U mnie fachowcy zapomnieli o trzpieniach. Kierownik był obejrzeć zbrojenie przed wylaniem stropu i nie zwrócił na to uwagi. Zapominalscy wywiercili otwory w stropie i włożyli trzpienie. Postawili ścianki kolankowe. Wykonali zbrojenie wieńca i zalali słupy na ściance i wieniec betonem. Więźba zrobiona. Dekarz układa dachówkę ceramiczna a ja modlę się żeby pod ciężarem dom nie zawalił się jak domek z kart
Widać że robione dla siebie więc porządnie, "fachowcy" po sąsiedzku - budowa dla developera, trzpienie robili jak już ściana kolankowa stała i się kierownik przyczepił: wykuli, lekko nawiercili i zalali betonem, odgięć przy wieńcach nie zamontowali wogóle bo gruszka z betonem już czekała a właściciel nie patrzył, na razie stoi.
Szacun, oby tak dalej. Powodzenia!
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
U mnie fachowcy zapomnieli o trzpieniach. Kierownik był obejrzeć zbrojenie przed wylaniem stropu i nie zwrócił na to uwagi. Zapominalscy wywiercili otwory w stropie i włożyli trzpienie. Postawili ścianki kolankowe. Wykonali zbrojenie wieńca i zalali słupy na ściance i wieniec betonem. Więźba zrobiona. Dekarz układa dachówkę ceramiczna a ja modlę się żeby pod ciężarem dom nie zawalił się jak domek z kart
No i to jest jeden z powodów, dla którego wolę robić wszystko sam. Pozdrawiam
i jak dom się zawalił ? wystąpiły jakieś pęknięcia ?
dobra robota !
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Widać że robione dla siebie więc porządnie, "fachowcy" po sąsiedzku - budowa dla developera, trzpienie robili jak już ściana kolankowa stała i się kierownik przyczepił: wykuli, lekko nawiercili i zalali betonem, odgięć przy wieńcach nie zamontowali wogóle bo gruszka z betonem już czekała a właściciel nie patrzył, na razie stoi.
Dlatego omijam "fachowców" szerokim łukiem. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
ciekawe gdzie?
tak robią?
👍