Kurcze... Wychowałem się na ich muzyce, ale nie udało mi się być na ich koncercie. Wielka szkoda. Tak bardzo bym chciał aby zagrali jeszcze kiedyś w starym składzie.
Pamiętam jak miałem 18 lat i Myslovitz grał w moim mieście, bilety za 5 zeta a koncert, którego nie zapomnę do końca życia ponad 2 godziny grania tego roku wydali album ,,miłość w czasach popkultury"zagrali wszystkie kawałki z tego albumu oraz ich przeboje z poprzednich,przyznam szczerze,że wtedy jako dzieciaki nie znałem dobrze ich twórczości, ale koncert na żywo to był czad,stałem jak zachipnotyzowany i chłonołem każdą chwilę, każdy dźwięk, było zajefajnie,na żywo byli naprawdę świetni i peggy brown na bis😉
Ja swoje nastoletnie lata i pierwszy związek spędziłam słuchając Myslovitz. Wiele razy udało mi się usłyszeć Ich na żywo. Koncerty było piękne i te chwile na zawsze pozostaną w mojej pamieci. Szkoda że Tobie nie udało się być na Ich koncercie. Też chciałabym jeszcze moc posłuchać Myslovitz na żywo w starym składzie:) Pozdrawiam
Rojek moze zaspiewa jeszcze z nowym myslovitz. Ale max jedna piosenke, zajmuje sie teraz OFF. Szkoda, trzeba trzymac kciuki by osoba ktora zmienila wiele w naszych zyciach robila to dalej ! : )
Myslovitz już nie istnieje bez Rojka. Za to Rojek sam daje radę, jest świetny! Jednak widać, że wbrew pozorom jest to człowiek bardzo charyzmatyczny i po prostu godny naśladowania. Legenda!
Artur, szanuję twój wybór, ale mimo wszystko szkoda, że odszedłeś z zespołu, bo przecież ani teraz sam nie nagrywasz własnych piosenek, Myslovitz straciło swój urok bez ciebie, szkoda, że się nie dogadaliście się i że twoi koledzy z zespołu nie dali ci ewentualnej szansy powrotu, zatrudniając nowego wokalistę, czasem puszczam sobie płytę "Miłość w czasach popkultury" i słucham jej na okrągło. Wtedy włącza się we mnie nostalgia. Może rzeczywiście potrzebowałeś jakiegoś życia prywatnego, zmian :)
Niestety, efekt rozejścia jest taki jak w większości przypadków. Ani Myslovitz już nie jest tak dobre jak było, ani Artur Rojek sam też nie robi już tak dobrej muzyki jak z Myslovitz. Oczywiście zaraz ktoś powie, że o gustach się nie dyskutuje. Wiadomo, to moja subiektywna opinia. Podobnie Katarzyna Nosowska po odejściu z Heja po prostu wg mnie zaczęła tworzyć dziwactwa i za bardzo odpłynęła. Każdy artysta ma prawo tworzyć tak jak czuje, jednak są zespoły które istnieją np 40 lat i wyszło im to myślę bardziej na dobre (nawet z pauzą) niż rozejście. Uważam, że po prostu niektórzy artyści najlepiej tworzą w jakimś określonym zakresie muzycznym, który oczywiście może też ewoluować. Eksperymentować można, znajdować własną drogę muzyczną itd, ale kiedy zostajesz w miejscu (muzycznym), które po prostu Ci nie służy, odpływasz zbyt daleko od swojego muzycznego "JA" to słychać to od razu i brnięcie w to dalej tylko jeszcze bardziej pogrąża.
A ja tam uwielbiam stare Myslowitz, nowe Myslowitz, Atrura solo, Kaśkę z heyem i bez Heya 😉 choć muszę przyznać, że częściej wracam do starych kawałków niż tych nowych, które są równie dobre. Pozdrawiam
@@nick_nam3 nie wiem.. Sentyment 🤔 lubię wracać do czasów dzieciństwa, zwłaszcza że chłopaki z Myslowitz byli wtedy moimi sąsiadami i pamiętam jak dziś jak "trzaskali" mi za oknem na perkusji do późnych godzin wieczornych 😅 ale bardzo dobrze to wspominam 😁😁
@Nathan Drake Może Pan Rojek to przeczyta, teraz mniej koncertów, to może siedzi więcej w internecie i napotka na te wpisy i zobaczy, że dla wielu ludzi to były najlepsze lata ich twórczości. Dla mnie osobiście, jako niedoszłego muzyka oprócz nostalgii po prostu muzycznie najbardziej tamte rzeczy mi odpowiadały. Można powiedzieć, że te obecne rzeczy to inny klimat, ale jeśli chodzi o poziom, to niestety, trochę niżej. Wiem, że teraz są jakieś nowe projekty, Kundel czy coś. Może i spoko, ale nie ma nawet startu do dawnego Myslovitz. Tak samo panowie z Myslovitz z obecnym wokalistą niestety też brzmią jak jakiś Myslovitz cover band, albo wanna be. Nie wiem o co poszło, ale widać, że prawdziwego powodu rozstania nie ujawniono, tyle średnio rozgarnięty człowiek to widzi po tych wypowiedziach obu stron... Zespół i wokalista jest jak dobre małżeństwo, tylko razem są w stanie stworzyć coś dobrego i do tego zostali stworzeni :) Może niezbyt poetycki przykład i niezbyt składnie to napisałem, no ale mniej więcej chyba sens zachowałem.
byłem na koncercie w Gdańsku na którym jeden z członków zespołu był w takim stanie że trzymał się stojaka. Artur wyciszył mu gitarę i grali bez niego, przykre że stare chłopy a brakowało niektórym profesjonalizmu. Odejście Artura jak najbardziej zrozumiałe.
Mimo wszystko szkoda, że już Panie Arturze odchodzisz...:) Pozostaje kawał świetnej historii zespołu Myslovitz!:)
Kurcze... Wychowałem się na ich muzyce, ale nie udało mi się być na ich koncercie. Wielka szkoda. Tak bardzo bym chciał aby zagrali jeszcze kiedyś w starym składzie.
Pamiętam jak miałem 18 lat i Myslovitz grał w moim mieście, bilety za 5 zeta a koncert, którego nie zapomnę do końca życia ponad 2 godziny grania tego roku wydali album ,,miłość w czasach popkultury"zagrali wszystkie kawałki z tego albumu oraz ich przeboje z poprzednich,przyznam szczerze,że wtedy jako dzieciaki nie znałem dobrze ich twórczości, ale koncert na żywo to był czad,stałem jak zachipnotyzowany i chłonołem każdą chwilę, każdy dźwięk, było zajefajnie,na żywo byli naprawdę świetni i peggy brown na bis😉
@@avatar8849 zazdroszczę bardzo :/ w ogóle zazdroszczę życia w czasach kiedy inne świetne zespoły jeszcze grały
Ja swoje nastoletnie lata i pierwszy związek spędziłam słuchając Myslovitz. Wiele razy udało mi się usłyszeć Ich na żywo. Koncerty było piękne i te chwile na zawsze pozostaną w mojej pamieci. Szkoda że Tobie nie udało się być na Ich koncercie. Też chciałabym jeszcze moc posłuchać Myslovitz na żywo w starym składzie:)
Pozdrawiam
Facet, który za pośrednictwem swojego festiwalu dał mi mój pierwszy w życiu koncert MESHUGGAH. Dożywotnie wyrazy wdzięczności. Pozdro666
Też tam byłem!!! 2011, ze Świnoujścia jechałem
@@witkac87 kawał drogi...
Mówił, mówił i nic nie powiedział, jest to sztuką też Panie Rojek :)
@@pawelplonka8921 nie
@@karolina.j tak
Na miniaturce wygląda jak Jaruzelski.
+Bogusz Szulc Brawo . hehe
tak jak pą jezus poedział
Sorry, ale teraz Myslovitz przestał istnieć, czuć to na koncertach. Nie ma tej mocy od Kowalonka jaką dawał zawsze Artur..
szoko173 nie zgadzam się
@@MarekMarekmusic Byłem dzisiaj na koncercie, gościnny udział wziął Mateusz Parzymięso i szczerze jest bardzo dobrze :) momentami nawet lepiej
@@AdRakaSirr Jest bardzo dobrze przy obecnym wokaliście, jednak Rojek to Rojek. Jest nie do podrobienia
@@AdRakaSirr nawet lepiej? Bez głosu i persony Rojka nie ma Myslovitz, i tu wcale nie chodzi o umiejętności wokalne.......
Parzymięso wymiata.
Rojek moze zaspiewa jeszcze z nowym myslovitz. Ale max jedna piosenke, zajmuje sie teraz OFF. Szkoda, trzeba trzymac kciuki by osoba ktora zmienila wiele w naszych zyciach robila to dalej ! : )
Swietny glos, wybitny. Jednak bez tekscisrzy z myslowitz nigdy juz nie osiagnal sukcesu jak z kapelą
Dokładnie on był stworzony do śpiewania tekstów Myslovitz, obie strony muzycznie straciły na rozstaniu.
+1 dlugo szukali wokalisty do zastapienia@@david__ka6281
Myslovitz już nie istnieje bez Rojka. Za to Rojek sam daje radę, jest świetny! Jednak widać, że wbrew pozorom jest to człowiek bardzo charyzmatyczny i po prostu godny naśladowania. Legenda!
Myslovitz bez Rojka, to tak jakby Rammstein bez Lindemanna... bez szans.
A jednak...
@@Daaawwiidno i to mie to samo
Artur, szanuję twój wybór, ale mimo wszystko szkoda, że odszedłeś z zespołu, bo przecież ani teraz sam nie nagrywasz własnych piosenek, Myslovitz straciło swój urok bez ciebie, szkoda, że się nie dogadaliście się i że twoi koledzy z zespołu nie dali ci ewentualnej szansy powrotu, zatrudniając nowego wokalistę, czasem puszczam sobie płytę "Miłość w czasach popkultury" i słucham jej na okrągło. Wtedy włącza się we mnie nostalgia. Może rzeczywiście potrzebowałeś jakiegoś życia prywatnego, zmian :)
I co? Głupio teraz? Rojek nie nagra własnych piosenek? :*
Rojek daje sam rade :*
artur bez myslo - sucho. myslo bez artura też sucho. a tak fajnie było.
Artur bez myslo sucho? To bardzo ciekawe :D
Prawdziwe@@JutubCzanel
Niestety, efekt rozejścia jest taki jak w większości przypadków. Ani Myslovitz już nie jest tak dobre jak było, ani Artur Rojek sam też nie robi już tak dobrej muzyki jak z Myslovitz. Oczywiście zaraz ktoś powie, że o gustach się nie dyskutuje. Wiadomo, to moja subiektywna opinia. Podobnie Katarzyna Nosowska po odejściu z Heja po prostu wg mnie zaczęła tworzyć dziwactwa i za bardzo odpłynęła. Każdy artysta ma prawo tworzyć tak jak czuje, jednak są zespoły które istnieją np 40 lat i wyszło im to myślę bardziej na dobre (nawet z pauzą) niż rozejście. Uważam, że po prostu niektórzy artyści najlepiej tworzą w jakimś określonym zakresie muzycznym, który oczywiście może też ewoluować. Eksperymentować można, znajdować własną drogę muzyczną itd, ale kiedy zostajesz w miejscu (muzycznym), które po prostu Ci nie służy, odpływasz zbyt daleko od swojego muzycznego "JA" to słychać to od razu i brnięcie w to dalej tylko jeszcze bardziej pogrąża.
Zgadzam się z twoją opinią
A ja tam uwielbiam stare Myslowitz, nowe Myslowitz, Atrura solo, Kaśkę z heyem i bez Heya 😉 choć muszę przyznać, że częściej wracam do starych kawałków niż tych nowych, które są równie dobre. Pozdrawiam
@@magdaha2835 to czemu częściej starszych słuchasz, skoro nowe są równie dobre?
@@nick_nam3 nie wiem.. Sentyment 🤔 lubię wracać do czasów dzieciństwa, zwłaszcza że chłopaki z Myslowitz byli wtedy moimi sąsiadami i pamiętam jak dziś jak "trzaskali" mi za oknem na perkusji do późnych godzin wieczornych 😅 ale bardzo dobrze to wspominam 😁😁
@Nathan Drake Może Pan Rojek to przeczyta, teraz mniej koncertów, to może siedzi więcej w internecie i napotka na te wpisy i zobaczy, że dla wielu ludzi to były najlepsze lata ich twórczości. Dla mnie osobiście, jako niedoszłego muzyka oprócz nostalgii po prostu muzycznie najbardziej tamte rzeczy mi odpowiadały. Można powiedzieć, że te obecne rzeczy to inny klimat, ale jeśli chodzi o poziom, to niestety, trochę niżej. Wiem, że teraz są jakieś nowe projekty, Kundel czy coś. Może i spoko, ale nie ma nawet startu do dawnego Myslovitz. Tak samo panowie z Myslovitz z obecnym wokalistą niestety też brzmią jak jakiś Myslovitz cover band, albo wanna be. Nie wiem o co poszło, ale widać, że prawdziwego powodu rozstania nie ujawniono, tyle średnio rozgarnięty człowiek to widzi po tych wypowiedziach obu stron... Zespół i wokalista jest jak dobre małżeństwo, tylko razem są w stanie stworzyć coś dobrego i do tego zostali stworzeni :) Może niezbyt poetycki przykład i niezbyt składnie to napisałem, no ale mniej więcej chyba sens zachowałem.
No i nic nie powiedział.
każdy ubolewa... idziemy dale Pan Rojek pewnie jeszcze wiele zdziała i ok.... świat się zmienia ludzie też..
Oglądam to po przyjściu Mateusza Parzymięsy 🥹
byłem na koncercie w Gdańsku na którym jeden z członków zespołu był w takim stanie że trzymał się stojaka. Artur wyciszył mu gitarę i grali bez niego, przykre że stare chłopy a brakowało niektórym profesjonalizmu. Odejście Artura jak najbardziej zrozumiałe.
Łukasz Ka O kim mowa?
Moi wujkowie to kuderscy i myślisz że z tego powodu Artur Rojek odszedł?!
czyżby klawiszowiec? :)
Podzielisz się tą informacją? Ja nie wiem i nie mogę na razie odszukać odpowiedzi na to pytanie "googlując". Pozdrawiam.
Royal ty to masz ciężko w życiu stale pod górkę ;)
Artur jesteś the best..wracaj szybko!!
Nie ma satyry bez doktora Yry jak mówił mistrz Kazik... Nie ma Myslovitz bez Artura Rojka jak mówię ja...
A tacy Queen, potrafili sie dogadac mimo milionow £, mega slawy, i mega ego frontmana
Szkoda
Freddie też próbował się realizować poza zespołem, ale nie za bardzo to wychodziło.
@@007arekTylko krytycznie i obiektywnie podchodził do swoich solowych poczynań.
obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczypospolitej ludowej...
mlody jaruzelski:}
Nowy zespół - Myslovitz Bez Rojka
Myslovitz bez rójka to jak piwo bez gazu
Nowa cd czyli wszystkie narkotyki świata słaba
KLASA KLASA KLASA
chyba kasa kasa kasa..synku :)
Nigdy dla mnie nie istniał. Był zespół, to wiem. Let's move on.
Bono w początkowych fazach zespołu U2, w jednym z wywiadów mówi, że odchodzi z zespołu. Ale pozostał.
Paweł Uciński Bono to stary cwel po 50
+Marek Hh Nikt nie jest idealny, ale dzięki muzyce U2 i Jezusowi nadal żyję.
wesoly ze hej, pewnie uhahany
On mieszka a takim skansenie? :|
wyglada jak Jaruzelski he he
heh..rojkowy nos jak jakuba premiera o endrjy dthuda nie wspomne...
Nie powiedział nic, bo to on robił innym świństwa..oszukiwał...i...eh szkoda gadać, więc owija w bawełnę by prawda nie wyszła na jaw.