Popieram. Niedawno piłem Żywca i odnoszę wrażenie, że wraz z nową szatą graficzną opakowania poprawiła się też jakość samego trunku. Warto byłoby poznać opinię Wielkiego Mistrza.
@@necrodaemonterrorsathan3748 Wcześniej był słodowo-kwaskowy z homeopatyczną goryczką, teraz po zejściu z ekstraktem do 12% przy zachowaniu 5,5% alkoholu został już tylko kwaskowy, i "ciężkością" bardziej przypomina 10% niż 12%...
Dobry filmik! Oprócz piwa jak dawniej, myślę że pomysłem, przynajmniej na jakąś okazję mógłby być Kopyr jak dawniej - ze ścianką z kapsli i koszulą w kratkę
@@o........ Po co? Pan Tomasz posiada wiedzę z zakresu produkcji na poziomie wystarczającym do określenia metod jakich wtedy używano (co zresztą lekko porusza w tym filmie) i być może znalazł by ekwiwalenty takiego piwa wśród obecnego kraftu.
@@o........ Jak mniemam pan Tomek ma wiedzę o wyplataniu i także sam wyplatał, a ponadto wie jakiego sprzętu i techniki używano drzewiej do wyplatania, więc potrafił by rzeczowo opisać jak dany bat powinien wyglądać, hałasować i się w ręku układać ;) Jak masz informacje o sprzęcie, temperaturze, surowcach i procesach itp. to wszystko jest odtwarzalne i będziesz wiedzieć jak dane piwo powinno smakować. Nie ma w tym żadnych sekretnych technik. Tak samo mogę zbudować piec z gliny i odtworzyć chleb z XIV wieku, i oczywiście nie będzie w 100% taki sam jak wtedy, ale nikt tego nie potwierdzi, ani nie specjalnie bym się przejął informacją, ze wtedy skórka była mniej przypieczona.
Pamiętam, jak 10 lat temu kupiłem to Tyskie Klasyczne. Reklamowano je jako piwo dla bardziej wymagającego konsumenta niż pijącego Tyskie Gronie. No i kurwa mi nie zażarło, aż mi się przykro zrobiło, że jestem takim piwnym pauperem, który woli Gronie. Pogodziłem się z moim niskim statusem, dopiero dzisiaj Kopyr mnie wyprowadził z błędu i dowartościował 😁Wielkie dzięki! 🖐
Bazanta wspomnianego piłem jakoś 3-4 lata temu na nartach w Słowacji. Poszedłem do jedynego ''marketu'' w mieście i tak z ciekawości go kupiłem. Następnego dnia miałem już 4 w lodówce. Jak na takie typowo koncernowe piwo to dla mnie ten Bażant to nr 1 w tej kategorii. Litovel ostatnio też wypuszczał piwo pod nazwą Litovel Moravan w starej etykiecie na 40 lecie(kupowałem w ''kerfuże''). Reasumując jak mam się napić 10,11,12 czy po prostu eurolagera to wybiorę Holbe. Może dlatego, że mieszkałem jakieś 20 km od browaru (wtedy małego, nie wiem jak teraz)... Pozdro.
Ostatnim miłym zaskoczeniem z polskich marek koncernowych był Żywiec Bock zaraz po premierze w 2012 roku, oczywiście nie był fest koźlakowy, bardzo przypominał w smaku piwa typu Jasne Mocne z lat 90-tych, goryczka słaba ale był fajnie chlebowy. Jutro jadę do Auchan szukać tego Bażanta 73.
Już wtedy (koniec lat 60) stosowano surowce niesłodowane np, płatki jęczmienne w ilości 25-30 % w stosunku do słodu, skrócono okres leżakowania z 42 dni do 28, dodatkowo do kotła warzelnego dosypywano cukier kryształ celem podniesienia stopnia Ballinga do nominalnego poziomu przed tzw,. wybiciem warki itp
A ja pamiętam, jak się lata temu pojawiło Tyskie Klasyczne. Pierwszy łyk przeniósł mnie wtedy jakieś 20 lat wstecz. To piwo smakowało faktycznie jak Tyskie sprzed lat. Wtedy nie umiałem tego dobrze nazwać, ale ono było i słodowe, i (tak dziś oceniam) chyba miało jakiś charakter dekokcji (może trochę karmelu właśnie) i jednak trochę goryczki. Tylko że to wrażenie w kolejnych miesiącach zaczęło znikać :(
ja miałem to samo jak na początku wyszedł Prażubr. Kiedyś Żubr był bardzo dobry, później nie dało się go pić aż zastanawiałem się jak mogłem tak długo pić to piwo. Dopiero Prażubr mi przywołał wspomnienia :D
@@cehaem2, @MarioZewKrzakow - zupełnie nie zwracałem na to wtedy uwagi. Pewnie macie rację. Ja tylko pamiętam, że smak pierwszgo "Klasycznego" autentycznie skojarzył mi się z dawnymi czasami.
@@Mariozzkrzakow Piwa sie nie "slodzi". Glukoza jest uzywana za (czesciowy) zamiennik slodu. Sam slod zawiera cukry, ktorymi w procesie fermentacji zywia sie drozdze. Ten sam proces chemiczny, tylko ze cukry sa inne, co potem widac w produkcie koncowym.
Myślę że to jest dobry pomysł na Leżajska żeby zrobić z niego oldschoolowe piwo jak dawniej. W Latach 70 80 90 Leżajsk był dobrym cenionym piwem. Po przejęciu przez Żywca zrobili z Leżajska piwo regionalne. Gdyby dobrze zrobili Leżajska to byłby hit jak na Słowacji Zlaty Bażant 73 😀
Nie bylby. Kopyr zna sie na piwie i wiedzy jemu nie odmowie ale wmawianie, ze cale hordy profesionalnych zarzadcow sa glupie a on wie lepiej jest smieszne. Jak bede sie chcial dowiedziec czegos o handlu detalicznym to go poslucham. Ale na inne tematy - nie.
Od kilku lat nie kupuje polskich piw w ogóle - jeżdżę sobie do Czech i przywożę pełny bagażnik po 3 zł za fajne czeskie goryczkowe piwo, do wyboru do koloru.
Smakowało mi Tyskie Klasyczne. Pamiętam, że jeśli miałem do wyboru gronie a klasyczne - wybierałem to drugie. Piłem niedawno piwo z browaru Staropolskiego - nie jestem ekspertem, nie jestem nawet żadnym znawcą czy zagorzałym amatorem piw. Jednak to Staropolskie, w zielonej butelce kupiłem dwa razy w sieci Netto, właśnie przez wzgląd na wyczuwalną, utrzymującą się, piwną goryczkę. Na prawdę zaintrygowało mnie to piwo, tym bardziej, że cena nie była wygórowana, coś ponad 3 pln. za butelkę. Porównując to do takiego np. Lecha - no cóż...
jest wiele powodow dla ktoych nie pije polnisze piwa , ale glownym jest to ze jest za slodkie moj pies sika Tyskim , zapraszam fanow tego piwa na BBQ, przyniescie tylko kotletau
hehe niezły wstęp, a moja dziewczyna słysząc z oddali "Pazura taki ekspert od Tyskiego?" 😂😂😂. Potem już tylko Pazurę słyszałem, także bardzo fajny skecz 💥 Pozdrowienia z Tychów. To teraz chłodny Złoty bażant z lodówki będzie jak znalazł
Piję tyskie z kufla od 45 lat. Kiedyś tylko świeże bo niepasteryzowane było dobre. Teraz pasteryzowane zawsze jest takie same ale bardzo dużo brakuje do tamtego smaku. Biorę kufel i pytam barmana czy ten debil z Tych od cukru znowu był pijany i zapomniał liczyć ile ma dołożyć cukru, choć powinien zająć się goryczką. Slogan Radegast to "życie jest gorzkie"
Kupiłem sobie właśnie Tyskie Gronie w Lidlu w DE (tak wyszło że do tego filmu), dawno nie piłem i chciałem spróbować. Choć na piwie się nie znam, i jestem raczej przeciętnym konsumentem, a mieszkając obecnie w DE, czasem kupię sobie ichniejsze piwko, to Tyskie jest najbardziej bezpłciowym piwem jakie ostatnio piłem.
A karmelizacja zachodzi w cukrze poddanemu obróbce termicznej bez wody - słód karmelowy lub karmel dodawany do piwa ciemnego tyskiego czy portera tyskiego
Kurkawodna, chciałem o tym bażancie, a właśnie jestem w Słowackich Tatrach. W sklepach Coop Jednota są normalne Bazanty, 3 różne Bazanty nealko: svetly, horky i tmavy, pierdyliard Bazantów radlerów z i bez cukru, ale tego '73 akurat nie ma. edit: w mojej wiosce nie ma, ale w innych jest Bazant 73 w puszkach i w eurobutelkach. Napis brzmi DOBRE CESKOSLOVENSKE PIVO! Ostatnio w pl pojawił się "już klasyk" 10,5, w puszce sprzed 25 lat i to pasuje - wspomnienia studenckich imprez-demolek przywołuje. - I do tego butelki mają zwrotne, nawet plastikowe od oranżady, które zjadają sklepowe automaty. Prawdopodobnie nie mają problemów z "węglem jebanym".
Jak odchodziłem z browaru w Tychach tuż po praktyce i maturze (1971r, Technikum Browarnicze) to zamiast prasowanego chmielu stosowano tzw, ekkstrakt chmielowy w blaszanych puszkach(!) I tu myślę tkwi przyczyna niskiej i słabej goryczki,
Tak, Radegast to Asahi. Kompania Piwowarska to tez Asahi. Pamietajmy, że koncerny zawsze będą chciały/musiały zarabiać. Sprzedawać będą to co jest sprawdzone. Mało który koncern wejdzie w niebezpieczną kategorie bo będzie się bal stracić w tych trudnych czasach dla tradycyjnego piwa. Radegast na swoim rynku się przyjął bo takie tam piwa piją. W Polsce koncerny oddały tę kategorie kraftom.
Zlaty Bazant 73 jest już jakieś dobre 10 lat, i jego efekt jest taki że zwykłego Zlatego Bazanta prawie nikt tam nie pije, do tego stopnia że zwykły się nie sprzedawał i jest już smakowo upodobniony do 73, jest tylko nieco mniej karmelowy.
Tomuś, zajebisty odcinek 👍👍👍👍. Dobrze powiedziałeś, tego krajowego piwa masowo chrzczonego co siuski bardziej przypomina, pić się nie chce... Jak tęsknić to za Tyskie gronie z 2002 roku to miało smak dobrego prawdziwego piwa....
Zlaty Bažant '73 może nie jest świetny, ale wciąż w porównaniu do naszych koncerniaków to przepaść. Pewien lokal w Łodzi ściągnął kilka krat tego '73 do siebie i sam właściciel powiedział, że nie ma osoby, której to piwo nie smakuje. Wręcz wyprzedają na pniu. Niestety nasze koncerny nie potrafią wskrzeszać sentymentu, choć taki Żywiec mógłby "oŻywić" stare receptury i zbudować na tym marketingu. Tyskie zamiast iść w słodkie i puste syropy, jak ten recenzowany wszedłby w "Przejdźmy z klasyką na TY" i zrobił kasę na "kiedyś to było". Ale trzeba mieć mózg.
Oni wszyscy by mogli, gdyby się sami mogli rządzić. Ale skoro szefostwo koncernu z drugiego końca świata ma inną wizję to co zrobisz? Aż dziwne, że Zlatemu pozwolili na coś takiego.
Bardzo ładnie powiedziane: chcieli by, ale nie wiadomo czy by im smakowało... Zrobili wędliny jaki kiedyś, wszyscy och ech kiedyś to było, były w naprawdę przystępnych cenach... Duża firma wycofała, mali padli... Konfitury jak u babci... +10% ceny w stosunku do Łowicza, klientów nie było pomysł upadł. Próbowałem naprawdę były niezłe... Chleb jak kiedyś sam robiłem, bo bywam na piekarni... Powiem tak, średnio. Przywykłem widać do dodatków ala "still fresh". Sentyment 90% rzeczywista tęsknota za smakiem 10%. Tak to widzę.
Warzą pewnie żubra a nie tatre. Mniejsza z tym, miejska legenda mówi że tyskie było kiedyś inne bo woda była czerpana z podziemnego źródła Gronie. Teraz woda idzie z wodociągu. Jeśli chce się piwo w Tychach z goryczką to kupuje się piwo z browaru obywatelskiego Tichauer, ale to jest obecnie browar kontraktowy (warzone na recepturze browaru obywatelskiego, ale w Czechach).
Tak to prawda i ciągle muszę się męczyć i wyszukiwać dobrych piw regionalnych bo te koncerniaki są paskudne a tych regionalnych jak się gdzieś spieszę i szybko chciałbym nabyć to słaba dostępność albo żadna a wystarczyłoby aby wypuścił choć jeden koncerniak choć jedno piwo konkret jak dawniej o ktorym mowiłeś i z dużą dostępnością i problem by zniknął bo czesto bym kupował i mysle że wielu ludzi też po takie piwo ale marne szanse..
Kopyr ale ten zlaty bażant na 75 lecie to był naprawdę niezły. Takie klasyczne czeskie piwo, z diacetylem, lekka goryczka. To naprawdę wchodziło jak złoto
To raczej nie tak, że koncerny nic nie kumają. Po prostu, jak mówisz, mają ludzi za idiotów i sprzedają im w kółko to samo, tylko w innym opakowaniu :) Nawiasem mówiąc robienie piwa "jak dawniej" to jest jakiś popisowy strzał w kolano. No bo przecież od razu pojawia się pytanie - skoro dawne piwo jest dobre, to czemu nie robicie cały czas "jak dawniej"? :)
16:26 a takiego lagera jak dawniej nie zrobił czasem Van pur pod marką Górnośląskie Jasne Pełne? Co prawda z nowoczesną etykietą ale na degustacji chwaliłeś, że to uczciwe piwo z wyraźną goryczką jak dawniej.
System dekokcyjny warzenia piwa polega na pobieraniu części zacieru z kadzi zaciernej do kotła zacierowego, podgrzeweano i pompowano z powrotem do kadzi zacier. celem uzyskania temperatur odpowiednich do rozkładu enzymatycznego: białkowego i scukrzenia słodu, Warzelnia klasyczna składała się z czterech półkulistych naczyń miedzianych: Kadź zacierowa, kocioł zacierny, kadź filtracyjna i kocioł warzelny.
A co jak ktoś tęskni za dawniejszym Tyskim, ale gronie, a nie klasycznym? Kiedyś lubiłem to piwo, ale popsuło się od chwili przejęcia przez Asaho. Pamiętam, że Żywiec popsuł już gdzieś po 2007. Kupiłem niedawno czeskiego Litovela, bardzo dobre piwo, choć z posmakiem brudnej szmaty i przypominał mi smak dawnego Żywca, tak jak go pamiętam. Dzisiaj Żywiec smakuje jak kwas chlebowy z etanolem.
Wiele, wiele lat temu sporo się tego nażłopałem gdy jeszcze krafty nie były tak rozpowszechnione, a najpopularniejszym znanym wtedy dla mnie "kraftem" był Ciechan Wyborne, mimo że teraz wiem, że to takie same siki jak i reszta koncerniaków. Nie brakuje mi tych czasów, dobrze jest pić dobre piwo i być tego świadomym :)
Jak typowe klasyczne sklepowe piwo z przed lat smakuje Górnośląskie i Browarne. Stwierdził to prócz mnie również teściu który w życiu morze piwa wypił i powiedział że smakują tak jak się kiedyś z kopalni wychodziło i piwo piło. Jedne na eks a przy drugim posiedzieć.
Henry Ford powiedział również, że ludzie mogą mieć taki kolor jego samochodu jaki tylko chcą, tak długo jak jest to kolor czarny. Można zgadywać, który cytat polskie kompanie biorą sobie do serca.
Ja ostatnio jestem mile zaskoczony smakiem piw z Browaru Łódzkiego. I jak ktoś ma możliwość i chce stestowanka to polecam. Mi najbardziej smakuje Marcowe i Orginal Lager.
Pamiętam jak ok 30 lat temu Ojciec odlewał mi troche piwa w szklanke na apetyt bo niejadek bylem i wtedy muwie jak wy dorosli mozecie to pić strasznie gorzkie dziś juz wiem ze to było prawdziwe piwo czyli nie słodkie jak jakaś cola. ach jak weszlem w dorosłosc to juz sie zaczelo Teraz to sie robi sikacze z przeznaczeniem na upicie sie a nie na degustacje wieczorkiem na lepszy sen czy apetyt aby wczerep waliło. A ostatnio jest jeszcze gorzej jakosc spada cena rosnie .
Ja pamiętam moja takie jakby początki piwkowania czyli przełom lat 90 i 00. Wówczas piwo żywiec było tak gorzkie, że miałem problem z jego wypiciem (takie czasy to były). Teraz cholera szukam takiego piwa, żeby gorzkie było i nie mogę jakoś znaleźć tego smaku, wszystko takie samo, czy koncernowe czy jakieś lokalne. Ale w zeszłym roku zwiedzałem radagasta z degustacja oczywiście i tam to był niemal ten smak. Ale gdzie tu u mnie na północy świeżego i rozlewanego w Czechach znalezc radagasta.
Tyskie klasyczne pojawiło się, jak erzac Tyskiego Książęcego. Ono własnie okolo 2010 zostało wycofane, gdy zaczęli warzyc te wszystkie "Książece". Strasznie to wszystko skomplikowane...
Kupowałem tego Zlatego bažanta jakieś 5 lat temu i naprawdę te piwo wymiatało polskie koncerniaki. 70 centów w ichniowym markecie kosztował. A Tyzgie to jest najwspanialsze na KS bo Stanowskiemu za to płacą 😎
Jak ja Cię podziwiam i żal mi Ciebie jednocześnie, że dla naszego dobra uprawiasz męczeństwo testowania takich popłuczyn, które nawet obok piwa nie stały.
Tyskie Książęce (nie mylić z Książęcym klasycznym) miało większą goryczkę od Gronie, przynajmniej jak tak pamiętam. Żywiec zimowe też miało więcej goryczki i było pełniejsze
Tyskie Książęce miało pełniejszy, bardziej wyrazisty smak, gęstą pianę. Bardzo je lubiłem. Gronie to -dla mnie- były jakieś popłuczyny, rozmyte, wodniste. Trudno to było pić, ersatz piwa. Chyba stąd bierze się opinia, że Tyskie piją tylko drobne pijaczki, lumpy.
Ja się nie znam na marketingu ani na historii piwa, ale myślę że markę zrobi smak samego piwa. Tak było z Perłą, gdy wyszła miała zupełnie inny smak niż te sikacze koncernowe molochy, smakowało jak piwo. I Ludzie sami poczta pantoflową roznieśli markę, pamiętam ten czas jak chłopaki mówili choć kupimy to piwo bo dobre, bo byłem kiedyś u wujka a on mnie poczęstował i super, i tanie i dobre, no i tak szło. A to że teraz Perła to sikacz no niestety... Jak się coś robi na masę to się rozwadnia i olewa klientów.
Ludzie kupują oczami i w wielu przypadkach w spożywcę zmieniają się tylko etykiety/kształt opakowań a zawartość bez zmian tudzież szukając oszczędności dają jakieś tanie zamienniki. Nawet jak w środku piwo to samo to podprogowo klasyczny spijacz pianki będzie zachwycony "bo piszę Klasyczne - mmmm .... jake pyszne" granie są sentymentach jest w cenie i często działa.
Panie Kopyra.... ten film przypomniał mi o piwie Warka.... kiedyś warka -z czerwoną etykietą(piwo kukurydziane tzn do słodu była dodawana kukurydza a dziś?) bardzo mi smakowało a obecnie u mnie nie do kupienia z Browaru w Warce ....kiedyś w Dino udało się trafić ale to już nie to samo piwo...u mnie są dostępne tylko z Eblągą...-który nie umie tego robić jest gorsze od specjala z Elbląga a specjal też już nie ten.... Też pan ma tak? .
Chyba czas na edycję 2023 testu koncerniaków z podtytułem: W POSZUKIWANIU ZAGINIONEJ GORYCZKI
Popieram. Niedawno piłem Żywca i odnoszę wrażenie, że wraz z nową szatą graficzną opakowania poprawiła się też jakość samego trunku. Warto byłoby poznać opinię Wielkiego Mistrza.
@@necrodaemonterrorsathan3748 A ja mam zupełnie odwrotne wrażenie, po zmianie szaty graficznej Żywiec zrobił się ohydnie słodki.
@@BPiotrohydnie slodki? XD wy to macie juz kubki przekrecana w druga strone od tych ipa apa cipa 2137 IBU
ja bym chętnie zobaczył wielki test kraftowych pilsów
@@necrodaemonterrorsathan3748 Wcześniej był słodowo-kwaskowy z homeopatyczną goryczką, teraz po zejściu z ekstraktem do 12% przy zachowaniu 5,5% alkoholu został już tylko kwaskowy, i "ciężkością" bardziej przypomina 10% niż 12%...
cudowny film ze wstepem na ponad połowe i Kopyrem na wkurwie XD moje ulubione recenzje takie są
Tomaszu nie denerwuj się, weźmiemy goryczkę z mojego piwa i damy Tobie. 😂
Takiej goryczki już nie dostanę...
@@Igorexing to weźmiemy z mojego piwa i damy tobie
A jakie ty piwo masz, że będziesz szastał goryczką na lewo i prawo.
@@okoproroka1561 Sharka :)
Człowiek bardziej dba jak o żonę o to piwo!
Dobry filmik! Oprócz piwa jak dawniej, myślę że pomysłem, przynajmniej na jakąś okazję mógłby być Kopyr jak dawniej - ze ścianką z kapsli i koszulą w kratkę
Teraz to by się zmieścił w fugach między kapslami.
Swoją droga przydał by się film o tym mitycznym "piwie jak dawniej". Tak żeby określić dokładnie jakie to było dawniej to piwo.
Ależ to bardzo proste - dawniej piwo było dobre, a teraz już nie jest 😉
Pamiętam jak kiedyś Lech smakował.Tak jebało myszami że jedno piwo ciężko było wypić
Dortdumder Export?
@@o........ Po co? Pan Tomasz posiada wiedzę z zakresu produkcji na poziomie wystarczającym do określenia metod jakich wtedy używano (co zresztą lekko porusza w tym filmie) i być może znalazł by ekwiwalenty takiego piwa wśród obecnego kraftu.
@@o........ Jak mniemam pan Tomek ma wiedzę o wyplataniu i także sam wyplatał, a ponadto wie jakiego sprzętu i techniki używano drzewiej do wyplatania, więc potrafił by rzeczowo opisać jak dany bat powinien wyglądać, hałasować i się w ręku układać ;) Jak masz informacje o sprzęcie, temperaturze, surowcach i procesach itp. to wszystko jest odtwarzalne i będziesz wiedzieć jak dane piwo powinno smakować. Nie ma w tym żadnych sekretnych technik. Tak samo mogę zbudować piec z gliny i odtworzyć chleb z XIV wieku, i oczywiście nie będzie w 100% taki sam jak wtedy, ale nikt tego nie potwierdzi, ani nie specjalnie bym się przejął informacją, ze wtedy skórka była mniej przypieczona.
Dzisiaj planuję napić się piwa "takiego jak dawniej" (w sensie 10 lat temu).
Napiję się Ataku Chmielu 😃
Czyli że da sie jeszcze bardziej rozwodnić? Niesamowite! Powinna byc za to jakaś nagroda! Najlepsze piwo homeopatyczne...
Ale to rozwadniali je mieszając 1000 razy w lewo i raz w prawo?
Tomasz Kopyra: Czy Wy nas macie za idiotów?!
Kompania Piwowarska: Tak, a o co chodzi?
;)
Szanujesz mnie?
Pamiętam, jak 10 lat temu kupiłem to Tyskie Klasyczne. Reklamowano je jako piwo dla bardziej wymagającego konsumenta niż pijącego Tyskie Gronie. No i kurwa mi nie zażarło, aż mi się przykro zrobiło, że jestem takim piwnym pauperem, który woli Gronie. Pogodziłem się z moim niskim statusem, dopiero dzisiaj Kopyr mnie wyprowadził z błędu i dowartościował 😁Wielkie dzięki! 🖐
Miałem to samo 😂
Bazanta wspomnianego piłem jakoś 3-4 lata temu na nartach w Słowacji. Poszedłem do jedynego ''marketu'' w mieście i tak z ciekawości go kupiłem. Następnego dnia miałem już 4 w lodówce. Jak na takie typowo koncernowe piwo to dla mnie ten Bażant to nr 1 w tej kategorii. Litovel ostatnio też wypuszczał piwo pod nazwą Litovel Moravan w starej etykiecie na 40 lecie(kupowałem w ''kerfuże''). Reasumując jak mam się napić 10,11,12 czy po prostu eurolagera to wybiorę Holbe. Może dlatego, że mieszkałem jakieś 20 km od browaru (wtedy małego, nie wiem jak teraz)... Pozdro.
Akurat w niedzielę piłem zlatego bażanta po kilku latach i byłem miło zaskoczony poziomem goryczki. Na pewno wejdzie to piwo do mojej listy zakupów 😁
Ostatnim miłym zaskoczeniem z polskich marek koncernowych był Żywiec Bock zaraz po premierze w 2012 roku, oczywiście nie był fest koźlakowy, bardzo przypominał w smaku piwa typu Jasne Mocne z lat 90-tych, goryczka słaba ale był fajnie chlebowy. Jutro jadę do Auchan szukać tego Bażanta 73.
Myślałem, że jak klasyczne to na glukozie z Cargilla
Już wtedy (koniec lat 60) stosowano surowce niesłodowane np, płatki jęczmienne w ilości 25-30 % w stosunku do słodu, skrócono okres leżakowania z 42 dni do 28, dodatkowo do kotła warzelnego dosypywano cukier kryształ celem podniesienia stopnia Ballinga do nominalnego poziomu przed tzw,. wybiciem warki itp
aleś ty mnie teraz zaimponował :) pomysł na stare receptury super ale nie te sprzed 10 lat :)
A ja pamiętam, jak się lata temu pojawiło Tyskie Klasyczne. Pierwszy łyk przeniósł mnie wtedy jakieś 20 lat wstecz. To piwo smakowało faktycznie jak Tyskie sprzed lat. Wtedy nie umiałem tego dobrze nazwać, ale ono było i słodowe, i (tak dziś oceniam) chyba miało jakiś charakter dekokcji (może trochę karmelu właśnie) i jednak trochę goryczki. Tylko że to wrażenie w kolejnych miesiącach zaczęło znikać :(
ja miałem to samo jak na początku wyszedł Prażubr. Kiedyś Żubr był bardzo dobry, później nie dało się go pić aż zastanawiałem się jak mogłem tak długo pić to piwo. Dopiero Prażubr mi przywołał wspomnienia :D
Jesli dobrze pamiętam Klasyczne było słodzone zwykłym cukrem a Gronie syropem fruktozowym
No wlasnie - bylo najtanszym wariantem z tanich. Jak w latach 90.
@@cehaem2, @MarioZewKrzakow - zupełnie nie zwracałem na to wtedy uwagi. Pewnie macie rację. Ja tylko pamiętam, że smak pierwszgo "Klasycznego" autentycznie skojarzył mi się z dawnymi czasami.
@@Mariozzkrzakow Piwa sie nie "slodzi". Glukoza jest uzywana za (czesciowy) zamiennik slodu. Sam slod zawiera cukry, ktorymi w procesie fermentacji zywia sie drozdze. Ten sam proces chemiczny, tylko ze cukry sa inne, co potem widac w produkcie koncowym.
Moja pierwsza reakcja na film to "Co można gadać 18 minut o tyskim" xD Dzięki Tomek zrobiłeś mi dzień, zabieram się za oglądanie :)
Najlepszy Kopyr to wkurwiony Kopyr
Myślę że to jest dobry pomysł na Leżajska żeby zrobić z niego oldschoolowe piwo jak dawniej. W Latach 70 80 90 Leżajsk był dobrym cenionym piwem. Po przejęciu przez Żywca zrobili z Leżajska piwo regionalne. Gdyby dobrze zrobili Leżajska to byłby hit jak na Słowacji Zlaty Bażant 73 😀
Nie bylby. Kopyr zna sie na piwie i wiedzy jemu nie odmowie ale wmawianie, ze cale hordy profesionalnych zarzadcow sa glupie a on wie lepiej jest smieszne. Jak bede sie chcial dowiedziec czegos o handlu detalicznym to go poslucham. Ale na inne tematy - nie.
Od kilku lat nie kupuje polskich piw w ogóle - jeżdżę sobie do Czech i przywożę pełny bagażnik po 3 zł za fajne czeskie goryczkowe piwo, do wyboru do koloru.
ostatni raz dobre polskie piwo z goryczką piłem w 1994 roku, to był żywiec. Wszystko potem to już przemysłowy syf.
Smakowało mi Tyskie Klasyczne. Pamiętam, że jeśli miałem do wyboru gronie a klasyczne - wybierałem to drugie.
Piłem niedawno piwo z browaru Staropolskiego - nie jestem ekspertem, nie jestem nawet żadnym znawcą czy zagorzałym amatorem piw. Jednak to Staropolskie, w zielonej butelce kupiłem dwa razy w sieci Netto, właśnie przez wzgląd na wyczuwalną, utrzymującą się, piwną goryczkę. Na prawdę zaintrygowało mnie to piwo, tym bardziej, że cena nie była wygórowana, coś ponad 3 pln. za butelkę. Porównując to do takiego np. Lecha - no cóż...
Górnośląskie kosztuje w lidlu 3 70 i jest dosłownie jak dawniej. Pyszne piwo mocno słodowe z średnią goryczką i fajnym ciałem
Spieszmy się pić piwa, bo tak szybko odchodzą...
Browar w Zabrzu ponoć do zamknięcia...
Popieram 100%. Chcę piwa jak dawniej🙂
Zajebiście opowiada, przyjemnie się słucha.
Browar Cieszyn ma bardzo dużą tradycje. Jeden z lepszych i wartosciowych browarów w tej części Europy tylko zarządzajacy srednio pozdrawiam
Żywiecki Full z lat 80- to byłby hit!
jest wiele powodow dla ktoych nie pije polnisze piwa , ale glownym jest to ze jest za slodkie moj pies sika Tyskim , zapraszam fanow tego piwa na BBQ, przyniescie tylko kotletau
hehe niezły wstęp, a moja dziewczyna słysząc z oddali "Pazura taki ekspert od Tyskiego?" 😂😂😂. Potem już tylko Pazurę słyszałem, także bardzo fajny skecz 💥 Pozdrowienia z Tychów. To teraz chłodny Złoty bażant z lodówki będzie jak znalazł
Piję tyskie z kufla od 45 lat. Kiedyś tylko świeże bo niepasteryzowane było dobre. Teraz pasteryzowane zawsze jest takie same ale bardzo dużo brakuje do tamtego smaku. Biorę kufel i pytam barmana czy ten debil z Tych od cukru znowu był pijany i zapomniał liczyć ile ma dołożyć cukru, choć powinien zająć się goryczką. Slogan Radegast to "życie jest gorzkie"
Tomku, wczoraj piłem Staropramen (puszka) zakupiony w Lidl i zostałem miło zaskoczony goryczką. Spodziewałem się czegoś gorszego, a tu jednak można.
Kopyr you make my day!
Krušovice Bohem 37ibu Ležák 😅👍🍺Ich koncerny już dawno przegoniły nasze koncerny!😆
I kosztuje 12, 90 KCS.
Kupiłem sobie właśnie Tyskie Gronie w Lidlu w DE (tak wyszło że do tego filmu), dawno nie piłem i chciałem spróbować. Choć na piwie się nie znam, i jestem raczej przeciętnym konsumentem, a mieszkając obecnie w DE, czasem kupię sobie ichniejsze piwko, to Tyskie jest najbardziej bezpłciowym piwem jakie ostatnio piłem.
Mi wtedy smakowało, napewno lepiej od reszty koncerniakow😊
Budżetowe piwo Fox Super Mocne 9%. Jakby wypadło w teście eksperta???😋
Kupiłem ostatnio specjala 9... Wyjeb..em😅
@@mastapiasta do dna oczywiście...😋👍
@@taksebrzdekam...1866 Nie dało się
Z tych mocnych to wypijam tylko beczkowe wiśniowe 9 smakuje jak jakieś lody sprzed 20 lat wiśniowe
A karmelizacja zachodzi w cukrze poddanemu obróbce termicznej bez wody - słód karmelowy lub karmel dodawany do piwa ciemnego tyskiego czy portera tyskiego
Kurkawodna, chciałem o tym bażancie, a właśnie jestem w Słowackich Tatrach. W sklepach Coop Jednota są normalne Bazanty, 3 różne Bazanty nealko: svetly, horky i tmavy, pierdyliard Bazantów radlerów z i bez cukru, ale tego '73 akurat nie ma. edit: w mojej wiosce nie ma, ale w innych jest Bazant 73 w puszkach i w eurobutelkach. Napis brzmi DOBRE CESKOSLOVENSKE PIVO! Ostatnio w pl pojawił się "już klasyk" 10,5, w puszce sprzed 25 lat i to pasuje - wspomnienia studenckich imprez-demolek przywołuje.
-
I do tego butelki mają zwrotne, nawet plastikowe od oranżady, które zjadają sklepowe automaty. Prawdopodobnie nie mają problemów z "węglem jebanym".
Kiedyś całe życie było bardziej gorzkie, nie tylko piwo.
Wtedy wystarczyło piwo zostawić na chwilę w otwartej kadzi i łapało dziką goryczkę z powietrza
Jak odchodziłem z browaru w Tychach tuż po praktyce i maturze (1971r, Technikum Browarnicze) to zamiast prasowanego chmielu stosowano tzw, ekkstrakt chmielowy w blaszanych puszkach(!)
I tu myślę tkwi przyczyna niskiej i słabej goryczki,
No u nas idiotów nie brakuje , więc tak , mają nas za idiotów 👍
Dokładnie tak.. ! Popieram 100 %....
W Niemczech pijam często Tyskie gronie i jest pyszne a w Polsce wydaje mi się ono rozwodnione.
Tak, Radegast to Asahi. Kompania Piwowarska to tez Asahi. Pamietajmy, że koncerny zawsze będą chciały/musiały zarabiać. Sprzedawać będą to co jest sprawdzone. Mało który koncern wejdzie w niebezpieczną kategorie bo będzie się bal stracić w tych trudnych czasach dla tradycyjnego piwa. Radegast na swoim rynku się przyjął bo takie tam piwa piją. W Polsce koncerny oddały tę kategorie kraftom.
Taaak jest!! Jechać z nimi!!👏👏👏
Zlaty Bazant 73 jest już jakieś dobre 10 lat, i jego efekt jest taki że zwykłego Zlatego Bazanta prawie nikt tam nie pije, do tego stopnia że zwykły się nie sprzedawał i jest już smakowo upodobniony do 73, jest tylko nieco mniej karmelowy.
Bardzo fajny wstęp merytoryczny!
Tomuś, zajebisty odcinek 👍👍👍👍. Dobrze powiedziałeś, tego krajowego piwa masowo chrzczonego co siuski bardziej przypomina, pić się nie chce... Jak tęsknić to za Tyskie gronie z 2002 roku to miało smak dobrego prawdziwego piwa....
łapa w górę za szczerość
Zlaty Bažant '73 może nie jest świetny, ale wciąż w porównaniu do naszych koncerniaków to przepaść. Pewien lokal w Łodzi ściągnął kilka krat tego '73 do siebie i sam właściciel powiedział, że nie ma osoby, której to piwo nie smakuje. Wręcz wyprzedają na pniu. Niestety nasze koncerny nie potrafią wskrzeszać sentymentu, choć taki Żywiec mógłby "oŻywić" stare receptury i zbudować na tym marketingu. Tyskie zamiast iść w słodkie i puste syropy, jak ten recenzowany wszedłby w "Przejdźmy z klasyką na TY" i zrobił kasę na "kiedyś to było". Ale trzeba mieć mózg.
Oni wszyscy by mogli, gdyby się sami mogli rządzić. Ale skoro szefostwo koncernu z drugiego końca świata ma inną wizję to co zrobisz? Aż dziwne, że Zlatemu pozwolili na coś takiego.
Bardzo ładnie powiedziane: chcieli by, ale nie wiadomo czy by im smakowało...
Zrobili wędliny jaki kiedyś, wszyscy och ech kiedyś to było, były w naprawdę przystępnych cenach... Duża firma wycofała, mali padli...
Konfitury jak u babci... +10% ceny w stosunku do Łowicza, klientów nie było pomysł upadł. Próbowałem naprawdę były niezłe...
Chleb jak kiedyś sam robiłem, bo bywam na piekarni... Powiem tak, średnio. Przywykłem widać do dodatków ala "still fresh".
Sentyment 90% rzeczywista tęsknota za smakiem 10%. Tak to widzę.
Warzą pewnie żubra a nie tatre. Mniejsza z tym, miejska legenda mówi że tyskie było kiedyś inne bo woda była czerpana z podziemnego źródła Gronie. Teraz woda idzie z wodociągu. Jeśli chce się piwo w Tychach z goryczką to kupuje się piwo z browaru obywatelskiego Tichauer, ale to jest obecnie browar kontraktowy (warzone na recepturze browaru obywatelskiego, ale w Czechach).
Super odcinek 💛
Tak to prawda i ciągle muszę się męczyć i wyszukiwać dobrych piw regionalnych bo te koncerniaki są paskudne a tych regionalnych jak się gdzieś spieszę i szybko chciałbym nabyć to słaba dostępność albo żadna a wystarczyłoby aby wypuścił choć jeden koncerniak choć jedno piwo konkret jak dawniej o ktorym mowiłeś i z dużą dostępnością i problem by zniknął bo czesto bym kupował i mysle że wielu ludzi też po takie piwo ale marne szanse..
Ja z koncerniaków najbardziej lubię Perlenbachera z lidla, goryczki wiadomo za mało ale fajnie wchodzi na grillu :D
Też tak mam tą biało złpta pucha u mnie wchodzi jak na ilość idziemy :D
Dałem znajomemu który pije żubry, atak chmielu. Wykrzywiał się, za kwaśne i za gorzkie dla niego. Koncerniaki produkują to, czego chcą ludzie.
Kopyr ale ten zlaty bażant na 75 lecie to był naprawdę niezły. Takie klasyczne czeskie piwo, z diacetylem, lekka goryczka. To naprawdę wchodziło jak złoto
"Czy wy nas macie za idiotow?" byloby idealnym segmentem by pokazywac kto nas robi w chuja. Zasubskrybowalbym nawet dwa razy! Dawaj ta serie!
Złoty Bażant 73 to świetne piwo. Faktycznie smakuje "jak kiedyś"
A jak oceniasz Tyskie z Tanka (tudzież "Z Browaru" - bo zmienili nazwę)?
Jedyny tak ciekawy twórca który w 16 minutowy filmie robi recenzje z tytułu po 13 minutach
To raczej nie tak, że koncerny nic nie kumają. Po prostu, jak mówisz, mają ludzi za idiotów i sprzedają im w kółko to samo, tylko w innym opakowaniu :) Nawiasem mówiąc robienie piwa "jak dawniej" to jest jakiś popisowy strzał w kolano. No bo przecież od razu pojawia się pytanie - skoro dawne piwo jest dobre, to czemu nie robicie cały czas "jak dawniej"? :)
Dosłownie jednak ludzie, tj. większość konsumentów są dokładnie tacy za jakich ich mają. Dlatego to się sprzedaje wciąż...
16:26 a takiego lagera jak dawniej nie zrobił czasem Van pur pod marką Górnośląskie Jasne Pełne? Co prawda z nowoczesną etykietą ale na degustacji chwaliłeś, że to uczciwe piwo z wyraźną goryczką jak dawniej.
System dekokcyjny warzenia piwa polega na pobieraniu części zacieru z kadzi zaciernej do kotła zacierowego, podgrzeweano i pompowano z powrotem do kadzi zacier. celem uzyskania temperatur odpowiednich do rozkładu enzymatycznego: białkowego i scukrzenia słodu, Warzelnia klasyczna składała się z czterech półkulistych naczyń miedzianych: Kadź zacierowa, kocioł zacierny, kadź filtracyjna i kocioł warzelny.
A co jak ktoś tęskni za dawniejszym Tyskim, ale gronie, a nie klasycznym? Kiedyś lubiłem to piwo, ale popsuło się od chwili przejęcia przez Asaho. Pamiętam, że Żywiec popsuł już gdzieś po 2007. Kupiłem niedawno czeskiego Litovela, bardzo dobre piwo, choć z posmakiem brudnej szmaty i przypominał mi smak dawnego Żywca, tak jak go pamiętam. Dzisiaj Żywiec smakuje jak kwas chlebowy z etanolem.
Wiele, wiele lat temu sporo się tego nażłopałem gdy jeszcze krafty nie były tak rozpowszechnione, a najpopularniejszym znanym wtedy dla mnie "kraftem" był Ciechan Wyborne, mimo że teraz wiem, że to takie same siki jak i reszta koncerniaków. Nie brakuje mi tych czasów, dobrze jest pić dobre piwo i być tego świadomym :)
Jak typowe klasyczne sklepowe piwo z przed lat smakuje Górnośląskie i Browarne. Stwierdził to prócz mnie również teściu który w życiu morze piwa wypił i powiedział że smakują tak jak się kiedyś z kopalni wychodziło i piwo piło. Jedne na eks a przy drugim posiedzieć.
Za Górnośląskie zawsze łapka w górę!
Mieszkam rzut beretem od Tychów i niestety piwo jest smutne. Dzięki za to, że ja nie muszę 😉 też mi się chce takiego piwa.
Henry Ford powiedział również, że ludzie mogą mieć taki kolor jego samochodu jaki tylko chcą, tak długo jak jest to kolor czarny. Można zgadywać, który cytat polskie kompanie biorą sobie do serca.
Najlepszy film z tej serii brawo :)
Ja ostatnio jestem mile zaskoczony smakiem piw z Browaru Łódzkiego. I jak ktoś ma możliwość i chce stestowanka to polecam. Mi najbardziej smakuje Marcowe i Orginal Lager.
Pamiętam jak ok 30 lat temu Ojciec odlewał mi troche piwa w szklanke na apetyt bo niejadek bylem i wtedy muwie jak wy dorosli mozecie to pić strasznie gorzkie dziś juz wiem ze to było prawdziwe piwo czyli nie słodkie jak jakaś cola. ach jak weszlem w dorosłosc to juz sie zaczelo Teraz to sie robi sikacze z przeznaczeniem na upicie sie a nie na degustacje wieczorkiem na lepszy sen czy apetyt aby wczerep waliło. A ostatnio jest jeszcze gorzej jakosc spada cena rosnie .
Tyskie może spróbuję raz na pół roki, jak kupiłem raz klasyczne to właśnie myślałem właśnie że tylko etykietę zmienili.
Ja pamiętam moja takie jakby początki piwkowania czyli przełom lat 90 i 00. Wówczas piwo żywiec było tak gorzkie, że miałem problem z jego wypiciem (takie czasy to były). Teraz cholera szukam takiego piwa, żeby gorzkie było i nie mogę jakoś znaleźć tego smaku, wszystko takie samo, czy koncernowe czy jakieś lokalne. Ale w zeszłym roku zwiedzałem radagasta z degustacja oczywiście i tam to był niemal ten smak. Ale gdzie tu u mnie na północy świeżego i rozlewanego w Czechach znalezc radagasta.
Tyskie klasyczne pojawiło się, jak erzac Tyskiego Książęcego. Ono własnie okolo 2010 zostało wycofane, gdy zaczęli warzyc te wszystkie "Książece". Strasznie to wszystko skomplikowane...
Mamy zamiar wybrać się z ekipą do browaru w Żywcu, sprawdzimy czy nadal tam napierdalają tatre xD
więcej goryczki, my chcemy więcej goryczki, więcej goooooryyyczki, dawajcie więcej gooryyyczki
Czy jest dostępne piwo z browaru Zabrze o nazwie górnośląskie w butelkach, tzw. Cyntle
Górnośląskie piłem z konserwy i było bardzo dobre.
th-cam.com/video/i96aNxMAk48/w-d-xo.html
Kupowałem tego Zlatego bažanta jakieś 5 lat temu i naprawdę te piwo wymiatało polskie koncerniaki. 70 centów w ichniowym markecie kosztował. A Tyzgie to jest najwspanialsze na KS bo Stanowskiemu za to płacą 😎
Jestem ciekaw jak byś ocenił piwo z marketu Dino, Browarne od Amber.
Jak ja Cię podziwiam i żal mi Ciebie jednocześnie, że dla naszego dobra uprawiasz męczeństwo testowania takich popłuczyn, które nawet obok piwa nie stały.
Tyskie Klasyczne to piękny smak przerwy pomiędzy zajęciami na studiach
Żywieckie piwo kiedyś było do odróżnienia od razu bo było mega gorzkie. Pamiętam, że było to moje ulubione piwerko.
U nas teraz to się "piwo" pod obszczymurków robi zalać do puszek czy butelek i ch*j na sklep Mietki, Zenki kupią i tak.
Tyskie Książęce (nie mylić z Książęcym klasycznym) miało większą goryczkę od Gronie, przynajmniej jak tak pamiętam. Żywiec zimowe też miało więcej goryczki i było pełniejsze
Tak, Tyskie Ksiażęce było mocniejsze i bardziej goryczkowe niż Gronie i miało podobną złotą szatę.
Tyskie Książęce miało pełniejszy, bardziej wyrazisty smak, gęstą pianę. Bardzo je lubiłem. Gronie to -dla mnie- były jakieś popłuczyny, rozmyte, wodniste. Trudno to było pić, ersatz piwa. Chyba stąd bierze się opinia, że Tyskie piją tylko drobne pijaczki, lumpy.
Ciekawy jestem jak by smakowało takie nie rozcieńczone Tyskie czy np Żubr, może to by był pomysł na "edycje specjalną" ?
Ja się nie znam na marketingu ani na historii piwa, ale myślę że markę zrobi smak samego piwa. Tak było z Perłą, gdy wyszła miała zupełnie inny smak niż te sikacze koncernowe molochy, smakowało jak piwo. I Ludzie sami poczta pantoflową roznieśli markę, pamiętam ten czas jak chłopaki mówili choć kupimy to piwo bo dobre, bo byłem kiedyś u wujka a on mnie poczęstował i super, i tanie i dobre, no i tak szło. A to że teraz Perła to sikacz no niestety... Jak się coś robi na masę to się rozwadnia i olewa klientów.
Teraz perła ani jakąś tania jak na kocerniaka ani dobra
Koniec końców w koncernach zawsze problem dotyczy za małej chmielowości.
Ludzie kupują oczami i w wielu przypadkach w spożywcę zmieniają się tylko etykiety/kształt opakowań a zawartość bez zmian tudzież szukając oszczędności dają jakieś tanie zamienniki.
Nawet jak w środku piwo to samo to podprogowo klasyczny spijacz pianki będzie zachwycony "bo piszę Klasyczne - mmmm .... jake pyszne" granie są sentymentach jest w cenie i często działa.
A można można jeszcze jak😊
Wspomniany Bażant '73 zostaje w pamięci. Już sama butelka mówi, że będzie inaczej. Pozdrawiam.
Elo, Kopyr czyli znów popelina tak jak kiedyś też była lipa😀pozdro.
Panie Kopyra.... ten film przypomniał mi o piwie Warka.... kiedyś warka -z czerwoną etykietą(piwo kukurydziane tzn do słodu była dodawana kukurydza a dziś?) bardzo mi smakowało a obecnie u mnie nie do kupienia z Browaru w Warce ....kiedyś w Dino udało się trafić ale to już nie to samo piwo...u mnie są dostępne tylko z Eblągą...-który nie umie tego robić jest gorsze od specjala z Elbląga a specjal też już nie ten.... Też pan ma tak?
.
Moze teraz piwo Tarczyn? Jestem ciekaw opinii ;)
Grodziskie z ananasem i rozmarynem może będzie w planach ? 😁
To dlatego mi tak Tatra smakowała xD
Pamiętam klasyczne sprzed 10 lat, słodowe ale poprawne. A co do warzenia na starej warzelni Tatry, to u nŏs to sie gŏdŏ polnische wirtschaft...
Polecam dla testu wrzucić sobie do koncerniaka chmiel w granulacie :D
Mi smakowało starogdanskie Czarne i Czerwone z Gosciszewa. Spróbuj zdobyć, wydaje mi się że byś mógł powiedzieć ze to jest piwo jak dawniej.
Hasłem odcinka, jest słowo ''złamany'', które dobrze koresponduje, z fletem rozpoczynającym i kończącym filmik. 😁
Znów sie uśmiałem😂.
Dziekuje Panie Tomku.