Dzięki za filmik😊.fajne spojrzenie na przedmioty,byłam w sobotę na tej giełdzie 😊I wygrzebałam z tych kartonów ładne 2 filizanki Carla Tilscha😊.serdecznie pozdrawiam.
Dziękujemy🙂 Naprawdę warto tam pojechać. Dla samego klimatu i aby zobaczyć na własne oczy ogrom tej giełdy. A gdzie mniej więcej Pani mieszka? Serdecznie pozdrawiamy🙂
Witamy.🙂 Bardzo miło, że zachęciliśmy.🙂 Warto było pochodzić po Bytomiu? Jakie wrażenia? Pozdrawiamy serdecznie.🙂 PS. A do Jeleniej Góry też zamierzamy zawitać kiedyś.🙂
Teraz pewnie wielu handlarzy się na mnie obrazi, gdy powiem, ze sprzedają dużą ilość nieopisanej wręcz brzydoty. 😱Deprymujący filmik, chociaż operator kamery jak zawsze dowcipny. 😊
@@hanias8352 Owszem, tu było parę perełek ale na pewno nie za 100 zł. Chociaż, mogę się mylić bo p. Sylwia znalazła 12:00 kryształowy wazon Val St. Lambert, chyba w kartonie. Ciekawa jestem jakie będzie podsumowanie skarbów.
Witamy.🙂 Oj tam, oj tam, każda potwora znajdzie swojego amatora😂😁 Ale już tak mniej humorystycznie... pełna racja z tą brzydotą..., kiczem, blichtrem i Bóg wie jeszcze z jakimi ułomnościami estetyki...😁 Stosy pierdół bez żadnej wartości..., i nie chodzi tylko o wartość materialną, ale przede wszystkim o estetyczną. Wiemy jak to wygląda w praktyce. W tych kartonach lądują rzeczy, których na Zachodzie pies z kulawą nogą nie tyka. Nikt tego tam nie chce. Generalnie, bo jakieś tam wyjątki zawsze się znajdą. Poza tym panuje w u nas, w Polsce, jakaś chorobliwa mitologizacja śmieci, z których sprytni handlarze robią "cudeńka", "unikaty", "piękności" i, tym razem, diabli jeszcze wiedzą co😁 czasami człowiek nie wie czy ma nad tym płakać czy się z tego śmiać. Z naszych obserwacji wynika, że niestety duża część populacji nie posiada nawet cienia zmysłu estetyki. Smutne. Ten kryształ St. Lambert to był flakonik, ale niestety bez korka. Został w kartonie po bezowocnych próbach znalezienia zatyczki.😉 Pozdrawiamy serdecznie🙂
Bez "chyba"😂😂😂 Ceny są czasem szokujące, to prawda. Poza tym uderza wręcz patologiczna niechęć sprzedawców do targowania się. Za granicą jest pod tym względem dużo łatwiej. To dziwi, bo w wielu przypadkach było z czego zejść. I nie mówimy tu o połowie ceny, ale o próbach wynegocjowania nawet paru groszy. Nie i koniec😁😆😅
@@zbieraczeprzeszlosci Jeszcze lepsi to są tacy, co zapytasz ich o cene, a oni a ILE PROPONUJESZ... zaoferujesz 20% mniej niż REALNA cena i jest kwik że hurr durr jak smiesz takie grosze. po czym przyjeżdzasz za miesiąc i on nadal to ma xd
Jak dla mnie targ czy giełda na tym polega że coś co chodzi (ZNACZY SIE SPRZEDAJE, HANDLARZE MAJĄ PROBLEM Z ROZRÓŻNIENIEM - WYSTAWIĆ PRZEDMIOT A SPRZEDAĆ PRZEDMIOT)na allegro/olx po 100zł to na targu nie dam za ten sam przedmiot 100zł, tylko max 70. Bo to, że płacisz na tym internecie prowizję za wystawienie i od sprzedaży, bawisz się w wysyłki, możliwe uszkodzenia przez pocztę, zwroty, pretensje od kupujących, spory, zażalenia i inne zabawy z kupującymi to nikt nie bierze pod uwagę.
@@sawyersawyer4314 Hahaha, tak jest. A nawet lepiej🙂😁 Sylwia ma przeklętą😁 fotograficzną pamięć i nieraz widziała towar takich sprzedawców, którzy bujają się z nim od roku, albo i dłużej. Ale z ceny nie zejdą nawet na elektrycznym krześle😂 Zdarza się również często, że na kolejnych edycjach targu cena tego samego przedmiotu rośnie jeszcze..., i to całkiem sporo, jakby wliczali sobie niezadowolenie z niesprzedania z poprzednich targów.😂 "a ILE PROPONUJESZ"...często się z takim durnowatym pytaniem spotykamy, rzadko podejmujemy dialog. Ostatnio jedna sprzedająca wyceniała obraz na 140 euro, co skwitowaliśmy grymasem niezadowolenia. Natychmiast obniżyła do 60, znowu nic z naszej strony, więc zadała owe fundamentalne dla handlarzy pytanie😅 Wzruszyliśmy ramionami i odeszliśmy. Wołała za nami, że schodzi do 30. 😁 Wróciłem się i gadam, że dam 20😁 Obraziła się.🤣🤣🤣 Przekroczyłem granicę wytrzymałości🤣
Ależ oczywiście, że tak. 😁😂 Można było jednak trochę się rozgrzać. Wystarczyło od czasu do czasu zapytać o cenę jakiegoś rarytasu. Od razu robiło się gorąco i parę minut był spokój😂
13:55 jak można wystawić do sprzedaży szkło i metal w jednym kartonie, a później mieć pretensje do oglądających/kupujących, że ktoś coś uszkodził. Kartoniarze to jednak inny stan umysłu....
Kartoniarze 😂 😂😂 tak, tak, mieszanka w kartonach za każdym razem nas szokuje. Byliśmy świadkami uszkodzenia zegara leżącego obok kartonu. Jakaś kobieta potknęła się i stopą weszła w zegar zbijając szybkę. Ale to nie jej wina tylko wystawcy, który ofiarował wspaniałomyślnie klientom przejście o szerokości kilkunastu centymetrów umieszczając te zegary pośrodku przejścia. Czynią tak zapewne ze względu na koszty metrażu wystawienia. Muszą się z tym liczyć, że ludzie wdepną w to i owo. Szkoda tego zegara. Całkiem ładny i stary i możliwe, że mechanizm też ucierpiał. 🙁
Jesteście przecież na targach staroci! A nie w luksusowych sklepach z nowymi przedmiotami. Te ceny w Polsce nie są normalne! Jeżdżę co tydzień na takie targi do Monachium i Salzburgu i ceny są znacznie niższe . Dwa, czy 5 euro to moralne ceny. Dzisiaj kupiłam za 10 euro cały zestaw do kawy dla 6 osób wraz dzbankiem, cukiernicą i mlecznikiem z Bawarii w kobaltowych kolorach.
Witamy 🙂 Doskonale wiemy gdzie jesteśmy. 🙂😉Bytom zawsze był drogi i ceny często szokują. Porcelana historyczna lub unikatowa ( taka, której nie pozostało wiele lub w ogóle nie powstało wiele) zawsze będzie kosztować. Obojętnie gdzie. Faktem jest, że za granicą łatwiej o tak zwaną "okazję". I na tym bazujemy w naszych poszukiwaniach. Ale nawet w Bytomiu, przy odrobinie szczęścia i z wykorzystaniem wiedzy da się kupić coś interesującego w korzystnej cenie. Trzeba być uważnym. A tak z ciekawości..., co to za Bavaria? Wytwórców porcelany z sygnaturą Bavaria było od groma. 🙂 Pozdrawiamy serdecznie.🙂
Dzięki za relacje z giełdy ❤ powoli nadrabiamy filmowe zaległości u was 😅 czekamy na część drugą z zakupionymi fantami.
Wszelki duch...😄😁
Witajcie🙂
A my już oglądaliśmy Wasze ostatnie filmy, załapkowaliśmy, ale jeszcze musimy nadrobić komentarze.
Pozdrawiamy serdecznie😁
Dzięki za filmik😊.fajne spojrzenie na przedmioty,byłam w sobotę na tej giełdzie 😊I wygrzebałam z tych kartonów ładne 2 filizanki Carla Tilscha😊.serdecznie pozdrawiam.
Witamy.🙂
Miło gościć pokrewną duszę🙂
Gratulujemy filiżanek.👍🙂 Porcelana Tielscha cieszy zawsze.🙂
Pozdrawiamy serdecznie🙂
Dziękuję za wspolny spacer po giełdzie. Bardzo ładnie nagrane😊😊😊
Dziękujemy za miły komentarz. Zapraszamy na część drugą.
Pozdrawiamy serdecznie.🙂
Dzieki za relacje z giełdy .Fajnie sie was ogląda. Marzy mi sie pojechac tam ale pociagiem kiepskie połaczenie mam..Pozdrawiam .
Dziękujemy🙂
Naprawdę warto tam pojechać. Dla samego klimatu i aby zobaczyć na własne oczy ogrom tej giełdy.
A gdzie mniej więcej Pani mieszka?
Serdecznie pozdrawiamy🙂
Milo sie oglądało ceny zawrotne
Pozdrawiam serdecznie 😊😊😊😊
💤 Bardzo dziękuję za wspaniały prezent 👍 Film zostawiam sobie na jutro do porannej kawki ☺️ Pozdrawiam serdecznie 👋
Targ różności .
Pozdrawiam Asia
W rzeczy samej🙂🙂🙂
Pozdrawiamy również serdecznie🙂
Też dziś byłam w Bytomiu, pozdrawiam serdecznie
Proszę się pochwalić jeśli udało się coś fajnego kupić🙂
Pozdrawiamy serdecznie🙂
Dziękuję, dzięki wam jestem dziśiaj już drugi raz w Bytomiu. Pozdrawiam.
Ja odwiedzam giełdę w Bolesławcu i Jeleniej Górze.
Witamy.🙂
Bardzo miło, że zachęciliśmy.🙂
Warto było pochodzić po Bytomiu? Jakie wrażenia?
Pozdrawiamy serdecznie.🙂
PS. A do Jeleniej Góry też zamierzamy zawitać kiedyś.🙂
💤 Obejrzałem całość przy porannej kawie...oglądałem tak, że kawa mi wystygła..😁 Czekam na część drugą 👍 Pozdrawiam serdecznie 👋
😄😄😄
nie szkodzi, że wystygła, zrobi się drugą😁
Dziękujemy za wizytę i jeszcze raz za polecajkę😉
Wszystkiego Dobrego🙂
Świetne 😅
Teraz pewnie wielu handlarzy się na mnie obrazi, gdy powiem, ze sprzedają dużą ilość nieopisanej wręcz brzydoty. 😱Deprymujący filmik, chociaż operator kamery jak zawsze dowcipny. 😊
Ale perełki się zdarzają. Jak w życiu, jak w życiu...
@@hanias8352 Owszem, tu było parę perełek ale na pewno nie za 100 zł. Chociaż, mogę się mylić bo p. Sylwia znalazła 12:00 kryształowy wazon Val St. Lambert, chyba w kartonie. Ciekawa jestem jakie będzie podsumowanie skarbów.
Każdy towar ma swojego kupca i tak trzeba do tego podchodzić 😊
Witamy.🙂
Oj tam, oj tam, każda potwora znajdzie swojego amatora😂😁
Ale już tak mniej humorystycznie... pełna racja z tą brzydotą..., kiczem, blichtrem i Bóg wie jeszcze z jakimi ułomnościami estetyki...😁
Stosy pierdół bez żadnej wartości..., i nie chodzi tylko o wartość materialną, ale przede wszystkim o estetyczną.
Wiemy jak to wygląda w praktyce. W tych kartonach lądują rzeczy, których na Zachodzie pies z kulawą nogą nie tyka. Nikt tego tam nie chce. Generalnie, bo jakieś tam wyjątki zawsze się znajdą.
Poza tym panuje w u nas, w Polsce, jakaś chorobliwa mitologizacja śmieci, z których sprytni handlarze robią "cudeńka", "unikaty", "piękności" i, tym razem, diabli jeszcze wiedzą co😁 czasami człowiek nie wie czy ma nad tym płakać czy się z tego śmiać. Z naszych obserwacji wynika, że niestety duża część populacji nie posiada nawet cienia zmysłu estetyki. Smutne.
Ten kryształ St. Lambert to był flakonik, ale niestety bez korka. Został w kartonie po bezowocnych próbach znalezienia zatyczki.😉
Pozdrawiamy serdecznie🙂
Gratuluję kolejnej świetnej relacji. Czekam na kolejną część. Pozdrawiam.
Dziękujemy za obejrzenie i komentarz. Pozdrawiamy serdecznie.🙂
To chyba jedna z najdroższych obecnie giełd staroci w Polsce.
Bez "chyba"😂😂😂
Ceny są czasem szokujące, to prawda. Poza tym uderza wręcz patologiczna niechęć sprzedawców do targowania się. Za granicą jest pod tym względem dużo łatwiej. To dziwi, bo w wielu przypadkach było z czego zejść. I nie mówimy tu o połowie ceny, ale o próbach wynegocjowania nawet paru groszy. Nie i koniec😁😆😅
@@zbieraczeprzeszlosci Jeszcze lepsi to są tacy, co zapytasz ich o cene, a oni a ILE PROPONUJESZ... zaoferujesz 20% mniej niż REALNA cena i jest kwik że hurr durr jak smiesz takie grosze. po czym przyjeżdzasz za miesiąc i on nadal to ma xd
Jak dla mnie targ czy giełda na tym polega że coś co chodzi (ZNACZY SIE SPRZEDAJE, HANDLARZE MAJĄ PROBLEM Z ROZRÓŻNIENIEM - WYSTAWIĆ PRZEDMIOT A SPRZEDAĆ PRZEDMIOT)na allegro/olx po 100zł to na targu nie dam za ten sam przedmiot 100zł, tylko max 70. Bo to, że płacisz na tym internecie prowizję za wystawienie i od sprzedaży, bawisz się w wysyłki, możliwe uszkodzenia przez pocztę, zwroty, pretensje od kupujących, spory, zażalenia i inne zabawy z kupującymi to nikt nie bierze pod uwagę.
@@sawyersawyer4314 Hahaha, tak jest. A nawet lepiej🙂😁
Sylwia ma przeklętą😁 fotograficzną pamięć i nieraz widziała towar takich sprzedawców, którzy bujają się z nim od roku, albo i dłużej. Ale z ceny nie zejdą nawet na elektrycznym krześle😂
Zdarza się również często, że na kolejnych edycjach targu cena tego samego przedmiotu rośnie jeszcze..., i to całkiem sporo, jakby wliczali sobie niezadowolenie z niesprzedania z poprzednich targów.😂
"a ILE PROPONUJESZ"...często się z takim durnowatym pytaniem spotykamy, rzadko podejmujemy dialog.
Ostatnio jedna sprzedająca wyceniała obraz na 140 euro, co skwitowaliśmy grymasem niezadowolenia.
Natychmiast obniżyła do 60, znowu nic z naszej strony, więc zadała owe fundamentalne dla handlarzy pytanie😅
Wzruszyliśmy ramionami i odeszliśmy. Wołała za nami, że schodzi do 30. 😁
Wróciłem się i gadam, że dam 20😁
Obraziła się.🤣🤣🤣
Przekroczyłem granicę wytrzymałości🤣
@@sawyersawyer4314 Tak, tak, te problemy z rozróżnieniem... pełna racja👍
Pierwsza😀a czy w tych tropikach, całkiem przypadkiem sopelki z nosa nie zwisają?😂
Ależ oczywiście, że tak. 😁😂 Można było jednak trochę się rozgrzać. Wystarczyło od czasu do czasu zapytać o cenę jakiegoś rarytasu. Od razu robiło się gorąco i parę minut był spokój😂
13:55 jak można wystawić do sprzedaży szkło i metal w jednym kartonie, a później mieć pretensje do oglądających/kupujących, że ktoś coś uszkodził. Kartoniarze to jednak inny stan umysłu....
Kartoniarze 😂 😂😂 tak, tak, mieszanka w kartonach za każdym razem nas szokuje. Byliśmy świadkami uszkodzenia zegara leżącego obok kartonu. Jakaś kobieta potknęła się i stopą weszła w zegar zbijając szybkę. Ale to nie jej wina tylko wystawcy, który ofiarował wspaniałomyślnie klientom przejście o szerokości kilkunastu centymetrów umieszczając te zegary pośrodku przejścia. Czynią tak zapewne ze względu na koszty metrażu wystawienia. Muszą się z tym liczyć, że ludzie wdepną w to i owo. Szkoda tego zegara. Całkiem ładny i stary i możliwe, że mechanizm też ucierpiał. 🙁
Jesteście przecież na targach staroci! A nie w luksusowych sklepach z nowymi przedmiotami. Te ceny w Polsce nie są normalne! Jeżdżę co tydzień na takie targi do Monachium i Salzburgu i ceny są znacznie niższe . Dwa, czy 5 euro to moralne ceny. Dzisiaj kupiłam za 10 euro cały zestaw do kawy dla 6 osób wraz dzbankiem, cukiernicą i mlecznikiem z Bawarii w kobaltowych kolorach.
Witamy 🙂
Doskonale wiemy gdzie jesteśmy. 🙂😉Bytom zawsze był drogi i ceny często szokują. Porcelana historyczna lub unikatowa ( taka, której nie pozostało wiele lub w ogóle nie powstało wiele) zawsze będzie kosztować. Obojętnie gdzie. Faktem jest, że za granicą łatwiej o tak zwaną "okazję". I na tym bazujemy w naszych poszukiwaniach. Ale nawet w Bytomiu, przy odrobinie szczęścia i z wykorzystaniem wiedzy da się kupić coś interesującego w korzystnej cenie. Trzeba być uważnym.
A tak z ciekawości..., co to za Bavaria? Wytwórców porcelany z sygnaturą Bavaria było od groma. 🙂
Pozdrawiamy serdecznie.🙂