sarkazm było w filmiku, to oznacza po prostu nie-aseksualność. czyli jeśli interesuje cię seks, to jesteś alloseksualny. i błagam, nie pisz sex przez x...
Nie jestem aseksualny i nie znam nikogo kto by otwarcie był, ale bardzo się cieszę, że takie materiały powstają, bo ludzie się edukują i bardziej rozumieją pewne inności. Nie wiedziałem o czymś takim jak lithoseksualność, ale Google odmawia współpracy i nie znajduje absolutnie nic :(
Mam 20 lat a nadal boję sie wyjść z szafy więc na pewno przez parę lat jeszcze tam pozostanę. Gdybym powiedziała ludziom w moim otoczeniu, że wolę dziewczyny to z pewnością by to zaakceptowali ale jeśli dodałabym, że jestem aseksualna to pewnie traktowaliby mnie całkiem inaczej.
Ludzie są po prostu normalnie nie normalni i tyle 😒 Trzeba takich ludzi ignorować. Trzeba się cieszyć życiem , po co interesować się opinią innych? Bo chyba że prawdziwych przyjaciół
Panuje przekonanie, że osoby aseksualne to "cnotki", które "wstydzą się seksu" (fuj, jak ja nie lubię, jak ktoś tłumaczy sobie świat najprostszymi schematami). A tak naprawdę z nikim nie miałam tylu poważnych rozmów o seksie, ale również i żartów, co z moją aseksualną (i aromantyczną) przyjaciółką. To, że ją te sfery nie dotyczą, nie znaczny, że jej nie interesują lub że nie może się na te tematy wypowiadać. Jednak problemem jest to, o czym wspomniałaś na końcu - jest bardzo mała świadomość społeczna o aseksualności. We wszystkich gazetach, książkach, filmach, serialach ciągle przewija się seks i miłość, więc asy nie mają gdzie szukać wzorców, by zrozumieć swoje uczucia. Na szczęście powoli się to zmienia, chociażby w Bojacku był motyw aseksualnej pary.
@BERRY-w- Osoba aromantyczna nie jest w stanie odczuwać miłości romantycznej, ale może za to kochać kogoś jak przyjaciela albo jak członka rodziny itd.
Sama jestem aromantyczna i aseksualna, ale jednocześnie nie mam nic do seksu(ba, jeżeli będę miała możliwość spróbować z zaufaną osobą, to pewnie to rozważę :p). Aseksualne osoby mogą nawet uprawiać seks i czerpać z niego przyjemność(oczywiście to nie może być W ŻADEN sposób narzucone, bo seksualny partner_ka tego chce!), bo aseksualność wyklucza pociąg seksualny, ale nie sprawia, że asy nie mają potrzeb seksualnych(chociaż i takie są). Możemy normalnie czerpać przyjemność z masturbacji czy nawet seksu, tylko jednak większość wybierze to pierwsze. :p Co do aromantyczności to tutaj też zależy. To nie tak, że aro są smutni "bo nie mają związku". Sama zanim to odkryłam zastanawiałam się dlaczego się nie zakochałam, ale jednocześnie nie miałam potrzeby wchodzenia w związkek. Romantyczność innych ludzi w żaden sposób mi nie przeszkadza. Nie widzę też powodu by smucić się z powodu romantycznych piosenek czy tego, że ktoś jest w związku. Chociaż nie lubię jestem fanką romansów i inszych romantycznych rzeczy, raczej unikam(chociaż opcja romansowania w grach mi nie przeszkadza i korzystam). Oczywiście to sprawa indywidualna, ale chyba u osób z takim podejściem wynika to raczej z faktu, że od zawsze człowiek jest bombardowany związkami jako tym spełnieniem, zwłaszcza dla kobiet. I oczywiście są też aro, które normalnie są w związkach i to nawet szczęśliwych. Jakby na to nie patrzeć szczęśliwa relacja nie opiera się na samej "miłości"(dla mnie to i tak abstrakcyjne pojęcie), ale też na zaufaniu, szacunku, przyjaźni itp. a tego aromantyczność już nie wyklucza. :)
Jestem Pani ogromnie wdzięczna za kulturalne i merytoryczne przybliżenie tego tematu. Zawsze jest Pani świetnie przygotowana do materiałów, co myślę, że nie tylko ja zauważam i doceniam. Do tego ma Pani niezwykle przyjemny głos 😊
Zacznę wysyłać link do tego filmu wszystkim moim znajomym, którzy na moją otwartą aseksualność reagują słowami „jeszcze ci przejdzie” albo „jeszcze nie spotkałaś właściwej osoby”
W tym roku kończę 25 lat, nigdy nie byłam w związku, jestem aseksualna, aromantyczna, nie potrzebuję seksu czy masturbacji. Zgadzam się z poglądami antyseksualnymi. Rodzina uważa, że jestem nienormalna, tym bardziej, że chcę przeżyć życie sama, bez dzieci, chłopaka/męża. Nie rozumiem ich zachowania, przecież nikogo nie krzywdzę, to mój wybór...
To prawda, żyjesz sobie szczęśliwie, taki święty spokój! Nienawidzę też jak czasem za plecami lubią plotkować o nieszczęsnej miłości czy o zwariowaniu na sprawie, którą się zajmujesz itd
Rodzina powiela stereotypy. Wiele osób uważa np. że kobieta musi mieć dzieci, żeby być szczęśliwa. Mnie też wmawiali, że jestem nieszczęśliwa, bo nie mam dzieci. Nigdy nie czułam potrzeby bycia matką, nie mam predyspozycji ani wiedzy w tym kierunku, a jeszcze kilka lat temu dowiedziałam się, że mam wadliwy gen, który jest przeciwwskazaniem do posiadania dzieci - gratulowałam sobie, że pozwoliłam się prowadzić swojej intuicji, żeby nie mieć dzieci. (Jestem aseksualna i nigdy nawet nie próbowałam.) Gdybym rozpaczliwie chciała mieć dziecko, najprawdopodobniej rodziłabym dzieci, które - podobnie jak mój brat - umierałyby po kilku dniach, a nie sądzę, żeby odwiedzanie grobów uczyniło mnie szczęśliwą.
Identyfikuję się jako osoba aseksualna, ale to nie tak że zupełnie nie interesują mnie tematy seksualne. Bawią mnie żarty o seksie i orgazm jest...całkiem przyjemnym doświadczeniem. Chodzi o to, że nie wyobrażam sobie seksu z drugą osobą i zupełnie nie rozumiem co ludzie mają na myśli mówiąc że ktoś jest "seksowny". W prawdzie zwracam uwagę na wygląd...ale postrzegam ładnych ludzi podobnie jak np. ładne obrazy lub rzeźby. Czyli niby mam libido, ale inni ludzie nie mają na nie wpływu-nawet ci bardzo atrakcyjni no i jeżeli kiedyś będę w związku to wolałabym żeby mój partner był as. Cieszę się że nagrałaś taki film, Nishko. Powinno się o tym mówić, chciałabym żeby do ludzi dotarło że aseksualizm istnieje, a powiedzenie "Jestem aseksualna" nie spotykało się z reakcjami w stylu "Może nie spotkałaś odpowiedniej osoby" albo "Czy ktoś cię skrzywdził?" i moje ulubione "Mogę temu zaradzić 🍆💦 *wink wink*"
Jeśli ostatnie jest od allo-cis-hetero smalca, to możesz mu spróbować wcisnąć że jest gejem tylko po prostu nikt mu jeszcze nie przeczyścił porządnie komina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wydaje mi się, że mało mówi się o tych osobach przez kulturę seksu i tyle seksualizacji w naszym świecie - w filmach, książkach, wszędzie jest pełno seksu. Dlatego tak ciężko nam jest zrozumieć, ze ktoś moze nie byc tym zainteresowany. Po prostu.
Określenie siebie jako "panseksualny" nie jest bifobiczne, przynajmniej obecnie, natomiast panseksualność ma trochę bifobicznej historii(co nie znaczy, że wśród osób panseksualnych nie ma bifobicznych i odwrotnie!). Ta bifobia polega głównie na tym, że osobom bi zarzuca się transfobię. Tylko biseksualność nigdy nie wykluczała pociągu do osób transpłciowych(binarnie i nie). Obecnie jeżeli ktoś mówi, że jest pan, to jasno sygnalizuje, że ma wywalone na tożsamość płciową ludzi. Natomiast jeżeli ktoś mówi, że jest bi to wcale nie znaczy, że wyklucza osoby transpłciowe i odczuwa pociąg tylko do binarnych płci(mężczyzny i kobiety), chociaż oczywiście może. Albo po prostu nie czuje potrzeby określania się jako pan. Należy po prostu uszanować to jak ktoś sam siebie określa. :)
@@annaprucnal2407 biseksualna osoba może czuć pociąg do kobiety lub mężczyzny, trans osoby mtf/ftm, a panseksualna odczuwa pociąg do osoby poprzez jej,, wnętrze " i nie patrzy czy to on, ona, albo trans, po prostu przyjmuje osobę taka jaka jest. Tak w dużym skrócie
Niesamowicie ważny film. Uważam, że to bardzo istotne, żeby wspierać takie mniejszości, zrozumieć je i nie pozostawać obojętnym na ich istnienie oraz ich problemy, lub, co gorsze, być wrogim do nich. Jest ich mało, więc na pewno nie jest im łatwo.
To byłoby świetne! W ciekawy sposób opowiadasz o orientacjach z naukowego punktu widzenia i ze szczegółami więc jest to bardzo cenne i wartościowe bo niewiele takich filmów widziałam w internecie
Jestem niezwykle wdzięczna za ten film. Sama identyfikuję się jako osoba aseksualna oraz aromantyczna. Z tego powodu spotykam się z dość dużym niezrozumieniem ze strony otoczenia... Zwłaszcza rodziny, która twierdzi, że jest to tylko mój wymysł albo przykrywka dla bycia homoseksualną. Paradoksalnie nie mieliby problemu jakbym związała się z kobietą, ale fakt że nie odczuwam potrzeby związku z kimkolwiek jest już dla nich ogromnym problemem. Według nich każdy jest istotą seksualną i dąży do związku. Niestety żadne argumenty na nich nie wpływają, a fakt że tak mało się o tym mówi, nie poprawia sytuacji. Uważam, że jest to bardzo ważne żeby poruszać tego typu tematy. Sama do pewnego czasu nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak aseksualnaść i myślałam, że jest coś ze mną nie tak. Kiedy odkryłam ten termin, zaczęłam się zaczytywać w różnych artykułach, zwykle anglojęzycznych, bo w Polsce nie jest zbyt dużo materiałów na ten temat. Jednak żadna z orientacji romantycznych również mi nie pasowała. Z początku przyjęłam domyślnie, że jestem po prostu heteroromantyczna i po prostu muszę czekać na "tego właściwego". Ale z czasem doszłam do w niosku, że to jednak nie to. Wciąż jednak zastanawiałam się, bo "czy mogę być jednoczenie aseksualna i aromantyczna"? "a może po prostu jestem ignorantką niezdolną do uczuć względem innych?", "a może jestem cnotką, która boi się zakochać?". Nie pomagało mi to, że rodzina tak właśnie to postrzegała i dalej postrzega. To smutne, że w rodzinie wspierającej osoby lgbt (z małymi wyjątkami), jestem dyskryminowana. Jestem zmęczona ciągłym tłumaczeniem czy to w święta czy inne uroczystościach rodzinnych, że nie poszukuje żadnego "kawalera" ani "kawalerki". Z jednej strony mogłabym się poddać, bo jest to walka z wiatrakami. Ale bez sensu jest też udawanie kogoś, kim się nie jest. Jak tylko będę miała okazję to zakupię tę książkę, by mogli się bardziej zagłębić w temat. Wątpię, że to coś zmieni, ale trzeba próbować. Jeszcze raz dziękuję za ten film i za wstawianie się "po naszej stronie"
Hej i pozdrawiam. Mam identyczne problemy z rodziną. Rzygać mi się już chce, jak po raz kolejny słyszę pytanie, "czy w mym życiu nie pojawił się żaden mężczyzna, z którym chciałabym się przyjaźnić", a już w ogóle, gdy polecają mi kupować zabawki erotyczne, by się "odblokować". Niestety osobie, która czuje i myśli inaczej, nic nie przetłumaczysz, bo uważa, że każdy jest taki sam, a jak nie jest, to jest chory albo ma traumę.
Niektórzy ludzie uważają, że aseksualność to jakaś fanaberia, a osoby aseksualne tą orientację sobie od tak wymyśliły. Bardzo się cieszę, że nagrała Pani o tym film. Mało znajduję w internecie materiałów na ten temat. Tak samo o osobach non-binarnych. Ciekawie byłoby zobaczyć u Pani film na ten temat ;)
Za rok osiągnę pełnoletność, i z każdym dniem coraz bardziej czuję się zagubiona nie będąc pewna swojej orientacji. Doskonale zdaję sobie sprawę że jestem młoda, i być może jest dla mnie jeszcze za wcześnie na ocenienie jakiej jestem orientacji. Być może za parę lat będę mogła to bez problemu stwierdzić, ale póki co..cóż, pozostaje mi jedynie podejrzewać. No i właśnie od pewnego czasu mam podejrzenia że mogę być aseksualna lub demiseksualna. W ogóle nie czuję popędu, w ogóle nie umiem stwierdzić że ktoś mnie z wyglądu „pociąga”. Doceniam wygląd, ale jakby..nic nie czuję. W stosunku do obu płci. Tak czy siak chciałam Pani podziękować. Takie filmy jak ten są naprawdę potrzebne, szczególnie w naszym kraju który jest lekko zacofany jeśli chodzi o takie sprawy. Wiele osób nie wie o aseksualizmie, i wciąż uważa brak pociągu seksualnego za chorobę. Dziękuję za profesjonalne podejście do sprawy, pomimo że większość rzeczy już wiedziałam ten film oglądało mi się z przyjemnością. Sposób w jaki pani tłumaczyła był miły i przyjemny. Dziękuję.
Mam 21 lat i nigdy nie byłam w związku. Nie jest to powodem "zbyt wysokich wymagań", nie spotkałam na swojej drodze nikogo, kto by nawet próbował wejść że mną w jakąkolwiek romantyczną realcję. Jednak podobało mi się wielu mężczyzn w moim dotychczasowym życiu, ale absolutnie nigdy nie wyobrażam sobie siebie podczas stosunku. Nie odczuwam takiej potrzeby, nigdy nie odczuwałam, a jestem w takim wieku że teoretycznie powinnam. Czuję też duży strach przed zbliżeniem z drugą osobą. Czy to może się zmienić, gdy poznam tą odpowiednią osobę i nagle poczuję potrzebę kontaktu seksualnego? Czy może jestem osobą aseksualną, bo na ten moment nie wyobrażam sobie pozwolić na coś więcej niż przytulnie czy pocałunek. Dodam też, że nie przeżyłam niczego, co mogłoby być jakiegoś rodzaju traumą. Jestem ciekawa Twojego zdania, Natalka :)
Może jesteś demiseksualna? To znaczy, że najpierw musisz nawiązać silną emocjonalną więź z drugą osobą. Jakkolwiek byś się nie określiła, pamiętaj, że to Ty decydujesz i nikt nie może Ci niczego narzucić.
Chyba tylko Ty możesz odpowiedzieć na te pytania. :) Ja bym poczytała na Twoim miejscu więcej o aseksualności, jeśli to nowe pojęcie dla Ciebie. Z tego co piszesz to jest szansa, że jesteś asem, ale sama musisz to zgłębić, bo innych opcji jest wiele
@@sarakayacomesin7219 Witaj! Mialam podobne mysli, a jestesmy prawie w tym samym wieku. Nie zgadzam sie z tym " teoretycznie powinnam". Kazdy dorasta w swoim tempie, potrzebuje czasu, jak tu tez wczesniej zostalo powiedziane moze nawiazac glebsza wiez. Wybór jest rzecza naturalna, nie ma zadnych przykazow czy nakazow kiedy i od kiedy. U mnie bylo to tak , ze zawsze inaczej do tego podchodzilam, wielu rzeczy nie rozumialam, nie zwracalam na coś uwagi - choc sporo chlopcow sie mna interesowalo. Potrafilam stwierdzic ze ktos jest przystojny, atrakcyjny, ale nie czulam ekscytacji na mysl o takiej osobie. Wiedzialam, ze nie potrzebuje tej sfery w moim zyciu. Bylam po prostu mila, stawialam granice ( juz gdy bylam starsza) w odpowiednich momentach. Wtedy nawet nie wiedzialam, ze jest cos takiego, jak aseksualizm. Jedna osoba, ktora sie we mnie zauroczyla podsunela mi to pojęcie pod nos w dobrej wierze. Przejrzalam, przemyslalam i czuje sie z tym dobrze - indentyfikuję się jako osoba asekusalna - heteroromantyczna. Wydaje mi sie ze jestem jeszcze za mloda by miec taka fundamentalna pewnosc, wiec staram sie dowiedziec o tym, jak najwiecej i zyc w pelnej akceptacji faktu ze moge czuc inaczej. Badam tez powolutku drzewo geneologiczne i sposob wychowania w mojej rodzinie - bardzo ci polecam, jesli masz mozliwosc. Ta niechec moze byc przeciez spowodowana tym , jakie masz skojarzenia z seksem. U mnie w rodzinie padaja za kazdym razem komentarze gleboko seksistowskie i wiem , ze dochodzilo do roznych naruszen na tle seksualnym. Przy kontakcie z takimi osobami , gdy bylam mlodsza, wyczuwalam ze jest to strefa zbyt delikatna i przerazajaca dla mnie. Teraz bedac starsza potrafie sie zdystansowac i powoli pozbywam sie tej niecheci. Dzieki temu ludzie juz tak nie boja sie mnie chociaz przytulić, - tak wczesniej niektore moje zachowania sprawialy ze osoby myslaly, ze ktos mnie skrzywdzil. Moze chodzi rowniez o to czy akceptujesz swoje cialo?
W szkole nigdy nie powiedzą nam czegoś takiego... W ogóle o seksie nic się nie mówi, a ja naprawdę lubię edukować się w tym zakresie. Bardzo wartościowy film, zwłaszcza szanuję za profesjonalne podejście.
Dziękuję za ten film. Zastanawiałem się co ze mną nie tak. Miałem dziewczynę, ale nie potrafiłem na nią spojrzeć w sposób seksualny. Czułem że ją kocham, ale nie czułem żadnej chęci do seksu. Ciężko było mi sobie wyobrazić nas w takiej sytuacji. Moja seksualność i cały ten temat robił mi mentlik w głowie, bo cały czas o tym myślałem, bo nie potrafiłem tego zrozumieć. Długo zastanawiałem się czy jestem aseksualny, w środku starałem się siebie okłamywać, bo myślałem że brak seksu to powód do wstydu. Ale ostatnio zainteresowałem się tematem, i jestem dumny z tego kim jestem i się tego nie wstydzę
Bardzo dobrze! Trzeba edukować, uświadamiać i wyjaśniać, bo wielu ludzi słyszało coś o tym czy o tamtym ale do końca nie wie o co chodzi. Pozdrowienia.
Jestem osobą aseksualna. Cieszę się, że dowiedziałam się o tym, że istnieje taka orientacja bo w innym wypadku pewnie lykalabym jakieś medykamenty na rzekome schorzenie. Niestety nadal muszę siedzieć w szafie. Zostanę tam do czasu aż spoleczenstwo zaakceptuje istnienie takich osób i je zrozumie. Dziękuję, że nagrała Pani ten filmik bo dzięki takim materiałom ludzie zaczynają nas rozumieć. ❤️
Jako osoba, która słyszała "dorośnij", " przejdzie Ci" oraz "to się leczy" bardzo dziękuję za ten film. Pani słowa o tym, że to, czy ktoś uprawia seks czy nie nie wartościuje go jako człowieka są dopiero drugą taką opinią z jaką się spotykam i szczerze powiem, pojawiły się u mnie łzy wzruszenia, że ktoś wreszcie to mówi, rozumie i kibicuje. Dziękuję
@@nataliatur-relacje Tak, środowisko mniejszości seksualnych jest dosyć podzielone swiatopogladowo. Często to wynika ze strachu o zewnętrzny wizerunek; że heteronormatywny świat będzie postrzegał osoby LGBT jako oderwane od rzeczywistości "płatki śniegu" i że wymyślają głupoty
Tak, najbardziej widać to we wszelkich "dyskursach" internetowych. Ja mam na to wywalone, ale szkoda mi osób młodszych i z niską samooceną, wciąż poszukujących swojego miejsca, które się na to toksyczne bagno natkną.
@Danilo trudno mówić o wielu osobach, które się zna, ale łatwo można znaleźć grupy, na których komentarzy jest wiele i spotykają się z poparciem - i to wystarcza.
ale nawet nie chodzi o same asy, tylko ogolnie mówiąc krytykowanie szczegółowego podejścia do indywidualnej seksualności i tożsamości. Biseksualisci bad bo przecież "albo baba albo facet" i że w innym wypadku są "niewierni", panseksualisci bad, bo "burzą konwenanse płci ", niebinarni bad bo "płatki śniegu i albo masz mozg baby albo mozg facia". A tak naprawdę te wszystkie kategorie są uproszczeniami, jak funkcjonuje ta cała seksualna sfera
Ten filmik to strzał w dziesiątkę, do tej pory nigdy nie spotkałam się z nazwą "demiseksualny" a po obejrzeniu tego już w końcu wiem, do jakiej kategorii należę :) Nigdy nie potrafiłam zrozumieć, jak można pożądać kogoś tylko "z wyglądu". Tzn podobali mi się faceci i potrafiłam fantazjować o nich, ale gdy jakiś przystojny facet okazywał się kimś, kto ma obrzydliwy charakter, automatycznie czar prysł i stawał się dla mnie brzydki. Zawsze też miałam tak, że wolałam rozładować napięcie sama niż spotkać się z kimś "na 1 raz". Nie cierpię robić tego "na szybciora", muszę się odpowiednio do tego przygotowywać, nastrój w sypialni itp. Żeby ktoś pociągał mnie seksualnie musi mieć zestaw cech charakteru, które uważam za seksowne i musi minąć trochę czasu zanim tą osobę poznam, np musi być empatyczny i wrażliwy. Czuję ulgę, bo już myślałam, że to przez skrzywioną psychikę i straty psychiczne na lata terapii, a tu się okazuje, że inni też tak mają. Dzięki! :)
U mnie, z wszystkim co napisałaś jest dokładnie tak samo i jestem w szoku, zawsze myślałam ze jest mną coś nie tak. „Pomagali” mi w tym znajomi którzy uważali to za problem i nie potrafili mnie zrozumieć aka próby swatania, przekonania do spotykania się/pisania z kimś na sile itp.
Dziękuję za tak fantastyczne przedstawienie kluczowych faktów o aseksualizmie. Na pewno będę ten filmik wysyłać znajomym, kiedy będę chciała im przybliżyć, co czuję... a raczej, czego nie czuję ;)
Dziękuję Ci, to naprawdę rozwiało moje wszelakie wątpliwości. Myślałem, że to chwilowe albo że sobie wymyślam problemy ale teraz wszystko wydaje się o wiele bardziej klarowne i już nie muszę się tego wstydzić.
Pewnie Was zaszokuję, ale zazdroszczę Asom. Kiedyś brałem Prozac. Antydepresanty, jak wiadomo, wygaszają libido. W ogóle wie zwracałem uwagi na kobiety. I było mi z tym bardzo dobrze.
Bardzo Ci dziękuję za ten filmik. Cieszę się też, że w końcu pojawiła się książka na ten temat, bo do tej pory ilekroć czegoś szukałam, nie trafiałam tak naprawdę na nic konkretnego.
Bardzo dziękuję za ten film! Nawet nie wiesz jak bardzo pouczający jest i mam nadzieję, że pewnym osobom otworzy na coś oczy i zrozumieją pewne kwestie, np czym jest naprawdę aseksualizm i przestaną piętnować takie osoby czy też dopowiadać jakieś dziwne komentarze. ❤️
Jeju, nie wiesz jak Ci dziękuję za ten filmik. Osobiście jestem asem, ale przez wielu jestem niezrozumiała... Ten filmik będę przesyłać do każdego, kto będzie miał wątpliwości co do tej orientacji.
Dziękuję za ten filmik, trochę poukladał mi sprawy, które już z innych źródeł kojarzyłam. Sama zwykle mówię, że się nie określam, jednak definicja demiseksualności za każdym razem brzmi jak ostatni puzzel w mojej głowie. Niby mam spore libido, niby coś tam fantazjuję, ale to wszystko jest oderwane od jakiejkolwiek osoby i szybko znika rozładowane. Normalnie nie zwracam uwagi na wygląd - tak, ludzie są ładni, nieładni, ale nigdy nie są atrakcyjni. Tylko dwie osoby mi się podobały fizycznie, obie najpierw musiałam poznać naprawdę dobrze. I pamiętam w obu przypadkach moment, kiedy tak coś przeskoczyło i jakbym obuchem dostała w żołądek na ich widok. Niesamowite doświadczenie. Ale za to sprawa zbliżenia... nie kręci mnie to.
Świetny i ciekawy filmik, mimo tego, że sama interesuję się taką tematyką pierwszy raz spotkałam się z określeniem np. fraysexsual - dziękuję za edukowanie w przyjemny sposób :D
Dlaczego ten film pojawił mi się na głównej? Nie wiem. Wiem za to, że nie był to czas stracony i dowiedziałem się tak krótko kilka ciekawych i przydatnych informacji. Dzięki!
Ja uwielbiam chłopaków, którzy rwali się do całowania, a jak zostali odsunięci ręką przez dziewczynę, to stwierdzają, ze 'no Ona jest jakaś aseksualna!' 😂
To przekonanie że osoby aseksualne nie mogą interesować się seksem, są jakimiś cnotkami, jest takie śmieszne dla mnie. Moja przyjaciółka jest aseksualna i planuje zostać seksuologiem i do tego z nią zawsze najlepiej mi się żartuje o seksie, więc to taki przykład że aseksualność =/= obrzydzenie seksem czy inne takie.
Zresztą obrzydzenie obrzydzeniu nierówne. Uważam się za osobę absolutnie niezdolną do seksu, po prostu nie byłabym w stanie tego zrobić. Sceny erotyczne też mnie mierżą. Za to dyskutowanie o seksie na poziomie bardziej teoretycznym - proszę bardzo, potrafię np. sucho i rzeczowo tłumaczyć, dlaczego sprowadzanie seksu do stosunku waginalnego jest złe, obraźliwe dla lesbijek, obraźliwe dla osób heteroseksualnych o potrzebnach uznawanych za trochę mniejh typowe, i prowadzi do bzdurnych założeń, że jeżeli ten jeden rodzaj seksu człowieka zupełnie nie interesuje, to fru, to już aseksualność.
Mega się cieszę że mówi to osoba dorosła o takich sprawa,dla mnie to jest mega ponieważ starsze osoby mają z tym ogromne problemy z tolerancją i akceptacją innych orientacji,trans itp a pani pokazuje że dorośli też potrafią być tolerancyjni 💜
Dziękuję Pani za ten filmik. Całe życie żyłam z myślą, że jestem heteroseksualna - jednakże dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak orientacja romantyczna. Dlatego zaczęłam myśleć, że jestem biseksualna heteroromantyczna, ponieważ podobają mi się kobiety pod względem fizycznym, ale zawsze zakochiwałam się tylko w płci przeciwnej (konkretnie to w jednej osobie), ale uznałam, że mam awersję seksualną, bo nie odczuwałam potrzeby seksu, penetracja i męski narząd płciowy wywoływał u mnie obrzydzenie, a czynności wychodzące poza pocałunki i przytulanie w ogóle mnie nie pociągały (poza kilkoma przypadkami) i kończyły się moim strachem, płaczem, wstydem, niechęcią i zamknięciem w sobie. Wtedy pomyślałam, że może po prostu w pojęciu biseksualna jestem bardziej homo niż heteroseksualna, mimo że nigdy nie miałam takiego kontaktu z kobietą. Wtedy też ta homoromantyczność zaczęła się u mnie kształtować i zaczęłam odczuwać chęć bycia w związku z kobietą. I wtedy poczytałam o tym, czym jest aseksualność. Nie sądziłam, że mogę być asem, bo przecież czuję pociąg fizyczny, po prostu nie chcę seksu, pewnie z tego wyrosnę, spotkam odpowiednią osobę, może po prostu nie jestem na to gotowa, mam tylko 18 lat. Ale nigdy nie chciałam seksu, nie czułam niczego podczas pocałunku, wolałam oglądać filmy niż na przykład się obmacywać, nie czułam potrzeby seksu, nie lubiłam masturbacji, nie podobała mi się pornografia. Jedyne co to czułam przyjemność z dotyku i fantazjowałam. Najbardziej bym chciała być w związku z innym asem, którego bym nie krzywdziła i który by mnie doskonale rozumiał. Nie miałam żadnej traumy poza jednym zdarzeniem, mało ważnym i przed którym byłam taka sama. Dlatego właśnie myślę, że po prostu jestem asem, a konkretnie lithoseksualnym (który może odczuwać pociąg) i biromantycznym. Taka moja historia, może komuś pomoże, tak jak ten filmik który pokazuje, że aseksualność istnieje, jest dużym pojemnym pojęciem i normalną rzeczą! ❤
Najlepsze jest to że prawaczkom się zdaje że co chwile wymyślane są jakieś nowe płci i orientacje, a to tak naprawdę nazywanie różnych "kolorów" w "tęczy". Jedna osoba powie że lubi czerwony, druga że malinowy jest spoko, ale bordo już odstrasza. Inny że brązowy to beznadziejny kolor, no chyba że w połączeniu z turkusem - wtedy jest fantastyczny. Po japońsku zielony i niebieski to "ten sam" kolor, a by nie być rasistą, to u nas głąby nie odróżniają niebieskiego od cyjanu, a nawet różowego od magenty ;) Z "tematem" jest podobnie, tylko jest całe spektrum dla orientacji oraz całe spektrum dla identyfikacji płciowej. Dlatego oznaczanie elbetegie "tęczą" to strzał w dziesiątkę! :D
Super filmik! Oby było takich więcej. Czy chciałabyś zrobić inny filmik, a może całą serię o różnych orientacjach i tożsamościach? Wydaje mi się, że cała ta tematyka jest bardzo mało poznana, a może nawet zbadana i większość ludzi gubi się w ogromie różnego typu ludzi...
Muszę przyznać, że zawsze mnie dziwiło, gdy słyszałam, aby tak mało ludzi słyszało o aseksualności. Od jakiegoś czasu jest to oczywiście nagłaśniane, ale ja przykładowo wiedziałam o takich osobach już od dziecka, przy czym nie mówili mi o tym rodzice. Jeszcze bardziej mnie dziwi, gdy słyszę, że niektórzy nie wierzą, że takie osoby istnieją.
Jestem osobą aseksualną i panromantyczną i jestem bardzo wdzięczna za ten filmik. Wiele ludzi nie rozumie nas, asów i często na siłę próbują nam coś udowodnić. Mam cichą nadzieję, że może ktoś tu zawita i "otworzy oczy". Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuje za ten film. Wiele osób mówi mi, że mam jeszcze czas, że na pewno musze po prostu znaleźć tą właściwą osobe. Mam 22 lata i juz troche widziałam, nie sądze, że w tym problem.
Osoba aseksualna może uprawiać seks nie tylko by zadowolić partnera, ale również czerpać satysfakcje czynności. Po prostu nie czują podniecenia fizycznego drugą osobą.
Super materiał!!! Tak właśnie myślałam że ten film to na fali tej książki 😁 Też ją właśnie czytam i pierwszy raz zdarzyło mi się pisać po książce (a nigdy nie piszę), zaznaczam najważniejsze momenty żeby łatwiej mi to było wytłumaczyć najbliższym.😊
Co ciekawe, ten film nie jest na fali tej książki, dowiedziałam się o niej szykując ten materiał :) tematem zainteresowałam się bo społeczność zarówno tutaj na YT, jak i na IG zgłosiła chęć, bym się tym tematem zajęła. Niezła koincydencja, że ta książka wyszła dosłownie 2 tygodnie temu!
Jestem osobą hetero, mimo tego bardzo miło mi się słucha o orientacjach i jestem za tym żeby każdy kochał kogo zechce, kochał się z kimś lub nie, ponieważ seksualność to co innego niż osobowość, a wiele osób od razu wyklucza osoby ze środowiska LGBT bez nawet jakiejkolwiek rozmowy :(, pozdrawiam Panią i widzów ^^
Dziękuję! Nawet nie wiesz jak pomógł mi ten filmik. Cale życie myślałam że jest coś ze mna nie tak, a okazało się że jestem frayseksualna. (23) lata Myślałam że asy w ogóle nie mają nic wspólnego z seksem. Jeszcze raz dzięki
Bardzo dziękuję Pani za ten materiał. Jestem osobą biseksualną homoromantyczną ze spektrum autyzmu, które trochę mi utrudnia rozumienie społeczeństwa, a w tym swoich uczuć. Nie mam za dużo znajomych, a praktycznie w ogóle, więc moim poważnym hobby zostało character designing, czyli projektowanie postaci, z którymi w moim przypadku utożsamiam się na swój sposób. Jedną z nich jest osoba, która miała mieć spektrum aseksualności jednak nie wiedziałam jak zabrać się za dokładny research wiadomości aby jak najwięcej dowiedzieć się o tej ciekawej orientacji. Dzięki Pani filmikowi zrozumiałam na czy ona polega i bardzo za to dziękuję
Nasuwa mi się pytanie dlaczego naturalnie jesteśmy tak zróżnicowani seksualnie biorąc pod uwagę fakt, że jako organizmy biologiczny człowiek nastawiony jest na prokreację? Więc teoretycznie wszyscy powinni być heteroseksualni, a może taka różnorodność wprowadza pewną równowagę?
Wydaje mi się że to ze względu na role społeczne np. Mężczyźni mogli być spokojni gdy zostawiali swoje kobiety z gejami, którzy opiekowali się nimi i dziećmi, bronili przed zagrożeniami itd.
Człowiek ewoluował częściowo poprzez dobór grupowy - jeśli grupa (rodzina, stado, wioska) się rozmnaża, to niekoniecznie musisz to robić ty. Ty się możesz przydać do innych rzeczy, a dzieci robi ktoś inny ;) Np jako para gejów możecie adoptować odrzucone dziecko.
oo jaki świetny film, ja tu jeszcze dopowiem, że istnieją też osoby alloseksualne i aromantyczne, które mają potrzeby seksualne ale nie są zainteresowane relacjami romantycznymi, ale to w sumie nie tyle o osobach aseksualnych co aromantycznych, trochę inna kwestia, bardziej ciekawostka
Dobry materiał, sam uznaję się za osobę aseksualną heteromantyczną, zacząłem to odczuwaćponad 6 lat temu. Seks nigdy nie sprawiał mi przyjemności, budzi pewną niechęć, zakłopotanie. Przy czym od lat zanik również wszelkich działań autoerotycznych. Czasem odczuwam libido, ale bez ukierunkowania. Jeśli podobają mi się jakieś kobiety tak fizycznie jak i duchowo to brak w tym chęci podjęcia współżycia. Moim ideałem byłby związek bez seksu najwyżej z czułością i romatycznością oraz przyjaźnią.
Dopiero teraz zrozumiałam, że prawdopodobnie jestem aseksualna/ aromantyczna lub mieszczę się w spektrum aseksualizmu . Wpierw myślałam, że jestem hetero, miałam kilka swoich zauroczeń, ale zwykle nic z nich nie wychodziło, bo nie odczuwałam nigdy potrzeby bycia z kimś w związku. W taki sam sposób jak na chłopaków zaczęłam patrzeć na dziewczyny. Myślałam, że jestem bi. W końcu zatrzymałam się na osobach transseksualnych i osobach, które nie przypominają swojej płci. Po prostu mi się to podobało i wtedy myślałam o tym, że mogę być panseksualna. Jednak jak zadałam sobie pytanie: ,,Czy to mnie pociąga?" lub ,, Czy mogę być z kimś takim w związku?'' odpowiedź brzmiała nie. Jestem twórcą. Głównie rysuje. Zaczęłam rozumieć, że postrzegam ludzi jak obiekt, obraz lub rzeźbę. Wiem, że to brzmi strasznie ale nie umiem tego wyjaśnić. Jestem w stanie określić czy ktoś jest ładny czy nie, ale tylko tyle. Nic więcej. Nie odczuwam potrzeby bycia w związku, bycia przytulanym, całowanym itp. Po prostu widzę kogoś ładnego, pięknego to nie zwracam na jego płeć. Często gdy widzę kogoś atrakcyjnego to patrzę na niego jak na obiekt artystyczny. Wyobrażam go sobie w jakiś sesjach zdjęciowych, portretach. Myślę o świetle, które najlepiej podkreślało by urodę takiej osoby. Może to jakieś zboczenie zawodowe. Ktoś z was ma podobnie?
Przykre jest to, że mimo starań wielu osób i dostępności informacji niektóre osoby wydają się po prostu nie chcieć zrozumieć innych... Ostatnio próbowałam się wytłumaczyć kolegom z pracy czym jest panseksualizm (ktoś akurat zapytał czy wiem co to jest). Najpierw stwierdzili że no to chyba to samo co bi, a potem w końcu że to w ogóle jest jakiś wymysł... Przykre. Niestety to samo się tyczy chyba wszystkich seksualności oprócz hetero. Mimo wszystko uważam że warto dalej się starać. Świetny film :)
Bardzo dobry materiał, dopiero niedawno zauważyłam, że mogę być aseksualna i naprawdę mocno wkurza fakt, że większość osób nie traktuje na poważnie tego, że kogoś może seks po prostu nie interesować, bo jak to tak?
@@nataliatur-relacje I'm a native English speaker who is learning Polish, but I actually have my TH-cam in Romanian (rumuński), but yeah the subtitles are shown to everyone
O matko. Obejrzałam i jestem zszokowana. Nigdy nie wiedziałam dlaczego jestem taka dziwna pod względem potrzeb seksualnych. Każdy związek mi się rozpadał, bo seks interesuje mnie tylko z nowo poznanymi kobietami a w związku nie mogę się przemoc, by to kontynuować. I teraz odkryłam, że to ma nawet swoją nazwę.
jako osoba aseksualna bardzo Pani dziękuję za ten film. Mam nadzieję, że dzięki takim materiałom zwiększy się świadomość ludzi, bo nawet osoby bardzo przyjazne LGBT+ potrafią walnąć taki komentarz, że nie wiadomo dokąd uciekać :D Muszę przyznać, że Pani materiał podobał mi się bardziej niż książka, muszę ją chyba przeczytać jeszcze raz, na spokojnie. Bardziej niż przytaczania historii z forów internetowych oczekiwałabym np. więcej miejsca dla wypowiedzi seksuologów czy psychologów.
Myślę, że jestem osobą asekualną. Mam 27 lat i nie pragnę być z drugą osobą. Mam przyjaciół, jestem osobą towarzyską, ale nie myślę o byciu z kimś. Dziękuję za filmik! ❤️
Ja: Babciu, jestem alloseksualna.
Babcia: Matko Boska, Chryste mniej ją w opiece.
😂
Wiem, że wyjdę na debila, ale co to jest allosexualność?
sarkazm było w filmiku, to oznacza po prostu nie-aseksualność. czyli jeśli interesuje cię seks, to jesteś alloseksualny. i błagam, nie pisz sex przez x...
@@mallet6365 to odczuwanie pociagu seksualnego - nazwijmy to przeciwienstwiem aseksualizmu
Typowo moja babcia gdy usłyszała że jestem aseksualny
Nie jestem aseksualny i nie znam nikogo kto by otwarcie był, ale bardzo się cieszę, że takie materiały powstają, bo ludzie się edukują i bardziej rozumieją pewne inności.
Nie wiedziałem o czymś takim jak lithoseksualność, ale Google odmawia współpracy i nie znajduje absolutnie nic :(
Marcin Szydło spróbuj po angielsku, są informacje
Spróbuj wpisać "lithsexual(ity)", bez "o", bo częściej tak się to pisze.
Ja jestem akoiromantic(lithromantic)
Nawet nie wiesz jak mnie cieszy, że ktoś o tym w końcu mówi
Mają nas za roślinki/ciastka. Z tego co widziałam w wielu żartach.
Mam 20 lat a nadal boję sie wyjść z szafy więc na pewno przez parę lat jeszcze tam pozostanę. Gdybym powiedziała ludziom w moim otoczeniu, że wolę dziewczyny to z pewnością by to zaakceptowali ale jeśli dodałabym, że jestem aseksualna to pewnie traktowaliby mnie całkiem inaczej.
@@OliwiaGosek6 Ludzią są dziwni
Ludzie są po prostu normalnie nie normalni i tyle 😒 Trzeba takich ludzi ignorować. Trzeba się cieszyć życiem , po co interesować się opinią innych? Bo chyba że prawdziwych przyjaciół
Mam wrażenie, że teraz to co druga młoda kobieta uważa się za aseksualną. Zaraz się okaże, że to najliczniej reprezentowana orientacja seksualna.
Panuje przekonanie, że osoby aseksualne to "cnotki", które "wstydzą się seksu" (fuj, jak ja nie lubię, jak ktoś tłumaczy sobie świat najprostszymi schematami). A tak naprawdę z nikim nie miałam tylu poważnych rozmów o seksie, ale również i żartów, co z moją aseksualną (i aromantyczną) przyjaciółką. To, że ją te sfery nie dotyczą, nie znaczny, że jej nie interesują lub że nie może się na te tematy wypowiadać.
Jednak problemem jest to, o czym wspomniałaś na końcu - jest bardzo mała świadomość społeczna o aseksualności. We wszystkich gazetach, książkach, filmach, serialach ciągle przewija się seks i miłość, więc asy nie mają gdzie szukać wzorców, by zrozumieć swoje uczucia. Na szczęście powoli się to zmienia, chociażby w Bojacku był motyw aseksualnej pary.
to musi dobijać, bo praktycznie każda piosenka jest o miłości romantycznej
Czym tak w skrócie jest aromantyzm?
@BERRY-w- Osoba aromantyczna nie jest w stanie odczuwać miłości romantycznej, ale może za to kochać kogoś jak przyjaciela albo jak członka rodziny itd.
Sama jestem aromantyczna i aseksualna, ale jednocześnie nie mam nic do seksu(ba, jeżeli będę miała możliwość spróbować z zaufaną osobą, to pewnie to rozważę :p). Aseksualne osoby mogą nawet uprawiać seks i czerpać z niego przyjemność(oczywiście to nie może być W ŻADEN sposób narzucone, bo seksualny partner_ka tego chce!), bo aseksualność wyklucza pociąg seksualny, ale nie sprawia, że asy nie mają potrzeb seksualnych(chociaż i takie są). Możemy normalnie czerpać przyjemność z masturbacji czy nawet seksu, tylko jednak większość wybierze to pierwsze. :p
Co do aromantyczności to tutaj też zależy. To nie tak, że aro są smutni "bo nie mają związku". Sama zanim to odkryłam zastanawiałam się dlaczego się nie zakochałam, ale jednocześnie nie miałam potrzeby wchodzenia w związkek. Romantyczność innych ludzi w żaden sposób mi nie przeszkadza. Nie widzę też powodu by smucić się z powodu romantycznych piosenek czy tego, że ktoś jest w związku. Chociaż nie lubię jestem fanką romansów i inszych romantycznych rzeczy, raczej unikam(chociaż opcja romansowania w grach mi nie przeszkadza i korzystam). Oczywiście to sprawa indywidualna, ale chyba u osób z takim podejściem wynika to raczej z faktu, że od zawsze człowiek jest bombardowany związkami jako tym spełnieniem, zwłaszcza dla kobiet.
I oczywiście są też aro, które normalnie są w związkach i to nawet szczęśliwych. Jakby na to nie patrzeć szczęśliwa relacja nie opiera się na samej "miłości"(dla mnie to i tak abstrakcyjne pojęcie), ale też na zaufaniu, szacunku, przyjaźni itp. a tego aromantyczność już nie wyklucza. :)
Troche nie rozumiem, jak osoba aseksualna może interesować sie seksem. To jest sprzeczność.
Jestem Pani ogromnie wdzięczna za kulturalne i merytoryczne przybliżenie tego tematu. Zawsze jest Pani świetnie przygotowana do materiałów, co myślę, że nie tylko ja zauważam i doceniam. Do tego ma Pani niezwykle przyjemny głos 😊
Dziękuję bardzo!
Zacznę wysyłać link do tego filmu wszystkim moim znajomym, którzy na moją otwartą aseksualność reagują słowami „jeszcze ci przejdzie” albo „jeszcze nie spotkałaś właściwej osoby”
O matko ! Totalnie słyszałam to tak wiele razy...
skąd to znam
Lacze sie w bolu. I to "a lekarz to juz potwierdzil? Na to musza byc jakies badania".
W tym roku kończę 25 lat, nigdy nie byłam w związku, jestem aseksualna, aromantyczna, nie potrzebuję seksu czy masturbacji. Zgadzam się z poglądami antyseksualnymi. Rodzina uważa, że jestem nienormalna, tym bardziej, że chcę przeżyć życie sama, bez dzieci, chłopaka/męża. Nie rozumiem ich zachowania, przecież nikogo nie krzywdzę, to mój wybór...
To prawda, żyjesz sobie szczęśliwie, taki święty spokój! Nienawidzę też jak czasem za plecami lubią plotkować o nieszczęsnej miłości czy o zwariowaniu na sprawie, którą się zajmujesz itd
Rodzina powiela stereotypy. Wiele osób uważa np. że kobieta musi mieć dzieci, żeby być szczęśliwa. Mnie też wmawiali, że jestem nieszczęśliwa, bo nie mam dzieci. Nigdy nie czułam potrzeby bycia matką, nie mam predyspozycji ani wiedzy w tym kierunku, a jeszcze kilka lat temu dowiedziałam się, że mam wadliwy gen, który jest przeciwwskazaniem do posiadania dzieci - gratulowałam sobie, że pozwoliłam się prowadzić swojej intuicji, żeby nie mieć dzieci. (Jestem aseksualna i nigdy nawet nie próbowałam.) Gdybym rozpaczliwie chciała mieć dziecko, najprawdopodobniej rodziłabym dzieci, które - podobnie jak mój brat - umierałyby po kilku dniach, a nie sądzę, żeby odwiedzanie grobów uczyniło mnie szczęśliwą.
Identyfikuję się jako osoba aseksualna, ale to nie tak że zupełnie nie interesują mnie tematy seksualne. Bawią mnie żarty o seksie i orgazm jest...całkiem przyjemnym doświadczeniem.
Chodzi o to, że nie wyobrażam sobie seksu z drugą osobą i zupełnie nie rozumiem co ludzie mają na myśli mówiąc że ktoś jest "seksowny". W prawdzie zwracam uwagę na wygląd...ale postrzegam ładnych ludzi podobnie jak np. ładne obrazy lub rzeźby. Czyli niby mam libido, ale inni ludzie nie mają na nie wpływu-nawet ci bardzo atrakcyjni no i jeżeli kiedyś będę w związku to wolałabym żeby mój partner był as.
Cieszę się że nagrałaś taki film, Nishko. Powinno się o tym mówić, chciałabym żeby do ludzi dotarło że aseksualizm istnieje, a powiedzenie "Jestem aseksualna" nie spotykało się z reakcjami w stylu "Może nie spotkałaś odpowiedniej osoby" albo "Czy ktoś cię skrzywdził?" i moje ulubione "Mogę temu zaradzić 🍆💦 *wink wink*"
o jezu to ostatnie, aż poczułam ten dreszcz cringe’u ugh
Jeśli ostatnie jest od allo-cis-hetero smalca, to możesz mu spróbować wcisnąć że jest gejem tylko po prostu nikt mu jeszcze nie przeczyścił porządnie komina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aleksandra Królak „smalca” XD nie wiem czy to autokorekta ale i dont care XD
samczyki chcą wszystkich o innych preferencjach naprawiać, nawet jeśli to hetero kobieta która akurat ma inne fetysze niż oni
Mam dokładnie tak samo.
Wydaje mi się, że mało mówi się o tych osobach przez kulturę seksu i tyle seksualizacji w naszym świecie - w filmach, książkach, wszędzie jest pełno seksu. Dlatego tak ciężko nam jest zrozumieć, ze ktoś moze nie byc tym zainteresowany. Po prostu.
Dziwne skoro to powinno być żeczą osobistą?
Czy zrobisz film o orientacji panseksualnej? Wydaje mi się, że jest dużo mitów na jej temat i warto było by je obalić
o i w ogóle o osobach biseksualnych
Określenie siebie jako "panseksualny" nie jest bifobiczne, przynajmniej obecnie, natomiast panseksualność ma trochę bifobicznej historii(co nie znaczy, że wśród osób panseksualnych nie ma bifobicznych i odwrotnie!). Ta bifobia polega głównie na tym, że osobom bi zarzuca się transfobię. Tylko biseksualność nigdy nie wykluczała pociągu do osób transpłciowych(binarnie i nie).
Obecnie jeżeli ktoś mówi, że jest pan, to jasno sygnalizuje, że ma wywalone na tożsamość płciową ludzi.
Natomiast jeżeli ktoś mówi, że jest bi to wcale nie znaczy, że wyklucza osoby transpłciowe i odczuwa pociąg tylko do binarnych płci(mężczyzny i kobiety), chociaż oczywiście może. Albo po prostu nie czuje potrzeby określania się jako pan.
Należy po prostu uszanować to jak ktoś sam siebie określa. :)
@Danilo starałam się to wytłumaczyć tak, żeby było zrozumiałe też dla innych(plus nie wiedziałam jak u Ciebie z tą wiedzą). :)
Jakie są różnice między osobą panseksualną a biseksualną? (Serio pytam nie śmiejcie się ze mnie xd)
@@annaprucnal2407 biseksualna osoba może czuć pociąg do kobiety lub mężczyzny, trans osoby mtf/ftm, a panseksualna odczuwa pociąg do osoby poprzez jej,, wnętrze " i nie patrzy czy to on, ona, albo trans, po prostu przyjmuje osobę taka jaka jest. Tak w dużym skrócie
Niesamowicie ważny film. Uważam, że to bardzo istotne, żeby wspierać takie mniejszości, zrozumieć je i nie pozostawać obojętnym na ich istnienie oraz ich problemy, lub, co gorsze, być wrogim do nich. Jest ich mało, więc na pewno nie jest im łatwo.
:))
XD
społeczność powinna zrozumieć czym jest aseksualizm! jako osoba aseksualna panromantyczna dziękuję za ten film! 💜
wreszcie merytoryczny film o Asach. Trzeba nam go było. dziękujęmy
moze zrobisz cala serię o orientacjach seksualnych ?????? mysle ze jest wiele stereotypow i uprzedzen ktore moznaby obalic
;;--))))
tak tak tak
taak!
To byłoby świetne! W ciekawy sposób opowiadasz o orientacjach z naukowego punktu widzenia i ze szczegółami więc jest to bardzo cenne i wartościowe bo niewiele takich filmów widziałam w internecie
mówią, że osoby homo mają trudno, imagine być aseksulana homo osoba
@Danilo ludzie są tępi
Co xD
@Danilo o kurde. XD
@@jankowalski1900 fakt
@Dagmara Buraczewska a tak z ciekawości chcę się zapytać ☺️ czy osoby aseksualne mają fetysze?
Najgorszy tekst: "dorośniesz do tego"
Oj tak
Jeszcze ewentualnie "No ja w tym wieku to też jeszcze nie chciałam, zmieni Ci się"
Racja
Jakby odczuwanie podniecenia było normalne
Tak, jasne. A później do chęci posiadania dzieci.
Ja to wam zazdroszcze aseksualność to wsumie dar
Jestem niezwykle wdzięczna za ten film. Sama identyfikuję się jako osoba aseksualna oraz aromantyczna. Z tego powodu spotykam się z dość dużym niezrozumieniem ze strony otoczenia... Zwłaszcza rodziny, która twierdzi, że jest to tylko mój wymysł albo przykrywka dla bycia homoseksualną. Paradoksalnie nie mieliby problemu jakbym związała się z kobietą, ale fakt że nie odczuwam potrzeby związku z kimkolwiek jest już dla nich ogromnym problemem. Według nich każdy jest istotą seksualną i dąży do związku. Niestety żadne argumenty na nich nie wpływają, a fakt że tak mało się o tym mówi, nie poprawia sytuacji. Uważam, że jest to bardzo ważne żeby poruszać tego typu tematy. Sama do pewnego czasu nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak aseksualnaść i myślałam, że jest coś ze mną nie tak. Kiedy odkryłam ten termin, zaczęłam się zaczytywać w różnych artykułach, zwykle anglojęzycznych, bo w Polsce nie jest zbyt dużo materiałów na ten temat. Jednak żadna z orientacji romantycznych również mi nie pasowała. Z początku przyjęłam domyślnie, że jestem po prostu heteroromantyczna i po prostu muszę czekać na "tego właściwego". Ale z czasem doszłam do w niosku, że to jednak nie to. Wciąż jednak zastanawiałam się, bo "czy mogę być jednoczenie aseksualna i aromantyczna"? "a może po prostu jestem ignorantką niezdolną do uczuć względem innych?", "a może jestem cnotką, która boi się zakochać?". Nie pomagało mi to, że rodzina tak właśnie to postrzegała i dalej postrzega. To smutne, że w rodzinie wspierającej osoby lgbt (z małymi wyjątkami), jestem dyskryminowana. Jestem zmęczona ciągłym tłumaczeniem czy to w święta czy inne uroczystościach rodzinnych, że nie poszukuje żadnego "kawalera" ani "kawalerki". Z jednej strony mogłabym się poddać, bo jest to walka z wiatrakami. Ale bez sensu jest też udawanie kogoś, kim się nie jest.
Jak tylko będę miała okazję to zakupię tę książkę, by mogli się bardziej zagłębić w temat. Wątpię, że to coś zmieni, ale trzeba próbować.
Jeszcze raz dziękuję za ten film i za wstawianie się "po naszej stronie"
Hej i pozdrawiam. Mam identyczne problemy z rodziną. Rzygać mi się już chce, jak po raz kolejny słyszę pytanie, "czy w mym życiu nie pojawił się żaden mężczyzna, z którym chciałabym się przyjaźnić", a już w ogóle, gdy polecają mi kupować zabawki erotyczne, by się "odblokować". Niestety osobie, która czuje i myśli inaczej, nic nie przetłumaczysz, bo uważa, że każdy jest taki sam, a jak nie jest, to jest chory albo ma traumę.
Niektórzy ludzie uważają, że aseksualność to jakaś fanaberia, a osoby aseksualne tą orientację sobie od tak wymyśliły. Bardzo się cieszę, że nagrała Pani o tym film. Mało znajduję w internecie materiałów na ten temat. Tak samo o osobach non-binarnych. Ciekawie byłoby zobaczyć u Pani film na ten temat ;)
Po co by ktoś to wymyślił od tak?
Rzeby se cierpienie zrobić?
Za rok osiągnę pełnoletność, i z każdym dniem coraz bardziej czuję się zagubiona nie będąc pewna swojej orientacji. Doskonale zdaję sobie sprawę że jestem młoda, i być może jest dla mnie jeszcze za wcześnie na ocenienie jakiej jestem orientacji. Być może za parę lat będę mogła to bez problemu stwierdzić, ale póki co..cóż, pozostaje mi jedynie podejrzewać. No i właśnie od pewnego czasu mam podejrzenia że mogę być aseksualna lub demiseksualna.
W ogóle nie czuję popędu, w ogóle nie umiem stwierdzić że ktoś mnie z wyglądu „pociąga”. Doceniam wygląd, ale jakby..nic nie czuję. W stosunku do obu płci.
Tak czy siak chciałam Pani podziękować. Takie filmy jak ten są naprawdę potrzebne, szczególnie w naszym kraju który jest lekko zacofany jeśli chodzi o takie sprawy. Wiele osób nie wie o aseksualizmie, i wciąż uważa brak pociągu seksualnego za chorobę. Dziękuję za profesjonalne podejście do sprawy, pomimo że większość rzeczy już wiedziałam ten film oglądało mi się z przyjemnością. Sposób w jaki pani tłumaczyła był miły i przyjemny. Dziękuję.
Mam 21 lat i nigdy nie byłam w związku. Nie jest to powodem "zbyt wysokich wymagań", nie spotkałam na swojej drodze nikogo, kto by nawet próbował wejść że mną w jakąkolwiek romantyczną realcję. Jednak podobało mi się wielu mężczyzn w moim dotychczasowym życiu, ale absolutnie nigdy nie wyobrażam sobie siebie podczas stosunku. Nie odczuwam takiej potrzeby, nigdy nie odczuwałam, a jestem w takim wieku że teoretycznie powinnam. Czuję też duży strach przed zbliżeniem z drugą osobą. Czy to może się zmienić, gdy poznam tą odpowiednią osobę i nagle poczuję potrzebę kontaktu seksualnego? Czy może jestem osobą aseksualną, bo na ten moment nie wyobrażam sobie pozwolić na coś więcej niż przytulnie czy pocałunek. Dodam też, że nie przeżyłam niczego, co mogłoby być jakiegoś rodzaju traumą.
Jestem ciekawa Twojego zdania, Natalka :)
Może jesteś demiseksualna? To znaczy, że najpierw musisz nawiązać silną emocjonalną więź z drugą osobą. Jakkolwiek byś się nie określiła, pamiętaj, że to Ty decydujesz i nikt nie może Ci niczego narzucić.
Chyba tylko Ty możesz odpowiedzieć na te pytania. :) Ja bym poczytała na Twoim miejscu więcej o aseksualności, jeśli to nowe pojęcie dla Ciebie. Z tego co piszesz to jest szansa, że jesteś asem, ale sama musisz to zgłębić, bo innych opcji jest wiele
@@sarakayacomesin7219 Witaj! Mialam podobne mysli, a jestesmy prawie w tym samym wieku. Nie zgadzam sie z tym " teoretycznie powinnam". Kazdy dorasta w swoim tempie, potrzebuje czasu, jak tu tez wczesniej zostalo powiedziane moze nawiazac glebsza wiez. Wybór jest rzecza naturalna, nie ma zadnych przykazow czy nakazow kiedy i od kiedy. U mnie bylo to tak , ze zawsze inaczej do tego podchodzilam, wielu rzeczy nie rozumialam, nie zwracalam na coś uwagi - choc sporo chlopcow sie mna interesowalo. Potrafilam stwierdzic ze ktos jest przystojny, atrakcyjny, ale nie czulam ekscytacji na mysl o takiej osobie. Wiedzialam, ze nie potrzebuje tej sfery w moim zyciu. Bylam po prostu mila, stawialam granice ( juz gdy bylam starsza) w odpowiednich momentach. Wtedy nawet nie wiedzialam, ze jest cos takiego, jak aseksualizm. Jedna osoba, ktora sie we mnie zauroczyla podsunela mi to pojęcie pod nos w dobrej wierze. Przejrzalam, przemyslalam i czuje sie z tym dobrze - indentyfikuję się jako osoba asekusalna - heteroromantyczna. Wydaje mi sie ze jestem jeszcze za mloda by miec taka fundamentalna pewnosc, wiec staram sie dowiedziec o tym, jak najwiecej i zyc w pelnej akceptacji faktu ze moge czuc inaczej. Badam tez powolutku drzewo geneologiczne i sposob wychowania w mojej rodzinie - bardzo ci polecam, jesli masz mozliwosc. Ta niechec moze byc przeciez spowodowana tym , jakie masz skojarzenia z seksem. U mnie w rodzinie padaja za kazdym razem komentarze gleboko seksistowskie i wiem , ze dochodzilo do roznych naruszen na tle seksualnym. Przy kontakcie z takimi osobami , gdy bylam mlodsza, wyczuwalam ze jest to strefa zbyt delikatna i przerazajaca dla mnie. Teraz bedac starsza potrafie sie zdystansowac i powoli pozbywam sie tej niecheci. Dzieki temu ludzie juz tak nie boja sie mnie chociaz przytulić, - tak wczesniej niektore moje zachowania sprawialy ze osoby myslaly, ze ktos mnie skrzywdzil.
Moze chodzi rowniez o to czy akceptujesz swoje cialo?
W szkole nigdy nie powiedzą nam czegoś takiego... W ogóle o seksie nic się nie mówi, a ja naprawdę lubię edukować się w tym zakresie. Bardzo wartościowy film, zwłaszcza szanuję za profesjonalne podejście.
Dziękuję za ten film. Zastanawiałem się co ze mną nie tak. Miałem dziewczynę, ale nie potrafiłem na nią spojrzeć w sposób seksualny. Czułem że ją kocham, ale nie czułem żadnej chęci do seksu. Ciężko było mi sobie wyobrazić nas w takiej sytuacji. Moja seksualność i cały ten temat robił mi mentlik w głowie, bo cały czas o tym myślałem, bo nie potrafiłem tego zrozumieć. Długo zastanawiałem się czy jestem aseksualny, w środku starałem się siebie okłamywać, bo myślałem że brak seksu to powód do wstydu. Ale ostatnio zainteresowałem się tematem, i jestem dumny z tego kim jestem i się tego nie wstydzę
Brawo.
Niesamowicie cieszy mnie, że powstaje coraz więcej filmów, artykułów, książek o aseksualności. Zwłaszcza tak merytorycznych i przemyślanych. Dziękuję!
Bardzo dobrze! Trzeba edukować, uświadamiać i wyjaśniać, bo wielu ludzi słyszało coś o tym czy o tamtym ale do końca nie wie o co chodzi. Pozdrowienia.
Nie chce wtrącać w życie innych. Szanuje to że ktoś ma inną orientacje.
Jestem osobą aseksualna. Cieszę się, że dowiedziałam się o tym, że istnieje taka orientacja bo w innym wypadku pewnie lykalabym jakieś medykamenty na rzekome schorzenie. Niestety nadal muszę siedzieć w szafie. Zostanę tam do czasu aż spoleczenstwo zaakceptuje istnienie takich osób i je zrozumie. Dziękuję, że nagrała Pani ten filmik bo dzięki takim materiałom ludzie zaczynają nas rozumieć. ❤️
Jako osoba, która słyszała "dorośnij", " przejdzie Ci" oraz "to się leczy" bardzo dziękuję za ten film.
Pani słowa o tym, że to, czy ktoś uprawia seks czy nie nie wartościuje go jako człowieka są dopiero drugą taką opinią z jaką się spotykam i szczerze powiem, pojawiły się u mnie łzy wzruszenia, że ktoś wreszcie to mówi, rozumie i kibicuje.
Dziękuję
Dzięki za taki materiał! Dużo pojęć, których nie do końca rozumiałam, rozmawiając z aseksualnymi znajomymi, mi się wyklarowało
Wiele osób ze środowiska LGBT wysmiewa asy i nie traktuje jako czlonka ;(( przykre
Naprawdę? Przykre, kto jak kto, ale powinni wiedzieć, jak ciężko jest być w mniejszościowej orientacji seksualnej
@@nataliatur-relacje Tak, środowisko mniejszości seksualnych jest dosyć podzielone swiatopogladowo. Często to wynika ze strachu o zewnętrzny wizerunek; że heteronormatywny świat będzie postrzegał osoby LGBT jako oderwane od rzeczywistości "płatki śniegu" i że wymyślają głupoty
Tak, najbardziej widać to we wszelkich "dyskursach" internetowych. Ja mam na to wywalone, ale szkoda mi osób młodszych i z niską samooceną, wciąż poszukujących swojego miejsca, które się na to toksyczne bagno natkną.
@Danilo trudno mówić o wielu osobach, które się zna, ale łatwo można znaleźć grupy, na których komentarzy jest wiele i spotykają się z poparciem - i to wystarcza.
ale nawet nie chodzi o same asy, tylko ogolnie mówiąc krytykowanie szczegółowego podejścia do indywidualnej seksualności i tożsamości. Biseksualisci bad bo przecież "albo baba albo facet" i że w innym wypadku są "niewierni", panseksualisci bad, bo "burzą konwenanse płci ", niebinarni bad bo "płatki śniegu i albo masz mozg baby albo mozg facia". A tak naprawdę te wszystkie kategorie są uproszczeniami, jak funkcjonuje ta cała seksualna sfera
Ten filmik to strzał w dziesiątkę, do tej pory nigdy nie spotkałam się z nazwą "demiseksualny" a po obejrzeniu tego już w końcu wiem, do jakiej kategorii należę :) Nigdy nie potrafiłam zrozumieć, jak można pożądać kogoś tylko "z wyglądu". Tzn podobali mi się faceci i potrafiłam fantazjować o nich, ale gdy jakiś przystojny facet okazywał się kimś, kto ma obrzydliwy charakter, automatycznie czar prysł i stawał się dla mnie brzydki. Zawsze też miałam tak, że wolałam rozładować napięcie sama niż spotkać się z kimś "na 1 raz". Nie cierpię robić tego "na szybciora", muszę się odpowiednio do tego przygotowywać, nastrój w sypialni itp. Żeby ktoś pociągał mnie seksualnie musi mieć zestaw cech charakteru, które uważam za seksowne i musi minąć trochę czasu zanim tą osobę poznam, np musi być empatyczny i wrażliwy. Czuję ulgę, bo już myślałam, że to przez skrzywioną psychikę i straty psychiczne na lata terapii, a tu się okazuje, że inni też tak mają. Dzięki! :)
Piątka, witaj w klubie
Mam tak samo
U mnie, z wszystkim co napisałaś jest dokładnie tak samo i jestem w szoku, zawsze myślałam ze jest mną coś nie tak. „Pomagali” mi w tym znajomi którzy uważali to za problem i nie potrafili mnie zrozumieć aka próby swatania, przekonania do spotykania się/pisania z kimś na sile itp.
To, co opisujesz, jest normalne dla większości kobiet i nie jest aseksualizmem, tylko demiseksualizmem, jeśli przyjmiemy, że coś takiego istnieje.
@@d.p.1871 dokładnie, ja osobiście twierdzę, że to dobra cecha, bo nie zrobisz tego np z byle kim
Ma Pani naprawdę bardzo przyjemny i kojący głos, oglądam z ogromnym z zaciekawieniem przy okazji ucząc się ważnych rzeczy, dziękuję Pani 😄
Dziękuję za tak fantastyczne przedstawienie kluczowych faktów o aseksualizmie. Na pewno będę ten filmik wysyłać znajomym, kiedy będę chciała im przybliżyć, co czuję... a raczej, czego nie czuję ;)
Bardzo dziękuje, za ten film. Jest wszystko przekazane jasno i łatwo, więc liczę że będzie dla mnie pomocą dla tłumaczenia innym swojej orientacji.
Dziękuję Ci, to naprawdę rozwiało moje wszelakie wątpliwości. Myślałem, że to chwilowe albo że sobie wymyślam problemy ale teraz wszystko wydaje się o wiele bardziej klarowne i już nie muszę się tego wstydzić.
Pewnie Was zaszokuję, ale zazdroszczę Asom. Kiedyś brałem Prozac. Antydepresanty, jak wiadomo, wygaszają libido. W ogóle wie zwracałem uwagi na kobiety. I było mi z tym bardzo dobrze.
Ten film był dość dawno ale naprawdę doceniam pani pracę włożoną w filmy. Widać że pani wkłada bardzo dużo pracy w filmy :)
Bardzo Ci dziękuję za ten filmik. Cieszę się też, że w końcu pojawiła się książka na ten temat, bo do tej pory ilekroć czegoś szukałam, nie trafiałam tak naprawdę na nic konkretnego.
Bardzo dziękuję za ten film! Nawet nie wiesz jak bardzo pouczający jest i mam nadzieję, że pewnym osobom otworzy na coś oczy i zrozumieją pewne kwestie, np czym jest naprawdę aseksualizm i przestaną piętnować takie osoby czy też dopowiadać jakieś dziwne komentarze. ❤️
Jeju, nie wiesz jak Ci dziękuję za ten filmik. Osobiście jestem asem, ale przez wielu jestem niezrozumiała... Ten filmik będę przesyłać do każdego, kto będzie miał wątpliwości co do tej orientacji.
Dziękuję za ten filmik, trochę poukladał mi sprawy, które już z innych źródeł kojarzyłam. Sama zwykle mówię, że się nie określam, jednak definicja demiseksualności za każdym razem brzmi jak ostatni puzzel w mojej głowie. Niby mam spore libido, niby coś tam fantazjuję, ale to wszystko jest oderwane od jakiejkolwiek osoby i szybko znika rozładowane. Normalnie nie zwracam uwagi na wygląd - tak, ludzie są ładni, nieładni, ale nigdy nie są atrakcyjni. Tylko dwie osoby mi się podobały fizycznie, obie najpierw musiałam poznać naprawdę dobrze. I pamiętam w obu przypadkach moment, kiedy tak coś przeskoczyło i jakbym obuchem dostała w żołądek na ich widok. Niesamowite doświadczenie. Ale za to sprawa zbliżenia... nie kręci mnie to.
Świetny materiał!
O, ja jestem demiseksualna i bardzo dobrze, że o tym wspomniałaś :)
Świetny i ciekawy filmik, mimo tego, że sama interesuję się taką tematyką pierwszy raz spotkałam się z określeniem np. fraysexsual - dziękuję za edukowanie w przyjemny sposób :D
Pani Natalio, czy nagrałabyś kiedyś film o osobach niebinarnych? ❤️
Dlaczego ten film pojawił mi się na głównej? Nie wiem. Wiem za to, że nie był to czas stracony i dowiedziałem się tak krótko kilka ciekawych i przydatnych informacji. Dzięki!
Świetny materiał. Bardzo się cieszę, że poruszyłaś ten temat. Nim więcej będzie się mówić o aseksualności, tym mniejsze tabu będzie stanowiła.
Ja uwielbiam chłopaków, którzy rwali się do całowania, a jak zostali odsunięci ręką przez dziewczynę, to stwierdzają, ze 'no Ona jest jakaś aseksualna!' 😂
Teraz to już jestem pewna że jestem aseksualna, dziękuję ♥️
Jako osoba demiseksualna panromantyczna, dziękuję za ten filmik ❤️👏🏻❤️
Jest Pani super! Naprawdę, takie filmy bardzo są potrzebne i przydatne. Podaję dalej :)
Dziękuję!
Uwielbiam Panią za to co Pani robi
Dziękuje za te wartościowe filmy
Pozdrawiam ! 😇
Wspaniały film, bardzo ważny temat! Uwielbiam Twoje treści Natalia
To przekonanie że osoby aseksualne nie mogą interesować się seksem, są jakimiś cnotkami, jest takie śmieszne dla mnie. Moja przyjaciółka jest aseksualna i planuje zostać seksuologiem i do tego z nią zawsze najlepiej mi się żartuje o seksie, więc to taki przykład że aseksualność =/= obrzydzenie seksem czy inne takie.
Zresztą obrzydzenie obrzydzeniu nierówne. Uważam się za osobę absolutnie niezdolną do seksu, po prostu nie byłabym w stanie tego zrobić. Sceny erotyczne też mnie mierżą. Za to dyskutowanie o seksie na poziomie bardziej teoretycznym - proszę bardzo, potrafię np. sucho i rzeczowo tłumaczyć, dlaczego sprowadzanie seksu do stosunku waginalnego jest złe, obraźliwe dla lesbijek, obraźliwe dla osób heteroseksualnych o potrzebnach uznawanych za trochę mniejh typowe, i prowadzi do bzdurnych założeń, że jeżeli ten jeden rodzaj seksu człowieka zupełnie nie interesuje, to fru, to już aseksualność.
Ja jestem aseksualny i moja mama powiedziała mi, że mógłbym zostać seksuologiem przez to ile wiem o LGBTQIA+
Świetny materiał 💗 dziękuję, bardzo mi pomógł ❤️
Mega się cieszę że mówi to osoba dorosła o takich sprawa,dla mnie to jest mega ponieważ starsze osoby mają z tym ogromne problemy z tolerancją i akceptacją innych orientacji,trans itp a pani pokazuje że dorośli też potrafią być tolerancyjni 💜
Dziękuję Pani za ten filmik. Całe życie żyłam z myślą, że jestem heteroseksualna - jednakże dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak orientacja romantyczna. Dlatego zaczęłam myśleć, że jestem biseksualna heteroromantyczna, ponieważ podobają mi się kobiety pod względem fizycznym, ale zawsze zakochiwałam się tylko w płci przeciwnej (konkretnie to w jednej osobie), ale uznałam, że mam awersję seksualną, bo nie odczuwałam potrzeby seksu, penetracja i męski narząd płciowy wywoływał u mnie obrzydzenie, a czynności wychodzące poza pocałunki i przytulanie w ogóle mnie nie pociągały (poza kilkoma przypadkami) i kończyły się moim strachem, płaczem, wstydem, niechęcią i zamknięciem w sobie. Wtedy pomyślałam, że może po prostu w pojęciu biseksualna jestem bardziej homo niż heteroseksualna, mimo że nigdy nie miałam takiego kontaktu z kobietą. Wtedy też ta homoromantyczność zaczęła się u mnie kształtować i zaczęłam odczuwać chęć bycia w związku z kobietą. I wtedy poczytałam o tym, czym jest aseksualność. Nie sądziłam, że mogę być asem, bo przecież czuję pociąg fizyczny, po prostu nie chcę seksu, pewnie z tego wyrosnę, spotkam odpowiednią osobę, może po prostu nie jestem na to gotowa, mam tylko 18 lat. Ale nigdy nie chciałam seksu, nie czułam niczego podczas pocałunku, wolałam oglądać filmy niż na przykład się obmacywać, nie czułam potrzeby seksu, nie lubiłam masturbacji, nie podobała mi się pornografia. Jedyne co to czułam przyjemność z dotyku i fantazjowałam. Najbardziej bym chciała być w związku z innym asem, którego bym nie krzywdziła i który by mnie doskonale rozumiał. Nie miałam żadnej traumy poza jednym zdarzeniem, mało ważnym i przed którym byłam taka sama. Dlatego właśnie myślę, że po prostu jestem asem, a konkretnie lithoseksualnym (który może odczuwać pociąg) i biromantycznym. Taka moja historia, może komuś pomoże, tak jak ten filmik który pokazuje, że aseksualność istnieje, jest dużym pojemnym pojęciem i normalną rzeczą! ❤
Dziękuje za podzielenie się z nami swoją wiedzą, niezmiernie to miłe. Fajnie jest dowiedziec się o sobie czegoś więcej. Strzałka ! :D
jestem pod wrażeniem jak bardzo profesjonalny jest ten filmik :)
[3:16] no właśnie za bardzo rozseksualizowani jesteśmy, żyją sobie mnisi/pustelnicy bez seksu i co - prowadzą w pełni szczęśliwe życie
Najlepsze jest to że prawaczkom się zdaje że co chwile wymyślane są jakieś nowe płci i orientacje, a to tak naprawdę nazywanie różnych "kolorów" w "tęczy".
Jedna osoba powie że lubi czerwony, druga że malinowy jest spoko, ale bordo już odstrasza.
Inny że brązowy to beznadziejny kolor, no chyba że w połączeniu z turkusem - wtedy jest fantastyczny.
Po japońsku zielony i niebieski to "ten sam" kolor, a by nie być rasistą, to u nas głąby nie odróżniają niebieskiego od cyjanu, a nawet różowego od magenty ;)
Z "tematem" jest podobnie, tylko jest całe spektrum dla orientacji oraz całe spektrum dla identyfikacji płciowej.
Dlatego oznaczanie elbetegie "tęczą" to strzał w dziesiątkę! :D
Niesamowicie panią szanuje ❤️ mam dokładnie tak jak opisuje pani na filmie i mniej więcej zrozumiałam siebie dzięki temu filmowi 🙂
Super filmik! Oby było takich więcej. Czy chciałabyś zrobić inny filmik, a może całą serię o różnych orientacjach i tożsamościach? Wydaje mi się, że cała ta tematyka jest bardzo mało poznana, a może nawet zbadana i większość ludzi gubi się w ogromie różnego typu ludzi...
Muszę przyznać, że zawsze mnie dziwiło, gdy słyszałam, aby tak mało ludzi słyszało o aseksualności. Od jakiegoś czasu jest to oczywiście nagłaśniane, ale ja przykładowo wiedziałam o takich osobach już od dziecka, przy czym nie mówili mi o tym rodzice. Jeszcze bardziej mnie dziwi, gdy słyszę, że niektórzy nie wierzą, że takie osoby istnieją.
Jestem osobą aseksualną i panromantyczną i jestem bardzo wdzięczna za ten filmik. Wiele ludzi nie rozumie nas, asów i często na siłę próbują nam coś udowodnić. Mam cichą nadzieję, że może ktoś tu zawita i "otworzy oczy". Pozdrawiam cieplutko.
Wreszcie nie musze sie tlumaczyc sama, tylko wysylam linka i niech se ogladaja sami. Hurra kombos aseksualnosc i borderline.
Dziękuję mishka za ten odcinek! Uwielbiam Cię i dziękuję, że jesteś! ✌🏼🏳️🌈👏❤
Dziękuje za ten film. Wiele osób mówi mi, że mam jeszcze czas, że na pewno musze po prostu znaleźć tą właściwą osobe. Mam 22 lata i juz troche widziałam, nie sądze, że w tym problem.
jako as jestem niezwykle szczęśliwa, że ktoś wreszcie o tym powiedział 💜
Hej chciałabyś może się poznać?
@@Dark_Hekate jasne, możesz do mnie napisać na Instagramie, nazwa to wisent_
Bardzo mądry film, dawno nie widziałam na TH-cam czegoś tak dobrego i informacyjnego!
Czy tylko ja uwielbiam sam ton głosu Pani Natalii? Mówi tak miękko i spokojnie, niesamowite
Super filmik. Ja się nie utozsamiam z LGBT. Najbardziej się ciesze ze jest nas Asów coraz więcej.
Dzięki za rozpowszechnianie informacji o nas.
Osoba aseksualna może uprawiać seks nie tylko by zadowolić partnera, ale również czerpać satysfakcje czynności. Po prostu nie czują podniecenia fizycznego drugą osobą.
Świetny filmik!
Super materiał!!! Tak właśnie myślałam że ten film to na fali tej książki 😁 Też ją właśnie czytam i pierwszy raz zdarzyło mi się pisać po książce (a nigdy nie piszę), zaznaczam najważniejsze momenty żeby łatwiej mi to było wytłumaczyć najbliższym.😊
Co ciekawe, ten film nie jest na fali tej książki, dowiedziałam się o niej szykując ten materiał :) tematem zainteresowałam się bo społeczność zarówno tutaj na YT, jak i na IG zgłosiła chęć, bym się tym tematem zajęła. Niezła koincydencja, że ta książka wyszła dosłownie 2 tygodnie temu!
@@nataliatur-relacje Ooo! To tym bardziej lepiej!!😁
Bardzo dziękuję za ten film!
Jestem osobą hetero, mimo tego bardzo miło mi się słucha o orientacjach i jestem za tym żeby każdy kochał kogo zechce, kochał się z kimś lub nie, ponieważ seksualność to co innego niż osobowość, a wiele osób od razu wyklucza osoby ze środowiska LGBT bez nawet jakiejkolwiek rozmowy :(, pozdrawiam Panią i widzów ^^
Dzięki tobie Dowiedziałam się więcej o Mojej orientacji.
Wspaniały odcinek, dziękuje❤️
Dziękuję! Nawet nie wiesz jak pomógł mi ten filmik. Cale życie myślałam że jest coś ze mna nie tak, a okazało się że jestem frayseksualna. (23) lata Myślałam że asy w ogóle nie mają nic wspólnego z seksem. Jeszcze raz dzięki
Znowu idealnie trafiłaś z filmem do mojej sytuacji życiowej. 😂 jak ty to robisz?
Dziękuję bardzo za ten film ❤️
Jeju dziękuję, wszystko mi wyjaśniłaś, już myślałem że jest coś z mną nie tak a jestem po prostu Aseksulany homoromantyczny
Bardzo dziękuję Pani za ten materiał. Jestem osobą biseksualną homoromantyczną ze spektrum autyzmu, które trochę mi utrudnia rozumienie społeczeństwa, a w tym swoich uczuć. Nie mam za dużo znajomych, a praktycznie w ogóle, więc moim poważnym hobby zostało character designing, czyli projektowanie postaci, z którymi w moim przypadku utożsamiam się na swój sposób. Jedną z nich jest osoba, która miała mieć spektrum aseksualności jednak nie wiedziałam jak zabrać się za dokładny research wiadomości aby jak najwięcej dowiedzieć się o tej ciekawej orientacji. Dzięki Pani filmikowi zrozumiałam na czy ona polega i bardzo za to dziękuję
Nasuwa mi się pytanie dlaczego naturalnie jesteśmy tak zróżnicowani seksualnie biorąc pod uwagę fakt, że jako organizmy biologiczny człowiek nastawiony jest na prokreację? Więc teoretycznie wszyscy powinni być heteroseksualni, a może taka różnorodność wprowadza pewną równowagę?
O tym może nakręcę film :)
Z chęcią obejrzę go jeśli go nagrasz :D
Wydaje mi się że to ze względu na role społeczne np. Mężczyźni mogli być spokojni gdy zostawiali swoje kobiety z gejami, którzy opiekowali się nimi i dziećmi, bronili przed zagrożeniami itd.
Nie "powinni". Świat byłby okropny, gdyby wszyscy byli jednej orientacji, jednej kultury, jednego światopoglądu... Jakie by one nie były.
Człowiek ewoluował częściowo poprzez dobór grupowy - jeśli grupa (rodzina, stado, wioska) się rozmnaża, to niekoniecznie musisz to robić ty. Ty się możesz przydać do innych rzeczy, a dzieci robi ktoś inny ;)
Np jako para gejów możecie adoptować odrzucone dziecko.
Interesującym faktem jest, że aseksualni to tylko około 1% społeczeństwa, natomiast aromantyczni to około 0,26-1% społeczeństwa. Świetny materiał.
oo jaki świetny film, ja tu jeszcze dopowiem, że istnieją też osoby alloseksualne i aromantyczne, które mają potrzeby seksualne ale nie są zainteresowane relacjami romantycznymi, ale to w sumie nie tyle o osobach aseksualnych co aromantycznych, trochę inna kwestia, bardziej ciekawostka
Dobry materiał, sam uznaję się za osobę aseksualną heteromantyczną, zacząłem to odczuwaćponad 6 lat temu. Seks nigdy nie sprawiał mi przyjemności, budzi pewną niechęć, zakłopotanie. Przy czym od lat zanik również wszelkich działań autoerotycznych. Czasem odczuwam libido, ale bez ukierunkowania. Jeśli podobają mi się jakieś kobiety tak fizycznie jak i duchowo to brak w tym chęci podjęcia współżycia. Moim ideałem byłby związek bez seksu najwyżej z czułością i romatycznością oraz przyjaźnią.
Dopiero teraz zrozumiałam, że prawdopodobnie jestem aseksualna/ aromantyczna lub mieszczę się w spektrum aseksualizmu . Wpierw myślałam, że jestem hetero, miałam kilka swoich zauroczeń, ale zwykle nic z nich nie wychodziło, bo nie odczuwałam nigdy potrzeby bycia z kimś w związku. W taki sam sposób jak na chłopaków zaczęłam patrzeć na dziewczyny. Myślałam, że jestem bi. W końcu zatrzymałam się na osobach transseksualnych i osobach, które nie przypominają swojej płci. Po prostu mi się to podobało i wtedy myślałam o tym, że mogę być panseksualna. Jednak jak zadałam sobie pytanie: ,,Czy to mnie pociąga?" lub ,, Czy mogę być z kimś takim w związku?'' odpowiedź brzmiała nie. Jestem twórcą. Głównie rysuje. Zaczęłam rozumieć, że postrzegam ludzi jak obiekt, obraz lub rzeźbę. Wiem, że to brzmi strasznie ale nie umiem tego wyjaśnić. Jestem w stanie określić czy ktoś jest ładny czy nie, ale tylko tyle. Nic więcej. Nie odczuwam potrzeby bycia w związku, bycia przytulanym, całowanym itp. Po prostu widzę kogoś ładnego, pięknego to nie zwracam na jego płeć. Często gdy widzę kogoś atrakcyjnego to patrzę na niego jak na obiekt artystyczny. Wyobrażam go sobie w jakiś sesjach zdjęciowych, portretach. Myślę o świetle, które najlepiej podkreślało by urodę takiej osoby. Może to jakieś zboczenie zawodowe.
Ktoś z was ma podobnie?
No i fajnie, dzięki za ten filmik.
Przykre jest to, że mimo starań wielu osób i dostępności informacji niektóre osoby wydają się po prostu nie chcieć zrozumieć innych... Ostatnio próbowałam się wytłumaczyć kolegom z pracy czym jest panseksualizm (ktoś akurat zapytał czy wiem co to jest). Najpierw stwierdzili że no to chyba to samo co bi, a potem w końcu że to w ogóle jest jakiś wymysł... Przykre. Niestety to samo się tyczy chyba wszystkich seksualności oprócz hetero. Mimo wszystko uważam że warto dalej się starać.
Świetny film :)
Bardzo dobry materiał, dopiero niedawno zauważyłam, że mogę być aseksualna i naprawdę mocno wkurza fakt, że większość osób nie traktuje na poważnie tego, że kogoś może seks po prostu nie interesować, bo jak to tak?
"Asy to najsilniejsza karta w talii" jako pan szanuje asów mocno. Z mojego doświadczenia asy to zacne ludzie cokolwiek by o nich nie gadali ;)
Świetny materiał! Dziękuję
Ja chyba jestem Frayseksualna, w sensie, jak poznam jakaś osobę to mi się bardzo podoba ale później coraz mniej i lepiej się czuję bez znajomych.
Nice subtitles, I love it :)
Thank you :) Are you english-language-user? I wonder if my film having english subtitles displays not only for polish users :)
@@nataliatur-relacje I'm a native English speaker who is learning Polish, but I actually have my TH-cam in Romanian (rumuński), but yeah the subtitles are shown to everyone
Ale super odcinek 🌈
Bardzo ciekawy materiał. Chyba to mam.
O matko. Obejrzałam i jestem zszokowana. Nigdy nie wiedziałam dlaczego jestem taka dziwna pod względem potrzeb seksualnych. Każdy związek mi się rozpadał, bo seks interesuje mnie tylko z nowo poznanymi kobietami a w związku nie mogę się przemoc, by to kontynuować. I teraz odkryłam, że to ma nawet swoją nazwę.
jako osoba aseksualna bardzo Pani dziękuję za ten film. Mam nadzieję, że dzięki takim materiałom zwiększy się świadomość ludzi, bo nawet osoby bardzo przyjazne LGBT+ potrafią walnąć taki komentarz, że nie wiadomo dokąd uciekać :D Muszę przyznać, że Pani materiał podobał mi się bardziej niż książka, muszę ją chyba przeczytać jeszcze raz, na spokojnie. Bardziej niż przytaczania historii z forów internetowych oczekiwałabym np. więcej miejsca dla wypowiedzi seksuologów czy psychologów.
Myślę, że jestem osobą asekualną. Mam 27 lat i nie pragnę być z drugą osobą. Mam przyjaciół, jestem osobą towarzyską, ale nie myślę o byciu z kimś. Dziękuję za filmik! ❤️
Jeżeli nie chcesz mieć partnera/partnerki, bo nie czujesz takiej potrzeby, to znaczy, że jesteś aromantyczna/y. Taka mała poprawka tylko.
A ja sie zastanawialam co ze mna nie tak, ze uprawiam seks tylko wtedy kiedy partner chce. A tu sie okazuje ze reprezentuje czwarta orientacje :D