Do mine ten film trafił bardzo. Na przekór słowom Twojej recenzji, była to najbardziej autentyczna i wzruszająca rzecz jaką widziałem w tym roku (a widziałem dość sporo). Polecam osobom wysoko wrażliwym i empatycznym, czeka was emocjonalna uczta.
Straszna nuda...Myślałam, że będzie to coś na poziomie 12 gniewnych ludzi, niestety nie. Film do prasowania. Nie lubi się głównego bohatera, a proces i ustalanie werdyktu między przysięgłymi nie budzi żadnych emocji.
To był film wybrany na spontaniczną randkę, gdzie w polowie seansu byłem wściekły na siebie, że wybrałem totalnego gniota. Moja żona miała takie same odczucia. Gdy film się skończył byliśmy szczęśliwi. Najbardziej cieszyliśmy się z tego, że zostaliśmy do końca bo film nas doslownie zmiażdżył... Jest niesamowicie inteligentny, wzruszający i romantyczny, ale też bardzo specyficzny. Na początku oglada się go jak tysiące rozsypanych puzzli, wszystko wydaje się przypadkowe i bez sensu... a gdy wszystko zaczyna się pod koniec łączyć to jest to coś nie do opisania!
ajaj widze rant w tytule, szkoda, dla mnie film absolutnie cudowny, ta puenta niesamowicie uderzyła, bardzo mi sie spodobało przedstawienie takiej małej drobnostki, jak znalezienie tej wstążki, która dla kogoś może być niczym, a dla drugiej osoby najpiękniejszą chwilą - momentem zatrzymanym w czasie, który nawet jest silniejszy od choroby :(
ale też poza końcówką, cudownie mi sie śledziło wszystkie rodziny, pokolenia troche szkoda że ten dom się tak mało zmieniał? albo ja tego aż tak znacząco nie zauwazyłem? Mimo to, byłem zahipnotyzowany od początku, ode mnie 10/10..
Mi ten format bardzo przypadł do gustu i się wciągnęłam w pokazane historie ❤ Jedyne co mnie trochę rozpraszało to CGI odmładzające efekty na twarzach Toma Hanksa i Robin Wright 😊
Już po dzisiejszym seansie Sonica 3. Tam w przeciwieństwie do tego dostaniesz oczywistą, ale uniwersalną emocjonalność. W sylwestra idę na przedpremierę Better Man.
Wahałem się czy iść na to do kina od kilku dni ale rozwiałeś moje wątpliwości :) Mimo wszystko jestem ciekawymi tego filmu bo jest to w końcu coś oryginalnego w zalewie ciągłych sequeli i rebotow ale zaczekam aż wejdzie do stremingu. To nie jest też myślę film w którym kinowe doświadczenie by coś zmieniło w jego odbiorze.
No ja pisałam w komentarzu pod rankingiem paździerzy, że się za bardzo pośpieszyłeś. Tu wychodzi taka perełka na sam koniec roku, która na jakieś miejsce bonusowe zasługuje
To po prostu nie jest film dla Ciebie. Ileż to razy ominąłby mnie udany seans, gdybym tylko sugerował się recenzjami z TH-cam... Jesli ktoś ma duszę romantyka i jest melancholikiem to uważam, że jest to dla niego pozycja obowiązkowa.
Witam, recenzja z założenia jest czymś subiektywnym. Można próbować być jak najbardziej obiektywnym odnosząc się do faktów/zjawisk obiektywnych takich jak montaż, scenografia, umiejętności reżysera czy scenarzysty lecz na sam koniec to czy film się komuś podoba czy nie jest czysto subiektywne. Jedni lubią oglądać Vegę, a inni Tarantino czy innego Scorsese. Ktoś słucha disco polo, a ktoś inny uwielbia muzykę klasyczną. Cytując: "Argumentacja w recenzji jest zawsze podporządkowana subiektywnej ocenie autora, choć nie powinna rządzić się zupełną dowolnością ocen i sądów, lecz uwzględniać obiektywną wiedzę na temat sztuki literackiej, filmowej czy teatralnej". Cytat pochodzi z strony "Zintegrowana Platforma Edukacji Ministerstwa Edukacji Narodowej".
Sprawdzisz serial "senna" wiem ze mowiles wielokrotnie ze f1 to nie do konca twoja bajka, aczkolwiek bardzo mi sie podobał i jestem ciekawy twojej opinii
Przez oglądanie Inside No 9, serialu, to już takie rzeczy różne metody nie robią na mnie wrażenia. Już tam było wszystko, łącznie z całym odcinkiem kręconym przez door cam. Takie rzeczy moim zdaniem lepiej działają na formacie takim jak ten serial.
Mam wersję tego ‚komiksu’ i książkową i pudełkową, gdzie każda strona to osobna karta, i ich kolejność jest absolutnie dowolna i przypadkowa. Komiks książkowy zresztą też jest odległy od chronologii. Na film czekałem, ale odpuszczę.
Tak, dobrze, że był krótki. Pomysł fajny, ale oprócz pomysłu… Myślę, że w USA odbiór będzie dużo lepszy bo leci mocno na tamtejszych kalkach. Więc ten komentarz który ktoś wrzucił z Oskarem… hmm…
właśnie wróciłem z kina z takim hmm nie lubie tej tematyki, troche niewykorzystany potencjal. Myślałem że to wyszło już dawno i wchodzę na kanał i akurat wrzucasz recke.
To jest tak że teraz " te wszystkie reżysery" myślą że my widzowie jesteśmy debilami i łykniemy wszystko . Ja od filmu oczekuję więcej , dużo więcej , masz racje , ten seans to kup.....
wiem skąd R. Zemeckis ukradł ten pomysł na ten film... Billy Joel - We Didn't Start the Fire, w tym teledysku oglądamy życie pewnej rodziny przedstawione w jednym pokoju na przestrzeni dekad .... swoja droga mnie by ciekawiło jak wygladało 1000 lat temu miejsce, w ktorym dzis znajduje sie mój pokój z ktorego pisze ten komentarz ...
Chyba za młody jesteś, żeby ten film do Ciebie trafił. Piękny wzruszający film o przemijaniu. Pokazany w ciekawej formie. Polecam seans dla osób sentymentalnych, którzy już trochę w swoim życiu zaliczyli wzlotów i upadków.
Dokładnie, młody uzależniony jest od filmów pt. akcja akcja akcja. A tu statyka, dynamiczny jest czwarty wymiar i historię łączymy tak jak układamy puzzle. Trzeba kontemplować,myśleć, analizować.
Tak tak, to nie jest tak, że daje dziesiątki melancholijnym filmom z lat 40 o przemijaniu. Przestańcie dostosowywać teorie dziaderskie - film na beznadziejne średnie od krytyków a większość z nich to ludzie "starsi" na rt.
Dawno nie oglądałam tak słabego filmu od tak dobrego reżysera. Idealnie wpasowało mi się określenie "plastikowo - generyczny", i jak Ty męczyłam się niemiłosiernie przez cały seans. Nie mam co się rozwodzić, bo pięknie wypunktowałeś wszystkie wady tej produkcji, ale był to dla mnie jeden z większych zawodów kinowych tego roku. Co prawda Zemeckis nie nakręcił nic godnego uwagi od dobrej dekady, ale reżyserom tej klasy zawsze daję kredyt zaufania i niecierpliwie czekam na nowe filmy. Może następnym razem...
Dla mnie też ten film nie zadziałał. Miałem podobnie do Ciebie - zacząłem się zastanawiać, czy coś ze mną jest nie tak, że w ogóle nie czuję emocji tych bohaterów. Ale w samej końcówce były ze dwie dobre sceny - faktycznie emocjonalne i wartościowe. Co z drugiej strony uwypukliło jak słabo ten film został napisany i zagrany przez większą część. Jedna z tych pobocznych historyjek poprzednich lokatorów nawet była interesująca. Chodzi mi o tego gościa, który projektował fotele i jego żonę. Było w ich relacji coś interesującego, ale przez to jak mało czasu miał ich wątek, to nie miało szansy wybrzmieć. Podejrzewam, że jednak wielu widzom się spodoba. Patrząc po ludziach, z którymi byłem na seansie, to raczej się podobało.
Do mine ten film trafił bardzo. Na przekór słowom Twojej recenzji, była to najbardziej autentyczna i wzruszająca rzecz jaką widziałem w tym roku (a widziałem dość sporo). Polecam osobom wysoko wrażliwym i empatycznym, czeka was emocjonalna uczta.
Pozwolę sobie nie zgodzić się ;) przepiękny film, dawno się tak nie wzruszyłam w kinie...
Byłam wczoraj i film bardzo mi się podobał mimo dziwnie niskich opinii. Wzruszył, dał do myślenia
,,Robert Zemecis posuwał…….. kinematografie” aż się wystraszyłem przez te pauzę 😰
Ja też 😆
posuwał kinematografię też działa na wyobraźnię ;)
właśnie obejrzałam (przysięgły 2) z Twojego polecenia, bardzo dobry, dziękuję 🙃
Gdzie można dorwać?
Rowniez obejrzalem wczoraj, bardzo spoko. Z tego co kojarze to ogladalem na MAXie.
@@Anon1m92Tak, jest na Max.
Jak dla mnie taki sobie.
Straszna nuda...Myślałam, że będzie to coś na poziomie 12 gniewnych ludzi, niestety nie. Film do prasowania. Nie lubi się głównego bohatera, a proces i ustalanie werdyktu między przysięgłymi nie budzi żadnych emocji.
To był film wybrany na spontaniczną randkę, gdzie w polowie seansu byłem wściekły na siebie, że wybrałem totalnego gniota. Moja żona miała takie same odczucia. Gdy film się skończył byliśmy szczęśliwi. Najbardziej cieszyliśmy się z tego, że zostaliśmy do końca bo film nas doslownie zmiażdżył... Jest niesamowicie inteligentny, wzruszający i romantyczny, ale też bardzo specyficzny. Na początku oglada się go jak tysiące rozsypanych puzzli, wszystko wydaje się przypadkowe i bez sensu... a gdy wszystko zaczyna się pod koniec łączyć to jest to coś nie do opisania!
ajaj widze rant w tytule, szkoda, dla mnie film absolutnie cudowny, ta puenta niesamowicie uderzyła, bardzo mi sie spodobało przedstawienie takiej małej drobnostki, jak znalezienie tej wstążki, która dla kogoś może być niczym, a dla drugiej osoby najpiękniejszą chwilą - momentem zatrzymanym w czasie, który nawet jest silniejszy od choroby :(
ale też poza końcówką, cudownie mi sie śledziło wszystkie rodziny, pokolenia troche szkoda że ten dom się tak mało zmieniał? albo ja tego aż tak znacząco nie zauwazyłem? Mimo to, byłem zahipnotyzowany od początku, ode mnie 10/10..
@@wsed010mam podobne odczucia
@@wsed010oj zmieniał się, najbardziej salon przypadł mi do gustu za czasu pilota i konstruktora fotela.
Film swietny ...dawno nie ogladalam tak dobrego wzruszajacego filmu...ale jednak nie dla...wszystkich...
A tak czekałem i chyba poczekam sobie
Retro recenzja Foresta Gumpa!
wspaniały film :)
Mi ten format bardzo przypadł do gustu i się wciągnęłam w pokazane historie ❤
Jedyne co mnie trochę rozpraszało to CGI odmładzające efekty na twarzach Toma Hanksa i Robin Wright 😊
Oj z tym głosem to jest różnie, robilem ostatnio rewatch Uwierz w ducha i Demi Moore miała taki sam glos jak w Substancji XX lat pozniej 😂
To nie jest oryginalny pomysł, taki koncept obserwowania 1 miejsca przez epoki było w filmie A Ghost Story.
Już po dzisiejszym seansie Sonica 3. Tam w przeciwieństwie do tego dostaniesz oczywistą, ale uniwersalną emocjonalność. W sylwestra idę na przedpremierę Better Man.
Wahałem się czy iść na to do kina od kilku dni ale rozwiałeś moje wątpliwości :) Mimo wszystko jestem ciekawymi tego filmu bo jest to w końcu coś oryginalnego w zalewie ciągłych sequeli i rebotow ale zaczekam aż wejdzie do stremingu. To nie jest też myślę film w którym kinowe doświadczenie by coś zmieniło w jego odbiorze.
Jednak polecam sprawdzić samemu - piękny film
Kocham " ze śmiercią jej do twarzy "
Będzie recenzja filmu "Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata"? Niedawno wszedł na max.
Zapomniałem nawet, że ten film już wyszedł
No ja pisałam w komentarzu pod rankingiem paździerzy, że się za bardzo pośpieszyłeś. Tu wychodzi taka perełka na sam koniec roku, która na jakieś miejsce bonusowe zasługuje
Byłoby dwunaste zapewne ^^
@@PonarzekajmyoFilmach No i by wywaliło z rankingu "Pie*rzyć Mickiewicza"
siema czy zrobisz recenzje jakiegoś filmu Takashiego Miike? "Żywi lub martwi" na przykład??
Każdy kraj może nakręcić swoją wersję- w naszej tam gdzie obecnie jest pokój skaczemy w przeszłość i patrzymy na pierwszych Słowian itd.
To po prostu nie jest film dla Ciebie. Ileż to razy ominąłby mnie udany seans, gdybym tylko sugerował się recenzjami z TH-cam... Jesli ktoś ma duszę romantyka i jest melancholikiem to uważam, że jest to dla niego pozycja obowiązkowa.
Zgadzam się - film naprawdę warty obejrzenia, zadziwiły mnie niskie opinie i miałam zamiar w ogóle nie oglądać. Dobrze, że się nie sugerowałam :)
Ten film jest super. Bardzo mi się podobał.
Witam, recenzja z założenia jest czymś subiektywnym. Można próbować być jak najbardziej obiektywnym odnosząc się do faktów/zjawisk obiektywnych takich jak montaż, scenografia, umiejętności reżysera czy scenarzysty lecz na sam koniec to czy film się komuś podoba czy nie jest czysto subiektywne.
Jedni lubią oglądać Vegę, a inni Tarantino czy innego Scorsese. Ktoś słucha disco polo, a ktoś inny uwielbia muzykę klasyczną.
Cytując:
"Argumentacja w recenzji jest zawsze podporządkowana subiektywnej ocenie autora, choć nie powinna rządzić się zupełną dowolnością ocen i sądów, lecz uwzględniać obiektywną wiedzę na temat sztuki literackiej, filmowej czy teatralnej".
Cytat pochodzi z strony "Zintegrowana Platforma Edukacji Ministerstwa Edukacji Narodowej".
Zemeckis nie może zawieść
Dla mnie to taki cosy movie, poprawiający humor po ciężkim tygodniu.
Dużo posuwania w tym filmie, wpływ Filipa?
Mnie się ten film bardzo podobał.
bedzie recenzja 3 sezonu what if?
Mnie ten film się podobał , z żadnym z argumentów się nie zgadzam
Podobny koncept ma serial Room 104 bodaj braci Duffer (jedno pomieszczenie), tyle że bywają zjawiska paranormalne...
Może jakaś retrorecenzja Sonica z 2020 roku?
Sprawdzisz serial "senna" wiem ze mowiles wielokrotnie ze f1 to nie do konca twoja bajka, aczkolwiek bardzo mi sie podobał i jestem ciekawy twojej opinii
😊👍
Będzie recenzja "W pokoju obok"?
Jeszcze nie oglądałem ;) ale powinienem to zrobić
Przez oglądanie Inside No 9, serialu, to już takie rzeczy różne metody nie robią na mnie wrażenia. Już tam było wszystko, łącznie z całym odcinkiem kręconym przez door cam. Takie rzeczy moim zdaniem lepiej działają na formacie takim jak ten serial.
Mnie ten film przyprawił o mdłości - konkretnie montaż. Wyszłam z sali z bólem głowy :/
Mam wersję tego ‚komiksu’ i książkową i pudełkową, gdzie każda strona to osobna karta, i ich kolejność jest absolutnie dowolna i przypadkowa. Komiks książkowy zresztą też jest odległy od chronologii.
Na film czekałem, ale odpuszczę.
W tym filmie tylko końcówka mi się podobała, a przez większość czasu niestety się nudziłem.
Posuwał kinematografię i wszystko jasne.
Tak, dobrze, że był krótki. Pomysł fajny, ale oprócz pomysłu… Myślę, że w USA odbiór będzie dużo lepszy bo leci mocno na tamtejszych kalkach. Więc ten komentarz który ktoś wrzucił z Oskarem… hmm…
Mi przyszedł do głowy Atlas Chmur, mimo że tam patent nieco inny
właśnie wróciłem z kina z takim hmm nie lubie tej tematyki, troche niewykorzystany potencjal. Myślałem że to wyszło już dawno i wchodzę na kanał i akurat wrzucasz recke.
To jest tak że teraz " te wszystkie reżysery" myślą że my widzowie jesteśmy debilami i łykniemy wszystko . Ja od filmu oczekuję więcej , dużo więcej , masz racje , ten seans to kup.....
pory - CORRIDOR CREW
Dokładnie;)
Polecam film złowrogi
Tak, i ja.
Jako że anime Dan da dan dobiegło końca to czy dałbyś radę zrecenzować tą produkcje?
Zajebiste anime. Ory niewypał straszna nuda
Bedzie recenzja sonica 3
nowy Forest Gump a tobie sie nie podoba !!!
wiem skąd R. Zemeckis ukradł ten pomysł na ten film... Billy Joel - We Didn't Start the Fire, w tym teledysku oglądamy życie pewnej rodziny przedstawione w jednym pokoju na przestrzeni dekad .... swoja droga mnie by ciekawiło jak wygladało 1000 lat temu miejsce, w ktorym dzis znajduje sie mój pokój z ktorego pisze ten komentarz ...
To jest adaptacją komiksu
Zdobędzie oskara. Zobaczycie.
I tak mam sentymenta do Zemeckisa, wszystko przez trylogię BTtF
Za mlody jesteś. To jest film o PRZEMIJANIU, przede wszystkim.
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz ^^ (w kwestii, że "za młody")
Chyba za młody jesteś, żeby ten film do Ciebie trafił. Piękny wzruszający film o przemijaniu. Pokazany w ciekawej formie. Polecam seans dla osób sentymentalnych, którzy już trochę w swoim życiu zaliczyli wzlotów i upadków.
Dokładnie, młody uzależniony jest od filmów pt. akcja akcja akcja.
A tu statyka, dynamiczny jest czwarty wymiar i historię łączymy tak jak układamy puzzle. Trzeba kontemplować,myśleć, analizować.
Tak tak, to nie jest tak, że daje dziesiątki melancholijnym filmom z lat 40 o przemijaniu. Przestańcie dostosowywać teorie dziaderskie - film na beznadziejne średnie od krytyków a większość z nich to ludzie "starsi" na rt.
Dawno nie oglądałam tak słabego filmu od tak dobrego reżysera. Idealnie wpasowało mi się określenie "plastikowo - generyczny", i jak Ty męczyłam się niemiłosiernie przez cały seans. Nie mam co się rozwodzić, bo pięknie wypunktowałeś wszystkie wady tej produkcji, ale był to dla mnie jeden z większych zawodów kinowych tego roku. Co prawda Zemeckis nie nakręcił nic godnego uwagi od dobrej dekady, ale reżyserom tej klasy zawsze daję kredyt zaufania i niecierpliwie czekam na nowe filmy. Może następnym razem...
Ja przeżyłem na tym filmie najbardziej niespodziewany jumpscare tego roku, jak mi nagle wyskoczył cyfrowy koliber 😅🙈
Dla mnie też ten film nie zadziałał. Miałem podobnie do Ciebie - zacząłem się zastanawiać, czy coś ze mną jest nie tak, że w ogóle nie czuję emocji tych bohaterów. Ale w samej końcówce były ze dwie dobre sceny - faktycznie emocjonalne i wartościowe. Co z drugiej strony uwypukliło jak słabo ten film został napisany i zagrany przez większą część.
Jedna z tych pobocznych historyjek poprzednich lokatorów nawet była interesująca. Chodzi mi o tego gościa, który projektował fotele i jego żonę. Było w ich relacji coś interesującego, ale przez to jak mało czasu miał ich wątek, to nie miało szansy wybrzmieć.
Podejrzewam, że jednak wielu widzom się spodoba. Patrząc po ludziach, z którymi byłem na seansie, to raczej się podobało.