trochę różnica w pędzie jaki wytwarza obiekt pływający na wiatr w porównaniu do łodzi motorowych. ale trzeźwość trzeba sprawdzać nawet u kajakarzy tu się zgadzamy.
Jak zawsze w TVN rzetelny materiał. 1:17 - czy ta para na skuterze właśnie nie zwalniała przed zakazem falowania? trzeba było wyciąć to, że zwalniają lub komentarz prowadzącego. Manewrując skuterem na pewno rozglądamy się by być pewnym, że wszyscy patrzą - nie zaś by uniknąć zagrożenia. Na pewno zapomnieliście też wspomnieć o tym, że jest bardzo dużo jezior ze strefą ciszy.
Na Mazurach trzeba wprowadzić całkowity zakaz używania motorówek, tak jak jest to na Balatonie. Są tam tylko jachty żaglowe. Używanie silników pomocniczych przez jachty żaglowe jest tam dozwolone tylko w porcie, najbliższym obrębie portu lub w przypadku ostrzeżenia o sztormie. Po wprowadzeniu podobnych przepisów jak na Balatonie, Mazury wrócą do NORMALNOŚCI. Wtedy będzie można w spokoju odpocząć na Mazurach.
@@bojanu7212 Motorówki to odwieczny problem mazurskich jezior, poruszony nawet wcpowieści "Pan Samochodzik i Winnetou". Moim zdaniem miejsce dla moyorówek jest na morzu, nie na jeziorze.
Nie rozumiem komentarzy w stylu "motorówki to zło" , wszystko jest dla ludzi, jak nie łamią przepisów i pływają z głową. Żeglarze też nie są tacy genialni mimo, że mają patent wpływają w inne jednostki podczas manewrów w porcie. Nie ma zasady czy motorówka czy żaglówka jak ktoś nie potrafi pływać to prędzej czy później na jednym i drugim zrobi sobie krzywdę. Można powiedzieć "na motorówce jest prędkość" ale na żaglówce nie mając wiedzy też możesz zrobić sobie krzywdę. Nie wrzucajmy wszystkich sterników do jednego wora bo tak samo jak i kierowcy są ci rozważni i są ci bez wyobraźni. Bezpiecznych wakacji !
Ja jestem w stanie zrozumieć brak umiejętności, do tego żaglówką trzeba umieć sporo więcej, natomiast świadomego łamania przepisów i stwarzania zagrożenia już nie rozumiem i nie toleruję.
W tak dużym społeczeństwie zawsze znajdzie się jeden z drugim co to wszystko i wszystkich ma w ......Ale chciał bym zwrócić uwagę na GENERALIZOWANIE i brak zrozumienia drugiego człowieka.....Take filmy tylko podsycają, skłócają społeczeństwo,ma to swój konkretny cel...Jesteśmy podobno najbardziej zestresowanym narodem świata.....Pomyśl czemu tak jest,czemu tyle w nas złych emocji,zawiści itp,pomyśl o tym na chłodno...
Święte słowa . Bo jak ktoś może i lubi poszaleć nie łamiąc prawa to dla czego nie . Znam gościa bogatego któremu na mazurach przeszkadzają motorówki i wędkarze . Jak z warszawki grzeje autostradą 200 km/h to jest fajnie ma szybki drogi samochód i kasę na mandaty . Inni starymi samochodami musza mu zajeżdżać na boczny pas bo jedzie na wypoczynek boss .
Nie są potrzebne takie filmy, tylko mądre i egzekwowane prawo. Nie płacz tu o nienawiści, bo nie ten film ją generuje, tylko patologia zachowania "ludzi" w realnym świecie.
Żyj i daj żyć innym. Zawsze się znajdą ludzie dla których motorówki będą za głośne za szybkie tak jak motocykle i najchętniej do by zakazali wszystko i wszystkim
Polaczki to niestety tak zepsuty naród, że nawet przepisy tu nic nie pomagają... Potem oczywiście te same polaczki będą potem pluć wszędzie dookoła jaka to policja zła bo trzaska ludzi byle "budżet państwa reperować", a nie dla bezpieczeństwa bla bla bla... Ile jest sytuacji gdy kierowca na sądowym zakazie nadal jeździ samochodem, albo ludzie parkują tam gdzie nie powinni. Wcal się potem nie dziwię, że drogowcy wszędzie stawiają słupki, płotki czy inne takie bo po dobroci nie da się do takich idiotów...
U mnie w Norwegii jakoś każdy śmiga sobie Takimi Motorówkami Jachtami i innymi i nikt nie Robi z tego problemu oczywiście Trzeba posiadać na to uprawienia ale jak już wspomniałem...
@@talusn9405 Zależy na kogo trafisz ale jest coraz więcej osób, które nie potrafią pływać bo to nie jest samochód i trzeba przewidywać różne rzeczy, sam w jeden dzień 3 razy zapobiegałem kolizji w porcie odpychając inny jacht.
Pewnie większość co nie boi się wody i mocy by se poszalało na takim skuterze w końcu to do tego jest , zwykle zazdrość ma wpływ na stosunek do czegoś lub kogoś ,niestety.
Załogą żaglówek Przeszkadzaj motorówki w chlaniu i ćpaniu...Wystarczy aby policja przeprowadziła wieczorem kontrolę i mazury są czyste od żaglówek jak po białym szkwale 🤣🤣😂
Mam skuter wodny sea doo, często nim pływam tam gdzie przepisy pozwalają ale jak tak obserwuję wyczyny ludzi którzy również z nimi przyjeżdżają, to mam wrażenie że tylko ja dbam o innych.... Nie pływam przy innych, robię wszystko z dala od ludzi i łódek a moi "rówieśnicy"? Celowo jak najbliżej, żeby zabłysnąć, pokazać się czy Bóg wie co jeszcze...
samochody nie lubia tirów i motocyklistów i na odwrót , narciarze snowboardzistów i na odwrót, żeglarze motorowodniaków. Polacy to banda zarobasów nie umiejacych sie zachować
Sytuacja jest identyczna, no prawie, co do prawa jazdy. Zdać jest łatwo, na motorówkę jeszcze łatwiej, więcej zapłacimy, to nawet kurs jednodniowy można zrobić. Z tymi egzaminami to też wiadomo jak jest, byle puścić, ludzie przepisów nie znają, kto gdzie ma pierwszeństwo, a znaki to już w ogóle czarna magia. Coraz to więcej odważnych sobie robi patent, czasem, żeby się tylko pokazać i wychodzą wypadki przez nieostrożność, nieuwagę i nieznajomość przepisów.
Byłem na 3 rejsach na Mazurach. Wszyscy pili. Ostatniego dnia sernik był tak nawalony po nocy, że musieliśmy płynąć na silniku, bo nikt poza nim nie potrafił pływać w 100%, więc z tymi żaglami to tak nie do końca prawda...
Na Mazurach powinny być tylko łodzie żaglowe. Dzięki temu zapanuje cisza i spokój. Niestety, kiedyś wystarczała zwykła ludzka przyzwoitość, teraz wszystko trzeba regulować przepisami. Jeśli ktoś chce szarżować motorówką, to morze jest do tego odpowiednim miejscem. Oczywiście nie przy plażach.
Mazury to nie jest jedno jezioro. Głupie by było zakazywanie pływania motorówkami na wszystkich. Można po prostu wydzielić kilka jezior gdzie by byl zakaz.
@@kaziupir Raczej wydzielić kilka jezior, gdzie byłoby to dozwolone np na Śniardwach. Jeziora naprawdę nie są optymalnym akwenem dla motorówek (zwłaszcza tych morskich) i dziwi mnie, że motorowodniacy się nad nie pchają, zamiast jechać nad morze.
Na calym swiecie jest to normalny proces, wynajmem lub czarter. Lodzie, lodki, skutery, kajaki…Ludzie jakie zakazy! To kwestia edukacji i nadzoru. Jezeli sa wdrozone procedury, np. odciecie paliwa w skuterze lub obrotow, wynjamujacy kontroluje. Kto nie przestrzega zasad mandat. Od tego jest policja. Trudno zeby z powodu jednego glupka, 10 normalnych nie plywalo. Mozgi macie wyprane z tymi zakazami i nakazami. Proponuje jeszcze wprowadzic zakac bycia glodnym, rozwiazemy problem ubostwa.
Święte słowa, w Polszy edukacja na temat czegokolwiek leży i kwiczy, polaczki lubią być trzymani za mordy, lubią 1500 zakazów, które ochoczo później łamią pokazując osobom z najbliższego otoczenia jacy to oni nie są szprytni. Srać się chce patrząc na ten naród, nic dziwnego, że społeczeństwa ucywilizowane zawsze nas atakowały i dojeżdżały na maksa, my lubimy jak ktoś nad nami stoi z kijem i nas kontroluje, ba, nawet sami jeszcze radośnie doniesiemy na sąsiada, żeby się nim zajęli.
Pływałem na żaglówce i jakby jak się widzi dużą, wysoką falę to się wpływa na nią dziobem a nie się ignoruje i fala uderza o sterburtę i bakburtę (prawy, lewy bok statku) bo jak się zignoruje to co się dziwić że jednoska pływająca może zatonąć.
Wiadomo zawsze dziobem dlatego nie wazne na Jak duzej lodce jestes zawsze trzeba byc uwaznym Jak ktos na 150 km Yamaha outboard silniku zastartuje obok ciebie badz gwaltownie zwolni to robi najgorsze fale nie mowiac juz o tych co robia fale na wake board specjalne lodki do robienia fal , trzeba byc uwaznym I przestrzega zasad dystansu I nawet na kajaku dasz rade poplywac. Kazdy ma prawo sie bawic dopoki jest to zgodne z zasadami
@@japl8823 mirella 4 metry zpodwyzszonymi burtami i szyba mało mnie nie utopiil grubas morskim chalsboltem czarterowanym W KANALE RZECZNYM MAMRY SWIECAJTY . A ja biednym ALE DO CHOLERY SWOIM !!!!
Nie zawsze jest czas, żeby wziąć falę dziobem. Sama jestem żeglarką.Raz przybijałam do brzegu oczywiście z podciągniętym mieczem, bo było płytko. Obok przepływała mała motorówka wodna, poniżej 10 metrów odległości ode mnie. Choćbym się uparła to bym na falę dziobem nie wpłynęła, bo zanim się zoriętowałam fala była już zbyt blisko. Porządnie zachuśtało łódką i prawie nabrałaby wody, nie mówiąc już o tym, że większość rzeczy w środku pospadała na podłogę, w tym szklane naczynia. Pan płynący motorówką oczywiście nic sobie z tego nie robił. To jest jak walka z wiatrakami. Niezliczę razy ile miałam takich sytuacji z motorówkami.
Dziwne bo byłem w sierpniu 21r w Giżycku motorówką i mam zupełnie odmienne doświadczenie. Skuterów brak, motorówek jak na lekarstwo, same żaglówki, które w kanale stają, obijają się o siebie, zakleszczają masztami, widać absolutny brak doświadczenia i zorganizowania u kierujących żaglówkami
@@mckwacz997 w tym sek że właśnie odwrotnie. Złożony masz wystaje kilka metrów za łódź, gdy mijają się na ciasnym zakręcie w kanale, zaczepiają się masztami.
Wystarczy przejechać się teraz nad Jezioro Zegrzyńskie. Chłopaczki z podwarszawskich wioch typu Zielonka przywożą sprzęcik i na pełnej popisando bez patrzenia na inne łódki, rowerki wodne, kajaki, windsurferów. Brak wychowania, pochodzenie z Zielonki czy Wołomina i kompletne łajno w czaszce to jedno, ale zdecydowanie brakuje już przepisów i przede wszystkich bardzo dotkliwych kar. Jeśli kogoś stać na mocną łódź i nowego SUVa do przywiezienia tego sprzętu, to nie dotknie go nawet kilka tysięcy kary. Tylko odebranie uprawnień, nic więcej. Ale prawo w tym kraju nigdy nie nadąża za obywatelami, trzeba poczekać na kilka poważnych, medialnych wypadków i wtedy znajdzie się chęć do zmiany prawa.
Polska to jest taki kraj w którym najlepiej zakazać wszystkiego. Za głośno, za cicho, za szybko, za wolno. Ktoś sobie pływa szybciej dla frajdy to sie popisuje, ktos płynie wolno to nie umie pływać. Co byś nie zrobił to będzie źle.
Właśnie tak to jest wszystkie te młotki co piszą że za szybko i płaczą że boja sie fali piszą o wielogodzinnym kursie to własnie nie rozumieją takiej rzeczy że płynąc w ślizgu wytwarza sie mniejsza fale.
@@byq2868 Źle trafiłeś kolego.. Ja żegluję od małego.. Ani godziny ani dni.. Myślę że nawet nie miesiące na pokładzie.. A teraz idź szukać szczurów lądowych gdzieś indziej może ci się za którymś razem uda komentarz.
@@BelfastBandit gratuluję, wierzę że wieloletniego, stażu po wodach śródlądowych. Nie mam medalu. Ale cieszę się że masz doświadczenie w pływaniu na jeziorach. No ale to daleko od kapitana wielu rejsów jachtem Zawisza czarny
Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy. Nie było tam Tabliczek więc jaki masz problem?
@@talusn9405 Na filmie były pokazane tabliczki informujące, o zakaźie przekraczania prędkośći na jeźiorach. Proszę śie uważnie przyjżeć ?! a poza tym wie Pan że odkąd, wzrosły mandaty i zaostrzono przepisy w ruchu drogowym jest mniej wypadków na drogach.
@@talusn9405 Problem jest w prędkości. "Pływanie na siniku spalinowym" a pływanie motorówką, to nie jest to samo. Łodzie żaglowe tez często pływają na silniku, jednak nie rozwijają takich prędkości, jak typowe motorówki.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Ograniczenie prędkości na tafli wody jest bezwzględne i dotyczy każdego pojazdu poruszającego śię na wodźie. I to nie ma znaczenia jakim napędem i o jakiej mocy jest śilnik który go napędza. Prędkość jest zawsze jednoznaczna !!! zakaz to zakaz a diabeł zna tylko jedno słowo ALE przez taką wymówkozę giną ludzie.
Takie sytuacje mają miejsce nie tylko na Mazurach a wszędzie tam, gdzie ruch ruch silników spalinowych jest dopuszczony. Często wypoczywam nad kompleksem jezior w Wielkopolsce, jeziora są tu sporo mniejsze, węższe, mnóstwo tu kajakarzy, pływających na deskach a wokół nich szaleńcy w spalinowych łodziach na pełnym gazie. Zero szacunku dla innych użytkowników jeziora.
@@dawidoff1979 takich zasad że jak przepływasz obok mniejszej sporo łodzi to zwalnasz by jej nie zatopić!!!! Falami i zastanów się że ktoś cały rok chucha i się podnieca że ma swoja łódkę a Ty nie swoim kolosem w jednej chwili niszczysz mu rok czy dwa kompletowania sprzętu Własnego !!!!! I jeszcze się podsmiewasz że biedak na starej motorowecce ośmiela wogule się wśród farszafkowych jachtowcow pokazać!!!! Race ratunkowa wpierdole Ci do ludki następnym razem i pójdziesz z dymem a ja powiem policji że pomocy używałem topiac się
@@katarzynabiesiada8157 i właśnie udowodniłaś że jesteś zwykłym bydłem a nie wodniakiem bo po pierwsze nie znasz prawa drogi po drugie chcesz zatopić czyjąś własność. Mazury to jedne wielkie bydło od tubylców po warszawke ani jedni ani drudzy nie macie pojęcia o pływaniu tym bardziej o kulturze i zawsze pozostaniecie Polską B. Na szczęście jest wiele fajniejszych miejsc bez kretynek 😊 gdzie można popływać i gdzie ludzie są sobie pomocni i nie blokują drogi.
@@dawidoff1979 prawa drogi kto bogatszy i większym statkiem """" płynie ten ma więcej prawa i może mniejszych kolebotac i wodę do lodki im wlewać bałagan w środku robić w ciasnym przepływie
@@dawidoff1979 może nie chodzi o Ciebie taka przenośnia tylko jak płyniesz spokojnie nikomu w drogę nie wchodząc a co chwilę musisz robić zwroty pod fale bo morskie chalasboblty kolosy ...............jeszcze widok psują jak cztery z sztynortu wpłynęły to myślałem że w Tajwanie czy chinach jestem nie na Mazurach
I w czym to przeszkadza ? Lidzie kupują jachty motorówki żeby się bawic i odpoczywać w lecie to nie Chorwacja ze mamy ciepłe morze . Są wytyczone kąpieliska i tam pływać
Trzeba popatrzeć na tych "grzecznych" żeglarzy co nie zważają np. na wędkarzy, pływają śpiąc pod pokładem czy robiąc czort wie co. Już miałem dwie kolizje z żaglówka - zakotwiczona łódka wędkarska. Napływanie na żyłki to norma.
Jak Pan powiedział w materiale: długość łodzi się nie liczy, tylko moc silnika. Zrobić tak jak zrobili z uprawnieniami na auta ciężarowe. Kurs miniumum 10 h (oczywiście ten czas dla patentu), kurs kompetencji, badania psychotechniczne i nie byłoby tak łatwo.A teraz jest tak, że nie znając przepisów żeglugi śródlądowej, podstawy jaką są znaki, kolorów pław, boj, dostają środek pływający i myślą, że im wszystko wolno.
Człowiek wybiera się nad jezioro, rzekę i wydaje mu się, że tam odpocznie w ciszy i wśród przyrody. Szybko przekonuje się, że nad jeziorem ryk silników młotorowodnych jak na parkungu pod nieczynnym marketem, gdzie karczysci kręcą bączki z rozwierconymi wydechami.
Halo Halo to może skarga do tych co Pilnują Jezioro Mazury co? Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy.
Świat się zmienia. Kraj się zmienia. Mazury się zmieniają. Czy to na lepsze czy na gorsze to niech już każdy kto tam bywa oceni sam. Jedno jest pewne: miejsca na "prawdziwe" niekomercyjne żeglarstwo od dawna już tam nie ma.
to nie tak, że każdy się rozgląda czy ktoś na nich patrzy. Sam pływam skuterem i zwyczajnie patrze czy nie stworze zagrożenia falą lub swoją obecnością. Pływałem również żaglówkami i house boatami, które niezbyt lubią się bujać od fal ani patrzeć czy ktoś przepłynie koło mnie z prędkością 60 km/h na styk. Są ludzie niekompetentni do pływania takimi jednostkami, ale nie każdy motorowodniak to zło ;)
Przecież te lodzie bez uprawnień mogą pływać może z 20kmh, na skutery i szybsze motorówki trzeba uprawnienia, a jak widać niewiele to zmienia. Tutaj problemem jest brak służb które by pilnowały porządku.
Zabronic wszystkiego 🤣 Ogarnijcie sie. To kwestia odpowiedniego nadzoru i zasad. Wystarczy blokada obrotow lub odciecie paliwa i wypozyczalnia kontroluje 100%. Na 10 zawsze znajdxie sie jeden glupek, jak na drodze…
No tak zawsze problemu do łodzi motorowych. Niektórzy naprawdę powinni fakt faktem przemyśleć swoje pływanie ale nie można mówić, że tot tylko wina motorówek i skuterów wodnych
Od lat "żeglarze" mają problem z motorowodniakami - czyli skuterami i łodziami motowodnymi, ribami. Moim zdaniem jest to zwyczajna zazdrość :) Sprzęty motorowodne to prestiż, a żeglarze siedzą wiecznie na tych swoich kocopołach i się nudzą i tylko podglądają jak inni się bawią. JEST MNÓSTWO zbiorników wodnych ze strefą ciszy, ale zawsze to jakoś ci muszą koniecznie pływać tam gdzie silnik spalinowy jest możliwy. Dajcie ludziom żyć :)
Pogonić tą hałastrę z Mazur. Chcą posłuchać ryku silnika, to polecam wakacje na autostradzie. Kilka "przelotów" Kraków- Gdańsk i z powrotem do traktora.
Zamiast robić materiały to policja powinna ładować mandaty i by nie było problemu. Coraz więcej ludzi stać na dobre łodzie i skutery więc jeżeli policja nie zacznie egzekwować przepisów to problem będzie narastał.
Kiedyś taki delikwent sprzątnął mi cały sprzęt z pedaluksa. Jak się na szczęście okazało, moja nokia była chyba wodoodporna, choć w teorii nie powinna. Generalnie po Mazurach pływa się tak, jak jeździ się na A4 Ogółem taka sama patologia jak typowy Seba w E36 na parkingu pod Tesco.
Jak widać dla nie których brawura jest ważniejsza niż zdrowie ,bądź w gorszym wypadku śmierć. Po coś mamy te głowy, ale wydaje mi się, że myślenie i wyobraźnia została już u nie licznych.
Tak samo we Wrocławiu już się dzieje kupują sobie motorówki i jeżdżą jak warjaci a wędkarze się wkurwiają bo nie mogę se połapać ryb :) pozdrawiam serdecznie
A wędkarz to co jakiś gość na specjalnych uprawnieniach? I tutaj wychodzi twoje bractwo i brak wiedzy czym jest rzeka a więc Ci tłumacze baranie. Rzeka jest droga wodną. Czy jak będzie płynąć barka bo też będziesz się ciskał bo płoszy Ci ryby?
Tak samo jest nad Zegrzem. Tam głównie skutery pływają i motorówki, aż strach na rowerku wypłynąć czy kajakiem. Powinny być kary i zakaz pływania bez uprawnień, pojazdem silnikowym
Za prowadzenie takiej motorowki czy skutera bez patentu powinni prawko zabierac, no bo w sumie jak pod wplywem plywasz lodzia to mozesz stracic prawko, wiec czyemu by nie za brak uprawnien?
Wam po prostu Głupota szkodzi Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy. Dziwne żadnych znaków tam nie było więc w czym masz problem
plynałem kiedys rowerem wodnym i Policja motorowka tak przepłyneła ze woda z fali prawie sie wlała mi do roweru wodnego a fala przez jeszcze jakis czas motała rowerem wodnym powinni tacy od razu byc zwolnieni ze słuzby
JEST MNÓSTWO zbiorników wodnych ze strefą ciszy, ale zawsze to jakoś ci muszą koniecznie pływać tam gdzie silnik spalinowy jest możliwy. Dajcie ludziom żyć zazdrośnicy.
Ja bym zadał pytanie gdzie ludzie maja niby pływać tymi skuterami ? W swoich wannach ? Oczywiste ze każdy kto ma mocniejszy sprzęt chce się nim wyszaleć bo do rekreacji są rowerki wodne… każdemu wszędzie coś przeszkadza mentalność Polaków 😂
Rok temu bedac na zaglowce na Mikolajskim pomoglismy dwum mlodym facetom po wywrotce na skuterze. Dopiero co go wyporzyczyli i przy pierwszym zakrecie byli w wodzie, skuter przewrocony i wolali o pomoc. Totalny brak umiejetnosci. Zadzwonilismy tez po straz. Na Mikolajskim i Beldanach to w sezonie raczej spokojnie na zaglowce sie nie poplywa. Najgorsze, ze ignoruja tez strefy ciszy i ograniczenia predkosci i plyna zdecydowanie za blisko do innych jednostek nie motorowych grozac ich wywroceniem. Podobno o to im chodzi, zeby inni sie bali. Oni nie chca plywac tam, gdzie duzo miejsca: Sniardwy albo na morzu. Do rozumu im nie przemowisz. Tylko porzadna kara i odebraniem patentu i zakazem robienia nowego na jakis czas tak jak w samochodach. Ale winne sa tez same wypozyczalnie, ze takich toleruja. Jezeli chodzi o patent, to jest jedno wielkie posmiewisko. To wychodzi z gory. Taki patent w innych krajach dostaje sie po przynajmniej polrocznym szkoleniu, teoretycznym i praktycznym.
Jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym male dzieci brac na lodz motorowa bez kamizelki ratunkowej bezmyslnosc ludzka nie zna granic a tym samobojcom powinno sie wlepiac takie kary aby zapamietali swoje postepowanie bo to bezmozgi nie szanujacy zycia
Od kilku lat systematycznie pływam łodziami bez patentów ale nie wyobrażam sobie takiego zachowania... ci ludzie zachowują się trochę jak 18 latek który dostał szybki samochód od taty, i świruje po mieście.... wstyd i tyle
Jak patenty rozdaje się po weekendowym kursie i można wypożyczyć łódź bez patentu to co się później dziwić. No ale są turyści, jest ruch w interesie, jest kasa. Proponuje aby idąc tym śladem wprowadzić przepisy że samochodem do pojemości 1.0 L można jeździć bez prawa jazdy ;)
Mialbym pytanie - jaka sankcje czy kare poniosl kierowca motorowki ktora zniszczyla zaglowke na Beldanach z predkoscia jak mowiono - 50 km/h. Interesowaloby mnie czy jakakolwiek. Niestety istnieje przyzwolenie na popisy ogolonej na kolano halastry pod wplywem alkoholu albo zwyczajnie nacpanej. Duza lodz mozna wynajac w Mikolajkach bez jakichkolwiek uprawnien. Dopoki to w jakis sposob sie nie zmieni to ciezko bedzie.....Istnieje chyba WOPR - za drugie przekroczenie dozwolonej predkosci - 3 lata zakazu prowadzenia skuteru wodnego, za trzecie - zakaz dozywotni. Gwarantuje ze calo to rozpuszczone jak dziadowskie baty bractwo zaczeloby zachowywac sie w ciagu kilku lat idealnie " jak cza " jak to spiewal Wieslaw Golas " W drodze ". Odstraszajaco dziala nie tylko nieuchronnosc kary ale takze jej surowosc. Przykro mi bo naprawde nie lubie rzadow silnej reki ale skoro ludzie sami sie o nia prosza......
problemem zawsze jest człowiek , nie piszę sternik ponieważ patent zrobiony w weekend nie robi z użytkownika jednostki pływającej STERNIKA !!! jestem motorowodniakiem i żeglarzem od prawie 30 lat , szkolenie i egzamin kiedyś wyglądał inaczej. ubolewam nad pomysłem wprowadzenia szybkich szkoleń z testem na koniec dnia . Wiele razy spotkałem się z agresją starszych żeglarzy przede wszystkim w portach i kanałach wykonując oczywiście wszystko zgodnie z przepisami ... pamiętajmy żeby nie mierzyć wszystkich jedną miarą !!!!
Ja to widzę tak: Żeby pływać żaglówką trzeba mieć umiejętnosci, które zdobywa się dniami na wodzie. Bez tego łódka nie popłynie. Żeby plywać łodzią motorową nie trzeba mieć niczego ... wydaje się niektórym, że to to samo co samochoód tylko bez hamulca ręcznego. Pomijam tu kulturę osobistą - zatem statystyczny żeglarz ma lepsze obycie z wodą niż statystyczny motorowodniak. Osobnym zjawiskiem jest "kupowanie" patentów. No i mamy potem sytuacje, gdzie w rękach dyletanta jest potwór rozwijający olbrzymie prędkości - przy braku umiejętności sternika stanowi on dla innych użytkowników akwenu duże zagrożenie. Ten sam człowiek na żaglowce stanowi zagrożenie dużo mniejsze.
Płynąć Jachtem na żaglach gość przepłynął obok mnie tak blisko że przypomniałem sobie jak wygląda kat martwy . Co z tego że każdy miał kamizelkę i podpoklad zamknięty jak nie miałem czasu na reakcję jedynie co to w duchu się modliłem żebym się nie wyjebał. W kanale gościu też robił fale jeden telefon i cyk 4k mandatu później gość podpływał wyzywać że 4 k stracił ale stać go na łódkę stać go na głupotę 💪💪
Rany koguta, normalnie piractwo wodne na całego z tymi motorówami. A pływanie łodzią bez patentu żeglarskiego to jedna sprawa, ale kompletną nieodpowiedzialnością jest brak kapoku na sobie wypożyczając jakikolwiek sprzęt wodny, w sytuacji gdy któryś z uczestników z niego korzystający nie potrafi pływać, chociaż ja uważam, że nawet osoby umiejące pływać powinny mieć na sobie kapok, po prostu dla zwiększenia bezpieczeństwa.
@@joanna4174 napisalas ksiazke prawie ,wrzuc na luz dziewczyno wszedzie na swiecie mozna plywac jetkami czy cigaro boats I nikt nie placze tylko Polska cebula,
Na Mazurach trzeba wprowadzić całkowity zakaz używania motorówek, tak jak jest to na Balatonie. Są tam tylko jachty żaglowe. Używanie silników pomocniczych przez jachty żaglowe jest tam dozwolone tylko w porcie, najbliższym obrębie portu lub w przypadku ostrzeżenia o sztormie. Po wprowadzeniu podobnych przepisów jak na Balatonie, Mazury wrócą do NORMALNOŚCI. Wtedy będzie można w spokoju odpocząć na Mazurach.
Świetne rozwiązanie problemu... Zamiast wziąć się za sprawców wypadku, to powiedzieć ofiarom, żeby bardziej uważały... Identyczne podejście jak kierowców wobec rowerzystów.. Jest mniejszy, to niech uważa... I wyprzedzanie przy 120km/h bez zachowania odstępu...
Na jeziorze powinien być zakaz używania łodzi motorowych. A także puszczania muzyki szczególnie głośnej. A również rozważałabym zakaz dacia mordy. Ludzie przyjedzie nad jazioro... po co? Chcecie posiedzieć w ciszy i spokoju patrzeć na ptaki posłuchać ich śpiewu. Inni naprawdę nie chcą słuchać ryku silników nie chcą słuchać waszej muzyki nie chcą słuchać okrzyków waszych dzieci i was samych. U szanujmy przyrodę. Nie straszmy ich mieszkańców. Ja sama w mieście mam dość matek które nie potrafią zapanować nad dzieckiem bo ono drze się ze cały sklep słyszy. Zwierzeta uciekna nawet jeśli były przed naszym jazgotem nawet jeśli tam były. Można stosować kajaki, rowery wodne, łodzie wiosłowe i wszelkie łodzie żaglowe. Można stosować atrakcje turystyczne które nie szkodzą ani nam ludziom ani przyrodzie.
Zgadzam się w100%.Osobiscie przeżyłam strach przed wywróceniem się z rowerem wodnym,właśnie przez szalejacych głupkow skuterami wodnymi.Trudno wyobrazić co dzieje się z rybami, jezeli jeszcze w ogóle są??!
@@zofiak945 a przecież rower wodny to stabilna jednostka jeśli nie ma sztormu na jeziorze to można dość bezpiecznie pływać nawet jeśli samemu nie posiada się umiejętności pływania. Mało jaka fala spowoduje katastrofę chyba że jesteś idijota i płyniesz na trzciny wtedy utkniesz na płytkich wodach. Dźwięk po wodzie się niesie wiec i jelenie i dziki i ptaki uciekna w te pędy ryby nie koniecznie. Mogą po prostu nie mieć dokąd.
Dokladnie , nic nie mozna . Wiadomo trzeba uzywac glowki , ale mlodzi ludzie potrzebuja adrenaliny , najlepiej zakazac wszystkiego bo starym ludziom juz nie potrzeba (bo sie wyszaleli)
@@zubcio1990 tak matole, utop komuś dziecko, bo jesteś młody i potrzebujesz adrenaliny... Kłopot w tym, że nie macie za grosz wyobraźni, żeby przewidzieć skutki swoich działań.
@@ThetopMusic-w7v na wielu jeziorach mazurskich jest zakaz i strefa ciszy baranie ludzie jadą tam odpocząć a nie żeby słuchać rynku silników cepie 👍🇵🇱🇵🇱
@@JerzyMiazek tam gdzie jest zakaz tam jest zakaz a Ty kasztanie internetowy piszesz że powinni zakazać najlepiej wszędzie. Zakaz powinni Tobie wydać pisemnie Jerzyk
Motorówy i wszelkiej maści wodne blachosmrody to jest problem południowych Mazur. Od Giżycka w górę, czyli Tajty, Kisajno, Dargin, Łabap, Mamry i Święcajty problem de facto nie istnieje. Tam zapieprzająca motorówa to wielka rzadkość. Ogólnie północne Mazury to pływa tak "pi razy oko" 30% tego co na południowych. To jest powód dlaczego już wizyta na Niegocinie mnie irytuje. Niżej niż do Rydzewa nie schodzę. Chyba, że poza sezonem. Ogólnie północne Mazury zachowały jeszcze całkiem sporo mazurskiego klimatu. Można znaleźć ciche i spokojne miejsca do postania na dziko.
Każdy może korzystać z wód tak jak się mu podoba, i nikt nie ma prawa nikomu zabraniać. Jak kogoś stać to może wpłynąć kutrem wojskowym. Jeśli Ci ludzie chcą sobie spokojnie popływać niech kupią sobie prywatne jezioro.
@@m1koaj959 Szanowny Panie Mikołaju, wcale nie musi Pan pływać jeśli Pan nie chce. Proszę zauważyć, że jeśli jeździ pan samochodem to tak samo może Pan ulec wypadkowi pomimo, iż wszyscy na drodze znają przepisy ruchu drogowego. Pragnę zauważyć, że można by tak np. Zabronić wszystkim kierowcom podróżowania po drogach poza zawodowymi, gdyż ci generują statystycznie tylko znikomy % wypadków. Wydaje się to dla Pana absurdalne? Niechce by Pan poruszał się po drogach publicznych. Tworzy pan zagrożenie na drodzę. Czy dostrzega Pan aluzję? Oczywiście, kary za wypadki powinny być znacznie surowsze, ale dopiero za wypadki. Nie należy niczego zabraniać. Niech Pan cieszy się życiem i nie tworzy bzdurnych ograniczeń. Pozdrawiam.
Proszę sprawdzać częściej stan trzeźwości osób z żaglówek, bardzo ciekawe zagadnienie.
A ja myślę, że na "na godzinach" procentów znalazło by się więcej.
trochę różnica w pędzie jaki wytwarza obiekt pływający na wiatr w porównaniu do łodzi motorowych. ale trzeźwość trzeba sprawdzać nawet u kajakarzy tu się zgadzamy.
Dokładnie
Jest mój sasha ❤😃
Jak zawsze w TVN rzetelny materiał. 1:17 - czy ta para na skuterze właśnie nie zwalniała przed zakazem falowania? trzeba było wyciąć to, że zwalniają lub komentarz prowadzącego. Manewrując skuterem na pewno rozglądamy się by być pewnym, że wszyscy patrzą - nie zaś by uniknąć zagrożenia. Na pewno zapomnieliście też wspomnieć o tym, że jest bardzo dużo jezior ze strefą ciszy.
To nie jest kwestia brawury, ale braku kultury.
To glupota i brak wyobrazni...o nieszczesliwy wypadek szybko🙄
To itak wszystko kwestia glupoty
Na Mazurach trzeba wprowadzić całkowity zakaz używania motorówek, tak jak jest to na Balatonie. Są tam tylko jachty żaglowe. Używanie silników pomocniczych przez jachty żaglowe jest tam dozwolone tylko w porcie, najbliższym obrębie portu lub w przypadku ostrzeżenia o sztormie.
Po wprowadzeniu podobnych przepisów jak na Balatonie, Mazury wrócą do NORMALNOŚCI.
Wtedy będzie można w spokoju odpocząć na Mazurach.
@@bojanu7212 Motorówki to odwieczny problem mazurskich jezior, poruszony nawet wcpowieści "Pan Samochodzik i Winnetou".
Moim zdaniem miejsce dla moyorówek jest na morzu, nie na jeziorze.
Nie rozumiem komentarzy w stylu "motorówki to zło" , wszystko jest dla ludzi, jak nie łamią przepisów i pływają z głową. Żeglarze też nie są tacy genialni mimo, że mają patent wpływają w inne jednostki podczas manewrów w porcie. Nie ma zasady czy motorówka czy żaglówka jak ktoś nie potrafi pływać to prędzej czy później na jednym i drugim zrobi sobie krzywdę. Można powiedzieć "na motorówce jest prędkość" ale na żaglówce nie mając wiedzy też możesz zrobić sobie krzywdę. Nie wrzucajmy wszystkich sterników do jednego wora bo tak samo jak i kierowcy są ci rozważni i są ci bez wyobraźni. Bezpiecznych wakacji !
Ja jestem w stanie zrozumieć brak umiejętności, do tego żaglówką trzeba umieć sporo więcej, natomiast świadomego łamania przepisów i stwarzania zagrożenia już nie rozumiem i nie toleruję.
W tak dużym społeczeństwie zawsze znajdzie się jeden z drugim co to wszystko i wszystkich ma w ......Ale chciał bym zwrócić uwagę na GENERALIZOWANIE i brak zrozumienia drugiego człowieka.....Take filmy tylko podsycają, skłócają społeczeństwo,ma to swój konkretny cel...Jesteśmy podobno najbardziej zestresowanym narodem świata.....Pomyśl czemu tak jest,czemu tyle w nas złych emocji,zawiści itp,pomyśl o tym na chłodno...
Święte słowa .
Bo jak ktoś może i lubi poszaleć nie łamiąc prawa to dla czego nie .
Znam gościa bogatego któremu na mazurach przeszkadzają motorówki i wędkarze .
Jak z warszawki grzeje autostradą 200 km/h to jest fajnie ma szybki drogi samochód i kasę na mandaty .
Inni starymi samochodami musza mu zajeżdżać na boczny pas bo jedzie na wypoczynek boss .
Nie są potrzebne takie filmy, tylko mądre i egzekwowane prawo. Nie płacz tu o nienawiści, bo nie ten film ją generuje, tylko patologia zachowania "ludzi" w realnym świecie.
Żyj i daj żyć innym. Zawsze się znajdą ludzie dla których motorówki będą za głośne za szybkie tak jak motocykle i najchętniej do by zakazali wszystko i wszystkim
LUDZIE TU NIE TRZEBA ZADNEJ REGULACJI PRZEPISAMI TYLKO WZAJEMNEGO POSZANOWANIA I KULTURY NA WODZIE.
A czy, porównując, ruch drogowy nie potrzebował kodeksu tylko wzajemnego poszanowania.... Oj, coś nie chce mi się w to wierzyć.
Polaczki to niestety tak zepsuty naród, że nawet przepisy tu nic nie pomagają... Potem oczywiście te same polaczki będą potem pluć wszędzie dookoła jaka to policja zła bo trzaska ludzi byle "budżet państwa reperować", a nie dla bezpieczeństwa bla bla bla... Ile jest sytuacji gdy kierowca na sądowym zakazie nadal jeździ samochodem, albo ludzie parkują tam gdzie nie powinni. Wcal się potem nie dziwię, że drogowcy wszędzie stawiają słupki, płotki czy inne takie bo po dobroci nie da się do takich idiotów...
I jak sprawisz, żeby te poszanowanie i kultura były powszechne? Bo jeziora coraz bardziej zatłoczone i ofiar będzie coraz więcej.
@@piotr5233przygłup
Rozumiem, że przybyłeś właśnie na Ziemię z kosmosu, gdzie nie ma Sebixów na drogach i jeziorach?
W polskim prawie jest tak że każdy może wypożyczyć łódź małą lub wielką liczy tylko się moc silnika a zdobyć patent na sternika wodnego to jest łatwo
U mnie w Norwegii jakoś każdy śmiga sobie Takimi Motorówkami Jachtami i innymi i nikt nie Robi z tego problemu oczywiście Trzeba posiadać na to uprawienia ale jak już wspomniałem...
@@talusn9405 u mnie w Norwegii to może powiedzieć Norweg ;p
@@talusn9405 Zależy na kogo trafisz ale jest coraz więcej osób, które nie potrafią pływać bo to nie jest samochód i trzeba przewidywać różne rzeczy, sam w jeden dzień 3 razy zapobiegałem kolizji w porcie odpychając inny jacht.
@@talusn9405 ja pierdo… „u mnie w Norwegii”…😂🤣😂🤣🙂🤣👏
Oczywiście głupie prawo ale na prędkości do 10km/h to żadnego zagrożenia nie stanowi
Jak ci BABO za głośno to nie przyjezdzaj, wszystko się kur....... roszczeniowe zrobiło.
Pewnie większość co nie boi się wody i mocy by se poszalało na takim skuterze w końcu to do tego jest , zwykle zazdrość ma wpływ na stosunek do czegoś lub kogoś ,niestety.
Załogą żaglówek Przeszkadzaj motorówki w chlaniu i ćpaniu...Wystarczy aby policja przeprowadziła wieczorem kontrolę i mazury są czyste od żaglówek jak po białym szkwale 🤣🤣😂
Mam skuter wodny sea doo, często nim pływam tam gdzie przepisy pozwalają ale jak tak obserwuję wyczyny ludzi którzy również z nimi przyjeżdżają, to mam wrażenie że tylko ja dbam o innych.... Nie pływam przy innych, robię wszystko z dala od ludzi i łódek a moi "rówieśnicy"? Celowo jak najbliżej, żeby zabłysnąć, pokazać się czy Bóg wie co jeszcze...
Wreszcie rozsądnie myślący człowiek.
Pozdrawiam 🌞
Ta motorówka 90 na godzinę to jedyne z przepaści osiągnie….
samochody nie lubia tirów i motocyklistów i na odwrót , narciarze snowboardzistów i na odwrót, żeglarze motorowodniaków. Polacy to banda zarobasów nie umiejacych sie zachować
Po drodze bez uprawnień to nawet rowerem nie można jeździć a na wodzie totalna samowolaka
Sytuacja jest identyczna, no prawie, co do prawa jazdy. Zdać jest łatwo, na motorówkę jeszcze łatwiej, więcej zapłacimy, to nawet kurs jednodniowy można zrobić. Z tymi egzaminami to też wiadomo jak jest, byle puścić, ludzie przepisów nie znają, kto gdzie ma pierwszeństwo, a znaki to już w ogóle czarna magia. Coraz to więcej odważnych sobie robi patent, czasem, żeby się tylko pokazać i wychodzą wypadki przez nieostrożność, nieuwagę i nieznajomość przepisów.
Byłem na 3 rejsach na Mazurach. Wszyscy pili. Ostatniego dnia sernik był tak nawalony po nocy, że musieliśmy płynąć na silniku, bo nikt poza nim nie potrafił pływać w 100%, więc z tymi żaglami to tak nie do końca prawda...
Na Mazurach powinny być tylko łodzie żaglowe. Dzięki temu zapanuje cisza i spokój. Niestety, kiedyś wystarczała zwykła ludzka przyzwoitość, teraz wszystko trzeba regulować przepisami. Jeśli ktoś chce szarżować motorówką, to morze jest do tego odpowiednim miejscem. Oczywiście nie przy plażach.
Nie masz prawa rozkazywać z jaką kto ma prędkością pływać
@@usarmy5157 Co za głupi post - ograniczenia prędkości są rzeczą normalną na drogach, nie tylko lądowych, ale tych wodnych również.
Mazury to nie jest jedno jezioro. Głupie by było zakazywanie pływania motorówkami na wszystkich. Można po prostu wydzielić kilka jezior gdzie by byl zakaz.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Ja nie pasuje to pływaj wannie
@@kaziupir Raczej wydzielić kilka jezior, gdzie byłoby to dozwolone np na Śniardwach. Jeziora naprawdę nie są optymalnym akwenem dla motorówek (zwłaszcza tych morskich) i dziwi mnie, że motorowodniacy się nad nie pchają, zamiast jechać nad morze.
Ja bym proponował sprawdzać trzeźwość tych na żaglach częściej bo pod żaglem więcej się przelewa piwa i wódki niz ten skuter wodny spali na godzinę.
Na calym swiecie jest to normalny proces, wynajmem lub czarter. Lodzie, lodki, skutery, kajaki…Ludzie jakie zakazy! To kwestia edukacji i nadzoru. Jezeli sa wdrozone procedury, np. odciecie paliwa w skuterze lub obrotow, wynjamujacy kontroluje. Kto nie przestrzega zasad mandat. Od tego jest policja. Trudno zeby z powodu jednego glupka, 10 normalnych nie plywalo. Mozgi macie wyprane z tymi zakazami i nakazami. Proponuje jeszcze wprowadzic zakac bycia glodnym, rozwiazemy problem ubostwa.
Święte słowa, w Polszy edukacja na temat czegokolwiek leży i kwiczy, polaczki lubią być trzymani za mordy, lubią 1500 zakazów, które ochoczo później łamią pokazując osobom z najbliższego otoczenia jacy to oni nie są szprytni. Srać się chce patrząc na ten naród, nic dziwnego, że społeczeństwa ucywilizowane zawsze nas atakowały i dojeżdżały na maksa, my lubimy jak ktoś nad nami stoi z kijem i nas kontroluje, ba, nawet sami jeszcze radośnie doniesiemy na sąsiada, żeby się nim zajęli.
Robią co chcą, wolna amerykanka a inni giną.
a do czego sa skutery wodne, one sa stworzone do wsciekania sie
Pływałem na żaglówce i jakby jak się widzi dużą, wysoką falę to się wpływa na nią dziobem a nie się ignoruje i fala uderza o sterburtę i bakburtę (prawy, lewy bok statku) bo jak się zignoruje to co się dziwić że jednoska pływająca może zatonąć.
Wiadomo zawsze dziobem dlatego nie wazne na Jak duzej lodce jestes zawsze trzeba byc uwaznym Jak ktos na 150 km Yamaha outboard silniku zastartuje obok ciebie badz gwaltownie zwolni to robi najgorsze fale nie mowiac juz o tych co robia fale na wake board specjalne lodki do robienia fal , trzeba byc uwaznym I przestrzega zasad dystansu I nawet na kajaku dasz rade poplywac. Kazdy ma prawo sie bawic dopoki jest to zgodne z zasadami
I powiedz mi jaka łupinką pływasz ze boisz się fali motorówki ?
@@japl8823 mirella 4 metry zpodwyzszonymi burtami i szyba mało mnie nie utopiil grubas morskim chalsboltem czarterowanym W KANALE RZECZNYM MAMRY SWIECAJTY . A ja biednym ALE DO CHOLERY SWOIM !!!!
Nie zawsze jest czas, żeby wziąć falę dziobem. Sama jestem żeglarką.Raz przybijałam do brzegu oczywiście z podciągniętym mieczem, bo było płytko. Obok przepływała mała motorówka wodna, poniżej 10 metrów odległości ode mnie. Choćbym się uparła to bym na falę dziobem nie wpłynęła, bo zanim się zoriętowałam fala była już zbyt blisko. Porządnie zachuśtało łódką i prawie nabrałaby wody, nie mówiąc już o tym, że większość rzeczy w środku pospadała na podłogę, w tym szklane naczynia. Pan płynący motorówką oczywiście nic sobie z tego nie robił. To jest jak walka z wiatrakami. Niezliczę razy ile miałam takich sytuacji z motorówkami.
@@makumba3906 tak jak napisałeś, dopóki jest zgodne z zasadami... A to co robią motorówki zwykle nie jest.
Odrazu zabrońcie wszystkim skuterów bo paru pijanych nieudaczników złe płynęło ehh masakra
Jak to dobrze, że tu gdzie mieszkam jest strefa ciszy na jeziorze.
Dziwne bo byłem w sierpniu 21r w Giżycku motorówką i mam zupełnie odmienne doświadczenie. Skuterów brak, motorówek jak na lekarstwo, same żaglówki, które w kanale stają, obijają się o siebie, zakleszczają masztami, widać absolutny brak doświadczenia i zorganizowania u kierujących żaglówkami
kupili sobie patenty
W kanale jest obowiązek pływania ze złożonym masztem
@@mckwacz997 i co to wnosi do dyskusji?
@@KomUrczakPlay Gdyby znali przepisy i składali maszty, toby się nie zakleszczali :)
@@mckwacz997 w tym sek że właśnie odwrotnie. Złożony masz wystaje kilka metrów za łódź, gdy mijają się na ciasnym zakręcie w kanale, zaczepiają się masztami.
Wystarczy przejechać się teraz nad Jezioro Zegrzyńskie. Chłopaczki z podwarszawskich wioch typu Zielonka przywożą sprzęcik i na pełnej popisando bez patrzenia na inne łódki, rowerki wodne, kajaki, windsurferów. Brak wychowania, pochodzenie z Zielonki czy Wołomina i kompletne łajno w czaszce to jedno, ale zdecydowanie brakuje już przepisów i przede wszystkich bardzo dotkliwych kar. Jeśli kogoś stać na mocną łódź i nowego SUVa do przywiezienia tego sprzętu, to nie dotknie go nawet kilka tysięcy kary. Tylko odebranie uprawnień, nic więcej. Ale prawo w tym kraju nigdy nie nadąża za obywatelami, trzeba poczekać na kilka poważnych, medialnych wypadków i wtedy znajdzie się chęć do zmiany prawa.
Alkohol pomaga szybciej pływać, wędkarze też przeklinają te skutery i wielkie szybkie lodzie,
Polska to jest taki kraj w którym najlepiej zakazać wszystkiego.
Za głośno, za cicho, za szybko, za wolno.
Ktoś sobie pływa szybciej dla frajdy to sie popisuje, ktos płynie wolno to nie umie pływać.
Co byś nie zrobił to będzie źle.
Motorowke sobie Pan zyczy wynajac.....ta za 350 to houseboat nie motorowka :D
Jak na ironie szybki przelot motorowka wytwarza mniejsza fale niz jak sie zwolni, wtedy caly kadlub siada glebiej na wodzie I tworzy wieksza fale..
Właśnie tak to jest wszystkie te młotki co piszą że za szybko i płaczą że boja sie fali piszą o wielogodzinnym kursie to własnie nie rozumieją takiej rzeczy że płynąc w ślizgu wytwarza sie mniejsza fale.
Ale nadal wytwarzasz. Masz jakieś uprawnienia? Jeżeli tak to ile godzin robiłeś bo na dni nie liczę
@@byq2868 Źle trafiłeś kolego.. Ja żegluję od małego.. Ani godziny ani dni.. Myślę że nawet nie miesiące na pokładzie.. A teraz idź szukać szczurów lądowych gdzieś indziej może ci się za którymś razem uda komentarz.
@@BelfastBandit gratuluję, wierzę że wieloletniego, stażu po wodach śródlądowych. Nie mam medalu. Ale cieszę się że masz doświadczenie w pływaniu na jeziorach. No ale to daleko od kapitana wielu rejsów jachtem Zawisza czarny
@@BelfastBandit co ty wiesz w ogóle o żeglarstwie? Przepłynąłeś kiedyś Atlantyk albo chociaż morze bałtyckie?
Narzućić duże kary pieniężne !!! to im śię odechce popisów i nieodpowiedźialnośći.
Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy. Nie było tam Tabliczek więc jaki masz problem?
@@talusn9405 Na filmie były pokazane tabliczki informujące, o zakaźie przekraczania prędkośći na jeźiorach. Proszę śie uważnie przyjżeć ?! a poza tym wie Pan że odkąd, wzrosły mandaty i zaostrzono przepisy w ruchu drogowym jest mniej wypadków na drogach.
@@talusn9405 Problem jest w prędkości. "Pływanie na siniku spalinowym" a pływanie motorówką, to nie jest to samo. Łodzie żaglowe tez często pływają na silniku, jednak nie rozwijają takich prędkości, jak typowe motorówki.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Ograniczenie prędkości na tafli wody jest bezwzględne i dotyczy każdego pojazdu poruszającego śię na wodźie. I to nie ma znaczenia jakim napędem i o jakiej mocy jest śilnik który go napędza. Prędkość jest zawsze jednoznaczna !!! zakaz to zakaz a diabeł zna tylko jedno słowo ALE przez taką wymówkozę giną ludzie.
Takie sytuacje mają miejsce nie tylko na Mazurach a wszędzie tam, gdzie ruch ruch silników spalinowych jest dopuszczony.
Często wypoczywam nad kompleksem jezior w Wielkopolsce, jeziora są tu sporo mniejsze, węższe, mnóstwo tu kajakarzy, pływających na deskach a wokół nich szaleńcy w spalinowych łodziach na pełnym gazie. Zero szacunku dla innych użytkowników jeziora.
Wymagasz szacunku sam nim obdarowywuj. Jestem ciekawy ile kajakarzy i ludzi ma rowerkach zna przepisy obowiązujące na śródlądziu.
@@dawidoff1979 takich zasad że jak przepływasz obok mniejszej sporo łodzi to zwalnasz by jej nie zatopić!!!! Falami i zastanów się że ktoś cały rok chucha i się podnieca że ma swoja łódkę a Ty nie swoim kolosem w jednej chwili niszczysz mu rok czy dwa kompletowania sprzętu Własnego !!!!! I jeszcze się podsmiewasz że biedak na starej motorowecce ośmiela wogule się wśród farszafkowych jachtowcow pokazać!!!! Race ratunkowa wpierdole Ci do ludki następnym razem i pójdziesz z dymem a ja powiem policji że pomocy używałem topiac się
@@katarzynabiesiada8157 i właśnie udowodniłaś że jesteś zwykłym bydłem a nie wodniakiem bo po pierwsze nie znasz prawa drogi po drugie chcesz zatopić czyjąś własność. Mazury to jedne wielkie bydło od tubylców po warszawke ani jedni ani drudzy nie macie pojęcia o pływaniu tym bardziej o kulturze i zawsze pozostaniecie Polską B. Na szczęście jest wiele fajniejszych miejsc bez kretynek 😊 gdzie można popływać i gdzie ludzie są sobie pomocni i nie blokują drogi.
@@dawidoff1979 prawa drogi kto bogatszy i większym statkiem """" płynie ten ma więcej prawa i może mniejszych kolebotac i wodę do lodki im wlewać bałagan w środku robić w ciasnym przepływie
@@dawidoff1979 może nie chodzi o Ciebie taka przenośnia tylko jak płyniesz spokojnie nikomu w drogę nie wchodząc a co chwilę musisz robić zwroty pod fale bo morskie chalasboblty kolosy ...............jeszcze widok psują jak cztery z sztynortu wpłynęły to myślałem że w Tajwanie czy chinach jestem nie na Mazurach
Wszystko jest dla ludzi wśród żeglarzy są czarne owce i wśród motorowodników też . Tylko kompromis nas ratuje . Miłego
I w czym to przeszkadza ? Lidzie kupują jachty motorówki żeby się bawic i odpoczywać w lecie to nie Chorwacja ze mamy ciepłe morze . Są wytyczone kąpieliska i tam pływać
Odbierzemy wam skutery.
@@innermostlayers6865 odebrać to sobie możecie 😂😂😂😂
@@innermostlayers6865 możecie odebrać tez motorówki mam zamontowane 2 silniki po 240 koni wiec co to skuter😂😂
Nie ma ludzi idealnych i nigdy nie będzie
Trzeba popatrzeć na tych "grzecznych" żeglarzy co nie zważają np. na wędkarzy, pływają śpiąc pod pokładem czy robiąc czort wie co. Już miałem dwie kolizje z żaglówka - zakotwiczona łódka wędkarska. Napływanie na żyłki to norma.
Chłopie, a kto widzi tą twoją żyłeczkę 🤣🤣🤣🤣
Ja nie wierzę. Chłopie porównujesz wytwarzanie niebezpiecznych fali przez które zginęła dziewczynka do wpływania na żyłki ? Kto cię spłodził ?
W takim razie gdzie można się pobawić na wodzie w tym kraju z dykty i tektury?
Weż swojego bolida na morze i rób falę tankowcom, to jest bardziej efektowne niż na jeziorkach, widzowie będą zachwyceni.
@@TakAndrzejPolak Najlepiej jest pływać bez robienia fal, oddychać bez psucia powietrza i chodzić w powietrzu nie hałasując🤣
Jak Pan powiedział w materiale: długość łodzi się nie liczy, tylko moc silnika. Zrobić tak jak zrobili z uprawnieniami na auta ciężarowe. Kurs miniumum 10 h (oczywiście ten czas dla patentu), kurs kompetencji, badania psychotechniczne i nie byłoby tak łatwo.A teraz jest tak, że nie znając przepisów żeglugi śródlądowej, podstawy jaką są znaki, kolorów pław, boj, dostają środek pływający i myślą, że im wszystko wolno.
Człowiek wybiera się nad jezioro, rzekę i wydaje mu się, że tam odpocznie w ciszy i wśród przyrody. Szybko przekonuje się, że nad jeziorem ryk silników młotorowodnych jak na parkungu pod nieczynnym marketem, gdzie karczysci kręcą bączki z rozwierconymi wydechami.
Nawet na rzekach pływają takimi motorówkami... A że prawo chroni patoli, to mamy to, co mamy.
Halo Halo to może skarga do tych co Pilnują Jezioro Mazury co? Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy.
to sie skuter wodny nazywa
Wątpię w to żeby patologia miała pieniądze na skuter wodny 😉
Świat się zmienia. Kraj się zmienia. Mazury się zmieniają.
Czy to na lepsze czy na gorsze to niech już każdy kto tam bywa oceni sam.
Jedno jest pewne: miejsca na "prawdziwe" niekomercyjne żeglarstwo od dawna już tam nie ma.
to nie tak, że każdy się rozgląda czy ktoś na nich patrzy. Sam pływam skuterem i zwyczajnie patrze czy nie stworze zagrożenia falą lub swoją obecnością. Pływałem również żaglówkami i house boatami, które niezbyt lubią się bujać od fal ani patrzeć czy ktoś przepłynie koło mnie z prędkością 60 km/h na styk. Są ludzie niekompetentni do pływania takimi jednostkami, ale nie każdy motorowodniak to zło ;)
Zabronic wypozyczania lodzi motor. i skuterow ludziom bez uprawnien . To sa czesto wodni chuligani .
Przecież te lodzie bez uprawnień mogą pływać może z 20kmh, na skutery i szybsze motorówki trzeba uprawnienia, a jak widać niewiele to zmienia. Tutaj problemem jest brak służb które by pilnowały porządku.
@Michal do 9.9km
Zabronic wszystkiego 🤣 Ogarnijcie sie. To kwestia odpowiedniego nadzoru i zasad. Wystarczy blokada obrotow lub odciecie paliwa i wypozyczalnia kontroluje 100%. Na 10 zawsze znajdxie sie jeden glupek, jak na drodze…
Ja jak widzę tępy ryj to nie wypożyczam.
No tak zawsze problemu do łodzi motorowych. Niektórzy naprawdę powinni fakt faktem przemyśleć swoje pływanie ale nie można mówić, że tot tylko wina motorówek i skuterów wodnych
Mi motorówka w kanale prawie łódź o 180° przewróciła wiec no jak można tym pływać i robić fale? Jeszcze w kanalach
Od lat "żeglarze" mają problem z motorowodniakami - czyli skuterami i łodziami motowodnymi, ribami. Moim zdaniem jest to zwyczajna zazdrość :)
Sprzęty motorowodne to prestiż, a żeglarze siedzą wiecznie na tych swoich kocopołach i się nudzą i tylko podglądają jak inni się bawią. JEST MNÓSTWO zbiorników wodnych ze strefą ciszy, ale zawsze to jakoś ci muszą koniecznie pływać tam gdzie silnik spalinowy jest możliwy. Dajcie ludziom żyć :)
Chłopaki po prostu dobrze się bawią i korzystają z życia nie zabierajcie im tego ludzie bez przesady do czego ten świat dąży
Pogonić tą hałastrę z Mazur. Chcą posłuchać ryku silnika, to polecam wakacje na autostradzie. Kilka "przelotów" Kraków- Gdańsk i z powrotem do traktora.
morda , porostu przepłyńcie się sami rxp300 to się w gacie zesracie ,takie emocje
Co ten Tusk wyprawia na tych Mazurach,to się w głowie nie mieśći.
Jak komuś przeszkadza fala na wodzie to niech siedzi na brzegu w tej swojej łajbie
to jest pasja i adrenalina ;)
I brak wyobrazni
No po to jest woda i motorówki i inne żeby pływać tylko z głową
Powinni bardziej uważaj komu wydają uprawnienia
Kto nie mieszka w Mikołajkach,ten nie zna znaczenia słowa ,,turysta,, :)
Zamiast robić materiały to policja powinna ładować mandaty i by nie było problemu. Coraz więcej ludzi stać na dobre łodzie i skutery więc jeżeli policja nie zacznie egzekwować przepisów to problem będzie narastał.
Jest tylko piprzenie ale nic z tym nie robicie . Skutery robią co chcą A policja sprawdza wędkarza czy ma wpis że wypłynął na łowisko!!!
Skuter wodny robi mniejszą fale niż łódź motorowa 😉
Usunąć żaglówki. Nie motorówki
Tak wygląda chamstwo, gdy się dorwie do pieniędzy (Młode wilki, scena na przejściu granicznym)
Kiedyś taki delikwent sprzątnął mi cały sprzęt z pedaluksa. Jak się na szczęście okazało, moja nokia była chyba wodoodporna, choć w teorii nie powinna. Generalnie po Mazurach pływa się tak, jak jeździ się na A4
Ogółem taka sama patologia jak typowy Seba w E36 na parkingu pod Tesco.
To jest nienormalne, że bez patentu można
na wolnuch obrotach mozesz zrobic wieksza fale , ale co ja tam wiem
No właśnie nic 😁😁
Jak widać dla nie których brawura jest ważniejsza niż zdrowie ,bądź w gorszym wypadku śmierć. Po coś mamy te głowy, ale wydaje mi się, że myślenie i wyobraźnia została już u nie licznych.
Tak samo we Wrocławiu już się dzieje kupują sobie motorówki i jeżdżą jak warjaci a wędkarze się wkurwiają bo nie mogę se połapać ryb :) pozdrawiam serdecznie
Nie tylko wędkarze, ale i żeglarze, kajakarze, że o użytkownikach rowerów wodnych nie wspomnę. To tak, jakby na ścieżki rowerowe wpuścić motory.
Wkurwianie wędkarzy to obowiązek.
A wędkarz to co jakiś gość na specjalnych uprawnieniach? I tutaj wychodzi twoje bractwo i brak wiedzy czym jest rzeka a więc Ci tłumacze baranie. Rzeka jest droga wodną. Czy jak będzie płynąć barka bo też będziesz się ciskał bo płoszy Ci ryby?
Tak samo jest nad Zegrzem. Tam głównie skutery pływają i motorówki, aż strach na rowerku wypłynąć czy kajakiem. Powinny być kary i zakaz pływania bez uprawnień, pojazdem silnikowym
Za prowadzenie takiej motorowki czy skutera bez patentu powinni prawko zabierac, no bo w sumie jak pod wplywem plywasz lodzia to mozesz stracic prawko, wiec czyemu by nie za brak uprawnien?
Ci co wynajmują bez uprawnień, powinni dostać karę 200 tyś zł oraz oddawać pieniądze poszkodowanym po wypadku
pozapierdalał bym sobie taką kawą albo yamaszką tylko po morzu albo nad stawem gdzie nikt sie nie kąpie :) mega frajda i duża moc
Nie lubię motorówek bo jestem żeglarzem!mazury to nie prywata żeglarzy
Wywalić wszystkie motorówki, tak to ekologia, autem zabraniają jeździć a tu pływają i szkodzą przyrodzie i ludziom
Wam po prostu Głupota szkodzi Na większości jezior, rzek, kanałów i zalewów w Polsce można legalnie pływać na silniku spalinowym. Wszędzie tam, gdzie nie można pływać na silniku spalinowym, ustawione są tabliczki informujące o strefie ciszy. Dziwne żadnych znaków tam nie było więc w czym masz problem
plynałem kiedys rowerem wodnym i Policja motorowka tak przepłyneła ze woda z fali prawie sie wlała mi do roweru wodnego a fala przez jeszcze jakis czas motała rowerem wodnym powinni tacy od razu byc zwolnieni ze słuzby
JEST MNÓSTWO zbiorników wodnych ze strefą ciszy, ale zawsze to jakoś ci muszą koniecznie pływać tam gdzie silnik spalinowy jest możliwy. Dajcie ludziom żyć zazdrośnicy.
Noworysze. Niestety. Kultury się nie kupi
Dawno temu już tam było niebezpiecznie od żeglarzy, a teraz dodatkowo od skuterów i motorówek.
od zawsze tak było
Ja bym zadał pytanie gdzie ludzie maja niby pływać tymi skuterami ? W swoich wannach ? Oczywiste ze każdy kto ma mocniejszy sprzęt chce się nim wyszaleć bo do rekreacji są rowerki wodne… każdemu wszędzie coś przeszkadza mentalność Polaków 😂
Rok temu bedac na zaglowce na Mikolajskim pomoglismy dwum mlodym facetom po wywrotce na skuterze. Dopiero co go wyporzyczyli i przy pierwszym zakrecie byli w wodzie, skuter przewrocony i wolali o pomoc. Totalny brak umiejetnosci. Zadzwonilismy tez po straz. Na Mikolajskim i Beldanach to w sezonie raczej spokojnie na zaglowce sie nie poplywa. Najgorsze, ze ignoruja tez strefy ciszy i ograniczenia predkosci i plyna zdecydowanie za blisko do innych jednostek nie motorowych grozac ich wywroceniem. Podobno o to im chodzi, zeby inni sie bali. Oni nie chca plywac tam, gdzie duzo miejsca: Sniardwy albo na morzu. Do rozumu im nie przemowisz. Tylko porzadna kara i odebraniem patentu i zakazem robienia nowego na jakis czas tak jak w samochodach. Ale winne sa tez same wypozyczalnie, ze takich toleruja. Jezeli chodzi o patent, to jest jedno wielkie posmiewisko. To wychodzi z gory. Taki patent w innych krajach dostaje sie po przynajmniej polrocznym szkoleniu, teoretycznym i praktycznym.
Tydzień temu wróciliśmy z Mazur wynajęliśmy taka lodke na godzinkę ostrożnie sobie popłynęliśmy dziexi i my kamizelki czasem potrzeba wyobraźni....
Jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym male dzieci brac na lodz motorowa bez kamizelki ratunkowej bezmyslnosc ludzka nie zna granic a tym samobojcom powinno sie wlepiac takie kary aby zapamietali swoje postepowanie bo to bezmozgi nie szanujacy zycia
Samobójcy nie żyją więc jak karę wlepić?
Od kilku lat systematycznie pływam łodziami bez patentów ale nie wyobrażam sobie takiego zachowania... ci ludzie zachowują się trochę jak 18 latek który dostał szybki samochód od taty, i świruje po mieście.... wstyd i tyle
Jak patenty rozdaje się po weekendowym kursie i można wypożyczyć łódź bez patentu to co się później dziwić. No ale są turyści, jest ruch w interesie, jest kasa. Proponuje aby idąc tym śladem wprowadzić przepisy że samochodem do pojemości 1.0 L można jeździć bez prawa jazdy ;)
Mialbym pytanie - jaka sankcje czy kare poniosl kierowca motorowki ktora zniszczyla zaglowke na Beldanach z predkoscia jak mowiono - 50 km/h. Interesowaloby mnie czy jakakolwiek. Niestety istnieje przyzwolenie na popisy ogolonej na kolano halastry pod wplywem alkoholu albo zwyczajnie nacpanej. Duza lodz mozna wynajac w Mikolajkach bez jakichkolwiek uprawnien. Dopoki to w jakis sposob sie nie zmieni to ciezko bedzie.....Istnieje chyba WOPR - za drugie przekroczenie dozwolonej predkosci - 3 lata zakazu prowadzenia skuteru wodnego, za trzecie - zakaz dozywotni. Gwarantuje ze calo to rozpuszczone jak dziadowskie baty bractwo zaczeloby zachowywac sie w ciagu kilku lat idealnie " jak cza " jak to spiewal Wieslaw Golas " W drodze ". Odstraszajaco dziala nie tylko nieuchronnosc kary ale takze jej surowosc. Przykro mi bo naprawde nie lubie rzadow silnej reki ale skoro ludzie sami sie o nia prosza......
Polskie nowobogackie chamstwo.
problemem zawsze jest człowiek , nie piszę sternik ponieważ patent zrobiony w weekend nie robi z użytkownika jednostki pływającej STERNIKA !!! jestem motorowodniakiem i żeglarzem od prawie 30 lat , szkolenie i egzamin kiedyś wyglądał inaczej. ubolewam nad pomysłem wprowadzenia szybkich szkoleń z testem na koniec dnia . Wiele razy spotkałem się z agresją starszych żeglarzy przede wszystkim w portach i kanałach wykonując oczywiście wszystko zgodnie z przepisami ... pamiętajmy żeby nie mierzyć wszystkich jedną miarą !!!!
Kiedys byl zakaz plywania motorowkami i skuterami po jeziorach. Powinni to przywrocic...
Szybkie łodzie motorowe z ładunkiem buraka na pokładzie. To odpowiednik BMW na wodzie. Na pewno nie zachowują się tak starzy żeglarze.
Ja to widzę tak:
Żeby pływać żaglówką trzeba mieć umiejętnosci, które zdobywa się dniami na wodzie. Bez tego łódka nie popłynie.
Żeby plywać łodzią motorową nie trzeba mieć niczego ... wydaje się niektórym, że to to samo co samochoód tylko bez hamulca ręcznego.
Pomijam tu kulturę osobistą - zatem statystyczny żeglarz ma lepsze obycie z wodą niż statystyczny motorowodniak. Osobnym zjawiskiem jest "kupowanie" patentów.
No i mamy potem sytuacje, gdzie w rękach dyletanta jest potwór rozwijający olbrzymie prędkości - przy braku umiejętności sternika stanowi on dla innych użytkowników akwenu duże zagrożenie.
Ten sam człowiek na żaglowce stanowi zagrożenie dużo mniejsze.
Nie stać wszystkich to i dupsko piecze że trzeba leżeć na kocyku zamiast się świetnie bawić, tyle w temacie
Płynąć Jachtem na żaglach gość przepłynął obok mnie tak blisko że przypomniałem sobie jak wygląda kat martwy . Co z tego że każdy miał kamizelkę i podpoklad zamknięty jak nie miałem czasu na reakcję jedynie co to w duchu się modliłem żebym się nie wyjebał. W kanale gościu też robił fale jeden telefon i cyk 4k mandatu później gość podpływał wyzywać że 4 k stracił ale stać go na łódkę stać go na głupotę 💪💪
Długo nie pobawisz się kosztem innych.
co wy gadacie? jak jetski moze zrobic duza fale?
Rany koguta, normalnie piractwo wodne na całego z tymi motorówami. A pływanie łodzią bez patentu żeglarskiego to jedna sprawa, ale kompletną nieodpowiedzialnością jest brak kapoku na sobie wypożyczając jakikolwiek sprzęt wodny, w sytuacji gdy któryś z uczestników z niego korzystający nie potrafi pływać, chociaż ja uważam, że nawet osoby umiejące pływać powinny mieć na sobie kapok, po prostu dla zwiększenia bezpieczeństwa.
Nie placz
@@makumba3906 ehe ehe ehe ehe uuuuuyyyyyy uuuuuu😢😭 😜😃
@@joanna4174 napisalas ksiazke prawie ,wrzuc na luz dziewczyno wszedzie na swiecie mozna plywac jetkami czy cigaro boats I nikt nie placze tylko Polska cebula,
Ok boomer
@@_kesiu_8382 twoj stary cyganw
Usunąć skutery i motorówki z jezior.
Tadeusz pijany
Na Mazurach trzeba wprowadzić całkowity zakaz używania motorówek, tak jak jest to na Balatonie. Są tam tylko jachty żaglowe. Używanie silników pomocniczych przez jachty żaglowe jest tam dozwolone tylko w porcie, najbliższym obrębie portu lub w przypadku ostrzeżenia o sztormie.
Po wprowadzeniu podobnych przepisów jak na Balatonie, Mazury wrócą do NORMALNOŚCI.
Wtedy będzie można w spokoju odpocząć na Mazurach.
Obowiązek noszenia kamizelek
Podejrzewam że żadna osoba która zginęła nie miała jej na sobie a motorówki maja
Świetne rozwiązanie problemu... Zamiast wziąć się za sprawców wypadku, to powiedzieć ofiarom, żeby bardziej uważały... Identyczne podejście jak kierowców wobec rowerzystów.. Jest mniejszy, to niech uważa... I wyprzedzanie przy 120km/h bez zachowania odstępu...
Powinni zabierać prawo jazdy i tyle zero tolerancji dla piractwa
Na jeziorze powinien być zakaz używania łodzi motorowych. A także puszczania muzyki szczególnie głośnej. A również rozważałabym zakaz dacia mordy. Ludzie przyjedzie nad jazioro... po co? Chcecie posiedzieć w ciszy i spokoju patrzeć na ptaki posłuchać ich śpiewu. Inni naprawdę nie chcą słuchać ryku silników nie chcą słuchać waszej muzyki nie chcą słuchać okrzyków waszych dzieci i was samych. U szanujmy przyrodę. Nie straszmy ich mieszkańców. Ja sama w mieście mam dość matek które nie potrafią zapanować nad dzieckiem bo ono drze się ze cały sklep słyszy. Zwierzeta uciekna nawet jeśli były przed naszym jazgotem nawet jeśli tam były.
Można stosować kajaki, rowery wodne, łodzie wiosłowe i wszelkie łodzie żaglowe. Można stosować atrakcje turystyczne które nie szkodzą ani nam ludziom ani przyrodzie.
dokładnie
Zgadzam się w100%.Osobiscie przeżyłam strach przed wywróceniem się z rowerem wodnym,właśnie przez szalejacych głupkow skuterami wodnymi.Trudno wyobrazić co dzieje się z rybami, jezeli jeszcze w ogóle są??!
@@zofiak945 a przecież rower wodny to stabilna jednostka jeśli nie ma sztormu na jeziorze to można dość bezpiecznie pływać nawet jeśli samemu nie posiada się umiejętności pływania. Mało jaka fala spowoduje katastrofę chyba że jesteś idijota i płyniesz na trzciny wtedy utkniesz na płytkich wodach. Dźwięk po wodzie się niesie wiec i jelenie i dziki i ptaki uciekna w te pędy ryby nie koniecznie. Mogą po prostu nie mieć dokąd.
Odwalcie się od ludzi, wszystko im zabrać i zabronić byście chcieli. Dobrze właśnie niech robi każdy kto chce
Dokladnie , nic nie mozna . Wiadomo trzeba uzywac glowki , ale mlodzi ludzie potrzebuja adrenaliny , najlepiej zakazac wszystkiego bo starym ludziom juz nie potrzeba (bo sie wyszaleli)
@@zubcio1990 tak matole, utop komuś dziecko, bo jesteś młody i potrzebujesz adrenaliny... Kłopot w tym, że nie macie za grosz wyobraźni, żeby przewidzieć skutki swoich działań.
Powinno się wprowadzić zakaz używania łodzi motorowych i skuterów wodnych tylko żaglówki kajaki i łódki wiosłowe 👍🇵🇱💯🇵🇱
Zakaz komentowania przez Ciebie. Taki zakaz powinni wprowadzić
@@ThetopMusic-w7v na wielu jeziorach mazurskich jest zakaz i strefa ciszy baranie ludzie jadą tam odpocząć a nie żeby słuchać rynku silników cepie 👍🇵🇱🇵🇱
@@JerzyMiazek tam gdzie jest zakaz tam jest zakaz a Ty kasztanie internetowy piszesz że powinni zakazać najlepiej wszędzie. Zakaz powinni Tobie wydać pisemnie Jerzyk
@@JerzyMiazek nie kozacz jerzyk z tymi słowami 😊
Motorówy i wszelkiej maści wodne blachosmrody to jest problem południowych Mazur. Od Giżycka w górę, czyli Tajty, Kisajno, Dargin, Łabap, Mamry i Święcajty problem de facto nie istnieje.
Tam zapieprzająca motorówa to wielka rzadkość. Ogólnie północne Mazury to pływa tak "pi razy oko" 30% tego co na południowych. To jest powód dlaczego już wizyta na Niegocinie mnie irytuje. Niżej niż do Rydzewa nie schodzę. Chyba, że poza sezonem. Ogólnie północne Mazury zachowały jeszcze całkiem sporo mazurskiego klimatu. Można znaleźć ciche i spokojne miejsca do postania na dziko.
Każdy może korzystać z wód tak jak się mu podoba, i nikt nie ma prawa nikomu zabraniać. Jak kogoś stać to może wpłynąć kutrem wojskowym. Jeśli Ci ludzie chcą sobie spokojnie popływać niech kupią sobie prywatne jezioro.
No wkoncu normalny komentarz wszedzie na swiecie mozna tylko Polska cebula placze
A pływałeś kiedyś po mazurach?
Płyniesz sobie spokojnie i nagle przepływa zaraz obok ciebie wielka motorówa. To jest totalny brak kultury i wyobraźni.
Tu chodzi o ludzkie bezpieczeństwo
@@m1koaj959 Szanowny Panie Mikołaju, wcale nie musi Pan pływać jeśli Pan nie chce. Proszę zauważyć, że jeśli jeździ pan samochodem to tak samo może Pan ulec wypadkowi pomimo, iż wszyscy na drodze znają przepisy ruchu drogowego. Pragnę zauważyć, że można by tak np. Zabronić wszystkim kierowcom podróżowania po drogach poza zawodowymi, gdyż ci generują statystycznie tylko znikomy % wypadków. Wydaje się to dla Pana absurdalne? Niechce by Pan poruszał się po drogach publicznych. Tworzy pan zagrożenie na drodzę. Czy dostrzega Pan aluzję? Oczywiście, kary za wypadki powinny być znacznie surowsze, ale dopiero za wypadki. Nie należy niczego zabraniać. Niech Pan cieszy się życiem i nie tworzy bzdurnych ograniczeń. Pozdrawiam.