Przyznam, z ręką na sercu, że nim wgłębiłam się w waszą eks wiarę, podchodziłam do Świadków, raczej z pogardą? Nie obrażałam ich, nie plułam pod nogi, ale uważałam za odrobię "nawiedzonych" - dziś mam nieco inne podejście. Kiedy posłuchałam o tym, jak Sara opowiadała o swoim strachu, o nie świadkową rodzinę i znajomych, pojęłam mechanizm jaki rządzi tą organizacją. I teraz miast ich nie lubić, po prostu im współczuję. Za każdym razem kiedy dzwonią do drzwi, mijam ich na ulicy, mam przed oczami ludzkie tragedie, rezygnacje z samych siebie, z rozwoju, z bliskości z ludźmi, w imię czegoś, na czego istnienie nie ma dowodów. Dziś powiem, że bardzo mi ich żal. A Wam, Edwinie i Saro, dziękuję - bo choć jestem ateistką, to też czuję się przebudzona. Otworzyłam oczy na prawdę. Pozdrawiam!
No to osiągnęliśmy sukces ... w pewnym sensie oczywiście. Tak, im trzeba współczuć ... są zniewoleni, kontrolowani. My tacy też byliśmy - ale się wyrwaliśmy z tego świata. Osobiście również deklarujemy się jako agnostycznych ateistów.
@Asuka Astafiew Ale w jakim sensie oni są natrętni? Wcale nie są. Świadkom Jehowy wystarczy powiedzieć, że się nie jest zainteresowanym. No to chyba nic złego zadzwonić do drzwi i o coś zapytać? Już bardziej natrętni są u mnie sprzedawcy kartofli :D na "nie, dziękuję" jeszcze usilniej próbują swój towar wcisnąć...
@Asuka Astafiew To natręctwo powodowane jest magią liczb...spada liczba wiernych ale za to wzrost o 13% wyświetlanych filmików o 15 % rozdanych publikacji i aż o 8 % odwiedzin ponownych... tereny gdzie głoszą są już totalnie zadeptane ....a przecież trzeba jak w każdej korporacji wykazywać wzrost... stąd ciśnienie na głoszenie .
@@jadwigakowalska1370 Jadwiga Kowalska Pani Jadwigo. 5:15. Zobaczy Pani "co czeka wszystkich, którzy oglądają ten odcinek". A oglądając to jest już Pani odstępcą :)
@@jadwigakowalska1370 Pani potrafi czytać ze zrozumieniem? Czy tylko potrafi Pani sobie wymyślać coś czego nikt nie napisał? To kolejny Pani taki komentarz, w którym sugeruje Pani słowa, których nikt poza Panią nie napisał. Radzę udać się do specjalisty
Moje dwie sąsiadki, swoją drogą bardzo życzliwe osoby, tak bardzo się zmieniły od kiedy są SJ, że ja już nie mam o czym z nimi rozmawiać. Przedtem istniały książki, polityka, kino, teraz tylko "neutralność" i zero zainteresowań.. Jesteście super, pozdrawiam Was serdecznie.
Wasz koszmar był moim marzeniem z dzieciństwa. W wieku 9 lat dowiedziałem się, że według religii, w której mi przyszło się urodzić „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza a za złe każe” a „Dusza ludzka jest nieśmiertelna”. Karą będzie wieczne potępienie i wiekuiste męki. Jak większość dzieci miałem niską samoocenę, więc wiedziałem, że na pewno zostanę ukarany. Co nie próbowałem czegoś dobrze zrobić to mi nie wychodziło i w większości przypadków i tak były ze mną kłopot. Więc kara wydawała mi się nieunikniona. I przez dekadę marzyłem o tym, aby zasłużyć sobie na nieistnienie. Wasza wizja końca świata byłaby dla mnie ukojeniem. Jak długo jeszcze będziemy skazywać miliardy dzieci na takie cierpienia? Serdecznie pozdrawiam.
@@zbigniewdoczan5916 Czyli będę mógł być szczęśliwy bez Boga tak jak teraz jestem bez niego szczęśliwy tu na ziemi, prawda? Tak mam rozumieć Twoje słowa?
Przypomniałam sobie coś z dzieciństwa jak słuchałam waszego filmiku. Przyznam, że rzadko do tego wracam myślami. Moja babcia była zawsze praktykującą katoliczką i pamiętam, że jak miałam kilka lat, zostawałam z nią jak rodzice byli w pracy. Pamiętam też, że przez jakiś czas babcia miała totalne schizy na temat końca świata właśnie. Opowiadała mi różne rzeczy, jak to będzie wyglądało ale to z takim strachem, że i ja zaczęłam się bać. Pamiętam właśnie motyw kuli ognia, które spadają z nieba i wszystkich zabijają. No masakra. Pamiętam jak bałam się o rodziców, że nie zdążą wrócić z pracy przed końcem świata... Tak się wtedy nakręciłam tą wizją, że faktycznie obie z babcią byłyśmy w pełnej panice. Nie chodziłam jeszcze do przedszkola raczej, skoro babcia mnie musiała pilnować, ale mam bardzo wyraźny obraz tego dnia. Chyba nawet babcia mówiła, że lada dzień, może w tym właśnie dniu będzie koniec świata. Po kilku dniach się uspokoiła no i ja też :) Nie wiem czemu nie powiedziałam o tym mamie, bo pewnie by babci i mi wybiła to z głowy. Lata później już wiedziałam, że babcia łykała czasem świadkowską propagandę jak przychodzili od czasu do czasu. Ale zupełnie jej się zmiksowało, bo mówili o bogu, czyli jest wszystko ok. Dopiero później zaczęłam jej mówić, żeby się tak nie nakręcała bo to Świadkowie Jehowy i oni wieżą w coś innego. Pamiętam, że babcia miała taki czarny, strasznie już zużyty modlitewnik czy jakoś tak i w nim trzymała obrazki jakie dostawała od księdza po kolędzie razem z obrazkami i ulotkami Świadków... Ogólnie moja babcia była bardzo spokojna, nie z tych wojowniczych, dzisiejszych babć i dziadków nakręconych przez rydzykowców, co to dźgają parasolami. Po prostu wybiórczo nakręciła się, głównie końcem świata, bo to pewnie ją przerażało najbardziej. A, że nie znała różnicy, dla niej była to jedna religia zapewne. Przynajmniej w moim dzieciństwie, dużo później pamiętam, że już nie chciała z nimi rozmawiać.
Właśnie do mnie dotarło co pomyśleli świadkowie przed moimi drzwiami pewnej soboty gdy zagoniona na ich widok krzyknęłam " o Jezu! nie dzisiaj! " :-DDDDD
Najlepszy jest ten prymitywny sposób wyobrażania sobie tego armageddonu. Bóg nie może po prostu sprawić, że wszyscy umrą on przyjdzie na koniu i użyje prymitywnych broni by dokonać rzezi.
Kiedy chodziłem jeszcze na zebrania (bo moja mama była ŚJ), moim największym lękiem był armagedon. Byłem pewny, że jest blisko i go nie przeżyję. Nawet po jakimś czasie po zaprzestaniu chodzenia na zebrania armagedon nawiedzał mnie w myślach. Może to była trauma wywołana przez to, że dowiedziałem się o nim jako małe dziecko. W każdym razie, wszystko co robiłem w kierunku bycia głosicielem czy tez chrztu było podyktowane tylko i wyłącznie strachem przed Armagedonem, a nie silną wiarą. Tak działa organizacja, poprzez zastraszanie.
Siemanko, świetny odcinek :) Przypomniało mi się takie zdarzenie. Jako zainteresowany ( w zasadzie to moją obecnie już żoną, ale o tym wtedy nie wiedzieli ) byłem zaproszony na imprezę do ŚJ . Było ogólnie fajnie, przyjemnie i wesoło. W pewnym momencie jedna z sióstr zaczęła się skarżyć na szefa a inna na to wypaliła że nie może się doczekać aż Jehowa wydusi tych obrzydliwych światusów w armagedonie. Powiedziała to z takim grymasem nienawiści i obrzydzenia na twarzy. Wtedy po raz pierwszy włączyła mi się czerwona lampka :) Kurcze fakt, jak bardzo trzeba się pogubić aby czekać na coś takiego z utęsknieniem :)
@@Swiatusy Paradoksalnie mówimy o organizacji która szczyci się tym że jest w niej tyle miłości i która wierzy w Boga który jest miłością... Wypowiedź Morrisa ( zapewne pod wpływem dobrej whisky ) to budowanie strachu i poczucia winy u ŚJ. Takie straszenie dużych dzieci. Pakudna, zła manipulacja. Znam dziewczynę która się tak panicznie boi że biega do starszych z każdą pierdołą która ma na sumieniu. Każda rozmowa sprowadza się do tego czy będzie godna żeby przeżyć armagedon.
U napędziliscie mi strachu 😮😮😮! Ale bez żartów , znowu czuję radość , że się wybudziliscie ...🤗 , ale żeby tak straszyć ludzi , to się w głowie nie mieści !!! Z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i oczywiście łapkę w górę też dałam 😉!!!
Światusy, bardzo dobrze i obiektywnie przedstawiony temat najważniejszej nauki u świadków jehowy. Zapomnieli świadkowie jehowy w tym wszystkim o Słowie Bożym: "O tym dniu jednak ani o godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec." Przedstawiciele śj bardzo spłycili i przerobili na przestrzeni lat, dopasowując sobie wersety biblijne na temat końca świata do własnych potrzeb doktrynalnych, wykorzystując strach i wyobraźnię w umysłach śj, jeżeli ci nie będą całkowicie podporządkowani bogu jehowie i tej organizacji i nie będą tego głosić ludziom. Wielu świadków jehowy nie wie, że nauczanie (więc i głoszenie o armagedonie) „od domu do domu” wprowadzono u śj dopiero w 1922 r. Ale to nie przeszkadza im, fałszywym prorokom, o których ostrzegł Jezus Chrystus, cyklicznie przypominać o końcu świata szeregowym śj. Już Ch. T. Russell sugerował, że "koniec" może nastąpić nie później niż w 1905 r. lub 1907 r. Następnie przesunął datę końca świata na 1914 r. Później na 1915 r. a potem na 1918 r. Od 1920 r. w swoich publikacjach stosowali takie hasła jak: - "nadszedł już Czas Końca" 1920 r. - "wkrótce nadejdzie wielki czas ucisku" 1928 r. - "Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat" 1932 r. - "Armagedon jest bliski!" 1935 r. - "Dzieło świadczenia będzie wkrótce dokończone" 1939 r. - "Żaden człowiek nie zna tej daty, lecz wiemy, że nastąpi to wkrótce" 1960 r. Tak, oni wiedzą lepiej od samego Boga!!! A w następnych latach: - "Liczą się już godziny, jakie pozostały na wykonanie przed Armagedonem zleconego nam dzieła" 1971 r. "Wkrótce armie Chrystusa zwyciężą świat i zaprowadzą pokój" 1972 r. - "Już wkrótce, jeszcze w naszym XX wieku, rozgorzeje "walka w dzień Jahwe"" 1974 r. Szumnie zapowiadany armagedon na rok 1975 nie nadszedł, więc pozostało w publikacjach śj powtarzać w kółko i wciąż, karmiąc zepsutym, nic nie wartym pokarmem "wyznawców jehowy"w postaci pustych haseł: - "zbliża się" - "wkrótce" - "już niedługo" - "Armagedon jest blisko" - "żyjemy w krótkim czasie" - "zagłada szatańskiego świata jest bliska" - "bliski jest ten czas" - "już niebawem" - "W niedalekiej przyszłości" Jak ich słowa, których użyli w 1968 roku wyglądają dzisiaj??? Tzn. "Do końca 6000 lat istnienia człowieka na ziemi pozostało jeszcze tylko niecałe 90 miesięcy." (Służba Królestwa, 1968, nr 5, str. 7) Poza tym, kłamstwo goni kłamstwo. Książka "Ucz się od wielkiego nauczyciela", gdzie zastraszają i kłamią. Zobaczcie, jak przedstawiciele śj kłamią w tej publikacji, na tej grafice, którą pokazali Autorzy filmu. Jezus Chrystus, w Objawieniu Jana, nie trzyma w rękach łuku. W przekładzie interlinearnym w Obj. 6:2 można przeczytać, że: siedzący na nim, mający łuk i został mu dany wieniec (gr. stefanos) Natomiast w Obj. 19:12, gdzie mowa jest o Panu Jezusie Chrystusie można m.in. przeczytać, że: na głowie Jego diademy (gr. diademata) liczne mający imię, które jest napisane którego nikt zna jeśli nie On. W Objawieniu Jana, w rozdziale 6 siedzący na białym koniu miał łuk i dano mu wieniec. Natomiast w Objawieniu Jana, w rozdziale 19, werset 15 Pan Jezus Chrystus używa miecza a nie łuku! Tego samego kłamstwa dokonali na okładce Strażnicy z października 2019 roku, pokazanej w komentowanym filmie. Napisano na str. 32 w tej publikacji, że na stronie tytułowej: "Już wkrótce Jezus ze swoim niebiańskim wojskiem..." Na czele czterech jeźdźców apokalipsy idzie ten, który chce zwieść, czyli fałszywy pomazaniec. W Ewangelii Mateusza, w 24 rozdziale Jezus Chrystus ostrzegł, że powstaną fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wszelkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić. Że przyjdą w imieniu Jezusa Chrystusa i wielu zwiodą.
Dzięki za kolejny odcinek. ;) Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób podchodzicie do ich realizacji. Już po samym planie odcinka widać, że przygotowujecie się do niego w bardzo rzetelny i merytoryczny sposób. Wiarygodności nadają prezentowane przez Was materiały źródłowe. Jest ich pewnie na każdy temat tysiące razy więcej, ale wtedy musielibyście kręcić pełnometrażowe filmy dokumentalne, by je wszystkie przedstawić. ;) Powodzenia i do następnego odcinka!
Ale to przecież nic dziwnego. Temat jest obszerny i wymaga dłuższego przygotowania. Tym bardziej, że macie przecież jeszcze życie prywatne i obowiązki zawodowe. ;)
też słyszałem od jednego ze starszych że teraz nie ma życie to nie jest życie tylko egzystencja a prawdziwe życie zacznie się dopiero po armagedonie...
Ja w wieku około 10 lat dostałam ulotkę od Świadków Jehowy o Armagedonie. Do tej pory pamiętam jak przestraszyłam się po przeczytaniu jej, że ja i moja cała rodzina zginiemy i próbowałam namówić rodziców żebyśmy poszli do tych Świadków bo inaczej nie przeżyjemy. Moi rodzice oczywiście powiedzieli, że to są bzdury i mam się tego nie bać. Po jakimś czasie faktycznie już o tym w ogóle nie myślałam, ale to jaki czułam strach od razu po przeczytaniu ulotki to coś niesamowitego. Pozdrawiam :)
Tak działają. Strach. Wszystkie ich rysunki (szczególnie dotyczące ich armagedonu) są dokładnie przemyślane i mają działać na psychikę (w tym podświadomość) człowieka. Obraz + tekst = reakcja, którą opisałaś. Dobrze, że masz mądrych i samodzielnie myślących Rodziców.
Strażnica do studium z września 2017 mówi, że "Oczywiście nie do nas należy decydowanie, kto ma zginąć, a kto ocaleć." Podaje to jako ciekawostkę jakie aktualnie światło mają świadkowie.
Oni mówią, że nie decydują tylko Bóg... To takie zamydlanie oczu innym i mycie rączek. Bo za chwilę członek CK mówi, że masa ludzi będzie jak ludzkie hot dogi.
Hura!!! Nowy odcinek! Słucha się Was z ogromną przyjemnością, oboje macie nieprzeciętne umiejętności oratorskie, aż zazdrość bierze... pozdrawiam, i oczywiście kciuka do góry daję w trybie natychmiastowym! ;-)
Kiedy byłam dziecko-świadkiem to trochę mnie nawet jarała wizja armagedonu 😂 nie wiem czemu.. jakoś od dziecka miałam zamiłowanie do broni i walki (co oczywiście było moją wielką tajemnicą i przedmiotem wielu żarliwych modlitw do Jehowy aby usunął z mojego serca te niegodziwe pragnienia 🙈) Ale właśnie jednocześnie nigdy nie rozumiałam jakim cudem ja mam przeżyć, skoro będzie taka rzeź jakiej nigdy nie było... 🤔 Że co, wejdę na Salę Królestwa i to mnie jakoś uchroni booo aniołowie staną w drzwiach?? 😶 No ale okej. Jehowa to załatwi bo przecież akcję z Potopem też jakoś ogarnął.. 😅 Ale to że mają zginąć niewinne dzieci i wielu dobrych ludzi.. to mi się w głowie nie mieściło i tego jakoś nigdy nie umiałam do końca zaakceptować. 'Na szczęście' CK tak dba o wypełnienie czasu każdemu Świadkowi Jehowy na codzień, że po prostu nie ma się go na rozmyślenie nad tym i wchodzenie w szczegóły.. trzeba po prostu zaufać Jehowie 🤦🏻♀️ Do teraz nie mogę uwierzyć w to jak to jest, że wierzyłam w to, wzruszałam się do łez na zgromadzeniach i naprawdę czekałam na ten raj...i że tylu inteligentnych ludzi wciąż w to wierzy Pozdrawiam Was ciepło ❤️
Ciągle to powtarzacie i ja coś dodam na ten temat. Niektórzy nie odchodzą w strachu że wszyscy się od nich odwrócą i sobie nie poradzą. To tak jak dysfunkcyjna rodzina w której ojciec jest alkoholikiem , żona od niego nie odejdzie bo się boi że sobie bez niego nie poradzi bo jest współ "uzależniona". Mąż robi jej pranie mózgu i ona nie widzi świata po za nim, pomimo że wszyscy głośno mówią że on jest zły i tylko marnuje przy nim swoje życie. U świadków Jehowy myślę że jest identycznie. Wy na szczęście macie siebie , dzieci i myślę różnież wsparcie wielu dobrych ludzi. Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia 🤗😄
@@danutamigda8371 a ja wychodzę z założenia,że niczyja śmierć nie powinna nas cieszyć, a zwłaszcza taka, w której oddaje życie ktoś dobry i wartościowy. Bez względu na rasę, orientację, czy wyznanie. Tylko, że ja jestem paskudnym światusem, a nie bogobojnym Świadkiem Jehowy
@@dariuszpiotr1275 Wszystko się zgadza ...Zbawieni z łaski będą chrześcijanie a świadkowie Jehowy swoje zbawienie muszą wychodzić....lub wystać przy stojaku..
@@danutamigda8371 Właśnie na tym polega cały paradoks waszej utopi ... będziecie szczęśliwi po śmierci prawie 8 miliardów ludzi .. Komunisci obiecywali szczęście i dobrobyt po śmierci wrogów ludu i kułaków. Naziści po śmieci żydów ..Raj na ziemi zawsze jest po czyjejś śmierci..
kilkanascie lat temu, gdy zapytalam brata starszego jak bedzie wygladal Armagedon i kiedy nastanie odpowiedzial, ze gdy czlowiek umiera wtedy jest dla niego armagedon=koniec swiata!!! a gdy glosno zaczelam snuc marzenia, gdzie chcialabym zamieszkac i jaki dom wybudowac gdy nastapi Raj na ziemi, wtedy ten sam brat mi powiedzial, ze Raj budujemy sobie tu i teraz swoim codziennym zyciem trzymajac sie Bozych zasad. brat ten byl okolo 70-taki a jego rodzice rowniez swiadkowie mieli wtedy po 90-ce. brat ten prowadzil firme budowlana, robil projekty domow i byl aktywny zarobkowo. wtedy jeszcze przekazywano wiedze z Biblii, nie odradzajac nikomu dalszej nauki czy podejmowania pracy zawodowej. studiowalam wtedy ksiazke "Prawda, ktora prowadzi do zycia wiecznego" i na jej podstawie byly pytania dla kandydata na sw.jehowy. przeczytalam tylko tematy o Jezusie, ktore mnie tak zaciekawily ze zapragnelam zyc tak jak ON nauczal, wiec wszystkie inne rozdzialy tej ksiazki pomijalam i wzbranialam sie dawac odpowidzi na cos czego nie czytalam twierdzac, ze jesli chce zyc tak jak Jezus, to wszystkie inne pytania i odpowiedzi na inne tematy sa zbedne. zostalam jednak dopuszczona do tzw chrztu w wodzie przez zanurzenie. bylo to w roku 1981 a w 1985 pytania dla kandydatow zostaly calkowicie zmienione, kiedy to odkrylam po 30-tu latach, byl to dodatkowy powod aby wydostac sie z tej mafijnej organizacji. tak wiec od zarania dziejow kazdego dnia mamy Armagedon gdy czlowiek traci zycie a takze Raj gdy umiemy budowac relacje miedzyludzkie i cieszyc sie tym co mamy w danej chwili. czego nam jeszcze potrzeba do szczescia gdy zyjemy ??? pozdrawiam was swiatusy bardzo serdecznie.
@moje przeznaczenie masz racje Raj budujemy w sobie i we wszystkim co nas otacza. Zdrowe, serdeczne relacje z najblizszymi i wokol siebie, takze jesli chodzi o rzeczy materialne, nie gromadzic ale dbac i pielegnowac to co sie ma i co nas otacza. Dbac o siebie i otoczenie miejca pracy i zamieszkania. Mamy stwarzac sobie Raj na Ziemi juz teraz chociaz nie jest to calkiem latwe gdy inni tego nie rozumieja. Radosci zycia i Bozego Blogoslawienstwa wszystkim zycze.
Czytając Biblię i obserwując geopolityczne wydarzenia myślę, że koniec świata może nastąpić nawet za 10 lat, oczywiście nie w taki sposób jak wieszczą śj, ale w dość prawdopodobny. Wiele rzeczy mi się układa w logiczną całość i widzę przygotowanie do wydarzeń apokaliptycznych. Nie jest to żadne proroctwo, tylko trzeźwa ocena faktów.
A pomyśl, że są rzesze ludzi, którzy w ten stek bredni wierza ... Dlaczego Jehowa miałby być tak zły i okrutny, żeby zgładzić miliardy istnień, żeby ocalić tysiące wybrańców? W mojej ocenie musiałby się zniżyć do najgorszych z najgorszych przedstawicieli naszej rasy. Taki bull shit mógł wymyślić tylko świr owładnięty chorymi ideami. Pamiętam publikacje SJ z lat 90-tych i opisy rzezi, gwałtów, ludobójstwa i jakoś nie mogłam poskładać sobie tego, że ludzie przedstawiający się jako niemal święci lubują się w hardcorowych opisach armagedonu i nie wzusza ich los tych, którzy zgniną, bo oni źle wybrali i sami sobie są winni, bo przepędzali SJ.
Dawno za subskrybowałem więc mam większe szanse że przeżyję armagedon jak ci co teraz za subskrybowali aaaa jeszcze dzwoneczek nacisnąłem i jeszcze łapkę przybijam przed oglądaniem! To też zwiększa szanse!!!! Pozdrawiam Was.
To znaczy zapowiedź zburzenia świątyni to jedno, z resztą zawsze końcówka roku liturgicznego dotyczy czasów końca. Podtytuł w Biblii Warszawskiej w dzieli fragment na zapowiedź zburzenia świątynii i od 7 wersu "O znakach zbliżania się końca świata"
Jestem Waszym nowym fanem. Zawsze gonilam SJ sprzed mojego domu ze złością ale teraz jak już więcej na ich temat wiem to jest mi ich wszystkich żal. Nie będę ich już gonić, poprostu wcale nie wyjdę
Pamietam rozmowe z moja tesciowa,ktora jest SJ ( w sumie teraz nie wiem czy jest poniewaz cierpi na chorobe Alzheimera).Zapytalam sie jej czy sie cieszy na fakt zostania babcia.Odpowiedziala,ze tak i nagle zmienil sie jej wyraz twarzy. Wypowiedziala slowa: jak przyjdzie Armagedon to matki beda zabijac swoje dzieci a my bedziemy biegac po lace pelnej kwiatow.Zaskoczyly mnie jej slowa poniewaz rzadko przy mnie mowila o swojej wierze.
Im więcej was słucham tym bardziej przekonuje się, że Organizacja wylapuje najsłabsze psychicznie jednostki... Tam nie ma miejsca na samodzielne myślenie... Powiem tak niech każdy wierzy w to co chce, czy Jehowe, czy Trójce Święta, czy Budde, czy Potwora Spagetti . Ale najbardziej mnie wkurza namawianie do konkretnej wiary, "bo moja jest najlepsze". Jestem ateistka można powiedzieć od urodzenia, nigdy nie wierzyłam, w głowę zawsze zachodziłam po co ja mam iść do tego budynku i klekac przed kimś kogo nie widzę i kto będzie mi mówił jak mam żyć i w co chce wierzyć. Ale wiara że Jehowe, Stwórca wszystkiego pewnego dnia pstryknie palcem i nastąpi armagedon, gdzie nie zginą tyloo wybrani, których Organizacja powstała pod koniec XIX w. no kupy mi się nie trzyma 😂 żadna inna religia na swiecie (tak mi się wydaje) nie opiera się na armagedonie z Biblii, i to specjalnej tylko dla ŚJ. To ograniczanie co można czytać, oglądać, gdzie pracować z kim się zadawać, no ręce mi opadają... No ale Sekty tak mają że ograniczają do minimum kontakt z prawdziwym światem i narzucają tory myślenia. Cieszę się, że mnie nic nie ogranicza.
Pojawiają się następne kwestie: 1.życie wieczne, po co? (co robić, żeby nie zanudzić się "na śmierć "), 2. kwestia wieku ocalałych po masakrze ( niemowlęta pozostają niemowlętami, starcy starcami itd), 3.co z kwestią różnych niesprawności fizycznych, czy psychicznych? 4. jak ktoś się nie zgadza ze swoją obecną powłoką fizyczną bądź strukturą psychiczną, bądź zdolnościami to zostanie "ulepszony"?. Poruszył ktoś przy Was te "bardzo skomplikowane " tematy? Serdecznie pozdrawiam.
1. No cała wieczność na poznawanie świata i jehowy 2. Wszyscy będą około 30 lat. 3 wszyscy będą doskonali 4. Jehowa o wszystko zadba żeby nikt nie martwił się o takie rzeczy Tak to mniej więcej tłumacza.
Miło Was wiedzieć, ale widać po Was zmęczenie🙁. Krótki ten odcineczek, a tak lubię Was słuchać, ale dziękuje ze daliście rade coś nagrać dla nas. jak przejeżdżamy z mężem codziennie z pracy koło stoiska świadków jehowy w Krakowie to inaczej patrzymy na tych ludzi i żal nam ich, najczęściej wtedy też rozmawiamy o Was i o tym co mówiliście w odcinkach o tej organizacji. Jako Katolik, szanuję każdego świadka jehowy wszak to przecież człowiek i życzę im szczerze dobra i pokoju w sercu, mam też ogromną mimo wszystko nadzieję, że kiedyś odkryją prawdziwą wolność, piękno życia, a tym samym prawdziwego Pana Boga, Który nigdy nie straszy, ale traktuje każdego człowieka z ogromną delikatnością i szacunkiem. Bardzo serdecznie Was pozdrawiam i wszystkiego dobrego Wam życzę😊.
Mój problem jest ściśle powiązany z Państwa tematyka. Moja córka od 16-go roku życia ukrywała przede mną że nawiązała kontakt ze św.Jehowy. Kończy 18 lat i oświadcza, że przyjęła chrzest.Szok !!! Z pokornej, inteligentnej zdolnej uśmiechniętej dziewczyny zamienia się w agresywną beszczelną wulgarną dziewczynę. Nie ma z nią żadnego kontaktu do chwili obecnej. No może pod jednym warunkiem jeśli będę ją słuchała . Zachowuje się jakby straciła rozum. Mając 20 lat nawet podejmuje studia i kończy.W tym czasie jednocześnie wychodzi za mąż za katolika i rodzi 2 córki.Początkowo dopuszcza bym jej pomagała zaopiekować się córkami a moimi wnuczkami.Kiedy poszły do szkoły odsunęła mnie w obawie że będę miała zły wpływ na ich wychowanie. Jedna z wnuczek w wieku lat 8-9 otrzymała od kolegi z klasy zaproszenie na urodziny (została wyróżniona ponieważ zaprosił z klasy tylko 2 koleżanki i 6 kolegów).Ukrywa ten fakt przed swoją matką a moją córką i pod moimi skrzydłami bawi się na urodzinach swojego kolegi z klasy. Jednak cały czas jest pod bardzo mocnym wpływem matki .Matka zastrasza swoje córki na krok nie odstępuje by nawiązywały znajomości .Słyszę tylko armagedon, szatan ,zdechnij itd itp.Jedna z wnuczek chce być sobą chce mieć swoje zdanie ale jest mocno blokowana i straszona. I tu pojawia się problem jak jej pomóc.? W liceum zaprzyjażniła się z kolegą.Ukrywa przed matką. Przypadek matka jadąc transportem miejski zauważa , że jej córka stoi z kolegą z którym się żegna.Przychodzi do domu i matka wpada w szał .Krzyczy na cały budynek,wyzywa tą młodą dziewczynę.Wnuczka dzwoni czy może do mnie przyjechać.Zgadzam się. Jest prawie 6 m-cy. Jednak rozstajemy się w momencie kiedy podczas rozmowy mówię do niej że w różnych takich sytuacjach należy włączyć rozum ona wpada w płacz że obrażam jej boga. Było mi ogromnie przykro,płakałam i powiedziałam że nie chcę już jej więcej widzieć. Minęło 2 lata. Bardzo zależy nie tyle na kontakcie lecz jak odciągnąć ją od tego środowiska.Jak przekonać.Proszę mi podpowiedzieć od czego zacząć .Naprawdę nie wiem.Może byłam zbyt bezpośrednia. Dziękuję i pozdrawiam.
Tu jest pewien błąd logiczny. To, że ktoś nie chce być Świadkiem nie znaczy a priori, że jest wrogiem boga, w którego Świadkowie wierzą. Ale nurtuje mnie jeszcze inna myśl...to jest przecież niezmiernie obciążenie psychiczne dla Światków. Nie dość, że znają (według siebie) jedyną słuszną prawdę, to są przez swojego boga zobowiązani do jej głoszenia...bo jeśli nie, to mają na swoich rękach pośrednio krew mnóstwa ludzi. Bardzo mocna psycho-manipulacja. Już pomijam fakt, że to jest w ogóle nie do zrobienia, nie da się mając tylko chęć i swoje ludzkie siły życiowe przekonać resztę świata na cokolwiek. Całą resztę. Jest przecież zegar 24h, obowiązki życia, praca. Jest bariera geograficzna. Językowa. Kulturowa. Jaki Bóg zsyła na swoje dzieci odpowiedzialność, której one NIE SĄ W STANIE unieść?
No dla światów wszyscy nieswiadkowie to światusy.... Tym samym wrogowie Boga. My jesteśmy takimi podwójnymi swiatusami bo również niewierzący... W drugiej części właśnie o tym opowiemy... Jak to wygląda z punktu widzenia świadka, życie z takim ciągłym poczuciem winy.
Nie wiem, jakiego jest Pani wyznania , ale ja będąc aktywnym katolikiem czytałam takie smaczki jak "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową". Kolorowy Jezusek, który pozwala się okładać po policzku też jest pewnym etapem wtajemniczania w religię katolicką. Katolicy też swój "armagedon" będą mieli tylko Jahwe trochę lepiej sobie to obmyślił od Jehowy- po prostu dłużej robi w tym biznesie ;)
@@jj1388 Będę wdzięczna za podanie, z jakiej części Pisma jest to cytat. Chciałbym poznać kontekst tego fragmentu. Nie traktowałabym wszystkiego dosłownie ;)
@@jj1388 nie wiem jak aktywnym jest Pan katolikiem, ale fragment na który się Pan powołuje nie dotyczy burzenia przez Jezusa jakiegokolwiek porządku zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/83e10
@@themrsmanik no to w końcu Biblia jest "słowem bożym" czy zbiorem opowiastek wyssanych z brudnego palca pustynnych plemion dla zastraszenia maluczkich. Dla pocieszenia "my wam jeszcze pokażemy". To w jakiej części tam jest prawdą a w jakiej bzdury, paralele, pobożne życzenia i chciejstwa.
Jako dziecko bardzo lubiłam te obrazki ze,,Strażnicy". Ludzie razem i te lwy to było dla mnie coś super. Jak dorosłym dowiedziałam się, że to wizja ŚJ. Nawet nie wiem skąd u mnie w domu była ta gazetka.
Jakoś ze dwa miesiące temu ŚJ wrzucali do skrzynek pocztowych na moim osiedlu swoje ulotki o Armagedonie. Moja reakcja: 1. Co to u licha jest 2. Co to za bzdury 3. Ale grafika to powinni zmienić bo rozczytać nie idzie 4. Ale jako gazetka do obierania ziemniaków i buraków to była kapitalna. Nie przepuszczała soków na stół. Według mnie jest jeden Bóg. Różne wyznania mają swoich bożków lub jednego Boga. Dopóki wyznania te nikogo nie krzywdzą, niosą miłość i dobro, będą one słuszne według Tego najważniejszego i Ci wyznawcy osiągną w nagrodę życie wieczne. Religia nie może opierać się na strachu. Religia ma dawać nadzieję i wsparcie w trudnych momentach naszego życia. Straszenie piekłem "a nie byłeś na mszy to spłoniesz w ogniu piekielnym". Jak mają tam być spoko ludzie to mi pasi :) Nie jest ważne czy było się na tej mszy (bo np. ktoś ma coś do księży) ale to jak żyjemy i traktujemy innych. Ilu gorliwych katolików to zło wcielone? Ilu maltretowało swoje rodziny lub prowadziło lewe interesy? Całe rzesze. Czytałam o różnych wyznaniach i sektach. Dziwnie to zabrzmi ale jak czytałam przykazania organizacji Kościoła Szatana to nawet tam nie było nic o zabijaniu i upokarzaniu wrogów ani o armagedonie, a o tym by być w zgodzie z sobą samym i nie krzywdzić innych, a jeśli ktoś krzywdzi nas to mamy nie przebaczać a odwzajemnić działanie, co ma służyć "wrogowi" jako lekcja by nie czynić innym tego co im niemiłe. I kto by pomyślał, że taka organizacja jest bardziej przyjazna ludziom niż tacy ŚJ. Swoją drogą to dziś w moim mieście stali co 1-3 przystanków mpk... Chyba krucjata z okazji najbliższych świąt.
Dzięki Ci Boże że dane mi było urodzić się i żyć w jedynej, prawdziwej wierze, jako katoliczka. Jak słucham tego co ta sekta ma do powiedzenia to dziękuję Bogu za miłosierdzie Boże, które i tych sekciarzy też obejmie bo Bóg jest miłosierny i litościwy. Także i dla was jehowych jest jeszcze sznsa na ocalenie z wiecznego potępienia. Ps. na ten kanał trafiłam przypadkiem i w sumie ciekawe są te opowieści o tych ludziach, którzy co prawda bladza i nie mają pojęcia o Bogu, bo ten ich Jehowy to więcej z diabłem ma wspólnego niż z Bogiem. Dobrze że Wy prowadzący uciekluscie z tej sekty i robocie teraz dużo dobrego bo może i inni z tej organizacji też otworzą oczy.
Takie coś ktoś mi dzisiaj podesłał; Niby inny temat ale znalazłem pewne podobieństwa, ... ,, Nie wszyscy zasługują na życie- trzeba oczyścić świat,, ,,chwasty muszą zginąć,, ,, Pomysł z Ameryki,, ,,Nowy lepszy doskonały człowiek,, Pomysł rodzi się w głowach wrażliwych ludzi pragnących lepszego świata, a jednak .....Super film! th-cam.com/video/M9nae58k31Y/w-d-xo.html&feature=share
@Asuka Astafiew Powiem tak! Proponował bym poszukać gdzieś na necie wydania Biblii Tysiąc Lecia lub innych starszych wydań.Wydania Katolickie.A przekonasz się że było tam używane imię Boże "JAHWE" Ja odszedłem z organizacji i nie używam Imienia Bożego na co dzień ale wiem że tak ma skoro jest tak napisane.Nie tylko w wydaniu JW
Aby dowiedzieć się co robić aby żyć wiecznie (czyli być owcą a nie kozą) najlepiej zapytać Sędziego. Będzie nim Pan Jezus Chrystus. On mówił: głodnego nakarmić, łaknącego napoić, gołego przyodziać itp. itd.(Mat 25:31-46 bez ludzkiej interpretacji!). Pomoc jednemu z najmniejszych którzy wierzą w Niego.
Wszedłem, ponieważ spodziewałem się dsput szaleńców, jednak materiał jest normalny. Zawsze dla poprawienia sobie humoru lubiałem trollować świadków podczas agitacji :D
Biblia jest księga natchniona ,prorocza ,ponadczasowa ,zakryta dla tych ,którzy grzeszą ,gdyż Bóg tego świata zakrył oczy niewierzących ,aby im nie świeciło światło ewangelii ,która jest na chwałę Bożą . Jezus ,zapowiadany przez proroków ST powiedział ,że przyjdzie i przyszedł . Powiedział ,że umrze za grzechy swojego ludu i umarł . Powiedział ,że zmartwychwstanie i zmartwychwstał ,żeby pokazać nam ,że kiedyś z nim zmartwychwstaniemy . Jezus powiedział ,że powróci po swój kościół i przed Armagedonem i powróci . Trzeba od Boga wsiąść odpuszczenie grzechów ,bo On jest święty i nie może człowiek być z Nim grzeszny . Bóg umarł z miłości do nas grzeszników ,żebyśmy na wieki nie zginęli .W Nim jest ratunek .
Dla mnie to trochę jak z chrześcijaństwem. Tu głoś i bądź dobry, bo nagrodą będzie życie po armagedonie, a tu chodź do kościoła i całe dnie spędzaj na modlitwach, by trafić do raju. Dlatego ja w nic nie wierzę, bo dla mnie liczy się to jedno życie jakie w tej chwili mam i pracuję nad tym, by przeżyć je najlepiej jak tylko mogę.
Pamietam jak bylem maly z 10 lat mialem czytalem takie wydania armagedonie w formie komiksu (mialem ich pare)ale odbieralem to jako tylko i wylacznie komiks typu batman czy supermen
Członek ciała kierowniczego darowałby sobie porównanie wojny w Wietnamie do tego, że tak będzie wyglądał armagedon. On już tam miał swój armagedon. Równie dobrze każdy weteran wojny może tak powiedzieć. Natomiast w kwestii nauki o końcu świata, zwrot o 180 stopni sami sobie zrobili na swojej oficjalnej stronie internetowej, pisząc, że: "Tak naprawdę nikt nie musi zginąć w Armagedonie" wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2005881 Sami nie wiedzą, czego chcą.
Witam .wszystko to prawda o czym mówicie .Ale pomyślcie przez chwilę co wydarzyło się w potopie.tylko Noe z rodziną przeżył .na pewno temu nie zaprzeczycie .ziemia była podobnie zaludniona jak teraz ,to potwierdzają badania naukowe .Bug niszcz wszystkich bez wyjątku .Obecnie będzie podobnie o tym nauczał Pan Jezus ,Słowo Boże o tym mówi ,lecz nie wszyscy chcą w to uwierzyć .i w tym jest problem ,A Z WIARY ZBAWIONY BĘDZIESZ mało kto zastanawia się nad swoim życiem.Pozdrawiam
@@Swiatusy Domyślam się, że wystarczy np. prać mózg dziecku od urodzenia i wiara jego będzie niezłomna (przynajmniej przez jakiś czas). Jednak przyłączają się osoby spoza sekty w wieku dorosłym i dają wiary tym doktrynom. Nie ogarniam tego.
@@bluehelena4424 na zasadzie nadziei i powolnych kroczków. Jeżeli ktoś daje Ci nadzieję na lepsze jutro, na bezpieczny świat i dobre życie, to zaczynasz się zastanawiać nad tym. Kiedy widzisz dużą grupę ludzi, zawsze uśmiechniętych i wspierających Cię, zaczynasz to lubić. Te trudniejsze nauki, takie najbardziej radykalne nie są przedstawiane na samym początku. Często są nawet pomijane na zasadzie - "kiedy poznasz wszystko bliżej to Bóg zesle Ci zrozumienie tej nauki". I tak powolutku brniesz w to, budujesz przyjaźnie, itd i poźniej bardzo ciężko z tego wyjść. Tak to działa
Ja już też nie mogę się doczekać czasu świątecznych sweterków!!! Rozpoczynam sezon co roku z dniem 01.12 i trwa on aż mi się znudzi (czyli zwykle do lutego). Dobrze, że pracuje na dziecięcym oddziale, to nikogo nie dziwi, że chodzę z swetrze, który dzwoni/swieci/krzyczy hohoho po naciśnięciu pompona. Poluje na jakiś z Lidla w tym roku (od 25 listopada). A Boże Narodzenie to piękne święta. Nawet, jak ktoś chce sobie je nazywać świętem choinki, czy Mikołaja, dopóki są pretekstem do bycia dla siebie milszym niż na codzień i do tego, by się spotkać z rodziną i przyjaciółmi, to mogą być nawet dla mnie świętami brokatowej kokardki. Jestem katoliczka, zupełnie mi nie przeszkadza, że osoby niewierzące/innych wyznań niechrześcijańskich chcą obchodzić Boże Narodzenie. I tyle :) Bądźmy dla siebie mili, to nic nie kosztuje.
Jezus mówił żeby się nie trwozyc tym co musi się stać, zresztą pierwsi apostołowie oczekiwali że Jezus wróci przed ich śmiercią, a tu proszę 2000 lat później i Go nie ma. Może jeszcze z 2000 lat minie. A może 10 000. Nie ma co się tym tworzyć cieszmy się póki żyjemy, milujmy się i cieszmy
Ano właśnie. Gdyby wgłębić się w niektóre fragmenty katolickich przekładów pisma świętego, to przedstawiony w nim bóg też nie jest do końca taki dobry, miłosierny i kochający.
Włosy dęba stają jak człowiek to czyta. Pokazane teksty z publikacji czytałem już wielokrotnie, ale dobrze że prezentujecie skany bo to jest niezbity dowód na to co zostało napisane i żaden Świadek Jehowy nie będzie mógł tego zanegować. Chociaż "nowe światło" i sprawa załatwiona, zawsze można wytłumaczyć że to co było napisane kiedyś w publikacjach jest już przecież nie aktualne (czyli innymi słowy było to kłamstwo).
W październikowej strażnicy 2019 Okaż się wierny podczas ,,wielkiego ucisku" strona17-18 akapit 14 czytam (Podczas wielkiego ucisku nastąpi istotna zmiana. W pewnym momencie POMAZAŃCY przebywający wciąż na ziemi ZOSTANĄ ZABRANI DO NIEBA, żeby wzięli udział w wykonywaniu wyroku podczas Armagedonu (Mat. 24:31; Obj. 2:26, 27). OZNACZA TO, ŻE NIE BĘDZIE JUŻ z NAMI BRACI z CIAŁA KIEROWNICZEGO. Ale wielka rzesza pozostanie zorganizowana. Będą nam przewodzić wykwalifikowani bracia należący do drugich owiec. Okażemy wtedy lojalność wobec Boga, wspierając tych braci i stosując się do wskazówek, które On przekaże za ich pośrednictwem. Od tego będzie zależało nasze ocalenie.) Po przeczytaniu tego fragmetu,mam takie wrażenie,że CK wpadło na genialny pomysł zniknięcia aby nie ponieść żadnych konsekwencji za swoje czyny. A zwykłym świadkom wcisnąć bajeczkę że niby w niebie....wcale by mnie to nie zdziwiło.
Czy Świadkowie Jehowy podczas Armageddonu mogliby pomóc jakimś nie-świadkom? Osłonić ich, wyciągnąć rękę? Czy przeznaczona im jest rola biernych obserwatorów?
@@Swiatusy to takie idiotyczne, że świadkowie uznaliby pomoc tym ludziom za zła, czym by to się różniło od takiej Weroniki, która otarła twarz Jezusowi?
Oni już dzisiaj nikomu nie pomagają. co ich obchodzą głodujące dzieci, albo ludzie bez dachu nad głowa. Nie organizują żadnych akcji humanitarnych a w już zorganizowanych nie biorą udziału, bo uważają że to problemu nie rozwiąże. Oni czekają aż Jehowa zacznie działać i wszystko zrobi za nich. Zapomnieli tylko o jednym - Mt 25:41-46
Czyli ten raj na ziemi i życie wieczne dla świadków Jehowy na ziemi po Armagedonie to będzie to pole bitwy ognia krwi po tym jak zginą wszyscy niewierni?
Katolicy też wierzą w to że Jezus Chrystus zstąpi z nieba "sądzić żywych i umarłych a królestwu jego nie będzie końca" tylko ze katolicy nazywają to apokalipsą
Każda religia potrzebuje straszaka by utrzymać wiernych przy sobie lub pozyskać nowych, armagedon to dobry temat. Porozmawiajmy może np. O czymś bardziej realnym, o transfuzji krwi.
Jolanta... ale tu nie chodzi o ciemnotę... to że ktoś w to wierzy to wynika z całego mechanizmu kontroli myśli jaki jest stosowany wobec świadków. My kiedyś nagramy o tym odcinek,
Wg Biblii ponowne przyjście Jezusa faktycznie nie będzie bezbolesne ale nie ma sensu tego uwypuklać. Boga nie interesują niewolnicy kierowani strachem.
ŚJ obalają naukę o mękach piekielnych twierdząc że, Bogu Miłości takie męczenie ludzi nawet na myśl nie przychodzi. Jednak co do znęcania się w armagedonie mają inne zdanie. Dziwne to. Czyżby dostosowanie do potrzeb?
Przyznam, z ręką na sercu, że nim wgłębiłam się w waszą eks wiarę, podchodziłam do Świadków, raczej z pogardą? Nie obrażałam ich, nie plułam pod nogi, ale uważałam za odrobię "nawiedzonych" - dziś mam nieco inne podejście. Kiedy posłuchałam o tym, jak Sara opowiadała o swoim strachu, o nie świadkową rodzinę i znajomych, pojęłam mechanizm jaki rządzi tą organizacją. I teraz miast ich nie lubić, po prostu im współczuję. Za każdym razem kiedy dzwonią do drzwi, mijam ich na ulicy, mam przed oczami ludzkie tragedie, rezygnacje z samych siebie, z rozwoju, z bliskości z ludźmi, w imię czegoś, na czego istnienie nie ma dowodów. Dziś powiem, że bardzo mi ich żal. A Wam, Edwinie i Saro, dziękuję - bo choć jestem ateistką, to też czuję się przebudzona. Otworzyłam oczy na prawdę. Pozdrawiam!
No to osiągnęliśmy sukces ... w pewnym sensie oczywiście. Tak, im trzeba współczuć ... są zniewoleni, kontrolowani. My tacy też byliśmy - ale się wyrwaliśmy z tego świata. Osobiście również deklarujemy się jako agnostycznych ateistów.
@Asuka Astafiew Ale w jakim sensie oni są natrętni? Wcale nie są. Świadkom Jehowy wystarczy powiedzieć, że się nie jest zainteresowanym. No to chyba nic złego zadzwonić do drzwi i o coś zapytać? Już bardziej natrętni są u mnie sprzedawcy kartofli :D na "nie, dziękuję" jeszcze usilniej próbują swój towar wcisnąć...
@Asuka Astafiew
To natręctwo powodowane jest magią liczb...spada liczba wiernych ale za to wzrost o 13% wyświetlanych filmików o 15 % rozdanych publikacji i aż o 8 % odwiedzin ponownych... tereny gdzie głoszą są już totalnie zadeptane ....a przecież trzeba jak w każdej korporacji wykazywać wzrost... stąd ciśnienie na głoszenie .
@@jadwigakowalska1370 Jadwiga Kowalska Pani Jadwigo. 5:15. Zobaczy Pani "co czeka wszystkich, którzy oglądają ten odcinek". A oglądając to jest już Pani odstępcą :)
@@jadwigakowalska1370 Pani potrafi czytać ze zrozumieniem? Czy tylko potrafi Pani sobie wymyślać coś czego nikt nie napisał? To kolejny Pani taki komentarz, w którym sugeruje Pani słowa, których nikt poza Panią nie napisał. Radzę udać się do specjalisty
Armagedon sami sobie zrobimy, jak będziemy truć środowisko. Oby nie. Pozdrawiam Was ciepło kochani i dużo zdrówka.
Jak to oby nie? Już za późno
Tak, sami się załatwimy.
Uwielbiam wasz humor:)
No to fajnie 😎
@@Swiatusy Ach ten armagedon xD
Moje dwie sąsiadki, swoją drogą bardzo życzliwe osoby, tak bardzo się zmieniły od kiedy są SJ, że ja już nie mam o czym z nimi rozmawiać. Przedtem istniały książki, polityka, kino, teraz tylko "neutralność" i zero zainteresowań.. Jesteście super, pozdrawiam Was serdecznie.
Dziękujemy 😁
Jak ja lubię Was słuchać. Pozdrawiam.
Wasz koszmar był moim marzeniem z dzieciństwa. W wieku 9 lat dowiedziałem się, że według religii, w której mi przyszło się urodzić „Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza a za złe każe” a „Dusza ludzka jest nieśmiertelna”. Karą będzie wieczne potępienie i wiekuiste męki. Jak większość dzieci miałem niską samoocenę, więc wiedziałem, że na pewno zostanę ukarany. Co nie próbowałem czegoś dobrze zrobić to mi nie wychodziło i w większości przypadków i tak były ze mną kłopot. Więc kara wydawała mi się nieunikniona. I przez dekadę marzyłem o tym, aby zasłużyć sobie na nieistnienie. Wasza wizja końca świata byłaby dla mnie ukojeniem.
Jak długo jeszcze będziemy skazywać miliardy dzieci na takie cierpienia?
Serdecznie pozdrawiam.
Według katechizmu KK jedynym cierpieniem, którego człowiek doznaje w piekle jest nieobecność Boga. Człowiek tam samowyklucza się z jedności z Bogiem.
@@zbigniewdoczan5916 Czyli będę mógł być szczęśliwy bez Boga tak jak teraz jestem bez niego szczęśliwy tu na ziemi, prawda? Tak mam rozumieć Twoje słowa?
Strażnica powinna się nazywać "Strasznica"
Przypomniałam sobie coś z dzieciństwa jak słuchałam waszego filmiku. Przyznam, że rzadko do tego wracam myślami. Moja babcia była zawsze praktykującą katoliczką i pamiętam, że jak miałam kilka lat, zostawałam z nią jak rodzice byli w pracy. Pamiętam też, że przez jakiś czas babcia miała totalne schizy na temat końca świata właśnie. Opowiadała mi różne rzeczy, jak to będzie wyglądało ale to z takim strachem, że i ja zaczęłam się bać. Pamiętam właśnie motyw kuli ognia, które spadają z nieba i wszystkich zabijają. No masakra. Pamiętam jak bałam się o rodziców, że nie zdążą wrócić z pracy przed końcem świata... Tak się wtedy nakręciłam tą wizją, że faktycznie obie z babcią byłyśmy w pełnej panice. Nie chodziłam jeszcze do przedszkola raczej, skoro babcia mnie musiała pilnować, ale mam bardzo wyraźny obraz tego dnia. Chyba nawet babcia mówiła, że lada dzień, może w tym właśnie dniu będzie koniec świata. Po kilku dniach się uspokoiła no i ja też :) Nie wiem czemu nie powiedziałam o tym mamie, bo pewnie by babci i mi wybiła to z głowy. Lata później już wiedziałam, że babcia łykała czasem świadkowską propagandę jak przychodzili od czasu do czasu. Ale zupełnie jej się zmiksowało, bo mówili o bogu, czyli jest wszystko ok. Dopiero później zaczęłam jej mówić, żeby się tak nie nakręcała bo to Świadkowie Jehowy i oni wieżą w coś innego. Pamiętam, że babcia miała taki czarny, strasznie już zużyty modlitewnik czy jakoś tak i w nim trzymała obrazki jakie dostawała od księdza po kolędzie razem z obrazkami i ulotkami Świadków... Ogólnie moja babcia była bardzo spokojna, nie z tych wojowniczych, dzisiejszych babć i dziadków nakręconych przez rydzykowców, co to dźgają parasolami. Po prostu wybiórczo nakręciła się, głównie końcem świata, bo to pewnie ją przerażało najbardziej. A, że nie znała różnicy, dla niej była to jedna religia zapewne. Przynajmniej w moim dzieciństwie, dużo później pamiętam, że już nie chciała z nimi rozmawiać.
Mamy takie samo poczucie humoru😂 Uwielbiam Was❣
No to elegancko
Właśnie do mnie dotarło co pomyśleli świadkowie przed moimi drzwiami pewnej soboty gdy zagoniona na ich widok krzyknęłam " o Jezu! nie dzisiaj! " :-DDDDD
😂😂😂😂😂😂😂 👍
Najlepszy jest ten prymitywny sposób wyobrażania sobie tego armageddonu. Bóg nie może po prostu sprawić, że wszyscy umrą on przyjdzie na koniu i użyje prymitywnych broni by dokonać rzezi.
Wasze filmy wbijają w krzesło. Jesteście wspaniali.
Dzięki
Kiedy chodziłem jeszcze na zebrania (bo moja mama była ŚJ), moim największym lękiem był armagedon. Byłem pewny, że jest blisko i go nie przeżyję. Nawet po jakimś czasie po zaprzestaniu chodzenia na zebrania armagedon nawiedzał mnie w myślach. Może to była trauma wywołana przez to, że dowiedziałem się o nim jako małe dziecko. W każdym razie, wszystko co robiłem w kierunku bycia głosicielem czy tez chrztu było podyktowane tylko i wyłącznie strachem przed Armagedonem, a nie silną wiarą. Tak działa organizacja, poprzez zastraszanie.
Siemanko, świetny odcinek :)
Przypomniało mi się takie zdarzenie.
Jako zainteresowany ( w zasadzie to moją obecnie już żoną, ale o tym wtedy nie wiedzieli ) byłem zaproszony na imprezę do ŚJ .
Było ogólnie fajnie, przyjemnie i wesoło.
W pewnym momencie jedna z sióstr zaczęła się skarżyć na szefa a inna na to wypaliła że nie może się doczekać aż Jehowa wydusi tych obrzydliwych światusów w armagedonie.
Powiedziała to z takim grymasem nienawiści i obrzydzenia na twarzy.
Wtedy po raz pierwszy włączyła mi się czerwona lampka :)
Kurcze fakt, jak bardzo trzeba się pogubić aby czekać na coś takiego z utęsknieniem :)
To prawda. Nie raz słyszałem podobne historie... No może nie aż tak mocne... Ale niestety wielu świadków tak to pojmuje.. Przykre... Bardzo przykre
@@Swiatusy Paradoksalnie mówimy o organizacji która szczyci się tym że jest w niej tyle miłości i która wierzy w Boga który jest miłością...
Wypowiedź Morrisa ( zapewne pod wpływem dobrej whisky ) to budowanie strachu i poczucia winy u ŚJ.
Takie straszenie dużych dzieci.
Pakudna, zła manipulacja.
Znam dziewczynę która się tak panicznie boi że biega do starszych z każdą pierdołą która ma na sumieniu.
Każda rozmowa sprowadza się do tego czy będzie godna żeby przeżyć armagedon.
Właśnie wróciłam do domu i po drodze widziałam panie ze stojakiem. Czas posłuchać racjonalnych zatem kawka i świąteczny sweter Sary. 😁
Na wojnie giną wszyscy dobrzy i źli. "Pocisk jest ślepy i głupi, nie wybiera kogo zabije" - gen A. Suworow
To chyba w jakimś battlefield widziałem
Stanowczo za krótkie odcinki!!
wszystkim nie dogodzisz :)
U napędziliscie mi strachu 😮😮😮! Ale bez żartów , znowu czuję radość , że się wybudziliscie ...🤗 , ale żeby tak straszyć ludzi , to się w głowie nie mieści !!! Z niecierpliwością czekam na kolejny filmik i oczywiście łapkę w górę też dałam 😉!!!
Przekonałeś mnie. Daję łapkę w górę. ;)
Najlepszy kanał na yt !
Subskrypcja jest. Będę żyć. Pozdrawiam. 🤩
No 😆 tylko nie w raju sj 😄😄😄
Światusy, bardzo dobrze i obiektywnie przedstawiony temat najważniejszej nauki u świadków jehowy.
Zapomnieli świadkowie jehowy w tym wszystkim o Słowie Bożym:
"O tym dniu jednak ani o godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."
Przedstawiciele śj bardzo spłycili i przerobili na przestrzeni lat, dopasowując sobie wersety biblijne na temat końca świata do własnych potrzeb doktrynalnych, wykorzystując strach i wyobraźnię w umysłach śj, jeżeli ci nie będą całkowicie podporządkowani bogu jehowie i tej organizacji i nie będą tego głosić ludziom.
Wielu świadków jehowy nie wie, że nauczanie (więc i głoszenie o armagedonie) „od domu do domu” wprowadzono u śj dopiero w 1922 r.
Ale to nie przeszkadza im, fałszywym prorokom, o których ostrzegł Jezus Chrystus, cyklicznie przypominać o końcu świata szeregowym śj.
Już Ch. T. Russell sugerował, że "koniec" może nastąpić nie później niż w 1905 r. lub 1907 r.
Następnie przesunął datę końca świata na 1914 r.
Później na 1915 r. a potem na 1918 r.
Od 1920 r. w swoich publikacjach stosowali takie hasła jak:
- "nadszedł już Czas Końca" 1920 r.
- "wkrótce nadejdzie wielki czas ucisku" 1928 r.
- "Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat" 1932 r.
- "Armagedon jest bliski!" 1935 r.
- "Dzieło świadczenia będzie wkrótce dokończone" 1939 r.
- "Żaden człowiek nie zna tej daty, lecz wiemy, że nastąpi to wkrótce" 1960 r.
Tak, oni wiedzą lepiej od samego Boga!!!
A w następnych latach:
- "Liczą się już godziny, jakie pozostały na wykonanie przed Armagedonem zleconego nam dzieła" 1971 r.
"Wkrótce armie Chrystusa zwyciężą świat i zaprowadzą pokój" 1972 r.
- "Już wkrótce, jeszcze w naszym XX wieku, rozgorzeje "walka w dzień Jahwe"" 1974 r.
Szumnie zapowiadany armagedon na rok 1975 nie nadszedł, więc pozostało w publikacjach śj powtarzać w kółko i wciąż, karmiąc zepsutym, nic nie wartym pokarmem "wyznawców jehowy"w postaci pustych haseł:
- "zbliża się"
- "wkrótce"
- "już niedługo"
- "Armagedon jest blisko"
- "żyjemy w krótkim czasie"
- "zagłada szatańskiego świata jest bliska"
- "bliski jest ten czas"
- "już niebawem"
- "W niedalekiej przyszłości"
Jak ich słowa, których użyli w 1968 roku wyglądają dzisiaj???
Tzn. "Do końca 6000 lat istnienia człowieka na ziemi pozostało jeszcze tylko niecałe 90 miesięcy."
(Służba Królestwa, 1968, nr 5, str. 7)
Poza tym, kłamstwo goni kłamstwo.
Książka "Ucz się od wielkiego nauczyciela", gdzie zastraszają i kłamią.
Zobaczcie, jak przedstawiciele śj kłamią w tej publikacji, na tej grafice, którą pokazali Autorzy filmu.
Jezus Chrystus, w Objawieniu Jana, nie trzyma w rękach łuku.
W przekładzie interlinearnym w Obj. 6:2 można przeczytać, że: siedzący na nim, mający łuk i został mu dany wieniec (gr. stefanos)
Natomiast w Obj. 19:12, gdzie mowa jest o Panu Jezusie Chrystusie można m.in. przeczytać, że: na głowie Jego diademy (gr. diademata) liczne mający imię, które jest napisane którego nikt zna jeśli nie On.
W Objawieniu Jana, w rozdziale 6 siedzący na białym koniu miał łuk i dano mu wieniec.
Natomiast w Objawieniu Jana, w rozdziale 19, werset 15 Pan Jezus Chrystus używa miecza a nie łuku!
Tego samego kłamstwa dokonali na okładce Strażnicy z października 2019 roku, pokazanej w komentowanym filmie.
Napisano na str. 32 w tej publikacji, że na stronie tytułowej: "Już wkrótce Jezus ze swoim niebiańskim wojskiem..."
Na czele czterech jeźdźców apokalipsy idzie ten, który chce zwieść, czyli fałszywy pomazaniec.
W Ewangelii Mateusza, w 24 rozdziale Jezus Chrystus ostrzegł, że powstaną fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wszelkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić.
Że przyjdą w imieniu Jezusa Chrystusa i wielu zwiodą.
Dzięki za kolejny odcinek. ;) Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób podchodzicie do ich realizacji. Już po samym planie odcinka widać, że przygotowujecie się do niego w bardzo rzetelny i merytoryczny sposób. Wiarygodności nadają prezentowane przez Was materiały źródłowe. Jest ich pewnie na każdy temat tysiące razy więcej, ale wtedy musielibyście kręcić pełnometrażowe filmy dokumentalne, by je wszystkie przedstawić. ;) Powodzenia i do następnego odcinka!
Dziekujemy i czujemy się docenieni, bo z tym odcinkiem zeszło nam długo.
Ale to przecież nic dziwnego. Temat jest obszerny i wymaga dłuższego przygotowania. Tym bardziej, że macie przecież jeszcze życie prywatne i obowiązki zawodowe. ;)
Dziękuję za wspaniały odcinek 😀 jesteście kochani 😘 pozdrawiam Was 😀😀😀
też słyszałem od jednego ze starszych że teraz nie ma życie to nie jest życie tylko egzystencja a prawdziwe życie zacznie się dopiero po armagedonie...
Jedziemy pociągiem do raju 😂
Oj tam. Jak już ginąć, to w dobrym towarzystwie😁
Jak zwykle super materiał, pozdrawiam serdecznie😊
Uwielbiam Was kochani robią ludziom wode z mózgu
Ja w wieku około 10 lat dostałam ulotkę od Świadków Jehowy o Armagedonie. Do tej pory pamiętam jak przestraszyłam się po przeczytaniu jej, że ja i moja cała rodzina zginiemy i próbowałam namówić rodziców żebyśmy poszli do tych Świadków bo inaczej nie przeżyjemy. Moi rodzice oczywiście powiedzieli, że to są bzdury i mam się tego nie bać. Po jakimś czasie faktycznie już o tym w ogóle nie myślałam, ale to jaki czułam strach od razu po przeczytaniu ulotki to coś niesamowitego. Pozdrawiam :)
Tak działają. Strach.
Wszystkie ich rysunki (szczególnie dotyczące ich armagedonu) są dokładnie przemyślane i mają działać na psychikę (w tym podświadomość) człowieka.
Obraz + tekst = reakcja, którą opisałaś.
Dobrze, że masz mądrych i samodzielnie myślących Rodziców.
Jeju, dobrze że ja nie dostałam takiej ulotki w dziecinstwie, znając siebie z tamtego okresu pewnie dostałabym załamania nerwowego
Strażnica do studium z września 2017 mówi, że "Oczywiście nie do nas należy decydowanie, kto ma zginąć, a kto ocaleć." Podaje to jako ciekawostkę jakie aktualnie światło mają świadkowie.
Oni mówią, że nie decydują tylko Bóg... To takie zamydlanie oczu innym i mycie rączek. Bo za chwilę członek CK mówi, że masa ludzi będzie jak ludzkie hot dogi.
Hura!!! Nowy odcinek! Słucha się Was z ogromną przyjemnością, oboje macie nieprzeciętne umiejętności oratorskie, aż zazdrość bierze... pozdrawiam, i oczywiście kciuka do góry daję w trybie natychmiastowym! ;-)
Dzięki dzięki dzięki!!!
kiedyś stworzono grę carmagedon, jeździło się autem i trzeba było rozjechać jak największą ilość zombi
Nie tylko zombie 😏
Bardzo niesmaczne dla mnie
W zwykłej byli ludzie. Zombie byli w wersji ocenzurowanej, a w niemieckiej - ocenzurowanej do kwadratu - roboty.
Kiedy byłam dziecko-świadkiem to trochę mnie nawet jarała wizja armagedonu 😂 nie wiem czemu.. jakoś od dziecka miałam zamiłowanie do broni i walki (co oczywiście było moją wielką tajemnicą i przedmiotem wielu żarliwych modlitw do Jehowy aby usunął z mojego serca te niegodziwe pragnienia 🙈)
Ale właśnie jednocześnie nigdy nie rozumiałam jakim cudem ja mam przeżyć, skoro będzie taka rzeź jakiej nigdy nie było... 🤔 Że co, wejdę na Salę Królestwa i to mnie jakoś uchroni booo aniołowie staną w drzwiach?? 😶
No ale okej. Jehowa to załatwi bo przecież akcję z Potopem też jakoś ogarnął.. 😅
Ale to że mają zginąć niewinne dzieci i wielu dobrych ludzi.. to mi się w głowie nie mieściło i tego jakoś nigdy nie umiałam do końca zaakceptować.
'Na szczęście' CK tak dba o wypełnienie czasu każdemu Świadkowi Jehowy na codzień, że po prostu nie ma się go na rozmyślenie nad tym i wchodzenie w szczegóły.. trzeba po prostu zaufać Jehowie 🤦🏻♀️
Do teraz nie mogę uwierzyć w to jak to jest, że wierzyłam w to, wzruszałam się do łez na zgromadzeniach i naprawdę czekałam na ten raj...i że tylu inteligentnych ludzi wciąż w to wierzy
Pozdrawiam Was ciepło ❤️
Lubie was sluchac.Serdecznie pozdrawiam🍁🍁
Klon na przypomnienie o Ottawie?
idealnie ustawione mikrofony ;D dziękuję za filmy i pozdrawiam :)
Ciągle to powtarzacie i ja coś dodam na ten temat. Niektórzy nie odchodzą w strachu że wszyscy się od nich odwrócą i sobie nie poradzą. To tak jak dysfunkcyjna rodzina w której ojciec jest alkoholikiem , żona od niego nie odejdzie bo się boi że sobie bez niego nie poradzi bo jest współ "uzależniona". Mąż robi jej pranie mózgu i ona nie widzi świata po za nim, pomimo że wszyscy głośno mówią że on jest zły i tylko marnuje przy nim swoje życie. U świadków Jehowy myślę że jest identycznie. Wy na szczęście macie siebie , dzieci i myślę różnież wsparcie wielu dobrych ludzi. Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia 🤗😄
Ogladam dalej
Armageddon świetny film z Bruce Willisem.
No fakt :)
po filmie był napis o treści, że w filmie nie ucierpiał żaden śj :)
@@bluehelena4424 😁😁😁😁
@@bluehelena4424 😆
Brus Łysol - super aktor ♥
Po co im raj skoro na ziemi są tacy szczęśliwi i doskonali?
@@danutamigda8371 a ja wychodzę z założenia,że niczyja śmierć nie powinna nas cieszyć, a zwłaszcza taka, w której oddaje życie ktoś dobry i wartościowy. Bez względu na rasę, orientację, czy wyznanie.
Tylko, że ja jestem paskudnym światusem, a nie bogobojnym Świadkiem Jehowy
@@dariuszpiotr1275
Wszystko się zgadza ...Zbawieni z łaski będą chrześcijanie a świadkowie Jehowy swoje zbawienie muszą wychodzić....lub wystać przy stojaku..
@@danutamigda8371
Właśnie na tym polega cały paradoks waszej utopi ... będziecie szczęśliwi po śmierci prawie 8 miliardów ludzi .. Komunisci obiecywali szczęście i dobrobyt po śmierci wrogów ludu i kułaków. Naziści po śmieci żydów ..Raj na ziemi zawsze jest po czyjejś śmierci..
Ta szczęśliwość to maska.. jestem tam wiele osób głęboko nieszczęśliwych smutnych z depresjami ..
@@marianmechanik4845
A gdzie jest napisane, że chrześcijanie będą zbawieni.
kilkanascie lat temu, gdy zapytalam brata starszego jak bedzie wygladal Armagedon i kiedy nastanie odpowiedzial, ze gdy czlowiek umiera wtedy jest dla niego armagedon=koniec swiata!!! a gdy glosno zaczelam snuc marzenia, gdzie chcialabym zamieszkac i jaki dom wybudowac gdy nastapi Raj na ziemi, wtedy ten sam brat mi powiedzial, ze Raj budujemy sobie tu i teraz swoim codziennym zyciem trzymajac sie Bozych zasad. brat ten byl okolo 70-taki a jego rodzice rowniez swiadkowie mieli wtedy po 90-ce.
brat ten prowadzil firme budowlana, robil projekty domow i byl aktywny zarobkowo. wtedy jeszcze przekazywano wiedze z Biblii, nie odradzajac nikomu dalszej nauki czy podejmowania pracy zawodowej. studiowalam wtedy ksiazke "Prawda, ktora prowadzi do zycia wiecznego" i na jej podstawie byly pytania dla kandydata na sw.jehowy. przeczytalam tylko tematy o Jezusie, ktore mnie tak zaciekawily ze zapragnelam zyc tak jak ON nauczal, wiec wszystkie inne rozdzialy tej ksiazki pomijalam i wzbranialam sie dawac odpowidzi na cos czego nie czytalam twierdzac, ze jesli chce zyc tak jak Jezus, to wszystkie inne pytania i odpowiedzi na inne tematy sa zbedne. zostalam jednak dopuszczona do tzw chrztu w wodzie przez zanurzenie. bylo to w roku 1981 a w 1985 pytania dla kandydatow zostaly calkowicie zmienione, kiedy to odkrylam po 30-tu latach, byl to dodatkowy powod aby wydostac sie z tej mafijnej organizacji.
tak wiec od zarania dziejow kazdego dnia mamy Armagedon gdy czlowiek traci zycie a takze Raj gdy umiemy budowac relacje miedzyludzkie i cieszyc sie tym co mamy w danej chwili. czego nam jeszcze potrzeba do szczescia gdy zyjemy ???
pozdrawiam was swiatusy bardzo serdecznie.
Bardzo mądra interpretacja, piękna.
@moje przeznaczenie masz racje Raj budujemy w sobie i we wszystkim co nas otacza. Zdrowe, serdeczne relacje z najblizszymi i wokol siebie, takze jesli chodzi o rzeczy materialne, nie gromadzic ale dbac i pielegnowac to co sie ma i co nas otacza. Dbac o siebie i otoczenie miejca pracy i zamieszkania. Mamy stwarzac sobie Raj na Ziemi juz teraz chociaz nie jest to calkiem latwe gdy inni tego nie rozumieja. Radosci zycia i Bozego Blogoslawienstwa wszystkim zycze.
Miałam się uczyć inwokacji do liceum, ale jak wstawiliście film to dałam sobie z moją polonistka spokój 😂
Warto się nauczyć przydaje się do rozprawek ;) ale filmik wiadomo, ciekawszy :D
Teraz w liceum jest? Ja się uczyłem w gimnazjum tego ...
@@Swiatusy miałam z gimnazjum ale polonistka stwierdziła, że zrobi nam powtórkę, bo chce nam dobre oceny wstawić 😅
Nathalie from Poland Ja w 6 klas. szk. podst. do fragmentu " że gościnna i innych w gościnę zaprasza. Ale to było lata świetlne temu.
@@mikilee2596 no pewnie kwestia sumienia...
Witajcie :) Dałam łapkę w górę,zasubskrybowałam i już nie boję się Armagedonu ;) ;) ;) Uwielbiam Wasze poczucie humoru :) :) :*
Fajnie i miło 😍 masz zatem szansę na przeżycie armagedonu. 💜
Czytając Biblię i obserwując geopolityczne wydarzenia myślę, że koniec świata może nastąpić nawet za 10 lat, oczywiście nie w taki sposób jak wieszczą śj, ale w dość prawdopodobny. Wiele rzeczy mi się układa w logiczną całość i widzę przygotowanie do wydarzeń apokaliptycznych. Nie jest to żadne proroctwo, tylko trzeźwa ocena faktów.
Ocena faktów jest taka, jakimi faktami się otaczamy. Zawsze są one selektywne. Osobiście jestem pozytywnie nastawiony co do przyszłości
Ja piernicze ale się uśmiałam 😂 czekam na cd
No ale nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. ..
A pomyśl, że są rzesze ludzi, którzy w ten stek bredni wierza ... Dlaczego Jehowa miałby być tak zły i okrutny, żeby zgładzić miliardy istnień, żeby ocalić tysiące wybrańców? W mojej ocenie musiałby się zniżyć do najgorszych z najgorszych przedstawicieli naszej rasy. Taki bull shit mógł wymyślić tylko świr owładnięty chorymi ideami. Pamiętam publikacje SJ z lat 90-tych i opisy rzezi, gwałtów, ludobójstwa i jakoś nie mogłam poskładać sobie tego, że ludzie przedstawiający się jako niemal święci lubują się w hardcorowych opisach armagedonu i nie wzusza ich los tych, którzy zgniną, bo oni źle wybrali i sami sobie są winni, bo przepędzali SJ.
Dawno za subskrybowałem więc mam większe szanse że przeżyję armagedon jak ci co teraz za subskrybowali aaaa jeszcze dzwoneczek nacisnąłem i jeszcze łapkę przybijam przed oglądaniem! To też zwiększa szanse!!!! Pozdrawiam Was.
To bardzo dobre myślenie...
Czy nikt Świadkom Jehowy nie mówi, że strach to tylko przy złym panu trzyma?
SJ tylko tym żyją !!! Aż przykro ich się słucha ile można tym żyć 😂
W sumie to trafiliście z tematem, bo wczorajsza Ewangelia na mszy była o końcu świata
😲
Oebejżyj langusta na palmie
Światusy Łk 21,5-19
Dlatego trzeba umieć słuchać kazań 😀
To znaczy zapowiedź zburzenia świątyni to jedno, z resztą zawsze końcówka roku liturgicznego dotyczy czasów końca. Podtytuł w Biblii Warszawskiej w dzieli fragment na zapowiedź zburzenia świątynii i od 7 wersu "O znakach zbliżania się końca świata"
Jestem Waszym nowym fanem. Zawsze gonilam SJ sprzed mojego domu ze złością ale teraz jak już więcej na ich temat wiem to jest mi ich wszystkich żal. Nie będę ich już gonić, poprostu wcale nie wyjdę
Chyba wolę jednak pozostać w "nicości" niż brać udział w tym radosnym, pełnym krwi wydarzeniu!
I bardzo dobrze
Edwin? A można się "zapisać" dzień przed armagedonem? pozdr ;)
Nie. Wtedy już będzie za późno. O tym też mówią... Ze ludzie będą chcieli się przyłączyć ale oni powiedzą: Hola hola zły człowieku, już za późno!
Ciekawe jak to będzie kiedy to ŚJ nie przetrwają.
takiego lasta to można mieć w Krk, ale też nie może to być kwestia wyrachowania i kalkulacji
Jaraj zioło i się nie przejmuj armagedonem.
Jak się zapisać dzień przed skoro nie znamy dnia ani godziny?
Pamietam rozmowe z moja tesciowa,ktora jest SJ ( w sumie teraz nie wiem czy jest poniewaz cierpi na chorobe Alzheimera).Zapytalam sie jej czy sie cieszy na fakt zostania babcia.Odpowiedziala,ze tak i nagle zmienil sie jej wyraz twarzy. Wypowiedziala slowa: jak przyjdzie Armagedon to matki beda zabijac swoje dzieci a my bedziemy biegac po lace pelnej kwiatow.Zaskoczyly mnie jej slowa poniewaz rzadko przy mnie mowila o swojej wierze.
Soczysta jest ta eschatologia. Aż muszę sprawdzić czy nie podłapał jej jakiś zespół doom metalowy.
Im więcej was słucham tym bardziej przekonuje się, że Organizacja wylapuje najsłabsze psychicznie jednostki... Tam nie ma miejsca na samodzielne myślenie... Powiem tak niech każdy wierzy w to co chce, czy Jehowe, czy Trójce Święta, czy Budde, czy Potwora Spagetti . Ale najbardziej mnie wkurza namawianie do konkretnej wiary, "bo moja jest najlepsze". Jestem ateistka można powiedzieć od urodzenia, nigdy nie wierzyłam, w głowę zawsze zachodziłam po co ja mam iść do tego budynku i klekac przed kimś kogo nie widzę i kto będzie mi mówił jak mam żyć i w co chce wierzyć. Ale wiara że Jehowe, Stwórca wszystkiego pewnego dnia pstryknie palcem i nastąpi armagedon, gdzie nie zginą tyloo wybrani, których Organizacja powstała pod koniec XIX w. no kupy mi się nie trzyma 😂 żadna inna religia na swiecie (tak mi się wydaje) nie opiera się na armagedonie z Biblii, i to specjalnej tylko dla ŚJ. To ograniczanie co można czytać, oglądać, gdzie pracować z kim się zadawać, no ręce mi opadają... No ale Sekty tak mają że ograniczają do minimum kontakt z prawdziwym światem i narzucają tory myślenia. Cieszę się, że mnie nic nie ogranicza.
Super postawa! Brawo
Pojawiają się następne kwestie: 1.życie wieczne, po co? (co robić, żeby nie zanudzić się "na śmierć "), 2. kwestia wieku ocalałych po masakrze ( niemowlęta pozostają niemowlętami, starcy starcami itd), 3.co z kwestią różnych niesprawności fizycznych, czy psychicznych? 4. jak ktoś się nie zgadza ze swoją obecną powłoką fizyczną bądź strukturą psychiczną, bądź zdolnościami to zostanie "ulepszony"?. Poruszył ktoś przy Was te "bardzo skomplikowane " tematy?
Serdecznie pozdrawiam.
1. No cała wieczność na poznawanie świata i jehowy 2. Wszyscy będą około 30 lat. 3 wszyscy będą doskonali 4. Jehowa o wszystko zadba żeby nikt nie martwił się o takie rzeczy
Tak to mniej więcej tłumacza.
Miło Was wiedzieć, ale widać po Was zmęczenie🙁. Krótki ten odcineczek, a tak lubię Was słuchać, ale dziękuje ze daliście rade coś nagrać dla nas. jak przejeżdżamy z mężem codziennie z pracy koło stoiska świadków jehowy w Krakowie to inaczej patrzymy na tych ludzi i żal nam ich, najczęściej wtedy też rozmawiamy o Was i o tym co mówiliście w odcinkach o tej organizacji. Jako Katolik, szanuję każdego świadka jehowy wszak to przecież człowiek i życzę im szczerze dobra i pokoju w sercu, mam też ogromną mimo wszystko nadzieję, że kiedyś odkryją prawdziwą wolność, piękno życia, a tym samym prawdziwego Pana Boga, Który nigdy nie straszy, ale traktuje każdego człowieka z ogromną delikatnością i szacunkiem. Bardzo serdecznie Was pozdrawiam i wszystkiego dobrego Wam życzę😊.
17 min idealna dlugosc filmu :)
Już tu był komentarz.
.. "zdecydowanie za krótki Film" 😎
Światusy wszystkim nie dogodzicie ;) ale mi możecie :p
Mój problem jest ściśle powiązany z Państwa tematyka. Moja córka od 16-go roku życia ukrywała przede mną że nawiązała kontakt ze św.Jehowy. Kończy 18 lat i oświadcza, że przyjęła chrzest.Szok !!! Z pokornej, inteligentnej zdolnej uśmiechniętej dziewczyny zamienia się w agresywną beszczelną wulgarną dziewczynę. Nie ma z nią żadnego kontaktu do chwili obecnej. No może pod jednym warunkiem jeśli będę ją słuchała . Zachowuje się jakby straciła rozum. Mając 20 lat nawet podejmuje studia i kończy.W tym czasie jednocześnie wychodzi za mąż za katolika i rodzi 2 córki.Początkowo dopuszcza bym jej pomagała zaopiekować się córkami a moimi wnuczkami.Kiedy poszły do szkoły odsunęła mnie w obawie że będę miała zły wpływ na ich wychowanie. Jedna z wnuczek w wieku lat 8-9 otrzymała od kolegi z klasy zaproszenie na urodziny (została wyróżniona ponieważ zaprosił z klasy tylko 2 koleżanki i 6 kolegów).Ukrywa ten fakt przed swoją matką a moją córką i pod moimi skrzydłami bawi się na urodzinach swojego kolegi z klasy. Jednak cały czas jest pod bardzo mocnym wpływem matki .Matka zastrasza swoje córki na krok nie odstępuje by nawiązywały znajomości .Słyszę tylko armagedon, szatan ,zdechnij itd itp.Jedna z wnuczek chce być sobą chce mieć swoje zdanie ale jest mocno blokowana i straszona. I tu pojawia się problem jak jej pomóc.? W liceum zaprzyjażniła się z kolegą.Ukrywa przed matką. Przypadek matka jadąc transportem miejski zauważa , że jej córka stoi z kolegą z którym się żegna.Przychodzi do domu i matka wpada w szał .Krzyczy na cały budynek,wyzywa tą młodą dziewczynę.Wnuczka dzwoni czy może do mnie przyjechać.Zgadzam się. Jest prawie 6 m-cy. Jednak rozstajemy się w momencie kiedy podczas rozmowy mówię do niej że w różnych takich sytuacjach należy włączyć rozum ona wpada w płacz że obrażam jej boga. Było mi ogromnie przykro,płakałam i powiedziałam że nie chcę już jej więcej widzieć. Minęło 2 lata. Bardzo zależy nie tyle na kontakcie lecz jak odciągnąć ją od tego środowiska.Jak przekonać.Proszę mi podpowiedzieć od czego zacząć .Naprawdę nie wiem.Może byłam zbyt bezpośrednia. Dziękuję i pozdrawiam.
Edwin, zasubskrybować odcinek? 😂
Ale no w sumie wstrzeliliście się czasowo bo wczorajsza Ewangelia w KK m. in. o tym mówiła 😜
Tu jest pewien błąd logiczny. To, że ktoś nie chce być Świadkiem nie znaczy a priori, że jest wrogiem boga, w którego Świadkowie wierzą. Ale nurtuje mnie jeszcze inna myśl...to jest przecież niezmiernie obciążenie psychiczne dla Światków. Nie dość, że znają (według siebie) jedyną słuszną prawdę, to są przez swojego boga zobowiązani do jej głoszenia...bo jeśli nie, to mają na swoich rękach pośrednio krew mnóstwa ludzi. Bardzo mocna psycho-manipulacja. Już pomijam fakt, że to jest w ogóle nie do zrobienia, nie da się mając tylko chęć i swoje ludzkie siły życiowe przekonać resztę świata na cokolwiek. Całą resztę. Jest przecież zegar 24h, obowiązki życia, praca. Jest bariera geograficzna. Językowa. Kulturowa. Jaki Bóg zsyła na swoje dzieci odpowiedzialność, której one NIE SĄ W STANIE unieść?
No dla światów wszyscy nieswiadkowie to światusy.... Tym samym wrogowie Boga. My jesteśmy takimi podwójnymi swiatusami bo również niewierzący... W drugiej części właśnie o tym opowiemy... Jak to wygląda z punktu widzenia świadka, życie z takim ciągłym poczuciem winy.
A jaką Jezus miał misje na ziemii ? Prócz tego że miał umrzec? Czy Jezus nie głosił o Bogu ?
To jest ta sekta w której ma przylecieć po nich statek kosmiczny z ograniczoną ilością miejsc?
Jak można Jezusa, który nauczał o miłości do bliźniego, i aby nadstawiać drugi policzek, postawić na czele wojska, zabijającego rzesze ludzi???
Nie wiem, jakiego jest Pani wyznania , ale ja będąc aktywnym katolikiem czytałam takie smaczki jak "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową". Kolorowy Jezusek, który pozwala się okładać po policzku też jest pewnym etapem wtajemniczania w religię katolicką. Katolicy też swój "armagedon" będą mieli tylko Jahwe trochę lepiej sobie to obmyślił od Jehowy- po prostu dłużej robi w tym biznesie ;)
@@jj1388 Będę wdzięczna za podanie, z jakiej części Pisma jest to cytat. Chciałbym poznać kontekst tego fragmentu. Nie traktowałabym wszystkiego dosłownie ;)
@@jj1388 nie wiem jak aktywnym jest Pan katolikiem, ale fragment na który się Pan powołuje nie dotyczy burzenia przez Jezusa jakiegokolwiek porządku zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/83e10
@@themrsmanik no to w końcu Biblia jest "słowem bożym" czy zbiorem opowiastek wyssanych z brudnego palca pustynnych plemion dla zastraszenia maluczkich. Dla pocieszenia "my wam jeszcze pokażemy". To w jakiej części tam jest prawdą a w jakiej bzdury, paralele, pobożne życzenia i chciejstwa.
kasa kochani kasa jak wszędzie biedni ci świadkowie choć o
dobrzy to ludzie których znam
Jako dziecko bardzo lubiłam te obrazki ze,,Strażnicy". Ludzie razem i te lwy to było dla mnie coś super. Jak dorosłym dowiedziałam się, że to wizja ŚJ. Nawet nie wiem skąd u mnie w domu była ta gazetka.
Lwy i ludzie.... i tygrysy... super wizja dla dziecka... Ale te obrazki z umierającymi ludźmi to chyba nie bardzo ci odpowiadały?
@@Swiatusy możliwe, że mi się podobało. Zawsze byłam dziwna 😈
@@anna2733 o cholera...
Jakoś ze dwa miesiące temu ŚJ wrzucali do skrzynek pocztowych na moim osiedlu swoje ulotki o Armagedonie. Moja reakcja:
1. Co to u licha jest
2. Co to za bzdury
3. Ale grafika to powinni zmienić bo rozczytać nie idzie
4. Ale jako gazetka do obierania ziemniaków i buraków to była kapitalna. Nie przepuszczała soków na stół.
Według mnie jest jeden Bóg. Różne wyznania mają swoich bożków lub jednego Boga. Dopóki wyznania te nikogo nie krzywdzą, niosą miłość i dobro, będą one słuszne według Tego najważniejszego i Ci wyznawcy osiągną w nagrodę życie wieczne.
Religia nie może opierać się na strachu. Religia ma dawać nadzieję i wsparcie w trudnych momentach naszego życia.
Straszenie piekłem "a nie byłeś na mszy to spłoniesz w ogniu piekielnym". Jak mają tam być spoko ludzie to mi pasi :)
Nie jest ważne czy było się na tej mszy (bo np. ktoś ma coś do księży) ale to jak żyjemy i traktujemy innych. Ilu gorliwych katolików to zło wcielone? Ilu maltretowało swoje rodziny lub prowadziło lewe interesy? Całe rzesze. Czytałam o różnych wyznaniach i sektach.
Dziwnie to zabrzmi ale jak czytałam przykazania organizacji Kościoła Szatana to nawet tam nie było nic o zabijaniu i upokarzaniu wrogów ani o armagedonie, a o tym by być w zgodzie z sobą samym i nie krzywdzić innych, a jeśli ktoś krzywdzi nas to mamy nie przebaczać a odwzajemnić działanie, co ma służyć "wrogowi" jako lekcja by nie czynić innym tego co im niemiłe. I kto by pomyślał, że taka organizacja jest bardziej przyjazna ludziom niż tacy ŚJ.
Swoją drogą to dziś w moim mieście stali co 1-3 przystanków mpk... Chyba krucjata z okazji najbliższych świąt.
Dzięki Ci Boże że dane mi było urodzić się i żyć w jedynej, prawdziwej wierze, jako katoliczka. Jak słucham tego co ta sekta ma do powiedzenia to dziękuję Bogu za miłosierdzie Boże, które i tych sekciarzy też obejmie bo Bóg jest miłosierny i litościwy. Także i dla was jehowych jest jeszcze sznsa na ocalenie z wiecznego potępienia. Ps. na ten kanał trafiłam przypadkiem i w sumie ciekawe są te opowieści o tych ludziach, którzy co prawda bladza i nie mają pojęcia o Bogu, bo ten ich Jehowy to więcej z diabłem ma wspólnego niż z Bogiem. Dobrze że Wy prowadzący uciekluscie z tej sekty i robocie teraz dużo dobrego bo może i inni z tej organizacji też otworzą oczy.
Ta wypowiedź też trąci sektą, może w łagodniejszym i nieszkodliwym wydaniu, ale jednak... Sara i Edwin są ateistami, tak gwoli ścisłości
Ksaiwe Zukowaki jakim prawem nazywasz katolicyzm „jedna, prawdziwa wiara”? Zycze Ci zebys Ty tez otworzyl oczy.
Asuka Astafiew a widziałeś go kiedys?
Takie coś ktoś mi dzisiaj podesłał;
Niby inny temat ale znalazłem pewne podobieństwa, ...
,, Nie wszyscy zasługują na życie- trzeba oczyścić świat,, ,,chwasty muszą zginąć,,
,, Pomysł z Ameryki,,
,,Nowy lepszy doskonały człowiek,,
Pomysł rodzi się w głowach wrażliwych ludzi pragnących lepszego świata, a jednak .....Super film!
th-cam.com/video/M9nae58k31Y/w-d-xo.html&feature=share
O kurcze!Czyli ja zginę bo jestem tym nie godziwym ;( Jakoś się muszę z tym pogodzić.
@Asuka Astafiew Powiem tak! Proponował bym poszukać gdzieś na necie wydania Biblii Tysiąc Lecia lub innych starszych wydań.Wydania Katolickie.A przekonasz się że było tam używane imię Boże "JAHWE"
Ja odszedłem z organizacji i nie używam Imienia Bożego na co dzień ale wiem że tak ma skoro jest tak napisane.Nie tylko w wydaniu JW
Aby dowiedzieć się co robić aby żyć wiecznie (czyli być owcą a nie kozą) najlepiej zapytać Sędziego. Będzie nim Pan Jezus Chrystus. On mówił: głodnego nakarmić, łaknącego napoić, gołego przyodziać itp. itd.(Mat 25:31-46 bez ludzkiej interpretacji!). Pomoc jednemu z najmniejszych którzy wierzą w Niego.
Wszedłem, ponieważ spodziewałem się dsput szaleńców, jednak materiał jest normalny.
Zawsze dla poprawienia sobie humoru lubiałem trollować świadków podczas agitacji :D
Biblia jest księga natchniona ,prorocza ,ponadczasowa ,zakryta dla tych ,którzy grzeszą ,gdyż Bóg tego świata zakrył oczy niewierzących ,aby im nie świeciło światło ewangelii ,która jest na chwałę Bożą .
Jezus ,zapowiadany przez proroków ST powiedział ,że przyjdzie i przyszedł .
Powiedział ,że umrze za grzechy swojego ludu i umarł .
Powiedział ,że zmartwychwstanie i zmartwychwstał ,żeby pokazać nam ,że kiedyś z nim zmartwychwstaniemy .
Jezus powiedział ,że powróci po swój kościół i przed Armagedonem i powróci .
Trzeba od Boga wsiąść odpuszczenie grzechów ,bo On jest święty i nie może człowiek być z Nim grzeszny .
Bóg umarł z miłości do nas grzeszników ,żebyśmy na wieki nie zginęli .W Nim jest ratunek .
Dla mnie to trochę jak z chrześcijaństwem. Tu głoś i bądź dobry, bo nagrodą będzie życie po armagedonie, a tu chodź do kościoła i całe dnie spędzaj na modlitwach, by trafić do raju. Dlatego ja w nic nie wierzę, bo dla mnie liczy się to jedno życie jakie w tej chwili mam i pracuję nad tym, by przeżyć je najlepiej jak tylko mogę.
♥️💚💛
Pamietam jak bylem maly z 10 lat mialem czytalem takie wydania armagedonie w formie komiksu (mialem ich pare)ale odbieralem to jako tylko i wylacznie komiks typu batman czy supermen
Członek ciała kierowniczego darowałby sobie porównanie wojny w Wietnamie do tego, że tak będzie wyglądał armagedon.
On już tam miał swój armagedon.
Równie dobrze każdy weteran wojny może tak powiedzieć.
Natomiast w kwestii nauki o końcu świata, zwrot o 180 stopni sami sobie zrobili na swojej oficjalnej stronie internetowej, pisząc, że: "Tak naprawdę nikt nie musi zginąć w Armagedonie"
wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2005881
Sami nie wiedzą, czego chcą.
Witam .wszystko to prawda o czym mówicie .Ale pomyślcie przez chwilę co wydarzyło się w potopie.tylko Noe z rodziną przeżył .na pewno temu nie zaprzeczycie .ziemia była podobnie zaludniona jak teraz ,to potwierdzają badania naukowe .Bug niszcz wszystkich bez wyjątku .Obecnie będzie podobnie o tym nauczał Pan Jezus ,Słowo Boże o tym mówi ,lecz nie wszyscy chcą w to uwierzyć .i w tym jest problem ,A Z WIARY ZBAWIONY BĘDZIESZ mało kto zastanawia się nad swoim życiem.Pozdrawiam
Jakie trzeba mieć IQ żeby w to wierzyć?
no to nie jest kwestia IQ
@@Swiatusy Domyślam się, że wystarczy np. prać mózg dziecku od urodzenia i wiara jego będzie niezłomna (przynajmniej przez jakiś czas). Jednak przyłączają się osoby spoza sekty w wieku dorosłym i dają wiary tym doktrynom. Nie ogarniam tego.
@@bluehelena4424 No takie osoby muszą chyba przechodzić w życiu jakieś bardzo trudne chwile, bo nie wiem jak to sobie inaczej wytłumaczyć
@@bluehelena4424 na zasadzie nadziei i powolnych kroczków. Jeżeli ktoś daje Ci nadzieję na lepsze jutro, na bezpieczny świat i dobre życie, to zaczynasz się zastanawiać nad tym. Kiedy widzisz dużą grupę ludzi, zawsze uśmiechniętych i wspierających Cię, zaczynasz to lubić. Te trudniejsze nauki, takie najbardziej radykalne nie są przedstawiane na samym początku. Często są nawet pomijane na zasadzie - "kiedy poznasz wszystko bliżej to Bóg zesle Ci zrozumienie tej nauki". I tak powolutku brniesz w to, budujesz przyjaźnie, itd i poźniej bardzo ciężko z tego wyjść. Tak to działa
Saro, czy to sweterek bożonarodzeniowy? ❤️
Owszem :)
Oni nie obchodzą świąt Bożego Narodzenia tylko święto choinki.
@@jan_kulczyk a no może być święto choinki... Mi się podoba ta nazwa...
Szczodre Gody ❤️
Ja już też nie mogę się doczekać czasu świątecznych sweterków!!! Rozpoczynam sezon co roku z dniem 01.12 i trwa on aż mi się znudzi (czyli zwykle do lutego). Dobrze, że pracuje na dziecięcym oddziale, to nikogo nie dziwi, że chodzę z swetrze, który dzwoni/swieci/krzyczy hohoho po naciśnięciu pompona. Poluje na jakiś z Lidla w tym roku (od 25 listopada).
A Boże Narodzenie to piękne święta. Nawet, jak ktoś chce sobie je nazywać świętem choinki, czy Mikołaja, dopóki są pretekstem do bycia dla siebie milszym niż na codzień i do tego, by się spotkać z rodziną i przyjaciółmi, to mogą być nawet dla mnie świętami brokatowej kokardki. Jestem katoliczka, zupełnie mi nie przeszkadza, że osoby niewierzące/innych wyznań niechrześcijańskich chcą obchodzić Boże Narodzenie. I tyle :) Bądźmy dla siebie mili, to nic nie kosztuje.
Hej hej Saro I Edwinie!! Ja is wtorku czekam na armagedon!! No kiedy bedzie czesc druga??😘
Jezus mówił żeby się nie trwozyc tym co musi się stać, zresztą pierwsi apostołowie oczekiwali że Jezus wróci przed ich śmiercią, a tu proszę 2000 lat później i Go nie ma. Może jeszcze z 2000 lat minie. A może 10 000. Nie ma co się tym tworzyć cieszmy się póki żyjemy, milujmy się i cieszmy
Witajcie kochani i serdecznie pozdrawiam !!!!
Hej Jola!
Jehowa wyciagnie wtyczke z pradu i Simsy sie skoncza.
Więc Jehowa też zginie 😁
Harry Stamper da radę...:P Pozdrawiam i życzę zdrówka
W gruncie rzeczy chrześcijańska apokalipsa też nie wygląda zbyt optymistycznie 😉
Ano właśnie. Gdyby wgłębić się w niektóre fragmenty katolickich przekładów pisma świętego, to przedstawiony w nim bóg też nie jest do końca taki dobry, miłosierny i kochający.
I już się zaczęła
Latający potwór spaghetti uchroni mnie od armagedonu.
No to gratulacje, trzeba się cieszyć z tego powodu...
A jak on to zrobi?
@@reginagrobosz8807 Obejmie mnie swoimi mackami z makaronu
@@gregorrrrr912 aha, a można się zapisać w ostatniej chwili? Bo on podobno jest łaskawy 👍:-)
Włosy dęba stają jak człowiek to czyta. Pokazane teksty z publikacji czytałem już wielokrotnie, ale dobrze że prezentujecie skany bo to jest niezbity dowód na to co zostało napisane i żaden Świadek Jehowy nie będzie mógł tego zanegować. Chociaż "nowe światło" i sprawa załatwiona, zawsze można wytłumaczyć że to co było napisane kiedyś w publikacjach jest już przecież nie aktualne (czyli innymi słowy było to kłamstwo).
W październikowej strażnicy 2019 Okaż się wierny podczas ,,wielkiego ucisku" strona17-18 akapit 14 czytam (Podczas wielkiego ucisku nastąpi istotna zmiana. W pewnym momencie POMAZAŃCY przebywający wciąż na ziemi ZOSTANĄ ZABRANI DO NIEBA, żeby wzięli udział w wykonywaniu wyroku podczas Armagedonu (Mat. 24:31; Obj. 2:26, 27). OZNACZA TO, ŻE NIE BĘDZIE JUŻ z NAMI BRACI z CIAŁA KIEROWNICZEGO. Ale wielka rzesza pozostanie zorganizowana. Będą nam przewodzić wykwalifikowani bracia należący do drugich owiec. Okażemy wtedy lojalność wobec Boga, wspierając tych braci i stosując się do wskazówek, które On przekaże za ich pośrednictwem. Od tego będzie zależało nasze ocalenie.) Po przeczytaniu tego fragmetu,mam takie wrażenie,że CK wpadło na genialny pomysł zniknięcia aby nie ponieść żadnych konsekwencji za swoje czyny. A zwykłym świadkom wcisnąć bajeczkę że niby w niebie....wcale by mnie to nie zdziwiło.
Koniec swiata jutro....
.Samo sobie robia depresje strach obawe...
Czy Świadkowie Jehowy podczas Armageddonu mogliby pomóc jakimś nie-świadkom? Osłonić ich, wyciągnąć rękę? Czy przeznaczona im jest rola biernych obserwatorów?
Też mnie to ciekawi
Pomagając im pokazaliby, że sprzeciwiają się woli Jehowy
@@Swiatusy O kurczaki :( To strasznie smutna perspektywa - i dla światusów i dla Świadków
@@Swiatusy to takie idiotyczne, że świadkowie uznaliby pomoc tym ludziom za zła, czym by to się różniło od takiej Weroniki, która otarła twarz Jezusowi?
Oni już dzisiaj nikomu nie pomagają. co ich obchodzą głodujące dzieci, albo ludzie bez dachu nad głowa. Nie organizują żadnych akcji humanitarnych a w już zorganizowanych nie biorą udziału, bo uważają że to problemu nie rozwiąże. Oni czekają aż Jehowa zacznie działać i wszystko zrobi za nich. Zapomnieli tylko o jednym - Mt 25:41-46
Czyli ten raj na ziemi i życie wieczne dla świadków Jehowy na ziemi po Armagedonie to będzie to pole bitwy ognia krwi po tym jak zginą wszyscy niewierni?
No w końcu Pani nauczyła się mówić do mikrofonu, gratuluję ☺️
Coś w TSSK słabo ją nauczyli korzystać z technologii.
Katolicy też wierzą w to że Jezus Chrystus zstąpi z nieba "sądzić żywych i umarłych a królestwu jego nie będzie końca" tylko ze katolicy nazywają to apokalipsą
Dokładnie tak. Paruzja, ponowne przyjście Chrystusa. Ale tego dnia nikt nie zna, tylko sam Bóg 🙏
@@amelkaamelka6809 tylko ze kaltolicy nie twerdza ze zginie cala ludzkoc , tylko ze najpierw beda WIELKI $AD NAD LUDZKO$CIA;
@@arekskiner7937 Kto zginie, tego nie wiadomo, ale wg nauczani kk, na być sąd nad wszystkimi, żywymi u umarłymi.
tak bedzie,
Ludzie godzą się na wszystko, nawet na ludobójstwo jeśli tylko nie dotyczy ich samych i jest poza ich wzrokiem.
Przekonales mnie. Subskrybuje.
W sumie, teraz to co się dzieje to taki trochę Argamedon... Covid 19 itd.... :/
Biedni zastraszeni zmanipulowani ludzie ŚJ
Należysz do organizacji masz zniszczone życie
Życzę wszystkim świadkom przebudzenia !!!
Każda religia potrzebuje straszaka by utrzymać wiernych przy sobie lub pozyskać nowych, armagedon to dobry temat. Porozmawiajmy może np. O czymś bardziej realnym, o transfuzji krwi.
Macie żal do Boga, czy do organizacji?
Trawka i lewki ♡♡♡ hahahaha
Jestem przerażona, ile jest jeszcze ciemnoty która w to wszystko wierzy.😄😎🤣
Jolanta... ale tu nie chodzi o ciemnotę... to że ktoś w to wierzy to wynika z całego mechanizmu kontroli myśli jaki jest stosowany wobec świadków. My kiedyś nagramy o tym odcinek,
A w co Pani wierzy? Każda religia sprzedaje ludziom swoje historyjki, idą za tym miliardy. Wszyscy ciemni?
Wg Biblii ponowne przyjście Jezusa faktycznie nie będzie bezbolesne ale nie ma sensu tego uwypuklać. Boga nie interesują niewolnicy kierowani strachem.
ŚJ obalają naukę o mękach piekielnych twierdząc że, Bogu Miłości takie męczenie ludzi nawet na myśl nie przychodzi. Jednak co do znęcania się w armagedonie mają inne zdanie. Dziwne to. Czyżby dostosowanie do potrzeb?