HUH! jak można było nie lubić śpiewu tali???? to było tak personalne i prawdziwe że mi to pomogło w imersji a nie przeszkodziło... nie każdy potrafi dobrze śpiewać a to że nie masz do tego talentu ale jest ktoś komu ufasz i ktoś kto sprawia że chcesz śpiewać sprawia że jest to scena która chwyciła mnie za serce... i to w cale nie z litości
@@NocnaGlizda Ha grałem raz. Nawet tego nie pamiętam.PS chociaż może miałem inną ścieżkę i mnie to ominęło. Ale jak teraz tego słucham nie wydaje mi się takie złe. Gorsze rzeczy były w tej serii.
2:00 Czy ja wiem? Mnie akurat się podobało. Dawało taki klimat Bollywood, którego osobiście nie cierpię, ale względem konwencji gry był jak najbardziej na miejscu.
"Co sprawia, że gra traci w waszych oczach?" - i fragmenty z rebootu Saint's Row. Nic nie trzeba tutaj dodać poza wskazaniem palcem na tytuł. Materiał fajny, cutscenki zdecydowanie czasem potrafią wywołać niezłą żenadę.
@@MMaySix Mam pytanie jeszcze, które nie chcę aby było odbierane jako nacechowane pejoratywnie, w jakim przedziale wiekowym jesteś? To może mieć spore znaczenie. Ja osobiście bardzo lubię Saints Row 2 i dla mnie to gierka do której mam sentyment.
Może i nie cutscenka, ale pamiętam jeszcze killzone: shadow fall, gdzie znajdujemy jedno nagranie i w polskim dubbingu brzmi to no nie za dobrze delikatnie mówiąc. Niektórzy wiedzą o którym nagraniu mówię, a Ci którzy nie, to bez obaw- lepiej śpicie
Scena z Saints Row kojarzy mi się z zakończeniem Shreka-i też jest tam kilka śmiesznych scen poza śpiewem więc może ktoś pomyślał; ,,Dobre to,więc my też tak zrobimy,,
"Bioshock Infinite: Burial at sea 2". Scena lobotomii. Wiem, że mega pasuje ona do klimatu gry i universum, ale i tak zrobiło mi się mega słabo i prawie zwymiotowałem. Nigdy nie będę do tego wracał. Twórcom udało się wzbudzić we mnie obrzydzenie kompletne.
Nie trzeba felietonu żeby to zrozumieć... wystarczy tylko tą scenę zobaczyć... ale w całości. Czego najwidoczniej autor tudzież autorzy materiału nie zrobili
@@justmichauuu Nie grałem, ale słyszałem, że MC jest na siłę zrobiony jako irytujący jegomość co nie potrafi czasem się zamknąć i powie coś głupiego - coś na zasadzie, że wpierw mówi a potem myśli (czy może, wpierw mówi a potem i tak nie myśli). To prawda czy po prostu przylgnęła do niego taka łatka bo ktoś coś powiedział i reszta nawet nie spróbowała myśleć samodzielnie tylko powielała te słowa?
@@PigMasterka po wcześniejszych wydarzeniach ten śmiejący się blondyn jest mocno przybity. Dziewczyna mówi mu, że zawsze stara się znaleźć coś pozytywnego. Rada chłopakowi nie pomaga. Dziewczyna nalega zatem, by ten głośno się zaśmiał. Ale że on nie ma ochoty na śmianie się, śmiech jest sztuczny, przesądzony i zupełnie nieadekwatny. To miało brzmieć źle i "krindżowo", bo chłopakowi do śmiechu wcale nie jest.
W GTA San Andreas były dwie rzeczy, które niszczyły immersję: Szkoła Latania (konieczna do ukończenia fabuły) I ta zjebana misja z pierdolonym samolocikiem dla Zero. Pierdolca można było dostać. Przy tych dwóch, to nawet misja z pociągiem była całkiem relaksująca.
Szczerze bardzo słaba jakość filmiku, obejrzałem połowę i wyłączyłem: - Tempo filmiku jest bardzo niemrawe, wręcz nużące. Nie chodzi o to, żeby co 5 sekund wstawiać mema czy inny wybuch, ale brzmi jakby sam twórca nie chciał o tym opowiadać - audio!!! Nie jesteście jedynymi twórcami, gdzie zauważam te problemy (patrzę na Ciebie nieantyfanie), ale dźwięk jest strasznie „dudniący”, bardzo nieprzyjemny do odsłuchu. Nie wiem na ile to wina akustyki, na ile barwy głosu twórcy, na ile samego mikrofonu czy programu do obróbki, nie znam się na tyle, ale są twórcy, którzy potrafią zrobić super czyste audio (patrz: Michał Pisarski) lub przynajmniej bardzo ladne (CD-Action). Może na słuchawkach jest OK, ale chyba warto celować w coś więcej niż OK. Sam słucham na telwizorze z zestawem stereo (kolumny i wzmacniacz pod muzykę klasyczna, wiec basy maja słabe, punktowe, jakby ktoś uważał ze podbijają) i naprawdę jest źle, a tez nie chodzi o to, żeby przy każdym uruchomieniu odcinać pewne częstotliwości w eq w TV ;) - większość przykładów dotyczyła VA bohaterów (o ironio, przy moim poprzednim myślniku), a można było chyba pokusić się również o cutscenki tragiczne pod względem np. fabularnym lub logicznym. Może w dalszej części filmiku tak było, nie chce oglądać, ale jak tak to zwracam honor. Może po prostu znielubiłem materiały Pana Mateusza i przestałem być targetem, jednak jeśli nawet tak jest, to proszę weźcie do serca uwagę o audio, bo to naprawdę kłuje w uszy i nie dotyczy to tylko filmików Pana Mateusza, ale każdego mężczyzny o niższym głosie w redakcji (Jordan brzmi spoko, tak samo Aleksy z TVFilmy)
Kuźwa mać, 99% tych scenek, to był zamierzony efekt, by wyglądało to idiotycznie, groteskowo, kiczowato itp. Najgorsze, że jesteś fanem horrorów, więc na bank oglądałeś tytuły z klasy A,B oraz Z, więc powinieneś to wszystko wywnioskować, że to dla jaj. PS Miałem kiedyś ochotę wypierdzielić laptopa przez okno, ale to dlatego, że zakończenie "Bomb City" mnie strasznie zdołowało, ponieważ ława przysięgłych - a dobra, nie ważne - powiem tylko tyle, że jest to cholernie dobry film, który powinien poznać każdy.
EEEEEEJ! A czy scena z DMC nie jest easter egg do tej kultowej scenki gdzie dwoch typa sie przekrzykuje f wordami po dwóch stronach wyspy?? Przeciez to niemal oczywiste XDDDD
Ja mam pytanie. Czy jest szansa na reckę Kapitana Laserhawka na TvFilmy? Animacja jak na cyberpunk jest fabularnie raczej do przewidzenia, oj widać czym byli inspirowani niemal easter eggowi bohaterowie i yaoistki raczej nie będą zadowolone z gejowskiego romansu ale mimo wszysko polecam. Tam są chyba wszyskie marki własne Ubi i nawet mają sens w świecie przedstawionym. No i ładnie klną po polsku
Włączanie w japońskich grach angielskiego dubbingu to herezja. Nie dość że tłumaczenie to jakiś żart to jeszcze zazwyczaj jest to tak wyprane z emocji że nawet ivona by sobie lepiej nie poradziła. Lepiej zostawić oryginalny japoński dubbing i włączyć napisy. Wtedy przynajmniej obędzie się bez ofiar w ludziach.
Oj nie zgodzę się. Jedyny normalny dubbing japoński w jrpg jaki słyszałam to do Valkyria Chronicles i tylko do części pierwszej. Wszystko inne do zaorania w trybie natychmiastowym. Albo niszczą mi słuch piszczącymi loli albo Goku-kastratem albo inną przeginką nie dla moich uszu. Dosłownie każdy jrpg (a trochę ich mam) zawsze ogrywam z angielskim audio. Taki Tales of Arise po angielsku brzmi fenomenalnie. Każdy z bohaterów wyróżnia się i ich głosy się ze sobą nie zlewają. Dosłownie w japońskim audio ja nie wiem kiedy gada jeszcze Dohalim a kiedy już Alphen. A przypominam że ten pierwszy jest lordem a ten drugi bohaterem ludowym. Z racji braku znajomości japońskiego ja nie słyszę normy klasy wyższej. A po angielsku nie dość że Dohalim gada tak wyszukanie że dosłwnie drużyna sobie z tego robi jaja to jeszcze ma tak inny głos od pozostałych męskich postaci że dosłownie brzmi jak pseudo-faraon rodem z Yugioh
@@paulinagabrys8874 Kwestia gustu no i znajomości japońskiego. Ja wyraziłem swoje zdanie w oparciu o fakt że mi sam japoński nie przeszkadza i trochę go znam (więc kiedy widzę złe tłumaczenie to mnie szlak trafia, a jakbym miał to jeszcze słyszeć to bym oszalał). Nie mam też problemu z odróżnianiem postaci bo wiem na którą część w mowie kładą nacisk co sprawia że głosy są dla mnie różnorodne. Ot kwestia przyzwyczajenia (nawet polski brzmiałby strasznie śmiesznie lub tragicznie gdybym się do niego nie przyzwyczajał od urodzenia).
@@bd5314 A czy ja ci mówię że musisz tak grać? Ja wyraziłem jedynie własne zdanie a to co ty zrobisz to twoja sprawa która w żadnym stopniu mnie nie obchodzi.
To raczej będzie czepialstwo na siłę, ale moją cutscenką jest zamykająca grę z Max Payne'a, bo nie pokrywa się z cutscenką otwierającą grę, niby jest to samo, ale nie do końca i strasznie mi się to nie podobało zawsze... ;')
A tam od razu "niczego znanego", od niedawna jestem fanem gier Idea Factory bo niektóre ich gry są tak głupie, że nawet jako niszowe tytuły są poniekąd rozpoznawalne, np. gry z serii Neptunia :D
@@michalPL88 Może by wspomnieli gdyby zrobili wstawkę z Jordanem, on nawet jeśli niewiele wie to przynajmniej byłby skłonny sprawdzić info. A tak to mamy materiał o grach, które leżą w specjalizacji innych osób.
@@justhappy7269 Lubię "tvgry" i wszystkie ich siostrzane kanały; co do samego "tvgry" mam jednak jedno zastrzeżenie. Jak na kanał o grach, mam wrażenie, że głównie skupiają się na tym, by temat był klikalny. I przez to dochodzi do takiej sytuacji, że mimo ogromnej liczby subskrybentów, na kanale raczej nie usłyszymy o mniej popularnych grach czy gatunkach. Visual Novel, gry artystyczne - próżno tu tego szukać. Jak coś o horrorach - "Resident Evil" tak, ale kto by tu wspomniał np. o "White Day"? Gry muzyczne? "Guitar Hero". A co z serią "Hatsune Miku"?
"Brawa" dla tvgry za bawienie się w komunistyczną cenzurę, usuwając komentarz użytkownika który wyraził swoją opinię na temat tego, że dla niego grę psuje wciskanie we wszystkie strony tych wszystkich tęczowych syfów. Ja również uważam że gry psuje wpychanie na siłę swojej ideologii. Ciekawe czy tą opinię też usuniecie, bo być może nie pasuje wam do poglądów.
Dla mnie ta scena z Tali jest urocza, nie każdy umie śpiewać a ona przynajmniej się starała, zresztą czy ona nie była wtenczas pijana? Pierwsza scenka z DMC nie była taka zła, może śmierć Trish spowodowała, że Dante w końcu rzucił maskę Edgelorda i faktycznie był zdruzgotany, druga scenka z DMC też raczej miała być głupiai dla niektórych śmieszna ze względu na absurd, że człowiek i jakiś demon wyzywają się f-bombami. A ostatnia scenka z Saints Row? Nie wiem po co akurat do niej się przyczepiać skoro niemal cała seria jest jednakowo głupia czy nawet głupsza.
Ja wiem że nowy SR ssie lepiej niż odkurzacz ale gdybym, powtarzam GDYBYM, się zmusił i zagrał tylko po to by zobaczyć na koniec "to"... Zapolowałbym na nich.
Dzień 1 proszenia o materiale o Foxhole Było kilka lat temu w Samcu Alfa i to mnie skłoniło do grania w tą świetną grę która jest najlepsza w swoim gatunku jak dotąd. Wyszła z alfy już jakiś czas temu i ma się świetnie
mi fragment z tali gdzie śpiewa się podobał . Tu akurat sory za fragment z sword art online gdzie Asuna pyta czy Kirito zraził by się odkryciem czegoś nowego o kimś kogo kocha , on odpowiada że kochał by te osobę jeszcze bardziej . Więc tak właśnie powinno patrzeć się na scenę śpiewu Tali , możemy dowiedzieć się czegoś nowego o tej postaci .
Mnie denerwowało zawsze to że w nie których grach zaczynamy z pełną pompą, kac scenki, akcja emocję I od razu po prologi, żmudne łażenie od punktu A do punktu B.
Była scena z Devil May Cry to dziwne że identycznie durnej sceny i to s tych samych powodów z Megaman X4 to nie było, niesławnego "Waht am i fighthing for"
Czy scena z Mass Effect: Andromeda we wstępie pojawiła się specjalnie? 😂 Edit. Mam odpowiedź 2:10. XD Właśnie o tym pomyślałam jak widziałam ją w tle na początku. XD
Dante jest właśnie super z tego powodu że grasz egde lordem a ma słabość i emocje dmc zawsze nie tyle mnie śmieszyło co ten tekst mi nie przeszkadzał a ffx i tidus błagam nie taidus czy jak tam jest może cringowa ale w kontekście fabuły ma sens tvgry plis nie bądźcie orkiestrą na tytanicu wskoczcie do szalupy to był super czas teraz też nie ma tragedii ale macie syndrom MC może coś z tego będzie ale dla mnie ten kanał jest martwy bo chyba jest zbyt duży żeby się podniósł a Pan Mateusz jest ostania osoba którą darze sympatią i do dziś pamiętam jego materiał o skradaniu się w grach chyba pierwszy założy pan coś swojego to będę zaciekawiony już na samym starcie ramy tego martwego molocha tylko ograniczają pozdrawiam ciepło miłego dnia wszystkim
Chyba kwestia jest mocno indywidualna. Ja osobiście śmiałem się z Love Shack Saintsów i nie wyszło to moim zdaniem najgorzej. Wszystko było utrzymane w konwencji. Pozdrawiam ekipe
O banalności dialogów w RE: odsyłam do książki Alexa Aniela "Itchy, tasty" od wydawnictwa Open Beta. Tam macie wszystko wyjaśnione, czemu takie dialogi w RE miały miejsce. Nie powielajcie głupot.
Jak wa DA:I cała kolumna zapierdalająca przez góry zaczyna śpiewać. Nieprzewijalna cutscenka. Ciary żenady. Wyłączałem dźwięk w konsoli i wychodziłem sobie zrobić tosty. Nie pomagało, że wersja na PS3 lubiła się wieszać podczas zapisu.
Dla mnie elementem dyskwalifikującym grę na dzień dobry jest brak opcji grania strzałkami. Bardzo chciałem zagrać chociażby w Lies of P, ale jako osoba leworęczna nie mogę grać WSADem.
W Wiedźminie 3 przed Next gen patch w scenie na wyspie mgieł zamiast wczuwać się w emocje Geralta patrzyłem się na ten sztylecik Ciri, który był śmigłem helikoptera. nawet po pachu przedmioty w cutscentach dziwnie drgają. Wersja na PC.
Grałem w każdą część Mass Effect i podobała mi się tylko Andromeda. 1 Miała płaskie postaci 2 miałką i przewidywalną fabułę a 3 miała dobre tylko zakończenie potem zepsuli w DLC
Brakuje mi takich gier jak właśnie seria Saints Row. Głupich, chorych, śmiesznych i kompletnie oderwanych od rzeczywistości, a takich gier jest coraz mniej. Obecnie gry coraz bardziej idą w realizm, przez co są strasznie nudne. Kiedyś gry odpalało się po to, żeby porobić w nich coś, czego w prawdziwym życiu na co dzień nie zrobimy, żeby oderwać się od realnego świata, a nie coraz bardziej do niego dążyć.
HUH! jak można było nie lubić śpiewu tali???? to było tak personalne i prawdziwe że mi to pomogło w imersji a nie przeszkodziło... nie każdy potrafi dobrze śpiewać a to że nie masz do tego talentu ale jest ktoś komu ufasz i ktoś kto sprawia że chcesz śpiewać sprawia że jest to scena która chwyciła mnie za serce... i to w cale nie z litości
Mnie ta piosenka jakoś w uszy nie kuje.
th-cam.com/video/nGnbEtube-g/w-d-xo.html
Tali pięknie zaśpiewała
Tali 4ever
Mi się akurat śpiew Tali podobał, czy to za pierwszym razem czy za piątym.
Fanom oper mydlanych coś takiego się spodoba. Normalka. Reszta zatyka uszy.
@@NocnaGlizda Ha grałem raz. Nawet tego nie pamiętam.PS chociaż może miałem inną ścieżkę i mnie to ominęło. Ale jak teraz tego słucham nie wydaje mi się takie złe. Gorsze rzeczy były w tej serii.
2:00 Czy ja wiem? Mnie akurat się podobało. Dawało taki klimat Bollywood, którego osobiście nie cierpię, ale względem konwencji gry był jak najbardziej na miejscu.
"Co sprawia, że gra traci w waszych oczach?" - i fragmenty z rebootu Saint's Row. Nic nie trzeba tutaj dodać poza wskazaniem palcem na tytuł.
Materiał fajny, cutscenki zdecydowanie czasem potrafią wywołać niezłą żenadę.
Dobra gra, ale ślepy hejt jej zaszkodził.
@@MMaySix Co jest w niej dobrego?
@@Smykuu96 Spoko fabuła, fajni bohaterowie, typowa dla serii absurdalna rozwałka. Czyli wszystko to co SR mieć powinno.
@@MMaySix Mam pytanie jeszcze, które nie chcę aby było odbierane jako nacechowane pejoratywnie, w jakim przedziale wiekowym jesteś? To może mieć spore znaczenie. Ja osobiście bardzo lubię Saints Row 2 i dla mnie to gierka do której mam sentyment.
@@Smykuu96 28 lat.
Może i nie cutscenka, ale pamiętam jeszcze killzone: shadow fall, gdzie znajdujemy jedno nagranie i w polskim dubbingu brzmi to no nie za dobrze delikatnie mówiąc. Niektórzy wiedzą o którym nagraniu mówię, a Ci którzy nie, to bez obaw- lepiej śpicie
Odcinek o najlepszych cutscenkach Blizzard mógłby wypełnić w pojedynke
Larian z Baldurem też mógłby się pojawić
Scena z Saints Row kojarzy mi się z zakończeniem Shreka-i też jest tam kilka śmiesznych scen poza śpiewem więc może ktoś pomyślał;
,,Dobre to,więc my też tak zrobimy,,
4:34 jak dla mnie ta scena była super bo pasowała do charakteru xd
Największym memem na tvgry byłoby to gdyby do ekipy tvgry dołączył ziomek od ,,bede grał w gre"
"Bioshock Infinite: Burial at sea 2". Scena lobotomii. Wiem, że mega pasuje ona do klimatu gry i universum, ale i tak zrobiło mi się mega słabo i prawie zwymiotowałem. Nigdy nie będę do tego wracał. Twórcom udało się wzbudzić we mnie obrzydzenie kompletne.
Ten histeryczny śmiech z final fantasy X ma swoje uzasadnienie fabularne, jakiś felieton o tym wisi na TH-cam
Nie trzeba felietonu żeby to zrozumieć... wystarczy tylko tą scenę zobaczyć... ale w całości. Czego najwidoczniej autor tudzież autorzy materiału nie zrobili
@@justmichauuu A o co chodzi?
Final kompletnie mnie nie interesuje, ale tera mnie zaintrygowaliście :v
@@justmichauuu
Nie grałem, ale słyszałem, że MC jest na siłę zrobiony jako irytujący jegomość co nie potrafi czasem się zamknąć i powie coś głupiego - coś na zasadzie, że wpierw mówi a potem myśli (czy może, wpierw mówi a potem i tak nie myśli).
To prawda czy po prostu przylgnęła do niego taka łatka bo ktoś coś powiedział i reszta nawet nie spróbowała myśleć samodzielnie tylko powielała te słowa?
@@PigMasterka po wcześniejszych wydarzeniach ten śmiejący się blondyn jest mocno przybity. Dziewczyna mówi mu, że zawsze stara się znaleźć coś pozytywnego. Rada chłopakowi nie pomaga. Dziewczyna nalega zatem, by ten głośno się zaśmiał. Ale że on nie ma ochoty na śmianie się, śmiech jest sztuczny, przesądzony i zupełnie nieadekwatny. To miało brzmieć źle i "krindżowo", bo chłopakowi do śmiechu wcale nie jest.
Spoiler do gry sprzed 20 lat - ona doradza mu cieszyć się, mimo że wie że zmierza na ona sama zmierza na pewną śmierć.
Jeśli kiedykolwiek będę robić grę z minigierką lockpickingu, to nazwę achievement za otwarcie iluś zamków "Master of Unlocking".
W GTA San Andreas były dwie rzeczy, które niszczyły immersję:
Szkoła Latania (konieczna do ukończenia fabuły)
I ta zjebana misja z pierdolonym samolocikiem dla Zero.
Pierdolca można było dostać.
Przy tych dwóch, to nawet misja z pociągiem była całkiem relaksująca.
To że jakaś misja jest dla ciebie za trudna nie znaczy że niszczy imersje xD
@@bartomiejandrzejewski5355 no jak to nie?
Immersja jest subiektywna.
Każdemu niszczy ją co innego.
Mi immersję niszczyły te misje,które wymieniłem
Misja z pociągiem wcale nie była taka trudna - wystarczyło przesunąć się bardziej na prawo i nasz kompan od razu lepiej trafiał w przeciwników. 😉
@@michalPL88 przecież napisałem, że w porównaniu do samolotu od Zero i szkoły latania to "po złej stronie torów" jest relaksująca
Albo ja jestem mało wymagający albo to niektórzy są zrzędami. Mi tam spiew tali sie podobal właśnie dlatego ze był trochę nieudolny.
Szczerze bardzo słaba jakość filmiku, obejrzałem połowę i wyłączyłem:
- Tempo filmiku jest bardzo niemrawe, wręcz nużące. Nie chodzi o to, żeby co 5 sekund wstawiać mema czy inny wybuch, ale brzmi jakby sam twórca nie chciał o tym opowiadać
- audio!!! Nie jesteście jedynymi twórcami, gdzie zauważam te problemy (patrzę na Ciebie nieantyfanie), ale dźwięk jest strasznie „dudniący”, bardzo nieprzyjemny do odsłuchu. Nie wiem na ile to wina akustyki, na ile barwy głosu twórcy, na ile samego mikrofonu czy programu do obróbki, nie znam się na tyle, ale są twórcy, którzy potrafią zrobić super czyste audio (patrz: Michał Pisarski) lub przynajmniej bardzo ladne (CD-Action). Może na słuchawkach jest OK, ale chyba warto celować w coś więcej niż OK. Sam słucham na telwizorze z zestawem stereo (kolumny i wzmacniacz pod muzykę klasyczna, wiec basy maja słabe, punktowe, jakby ktoś uważał ze podbijają) i naprawdę jest źle, a tez nie chodzi o to, żeby przy każdym uruchomieniu odcinać pewne częstotliwości w eq w TV ;)
- większość przykładów dotyczyła VA bohaterów (o ironio, przy moim poprzednim myślniku), a można było chyba pokusić się również o cutscenki tragiczne pod względem np. fabularnym lub logicznym. Może w dalszej części filmiku tak było, nie chce oglądać, ale jak tak to zwracam honor.
Może po prostu znielubiłem materiały Pana Mateusza i przestałem być targetem, jednak jeśli nawet tak jest, to proszę weźcie do serca uwagę o audio, bo to naprawdę kłuje w uszy i nie dotyczy to tylko filmików Pana Mateusza, ale każdego mężczyzny o niższym głosie w redakcji (Jordan brzmi spoko, tak samo Aleksy z TVFilmy)
Z nowszych przykładów: Megan Fox jako Nitara w MK1. Ona za swoją pracę POWINNA mieć zapłacone co najwyżej paczkę żelek :|
Kuźwa mać, 99% tych scenek, to był zamierzony efekt, by wyglądało to idiotycznie, groteskowo, kiczowato itp. Najgorsze, że jesteś fanem horrorów, więc na bank oglądałeś tytuły z klasy A,B oraz Z, więc powinieneś to wszystko wywnioskować, że to dla jaj.
PS Miałem kiedyś ochotę wypierdzielić laptopa przez okno, ale to dlatego, że zakończenie "Bomb City" mnie strasznie zdołowało, ponieważ ława przysięgłych - a dobra, nie ważne - powiem tylko tyle, że jest to cholernie dobry film, który powinien poznać każdy.
W sumie tu się czepiali o miłość międzygatunkową, a w np Shreku, gdzie był ogr i człowiek, osioł i smok już nie 😂
Cutscenki z NFS MW 2012. Co to w ogóle było.
8:29 To brzmi jak jakaś mega bolesna obstrukcja xD
Samo to, że wybrałeś Tali sprawia, że mam ochotę wywalić kompa przez okno :')
EEEEEEJ!
A czy scena z DMC nie jest easter egg do tej kultowej scenki gdzie dwoch typa sie przekrzykuje f wordami po dwóch stronach wyspy??
Przeciez to niemal oczywiste XDDDD
Każda scenka z DMC to masterpiece :D
W NBA 2K zawodnicy dubbingowała samych siebie, więc dlatego tak wyszło
świetne animacje jak na procesory z pegazusa
Jumpscare springtrapa z FNAFA 3 jest warty wspomnienia
Słaby i to bardzo, jest ten odcinek... zmarnowane 12 minut z zycia
Dałem radę do czwartej.
Miarkuj się! Żelki malinki to ty szanuj! :D
2:30 czy on jak upadał to jeszcze "zaklaskał" piętami jak w kreskówkach
Ja mam pytanie. Czy jest szansa na reckę Kapitana Laserhawka na TvFilmy? Animacja jak na cyberpunk jest fabularnie raczej do przewidzenia, oj widać czym byli inspirowani niemal easter eggowi bohaterowie i yaoistki raczej nie będą zadowolone z gejowskiego romansu ale mimo wszysko polecam. Tam są chyba wszyskie marki własne Ubi i nawet mają sens w świecie przedstawionym. No i ładnie klną po polsku
Będzie lenovo legion go?
Można by tu wkleić każdą pseudokomiczną scenkę z jakiejkolwiek gry Ubisoft z ostatniej dekady
Czy tylko ja tak mam, że jak jakaś gra mi się spodoba, nie zwracam uwagi na takie pierdoły?
Wszystkie scenki z Chiralistką w Death Stranding :P
Włączanie w japońskich grach angielskiego dubbingu to herezja. Nie dość że tłumaczenie to jakiś żart to jeszcze zazwyczaj jest to tak wyprane z emocji że nawet ivona by sobie lepiej nie poradziła. Lepiej zostawić oryginalny japoński dubbing i włączyć napisy. Wtedy przynajmniej obędzie się bez ofiar w ludziach.
XDD
A wiesz co jest najgorsza herezją? Mówienie komuś jak ma grać
Oj nie zgodzę się. Jedyny normalny dubbing japoński w jrpg jaki słyszałam to do Valkyria Chronicles i tylko do części pierwszej. Wszystko inne do zaorania w trybie natychmiastowym. Albo niszczą mi słuch piszczącymi loli albo Goku-kastratem albo inną przeginką nie dla moich uszu. Dosłownie każdy jrpg (a trochę ich mam) zawsze ogrywam z angielskim audio. Taki Tales of Arise po angielsku brzmi fenomenalnie. Każdy z bohaterów wyróżnia się i ich głosy się ze sobą nie zlewają. Dosłownie w japońskim audio ja nie wiem kiedy gada jeszcze Dohalim a kiedy już Alphen. A przypominam że ten pierwszy jest lordem a ten drugi bohaterem ludowym. Z racji braku znajomości japońskiego ja nie słyszę normy klasy wyższej. A po angielsku nie dość że Dohalim gada tak wyszukanie że dosłwnie drużyna sobie z tego robi jaja to jeszcze ma tak inny głos od pozostałych męskich postaci że dosłownie brzmi jak pseudo-faraon rodem z Yugioh
@@paulinagabrys8874 Kwestia gustu no i znajomości japońskiego. Ja wyraziłem swoje zdanie w oparciu o fakt że mi sam japoński nie przeszkadza i trochę go znam (więc kiedy widzę złe tłumaczenie to mnie szlak trafia, a jakbym miał to jeszcze słyszeć to bym oszalał). Nie mam też problemu z odróżnianiem postaci bo wiem na którą część w mowie kładą nacisk co sprawia że głosy są dla mnie różnorodne. Ot kwestia przyzwyczajenia (nawet polski brzmiałby strasznie śmiesznie lub tragicznie gdybym się do niego nie przyzwyczajał od urodzenia).
@@bd5314 A czy ja ci mówię że musisz tak grać? Ja wyraziłem jedynie własne zdanie a to co ty zrobisz to twoja sprawa która w żadnym stopniu mnie nie obchodzi.
Zabrakło mi tuta j killzone shadow Fall i konającego w notatkach Audio.
Haha, scena z Dante na 1,5x jest wspaniała.
To raczej będzie czepialstwo na siłę, ale moją cutscenką jest zamykająca grę z Max Payne'a, bo nie pokrywa się z cutscenką otwierającą grę, niby jest to samo, ale nie do końca i strasznie mi się to nie podobało zawsze... ;')
Ta scena na koniec Saints Row wygląda dla mnie trochę jak bardzo nieudana parodia zakończenia Shreka xD
Angielski dubbing powinien zostać zdelegalizowany
My Time Series i konflikt z Antagonistami!
O nieeee XD Scena z Sonic the Hedgehog 2006 to złooooo. A tfu xd Zoofilia plus nekrofilia w jednym. XDDD
A tam od razu "niczego znanego", od niedawna jestem fanem gier Idea Factory bo niektóre ich gry są tak głupie, że nawet jako niszowe tytuły są poniekąd rozpoznawalne, np. gry z serii Neptunia :D
@@michalPL88
Może by wspomnieli gdyby zrobili wstawkę z Jordanem, on nawet jeśli niewiele wie to przynajmniej byłby skłonny sprawdzić info.
A tak to mamy materiał o grach, które leżą w specjalizacji innych osób.
@@justhappy7269 Lubię "tvgry" i wszystkie ich siostrzane kanały; co do samego "tvgry" mam jednak jedno zastrzeżenie. Jak na kanał o grach, mam wrażenie, że głównie skupiają się na tym, by temat był klikalny. I przez to dochodzi do takiej sytuacji, że mimo ogromnej liczby subskrybentów, na kanale raczej nie usłyszymy o mniej popularnych grach czy gatunkach. Visual Novel, gry artystyczne - próżno tu tego szukać. Jak coś o horrorach - "Resident Evil" tak, ale kto by tu wspomniał np. o "White Day"? Gry muzyczne? "Guitar Hero". A co z serią "Hatsune Miku"?
Arcanum,thx panie mateuszu
"Brawa" dla tvgry za bawienie się w komunistyczną cenzurę, usuwając komentarz użytkownika który wyraził swoją opinię na temat tego, że dla niego grę psuje wciskanie we wszystkie strony tych wszystkich tęczowych syfów.
Ja również uważam że gry psuje wpychanie na siłę swojej ideologii. Ciekawe czy tą opinię też usuniecie, bo być może nie pasuje wam do poglądów.
Kurde, Mateusz, to był komandor Shepard
Dla mnie ta scena z Tali jest urocza, nie każdy umie śpiewać a ona przynajmniej się starała, zresztą czy ona nie była wtenczas pijana? Pierwsza scenka z DMC nie była taka zła, może śmierć Trish spowodowała, że Dante w końcu rzucił maskę Edgelorda i faktycznie był zdruzgotany, druga scenka z DMC też raczej miała być głupiai dla niektórych śmieszna ze względu na absurd, że człowiek i jakiś demon wyzywają się f-bombami. A ostatnia scenka z Saints Row? Nie wiem po co akurat do niej się przyczepiać skoro niemal cała seria jest jednakowo głupia czy nawet głupsza.
2:05 ej bez przesady, ten śpiew nie jest aż tak zły by od razu miały uszy krwawić
Ja wiem że nowy SR ssie lepiej niż odkurzacz ale gdybym, powtarzam GDYBYM, się zmusił i zagrał tylko po to by zobaczyć na koniec "to"... Zapolowałbym na nich.
Dzień 1 proszenia o materiale o Foxhole
Było kilka lat temu w Samcu Alfa i to mnie skłoniło do grania w tą świetną grę która jest najlepsza w swoim gatunku jak dotąd.
Wyszła z alfy już jakiś czas temu i ma się świetnie
Proszę nie obrażać Tali :(
mi fragment z tali gdzie śpiewa się podobał . Tu akurat sory za fragment z sword art online gdzie Asuna pyta czy Kirito zraził by się odkryciem czegoś nowego o kimś kogo kocha , on odpowiada że kochał by te osobę jeszcze bardziej . Więc tak właśnie powinno patrzeć się na scenę śpiewu Tali , możemy dowiedzieć się czegoś nowego o tej postaci .
Nie wierzę że nie była tu zawarta cutscenka z jpegem z konga
Śpiewający bardowie w karczmach Skyrim 🤦🤣
Kurde, przeszedlem ME kilka razy cala trylogie, pare razy tez wybierajac Tali i ani razu tej sceny z spiewem nie kojarze. Nie pamietam.
Chwila, za paczkę żelek malinek można zrobić naprawdę wiele😌
Mnie denerwowało zawsze to że w nie których grach zaczynamy z pełną pompą, kac scenki, akcja emocję I od razu po prologi, żmudne łażenie od punktu A do punktu B.
To z final fantasy to jednak jako mem się sprawdziło
(Zrobicie video z wszystkimi info frostpunk 2?) bo wstawili nowy zwiastun oraz wstawili nowe zdjęcia
Ależ to zabawne!
Serio, nie ma śmiechu Tidusa z FF X? HAH HAH HAH
Arcanum top 1 crpg do dzisiaj
Była scena z Devil May Cry to dziwne że identycznie durnej sceny i to s tych samych powodów z Megaman X4 to nie było, niesławnego "Waht am i fighthing for"
Czy scena z Mass Effect: Andromeda we wstępie pojawiła się specjalnie? 😂
Edit. Mam odpowiedź 2:10. XD Właśnie o tym pomyślałam jak widziałam ją w tle na początku. XD
Materiał dla materiału. Nic szczególnego. Zmarnowane 12 minut z życia, które mogłem lepiej spożytkować
Mortal kombat 4 i memiczny krzyk, wiecie jaki...
Dante jest właśnie super z tego powodu że grasz egde lordem a ma słabość i emocje dmc zawsze nie tyle mnie śmieszyło co ten tekst mi nie przeszkadzał a ffx i tidus błagam nie taidus czy jak tam jest może cringowa ale w kontekście fabuły ma sens tvgry plis nie bądźcie orkiestrą na tytanicu wskoczcie do szalupy to był super czas teraz też nie ma tragedii ale macie syndrom MC może coś z tego będzie ale dla mnie ten kanał jest martwy bo chyba jest zbyt duży żeby się podniósł a Pan Mateusz jest ostania osoba którą darze sympatią i do dziś pamiętam jego materiał o skradaniu się w grach chyba pierwszy założy pan coś swojego to będę zaciekawiony już na samym starcie ramy tego martwego molocha tylko ograniczają pozdrawiam ciepło miłego dnia wszystkim
Chyba kwestia jest mocno indywidualna. Ja osobiście śmiałem się z Love Shack Saintsów i nie wyszło to moim zdaniem najgorzej. Wszystko było utrzymane w konwencji.
Pozdrawiam ekipe
O banalności dialogów w RE: odsyłam do książki Alexa Aniela "Itchy, tasty" od wydawnictwa Open Beta. Tam macie wszystko wyjaśnione, czemu takie dialogi w RE miały miejsce. Nie powielajcie głupot.
Akurat Ty o spiewaniu nie powinieneś się wypowiadać, przypominam że wydałeś płytę hip-hopowa. Weź wrzuć coś na kanał niech widzowie ocenia
Saints Row 4 też miał okropną scenę tańca na koniec
pio mio nagrywa bekowe cutscenki
👍świetny materiał
Na siłę wpychana poprawność polityczna itd
Jak wa DA:I cała kolumna zapierdalająca przez góry zaczyna śpiewać. Nieprzewijalna cutscenka. Ciary żenady. Wyłączałem dźwięk w konsoli i wychodziłem sobie zrobić tosty. Nie pomagało, że wersja na PS3 lubiła się wieszać podczas zapisu.
lawina: widzisz mnie?
Widziałam gorsze, ale fakt trochę żenująca ta scena była, jak wsm wszystkie sceny śpiewające w produkcjach bioware.
Zastanawiam się kto był w stanie dotrwać do końca Limbo Of The Lost. Za to powinno być osiągnięcie.
W Andromedzie byla jeszcze jedna cringowa scena bojki w barze, chyba wiecie o ktora mi chodzi 😁
Mass Effect.. nie Leliana, a LIARA.
Chodziło o to, że Tali miała swoją scenę ze śpiewaniem, tak jak wcześniej Leliana w Dragon Age.
No i ktoś nie słucha uważnie
Parafrazując wstęp- Co sprawia, że film zyskuje w waszych oczach?- no na pewno to, że prowadzącym jest Pan Mateusz
wrzucić limbO of the lost z błędem w tytule, a nie uwzględnić wolfschanze to zbrodnia
Ale tym razem wam temat wylosowało :P.
Dla mnie elementem dyskwalifikującym grę na dzień dobry jest brak opcji grania strzałkami. Bardzo chciałem zagrać chociażby w Lies of P, ale jako osoba leworęczna nie mogę grać WSADem.
W Wiedźminie 3 przed Next gen patch w scenie na wyspie mgieł zamiast wczuwać się w emocje Geralta patrzyłem się na ten sztylecik Ciri, który był śmigłem helikoptera. nawet po pachu przedmioty w cutscentach dziwnie drgają. Wersja na PC.
Jak ten koleś dalej bedzie w tv gry ti max rok i sie to rozpadnie
limbo of the lost ta gra to plagiat innych gier ale jest właśnie za to koszmarnie droga
6.2/10
Grałem w każdą część Mass Effect i podobała mi się tylko Andromeda. 1 Miała płaskie postaci 2 miałką i przewidywalną fabułę a 3 miała dobre tylko zakończenie potem zepsuli w DLC
To 10 nieistniejących rzeczy:
Miejsce 1 poprawność polityczna
1 wyświetlenie i wrzucone 1 minutę temu, aha
Brakuje mi takich gier jak właśnie seria Saints Row. Głupich, chorych, śmiesznych i kompletnie oderwanych od rzeczywistości, a takich gier jest coraz mniej. Obecnie gry coraz bardziej idą w realizm, przez co są strasznie nudne. Kiedyś gry odpalało się po to, żeby porobić w nich coś, czego w prawdziwym życiu na co dzień nie zrobimy, żeby oderwać się od realnego świata, a nie coraz bardziej do niego dążyć.