To, że pierścień wzmacniał naturalne umiejętności i predyspozycje użytkownika do granic możliwości/tak, aby przekraczały one granice możliwości użytkownika, a zwłaszcza, że na każdego działa to inaczej, to ABSOLUTNIE zajebista koncepcja. Niby zawsze się mówiło, że pierścień dawał wielką moc, ale nigdy się nie spotkałem z takim opisem ani z tym, żeby na każdego wpływał inaczej.
Ja kiedyś myślałem, głównie na podstawie sceny z LOTR (w której Frodo po założeniu pierścienia "leci" w stronę Barad-dur), że w przypadku zmiany właściciela, Sauron niejako "widział" gdzie on się znajduje, gdyż Pierścień wraz powiernikiem przenosili się do świata widzialnego dla Majarów. Piszę niejako, bo potrzebował Nazguli by go odnaleźć.
3:00 Ach Galadriela... Mam już odruch wymiotny skojarzony z tym imieniem i poczułem smutek widząc TĄ Galadrielę i myśląc o jej "najnowszym wcieleniu" który wręcz plami jej dobre imię... Trochę to przykre :(
Nieprawdą jest że orkowi łucznicy zobaczyli Isildura dopiero jak pierścień zsunął mu się z palca. Tak jest tylko w filmie. W książkach jest powiedziane, że pierścień w początkowym okresie po zdjęciu z palca Saurona miał znacznie większą moc. Ta moc przedstawiała się tak - że śmiertelnik po jego założeniu nie tylko stawał się niewidzialny (choć dalej pełnym słońcu można było zobaczyć cień w miejscu gdzie się ten ktoś znajdował), to cała postać była otoczona pewnego rodzaju poświatą, emanującą mocą która patrzących oślepiała. Ta aura była elementem celowo dodanym do pierścienia - ona bowiem napędzała efekt, który miał roztaczać Sauron gdy go zakładał: aury władzy, niezachwianej woli, bezwzględnego posłuszeństwa od patrzących. Efekt ten na śmiertelników działał inaczej - mógł dodawać majestatu, ale nie z taką siłą jak Sauronowi i zwykle była to tylko świecąca aura. Śmiertelnicy nie panowali nad tym zachowaniem. Gdy pierścień z początku miał pełną moc, to ten efekt był naprawdę silny - ale w dalszym ciągu w zasadzie zależny od woli samego pierścienia. Dlatego właśnie mówi się że pierścień zdradził Isildura - wzmocnił aurę otaczającą posiadacza, tak że ten zaczął świecić i tym samym przyniósł mu zgubę. Isildur nie zginął, bo pierścień mu się zsunął z palca w trakcie ucieczki przez wodę. Isildur mając pierścień był niewidzialny, lecz gdy przepływał rzekę, nie zdawał sobie sprawy z tego, że pierścień wzmocnił aurę otaczającą go. Zginął dlatego, że po wyjściu na drugi brzeg, spotkał tam grupę orków - która zobaczyła jak z wody wychodzi świecąca postać - której w zasadzie nie widać. A świecił tak mocno, że nie mogli na niego nawet patrzeć przez dłużej niż kilka sekund. Wystraszyli się tak bardzo, że w popłochu zaczęli uciekać, na oślep strzelając do tyłu z łuku, licząc na to, że taki manewr ochroni ich przed tą istotą i zdołają uciec. Ostatecznie trafili Isildura, niewiedząc nawet że im się to udało.
Gdy zakładało się pierścień, udawało się do świata upiorów, co jest widoczne gdy Frodo widział prawdziwe postaci Upiornych jeźdźców Nazguli, pierścień powodował że właśnie tam się udawało, a Sauron był jednocześnie w obu światach, dla tego jego ziemska postać nie znikała
Dla mnie Tom Bombadil to taka celowa chodź może nie do końca świadoma potrzeba pokazania, że nie wszystko musi być celowe, przyczynowe, logiczne i mieć swoje zdefiniowane miejsce. Koncepcja w chrześcijaństwie trochę „zaniedbana”. Myśle, że Tolkien po prostu czuł, że jest coś transcendentnego w życiu samym w sobie i to symbolizuje Tom. Ten element, który wymyka się ograniczeniom i zasadom i którego nie można kontrolować ale który z natury jest dobry, ale nie w opozycji do zła, dobry ponad zwykle rozumienie dobra.
Ja zawsze porównywałem moc pierścienia do super komputera. Choćby nie wiem jak dobry był sprzęt dużo zależy od użytkownika. Np. mój ojciec (hobbit dla analogii) grałby w kulki czy pasjansa. Natomiast zdolny haker (sauron, saruman, gandalf czy galadriela) mógłby okradać banki, czy szantażować rządy innymi słowy kreować świat dookoła. Dlatego Gandalfowi odpowiadało, żeby pierścień niósł Frodo - nawet jakby go użył to na minimalnych ustawieniach z minimalnymi skutkami.
A co z kwestią rozwinięcia możliwości użytkownika? Pierścień sam w sobie miał potęgować cechy i emocje użytkownika, zwłaszcza takie które były silne u Saurona. Dlatego Gandalf mówi że nie chce pierścienia i boi się, co mógłby z nim uczynić. Galadriela przechodzi próbę podczas której pojawia się jej wizja jako straszliwej pani, którą każdy kocha i każdy się jej boi. Gondor wierzył że pierścienia można użyć jako broni. Komentarz mówiący o tym że Bilbo, Frodo, Isirdur czy Gollum znikali był trafny z tego powodu, że użytkownicy tego chcieli, potęgował ich chęć bycia niezauważonym, pytanie co jeszcze był w stanie zrobić. Potęgował w nich uczucie pożądania, sprawiał że byli bardziej aroganccy. Ale czy użytkownik mógłby wymagać od pierścienia żeby ten podniósł jego siłę? Tom jest postacią tajemniczą, ale możliwe było że nie znikał bo tego nie chciał. Nie chciał niczego od pierścienia więc niczego nie dostał. Takie wytłumaczenie o podniesieniu umiejętności czy pragnień jest też o tyle sensowne że hobbity uchodziły za istoty proste, bez większych ambicji więc pierścień przez swoją moc nie mógł ich tak szybko wypaczyć. Wyjątkiem jest Gollum którego zgubiła zazdrość i pożądanie. Ludzie mieli być bardzo podatni na moc pierścienia, elfy również się go obawiały. Myślę że Sauron nie znikał dzięki mocy pierścienie bo tego nie chciał, taka zdolność nie była mu do niczego potrzebna kiedy on chciał dominacji
Przy najbliższej okazji polecam by Pan "se " j. polski przypomniał albo może wreszcie go poznał. Wówczas "władcy" zamienią się być może w "władcę" :) Pozdrawiam :)
@@konradsobacki8314 a ja polecam by se pan wyjął kija z dupy i być może zrozumiał że w internecie nie każdy jest pieprzonym smutasem który musi zwracać uwagę innym o jakieś pierdoły :) Pozdrawiam
Jako ciekawostkę podam ,że Tolkien nie jest pierwszym który za temat swego dzieła daje pierścień dający zarówno moc jak i klątwę bo ten jak i wiele motywów z LOTR pojawia się w operze Ryszarda Wagnera ,,pierścień nibelunga" . Mamy tam także smoka strzeżącego złota, olbrzymy, karły czy magię. Zresztą sam Tolkien interesował się z tym dziełem i wraz z C.S.Lewisem analizował libretto drugiej części opery ,,Walkirię''. Opera składa się z czterech spektakli ,,Złoto Renu", ,,Walkiria", ,,Zygfryd" i ,,Zmierzch Bogów".
No, jakby nie patrzeć zarówno inspiracjami dla tych oper jaki i twórczości Tolkiena była mitologia nordycka, która też zawiera przedstawione przez ciebie motywy
Dokładnie tak. Dodajmy, że wszystkie imiona tolkienowskich krasnoludów pochodzą z należącej do Eddy Poetyckiej Voluspy, czyli "Wieszczby Wolwy", zwrotki 10-16. Co ciekawe, imię "Gandalf" w "Voluspie" również się pojawia i jest tam imieniem krasnoluda (tłumaczenie Apolonii Załuskiej-Stromberg). Są też w tych strofach wspomniane imiona, z których Tolkien nie skorzystał, np. Modsognir (u Tolkiena Durin był pierwszym obudzonym krasnoludem). Wrzucam tekst: 10. Tam wtedy Modsognir stworzony został, Najznamienitszy, Durin jako drugi; Ci ulepili z gliny mnóstwo karłów Na podobieństwo ludzkie - tak zaświadczył Durin. 11. Nyi i Nidi, Nordri i Sudri Austri i Westri, Althojf, Dwalin, Nar i Nain, Niping i Dain, Bifur, Bafur, Bombur, Nori An i Onar, Ai, Mjödwitnir 12. Wigg i Gandalf, Windalf, Thorin, - Thror i Thrain, Thekk, Witr i Lit, Nyr i Nyrad - teraz ja karłów - Reginn i Radswid - wiernie wyliczyłam. 13. Fili, Kili, Fundin, Nali, Heptifili, Hannar, Swiur, Frar, Hornobori, Frägra i Loni, Aurwangr, Jari, Eikinskjaldi. 14. Pora powiedzieć ludziom Dwalina Rzeszy karłów - Lofar ród ten zaczął - Co z skalistych stron bagnistym szlakiem Na piaszczyste ciągnęli ławice. 15. Tam był Draupnir i Dolgthrasir, Hor, Haugspori, Hlewang, Gloin, Dori, Ori, Duf, Andwardi, Skirfir, Wirfir, Skafid, Ai. 16. Alf i Yngwi, Eikinskjaldi, Fjalar i Frosti, Fidr i Ginnar; Póki ludzkość trwać będzie, wiadomo, Że rodu praojcem jest Lofar.
@@avrace2708 ja bym raczej się zajął trzecią erą i tylko postaciami które na swej drodze spotkali bohaterowie hobbita i władcę pierścieni i i nie tylko brał pod uwagę ich faktyczną moc tylko także inne aspekty, siłę charakteru itp.
Sauron nie znikał, bo gdyby znikał to był by prze uj komandos i nie dałoby się go ubić, bo niby kto by go zajebał, jakby był takim koxem jakim był a do tego jeszcze niewidzialnym. Gościu miał kozak level, zajebiste EQ i od zajebania HP, a zwykłych NPCów to na hita składał po kilku naraz, z resztą tych lepszych tak samo. To jakby gościu miał by być jeszcze do tego Niewidzialny... Typo by se sam całą armię Ostatniego sojuszu rozjebał, z resztą nie musiałby nawet nikogo w tak ostentacyjny sposób zabijać, wszedł by sobie do Gondoru jak do siebie na chatę i tyle by go widzieli.
Uważam za lekko chybiony koncept, w którym zakłada się nerfienie efektów noszenia pierścienia, bo Sauron był by zbyt OP... Aczkolwiek jest to dość ciekawa wizja
PRZED obejrzeniem: Side-effect pierścienia to przeniesienie załorzyciela do świata niewidzialnego Sauron już egzystuje w świecie widzialnym i niewidzialnym
Raz słyszałem że każda rasa dostaje inne moce a raz że wszyscy są niewidzialni, to jak w końcu? A może każdy dostaje taką moc jakiej w danym momencie potrzebuje? tłumaczyło by to dlaczego Isildur zniknął tak jak hobbici. Oni znikali zawsze bo unikali walki woleli się kryć. Może gdyby Isildur doniósł pierścień do Gondoru to jakieś inne moce by się objawiały, a tak to zniknął bo tego wymagała sytuacja po bitwie. Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia, ale to już bardziej filmowo, Bilbo i Gollum nosili pierścień i nikogo nie śledziło oko tylko Froda xD a gdyby Frodo nie zdjął pierścienia przez dłuższy czas to co? oko by go zjadło? :) Albo na przykład dlaczego Sauron dał się nabrać że Aragorn ma pierścień skoro go nie wyczuwał przy nim? chyba że wyczuwał mniej więcej bo zaraz obok miał go Frodo pod Górą Przeznaczenia, ostatnia sprawa Sauron myślał że Aragorn ma pierścień bo czuł go w okolicy i nie dziwił się że Aragorn nie jest niewidzialny bo może właśnie pomyślał że pierścień dał mu inną moc np. siłe. Chyba wszystko.
W kwestii tego czemu Bilbo i Gollum nie odczuwali woli Saurona jest taka że wtedy Sauron nie dawał o sobie znać, wciąż był słaby i nie chciał zostać wykryty, a gdy Frodo dostał pierścień minęło 60 lat ale nawet wtedy go nigdy nie nosił i dopiero po kolejnych 17 latach gdy opuścił dom z Samem i Pippinem to miał go ciągle przy sobie, a wtedy Sauron już oficjalnie działał i skupiał się na pierścieniu no i na wojnie
Pierścień nie miał aż tak silnej więzi z Sauronem. W przeciwnym wypadku ten dawno już by go znalazł, nawet przed Smeagolem i Deagolem. Sauron był w przekonaniu że posiada go Aragorn za pomocą gry pozorów prowadzonej za pomocą Palantirów. Froda zaś na Górze Przeznaczenia ciężko nie było nie dostrzec. Niedość że założył pierścień gdzie potęga Saurona była największa, to wykrzyknął jeszcze że jest Władcą Pierścieni
Mylisz się w jednej kwestii. Elfy które mieszkały w Valinorze też by nie znikały. Przeczytaj tak jeszcze raz opis gdy Glorfindel ratuje Hobbitów. I jeszcze jedno. JRR wyraźnie powiedział że TYLKO dwie postacie mogły kontrolować Jedyny. Sauron jako twórca i Garadiela która była od niego potężniejsza. Jeszcze ciekawostka że JRR napisał w listach że nawet gdyby Sauron odzyskał pierścień by miisk 50% na wygraną walkę z tą miłlą Elfką i była ona jedyną osobą której Sauron się bał
Fajna koncepcja. Mi przyszlo do glowy to, ze pierscien kontrolowal kazdego poza swoim tworca tylko i wylacznie po to zeby moc do niego wrocic. A co do Toma to nie zaglebialem sie wiec zdania nie mam.
to ktoś ma jeszcze wąpliwości? Na Bombadilu w ogóle wrażenia nie robił pierścień ot jakaś śmieszna zabaweczka co sugeruje że był potężną istotą i do tego tajemniczą, musial być silniejszy od majara bo na majarach pierścien robił wrażenie, a Sauron? Sauron jest stwórcą i panem tego pierścienia trudno żeby pierścień był silniejszy od własnego stwórcy który zna swój pierścień na wylot.
@@pananonimowy7646 Ja mam wrażenie że jest uosobieniem wolności i beztroski tego świata, dlatego gdyby Sauron wygrał to i on by pewnie zniknął. Dlatego nie jest ani Eru ani żadnim z Ainurów, więc jest jakimś echem lub personifikacją cechy świata, dlatego był przez drzewami i pierwszym deszczem chodź nie był ainurem.
pozaziemskich xD zabrzmiało jakby byli kosmitami, bardziej chodzi spoza śródziemia czyli z Amanu. Bo jednak Sauron też pochodzi z Amanu tak jak Gandalf i reszta Istarich :) czyli po prostu z innej części tego samego świata - Ardy.
Sauron nie jest najpotężniejszy. Są majarowie większej mocy, są Valarowie jeszcze większej, w szczególności Melkor i Manwe oraz sam stwórca Iluvatar. Nawet rzekłbym, iż elfka Luthien była potężniejsza od Saurona.
@@kacperqaqa1067 nie dorównywał mu mocą, ponieważ Valarowie ograniczyli moce istarów wysyłając ich na Endor. Olorin pod postacią nawet Gandalfa Białego miał mniejszą moc od Saurona. Gdyby nie był w Śródziemiu jako istar, a pełnej mocy majar, to może i mógłby być potężniejszy od Saurona.
Hej, mam propozycje. Wspominałeś że kiedyś może popróbujesz coś z tematami anime, ale nie masz zbyt wiele doświadczenia i potrzebowałbyś wsparcia. Więc jeśli chcesz możemy zrobić układ, napiszę ci jeden cały scenariusz na odcinek o anime horrorze Another. Gdzie napiszę fest prawdopodobną (chyba wręcz autorską) teorię, a ty tylko nagrasz i zmontujesz odcinek. Zobaczysz czy się przyjmie i raz na jakiś czas mógłbym ci podesłać inne scenariusze na odcinki z anima :D
elfy z valinoru jeszcze nie znikały, bo będąc tam długo przesiąkły niejako duchowym planem i nawet po opuszczeniu tej krainy jakiś czas był by u nich taki efekt uboczny jak bycie obecnym w obu wymiarach na raz
Sauron znikal owszem ale w chwili w ktorej nie mial pierscieia na palcu :D Ogladajac dalej filmik, odpowiedz sama sie narzuca czemu tak bylo. Pierscien byl kotwica saurona w materialnym swiecie. Na kazdego innego dzialal odwrotnie. Tom Bombadil jest - Nevertheless, Tolkien left clues that Bombadil is a Vala, a god of Middle-Earth, specifically Aulë, the archangelic demigod who created the dwarves. Robert Foster suggested in 1978 that Bombadil is one of the Maiar, angelic beings sent from Valinor.
Pierścień powodował przeniesienie do świata duchowego. Sauron był majarem więc był jednocześnie w świecie rzeczywistym i duchowym. Ot całe wyjaśnienie.
Czy kiedykolwiek widzimy materialną postać Saurona bez pierścienia? Wydaje mi się, że działał on jako łącznik między wymiarami i przenosił danego użytkownika do tego drugiego. Dlatego wszyscy znikali a Sauron - jako istota pochodząca z wymiaru upiorów - materializował się.
Widzimy, Sauron przecież istniał przed jego wykuciem i mógł przybierać różne postacie w czym był naprawdę biegły. Umiejętność te stracił po Upadku Numenoru gdzie runął on razem z wyspą na dno oceanu i musiał się ratować niszcząc powłokę cielesną i jako duch uciekać razem z pierścieniem.
Pierścień po prostu "spełniał wole" osoby go noszącej np 1 Frodo znika w karczmie bo nikt nie miał mówić o Bagginsach 2 Znika też jak chce uciec przed nazgulem i ten na oślep go rani ostrzem 3 Jak uciekał Boromirowi też chciał się ukryć 4 I na koniec jak w górze przeznaczenia chce uciec przed gollumem
Pierścień to buff dla noobów. dawał efek niewidzialności wszystkim od lvl 100 w dół. Hobbici byli na pierwszym lub drugim więc byli niewidzialni. Tom, Sauron i inni, na których pierścień nie działał w ten sposób mieli levele od 100 w góre.
Gandalf powiedział, że pierścień dematerializuje śmiertelników, no ale elfy chyba nie są śmiertelnikami, więc na nie pierścień też powinien działać w inny sposób
To nie ma akurat różnicy. Elfy pomimo że są nieśmiertelne, to i tak są Dziećmi Świata o znacznie mniejszej potędze niż Valarowie i Majarowie, więc pierścień również wyzwalałby w nich takie same emocje jak u chociażby ludzi.
Tak trochę z innej beczki - w pewnym momencie Sam, niosąc wykończonego Frodo (wykończonego dźwiganiem pierścienia), nie doznaje przy tym negatywnych skutków owego dźwigania pierścienia. To od samego początku nie mogli założyć tego pierścienia np. na jakąś żabę i wówczas z większym spokojem w ten sposób dojść do Mordoru? Wtf?! Gdzie ty logika?
@@miloszszyja666 Najpierw musiałby chcieć wziąć udział w Wojnie, zostawić swój dom, ruszyć do Mordoru i do Góry Przeznaczenia, przy okazji nie gubiąc Pierścienia - co jest mało prawdopodobne. Ale poza tym, tto pewnie tak ;)
@@jacobvhs A moim zdaniem to nie byłoby możliwe. Dla nikogo. Było napisane że pierścień przejmie kontrolę nad każdym kto ma wolę słabszą od woli Saurona. Dodatkowo trudna podróż i podszepty pierścienia mogły złamać wolę każdego i każdy by się prędzej czy później wywalił. Choćby przy samym końcu, tak jak Isildur i Frodo.
@@miloszszyja666 Najpierw Pierścień musiałby mieć wpływ na tego, kto go niesie. Miał go na Isildura, bo ten wziął go jako "okup" za ojca i brata. Frodo miał go przy sobie bardzo długo, ale jako mądry hobbit był niezwykle odporny. Sam po założeniu pierścienia widział siebie jako wielkiego władcę zmieniającego Mordor w kwitnące ogrody, ale zwyciężył zdrowy rozsądek. Boromir chciał ratować Gondor. Gandalf czy Galadriela chcieliby naprawiać świat. Bombadil natomiast nie miał nic, co Pierścień mógł mu zaoferować. Jego życie było po prostu szczęśliwe i wolne od trosk. Nie potrzebował nic poza domem i Złotą Jagódką, hasał po lasach, śpiewał, a wojny nie obchodziły go. Taką mam teorię, że Bombadil to według Tolkiena personifikacja prostego i szczęśliwego życia. Nie do osiągnięcia w tym świecie, ale wolnego od wojen, trudności, podatków itd. Może to sprawiało, że uciekały przed nim upiory i słuchał się go Stary Wierzbin.
Myślę że mógłbyś nagrywać więcej odcinków jakbyś od razu odpowiadał na pytanie... Dlaczego nie znikał? Bo był twórcą pierścienia i w pełni kontrolował jego moc i koniec odcinka... ;)
Dlaczego sauron kiedy Bilbo założył pierścień (w filmie drużyna pierścienia ) go nie widział i nie wysłał po niego nasguli ? Kiedy Frodo wkłada pierścień to za każdym razem sauron wie gdzie sie znajduje a Bilba nie wyczuwa . Ktoś mógłby mi to wyjaśnić ?
Podobno to nie jest tak że znika, tylko przenosi do świata cieni, np. w którym znajdują się Nazgule. Dlatego i tak widziały Froda, gdy założył pierścień na Wichrowym Czubie. Sauron jest twórcą Pierścienia, a Tom Bombadil jest od Pierścienia starszy, dlatego na nich Pierścień nie działał.
Tom nie opanowywał jego mocy. To że nie znikał oznacza że istniał zarówno w świecie duchowym jak i materialnym ( zauważ że widział on Froda gdy ten założył pierścień i zniknął przed oczami wszystkich )
Nie obejrzałem. Ale moim zdaniem to sauron znikał a zbroja była zrobiona po prostu z tego samego materiału. Czyli to zbroja nie znikała a nie Sauron sam.
Po pierwsze, primo: Sauron, przed upadkiem Numenoru, mogl dowolnie zmieniac fizyczna forme jak i znikac. Po drugie, primo: Frodo, po zalozeniu pierscienia, nie 'przechodzil' do 'swiata upiorow', cokolwiek mialo by to znaczyc, majac zalozony pierscien, bylo mu dane zobaczyc swiat w "calej "formie, ktora przed smiertelnymi byla zakryta. Po trzecie, primo ultimo: Nie tylko Majarowie, jak Gandalf czy Bombadil, sluga Oromego XD, rowniez elfy, ktore widzialy blogoslawione krolestwo, zyly w obu swiatach jednoczesnie vide GlorfindelArwenan. Czy pierscien spowodowal by ich 'znikanie', hmm...
Jest powiedziane w samej książce że pierścień zmieniał rozmiar, widać to nawet w samym filmie gdy pierścień się pomniejsza na dłoni Isildura gdy ten podniósł go, wynika to z gotowości pierścienia do nabycia kolejnego ,,żywiciela"
Chyba najbardziej poprawną hipotezą jest to, że był uosobieniem płomienia, poprzez który Eru stworzył Eę (wszechświat). Z racji iż Melkor również chciał coś stworzyć chciał go wykraść, Eru ukrył go w postaci ludzkiej gdzieś na Ardzie. Inna hipoteza lecz obalona przez Tolkiena - fizyczna postać Eru Kolejna - uosobienie czytelnika Kolejna - syn któregoś z ainurów Są jeszcze inne ale nie wszystkie pamiętam. Wg mnie najlepsza jest ta z płomieniem.
Sauron jest przecież po części bogiem o ile się nie mylę nazywali się Majarami. Czyli (frajer pompka jak mój przyjaciel zawsze mówi) Tom Bombadil też był Majarem.
Tom Bombadil wydaje się być zbyt ,,zdystansowany" do otaczającego go środowiska przyrównując do np. Gandalfa więc nie wydaje mi się by Tom był przedstawicielem jakiejkolwiek rasy
Bo każdy był Hobbitem, a Hobbici ze względu na swoje niewielkie rozmiary byli doskonałymi włamywaczami, złodziejami czy po prostu świetnie się skradali co za tym idzie pierścień wzmacniał umiejętności skradania gdyż nosząca go osoba była całkowicie niewidzialna.
Pierścień Saurona to pierwszy udany Horkrux, który nie tylko dawał nieśmiertelność ale i władzę nad innymi pierścieniami... A każdy wie "kto" miał aż 7 Horkrux-ów...
To, że pierścień wzmacniał naturalne umiejętności i predyspozycje użytkownika do granic możliwości/tak, aby przekraczały one granice możliwości użytkownika, a zwłaszcza, że na każdego działa to inaczej, to ABSOLUTNIE zajebista koncepcja. Niby zawsze się mówiło, że pierścień dawał wielką moc, ale nigdy się nie spotkałem z takim opisem ani z tym, żeby na każdego wpływał inaczej.
Ja kiedyś myślałem, głównie na podstawie sceny z LOTR (w której Frodo po założeniu pierścienia "leci" w stronę Barad-dur), że w przypadku zmiany właściciela, Sauron niejako "widział" gdzie on się znajduje,
gdyż Pierścień wraz powiernikiem przenosili się do świata widzialnego dla Majarów. Piszę niejako, bo potrzebował Nazguli by go odnaleźć.
3:00 Ach Galadriela... Mam już odruch wymiotny skojarzony z tym imieniem i poczułem smutek widząc TĄ Galadrielę i myśląc o jej "najnowszym wcieleniu" który wręcz plami jej dobre imię... Trochę to przykre :(
To coś w wysrywie od amazona to nie Galadriela tylko jakaś jej upośledzona kuzynka Gołgaladriel :P
@@sinek666 nie, to nie jest galadriela tylko go-galadriel
Cieszę się, że do tej pory nie obejrzałem ani jednego odcinka tego woke syfu.
@@michamikoajczyk3000 ja dzięki drwalowi też nie oglądałem. Tak to mogłem kiedyś z ciekawości sprawdzić i bym widzi te abominacje...
@@sinek666 Bardzo lubiana przeze mnie youtuberka Czerw Fantastyczny używa wobec niej określenia "Galandyna" :)
Sauron istniał jednocześnie w świecie ludzi i upiorów, dlatego nie znikał.
Nie ma to jak powrót do jednej z najlepszych książek
No i filmów! (I w sumie dla mnie najlepszych)
Nieprawdą jest że orkowi łucznicy zobaczyli Isildura dopiero jak pierścień zsunął mu się z palca. Tak jest tylko w filmie. W książkach jest powiedziane, że pierścień w początkowym okresie po zdjęciu z palca Saurona miał znacznie większą moc. Ta moc przedstawiała się tak - że śmiertelnik po jego założeniu nie tylko stawał się niewidzialny (choć dalej pełnym słońcu można było zobaczyć cień w miejscu gdzie się ten ktoś znajdował), to cała postać była otoczona pewnego rodzaju poświatą, emanującą mocą która patrzących oślepiała. Ta aura była elementem celowo dodanym do pierścienia - ona bowiem napędzała efekt, który miał roztaczać Sauron gdy go zakładał: aury władzy, niezachwianej woli, bezwzględnego posłuszeństwa od patrzących. Efekt ten na śmiertelników działał inaczej - mógł dodawać majestatu, ale nie z taką siłą jak Sauronowi i zwykle była to tylko świecąca aura. Śmiertelnicy nie panowali nad tym zachowaniem. Gdy pierścień z początku miał pełną moc, to ten efekt był naprawdę silny - ale w dalszym ciągu w zasadzie zależny od woli samego pierścienia. Dlatego właśnie mówi się że pierścień zdradził Isildura - wzmocnił aurę otaczającą posiadacza, tak że ten zaczął świecić i tym samym przyniósł mu zgubę.
Isildur nie zginął, bo pierścień mu się zsunął z palca w trakcie ucieczki przez wodę. Isildur mając pierścień był niewidzialny, lecz gdy przepływał rzekę, nie zdawał sobie sprawy z tego, że pierścień wzmocnił aurę otaczającą go. Zginął dlatego, że po wyjściu na drugi brzeg, spotkał tam grupę orków - która zobaczyła jak z wody wychodzi świecąca postać - której w zasadzie nie widać. A świecił tak mocno, że nie mogli na niego nawet patrzeć przez dłużej niż kilka sekund. Wystraszyli się tak bardzo, że w popłochu zaczęli uciekać, na oślep strzelając do tyłu z łuku, licząc na to, że taki manewr ochroni ich przed tą istotą i zdołają uciec.
Ostatecznie trafili Isildura, niewiedząc nawet że im się to udało.
Brakowało mi u Ciebie filmów o LOTR, jeszcze mnóstwo wątków do przerobienia, pozdro wielkie benc i piona
Pozdro 🔥
Super wytłumaczenie :) według mnie jest to jedyna słuszna koncepcja działania Jedynego Pierścienia
Gdy zakładało się pierścień, udawało się do świata upiorów, co jest widoczne gdy Frodo widział prawdziwe postaci Upiornych jeźdźców Nazguli, pierścień powodował że właśnie tam się udawało, a Sauron był jednocześnie w obu światach, dla tego jego ziemska postać nie znikała
To znikanie po założeniu obrączki jest bardzo symboliczne.
XD
Hold up
O tu jesteś!
W punkt XD
No tak ślub i te sprawy.
Dla mnie Tom Bombadil to taka celowa chodź może nie do końca świadoma potrzeba pokazania, że nie wszystko musi być celowe, przyczynowe, logiczne i mieć swoje zdefiniowane miejsce. Koncepcja w chrześcijaństwie trochę „zaniedbana”. Myśle, że Tolkien po prostu czuł, że jest coś transcendentnego w życiu samym w sobie i to symbolizuje Tom. Ten element, który wymyka się ograniczeniom i zasadom i którego nie można kontrolować ale który z natury jest dobry, ale nie w opozycji do zła, dobry ponad zwykle rozumienie dobra.
Ja zawsze porównywałem moc pierścienia do super komputera. Choćby nie wiem jak dobry był sprzęt dużo zależy od użytkownika. Np. mój ojciec (hobbit dla analogii) grałby w kulki czy pasjansa. Natomiast zdolny haker (sauron, saruman, gandalf czy galadriela) mógłby okradać banki, czy szantażować rządy innymi słowy kreować świat dookoła. Dlatego Gandalfowi odpowiadało, żeby pierścień niósł Frodo - nawet jakby go użył to na minimalnych ustawieniach z minimalnymi skutkami.
Siema Imaginarium. Lubię Ciebie i Twoje rozkminy na różne tematy. Tylko tak dalej 💝
Mimo że to widziałem to i tak włączyłem żeby sobie posłuchać
A co z kwestią rozwinięcia możliwości użytkownika? Pierścień sam w sobie miał potęgować cechy i emocje użytkownika, zwłaszcza takie które były silne u Saurona. Dlatego Gandalf mówi że nie chce pierścienia i boi się, co mógłby z nim uczynić. Galadriela przechodzi próbę podczas której pojawia się jej wizja jako straszliwej pani, którą każdy kocha i każdy się jej boi. Gondor wierzył że pierścienia można użyć jako broni. Komentarz mówiący o tym że Bilbo, Frodo, Isirdur czy Gollum znikali był trafny z tego powodu, że użytkownicy tego chcieli, potęgował ich chęć bycia niezauważonym, pytanie co jeszcze był w stanie zrobić. Potęgował w nich uczucie pożądania, sprawiał że byli bardziej aroganccy. Ale czy użytkownik mógłby wymagać od pierścienia żeby ten podniósł jego siłę? Tom jest postacią tajemniczą, ale możliwe było że nie znikał bo tego nie chciał. Nie chciał niczego od pierścienia więc niczego nie dostał. Takie wytłumaczenie o podniesieniu umiejętności czy pragnień jest też o tyle sensowne że hobbity uchodziły za istoty proste, bez większych ambicji więc pierścień przez swoją moc nie mógł ich tak szybko wypaczyć. Wyjątkiem jest Gollum którego zgubiła zazdrość i pożądanie. Ludzie mieli być bardzo podatni na moc pierścienia, elfy również się go obawiały. Myślę że Sauron nie znikał dzięki mocy pierścienie bo tego nie chciał, taka zdolność nie była mu do niczego potrzebna kiedy on chciał dominacji
Smauga zakłada pierścień.
Kanon: CZEKAJ CO?
aż nabrałem ochoty że se obejrzeć władcy pierścieni xd
Byle nie "rings of pała" xD
Mam nadzieję ze jedyna prawilna wersje rezyserska :)
@@danielarcanix Gdzie czarnoksiężnik z Agmaru wygrywa z Majarem (absurd). Tylko kinówki
Przy najbliższej okazji polecam by Pan "se " j. polski przypomniał albo może wreszcie go poznał. Wówczas "władcy" zamienią się być może w "władcę" :) Pozdrawiam :)
@@konradsobacki8314 a ja polecam by se pan wyjął kija z dupy i być może zrozumiał że w internecie nie każdy jest pieprzonym smutasem który musi zwracać uwagę innym o jakieś pierdoły :) Pozdrawiam
Mógłbyś zrobić odcinek (jeśli jest w ogóle o tym co powiedzieć) jak Hagrid zareagował na pozwolenie Aragoga na atak na Harrego i Rona
Jako ciekawostkę podam ,że Tolkien nie jest pierwszym który za temat swego dzieła daje pierścień dający zarówno moc jak i klątwę bo ten jak i wiele motywów z LOTR pojawia się w operze Ryszarda Wagnera ,,pierścień nibelunga" . Mamy tam także smoka strzeżącego złota, olbrzymy, karły czy magię. Zresztą sam Tolkien interesował się z tym dziełem i wraz z C.S.Lewisem analizował libretto drugiej części opery ,,Walkirię''. Opera składa się z czterech spektakli ,,Złoto Renu", ,,Walkiria", ,,Zygfryd" i ,,Zmierzch Bogów".
Polecam David Colbert Fakty i mity leżące u źródeł arcydzieła (czy jakoś tak) tam wszystko opisane z czego Tolkien brał inspiracje.
No, jakby nie patrzeć zarówno inspiracjami dla tych oper jaki i twórczości Tolkiena była mitologia nordycka, która też zawiera przedstawione przez ciebie motywy
Dokładnie tak. Dodajmy, że wszystkie imiona tolkienowskich krasnoludów pochodzą z należącej do Eddy Poetyckiej Voluspy, czyli "Wieszczby Wolwy", zwrotki 10-16. Co ciekawe, imię "Gandalf" w "Voluspie" również się pojawia i jest tam imieniem krasnoluda (tłumaczenie Apolonii Załuskiej-Stromberg). Są też w tych strofach wspomniane imiona, z których Tolkien nie skorzystał, np. Modsognir (u Tolkiena Durin był pierwszym obudzonym krasnoludem). Wrzucam tekst:
10. Tam wtedy Modsognir stworzony został,
Najznamienitszy, Durin jako drugi;
Ci ulepili z gliny mnóstwo karłów
Na podobieństwo ludzkie - tak zaświadczył Durin.
11. Nyi i Nidi, Nordri i Sudri
Austri i Westri, Althojf, Dwalin,
Nar i Nain, Niping i Dain,
Bifur, Bafur, Bombur, Nori
An i Onar, Ai, Mjödwitnir
12. Wigg i Gandalf, Windalf, Thorin,
- Thror i Thrain, Thekk, Witr i Lit,
Nyr i Nyrad - teraz ja karłów
- Reginn i Radswid - wiernie wyliczyłam.
13. Fili, Kili, Fundin, Nali,
Heptifili, Hannar, Swiur,
Frar, Hornobori, Frägra i Loni,
Aurwangr, Jari, Eikinskjaldi.
14. Pora powiedzieć ludziom Dwalina
Rzeszy karłów - Lofar ród ten zaczął -
Co z skalistych stron bagnistym szlakiem
Na piaszczyste ciągnęli ławice.
15. Tam był Draupnir i Dolgthrasir,
Hor, Haugspori, Hlewang, Gloin,
Dori, Ori, Duf, Andwardi,
Skirfir, Wirfir, Skafid, Ai.
16. Alf i Yngwi, Eikinskjaldi,
Fjalar i Frosti, Fidr i Ginnar;
Póki ludzkość trwać będzie, wiadomo,
Że rodu praojcem jest Lofar.
To może teraz top 10 najpotężniejszych postaci władcy pierścieni ( oczywiście nie licząc majarów i valarów)
A liczymy Eru, Ungolianta, lub Smoki (np. Glaurung, Ancalagon)? Czy tylko takie postacie jak Galadriela, Glorfindel, Fingolfin?
@@avrace2708 ja bym raczej się zajął trzecią erą i tylko postaciami które na swej drodze spotkali bohaterowie hobbita i władcę pierścieni i i nie tylko brał pod uwagę ich faktyczną moc tylko także inne aspekty, siłę charakteru itp.
Sauron nie znikał, bo gdyby znikał to był by prze uj komandos i nie dałoby się go ubić, bo niby kto by go zajebał, jakby był takim koxem jakim był a do tego jeszcze niewidzialnym. Gościu miał kozak level, zajebiste EQ i od zajebania HP, a zwykłych NPCów to na hita składał po kilku naraz, z resztą tych lepszych tak samo. To jakby gościu miał by być jeszcze do tego Niewidzialny... Typo by se sam całą armię Ostatniego sojuszu rozjebał, z resztą nie musiałby nawet nikogo w tak ostentacyjny sposób zabijać, wszedł by sobie do Gondoru jak do siebie na chatę i tyle by go widzieli.
Miałeś na myśli nie widzieli
Uważam za lekko chybiony koncept, w którym zakłada się nerfienie efektów noszenia pierścienia, bo Sauron był by zbyt OP... Aczkolwiek jest to dość ciekawa wizja
"Był koxem", prawie przegral walkę z psem
Tom Bombadil w uniwersum Śródziemia to taki Mr Popo w TFSowym uniwersum Dragon Balla
PRZED obejrzeniem:
Side-effect pierścienia to przeniesienie załorzyciela do świata niewidzialnego
Sauron już egzystuje w świecie widzialnym i niewidzialnym
jejjj czekałam na lotra 😍
Raz słyszałem że każda rasa dostaje inne moce a raz że wszyscy są niewidzialni, to jak w końcu? A może każdy dostaje taką moc jakiej w danym momencie potrzebuje? tłumaczyło by to dlaczego Isildur zniknął tak jak hobbici. Oni znikali zawsze bo unikali walki woleli się kryć. Może gdyby Isildur doniósł pierścień do Gondoru to jakieś inne moce by się objawiały, a tak to zniknął bo tego wymagała sytuacja po bitwie. Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia, ale to już bardziej filmowo, Bilbo i Gollum nosili pierścień i nikogo nie śledziło oko tylko Froda xD a gdyby Frodo nie zdjął pierścienia przez dłuższy czas to co? oko by go zjadło? :) Albo na przykład dlaczego Sauron dał się nabrać że Aragorn ma pierścień skoro go nie wyczuwał przy nim? chyba że wyczuwał mniej więcej bo zaraz obok miał go Frodo pod Górą Przeznaczenia, ostatnia sprawa Sauron myślał że Aragorn ma pierścień bo czuł go w okolicy i nie dziwił się że Aragorn nie jest niewidzialny bo może właśnie pomyślał że pierścień dał mu inną moc np. siłe. Chyba wszystko.
W kwestii tego czemu Bilbo i Gollum nie odczuwali woli Saurona jest taka że wtedy Sauron nie dawał o sobie znać, wciąż był słaby i nie chciał zostać wykryty, a gdy Frodo dostał pierścień minęło 60 lat ale nawet wtedy go nigdy nie nosił i dopiero po kolejnych 17 latach gdy opuścił dom z Samem i Pippinem to miał go ciągle przy sobie, a wtedy Sauron już oficjalnie działał i skupiał się na pierścieniu no i na wojnie
Pierścień nie miał aż tak silnej więzi z Sauronem. W przeciwnym wypadku ten dawno już by go znalazł, nawet przed Smeagolem i Deagolem. Sauron był w przekonaniu że posiada go Aragorn za pomocą gry pozorów prowadzonej za pomocą Palantirów. Froda zaś na Górze Przeznaczenia ciężko nie było nie dostrzec. Niedość że założył pierścień gdzie potęga Saurona była największa, to wykrzyknął jeszcze że jest Władcą Pierścieni
Naturalną zdolnością hobbitów jest jedzenie.
Dematerializacja i niewidzialność to nie to samo, ale tak ogólnie do solidny materiał
Fajny film i moim zdaniem teoria brzmi sensownie i ma sens
Przyznaję, sensownie to napisałeś
@@DrejGG dzięki 😃
Mylisz się w jednej kwestii. Elfy które mieszkały w Valinorze też by nie znikały. Przeczytaj tak jeszcze raz opis gdy Glorfindel ratuje Hobbitów. I jeszcze jedno. JRR wyraźnie powiedział że TYLKO dwie postacie mogły kontrolować Jedyny. Sauron jako twórca i Garadiela która była od niego potężniejsza. Jeszcze ciekawostka że JRR napisał w listach że nawet gdyby Sauron odzyskał pierścień by miisk 50% na wygraną walkę z tą miłlą Elfką i była ona jedyną osobą której Sauron się bał
Ciekawe czy jak już wymyślą jakiś smart ring, to będzie jakiś jeden by wszystkimi rządzić 😂
Sauron, jak i Tom Bombadil byli po prostu potężniejsi od pierścienia i to jest według mnie najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
Fajna koncepcja. Mi przyszlo do glowy to, ze pierscien kontrolowal kazdego poza swoim tworca tylko i wylacznie po to zeby moc do niego wrocic. A co do Toma to nie zaglebialem sie wiec zdania nie mam.
to ktoś ma jeszcze wąpliwości? Na Bombadilu w ogóle wrażenia nie robił pierścień ot jakaś śmieszna zabaweczka co sugeruje że był potężną istotą i do tego tajemniczą, musial być silniejszy od majara bo na majarach pierścien robił wrażenie, a Sauron? Sauron jest stwórcą i panem tego pierścienia trudno żeby pierścień był silniejszy od własnego stwórcy który zna swój pierścień na wylot.
O tomie są dwie teorie sktórymi ja się spodkałepierwsza mówi że jest samym eru Iluwatarem a druga że jest uosobieniem starego lasu
@@pananonimowy7646 Ja mam wrażenie że jest uosobieniem wolności i beztroski tego świata, dlatego gdyby Sauron wygrał to i on by pewnie zniknął. Dlatego nie jest ani Eru ani żadnim z Ainurów, więc jest jakimś echem lub personifikacją cechy świata, dlatego był przez drzewami i pierwszym deszczem chodź nie był ainurem.
Ale bombbadil to zwykły hibbit
2:04 wygląda jak Jack Black
pozaziemskich xD zabrzmiało jakby byli kosmitami, bardziej chodzi spoza śródziemia czyli z Amanu. Bo jednak Sauron też pochodzi z Amanu tak jak Gandalf i reszta Istarich :) czyli po prostu z innej części tego samego świata - Ardy.
Wiem no, ale chodzi o przystępny komunikat 😅
Sauron nie pochodzi z Amanu, który został ukształtowany już po przejściu Saurona na stronę Morgotha
0:42 czyli w przypadku dwóch najpotężniejszych postaci uniwersum lotra, zgadza się wszystko
Sauron nie jest najpotężniejszy. Są majarowie większej mocy, są Valarowie jeszcze większej, w szczególności Melkor i Manwe oraz sam stwórca Iluvatar. Nawet rzekłbym, iż elfka Luthien była potężniejsza od Saurona.
@@Dominn12 No i wiele innych tajemniczych istot np. Ungolianta, Istoty z głębi Morii, czy nawet niektóre smoki jak Glaurung czy Ancalagon
@@avrace2708 racja, choć z Glaurungiem mógłbym się spierać. ;)
@@Dominn12 z tego co wiem to Gandalf biały (nie mylić z szarym) również przerastał saurona potęga a przynajmniej mu dorównywał
@@kacperqaqa1067 nie dorównywał mu mocą, ponieważ Valarowie ograniczyli moce istarów wysyłając ich na Endor. Olorin pod postacią nawet Gandalfa Białego miał mniejszą moc od Saurona. Gdyby nie był w Śródziemiu jako istar, a pełnej mocy majar, to może i mógłby być potężniejszy od Saurona.
Hej, mam propozycje. Wspominałeś że kiedyś może popróbujesz coś z tematami anime, ale nie masz zbyt wiele doświadczenia i potrzebowałbyś wsparcia.
Więc jeśli chcesz możemy zrobić układ, napiszę ci jeden cały scenariusz na odcinek o anime horrorze Another. Gdzie napiszę fest prawdopodobną (chyba wręcz autorską) teorię, a ty tylko nagrasz i zmontujesz odcinek. Zobaczysz czy się przyjmie i raz na jakiś czas mógłbym ci podesłać inne scenariusze na odcinki z anima :D
Ależ piękny byłby świat, gdyby pierścień założył Radagast
elfy z valinoru jeszcze nie znikały, bo będąc tam długo przesiąkły niejako duchowym planem i nawet po opuszczeniu tej krainy jakiś czas był by u nich taki efekt uboczny jak bycie obecnym w obu wymiarach na raz
Patrz Celebrimbor, kiedy używał Jedynego Pierścienia
Sauron znikal owszem ale w chwili w ktorej nie mial pierscieia na palcu :D Ogladajac dalej filmik, odpowiedz sama sie narzuca czemu tak bylo. Pierscien byl kotwica saurona w materialnym swiecie. Na kazdego innego dzialal odwrotnie. Tom Bombadil jest - Nevertheless, Tolkien left clues that Bombadil is a Vala, a god of Middle-Earth, specifically Aulë, the archangelic demigod who created the dwarves. Robert Foster suggested in 1978 that Bombadil is one of the Maiar, angelic beings sent from Valinor.
W ,,Hobbicie" było powiedziane że ktoś inny mógł się no. potknąć o osobę pod działaniem pierścienia a ona sama rzucała cień
A z Tomem Bombadilem? to jest ciekawy wątek pominięty całkowicie w filmie
Pierścień powodował przeniesienie do świata duchowego. Sauron był majarem więc był jednocześnie w świecie rzeczywistym i duchowym.
Ot całe wyjaśnienie.
On był cieniem a ten cień z pierścienia wydobywał go na światło dzienne
Mi się wydaje że to chodzi o inne rasy w śródziemiu: hobbici mieli niewidzialność ponieważ z natury nie byli widoczni jak bilbo, Frodo, smigol
Czy kiedykolwiek widzimy materialną postać Saurona bez pierścienia? Wydaje mi się, że działał on jako łącznik między wymiarami i przenosił danego użytkownika do tego drugiego. Dlatego wszyscy znikali a Sauron - jako istota pochodząca z wymiaru upiorów - materializował się.
Widzimy, Sauron przecież istniał przed jego wykuciem i mógł przybierać różne postacie w czym był naprawdę biegły. Umiejętność te stracił po Upadku Numenoru gdzie runął on razem z wyspą na dno oceanu i musiał się ratować niszcząc powłokę cielesną i jako duch uciekać razem z pierścieniem.
Pierścień po prostu "spełniał wole" osoby go noszącej np
1 Frodo znika w karczmie bo nikt nie miał mówić o Bagginsach
2 Znika też jak chce uciec przed nazgulem i ten na oślep go rani ostrzem
3 Jak uciekał Boromirowi też chciał się ukryć
4 I na koniec jak w górze przeznaczenia chce uciec przed gollumem
Pierścień to buff dla noobów. dawał efek niewidzialności wszystkim od lvl 100 w dół. Hobbici byli na pierwszym lub drugim więc byli niewidzialni. Tom, Sauron i inni, na których pierścień nie działał w ten sposób mieli levele od 100 w góre.
Gandalf powiedział, że pierścień dematerializuje śmiertelników, no ale elfy chyba nie są śmiertelnikami, więc na nie pierścień też powinien działać w inny sposób
To nie ma akurat różnicy. Elfy pomimo że są nieśmiertelne, to i tak są Dziećmi Świata o znacznie mniejszej potędze niż Valarowie i Majarowie, więc pierścień również wyzwalałby w nich takie same emocje jak u chociażby ludzi.
Tak trochę z innej beczki - w pewnym momencie Sam, niosąc wykończonego Frodo (wykończonego dźwiganiem pierścienia), nie doznaje przy tym negatywnych skutków owego dźwigania pierścienia. To od samego początku nie mogli założyć tego pierścienia np. na jakąś żabę i wówczas z większym spokojem w ten sposób dojść do Mordoru? Wtf?! Gdzie ty logika?
Tylko Sauron mógł narzucić Pierścieniowi swoją władzę.
Tylko nad Bombadilem Pierścień nie miał żadnej władzy.
Ale czy to oznacza że Bombadil byłby w stanie wrzucić pierścień do wulkanu?
@@miloszszyja666 Najpierw musiałby chcieć wziąć udział w Wojnie, zostawić swój dom, ruszyć do Mordoru i do Góry Przeznaczenia, przy okazji nie gubiąc Pierścienia - co jest mało prawdopodobne. Ale poza tym, tto pewnie tak ;)
@@jacobvhs A moim zdaniem to nie byłoby możliwe. Dla nikogo.
Było napisane że pierścień przejmie kontrolę nad każdym kto ma wolę słabszą od woli Saurona.
Dodatkowo trudna podróż i podszepty pierścienia mogły złamać wolę każdego i każdy by się prędzej czy później wywalił.
Choćby przy samym końcu, tak jak Isildur i Frodo.
@@miloszszyja666 Najpierw Pierścień musiałby mieć wpływ na tego, kto go niesie. Miał go na Isildura, bo ten wziął go jako "okup" za ojca i brata. Frodo miał go przy sobie bardzo długo, ale jako mądry hobbit był niezwykle odporny. Sam po założeniu pierścienia widział siebie jako wielkiego władcę zmieniającego Mordor w kwitnące ogrody, ale zwyciężył zdrowy rozsądek. Boromir chciał ratować Gondor. Gandalf czy Galadriela chcieliby naprawiać świat.
Bombadil natomiast nie miał nic, co Pierścień mógł mu zaoferować. Jego życie było po prostu szczęśliwe i wolne od trosk. Nie potrzebował nic poza domem i Złotą Jagódką, hasał po lasach, śpiewał, a wojny nie obchodziły go. Taką mam teorię, że Bombadil to według Tolkiena personifikacja prostego i szczęśliwego życia. Nie do osiągnięcia w tym świecie, ale wolnego od wojen, trudności, podatków itd. Może to sprawiało, że uciekały przed nim upiory i słuchał się go Stary Wierzbin.
@@jacobvhs Bombadil, to Szwajcaria. Nie ma tu jeszcze zbyt dużo komentarzy, ale ten Twój uważam za najsensowniejszy
Idąc w uniwersum Harryego Pottera, pierścień jest trochę jak Horkruks :D
Od dziecka uważałem, że Rowling perfidnie podwędziła ten właśnie koncept
Według mnie hobbici znikali bo po prostu nie potrafili korzystać z pierścienia, który w tym wypadku po prostu wzmacniał ich naturalne predyspozycje.
w Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie II Tom Bombadil jest koksem na sterydach
Myślę że mógłbyś nagrywać więcej odcinków jakbyś od razu odpowiadał na pytanie... Dlaczego nie znikał? Bo był twórcą pierścienia i w pełni kontrolował jego moc i koniec odcinka... ;)
Myślę że w ten sposób mógłby nawet przestać nagrywać odcinki i po prostu publikować posty w mediach społecznościowych.😉
Spoko odcinek
Jak dla mnie to pierścień nie dawał niewidzialności Majarom, z czego wynikałoby, że Tom też jest majarem co moim zdaniem jest prawdopodobne.
Dlaczego sauron kiedy Bilbo założył pierścień (w filmie drużyna pierścienia ) go nie widział i nie wysłał po niego nasguli ? Kiedy Frodo wkłada pierścień to za każdym razem sauron wie gdzie sie znajduje a Bilba nie wyczuwa . Ktoś mógłby mi to wyjaśnić ?
Sauron był wtedy nadal osłabiony i nie chciał zostać wykryty, a pierścień tak samo nie działał tak zdecydowanie by wrócić do swego Pana
Imaginarium zrobisz top 10 najpotężniejszych postaci że świata Graviti Falls
Chcemy więcej rozkmin z LOTR i Star Wars!
Ze Star Wars to jak Wiktor maturę zda, choć wtedy pewnie będą kolosy i sesje xd
@@imaginariium szkoda
Nagraj film o tym dlaczego nazgule słuchały sie saurona nawet wtedy gdy nie miał pierscienia
Sam nosił ale nie założył pierścienia na palec
Podobno to nie jest tak że znika, tylko przenosi do świata cieni, np. w którym znajdują się Nazgule. Dlatego i tak widziały Froda, gdy założył pierścień na Wichrowym Czubie. Sauron jest twórcą Pierścienia, a Tom Bombadil jest od Pierścienia starszy, dlatego na nich Pierścień nie działał.
Ale od pierścienia jest wiele postaci starszych na które pierścień ma wpływ
@@kacperqaqa1067 Poprawka, rasa, do której należy zakładający musi być starsza od Saurona. Tom Bombadil był równie stary co Śródziemie.
Kiedy film o uniwersum szkolnej 17?
Może lepiej nie
Tom Bombadil też nie znikał, bo potrafił opanować moc pierścienia
Tom nie opanowywał jego mocy. To że nie znikał oznacza że istniał zarówno w świecie duchowym jak i materialnym ( zauważ że widział on Froda gdy ten założył pierścień i zniknął przed oczami wszystkich )
to wyjasnij jeszcze jakim cudem zakładał pierścień na grubą rekawicę bojową a potem ten sam pierścień zakładał mały hobbit
Bo pierścień dostosowywał swój rozmiar do palca, serio
Znaczy pierścień potrafił więcej niż znikanie bo nawet małe pierścienie to potrafią
Sauron jako istota wyższa ma lepszą kontrole , w końcu nie jest maiarem. Frodo i pozostali nigdy nie rozumieli wielkości Saurona.
👍
Ja nie rozumiem czemu Toma nie było w filmie
Zawsze bede myslal ze Bombadil to był Valar ktory ukrywał się i zmienił wygląd
Jest to błędna myśl, gdyż jak sam mówi, był on na świecie zanim oni przybyli
Hejka 😊
a nie bylo przypadkiem tak ze pierscien nie dziala na wszystkich tak samo
Nie obejrzałem. Ale moim zdaniem to sauron znikał a zbroja była zrobiona po prostu z tego samego materiału. Czyli to zbroja nie znikała a nie Sauron sam.
Po pierwsze, primo: Sauron, przed upadkiem Numenoru, mogl dowolnie zmieniac fizyczna forme jak i znikac.
Po drugie, primo: Frodo, po zalozeniu pierscienia, nie 'przechodzil' do 'swiata upiorow', cokolwiek mialo by to znaczyc, majac zalozony pierscien, bylo mu dane zobaczyc swiat w "calej "formie, ktora przed smiertelnymi byla zakryta.
Po trzecie, primo ultimo: Nie tylko Majarowie, jak Gandalf czy Bombadil, sluga Oromego XD, rowniez elfy, ktore widzialy blogoslawione krolestwo, zyly w obu swiatach jednoczesnie vide GlorfindelArwenan. Czy pierscien spowodowal by ich 'znikanie', hmm...
gdy zobaczylem film i tytuł sie skapnolem ze mnie to zastanwai
Pozdrawiam 5
Czemu pierścień pasował na ogromny palec saurona i palec małego hobbita? Przy rozmiarze Saurona to Bilbo czy Frodo powinni go nosić jako korone
Może pierścień miał wbudowanie by się przystosowywał do rozmiaru osoby noszącej, aby mógł poprzez nowego nosiciela wrócić do swego pana
Pierścień dostosowywał swój rozmiar do aktualnego posiadacza.
Dopasowywał się do palca, jak wagina do penisa
Jest powiedziane w samej książce że pierścień zmieniał rozmiar, widać to nawet w samym filmie gdy pierścień się pomniejsza na dłoni Isildura gdy ten podniósł go, wynika to z gotowości pierścienia do nabycia kolejnego ,,żywiciela"
Kim był ten tom bam bill?
Chyba najbardziej poprawną hipotezą jest to, że był uosobieniem płomienia, poprzez który Eru stworzył Eę (wszechświat). Z racji iż Melkor również chciał coś stworzyć chciał go wykraść, Eru ukrył go w postaci ludzkiej gdzieś na Ardzie.
Inna hipoteza lecz obalona przez Tolkiena - fizyczna postać Eru
Kolejna - uosobienie czytelnika
Kolejna - syn któregoś z ainurów
Są jeszcze inne ale nie wszystkie pamiętam. Wg mnie najlepsza jest ta z płomieniem.
@@Dominn12 Moja ulubiona to to,że Bombadil jest niejako betatesterem Ardy a Ungolianta to jego "mroczne odbicie"
Właśnie nie wiadomo
Czy sauron miał horkruksa?
Raczej na odwrót, Rowling stworzyła horkrusy na długo po tym jak Tolkien jedyny Pierścień
Sauron jest przecież po części bogiem o ile się nie mylę nazywali się Majarami. Czyli (frajer pompka jak mój przyjaciel zawsze mówi) Tom Bombadil też był Majarem.
Tom Bombadil nie mógł być majarem, gdyż znajdował się na Ardzie jeszcze zanim zstąpili na nią Valarowie i Majarowie
Dla mnie Gandalf lub Saruman Lub radagast.
Jeżeli mam być szczery, to zawsze lubiłem bardziej trylogię Hobbita od trylogi Władcy Pierścieni.
Ktoś tu jednak przeczytał Silmarillion o_O
Czytałeś? Jeśli tak, to jak oceniasz? Wiele osób narzeka na tę książkę, ale wg mnie bardzo przyjemnie się ją czytało pomimo kilku sprzeczności.
Ja sobie to zawsze tłumaczyłem że Sauron to był kozak a reszta osób która zakładała pierścień to były leszczyki.
A co by było, gdyby jakiś nazgul założył pierścień?
Może tylko Majarowie nie znikali a Tom Bomadil był tak naprawdę jednym z nich
Tom Bombadil wydaje się być zbyt ,,zdystansowany" do otaczającego go środowiska przyrównując do np. Gandalfa więc nie wydaje mi się by Tom był przedstawicielem jakiejkolwiek rasy
@@avrace2708 no jakiejś rasy musiał być przedstawicielem, nie mógł tak po prostu być nijaki
@@opya1066 Ale może być uosobieniem jakiejś mocy, siły natury czy coś
@@opya1066 Jakby to ująć - Tom Bombadil jest postacią jedyną w swoim rodzaju i nie da się go zakwalifikować do żadnej rasy
Hm
Bombadill to eru
Kupy dupy to się nie trzyma, najpierw, że wzmacnia w zależności od osoby, później każdy znika...bzdury
Bo każdy był Hobbitem, a Hobbici ze względu na swoje niewielkie rozmiary byli doskonałymi włamywaczami, złodziejami czy po prostu świetnie się skradali co za tym idzie pierścień wzmacniał umiejętności skradania gdyż nosząca go osoba była całkowicie niewidzialna.
A gollum nie znikał chyba xD
Też przenosił się do świata cieni
Dematerializacji?
Czyli znikania
Nie wiem, co uważasz na temat pytań typu "czy nagrasz...." Ale ogólnie jeślibyś chciał to chętnie posłucham podcastu o mitologii Japońskiej 😁
Więcej tolkiena
Pierścień Saurona to pierwszy udany Horkrux, który nie tylko dawał nieśmiertelność ale i władzę nad innymi pierścieniami... A każdy wie "kto" miał aż 7 Horkrux-ów...
Ha
P
A co jeśli Sauron i bombadil to ta sama osoba ?
Bombadil znajdował się na Ardzie jeszcze zanim zstąpili na nią Valarowie i Majarowie więc 100% nie
No fajny odcinek ale prawda jest taka że Sauron znikła ale jego zbroja nie.
Ooooo jestem 6 ale fajnie