Parowóz trafił w obce ręce przez niefrasobliwość tzw. Towarzycha, zaś szlak za Tarczynem został rozkradziony przez złomiarzy przy pełnej aprobacie tegoż, jako że tam nikomu nie zależy na przemierzaniu malowniczej właśnie tak mniej więcej od Tarczyna trasy, a jedynie wożeniu tatusiów do Runowa na pifko i kiełbaski.
nice!! thanks for this!!!!
👍
Parowóz trafił w obce ręce przez niefrasobliwość tzw. Towarzycha, zaś szlak za Tarczynem został rozkradziony przez złomiarzy przy pełnej aprobacie tegoż, jako że tam nikomu nie zależy na przemierzaniu malowniczej właśnie tak mniej więcej od Tarczyna trasy, a jedynie wożeniu tatusiów do Runowa na pifko i kiełbaski.
Nikomu nie zależy dlatego wolontariusze wycinają krzaki w stronkę Pawłowic...