Gdyby było jedno wiosło jak w kajaku to bym to ogarnął :) Moja koordynacja dwóch wioseł... nie wykonalne hahaha:) Miejscówka fajna taka pod sandacze :) pozdro5
2 ปีที่แล้ว +1
Trzeba chwilę popływać i idzie się wprawić. Miejscówka pod sandacze? Ponoć są. Może się trafi Pozdrawiamy 👊🎣
@ no żwirownie to idealne miejsce pod sandacze głęboko żwirowo a jeśli wiadomo że są to na bank tam gdzieś stoją. Martini miał dobry pomysł z tym deeperem tylko trzeba je namierzyć a potem obławiać i obławiać miejscówkę aż do znudzenia opuszczać podnosić opuszczać podnosić aż te leniwe bestie przywalą w końcu a potem będzie jazda. pozdro
Belly Boat - miałem więc mogę wyrazić swoją opinię. Jest to mega gadżet za duże pieniądze i znikomym zastosowaniu. Można go kupić za 2400 zł do tego płetwy 300 zł i śpiochy neoprenowe 600 zł i rozłożyć majdan i upajać się widokiem kiepsko zainwestowanych pieniędzy. Jak dobrze że swój sprzedałem, ale niesmak pozostał jak przypomnę sobie jaki byłem naiwny.
ปีที่แล้ว
Poczęści rozumiemy, jest to zabawka nie dla każdego. Nas urzekł klimat i docieranie do niedostępnych miejsc. Trzpień i tak woli brodzenie w dzikich rzekach. Pozdrawiamy
Zaczynamy oglądać pewnie znowu będzie super połów . Pozdrawiam serdecznie
Dziękujemy 😀 Coś udał się wydłubać. Pozdrawiamy👊🎣
Gdyby było jedno wiosło jak w kajaku to bym to ogarnął :) Moja koordynacja dwóch wioseł... nie wykonalne hahaha:) Miejscówka fajna taka pod sandacze :) pozdro5
Trzeba chwilę popływać i idzie się wprawić. Miejscówka pod sandacze? Ponoć są. Może się trafi Pozdrawiamy 👊🎣
@ no żwirownie to idealne miejsce pod sandacze głęboko żwirowo a jeśli wiadomo że są to na bank tam gdzieś stoją. Martini miał dobry pomysł z tym deeperem tylko trzeba je namierzyć a potem obławiać i obławiać miejscówkę aż do znudzenia opuszczać podnosić opuszczać podnosić aż te leniwe bestie przywalą w końcu a potem będzie jazda. pozdro
w czym sie plywa na takim bellyboat?
Zależy od wędkarza, zdarzało się jak woda jest była ciepła nawet w samych spodenkach. Pozdrawiamy
Belly Boat - miałem więc mogę wyrazić swoją opinię. Jest to mega gadżet za duże pieniądze i znikomym zastosowaniu. Można go kupić za 2400 zł do tego płetwy 300 zł i śpiochy neoprenowe 600 zł i rozłożyć majdan i upajać się widokiem kiepsko zainwestowanych pieniędzy. Jak dobrze że swój sprzedałem, ale niesmak pozostał jak przypomnę sobie jaki byłem naiwny.
Poczęści rozumiemy, jest to zabawka nie dla każdego. Nas urzekł klimat i docieranie do niedostępnych miejsc. Trzpień i tak woli brodzenie w dzikich rzekach. Pozdrawiamy
Więc byś nie polecił ?
To przepłaciłeś stary :) ze wszystkim zmieściłem się w 1500 zł i jest kozak.