Kiedyś kuna wymordowała kocięta schowane w stogu słomy. To był dla mnie jako dziecka szok widzieć pozbawione krwi, jakby "sprasowane" maluchy. Kotka strasznie miałczała, stojąc w pobliżu. Do dziś pamiętam jej rozdzierające jęki, które brzmiały jak lament, jak opłakiwanie dzieci. I niech ktoś powie, że zwierzęta są głupie...
Zwierzęta nie mordują, one zabijają żeby przeżyć, my jesteśmy mordercami bo robimy to dla przyjemności np Safari pozdrawiam i przykro mi ze musiałeś byc tego swiadkiem❤
Jesteś głupi jak but. Bardzo wiele zwierząt zabija dla zabawy lub z innego powodu niż dla pokarmu: koty, wilki, orki, lwy a nawet bociany co zabijają swoje młode.
Niszczone przewody w samochodach i powyciągane ocieplenia z dachu, to mogę przemilczeć. Ale kto widział kurnik po wizycie kuny nigdy nie powie o niej urocza, czy sympatyczna. To jest krwiożercze bydlę które morduje wszystko, co widzi. Lis weźmie jedną kurę bo musi jeść czy karmić młode. Kuna wybije kilkanaście i odejdzie bo nie da rady żadnej zabrać. A oglądania kurnika po wizycie kuny nie życzę nikomu.
Dziś właśnie zobaczyłem rano na kamerze, że w przystawionej przeze mnie wykonanej własnoręcznie żywołapki siedzi to bydełko . Co robić , bo ślepia ma takie rozbrajające .Kury są całe gdyż ta pułapka jest na stałe prowokacyjnie przystawiona do dziury w siatce na stronę sąsiedniej zarośniętej działk,i na której "usłużni" sąsiedzi wyrzucają na kompost rózne odpadki , między innymi niedojedzone mięsko co było powodem wizyt lisicy a później jej młodych . Lisica dostała ode mnie bilet w jedną stronę strzałem z zastawionego na nią kondesatora i mam ją z głowy (nie widziałem egzekucji ) :-) Później jawiły się młode gdy mamy zabrakło .Ale je wyłapałem i wywiozłem do lasu 40 km od domu. "Usłużni "sąsiedzi są jednocześnie miłośnikami zwierzątek bo nie mają własnych pociech i myślę ze z tego powodu mają zbyt duży przechył na dzielenie się "animal" miłością . Dobrze że nie mają przechyłu na stronę @ "elgietebową " bo i dla nich znalazł by się jakiś kondensator :-)
Ta mała spryciula potrafi dostać się do kurnika przez dziurę po sęku taka z niej cholera że jak już dostanie się do środka to nieorzepuści rzadnej kurce 😔 😪 😭
Powiedzcie rolnikowi lub hodowcy że to jest urocze. Jak się zakradnie do kurnika potrafi cały drób zagryźć, mimo że zje jedną kurę, a resztę zostawi. A wejdzie wszędzie.
@@guitarroof obejrzyj sobie filmiki jednej takiej laluni, która się zachwyca tym ciulstwem. Ojojoj biedna mamusia kuna zginęła to przygarnęli tego małego dziecięcego zjeba i trzymają w domu. " Młoda kuna domowa otwiera drzwi ". Kiedy napisałam ( ale bardzo grzecznie ) że to są żądni krwi mordercy, usunęła mój komentarz. Nie cierpię kun, a gronostaj i owszem wygląda pięknie ale na kołnierzu w todze profesorskiej 😃😃
Ludzie to ale śliczne. I gdy by mogli to by pobiegli i kupili. Bo małe śliczne. A potem w krzaki. Gdy problemy. Tak dzieje z psami. A potem pies biega w wzdłuż drogi za samochodami albo czeka aż jego pan przyjdzie. Kula w łeb dla takich.
@@BorntozaurX Pysk, ryj, morda u ludzi to przenośnie (no chyba że wyjątkowo u teściowej dosłownie ;) Natomiast o zwierzętach nikt nie mówi, że posiadają ręce.
@@ghuul dokładnie o to chodzi. Słowo zręczny nie znaczy dosłownie „sprawnie posługujący się rękoma” i może być użyte w odniesieniu do zwierząt:) Pozdrawiam!
Brakuje mi informacji, że każda kuna wyjdzie po ścianie na dach, pod dach i w domach konstruują sobie rodzaj dziupli do mieszkania. W każdym razie bywa zabawna, uciążliwa i niebezpieczna.
Moja 10-letnia, gruba i zrzędliwa kotka kilka miesięcy temu zagryzła dużą kunę, a przynajmniej taka jest wersja prawdopodobna. Wyszła z tego z głębokimi ranami po kłach na gardle, ale świeże truchło kuny leżało kilkadziesiąt metrów dalej, więc zakładam, że to była jednak ta biedna kuna... Tzn. moja kotka jest terytorialnym potworem i goni w okolicy psy o wymiarach w stylu średni husky, ale widziałem też, jak się zasadzała na dużego golden retrievera. Nie wiem, jak ona to robi, prawdopodobnie głównie szybki atak z zaskoczenia albo to, że pies lekceważy przeciwnika, bo jest niby niewielka i nieszkodliwa, więc w efekcie ma tak oklepaną mordę, że już ją potem zawsze omija ma wszelki wypadek...
Kocice z natury są: a. łowne b. bardziej agresywne od kocurów ,c. bardziej skłonne do gryzienia i ataku przynajmniej moje,za to mój kocur to słodziak i leń jak go porównać z kocicami.Twoja to po prostu rasowa kocica wolno biegająca.
@@m.a.a.2295 No, ogólnie jest tak, jak mówisz. Moja starsza kotka jest do tego prawdopodobnie jakimś mieszańcem żbika, choć na pierwszy rzut oka nie wygląda, bo jest biało-bura, ale jak się bierze znajdkę z Ustrzyk Górnych, która ma np. futro tak gęste , że się jej kleszcze nia łapią, to to nie jest normalne u zwykłych kotów. Stary kocur lepiej toleruje gości (mamy co najmniej dwa koty zewnętrzne wizytujące miski), kotce zaakceptowanie ich zajmuje dużo więcej czasu. Niecałe dwa lata temu wzięliśmy parkę młodziaków (2-4 miesiące) i stara kotka się totalnie obraziła, do dziś się trochę boczy, a stary kocur był mocno niezadowolony przez dwa, trzy tygodnie, potem je długo neutralnie olewał, a teraz z młodą kotką są największymi kumplami, gonią się, tłuką, czają na siebie, ale zwykle dość krótko, bo kondycja już nie ta i kocur szybko pasuje (ma 16 lat i gdzieś z rok temu wyraźnie wycofał się z fachu zbójeckiego...). Jeśli chodzi o młode koty, większym zbójem jest kotka, co jest o tyle śmieszne, że jest dużo mniejsza od młodego. Ale jak już wróci do domu, to największa przylepa z całej bandy ex aequo ze starym kocurem, który na starość mocno złagodniał...
@@grzegorzgryc3586 Czarno białe i szaroburo białe to szczególna kategoria kocic są duże i silne i łowne ale są jeszcze tricolorki te są bardzo duże jak na samice kota domowego i bardzo silne a do tego słyną wręcz z łowności z tym że bardzo rzadkie.Moja pierwsza kocica to właśnie czarnobiała mega pewna siebie bierze zawsze to na co ma ochotę praktycznie niemożliwa do wychowania,jak coś chce to tak długo pracuje aż dostanie np. otwiera mi wszystkie drzwi w mieszkaniu i na kranie w kuchni siedzi łapą trzepie..by sie wody napić bo z miski tak średnio jej pasuje... ale jak pojawiają się goście to siedzi za..piecem schowana..Wychodzi dopiero jak szykują się do wyjścia. nie lubi innych ludzi poza domownikami.Bardzo łowna tj biada owadom co mają pecha i do mieszkania mi wlatują no i to staruszka już jest ma tyle co twój kocur, starsza pani po prostu która rządzi w domu. Kocur szarobury to lew salonowy wita każdego i wręcz się kładzie na środku by wszyscy go podziwiali żaden z niego twardziel a do tego wygodniś i leń nadaje się na typowego poduszkowca,choć jak się zapomni w zabawie z gryzieniem to biada bo kły ma solidne.Z charakteru słodziak i mega koci dżentelmen w ogóle kocury wobec swoich kocic są bardzo dżentelmeńscy wolą uciec niż z nimi walczyć a i po pysku obrywają często bez powodu wystarczy że kotka ma zły humor. ma 11 lat. Kot znajomego czarny kocur przyprowadzał swoją samicę i młode do miejsca gdzie pracował jego opiekun by mogła jeść z jego michy i młode też .Nikt go tego nie uczył a dżentelmen pierwsza klasa.. No i trzecia moja pani najmłodsza 8 lat szarobura z białym ,bardzo płocha bardzo nieśmiała ,jak są goście to jej w zasadzie nie ma wychodzi dopiero jak wyjdą.ale bardzo konkretna w tym co chce może się obijać i lenić ale jak coś chce,a na czymś jej zależy to załatwi to od razu. i nie waha się używać i pazurów i zębów by dostać swoje miała kiedyś złamaną nogę jak maleństwo(3-4 m-ce) więc nie ma w zwyczaju siedzenia na ludziu ani na kolanach(kości za twarde?)ale lubi jak się ją głaszcze..
@@m.a.a.2295 Ta moja biało-bura (w odcieniach brązu, a nie szarości) kotka to tak naprawdę trójkolorowa, bo ma jeszcze czarne w niewielkiej ilości z tyłu na łapach. Zresztą młoda bura też jest naprawdę trókolorowa, tylko jest tak jednolicie wymieszana, od brązów po czerń z typowymi bielami pod bródką, że się na pierwszy rzut oka nie zauważa, wygląda jak zwykły buras. Różnica jest jednak widoczna, mam akurat w domu na przechowanie 2-miesięcznego kocurka, który też jest „bury”, ale w stylu szaro-stalowy tj. bez żadnych dodatkowych odcieni brązu. Choć piernik wie, jak będzie wyglądać, jak dorośnie, bo niektóre koty mają futro, które reaguje na światło, mój stary czarny kocur w lecie blaknie i staje się subtelnie pręgowany w brązach, a kiedyś miałem takiego nibyczarnego, który się w lecie robił czarno-ciemnopopielaty (po latach doczytałem, że to był wzorzec Karpati, to było właśnie to, miał srebrne końcówki łap, koniec nosa i obwódki uszu, Karpati są często bardzo wrażliwe na światło, a kolor futra wykształca im się często bardzo późno, jak miał 2-3 miesiące, wyglądał jak jakiś szary nietoperz). Co do kocura, który przyprowadził swoją panią i młode, to u mojego wujka też był taki jeden...
@@grzegorzgryc3586 Tricolory zazwyczaj mają wyraźnie oddzielone kolory białe czarne i rude ale widziałam nawet 4 kolor tj białe, rude czarne i...bure. też samica i to duża.
Kuna potrafi nawet w ulewny deszcz po spadzistym dachu ganiac sie.Raz je tak wystraszylem ze jedna skoczyla z samego czubka dachu ok 5metrow na ziemie az huklo.
Kiedyś widziałem atak kuny na wiewiórkę. Przeskakiwały z drzewa na drzewo. Wiewiórka wydawała przeraźliwe głosy. Śledziłem przez ok. 5 minut pogoń, aż straciłem je z oczu. Niestety nie miałem wtedy aparatu.
Oprócz tego że mi podwójne skoczyły na plecy włamały się do pracowni pasiecznej co nie zniszczyły to dokładnie obesrały posłańcy djabła , lecz co ja im winien?
Nie jest ani odrobinę urocza. Widzę takową nocami w naturalnym środowisku. To bestia, która np. próbowała mi oślepić dwa koty (jednemu wyrwała powiekę). Innym razem zagryzła mi psa. Likwiduje także nieszkodliwe jeże i przerzedza populację zajęcy. Nie dość, że w lasach mamy o wiele za dużo lisów to jeszcze trzeba użerać się z kunami. Niestety zlikwidować takową jest bardzo, bardzo trudno. Więcej w tym szczęścia niż metody.
To nie Kuna, Ew masz małego psa lub domowe koty. Przeciętny żyjący na wolności kot wygra z kuną. W Polsce czasem masz też rosomaki które faktycznie mogą zabić psa i kota.
@@khornesith3811 To kuna. Wiem to ponieważ je widuję, zabijają mi drób, a okresowo mieszkają nawet na moim strychu (na szczęście nie teraz). Kuny mają równe szanse w walce z kotem. Zwłaszcza gdy wykorzystają czynnik zaskoczenia i skoczą kotu na plecy aby chwycić go za gardło. Aby kot stał się "przeciętnym wolnościowcem" to musi mieć kilka lat życia za sobą. Najczęściej ofiarą padają młode, niedoświadczone koty. Pies miał już kilka lat. Był stosunkowo niewielki, a kuna dopadła go we śnie. Zdarzyło się to 11 lat temu. Rosomaka nigdy nie spotkałem.
Uroczy? Chyba autorowi filmiku kuna nigdy nie narobiła szkód. U mnie zdewastowała podbitkę dachową, wykosztowałem się na nową i rozłożyłem na strychu woreczki kunagone żeby odstraszały zapachem. Odpukać pół roku spokoju, ale ile się nerwów najadłem to tylko ja wiem.
Najlepszy sposób na kuny to kocia śerść. Najpierw czeszemy kota. Potem śierść zbijamy w kulkę i wsadzamy do woreczka i tyle kuna auta nie ruszy. PS.sprawdzone
Ludzie, to nie kuna leśna wam przegryza kable w samochodzie, tylko domowa. Kuna domowa nie bez powodu się tak nazywa, gdyż charakteryzuje się tym, że urzęduje tam gdzie człowiek i nie radzi sobie w dzikim środowisku. To tak jak szczury, czy gołębie, po co mają żyć e trudnym do przetrwania dzikim środowisku, skoro mogą żyć w luksusach wśród ludzi. Różni się też futrem od kuny leśnej. W przeciwieństwie do niej, ma jasnobrązowe futerko na zewnątrz, w na brzuchu ma białe futro, a kuna leśna ma żółty brzuch i ciemnobrązowe futro.
Tego nie wiedziałem - oczywiście gatunek gatunkiem, ale - taka kuna domowa do dziczy nie wróci - Ok, ale na pewno na 100% taka kuna leśna się nie zadomowi jak ma okazję?
To sprawdź ratel miodożerny. Ten gość nie ma sobie równych, jest podobnej wielkości co rosomak, a rzuca się na lwy, żywi jadowitymi wężami i jest inteligentniejszy niż niejeden człowiek 😂
Latem często przynajmniej na moim spokojnym osiedlu biegają po ulicy, pod samochodami, nocą. Mam po sąsiedzku ogrody działkowe, i niedaleko dziką przestrzeń łąk, być może to ma na to wpływ, że je widuję. Parę lat temu zaobserwowałem dwa osobniki walczące zaciekle na środku ulicy, nawet nie zwracały na mnie uwagi, podszedłem do nich na odległość metra i przegoniłem. Ale fakt, że znam je z tej gorszej strony, ponieważ raz kuna zakradła się do mojego gołębnika i zagryzła prawie wszystkie ptaki, nie zjadła ich, tylko zabiła. Dość przykre, że ten zwierzak ma taką naturę.
NOWY kanał info na polskim YT!Wiadomości z całego świata,na ekranie zawsze źródła!Dowiecie się o FAŁSZERSTWACH WYBORCZYCH w USA.Zobaczycie badania CAMBRIDGE,z których wynika że wirus został ulepszony w laboratorium. Poza tym jest też playlista stand-up comedy"Rewolucja idiotów"Kanał główny nazywa się "Łaciński Mars". Kanał dodatkowy to "Mars News".,,Miłego oglądania!
Zdecydowany killer ... weszła mi do gołębnika.. obraz nędzy i rozpaczy 67 sztuk bestialsko rozszarpanych. Wynosiły po kawałku porozrywane kawałki ptaków bo nie potrafiły w całości przez otwór którym weszły . Po krwi dotarłem do ich gniazda ... była jadka W ogóle nie boi się człowieka ,trzeba być ostrożnym. Łapeczka
miałem raz kuny na dachu to potrafiła zeskoczyć z drugiego piętra domu wprost w 5 metrową dziurę w ziemi nic przy tym sobie nie robiąc a odgłos uderzenia o ziemie był jak mały wybuch
Witam. Mieszkam przy lesie bo mąż jest leśnikiem i muszę przyznać że miałam mała kunę w ręce. Podczas obchodu z mężem i naszymi psami lasu znaleźliśmy mała kunę która zaplatala się i nie mogła wyjść. Po oswobodzeniu uciekła na pień drzewa. Super filmik.
Kunę można podsumować "słodki drań" .A co do kotów są sobie nierówne bo jeden to domowy pieszczoch a inny żyjący dziko wolny ogrodowiec-dachowiec,a jeszcze inny żbik.. Żbik Kunie się nie da i będzie z nią walczyć do ostatniej kropli krwi ale domowe to zależy od osobnika czyli część na pewno będzie wiać.
@@beatifulwolf4844 Niezupełnie żbik oczywiście nie każdy jest w stanie wygrać z kuną ale drogo go to kosztuje. Najbardziej zagrożone są młode żbiki, ale te dorosłe już się kunie nie dają. Więc wiesz stawianie tutaj twierdzenia że żbik nią masz szans jest nieco śmieszne. To jak twierdzenie że Lew Indyjski załatwi każdego Tygrysa syberyjskiego...Dla obu gatunków i tak największym zagrożeniem to człowiek...Podobnie jest z kunami i żbikami.
@@beatifulwolf4844 Szybsza i zwinniejsza od kota? Żartujesz prawda? To kwestia indywidualnego osobnika.. ile to mam tłumaczyć? Przykładowo wrogiem naturalnym kuny leśnej jest orzeł przedni, wilk, lis i....żbik, a skoro żbik jest wrogiem naturalnym dla kuny to znaczy że też jest dla niej zagrożeniem z którym kuna musi walczyć o swoje życie. Dla żbika kuna też jest wrogiem i jak informują wszelkie źródła a zdecydowanie największym jest dla kociąt A propo zwinności i szybkości Wiewiórki też są bardzo szybkie i niesamowicie zwinne a to ich wcale nie ratuje...Kuna leśna , żbik, lis, ptaki drapieżne nie mają problemu by się jej do futerka dobrać... a szczególnie do małych wiewiórek. Ja wiem że jak dachowiec pójdzie do lasu i trafi na kunę i ona go załatwi i się takiego martwego kota znajdzie to się myśli że kot szans z kuną nie ma żadnych ,ale to wcale nie znaczy że ten kot to był prawdziwy żbik...Ja np. sporo kotów o barwie dzikiej widziałam ale takiego prawdziwego typowego żbika tylko na fotkach i filmach .
@@beatifulwolf4844 Komentarze usuwają przez brak wi-fi? Ja w ogóle nie mam wi -fi (całkowicie wyłączone od kilku lat) i jakoś tej zależności nie zauważyłam ,zdecydowana większość postów(99,99%) mi przechodzi co najwyżej powiadomienia szwankują... Dla mnie to kolejny przykład twojego wciskania kitu Czyli torlujesz dla sportu ,dobra koniec dyskusji widać nie lubisz danych oficjalnych ani z oficjalnych źródeł i wolisz wierzyć w swoją wizję rzeczywistości że kuna załatwia żbiki jak ma okazję i kiedy chce... co jest tylko twoja imaginacją, no cóż widzę że ludzie lubią żyć w swoich iluzjach...
To że gryzą przewody wysokiego napięcia w autkach to efekt stosowania mączek kostnych do produkcji ich izolacji więc sami sobie jesteśmy winni... A że potrafią wk...ić, no to już jest inna sprawa, he, he. BMW zastosowało w starszych modelach kompozytowe koraliki, które skutecznie "odizolowały" sprytne zwierzątka od kabli.
Rodzinka kun zagnieździła mi się na strychu (wejście na który nie jest w domu) w listopadzie 2019. Zostawiłem je sobie samym, bo trzymały z dala gryzonie i koty sąsiada. Fajna sprawa. Wyprowadziły się jakoś koło lata... zostawiając niesamowity bałagan za sobą. Nic wartościowego jednak nie ucierpiało.
Nie żaden glikol po prostu te kur*y zwłaszcza w zimie grzeją się przy silniku potrafią tam założyć nawet gniazdo... zauważ że jeżeli nie jeździsz i nie masz ciepłego silnika to ci sie nie wpie*dolą to auta xD
Od jakis 10-15 lat do produkcji izolacji elektryki i przewodow elastycznych takich jak np weze chlodnicy stosuje sie maczke rybna, ktora to kuny i inne szkodniki wyczuwaja i bardzo chca tego skosztowac
Urocze i śliczne, ale taki szkodnik że szok. Niszczą izolację dachów, podbitki i przewody w autach. Akurat mi się wpakowała pod dach i zamierzam się jej pozbyć bo remont dachu kosztuje sporo ponad 10tyś👿👿👿
Kuna domowa: Oczekiwania: Mój najlepszy przyjaciel, jak piesek, lubi się przytulać, śpi ze mną i jest nieszkodliwa. Rzeczywistość: mieszka na strychu, hałasuje w nocy, niszczy wszystko, nie można jej wygonić. XD
Kuny są przeurocze, zwłaszcza jak niszczą ci taras, zabijają ptaki z twojego podwórka i pożerają żywcem twoje ledwo co narodzone kocięta od twojego kota...
Amerykanski odpowiednik kuny ugryzl naszego kota Liska w grzbiet, bidok uciekl , ale wydalismy przeszlo 2000 $ na leczenie. Chodzil potem czesciowo ogolony, i juz skonczyla sie wolnosc dla Liska. A taki byl z niego swietny mysliwy !
Zapomniałeś dodać do informacji że kuny lubja wygryzać sobie domki po między dachem a ściana ja tak miałem bo w moim domu krawędzie bymy ozdabiane jakims tam materiałem który był bardzo długi i Kuna sobie tam wygryzła norę od momentu zobaczenia jej 1 raz i nieprzespanych nocach skakania na poddaszu minęły 4 miesiące a na wivilje otworzyliśmy dzwi do ogrotka to 4 małe kuli nam pod kanapę wleciały nie zapomnę tej wigilij już nigdy bo zamiast jako dziecko szukać 1 gwiazdki na niebie szukałem małych kun pod kanapa haha
Przepraszam, ale nie potrafię! Naprawdę starałem się wyłuskać z tego grafomańsko-troglodyckiego pierda bez ładu i składu jakiś sens, ale nie potrafię! Skoro jest Pan pierdolonym analfabetą, to może warto by było poprosić kogoś o pomoc, w sklecenie tych kilku prostych zdań?!
@@PublicEnemy. dokładnie nie jestem wirytuozem ortografi ani pismiennictwa, ale to co tam jest napisane gryzie w oczy, aaaaa moz ebyl po mefedronie jak to pisal
Jeden z tej rodzinki zlapal naszego kota za kark, biedny Lisek lewo sie przywlok do domu. Na gwalt do doktora, zabieg pod narkoza, futerko ogolone, a co placzu i strachu, to nie daj Boze.I 2000 $ poszlo !
@@Yes-hf6cw Wyzdrowial pieknie, futro odroslo, dzielny i dozarty ze niech Bog broni, ale na polko juz nie wolno, no i piekielko nam urzadza w domu . Lazilam z nim po korytarzu, wysiadywal na schodach, sasiedzi go glaskali, ale jednemu sie nie spodobalo, polecial z pyskiem i musialam zaplacic 150 $ kary. Coz robic, kot to rodzina !
Uroczo wyssała mi krew z moich 18kur humanitarnie zostawiając przy życiu ostatnie dwie sztuki....Moj wróg nr 1👊👊👊👊
2 zostawia przy zyciu zeby opowiedzialy reszcie to co widzialy
Kiedyś kuna wymordowała kocięta schowane w stogu słomy. To był dla mnie jako dziecka szok widzieć pozbawione krwi, jakby "sprasowane" maluchy. Kotka strasznie miałczała, stojąc w pobliżu. Do dziś pamiętam jej rozdzierające jęki, które brzmiały jak lament, jak opłakiwanie dzieci. I niech ktoś powie, że zwierzęta są głupie...
Głupi są ludzie którzy tak myślą
Mądrzejsze niż duża ilość ludzi😅
No kuny tak
Zwierzęta nie mordują, one zabijają żeby przeżyć, my jesteśmy mordercami bo robimy to dla przyjemności np Safari pozdrawiam i przykro mi ze musiałeś byc tego swiadkiem❤
Jesteś głupi jak but.
Bardzo wiele zwierząt zabija dla zabawy lub z innego powodu niż dla pokarmu: koty, wilki, orki, lwy a nawet bociany co zabijają swoje młode.
Niszczone przewody w samochodach i powyciągane ocieplenia z dachu, to mogę przemilczeć. Ale kto widział kurnik po wizycie kuny nigdy nie powie o niej urocza, czy sympatyczna. To jest krwiożercze bydlę które morduje wszystko, co widzi. Lis weźmie jedną kurę bo musi jeść czy karmić młode. Kuna wybije kilkanaście i odejdzie bo nie da rady żadnej zabrać. A oglądania kurnika po wizycie kuny nie życzę nikomu.
Dziś właśnie zobaczyłem rano na kamerze, że w przystawionej przeze mnie wykonanej własnoręcznie żywołapki siedzi to bydełko .
Co robić , bo ślepia ma takie rozbrajające .Kury są całe gdyż ta pułapka jest na stałe prowokacyjnie przystawiona do dziury w siatce na stronę sąsiedniej zarośniętej działk,i na której "usłużni" sąsiedzi wyrzucają na kompost rózne odpadki , między innymi niedojedzone mięsko co było powodem wizyt lisicy a później jej młodych .
Lisica dostała ode mnie bilet w jedną stronę strzałem z zastawionego na nią kondesatora i mam ją z głowy (nie widziałem egzekucji ) :-)
Później jawiły się młode gdy mamy zabrakło .Ale je wyłapałem i wywiozłem do lasu 40 km od domu.
"Usłużni "sąsiedzi są jednocześnie miłośnikami zwierzątek bo nie mają własnych pociech i myślę ze z tego powodu mają zbyt duży przechył na dzielenie się "animal" miłością .
Dobrze że nie mają przechyłu na stronę @ "elgietebową " bo i dla nich znalazł by się jakiś kondensator :-)
Nmñnj
@@guitarroof
Elgiebetowa 😉
Co to jest kondensator? 🤔
Lisy też potrafią zagryźć kilka kur. Zależy czy dostanie pierdolca (nie mylić z koronapierdolcem) czy nie.
Ta mała spryciula potrafi dostać się do kurnika przez dziurę po sęku taka z niej cholera że jak już dostanie się do środka to nieorzepuści rzadnej kurce 😔 😪 😭
Świetny materiał, cudowny lektor
Powiedzcie rolnikowi lub hodowcy że to jest urocze. Jak się zakradnie do kurnika potrafi cały drób zagryźć, mimo że zje jedną kurę, a resztę zostawi. A wejdzie wszędzie.
Nie wejdzie :-)
Przynajmniej nie ze mną te numery :-)
@@guitarroof obejrzyj sobie filmiki jednej takiej laluni, która się zachwyca tym ciulstwem. Ojojoj biedna mamusia kuna zginęła to przygarnęli tego małego dziecięcego zjeba i trzymają w domu. " Młoda kuna domowa otwiera drzwi ". Kiedy napisałam ( ale bardzo grzecznie ) że to są żądni krwi mordercy, usunęła mój komentarz. Nie cierpię kun, a gronostaj i owszem wygląda pięknie ale na kołnierzu w todze profesorskiej 😃😃
Ludzie to ale śliczne. I gdy by mogli to by pobiegli i kupili. Bo małe śliczne. A potem w krzaki. Gdy problemy. Tak dzieje z psami. A potem pies biega w wzdłuż drogi za samochodami albo czeka aż jego pan przyjdzie. Kula w łeb dla takich.
Kuny są słodkie, dopóki nie masz jej w domu
albo w samochodzie
@@andrzejfratczak8188
Wtedy są jeszcze słodsze gdy.... jest to samochód sąsiada.😊
Mam nazwisko Kuna...,❤️
Kuna leśna tzw. Tumak i kuna domowa tzw. Kamionka... Czuwaj... 😆
Swietny film. Ludzie nieraz musieli dach rozbierac i ocieplenie skotlowane od nowa dawac. Koszty 40 tysiecy sie zdarzaly
O nieee, mi jedna wpadła pod maskę i wygryzła przewody, i do tego w wynajmowanym aucie, 300 Km od domu, na końcu świata (Bieszczady) :-)
Dzięki za te ciekawe informacje, nie wiedziałem prawie niczego o czym mówicie w filmie.
"bardzo zręczne" - zręczne są stworzenia posiadające ręce. Kuna może być np. zwinna.
A pyskate będą tylko stworzenia, które mają pysk?;)
@@BorntozaurX A po ryju mogą dostać tylko stworzenia posiadające ryj?
No właśnie;) Czyli po co wprowadzać ludzi w błąd?
@@BorntozaurX Pysk, ryj, morda u ludzi to przenośnie (no chyba że wyjątkowo u teściowej dosłownie ;)
Natomiast o zwierzętach nikt nie mówi, że posiadają ręce.
@@ghuul dokładnie o to chodzi. Słowo zręczny nie znaczy dosłownie „sprawnie posługujący się rękoma” i może być użyte w odniesieniu do zwierząt:) Pozdrawiam!
Brakuje mi informacji, że każda kuna wyjdzie po ścianie na dach, pod dach i w domach konstruują sobie rodzaj dziupli do mieszkania. W każdym razie bywa zabawna, uciążliwa i niebezpieczna.
I kosztowna. W samochodzie też wiązki po 20 tys przegrywają, .Mnie zgryzly całe wygłuszenie silnika. 😮
Moja 10-letnia, gruba i zrzędliwa kotka kilka miesięcy temu zagryzła dużą kunę, a przynajmniej taka jest wersja prawdopodobna.
Wyszła z tego z głębokimi ranami po kłach na gardle, ale świeże truchło kuny leżało kilkadziesiąt metrów dalej, więc zakładam, że to była jednak ta biedna kuna...
Tzn. moja kotka jest terytorialnym potworem i goni w okolicy psy o wymiarach w stylu średni husky, ale widziałem też, jak się zasadzała na dużego golden retrievera.
Nie wiem, jak ona to robi, prawdopodobnie głównie szybki atak z zaskoczenia albo to, że pies lekceważy przeciwnika, bo jest niby niewielka i nieszkodliwa, więc w efekcie ma tak oklepaną mordę, że już ją potem zawsze omija ma wszelki wypadek...
Kocice z natury są: a. łowne b. bardziej agresywne od kocurów ,c. bardziej skłonne do gryzienia i ataku przynajmniej moje,za to mój kocur to słodziak i leń jak go porównać z kocicami.Twoja to po prostu rasowa kocica wolno biegająca.
@@m.a.a.2295 No, ogólnie jest tak, jak mówisz.
Moja starsza kotka jest do tego prawdopodobnie jakimś mieszańcem żbika, choć na pierwszy rzut oka nie wygląda, bo jest biało-bura, ale jak się bierze znajdkę z Ustrzyk Górnych, która ma np. futro tak gęste , że się jej kleszcze nia łapią, to to nie jest normalne u zwykłych kotów.
Stary kocur lepiej toleruje gości (mamy co najmniej dwa koty zewnętrzne wizytujące miski), kotce zaakceptowanie ich zajmuje dużo więcej czasu.
Niecałe dwa lata temu wzięliśmy parkę młodziaków (2-4 miesiące) i stara kotka się totalnie obraziła, do dziś się trochę boczy, a stary kocur był mocno niezadowolony przez dwa, trzy tygodnie, potem je długo neutralnie olewał, a teraz z młodą kotką są największymi kumplami, gonią się, tłuką, czają na siebie, ale zwykle dość krótko, bo kondycja już nie ta i kocur szybko pasuje (ma 16 lat i gdzieś z rok temu wyraźnie wycofał się z fachu zbójeckiego...).
Jeśli chodzi o młode koty, większym zbójem jest kotka, co jest o tyle śmieszne, że jest dużo mniejsza od młodego.
Ale jak już wróci do domu, to największa przylepa z całej bandy ex aequo ze starym kocurem, który na starość mocno złagodniał...
@@grzegorzgryc3586 Czarno białe i szaroburo białe to szczególna kategoria kocic są duże i silne i łowne ale są jeszcze tricolorki te są bardzo duże jak na samice kota domowego i bardzo silne a do tego słyną wręcz z łowności z tym że bardzo rzadkie.Moja pierwsza kocica to właśnie czarnobiała mega pewna siebie bierze zawsze to na co ma ochotę praktycznie niemożliwa do wychowania,jak coś chce to tak długo pracuje aż dostanie np. otwiera mi wszystkie drzwi w mieszkaniu i na kranie w kuchni siedzi łapą trzepie..by sie wody napić bo z miski tak średnio jej pasuje... ale jak pojawiają się goście to siedzi za..piecem schowana..Wychodzi dopiero jak szykują się do wyjścia. nie lubi innych ludzi poza domownikami.Bardzo łowna tj biada owadom co mają pecha i do mieszkania mi wlatują no i to staruszka już jest ma tyle co twój kocur, starsza pani po prostu która rządzi w domu.
Kocur szarobury to lew salonowy wita każdego i wręcz się kładzie na środku by wszyscy go podziwiali żaden z niego twardziel a do tego wygodniś i leń nadaje się na typowego poduszkowca,choć jak się zapomni w zabawie z gryzieniem to biada bo kły ma solidne.Z charakteru słodziak i mega koci dżentelmen w ogóle kocury wobec swoich kocic są bardzo dżentelmeńscy wolą uciec niż z nimi walczyć a i po pysku obrywają często bez powodu wystarczy że kotka ma zły humor. ma 11 lat.
Kot znajomego czarny kocur przyprowadzał swoją samicę i młode do miejsca gdzie pracował jego opiekun by mogła jeść z jego michy i młode też .Nikt go tego nie uczył a dżentelmen pierwsza klasa..
No i trzecia moja pani najmłodsza 8 lat szarobura z białym ,bardzo płocha bardzo nieśmiała ,jak są goście to jej w zasadzie nie ma wychodzi dopiero jak wyjdą.ale bardzo konkretna w tym co chce może się obijać i lenić ale jak coś chce,a na czymś jej zależy to załatwi to od razu. i nie waha się używać i pazurów i zębów by dostać swoje miała kiedyś złamaną nogę jak maleństwo(3-4 m-ce) więc nie ma w zwyczaju siedzenia na ludziu ani na kolanach(kości za twarde?)ale lubi jak się ją głaszcze..
@@m.a.a.2295 Ta moja biało-bura (w odcieniach brązu, a nie szarości) kotka to tak naprawdę trójkolorowa, bo ma jeszcze czarne w niewielkiej ilości z tyłu na łapach. Zresztą młoda bura też jest naprawdę trókolorowa, tylko jest tak jednolicie wymieszana, od brązów po czerń z typowymi bielami pod bródką, że się na pierwszy rzut oka nie zauważa, wygląda jak zwykły buras.
Różnica jest jednak widoczna, mam akurat w domu na przechowanie 2-miesięcznego kocurka, który też jest „bury”, ale w stylu szaro-stalowy tj. bez żadnych dodatkowych odcieni brązu.
Choć piernik wie, jak będzie wyglądać, jak dorośnie, bo niektóre koty mają futro, które reaguje na światło, mój stary czarny kocur w lecie blaknie i staje się subtelnie pręgowany w brązach, a kiedyś miałem takiego nibyczarnego, który się w lecie robił czarno-ciemnopopielaty (po latach doczytałem, że to był wzorzec Karpati, to było właśnie to, miał srebrne końcówki łap, koniec nosa i obwódki uszu, Karpati są często bardzo wrażliwe na światło, a kolor futra wykształca im się często bardzo późno, jak miał 2-3 miesiące, wyglądał jak jakiś szary nietoperz).
Co do kocura, który przyprowadził swoją panią i młode, to u mojego wujka też był taki jeden...
@@grzegorzgryc3586 Tricolory zazwyczaj mają wyraźnie oddzielone kolory białe czarne i rude ale widziałam nawet 4 kolor tj białe, rude czarne i...bure. też samica i to duża.
Bardzo fajny odcinek❤
Uroczo pogryzły mi wygłuszenie silnika samochodu 😁
Uroczość może polega na tym że nie kable- przewody:-)
One takie sa...
Czemu one tak lubia auta?
Nie auta tylko ciepło które bije od silnika!
nie wiem co ludzie w kunach widzą
Super film
Kuna potrafi nawet w ulewny deszcz po spadzistym dachu ganiac sie.Raz je tak wystraszylem ze jedna skoczyla z samego czubka dachu ok 5metrow na ziemie az huklo.
Kiedyś widziałem atak kuny na wiewiórkę. Przeskakiwały z drzewa na drzewo. Wiewiórka wydawała przeraźliwe głosy. Śledziłem przez ok. 5 minut pogoń, aż straciłem je z oczu. Niestety nie miałem wtedy aparatu.
Pozdrawiam Pana, Panie Romanie i dziękuję przy okazji za Pana cenne filmiki.
Oprócz tego że mi podwójne skoczyły na plecy włamały się do pracowni pasiecznej co nie zniszczyły to dokładnie obesrały posłańcy djabła , lecz co ja im winien?
Nie jest ani odrobinę urocza. Widzę takową nocami w naturalnym środowisku. To bestia, która np. próbowała mi oślepić dwa koty (jednemu wyrwała powiekę). Innym razem zagryzła mi psa. Likwiduje także nieszkodliwe jeże i przerzedza populację zajęcy.
Nie dość, że w lasach mamy o wiele za dużo lisów to jeszcze trzeba użerać się z kunami. Niestety zlikwidować takową jest bardzo, bardzo trudno. Więcej w tym szczęścia niż metody.
To nie Kuna, Ew masz małego psa lub domowe koty. Przeciętny żyjący na wolności kot wygra z kuną. W Polsce czasem masz też rosomaki które faktycznie mogą zabić psa i kota.
@@khornesith3811 To kuna. Wiem to ponieważ je widuję, zabijają mi drób, a okresowo mieszkają nawet na moim strychu (na szczęście nie teraz). Kuny mają równe szanse w walce z kotem. Zwłaszcza gdy wykorzystają czynnik zaskoczenia i skoczą kotu na plecy aby chwycić go za gardło.
Aby kot stał się "przeciętnym wolnościowcem" to musi mieć kilka lat życia za sobą. Najczęściej ofiarą padają młode, niedoświadczone koty.
Pies miał już kilka lat. Był stosunkowo niewielki, a kuna dopadła go we śnie. Zdarzyło się to 11 lat temu.
Rosomaka nigdy nie spotkałem.
@@khornesith3811kuna też jest w stanie to zrobić jeśli mówimy o mały psie oczywiście
Mój najdroższy posiłek kosztowal 150 EUR a kuna zjadła mi rurę od turbo za 200 EUR.
Ciekawy materiał. Dzięki
Kuna i łasica to są zupełnie inne zwierzęta!! udomowione są bardzo przyjacielskie
I co w związku z tym, czy w filmie ktoś twierdzi inaczej?
Piękna ale potrafi ludziom szkody narobić . Fajny film 😉
Wierz mi to jest nic w porownaniu z tym ile czlowiek potrafi wyrzadzic krzywdy zwierzetom....
@@obadiah135 Typowe pierdolenie.
Mój pies ostatnio warczał i szczekał na coś w krzakach i okazało sie że to kuna
Przed moim domem biega czasem kuna
Bardzo ciekawe☺😇
Oj co
Zapomniałeś dodać o tym że są walutą w Chorwacji
Hahaha
Juz nie są
@@karolwojtya1286 Oczywiście, że są.
Super materiał 👍👍👍
Dziękuję,
Ja zobaczyłam kunę jak szłam po jajka stała przy Kórniku
Ciekawy filmik dziękuję i zyczę zdrowia oraz nowych ciekawostek, pozdrawiam.
Uroczy? Chyba autorowi filmiku kuna nigdy nie narobiła szkód. U mnie zdewastowała podbitkę dachową, wykosztowałem się na nową i rozłożyłem na strychu woreczki kunagone żeby odstraszały zapachem. Odpukać pół roku spokoju, ale ile się nerwów najadłem to tylko ja wiem.
Ani ze mnie wieśniak ani biedak ale za to cham, i wg mnie są urocze. (Ładniejsze od łasic)
Przepiękny materiał!
Super😍😍
dzienki ! faine !!!
Najlepszy sposób na kuny to kocia śerść.
Najpierw czeszemy kota.
Potem śierść zbijamy w kulkę i wsadzamy do woreczka i tyle kuna auta nie ruszy. PS.sprawdzone
Ciekawy I pouczający film
Super!
Kuna jest taka słodka że zagryzła mi światłowód
O kuźwa ja też mam światłowód i kunę na dachy, no chyba, że się już wyniosła.
U mnie kiedyś kuna przeszła strychem od sąsiada bo ją wypędził ultradzwiękami i mi przeżarła kabel od internetu na strychu.
Ludzie, to nie kuna leśna wam przegryza kable w samochodzie, tylko domowa. Kuna domowa nie bez powodu się tak nazywa, gdyż charakteryzuje się tym, że urzęduje tam gdzie człowiek i nie radzi sobie w dzikim środowisku. To tak jak szczury, czy gołębie, po co mają żyć e trudnym do przetrwania dzikim środowisku, skoro mogą żyć w luksusach wśród ludzi. Różni się też futrem od kuny leśnej. W przeciwieństwie do niej, ma jasnobrązowe futerko na zewnątrz, w na brzuchu ma białe futro, a kuna leśna ma żółty brzuch i ciemnobrązowe futro.
Tego nie wiedziałem - oczywiście gatunek gatunkiem, ale - taka kuna domowa do dziczy nie wróci - Ok, ale na pewno na 100% taka kuna leśna się nie zadomowi jak ma okazję?
@@maciejziomek276 Jak jest kot w domu leśna nie ale domowa tak
Kuna to mały morderca
Szczególnie urocza jak mieszka na poddaszu :)))))))))
Najbardziej uroczy to jest największy ich kuzyn - rosomak. To gówno wielkości średniego psa potrafi atakować łosia. Taki gość .
Co tam łoś, na niedźwiedzia się rzuca.
To sprawdź ratel miodożerny. Ten gość nie ma sobie równych, jest podobnej wielkości co rosomak, a rzuca się na lwy, żywi jadowitymi wężami i jest inteligentniejszy niż niejeden człowiek 😂
Śliczne, ale wy.........ać, z mojego poddasza!!!
Gratulacje z 300 k subskrybcj :D
Poluje na kable w autach - takie hobby ma.
Latem często przynajmniej na moim spokojnym osiedlu biegają po ulicy, pod samochodami, nocą. Mam po sąsiedzku ogrody działkowe, i niedaleko dziką przestrzeń łąk, być może to ma na to wpływ, że je widuję. Parę lat temu zaobserwowałem dwa osobniki walczące zaciekle na środku ulicy, nawet nie zwracały na mnie uwagi, podszedłem do nich na odległość metra i przegoniłem. Ale fakt, że znam je z tej gorszej strony, ponieważ raz kuna zakradła się do mojego gołębnika i zagryzła prawie wszystkie ptaki, nie zjadła ich, tylko zabiła. Dość przykre, że ten zwierzak ma taką naturę.
Bo ona nie zjada tylko krew wypija.
NOWY kanał info na polskim YT!Wiadomości z całego świata,na ekranie zawsze źródła!Dowiecie się o FAŁSZERSTWACH WYBORCZYCH w USA.Zobaczycie badania CAMBRIDGE,z których wynika że wirus został ulepszony w laboratorium. Poza tym jest też playlista stand-up comedy"Rewolucja idiotów"Kanał główny nazywa się "Łaciński Mars". Kanał dodatkowy to "Mars News".,,Miłego oglądania!
Kuna jest najbardziej urocza wtedy, gdy zagnieździ się w samochodzie i poprzegryza wszystkie przewody.
Xd
Może
Słodka ta kuna tylko robi szkody i je kable od samochodu i ruznych rzeczy
To trzeba mieć garaż i po problemie.
@@joahimquasdorf7662 , taniej jest przerobić kunę na czapkę.
Zdecydowany killer ... weszła mi do gołębnika.. obraz nędzy i rozpaczy
67 sztuk bestialsko rozszarpanych.
Wynosiły po kawałku porozrywane kawałki ptaków bo nie potrafiły w całości przez otwór którym weszły . Po krwi dotarłem do ich gniazda ... była jadka
W ogóle nie boi się człowieka ,trzeba być ostrożnym. Łapeczka
Przydałoby się małe sprostowanie. Największe szkody kuny robią nie w samochodach, a w domach. Potrafią totalnie zniszczyć izolację dachu.
Bo jest słodka
@@khornesith3811 Próbowałeś?
@@monsmag Pracowałem przy wyrobie i wiem co używali. I tak na bazie cukrów :P
Bardzo fajny filmik.
miałem raz kuny na dachu to potrafiła zeskoczyć z drugiego piętra domu wprost w 5 metrową dziurę w ziemi nic przy tym sobie nie robiąc a odgłos uderzenia o ziemie był jak mały wybuch
Witam. Mieszkam przy lesie bo mąż jest leśnikiem i muszę przyznać że miałam mała kunę w ręce. Podczas obchodu z mężem i naszymi psami lasu znaleźliśmy mała kunę która zaplatala się i nie mogła wyjść. Po oswobodzeniu uciekła na pień drzewa. Super filmik.
Bardzo uroczy szkodnik
Super
Lubię wasze słodkopierdzące para dokumenty...dla kasy
Spoko filmik
Moja ciotka nosiła kołnierz z kun. I nie dlatego, że wuj był krwiożerczy, ale dlatego, że miał kurnik, a na jego strychu wnyki...
słodziak :)
Cieszmy się, że nie występuje u nas Ratel miodożer. To dopiero kawał zawadiaki.
Albo rosomak jest jeszcze rzadkością. To zabija spokojnie duże psy
Kunę można podsumować "słodki drań" .A co do kotów są sobie nierówne bo jeden to domowy pieszczoch a inny żyjący dziko wolny ogrodowiec-dachowiec,a jeszcze inny żbik.. Żbik Kunie się nie da i będzie z nią walczyć do ostatniej kropli krwi ale domowe to zależy od osobnika czyli część na pewno będzie wiać.
@@beatifulwolf4844 Niezupełnie żbik oczywiście nie każdy jest w stanie wygrać z kuną ale drogo go to kosztuje. Najbardziej zagrożone są młode żbiki, ale te dorosłe już się kunie nie dają. Więc wiesz stawianie tutaj twierdzenia że żbik nią masz szans jest nieco śmieszne. To jak twierdzenie że Lew Indyjski załatwi każdego Tygrysa syberyjskiego...Dla obu gatunków i tak największym zagrożeniem to człowiek...Podobnie jest z kunami i żbikami.
@@beatifulwolf4844 Szybsza i zwinniejsza od kota? Żartujesz prawda? To kwestia indywidualnego osobnika.. ile to mam tłumaczyć? Przykładowo wrogiem naturalnym kuny leśnej jest orzeł przedni, wilk, lis i....żbik, a skoro żbik jest wrogiem naturalnym dla kuny to znaczy że też jest dla niej zagrożeniem z którym kuna musi walczyć o swoje życie. Dla żbika kuna też jest wrogiem i jak informują wszelkie źródła a zdecydowanie największym jest dla kociąt A propo zwinności i szybkości Wiewiórki też są bardzo szybkie i niesamowicie zwinne a to ich wcale nie ratuje...Kuna leśna , żbik, lis, ptaki drapieżne nie mają problemu by się jej do futerka dobrać... a szczególnie do małych wiewiórek. Ja wiem że jak dachowiec pójdzie do lasu i trafi na kunę i ona go załatwi i się takiego martwego kota znajdzie to się myśli że kot szans z kuną nie ma żadnych ,ale to wcale nie znaczy że ten kot to był prawdziwy żbik...Ja np. sporo kotów o barwie dzikiej widziałam ale takiego prawdziwego typowego żbika tylko na fotkach i filmach .
@@beatifulwolf4844 Komentarze usuwają przez brak wi-fi? Ja w ogóle nie mam wi -fi (całkowicie wyłączone od kilku lat) i jakoś tej zależności nie zauważyłam ,zdecydowana większość postów(99,99%) mi przechodzi co najwyżej powiadomienia szwankują... Dla mnie to kolejny przykład twojego wciskania kitu Czyli torlujesz dla sportu ,dobra koniec dyskusji widać nie lubisz danych oficjalnych ani z oficjalnych źródeł i wolisz wierzyć w swoją wizję rzeczywistości że kuna załatwia żbiki jak ma okazję i kiedy chce... co jest tylko twoja imaginacją, no cóż widzę że ludzie lubią żyć w swoich iluzjach...
Zrób odcinek o fretkach!!!
O Marenie z pingwinuw z madaskaru
@@pandeikakot7922 Marlena była wydrą (dosłownie) a nie fredką
super 😊
Prawie codziennie widzę jej urocze ślady na karoserii...
Gronostaj był, kuna była, to teraz tchórz! 😀
Oj tchorzow mamy sporo :)
@@aneta6446 u mnie w pracy na stanowiskach kierowniczych
O Giertychu ?
To że gryzą przewody wysokiego napięcia w autkach to efekt stosowania mączek kostnych do produkcji ich izolacji więc sami sobie jesteśmy winni... A że potrafią wk...ić, no to już jest inna sprawa, he, he. BMW zastosowało w starszych modelach kompozytowe koraliki, które skutecznie "odizolowały" sprytne zwierzątka od kabli.
no rzeczywiście , "urocze zwierzę" , zrujnowało mi dach
Ubezpiecz chate i za rok zglos ze kuna zaatakowala ocieplenie.
Agata
A mi zdrowie psychiczne jak za dzieciaka łowiłem ryby i nagle podpłynęła mi pod nogi. Nigdy w życiu tak się nie bałem.
A mnie matę wygłuszającą pod pokrywa silnika , natomiast w samochodzie sąsiada raczyła się kablami od turbosprężarki .
Mi łasica
Najpiękniejsza jest jednak łasica.
Kasuje mi ptaszki w ogrodzie
Rodzinka kun zagnieździła mi się na strychu (wejście na który nie jest w domu) w listopadzie 2019. Zostawiłem je sobie samym, bo trzymały z dala gryzonie i koty sąsiada. Fajna sprawa. Wyprowadziły się jakoś koło lata... zostawiając niesamowity bałagan za sobą. Nic wartościowego jednak nie ucierpiało.
Słotka ❤😂
0:40 Kuny leśne prowadzą nadrzewny tryb życia, natomiast kuny domowe dachowo-ścienny.
kiedyś głaskałem dzikie kuny, bo było ciemno, ja byłem wypity, siedziałem na ławce, a one do mnie podeszły. myślałem wtedy, że to koty 😆
Ta juz dalyby ci sie poglaskac dzikie kuny..
Nie podrapała albo nie ugryzła Cię czasem? Bo wtedy warto by było się przebadać, bo najprawdopodobniej miały wściekliznę
To może myszy jednak były ?😂
@@piotr5338 pewnie białe myszki.
@@piotr5338 biale
Super nienawiść
To nie silniki (4.20) wabią kuny do samochodów, a glikol zawarty w płynie chłodniczym, który ma słodkawy zapach i posmak. :-)
Nie żaden glikol po prostu te kur*y zwłaszcza w zimie grzeją się przy silniku potrafią tam założyć nawet gniazdo... zauważ że jeżeli nie jeździsz i nie masz ciepłego silnika to ci sie nie wpie*dolą to auta xD
U mnie w Fabii wygryzła mate wygłuszającą, przegryzła kable i zostawiła swoje odchody i kości jakiegoś zwierzątka...
Od jakis 10-15 lat do produkcji izolacji elektryki i przewodow elastycznych takich jak np weze chlodnicy stosuje sie maczke rybna, ktora to kuny i inne szkodniki wyczuwaja i bardzo chca tego skosztowac
Na filmie jest tumak, a samochody niszczy kamionka, osiołki 😄😁
Marek..., uff, to się wreszcie wyjaśniło ;)
Urocze i śliczne, ale taki szkodnik że szok. Niszczą izolację dachów, podbitki i przewody w autach. Akurat mi się wpakowała pod dach i zamierzam się jej pozbyć bo remont dachu kosztuje sporo ponad 10tyś👿👿👿
Więcej filmów o zwierzętach poprosimy!!!!
dzięki
Kuna urocze stworzonko tylko cholernie szkudne.
Kuna domowa:
Oczekiwania: Mój najlepszy przyjaciel, jak piesek, lubi się przytulać, śpi ze mną i jest nieszkodliwa.
Rzeczywistość: mieszka na strychu, hałasuje w nocy, niszczy wszystko, nie można jej wygonić.
XD
Można , tylko trzeba mieć spryt i jaja żeby to mieć w pudełku .
@@guitarroof Błagam o podpowiedz jak się pozbyć kuny ze strychu !!!!
Kuny są przeurocze, zwłaszcza jak niszczą ci taras, zabijają ptaki z twojego podwórka i pożerają żywcem twoje ledwo co narodzone kocięta od twojego kota...
ta a moje kaczki i gęsi zjadła kuna
moja bo ją wypuściła na smyczy mojego psa
mam kune na poddaszu wszystka wata powyciagana ultradwieki wsadz se pan komentujacy w 4 litery moze ktos powie jak ja wyploszyc
Przez rok kilka razy zniszczyła kable zapłonowe aż wreszcie psy ją osaczyły i zlikwidowały. Dostały smaczną nagrodę
Amerykanski odpowiednik kuny ugryzl naszego kota Liska w grzbiet, bidok uciekl , ale wydalismy przeszlo 2000 $ na leczenie. Chodzil potem czesciowo ogolony, i juz skonczyla sie wolnosc dla Liska. A taki byl z niego swietny mysliwy !
Woooooooooooooow
Kot też wygląda na miłe zwierzatko a jest bardzo drapieżny.
Bardzo urocza, mimo ze mi kroliczka zerzarla
kuna zabiła mi dach
Zapomniałeś dodać do informacji że kuny lubja wygryzać sobie domki po między dachem a ściana ja tak miałem bo w moim domu krawędzie bymy ozdabiane jakims tam materiałem który był bardzo długi i Kuna sobie tam wygryzła norę od momentu zobaczenia jej 1 raz i nieprzespanych nocach skakania na poddaszu minęły 4 miesiące a na wivilje otworzyliśmy dzwi do ogrotka to 4 małe kuli nam pod kanapę wleciały nie zapomnę tej wigilij już nigdy bo zamiast jako dziecko szukać 1 gwiazdki na niebie szukałem małych kun pod kanapa haha
Przepraszam, ale nie potrafię! Naprawdę starałem się wyłuskać z tego grafomańsko-troglodyckiego pierda bez ładu i składu jakiś sens, ale nie potrafię! Skoro jest Pan pierdolonym analfabetą, to może warto by było poprosić kogoś o pomoc, w sklecenie tych kilku prostych zdań?!
@@PublicEnemy. oj dobrze powiedziane
@@PublicEnemy. dokładnie nie jestem wirytuozem ortografi ani pismiennictwa, ale to co tam jest napisane gryzie w oczy, aaaaa moz ebyl po mefedronie jak to pisal
Oczy mi krwawią..
Wieczorem często ogladam ją z okna na losiedlu w Giżycku
5:33 KOTY GÓRĄ!
(Ale i tak wolę psy)
Ja wole koty ale każdy ma swoje zdanie ;))
Fajnie
Teraz już wiem co to tak w nocy piszczy
bieda...
Pewnie lis
Jeden z tej rodzinki zlapal naszego kota za kark, biedny Lisek lewo sie przywlok do domu. Na gwalt do doktora, zabieg pod narkoza, futerko ogolone, a co placzu i strachu, to nie daj Boze.I 2000 $ poszlo !
Trzeba było dobić to by się nie męczył.
@@Yes-hf6cw Wyzdrowial pieknie, futro odroslo, dzielny i dozarty ze niech Bog broni, ale na polko juz nie wolno, no i piekielko nam urzadza w domu . Lazilam z nim po korytarzu, wysiadywal na schodach, sasiedzi go glaskali, ale jednemu sie nie spodobalo, polecial z pyskiem i musialam zaplacic 150 $ kary. Coz robic, kot to rodzina !
Zrobisz o szczurach!!!!!!!!! Bo szczura na śmietniku widziałem zrobisz plis!!!!!!!