Dodam z mojego bardzo skromnego doświadczenia. Porozmawiaj z Ksiedzem. Najlepiej dużo wcześniej . Ksiadz Lubi się czuc waznym I on/ Ona tez musi dostac zdjecia. Może pozwoli na fotografowanie w czasie ceremoni. Ale się umówi w których momentach jest OK Ja biorę ze sobą osobę, albo może być jedno z gości, który poprawia szczegóły ubioru. Można się umówić z nowożeńcami czy mają taką osobę. Zamknięte rozporki, włosy . Sukienki itd. Żebym ja się mógł skupić na fotografowaniu.
Co do rozmowy z Księdzem są dwa podejścia, chociaż najczęściej jest tak, że duże miasto i ma się swobodę, a jakaś wioska, no i wtedy problemy. Wracając do sposobów. Oczywiście jestem za tym aby się przywitać, ale wtedy może być tak, że nagle to nic nie wolno, albo można stać tylko w jednym miejscu. Więc może lepiej nie pytać!? 🤔🙃 Na szczęście w dobie elektronicznej migawki, dużo da się obejść.
@@jsierzynski Ups , zapomniałem dodać ze w DK mieszkam. I tu z księdzem się jest na Ty. Z Zalozenia można wyjść, ze są ostre restrykcje, żadnych zdjęć i filmowania, niczym. , ale jak się wcześniej przyjeździe i się z jegomościem /ścina pogada, albo jej ( dużo kobiet jest księżami) da się wygadać i pozna historia jej/jego i kościoła.......... obieca się kilka fajnych fotek. inaczej to wpuszczam rodzine do kościoła po ceremoni, pod pretekstem wspólnych zdjęć, staje na miejscu księdza i każe młodym jeszcze raz zakładać obrączki. w ten sposób mam "moment" i z odpowiedniego kata i z światełkiem które chce. Dobrze jest pamiętać rekwizyty. Typu szampan, kieliszki. Koc żeby młodzi się nie pobrudzili jak siadają na ławce czy trawie. buty na zmianę, jeśli trzeba iść dla młodej. Cos do picia dla młodych i dla siebie, zwłaszcza jak sesja jest zaraz po ceremoni, poleca tez banany. żeby nie padli z braku cukru. Co jeszcze ja sam stosuje co zawsze daje cos ekstra. Jeśli jest cos co nie wolno ( są granice) to namawiam Pare żeby to zrobili , znaczy to może być spontaniczne. Np w parku zamkowym nie wolno było wejść na skwer. Szkoda ze nie uciekali przed strażnikiem hi hi hi. Ale to na pewno zapamiętają i maja zdjęcia ciekawe.
Na początku zaznaczę, że fotografuję amatorsko dla rodziny i znajomych. Tydzień temu, byłem na ślubie (cywilnym) jako gość, który odbył się przy samej sali weselnej. Warunki oświetleniowe, były na prawdę ciężkie. Jakież było moje zdziwienie, że obiektyw (zoom) ze światłem 2.8, nie dawał rady! ISO skakało na 10-12.8 k. Sala była bardzo wysoka z ciemnymi kotarami i mrocznym klimatem. Pani fotograf która zajmowała się obsługą imprezy, posiłkowa się jedną lampą błyskową odnosząc ją nad głowę i body Sony A7lll. Zdjęć tych jeszcze nie widziałem, ale ze swoich nie jestem zadowolony. Chyba nie podjął bym się wykonania zdjęć na zlecenie, na tej sali. Widziałem natomiast film z tańca i oczepin, wykonany przez didżejów... telefonem! I tu muszę przyznać, że chociaż robili na własny użytek, do wyświetlania obrazu na dużym ekranie, to jakość obrazka znakomita! Telefon to Samsung S24. Takie czasy...
Niestety czasem trafiają się takie specyficzne sale, dlatego tak ważne aby znać różne metody radzenia sobie z trudnymi warunkami. Wtedy bardzo jasny obiektyw, jeśli światło korzystne ale ciemne, podnoszenie ISO, a obecne odszumianie AI w Lightroomie radzi sobie świetnie. Innym wyjściem dodatkowe lampy. Co do smartfonów, to trzeba pamiętać, że mają jasne obiektywy, często F1.7. Dodatkowo obróbka dzieje się w locie, ale czasem występują poruszenia, bo ustawiają długi czas i widać to dopiero na dużym powiększeniu. Optyki i wielkości matrycy nie da się oszukać.
@jsierzynski najśmieszniejsze jest to, że 35, 50 i 85 z Sigmy Art 1.4 zostały w domu, bo... jestem przywiązany do swoich zoomów😉 No i nie ja robiłem za pierwszego fotografa.
📌 Nie zapomnij zostawić subskrypcji, komentarza i dać łapki w górę - to naprawdę pomaga w rozwijaniu tego kanału.
🔥 DARMOWY Kwestionariusz Ślubny kursy.jsierzynski.pl/kwestionariusz-slubny
✅ Presety Lightroom kursy.jsierzynski.pl/lp/presety-lightroom-promo
✅ Kurs: "Jak efektywnie używać lamp błyskowych + BONUSY" kursy.jsierzynski.pl/lp/opanuj-lampe-blyskowa
✅ Kurs: "Zarabiaj więcej dzięki Fotografii Hybrydowej" kursy.jsierzynski.pl/fotografia-hybrydowa/
✅ Kurs: "Sekrety pozowania: Uchwyć naturalność na sesji" kursy.jsierzynski.pl/kurs-sekrety-pozowania
Dodam z mojego bardzo skromnego doświadczenia. Porozmawiaj z Ksiedzem. Najlepiej dużo wcześniej . Ksiadz Lubi się czuc waznym I on/ Ona tez musi dostac zdjecia. Może pozwoli na fotografowanie w czasie ceremoni. Ale się umówi w których momentach jest OK
Ja biorę ze sobą osobę, albo może być jedno z gości, który poprawia szczegóły ubioru. Można się umówić z nowożeńcami czy mają taką osobę. Zamknięte rozporki, włosy . Sukienki itd. Żebym ja się mógł skupić na fotografowaniu.
Co do rozmowy z Księdzem są dwa podejścia, chociaż najczęściej jest tak, że duże miasto i ma się swobodę, a jakaś wioska, no i wtedy problemy. Wracając do sposobów. Oczywiście jestem za tym aby się przywitać, ale wtedy może być tak, że nagle to nic nie wolno, albo można stać tylko w jednym miejscu. Więc może lepiej nie pytać!? 🤔🙃 Na szczęście w dobie elektronicznej migawki, dużo da się obejść.
@@jsierzynski Ups , zapomniałem dodać ze w DK mieszkam. I tu z księdzem się jest na Ty. Z Zalozenia można wyjść, ze są ostre restrykcje, żadnych zdjęć i filmowania, niczym. , ale jak się wcześniej przyjeździe i się z jegomościem /ścina pogada, albo jej ( dużo kobiet jest księżami) da się wygadać i pozna historia jej/jego i kościoła.......... obieca się kilka fajnych fotek.
inaczej to wpuszczam rodzine do kościoła po ceremoni, pod pretekstem wspólnych zdjęć, staje na miejscu księdza i każe młodym jeszcze raz zakładać obrączki. w ten sposób mam "moment" i z odpowiedniego kata i z światełkiem które chce.
Dobrze jest pamiętać rekwizyty. Typu szampan, kieliszki. Koc żeby młodzi się nie pobrudzili jak siadają na ławce czy trawie. buty na zmianę, jeśli trzeba iść dla młodej. Cos do picia dla młodych i dla siebie, zwłaszcza jak sesja jest zaraz po ceremoni, poleca tez banany. żeby nie padli z braku cukru.
Co jeszcze ja sam stosuje co zawsze daje cos ekstra. Jeśli jest cos co nie wolno ( są granice) to namawiam Pare żeby to zrobili , znaczy to może być spontaniczne. Np w parku zamkowym nie wolno było wejść na skwer. Szkoda ze nie uciekali przed strażnikiem hi hi hi. Ale to na pewno zapamiętają i maja zdjęcia ciekawe.
Na początku zaznaczę, że fotografuję amatorsko dla rodziny i znajomych. Tydzień temu, byłem na ślubie (cywilnym) jako gość, który odbył się przy samej sali weselnej. Warunki oświetleniowe, były na prawdę ciężkie. Jakież było moje zdziwienie, że obiektyw (zoom) ze światłem 2.8, nie dawał rady! ISO skakało na 10-12.8 k. Sala była bardzo wysoka z ciemnymi kotarami i mrocznym klimatem. Pani fotograf która zajmowała się obsługą imprezy, posiłkowa się jedną lampą błyskową odnosząc ją nad głowę i body Sony A7lll. Zdjęć tych jeszcze nie widziałem, ale ze swoich nie jestem zadowolony. Chyba nie podjął bym się wykonania zdjęć na zlecenie, na tej sali. Widziałem natomiast film z tańca i oczepin, wykonany przez didżejów... telefonem! I tu muszę przyznać, że chociaż robili na własny użytek, do wyświetlania obrazu na dużym ekranie, to jakość obrazka znakomita! Telefon to Samsung S24. Takie czasy...
Niestety czasem trafiają się takie specyficzne sale, dlatego tak ważne aby znać różne metody radzenia sobie z trudnymi warunkami. Wtedy bardzo jasny obiektyw, jeśli światło korzystne ale ciemne, podnoszenie ISO, a obecne odszumianie AI w Lightroomie radzi sobie świetnie. Innym wyjściem dodatkowe lampy. Co do smartfonów, to trzeba pamiętać, że mają jasne obiektywy, często F1.7. Dodatkowo obróbka dzieje się w locie, ale czasem występują poruszenia, bo ustawiają długi czas i widać to dopiero na dużym powiększeniu. Optyki i wielkości matrycy nie da się oszukać.
@jsierzynski najśmieszniejsze jest to, że 35, 50 i 85 z Sigmy Art 1.4 zostały w domu, bo... jestem przywiązany do swoich zoomów😉 No i nie ja robiłem za pierwszego fotografa.