Higienistka zaleciła mi io 6 i wygląda to że to najbardziej opłacalny z modeli serii. Z rzeczy które faktycznie bym chciał z modelu 10 to tryb czyszczenia języka, ale to nie za 4 krotność ceny.
Hej! Ja wybrałam wersję 9, gdyż nie widzę powodu aby dopłacać 1,5k za jakiś świecący dysk, ostatecznie aplikacja pokaże mi to samo ;) Jeszcze przed 1 użyciem, czekam na dostawę :)
UWAGA, w 1:17 pojawił się chochlik drukarski. Wstawiliśmy nagranie ze złego badania, dotyczącego porównania ze szczoteczkami tradycyjnymi. Oczywiście nie o nie chodziło, a o: "Adam R, Ram Goyal C, Qaqish J, Grender J. Evaluation of an oscillating-rotating toothbrush with micro-vibrations versus a sonic toothbrush for the reduction of plaque and gingivitis: results from a randomized controlled trial. Int Dent J. 2020 Apr;70 Suppl 1(Suppl 1):S16-S21. doi: 10.1111/idj.12569. PMID: 32243576; PMCID: PMC9379213" Tu kupisz ➜ bit.ly/3mHi31Y Recenzja tekstowa ➜ www.videotesty.pl/recenzja/2513/recenzja-opinia-test-oral-b-io-series-10-najlepsza-szczoteczka-magnetyczna/
Mogę się dowiedzieć czy jak odkładasz szczoteczkę na tą ładowarkę to czy tam jest jakiś magnez dzięki ,któremu szczoteczka sztywno stoi i się nie wywraca. bo u mnie przy tej szczoteczce nie ma żadnego magnesu i jak ją postawisz na ładowarce to wystarczy lekko tryknąć i się wywala co jest irytujące Wdzięczny będę za odpowiedź
A w szczoteczce sonicznej jaki jest rodzaj napędu co...? No również magnetyczny! Tak obecnie najlepiej myję zęby ta właśnie szczoteczka Brauna. Sprawdzone osobiście. Nie - szczoteczka Baruna to nie żadna nowość, mam już ją ok roku. Ale żeś porównał - wziąłeś szczoteczkę Philips Sonicare Daimond serię do testu dźwięku, a to ten sam rodzaj napędu jak pisałem wyżej, poprostu inaczej jest w nich tylko oddawany moment obrotowy-w gore i w dół drgania w Braun a lewo prawo drgania w Philips, przy tym tutaj elektromagnes i tutaj elekromagnes. To właśnie poprzednia generaciaj szczoteczek Brauna nie miała jako jedyna napędy magnetycznego tylko silnik z przekładnią, co działało średnio a ich gniazda montażowe po jakimś czasie od zdejmowania końcówek się wyrabiały i powstawały tam luzy, które zmniejszały ruchy obrotowe końcówki. Do tego szczoteczka pracowała jak sieczkarnia (hałas).. Nie rozumiem też dlaczego Braun uparcie w swoich stacjach ładujących oraz Etui ciągle stosuje własne gniazda zamiast np. usbc. Jak się gdzieś jedzie z taką szczoteczką, to trzeba zabierać jeszcze ich ładowarkę do niej, co jest bardzo mało wygodne, bo już każdy z nas różnych ładowarek ze sobą musi zabrać wystarczająco dużo. Na koniec - tej szczoteczki wcale nie trzeba kupować w tym najdroższym zestawie, bo są dużo tańsze, gdzie jest mniejsza liczba programów (różnią się od siebie jedynie amplitudą drgań , częstotliwość w każdym jest identyczna) oraz np nie posiadają w zest. etui, czy mają czarnobiały ekran oled. Podsumowując te tańsze opcje są tak samo skuteczne w myciu i biją jego skutecznością obecnie na głowę nieprzyzwoicie drogie Philipsy Sonicare serii Daimond.
Masz rację, i Oral-B i Sonicare bazują na siłach magnetycznych. Główną różnicą jest jednak to, że w szczoteczkach iO wykorzystany napęd magnetyczny jest liniowy. To inna zasada działania niż w Sonicare. Faktycznie wyszedł brainfart w tym porównaniu ze szczoteczką soniczną + omówieniem technologii - dzięki za zwrócenie uwagi :) Ale faktycznie różnica w hałasie jest bardzo słyszalna i - prawdę powiedziawszy - teraz mnie trochę denerwuje soniczna. Zgadzam się też w pełni z resztą uwag. Zwłaszcza z tą, że nie ma sensu dla samego czyszczenia zębów wyskakiwać z takiej kasy, o czym zresztą wspominam w materiale. Reszta modeli serii iO to praktycznie ten sam sprzęt.
Szczoteczka "soniczna" - to jedna wielka bzdura, naciąganie klientów na chwytliwe słówko. Nie ma tam żadnych "specjalnych" dźwięków, które mogły by jakkolwiek pomóc w czyszczeniu.
@@Krzy78 To błąd montażu, chodziło o badanie: Adam R, Ram Goyal C, Qaqish J, Grender J. Evaluation of an oscillating-rotating toothbrush with micro-vibrations versus a sonic toothbrush for the reduction of plaque and gingivitis: results from a randomized controlled trial. Int Dent J. 2020 Apr;70 Suppl 1(Suppl 1):S16-S21. doi: 10.1111/idj.12569. PMID: 32243576; PMCID: PMC9379213.
Szczoteczkę - serią 10 zakupiłem w styczniu. Mówienie, że jest różnica w efektach czyszczenia jest przedwczesna (jeśli ktoś tak mówi to dzieli się subiektywnymi a nie obiektywną oceną). Ocena obiektywna szczoteczki dokonuje się TYLKO podczas wizyty u dentysty. Jeśli stomatolog powie Ci że stan higieny jamy ustnej Ci się poprawił to znaczy że warto było dokonać zakupu, ale to nie znaczy, że trzeba od razu kupować tą serię wystarczy kupić serie niższe. Co mogę powiedzieć na 100 %? To że szczoteczki Oral-B iO mają trójstopniową kontrolę siły nacisku główki i to jest super (chyba nie ma tego inna szczoteczka?). A pamiętajmy że odpowiednia siła nacisku ma kolosalne znaczenie (jeśli nacisk jest za mocny niszczysz szkliwo, a jeśli za słaby to wpływa to na jakość mycia zębów), ale trójstopniowa kontrola siły nacisku jest w tańszych seriach iO. Mechanizm pracy główki jest taki jak w szczoteczkach 3 D. Polecam niższe serie nie warto płacić tyle za szczoteczkę Oral - B iO seria 10 (ja zapłaciłem 1899,00 zł.). Jak kupiłem świadomie ten drogi model bo lubię bajery i produkty klasy premium -)
No pewnie, że mówię o subiektywnych wrażeniach :) ale procter&gamble robiło badania. W jakim stopniu można im ufać, gdy chodzi o ich produkt, trudno powiedzieć, ale wydaje mi się, że nie wbijaliby takiej szpili konkurencji, ryzykując pozwy, bez powodu
@@Rudy.Konfident Przeanalizuj różnicę w cenie bo różnica techniczna miedzy tymi modelami jest chyba niewielka (nie wiem bo nie porównywałem). Najważniejsze w tej szczoteczce to trójstopniowy czujnik nacisku i tyle chyba reszta to bajery za które nie warto przepłacać. W szczoteczkach najważniejsze są dwie sprawy: 1.ruchy główki (czyli wg mojego stanu wiedzy oscylacyjno - rotacyjny oraz pulsacyjny /wibracyjny 2. czujnik nacisku - nalepsze są trójstopniowe (czyli pokazuje Ci kiedy za mocno naciskasz, kiedy za słabo a kiedy nacisk jest prawidłowy) bo najczęściej są czujniki jednostopniowe czyli pokazuje Ci jedynie nacisk za duży.
Higienistka zaleciła mi io 6 i wygląda to że to najbardziej opłacalny z modeli serii. Z rzeczy które faktycznie bym chciał z modelu 10 to tryb czyszczenia języka, ale to nie za 4 krotność ceny.
Hej! Ja wybrałam wersję 9, gdyż nie widzę powodu aby dopłacać 1,5k za jakiś świecący dysk, ostatecznie aplikacja pokaże mi to samo ;) Jeszcze przed 1 użyciem, czekam na dostawę :)
UWAGA, w 1:17 pojawił się chochlik drukarski. Wstawiliśmy nagranie ze złego badania, dotyczącego porównania ze szczoteczkami tradycyjnymi. Oczywiście nie o nie chodziło, a o: "Adam R, Ram Goyal C, Qaqish J, Grender J. Evaluation of an oscillating-rotating toothbrush with micro-vibrations versus a sonic toothbrush for the reduction of plaque and gingivitis: results from a randomized controlled trial. Int Dent J. 2020 Apr;70 Suppl 1(Suppl 1):S16-S21. doi: 10.1111/idj.12569. PMID: 32243576; PMCID: PMC9379213"
Tu kupisz ➜ bit.ly/3mHi31Y
Recenzja tekstowa ➜ www.videotesty.pl/recenzja/2513/recenzja-opinia-test-oral-b-io-series-10-najlepsza-szczoteczka-magnetyczna/
Uwaga ! Zgadzam się z tym że strefy uzębienia które są podświetlane na ładowarce to niewypał - źle wskazuje. Kompromitacja tej Serii 10.
Mogę się dowiedzieć czy jak odkładasz szczoteczkę na tą ładowarkę to czy tam jest jakiś magnez dzięki ,któremu szczoteczka sztywno stoi i się nie wywraca. bo u mnie przy tej szczoteczce nie ma żadnego magnesu i jak ją postawisz na ładowarce to wystarczy lekko tryknąć i się wywala co jest irytujące Wdzięczny będę za odpowiedź
Ta szczoteczka jest bardzo głośna. Drażni to niesamowicie. Szybko wróciłem do sonicznej.
A w szczoteczce sonicznej jaki jest rodzaj napędu co...? No również magnetyczny!
Tak obecnie najlepiej myję zęby ta właśnie szczoteczka Brauna. Sprawdzone osobiście.
Nie - szczoteczka Baruna to nie żadna nowość, mam już ją ok roku.
Ale żeś porównał - wziąłeś szczoteczkę Philips Sonicare Daimond serię do testu dźwięku, a to ten sam rodzaj napędu jak pisałem wyżej, poprostu inaczej jest w nich tylko oddawany moment obrotowy-w gore i w dół drgania w Braun a lewo prawo drgania w Philips, przy tym tutaj elektromagnes i tutaj elekromagnes.
To właśnie poprzednia generaciaj szczoteczek Brauna nie miała jako jedyna napędy magnetycznego tylko silnik z przekładnią, co działało średnio a ich gniazda montażowe po jakimś czasie od zdejmowania końcówek się wyrabiały i powstawały tam luzy, które zmniejszały ruchy obrotowe końcówki. Do tego szczoteczka pracowała jak sieczkarnia (hałas)..
Nie rozumiem też dlaczego Braun uparcie w swoich stacjach ładujących oraz Etui ciągle stosuje własne gniazda zamiast np. usbc. Jak się gdzieś jedzie z taką szczoteczką, to trzeba zabierać jeszcze ich ładowarkę do niej, co jest bardzo mało wygodne, bo już każdy z nas różnych ładowarek ze sobą musi zabrać wystarczająco dużo.
Na koniec - tej szczoteczki wcale nie trzeba kupować w tym najdroższym zestawie, bo są dużo tańsze, gdzie jest mniejsza liczba programów (różnią się od siebie jedynie amplitudą drgań , częstotliwość w każdym jest identyczna) oraz np nie posiadają w zest. etui, czy mają czarnobiały ekran oled. Podsumowując te tańsze opcje są tak samo skuteczne w myciu i biją jego skutecznością obecnie na głowę nieprzyzwoicie drogie Philipsy Sonicare serii Daimond.
Masz rację, i Oral-B i Sonicare bazują na siłach magnetycznych. Główną różnicą jest jednak to, że w szczoteczkach iO wykorzystany napęd magnetyczny jest liniowy. To inna zasada działania niż w Sonicare. Faktycznie wyszedł brainfart w tym porównaniu ze szczoteczką soniczną + omówieniem technologii - dzięki za zwrócenie uwagi :) Ale faktycznie różnica w hałasie jest bardzo słyszalna i - prawdę powiedziawszy - teraz mnie trochę denerwuje soniczna.
Zgadzam się też w pełni z resztą uwag. Zwłaszcza z tą, że nie ma sensu dla samego czyszczenia zębów wyskakiwać z takiej kasy, o czym zresztą wspominam w materiale. Reszta modeli serii iO to praktycznie ten sam sprzęt.
Niższe serie można już kupic na popularnym serwisie z ogłoszeniami za 1/3 ceny🤦 dopłacić tysiaka za zegarek😵💫
Ja również mam problem z połączeniem z aplikacją. Telefon posiadam realme 9 pro, a szczoteczke iO 5s ;/
Mialem q8 3 razy w servisie z powodu bateri starsze modele miej problemow np 9000
Czy ta stacja ładująca jest w stanie działać na niższych modelach z serii ?
Słyszałem, że tak. Ziemniak na YT
Szczoteczka "soniczna" - to jedna wielka bzdura, naciąganie klientów na chwytliwe słówko. Nie ma tam żadnych "specjalnych" dźwięków, które mogły by jakkolwiek pomóc w czyszczeniu.
Ja używam IO 10 i jestem zachwycony.
To już przesada:D
Najlepsza!
Super materiał, a szczotka Oral-B iO Series 10 już znalazła się na mojej liście zakupowej! 😉
Dzięki za test, ale ORAL-B grubo naciąga rzeczywistość. Magnetyczne lepsze niż soniczny, bzdura! A soniczny jaki mają napęd 🤣
@@Krzy78 To błąd montażu, chodziło o badanie:
Adam R, Ram Goyal C, Qaqish J, Grender J. Evaluation of an oscillating-rotating toothbrush with micro-vibrations versus a sonic toothbrush for the reduction of plaque and gingivitis: results from a randomized controlled trial. Int Dent J. 2020 Apr;70 Suppl 1(Suppl 1):S16-S21. doi: 10.1111/idj.12569. PMID: 32243576; PMCID: PMC9379213.
Szczoteczkę - serią 10 zakupiłem w styczniu. Mówienie, że jest różnica w efektach czyszczenia jest przedwczesna (jeśli ktoś tak mówi to dzieli się subiektywnymi a nie obiektywną oceną).
Ocena obiektywna szczoteczki dokonuje się TYLKO podczas wizyty u dentysty. Jeśli stomatolog powie Ci że stan higieny jamy ustnej Ci się poprawił to znaczy że warto było dokonać zakupu, ale to nie znaczy, że trzeba od razu kupować tą serię wystarczy kupić serie niższe.
Co mogę powiedzieć na 100 %?
To że szczoteczki Oral-B iO mają trójstopniową kontrolę siły nacisku główki i to jest super (chyba nie ma tego inna szczoteczka?).
A pamiętajmy że odpowiednia siła nacisku ma kolosalne znaczenie (jeśli nacisk jest za mocny niszczysz szkliwo, a jeśli za słaby to wpływa to na jakość mycia zębów), ale trójstopniowa kontrola siły nacisku jest w tańszych seriach iO.
Mechanizm pracy główki jest taki jak w szczoteczkach 3 D.
Polecam niższe serie nie warto płacić tyle za szczoteczkę Oral - B iO seria 10 (ja zapłaciłem 1899,00 zł.). Jak kupiłem świadomie ten drogi model bo lubię bajery i produkty klasy premium -)
No pewnie, że mówię o subiektywnych wrażeniach :) ale procter&gamble robiło badania. W jakim stopniu można im ufać, gdy chodzi o ich produkt, trudno powiedzieć, ale wydaje mi się, że nie wbijaliby takiej szpili konkurencji, ryzykując pozwy, bez powodu
Ja wezmę 9 lub 8
@@Rudy.Konfident Przeanalizuj różnicę w cenie bo różnica techniczna miedzy tymi modelami jest chyba niewielka (nie wiem bo nie porównywałem). Najważniejsze w tej szczoteczce to trójstopniowy czujnik nacisku i tyle chyba reszta to bajery za które nie warto przepłacać. W szczoteczkach najważniejsze są dwie sprawy:
1.ruchy główki (czyli wg mojego stanu wiedzy oscylacyjno - rotacyjny oraz pulsacyjny /wibracyjny
2. czujnik nacisku - nalepsze są trójstopniowe (czyli pokazuje Ci kiedy za mocno naciskasz, kiedy za słabo a kiedy nacisk jest prawidłowy) bo najczęściej są czujniki jednostopniowe czyli pokazuje Ci jedynie nacisk za duży.
@@krzysztofkuzioa3854 mogę mieć nowa 8n za 650 a nowa 9n za 690 każda z nich ma literę N nie wiem czy to coś znaczy
@@Rudy.Konfident 8 n lub 9 n rozumiem że chodzi o szczoteczkę magnetyczną Oral B iO seria 8 lub 9 ?
Kupiłbym ,gdyby jeszcze mieszała beton na budowie. ;) Poczekam jak będzie kosztowała 2 stówy.
Kupił bym za 500zł 😂
Mam model nizszy.Polecam
O proszę - brakuje ci inteligentnej ładowarki?
@@przbsz tak . I tych bajerów typu opakowanie szczoteczki jako. Powerbank. Bez Vtych wodotrysków nadal polecam
Czy ta stacja ładująca jest w stanie działać na niższych modelach z serii ?
Czy ta stacja ładująca jest w stanie działać na niższych modelach z serii ?