Dlaczego Olgę Tokarczuk fascynuje prowincja? Czemu boi się Warszawy?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ก.ย. 2024
- Dlaczego Olgę Tokarczuk fascynuje prowincja? Czemu boi się Warszawy? Co ma na myśli, nazywając Kraków “centrum prowincji”, i dlaczego ostatecznie osiadła we Wrocławiu? Czy wierzy w nadejście mesjasza? W ramach cyklu “Writers in Motion - Audiowizualna biblioteka pisarzy” autorka opowiada o swoim pochodzeniu, tożsamości swoich bohaterów, zaufaniu do czytelnika i roli społecznej “Ksiąg Jakubowych” - jej największej powieści.
Pisarka opowiada o indywidualności swoich bohaterów, podkreśla dystans, jaki pisarz musi mieć do otaczającej go rzeczywistości i do pisania powieści. Wspomina o bardzo mocnym wpływie psychologii na jej twórczość. Opowiada o przesłaniu, jakie niesie jej ostatnia książka “Księgi Jakubowe”. Tokarczuk podkreśla również psychoanalityczną rolę powieści, gdzie poruszone zostały relacje polsko-żydowskie, których obecny brak powoduje “bóle fantomowe”.
Wywiad został przeprowadzony jeszcze przed premierą ,,Ksiąg Jakubowych”, za którą Olga Tokarczuk dostała Nagrodę Nike 2015. Z pisarką rozmawiali Filip Skowron i Michał Koza.
---
Audiowizualna biblioteka pisarzy Writers in Motion to długofalowy projekt realizowany przez Krakowskie Biuro Festiwalowe we współpracy z Wydziałem Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzięki wywiadom przed kamerą powstają audiowizualne sylwetki pisarzy polskich i zagranicznych, zarówno tych mieszkających w Krakowie, jak i tych, którzy odwiedzają miasto podczas licznych wydarzeń literackich.
Bardzo dobry wywiad, miło posłuchać.
W literaturze pani Olgi Tokarczuk odkrywam dla siebie tyle prawd życiowych tyle tajników ludzkiej egzystencji naszej kultury religi tożsamości narodowej ale widziane z punktu widzenia prostego człowieka który żyje w danym środowisku .
Dziekuje❤
Dziwne kadrowanie, jakby pytający byli zupełnie w innym pokoju
Co napisała Olga Tokarczuk - wyżej zakradł się błąd.
Wszystko co Noblistka napisałam przeczytałam z przyjemnością i intelektualną satysfakcją. Dziękuję za ten wywiad👍💖
Wrocław to nie prowincja, to była kiedyś druga po Berlinie metropolia. Stolice są przereklamowane i zwykle są to szkółki arogancji.
Dlaczego? Bo my Polacy, my wszyscy ze wsi.
Nie lubie jej!!!
Z całym szacunkiem ale ja nie czuję tego bólu fantomowego. Kultura żydowska jest interesująca jak każda inna ale jest mi zupełnie obojętna. Nie odczuwam jej braku, jest mi obca. O wiele bliższa i wazniejsza jest dla mnie kultura Anglii czy Francji, których elementy są obecne i w naszej kulturze i z którą kontakt jest mi naprawdę potrzebny.
Zauważyłem u znajomych, że tęsknota za "żydostwem" wynika często z problemów z własną tożsamości lub wstydu do własnego pochodzenia. To widać z daleka, gdy ktoś ma wysokie mniemanie o sobie i uważa, że jest kimś więcej niż zwykłą czernią polską. A ponieważ przynależność do jakiejś społeczności, kultury, plemienia jest silną potrzebą każdego, to szukamy sobie kogoś do kogo możemy się przytulić. I tak sobie znajdujemy jakichś "europejczyków", żydów, czy inne lepsze plemiona, używamy ich syboli, obchodzimy rocznice - jak własne. Problem tylko często jest taki, że oni nas nie chcą. :)