie. To jest powid dla ktorego nie intereweniuje.
Nie wiem jak Ty ale ja uważam, że postać głuchoniema ma podwójne zadanie by zaskarbić sobie serca fanów. I tu wlatuje mimika, gra aktorska oraz HISTORIA. Bez dobrego fundamentu historii nie zbudujemy dobrze postaci a ta jest miałka i w dodatku nie ma tu za dużego pola do popisu. Dwa o czym mówiłem u siebie uważam, że zostaliśmy oszukani zwiastunem w sprawie obecności czasu ekranowego Kingpina bo zwiastun zapowiadał nie wiadomo co oraz... walki... lol.. 5 odcinków może powiedzmy dwie... straszny gniot. Polecam przestać oglądać te wypociny. Iść na spacer z babcią bądź pomóc mamie w codziennych porządkach. Nie warty uwagi absolutnie.
17:00 Nie zapomnieli się uczyć kręcić scen walki i tak samo pisać scenariusze. Tylko jest świeża krew, nowi ludzie, którzy muszą dojść do swej świetności (o ile się uda jeszcze). Nie personifikujmy korporacji/marki jako jednego bytu o jednym umyśle.
Oj, jak usłyszałem, że bohaterka ma wizję to już mi wystarczy, by nie oglądać. Chyba nic mnie bardziej nie odrzuca od filmów i seriali niż przeciąganie poprzez wchodzenie bohatera w świat astralny, wizję itp.
Nie no jak na to jak ostatnio niszą zlych w marvelu to king pin nie jest aż tak źle napisany jakby jest inaczej ale tak z drugiej strony jest dobrze wedlug mnie to manipulowanie otoczeniem to powolne budowanie i ulepszanie swojej pozycji jak dla mnie jest spoko lepsze to niz rozwalanie całych miast wielka rozwałka na ulicach coś nowego ^^
Z pierwszej strony bardzo mi się podoba ten serial jeżeli chodzi o maye lopez i bardzo jej polubiłem jeżeli chodzi o jej rolę i nawet nie trzeba obejrzeć hawkeye'a żeby się czegoś dowiedzieć. Za to z drugiej strony zgodzę się z tobą jeżeli chodzi o minusy
Ogólnie serial mi się podobał, ale od lat mam jeden duży problem z serialami Marvela - chcą wszystko upchać w jak najmniejszej ilości odcinków, co mocno rani te seriale i "Echo" jest właśnie takim przypadkiem. Po prostu za mało tego było. A to miasteczko w Oklahomie było przyjemną odmianą od Nowego Jorku, LA czy innych dużych miast
Moim zdaniem 2024 to za wcześnie na serio dobre seriale od MCU. Mimo wszystko liczę na udany powrót Bullseye'a. Widocznie w niektórych kwestiach jestem niepoprawna optymistką.
Ja odpadłem po pierwszym odcinku. Szkoda mi czasu na słaby serial udający dobry. Loki nie był moim ulubionym serialem, ale chociaż zakończył się epicko. Strażnicy 3 byli ostatnim sensownym pełnym metrażem od Marvel Studios. Po nim oraz Tajnej Inwazji przestałem mieć JAKIEKOLWIEK oczekiwania wobec produkcji z MCU. Dlatego zapewne dobrze się bawiłem na The Marvels. ;) Moim ostatnim guilty pleasure będzie Deadpool 3, bo ta seria z założenia nigdy nie była na serio.
mimo, ze obejrzalam wszystkie produkcje mcu (z malymi wyjatkami) to ten serial naprawde mi sie podobal. bawilam sie na nim swietnie, ale trzeba przyznac, ze sceny z rodzinka byly bez sensu i tylko psuly powazny klimat serialu. z wieloma rzeczami sie z toba zgadzam, ale dla mnie to jeden z lepszych seriali
Jedyna dobra rzecz to king pin tylko szkoda że jego miłość vanessa nie wróciła tylko zrobili to bez sensu ze echo to jego "córka" ładanie jest to pokazane i fajne by to było gdyby maya nie była taka nudna Edit: jako fan marvela pierwszo się nastawiłem za dobrze ale jak zaczynam analizowac to serial to meh i zgadzam sie z toba rowniez lepiej sie bawilem na she hulk, tam chociaz czekalem na kolejne odcinki a tu gdyby nie to ze byly wszystkie na raz i gdyby nie clifhangery to ciężko byloby to obejrzec. A co do echo to jak ona moze byc pozytywna postacia skoro ma satysfakcje z zbijania wychowana przez king pina nawet jak miala te 4-5 lat widzi ze king pin rozkwasił komus głowe widzi to i idzie go kopnąć i się cieszy z rozlewu krwii. Podsumowując marvel why. Do daredevila podpieli ludzi od 2s lokiego moze bedzie dobrze bo sie załamie.
Aż mnie ciarki przeszły gdy sobie pomyślałem, że faktycznie... She Hulk było ciekawsze. Dużo lepiej się bawiłem. Po Echo śmiem twierdzić, że gdyby nie poziom CGI, to był by to świetny serial
Taka mikro uwaga - nie mówimy "głuchoniemy", bo to jest określenie pejoratywne. Osoby głuche nie są nieme - nawet jeśli nie potrafią mówić, to nadal mają swoje własne języki którymi się posługują. Tak bo nie ma jednego języka migowego, jest ich tyle co języków. W samej Polsce są obecne dwa języki migowe. Mówimy - osoba niesłysząca lub głucha. Mam paru niesłyszących znajomych, troszkę migam - niestety moje miganie to tak jakbyście słuchali Juliana na prędkości 0.25 :D a ci to kurde... są już w trakcie streszczania cytowania Iliady...
Tak jak mówisz największy zawód tego serialu to Kingpin i jedyna rzecz (poza manipulacją z której nic potem nie winika) to, to pobicie lodiarza. I jeszcze odnośnie Mayi, no kurwa niby ma być bohaterką i postacią z którą sympatyzujemy, a oni nam dają sceny z dzieciństwa jak strzela do ptaka i kopie zwłoki xD. Dobre sceny jeśli by z niej zrobili złola, ale tak to mi nie pasuje to do siebie. Na koniec dodam że dla mnie serial nudny, denny i przewidywalny
Dawno żaden serial mnie tak nie zirytował. Tajna inwazja była nudna. To jest czystym złem . Pierwszy odcinek zabrał mi 50 minut z życia nie dając nic w zamian. Aktorka grająca główną rolę to absolutne drewno. I niech mi tu nikt nie mówi że podła jestem bo ona jest głucha . W The Last Of us grał głuchy mały chłopiec i był doskonały w swojej roli! Ta kobieta nie potrafi grać . Scenariusz jest straszny . Zero emocji wieje nudą . Nie było tam nic co skłoniłoby mnie do włączenia kolejnego odcinka. A sceny walk... dramat! Tak bardzo widać że udają 🙈 Krótko mówiąc 1/10 i nie jestem zainteresowana odcinkami 2-5 bo szanuje swój czas .
nie zgodzę się z tobą, że jak ktoś oglądał wszystko marvela to będzie znudzony, oglądałem i nie jestem znudzony. też bardzo dobrze bawiłem się na She-hulk, ale ten serial nie miał bawić. Kingpin jeszcze może się zemścić w sposób bardziej wredny niż zrobienie totalnej rozpierduchy. no i moc mayi nie polegała na leczeniu tylko na przekazaniu siły swoim bliskim. ogólnie nie jest to najlepszy serial marvela ale jest duża poprawa w stosunku do tajnej inwazji. moja ocena tak 6,5/10
Nie wiem jak u innych ale ja już skończyłem MCU na Lokim chroniacym wszystkie wszeświaty. Znaczy się skończyłem na 2 sezonie "What If...?" ale ja ten serial traktuje jak epilogo 2 sezonu "Lokiego". Teraz mam gdzieś to że muszę "odrabiać zadanie domowe" czyli oglądania wszystkiego od MCU. W tym momencie jeśli mam pójść oglądać kojeny projekt z tego uniwersum musi mie jakoś zaciekawić a nie wyłącznie posiadać logo marki. Radzę to każdemu
Proszę nie przekładać własnych preferencji na innych.
Ja oglądam filmy a obecnie i seriale Marvewla od 2008 roku ( mówię o MCU bo Marvela oglądam od pierwszej części X Men Foxa ) i zamierzam oglądać dalej, nie obchodzą mnie płacze i żale recenzentów, internautów i TH-camrów, bo ostatecznie to ja oglądam bądź nie, a nie recenzent.
Recenzja to tylko opinia, którą mogę obejrzeć lub przeczytać ale nie wpływa ona na moją decyzję o tym, czy obejrzę dany film, czy nie.
Poza tym, filmy MCU nigdy nie aspirowały do bycia czymś więcej, niż tylko dobrą rozrywką, bo to się w tego typu kinie liczy - nie scenariusz, aktorstwo, fabuła, tylko czysty fun + tutaj mamy bohaterów, których znamy i lubimy od lat i to Oni są tutaj najważniejsi, nie historia a Ludzie.
To MCU sprawiło, że bohater wyszedł na pierwszy plan bo kiedyś liczył się tylko złol, od czasu pierwszego Iron Mana, bohaterowie odebrali należne im miejsce i pokazali, ze liczy się nie tylko gość w kostiumie ale i ten sam gość ale w cywilu i to jest największy sukces MCU, czyli uczłowieczenie superbohaterów i pokazanie ich jako zwykłych ludzi, aczkolwiek z niezwykłymi mocami.
Echo był ciekawym serialem biorąc pod uwagę marvela. Jeden z niewielu seriali pokazujących nie do końca historię, a jednak postać. I to, że ten serial nie chciał być ważniejszy niż jest w rzeczywistości mi się podobało
Podobała mi się Echo :) Mam odwrotne wrażenie od 3 odcinka, czuję tu nakręconą akcję i dobrze opowiedzianą historię, a samego Kingnpina nie odbieram źle - po prostu pokazali głębię jego relacji z Echo, co nadaje mu ludzkiej twarzy. Zgodzę się tylko z ilością treści, najlepiej czuć to pierwszych dwóch odcinkach na których można zasnąć.
Charlie Cox nie pojawił się w serialu Punisher ani żadnym innym z tych netflixowych poza Daredevilem i Defenders. W Punisherze Matt Murdock jest tylko raz wspomniany w drugim sezonie w rozmowie Franka i Karen w szpitalu. Frank pyta Karen czy Matt wie o jej wizycie i żeby się go trzymała, bo to dobry facet. Lub coś mniej więcej takiego. I tyle. Jako mega fanka Daredevila jestem na 100% pewna.
Zgadzam się, więcej się nudziłem, niż emocjonowałem. 👍
Ziomeczek z policji który sobie wysadził ucho prawie😂😂😂😂
Z seriali marvela na 2024 jest zaplanowane jeszcze:
-X-men 97
-Spider-man fresh man year
-Agatha Darkhold Diares
-marvels zombies
Czekasz Julian na którykolwiek z nich😅 ?
Idealne podsumowanie tego "tworu".
Ja powiem tak, właśnie jestem po nagraniu moich odczuć tego serialu. Z tego co widzę myślimy podobnie co do oceny "ECHO". Szkoda, że nie wspomniałeś o jednej scenie którą parodiowałem w tym serialu. Dotyczy ona urzadzenia jakie Maya dostaje od FISKA w 4 epku i jej zarzutu wobec niego, że nawet nie chciało mu się nauczyć języka migowego - gdy ten nie dość, że widać w serialu, że stara się go używać - to ostatecznie wyda z pewnością w kupę kasy by tylko mogli porozmawiać tylko we dwójkę. ;-)
Wytrzymałem 2 odcinki 😢
Małe sprostowanie. Echo nie jest ostatnim serialem z cyklu "robimy jak najszybciej i jak najmniejszym kosztem". W przygotowaniu jest jeszcze serial Agatha i Ironheart, które też tworzone były na podobnej zasadzie. Ten pierwszy ma zresztą mieć premierę w tym roku.
I tak i nie. Ironheart została przesunięta na 2025, więc kto wie, czy nie będą przepisywać i kręcić od nowa, Agatha za to miała zmienianą koncepcję (i kręcona była już w 2023, po klapie Ant-Mana), więc też nie do końca (miejmy nadzieję) będą w tym stylu robione. Ale - w najgorszym wypadku - masz rację. "Echo" nie musi być ostatnim takim serialem...
@@Brodyzkosmosu masz rację ale wciąż oba te seriale zostały zapowiedziane jeszcze za kadencji Boba Chapeka, który właśnie wychodził z założenia, że należy produkować jak najwięcej treści na streaming i zapchać D+ czymkolwiek byleby ilość się zgadzała. Miejmy nadzieję, że faktycznie te przesunięcia premier sprawią, że jakość tych seriali będzie nieco bardziej zadowalająca. Choć ja osobiście nie miałbym nic przeciwko gdyby zdecydowano się jednak wywalić je do kosza i skupić się na czymś ciekawszym np. drugim sezonem Moonknighta.
Broda wreszcie przejrzał na oczy.
11:30-12:15 Nie zgodze sie z zarzutem do wysadzenia zbrojowni. Z mojej pkt widzenia serialu, kiedy Maya wysadza zbrojownie, to myśli że kròl podziemia nie żyje, a wg jednej ze scen leży w tym czasie w szpitalu i walczy o życie. To jest powid dla ktorego nie intereweniuje.
Ja zakończyłem na 3 odcinku
W Polsce ten film nazywa się "Thor: Miłość i grom". Pozdrawiam. 😉
Nie wiem jak Ty ale ja uważam, że postać głuchoniema ma podwójne zadanie by zaskarbić sobie serca fanów. I tu wlatuje mimika, gra aktorska oraz HISTORIA. Bez dobrego fundamentu historii nie zbudujemy dobrze postaci a ta jest miałka i w dodatku nie ma tu za dużego pola do popisu. Dwa o czym mówiłem u siebie uważam, że zostaliśmy oszukani zwiastunem w sprawie obecności czasu ekranowego Kingpina bo zwiastun zapowiadał nie wiadomo co oraz... walki... lol.. 5 odcinków może powiedzmy dwie... straszny gniot. Polecam przestać oglądać te wypociny. Iść na spacer z babcią bądź pomóc mamie w codziennych porządkach. Nie warty uwagi absolutnie.
17:00 Nie zapomnieli się uczyć kręcić scen walki i tak samo pisać scenariusze.
Tylko jest świeża krew, nowi ludzie, którzy muszą dojść do swej świetności (o ile się uda jeszcze).
Nie personifikujmy korporacji/marki jako jednego bytu o jednym umyśle.
Oj, jak usłyszałem, że bohaterka ma wizję to już mi wystarczy, by nie oglądać. Chyba nic mnie bardziej nie odrzuca od filmów i seriali niż przeciąganie poprzez wchodzenie bohatera w świat astralny, wizję itp.
Jest dobrze, nie ma co narzekać, kolejny serial to może będzie Elektra ?
Ja chętnie bym obejrzał Moon Knight w wersji 18+
Nie no jak na to jak ostatnio niszą zlych w marvelu to king pin nie jest aż tak źle napisany jakby jest inaczej ale tak z drugiej strony jest dobrze wedlug mnie to manipulowanie otoczeniem to powolne budowanie i ulepszanie swojej pozycji jak dla mnie jest spoko lepsze to niz rozwalanie całych miast wielka rozwałka na ulicach coś nowego ^^
Najleprze odcinki to były pierwszy i czwarty. Pierwszy to dla mnie 10/10. Drugi i trzeci były średnie a finał był trochę rozczarowujący.
Z pierwszej strony bardzo mi się podoba ten serial jeżeli chodzi o maye lopez i bardzo jej polubiłem jeżeli chodzi o jej rolę i nawet nie trzeba obejrzeć hawkeye'a żeby się czegoś dowiedzieć. Za to z drugiej strony zgodzę się z tobą jeżeli chodzi o minusy
Ogólnie serial mi się podobał, ale od lat mam jeden duży problem z serialami Marvela - chcą wszystko upchać w jak najmniejszej ilości odcinków, co mocno rani te seriale i "Echo" jest właśnie takim przypadkiem. Po prostu za mało tego było. A to miasteczko w Oklahomie było przyjemną odmianą od Nowego Jorku, LA czy innych dużych miast
Moim zdaniem 2024 to za wcześnie na serio dobre seriale od MCU. Mimo wszystko liczę na udany powrót Bullseye'a. Widocznie w niektórych kwestiach jestem niepoprawna optymistką.
Hej strasznie to nudne obejrzałem 3 odcinki i nie dałem rady . Ocena to 4 szkoda czasu na to jest tyle fajnych seriali pozdro
Będziesz recenzować crysis on infinities earths ?
Stara babcia w blue Beetle z miniganem ...
Widzisz różnicę w komedii i sile pocisku vs poważny serial i siła magicznej dłoni w walce wręcz?
@@Brodyzkosmosu widzę widzę, tylko mówię o babci , tak mi się przypomniała w blue jak opowiadałeś o tej
Ja zatrzymałem się na Lokim w połowie. What If udało mi się zobaczyć 6 odcinków. Zobaczymy czy Echo będzie równie porywające ;)
W Polsce ten film nazywa się "A gdyby...?".
Ja odpadłem po pierwszym odcinku. Szkoda mi czasu na słaby serial udający dobry.
Loki nie był moim ulubionym serialem, ale chociaż zakończył się epicko. Strażnicy 3 byli ostatnim sensownym pełnym metrażem od Marvel Studios. Po nim oraz Tajnej Inwazji przestałem mieć JAKIEKOLWIEK oczekiwania wobec produkcji z MCU. Dlatego zapewne dobrze się bawiłem na The Marvels. ;)
Moim ostatnim guilty pleasure będzie Deadpool 3, bo ta seria z założenia nigdy nie była na serio.
9:00 Ja obejrzałem wszystko w MCU i nie nudziłem się przy oglądaniu. Wręcz byłem bardziej wciągnięty niż np. w Wandavision
Zrobisz recenzje 4 odcinków Hazbina Hotel za tydzień?
Zaraz jej komiksowe moce były wedluk scenarzystów głupie a dali coś z tyłka dali? Serio?
mimo, ze obejrzalam wszystkie produkcje mcu (z malymi wyjatkami) to ten serial naprawde mi sie podobal. bawilam sie na nim swietnie, ale trzeba przyznac, ze sceny z rodzinka byly bez sensu i tylko psuly powazny klimat serialu. z wieloma rzeczami sie z toba zgadzam, ale dla mnie to jeden z lepszych seriali
"Mimo że" pisze się bez przecinka przed "że". Pozdrawiam. 😉
Spoiler alert : Kingpin porywa tez tu babcię, nie wiedziałem czy sie smiac czy płakać. Dla mnie 3/10, kolejny upadek Marvela
Jedyna dobra rzecz to king pin tylko szkoda że jego miłość vanessa nie wróciła tylko zrobili to bez sensu ze echo to jego "córka" ładanie jest to pokazane i fajne by to było gdyby maya nie była taka nudna
Edit: jako fan marvela pierwszo się nastawiłem za dobrze ale jak zaczynam analizowac to serial to meh i zgadzam sie z toba rowniez lepiej sie bawilem na she hulk, tam chociaz czekalem na kolejne odcinki a tu gdyby nie to ze byly wszystkie na raz i gdyby nie clifhangery to ciężko byloby to obejrzec. A co do echo to jak ona moze byc pozytywna postacia skoro ma satysfakcje z zbijania wychowana przez king pina nawet jak miala te 4-5 lat widzi ze king pin rozkwasił komus głowe widzi to i idzie go kopnąć i się cieszy z rozlewu krwii. Podsumowując marvel why. Do daredevila podpieli ludzi od 2s lokiego moze bedzie dobrze bo sie załamie.
Aż mnie ciarki przeszły gdy sobie pomyślałem, że faktycznie... She Hulk było ciekawsze. Dużo lepiej się bawiłem. Po Echo śmiem twierdzić, że gdyby nie poziom CGI, to był by to świetny serial
Mam pytanie. Czy będzie recenzja serialu Percy Jackson?
niestety, nie oglądałem
@@Brodyzkosmosu trudno
Sorry, ale Cox jest tragiczna. Przez to że nie mówi jej emocje powinny być pokazywane na twarzy a tam jest jedną mina przez cały sezon. Tragedia.
Taka mikro uwaga - nie mówimy "głuchoniemy", bo to jest określenie pejoratywne. Osoby głuche nie są nieme - nawet jeśli nie potrafią mówić, to nadal mają swoje własne języki którymi się posługują. Tak bo nie ma jednego języka migowego, jest ich tyle co języków. W samej Polsce są obecne dwa języki migowe. Mówimy - osoba niesłysząca lub głucha.
Mam paru niesłyszących znajomych, troszkę migam - niestety moje miganie to tak jakbyście słuchali Juliana na prędkości 0.25 :D a ci to kurde... są już w trakcie streszczania cytowania Iliady...
podpinam się
Serial jest ok ale aktorka mi nie podpasowała dlatego ledwo dotarłam te 5 odcinków.
czyli ściema, nuda i żenada.. znowu...
Kontrowersyjna opinia, ale mnie podobał się bardzo a w szczególności postać Mayi była super!
Ja się na She-Hulk bardzo dobrze bawiłem, a tutaj jest tak nudno...
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
ALAKŁA nie ALUKA
Tak jak mówisz największy zawód tego serialu to Kingpin i jedyna rzecz (poza manipulacją z której nic potem nie winika) to, to pobicie lodiarza. I jeszcze odnośnie Mayi, no kurwa niby ma być bohaterką i postacią z którą sympatyzujemy, a oni nam dają sceny z dzieciństwa jak strzela do ptaka i kopie zwłoki xD. Dobre sceny jeśli by z niej zrobili złola, ale tak to mi nie pasuje to do siebie. Na koniec dodam że dla mnie serial nudny, denny i przewidywalny
strasznie nudny serial
🥱
Mhm "Echo" to lazy writing który nie daje satysfakcji ale "She-Hulk" jest spoko. Nie mam pytań^^
Kingpin jest najlepszy w Daredevil
*w Daredevilu
Odmiana przez przypadki.
Straszne nudy. Najgorszy serial marvela jaki oglądałem.
9:12 no dobra dobra a obejrzałeś Pan warewolf by night w kolorze ? 😁🤓
W Polsce ten film nazywa się "Wilkołak nocą". Pozdrawiam. 😉
Ok czyli bez żadnego zaskoczenia serial Echo jest 👎👇
3/10
Dawno żaden serial mnie tak nie zirytował. Tajna inwazja była nudna. To jest czystym złem .
Pierwszy odcinek zabrał mi 50 minut z życia nie dając nic w zamian. Aktorka grająca główną rolę to absolutne drewno. I niech mi tu nikt nie mówi że podła jestem bo ona jest głucha . W The Last Of us grał głuchy mały chłopiec i był doskonały w swojej roli! Ta kobieta nie potrafi grać . Scenariusz jest straszny . Zero emocji wieje nudą . Nie było tam nic co skłoniłoby mnie do włączenia kolejnego odcinka.
A sceny walk... dramat! Tak bardzo widać że udają 🙈
Krótko mówiąc 1/10 i nie jestem zainteresowana odcinkami 2-5 bo szanuje swój czas .
Echo było nudne
Brody z kosmosu słaba recenzja...
Nie myślałeś o tym, żeby pójść do logopedy? To Twoje "rrrr" jest strasznie irytujące i bardzo utrudnia słuchanie materiału.
Czy będziesz morze recenzować nowy serial z Amazona oryginalną produkcję animowaną nie jakiej Vivzipop ,,Hasbin Hotel" ?
na pewno sprawdzę pierwszy odcinek. I jeżeli jakiekolwiek emocje wywoła, to nagram coś o tym
*może
nie zgodzę się z tobą, że jak ktoś oglądał wszystko marvela to będzie znudzony, oglądałem i nie jestem znudzony. też bardzo dobrze bawiłem się na She-hulk, ale ten serial nie miał bawić. Kingpin jeszcze może się zemścić w sposób bardziej wredny niż zrobienie totalnej rozpierduchy. no i moc mayi nie polegała na leczeniu tylko na przekazaniu siły swoim bliskim. ogólnie nie jest to najlepszy serial marvela ale jest duża poprawa w stosunku do tajnej inwazji. moja ocena tak 6,5/10
Ten serial to jest po twarz dla fanów Marvela, glupota goni głupotę, czytalem komiksy z Echo i nie tak to powinno wyglądać
Napewno Echo jest lepszym serialem niż Hawkeye czy Moon Knight
XD
chyba nie xD
Chyba tak xDD
Hawkeye o niebo lepszy
Raczej nie na pewno
Nic nie miało być pięknie... tylko naiwnoacy wierzą jeszcze w marvel