Ja liczę po cichu na złoty okres kowbojów i dzikiego zachodu. Nie chcę widzieć pistoletów tylko rewolwery, żadnych pierwszych samochodów i większą mapę niżeli w rdr2. Plus więcej wątku Indian;)
prędzej Activison zrobi leniwy remaster GUN na PS4 i NS. Śmiech że Call of Jauurez nie skusił zarządu Technandu do REMASTEROWANIA również PS i Switch.... brutalne z bryzgiem krwi jak Sniper, celowniczki wróciły RE0 i RE2 było takim liniowym korytarzowym celowniczkiem, XIII raczej też, Lucky Luck miał remastered niedawno, House of the Dead REMAKE celowniczek na szynach jak oni zarobią to Technand z Ubisoftem również by mógł. Call of Jaurez ma dwie wersje linową i fabularną.
Według mnie jeśli RDR3 miałby powstać, to niechciałbym żeby dział się po RDR1, ani nie chciałbym kolejnej gry rozgrywającej się w gangu Dutcha, mogłaby wejść tu wtedy monotonia. Jedyne co mnie interesuje jeszcze w tej historii to napad na statek w Blackwater. I w tym momencie pojawia się tu idealnie pasująca postać, Landon Ricketts, każdy kto grał w pierwszą część dobrze go zna, uważany za najlepszego rewolwerowca, który dożył końca tej ery, a co najważniejsze był obecny w Blackwater podczas napadu na statek, opcja idealna. Gramy rewolwerowcem w złotych czasach dzikiego zachodu, a na koniec widzimy z zupełnie innej perspektywy gang Dutcha, oraz w końcu na własne oczy napad w Blackwater.
Jeśli RDR3 kiedykolwiek wyjdzie (w co nie wierzę), to głównym bohaterem na 95% będzie Mac Callender (ewentualnie w duecie z Daveyem). Wskazuje na to wyraźnie poszlaka, którą Rockstar zostawił w drugim rozdziale drugiej części - w scenie, w której Artur, łowiąc ryby z Jackiem, rozmawia z agentem Miltonem. Agent Milton mówi wówczas "oszczędź mi lekcji filozofii, usłyszałem ją właśnie od Maca Callendera" (zaraz przed jego śmiercią). Coś takiego sugeruje finałową przemianę Maca Callendera; jakiś głębszy wgląd podsumowujący jego życie i wnioski, które z tego życia wynikają. Takie elementy fabularne z reguły umieszcza się pod koniec historii. Myślę, że scenarzyści Rockstara, pisząc RDR2, mieli już konkretny plan na RDR3.
@@thespeed2042 Produkcja gry zajmuje im obecnie 7-10 lat. Biorąc pod uwagę zyski z marki GTA, wątpię, żeby chciało im się inwestować w coś innego. Zresztą tak jak powiedział UV, nawet jeśli RDR3 kiedykolwiek ujrzałoby światło dzienne, to nastąpiłoby to najwcześniej w przyszłej dekadzie, a do tego czasu wiele się wydarzy na świecie i z pewnością wpłynie to również i na branże gier, więc w mojej opinii jest zbyt dużo zmiennych, by nastawiać się na RDR3 (choć oczywiście chciałbym się mylić).
Według mnie prequel skupiony na historii gangu Dutcha może być bardzo wtórny. Ta historia została opowiedziana i jest satysfakcjonująca. Kolejna duża gra wałkująca ten sam temat to nie jest najlepszy pomysł, jak również wiąże się z największym ryzykiem różnych dziur fabularnych. Sequel mógłby być ciekawy, ale jak wskazuje sam autor filmiku - wchodzimy tutaj w terytorium Mafii. Inne czasy, zupełnie inny klimat. Najlepsza opcja to moim zdaniem kompletnie nowa, niezależna historia osadzona w złotych czasach Dzikiego Zachodu. Nawiązania do gangu Dutcha i innych postaci z serii mogłyby się pojawić, ale nie byłyby głównym elementem gry, lecz wyłącznie smaczkiem, elementem tła. Twórcy mieliby znaczny zakres swobody fabularnej i świetną okazję do stworzenia nowych, ciekawych postaci (wiemy, że potrafią to robić). Jednocześnie ogólny klimat tytułu mógłby być podobny do tego z RDR2 i RDR1 bez obawy o to, że przejście w czasy I wojny światowej lub okresu międzywojennego wywróciłoby wszystko do góry nogami.
Zupełnie nowy RDR o czasach pierwszych osadników i traperów w stylu filmu "Zjawa". Koniecznie dużo o Indianach, o pierwszych fortach/faktoriach, o czasach działalności Kompanii Zatoki Hudsona. Opcja druga: złote czasy Dodge City, Tombstone i braci Earp oraz bandziorów z którymi walczyli. Obowiązkowo Doc Holiday i strzelanina w koralu OK.
Reda nigdy za wiele! Każdy film o tej tematyce u Ciebie polubię i obejrzę. Co do rdr3 to nawet by mi się podobała Twoja wizja z Callanderem... prywatnie nominowałbym na potencjalnego protagoniste trójki nawet ojca Arthura, o którym wiemy tylko tyle (chyba), że umarł na jego oczach co w sumie byłoby dobre na motyw przewodni, którym kieruje się seria: śmierć i odkupienie co trochę pomijasz w swoich predykcjach... choć z drugiej strony ta 100% świadomość, że na końcu swej drogi protagonista zginie nieco odstrasza, bo z drugiej strony co do tego czy Arthur przeżyje można było jeszcze mieć jakieś nadzieje, a tu byłoby podane wszystko na tacy. Mimo, że sam tytuł serii mówi o śmierci i odkupieniu to jednak nie przeżywałoby się tego tak mocno. W sumie Meksyk za czasów dwójki jest absolutnie nietknięty, więc można by było powiększyć mapkę i stworzyć zupełnie nową historię co moim zdaniem też nie byłoby złą opcją.
Pisalem juz na streamie, napisze jeszcze raz: z jakiegos powodu twa łysa morda kojarzyła mnie sie z jakims totalnie nie trafionym materialem z przeszłości. Pomylilem cie z kims i ciesze sie ze doszedlem do tego bo twoje materiały sa naprawde eleganckie - konkretne i skondensowane, bez zadnego pitu pitu dookoła. 👍 Co do rdr jako prawilny prawak, chciałbym jednak jakąś babą pokierować, wrzucic ją do tego meskiego świata, dorzucić porzadną fabułę i heja do przodu.
RDR to arcydzieło wśród medium gier komputerowych. Jedna z moich ulubionych produkcji. Jeśli trójka powstanie i jeśli pod względem jakości będzie dorównywała poprzednim częściom to dla mnie będzie już wystarczające. Zdecydowanie czekam na jakiekolwiek newsy na ten temat! Edit: Co do teorii, że następna gra mogła by toczyć się w czasach świetności gangu Dutcha. Boję się, że jeśli by do czegoś takiego doszło to mogłaby być wtedy zaburzona konwencja z redemption - odkupieniem. W jedynce takie odkupienie uzyskał John, w dwójce zaś Arthur (iykyk). Z pewnością dało by się coś wymyślić, ale sprawa jest o tyle utrudniona, że musiało by się to zgadzać z tym co wiemy z rdr1 i 2
wydaje mi sie że w red deadzie to są najwcześniejsze bezpieczne czasy bo wcześniej to jest przed wojną secesyjną więc musieli by pokazać osoby czarnoskóre jako niewolników a z tym trochę przypał może jakaś Europa wkraczająca w czasy przemysłu.
Mnie po dwójce najbliżej jest do tej opcji z Sadie Adler, będąc szczerym po premierze gry po cichu liczyłem na jakiś dodatek z nią w roli głównej. Jeśli nie to, to chciałbym tak jak Ty cofnięcia się do czasów świetności bandyterki na dzikim zachodzie, ale tutaj całkowicie nową opowieść o nieznanych dotąd bohaterach. PS: Ciekawa ten nowy wygląd napisu na miniaturce, jednak poprzedni jakoś bardziej pasował, miał taki klimacik i fajnie komponował się z obrazem.
Uważam że była by to całkiem nowa opowieść, tylko w innym rejonie z całkowicie nowymi postaciami :) Oczywiście gdzieś w tym całym wątku fabularnym mogły by się pojawić znane nam postacie :) I daj Boże by odbywało się to w czasach późniejszych niż tych po RDR 1 :)
Rockstar powinien iść tym trybem "cofania do przodu" i wypuścić trójkę jako fabularny prequel. Opcja grania Dutchem byłaby jak najbardziej na miejscu choć wspomniany w filmie Dave też by dobrze pasował bo tak jak przy Arhurze i jedynce, tak w dwójce o tym Dave nic nie wiemy i można by mu rozpisać ciekawą kartę. Jestem też przeciwnikiem wpychania opcji grania kilkoma postaciami, skoro już w GTA się tym zajmują to niech Red Dead skupi się na odpowiednim opracowaniu gameplayu dla jednej postaci. Poza tym chętnie bym zobaczył RDR2 next gen update, choć gdyby to była wersja jak z GTA V to pewnie bym kupił...
Fajny materiał który pobudza wyobraźnię. Ze wszystkich teorii dwie ostatnie są najciekawsze. Trzech bohaterów John, Arthur i Dutch było by super, mimo że Dutcha można nie lubić to poznając go wcześniej można zmienić zdaniem. Jeśli nie to tak jak w GTA V każdy miał bohatera którego lubił, drugiego tolerował a trzeciego nie cierpiał i tak mogłoby być i tu. Natomiast ostatnia teoria o dwóch braciach to też opcja do poprowadzenia fabuły dwoma postaciami zakończona ich śmiercią co w RdR jest trendem.
Też kocham RDR2 (to jedna z moich ulubionych gier ever) i też sporo myślałem o RDR3, ale o ile się zgadzam, że dobrym rozwiązaniem byłoby cofnięcie się w czasie (bo sequel to już terytorium Mafii, a nie western), tak absolutnie nie chciałbym znowu wracać do gangu Dutch'a, czy w ogóle jakiegokolwiek gangu. Nie chodzi nawet o fabułę, bo wspomniane przez ciebie początki tej bandy chętnie bym zobaczył (np. w DLC), ale raczej o gameplay. RDR2 ma po prostu dosyć specyficzną strukturę, jeżeli chodzi o projekt rozgrywki, wymuszoną właśnie fabułą gry i nie chciałbym, żeby nowa produkcja to powielała. Przemieszczamy się ciągle z miejsca na miejsce, a naszym jedynym domem jest ruchomy obóz, którym rządzi Dutch. Nie mamy własnego miejsca na ziemi ani własnych celów, bo wszystko podporządkowane jest gangowi. Główne zadania to przede wszystkim napady, rabunki, wymuszenia i morderstwa, a misje poboczne... w zasadzie tak samo, tylko bardziej kameralnie, bo bierze w nich udział kilka osób, a nie cały gang. No i czasem trafi się urozmaicenie polegające na pomocy jakiemuś dziwakowi czy zabawie w łowcę nagród, co mnie się bardzo podobało, bo przyznam szczerze, że pod koniec "dwójki" miałem już trochę dość kolejnych skoków na banki, pociągi i dyliżanse. Twórcom zwyczajnie brakowało już pomysłów na urozmaicenie tych wszystkich aktywności, chociaż trudno ich za to winić, bo ile może być wariacji na temat włamań czy kradzieży? Powtarzać tego wszystko przez kolejne kilkadziesiąt godzin w RDR3 z pewnością bym nie chciał, tym bardziej, że w materii bandyckiego fachu, w tych konkretnych czasach, nic nowego się już chyba wymyślić nie da. Czego więc bym chciał? Zupełnie innego życia i zupełnie innej przygody. Wspomniany przez ciebie łowca nagród mógłby być ciekawy (niekoniecznie w osobie Sadie), podobnie jak terenowy agent Pinkertona, niemiej najbardziej chciałbym zobaczyć czasy faktycznego "dzikiego zachodu", np. początki europejskiego osadnictwa na tych terenach, gdy cywilizacja przybyszów jeszcze nie istnieje, a wokół czai się wroga, rdzenna ludność (taki klimat, jak z filmu Revenant z DiCaprio ;d).
Ja w roli głównego bohatera Red Deada 3 widziałbym postać, której kompletnie jeszcze nie znamy, a akcja mogłaby być osadzona jeszcze bardziej na zachód od dotychczas dobrze znanych terenów, fabuła zaś mogłaby być w żadnym stopniu niepowiązana z członkami gangu Dutcha, otwierając możliwość opowiedzenia zupełnie nowej historii. Taki model znamy przecież z poszczególnych odsłon serii GTA. Pozdrawiam :)
Myślę że są trzy drogi na fabułę RDR3, 1) Jack Marston 2) Josea Matthews, prequel i załozenie gangu Dutcha 3) zupełnie nowa postać i złote czasy dzikiego zachodu
Red Dead Redemption, jedyna seria, która z każdą kolejną czsscia cofa się w czasie coraz bardziej :D ale nie powiem, byłbym za taką droga dla tej serii ^^
Oddam nerkę za prequel jako Horsea albo Dutch. Na wzór (niekrapowych) asasynów można by już rozpocząć od ich dzieciństwa, następnie trudne lata młodości, pierwsze przestepstwa, formowanie gangu, przygarniecie i wychowanie Artura i Johna…. Ech coś pięknego. W końcu mielibyśmy RDR z pozytywnym, dobrym zakończeniem.
red dead online ma potencjał jak 150 , ma taki sam potencjał jak GTA online czyli fabuły z fabuły, w GTA nagle pojawił się kuzyn kuzyna Wayna w kolorach Juggalo, pojawił się gang mexykański, pojawił się Terapeuta z nowym zyskiem pojawił się FRANKLIN wraz z raperem pokazali jak mu szło po latach bo FABUŁA gry stoi w miejscu 2013 a "fabuła" ONLINE to czasy aktualne więc pokazali go po 10 latach ! tak jak napisałem w osobnym komentarzu CHARLES z RDR2 jest doskonała postacią w której trwi potencjał, wygląda dobrze, zapada w pamieć animacjami i głosem aktora ... skoro wyjechał gdzieś i chcieli do innego miasta do współczesnośći DLC FABULARNE do RDR2 mogło by pokazać jego zmagania i próbę zarobienia na bilet na statek. DLC z ograniczoną liczbą aktorów bez zmian w funkcjach tylko nowe puste tereny za górami za lasami dodało by 20 godzin, a maksując kolejne 70-100 godzin. Rockstar ma w zwyczaju przerzucać postacie do kolejnych tytułów, CLOUDE był w GTASA, gang motocyklowy był w GTA5, Gay Tony był w GTA ONLINE.
Szczerze, to mnie się podobała idea RDR online i chętnie bym w nią grał... gdyby nie była online. To taki trochę symulator życia na dzikim zachodzie, gdzie tworzysz własnego bohatera, robisz co chcesz, wykonujesz dowolną profesję, ciułasz kasę itd. Natomiast robienie tego w świecie, w którym są też inni gracze, mogący ci przeszkadzać w twoich wysiłkach, mnie zupełnie zniechęciło. Gdyby dało się w to grać offline, to bym się skusił.
Powinni iśc w opcję Calendara i Morgana w epilogu wg schematu poprzedniczki i... na tym zakończyć! dostalibyśmy zamkniętą konsekwentnie poprowadzoną trylogię. Za pierwszym razem ten zabieg zaskoczył widzów, za drugim miałby kredyt zaufania, ale już za trzecim i kolejnym by zaczął nużyć. Dlatego zamknięta trylogia byłaby tu idealna, a potem mogą robić sobie nowe Red Dead Revolution (czy jakoś tak sobie nazwać z innym dopiskiem na "R" po Red Dead) i zaskoczyć nas czymś zupełnie nowym.
Opcja z epilogiem w Blackwater wydaje się być najbardziej logiczna jednak takie rozwiązanie ma wadę/trudność w postaci pozostawienia otwartego świata po zakończeniu głównego wątku. Bo na czym ten świat miałby polegać bo trzeba uciekać w góry.
Z jednej strony nie lubię prequeli bo wiadomo że znamy już zakończenie i dalsze losy postaci, ale z drugiej strony w red dead to chyba najlepsza opcja. A co do postaci to chyba najlepsza będzie nowa postać.
Po odejściu Dan Hausera z Rockstar to nic nie jest pewne. Nawet GTA VI. Ja uważam, że są ludzie niezastąpieni. On był takim właśnie. Więc nawet jeśli RDR3 kiedyś powstanie to już na pewno nie w tym kierunku i takim klimacie.
Myślę, że wydarzenia pomiędzy rdr2 a rdr1 też można zagospodarować np. pokazując powrót Javiera do Meksyku czy życie Billa. Ja jednak najchętniej zobaczyłbym prequel w "złotej erze" dzikiego zachodu gdzie gralibyśmy młodym Dutchem lub Hoseą. Jeśli jednak wydarzenia bezpośrednio przed rdr2 mielibyśmy zobaczyć to Davey wydaję się idealnym bohaterem.
Ja bym bardziej wolał zupełnie nową postać, bo grając jako Davey znamy zakończenie całej historii + nie widzę tu miejsca na odkupienie, chociaż i tak pewnie nawet z nową postacią dostaniemy ten sam schemat co w poprzednich częściach.
David jest zbyt oczywisty do takich liniowych przemyśleń. Może tą, która umrze w trójce będzie ta kobieta zastrzelona przez Dutcha w trakcie napadu w Blackwater?
No to teraz puszczam wodze fantazji, RDR3 kończy się tam, gdzie zaczyna się 2. Bonusowo dostajemy prawdziwy remaster 1szej części na aktualnym (no w tej wersji za 10 lat znając aktualne tempo wydawnicze :D) i otrzymujemy pełny świat Red Deda z wszystkich 3 odsłon do swobodnej eksploracji Jackiem na koniec przygody.
swojego czasu jak zastanawiałem się nad tym jak mogłoby wyglądać rdr3 to pomysł o akcji gry opowiadającej historie przed napadem w blackwater i kończącej się właśnie tym napadem również przyszedł mi do głowy ale po dłuższym zastanowieniu nie wiem jak mogła by wyglądać sprawa otwartego świata po zakończeniu ostaniej misji bo jak w rdr2 po zakończeniu fabuły w świecie gry jest rok 1907 i do czasu gry z pierwszego rdr mamy 4lata w których powiedzmy że dzieją się rzeczy jakie może robić gracz a właśnie w przypadku kiedy rdr3 miało by się kończyć napadem w blackwater nie za bardzo fabularnie można by było wyjaśnić czas w którym gracz mógłby robić jakieś aktywności poboczne ewentualnym wyjściem było by zrobienie wszystkich aktywności pobocznych przed zakończeniem fabuły ale też w takim wypadku gra traci trochę na otwartości świata w którym możesz zrobić wszystko wtedy kiedy masz na to ochotę
Z Dutchem zbyt ciężko byłoby sie utożsamiać znając późniejszą historię. Lepszym wyborem jest Hosea o którym w ogóle nie wspomniałeś a był prawą ręką Dutcha i razem z nim założył gang.
A ja spróbuje wam coś opowiedzieć o postaci Strange Man i chyba tylko ja na to wpadłem i jest to moja osobista teoria dotyczącego Strange Man-a, gdy spotykamy go pierwszy raz w RDR 1 to co pierwsze mówi czy pamięta kobietę której Dutch zastrzelił w głowę? Uwaga! Strange Man był trzecim szeryfem należącego do grupy Mosa i Pinkertona, i ścigał gang Dutcha, i ten gang napadł na bank w Blackwater i była w tym banku żona Strange Mana, i gdy doszło do tej słynnej masakry to Strange Man zabił trójkę z gangu Dutcha którzy zostali wymienieni na początku RDR2, Strange Man umarł w Blackwater ale jego wola zemsty na gangu Dutcha była tak silna że stał się po śmiertnie ich życiową karmą, co wy na to?
Dla mnie malo istotne jest czy byłby to prequel czy sequel, czy jakaś zupełnie osobna historia z nowym bohaterem. Najważniejsze zeby 3 część powstała 👌
A ja bym UV zrobił jeszcze inaczej. Mój wymarzony scenariusz to sequel z Jackiem Marstonem, Sadie Adler i Charlsem Smithem… naraz! Wybór postaci jak w GTA V. Mieszanka zróżnicowanych postaci, każda specjalizująca się w nieco innym zestawie umiejętności. Shut up and take my money!
1. Wychodzi GTA6 2. R* rozbija bank 3. Pada decyzja o poszerzeniu porfolio i pozyskaniu nowych IP 4. R* w rekordowej transakcji przejmuje CDP 5. Powstaje kontynuacja Cyberpunka dopieszczona przez R*, zmiana silnika etc. Przy okazji dowiadują się o istnieniu Sapkowskiego (bo Witcher) 6. R* przejmuje Warhorse 7. Powstaje kontynuacja KCD na motywach Trylogii Husyckiej 8. R* ma teraz trzy linie czasowe - Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość - rozbudowuje kontent online trójtorowo, zarabia tryliardy
Dla Wieśka czy CP, to by była katastrofa, Rockstar nie ma pojęcia o RPG, w ich grach nie ma różnych ścieżek, wyborów dialogowych itd. W RDR gracz jest prowadzony za rączkę, a wręcz na smyczy, wystarczy na chwilę zboczyć, choćby wchodząc na chwilę do pokoju obok w misji i koniec.
5:00 Sadie Adler + Charles + Marston Jr i koło wyboru postaci, każdy w innym mieście za górami z własnym charakterem i było by co robić jako DLC a dysk SSD by na to pozwolił. BEZ ŻARTÓW Każdy który przetrwał w RDR2.. przebija rok 1900 i nie jest niedołężny zasiwiały, a więc bardzo możliwe uciekając od przestępczego dzikego zachodu możemy Charlasa zobaczyć w MAFIA4. prequel MAFIA, osadzony na Sycylii na początku XX wieku. XX wiek niekoniecznie rozpoczął się w 1901 roku. Ze względu na przemiany w różnych dziedzinach życia za datę graniczną uznaje się częściej 1914 lub 1918 rok. Na jednym z renderów teasera widzimy nawet broń z OKŁADKI RDR typowa broń palna tego rocznika... wiem że to byłby cud dla nich trafić, akurat na Sycylie, ale by bło miło zobaczyć taką mordkę, nie takie wycieczki Rockstar zapewniał w GTA dla postaci (motocykliści z NY i Tony Prince z NY do GTA5, CLOUD z NY do GTASA) MOŻE CHCESZ ZROBIĆ TAKI MATERIAŁ ??
Nie jest to możliwe, w końcu Mafia jest od innych twórców, a Rockstar takie sprawy trzyma krótko, bo widzisz, taki John Marston może i istnieje w świecie RDR2, ale Red Harlow (Postać z Red Dead Revolver) już nie. Jak mu nie pozwoli wstąpić do świata Red Dead Redempion, to nie pozwolą na to Mafii.
R* nie pójdzie w nowe uniwersum. Jestem przekonany, że RDR3 będzie następny po GTA 6. Obecnie jest to po GTA najbardziej kojarzona marka Rockstara, a nie zabija się przecież kury znoszącej złote jaja. RDR2 osiągnął przecież bardzo dobre wyniki sprzedaży, mimo że nie przebił GTA 5. RDR3 z historią o formowaniu gangu Dutcha to świetny pomysł.
Wydaje mi się że powinni teraz zacząć nową historię w innym rejonie ameryki a w 4 części wrócić do gangu dutcha który miał porachunki z gangiem z 3 części przez co musieli uciekać z black water. Trochę pokręcone ale myślę że rockstar dobrze by to rozwinął
Kontynuacja historii Jacka Marstona była by fajna w formie Mafii brakuje mi mrocznego klimatu niczym z GTA IV a forma mafijna z dobrą fizyką w czasie prohibici dobrych pomysł ale nie w serii Red Dead tylko zapoczątkowanie nowej serii w stylu Mafii jak by to wyszło to Rockstar przejął by rynek gier gangsterskich
Gdyby zrobic rdr3 i graloby sie jackiem to tez tepche dziwnie bo tam sie juz chyba na dobre zaczela era samochodow itp wiec western odpada wtedy. Musieliby robic rzeczywiscie rdr 3 ktory jest prequelem rdr2
wstawaj samuraju masz leniwe Remastery do zrobienia MIGHNIGHT CLUB LA lub DUB nawet BUNDLE by nie straszyć ceną, idealne wyścigi na ekran SWITCHA ! The Warriors proste sterowanie na ekran SWITCHA tytuł ma już textury 4k. Max Payne 3 przed lub po remake na PS4 PS5 XS i Chmurę. Max Payne 1 (ich stary silnik) jest możliwy na Androida ten sam język kodowania ARM dla procesora SWITCHA i cyk już by mieli 800 zł od łebka 4 pudełka na Switch Switch2 też by się PRowo sprzedało we wstecznej. MAX PAYNE 3 ogarniecie RageEngine poprzedniej wersji na PS4 PS5 oznaczało by że GTA4 też by się pojawił... gracz przerzucał Liberty na nowy silnik na GTA5 da się ... tym bardziej wyjadacze branży ! Myślę że przy GTA6 już padają na ryj od kodowania, reżyserowania i analizy możliwości procesora PS5 PRO i od hejtów że plastikowa twarz i że tylko 30 fps i że nie ujawnili aktorów głosowych i że słabe techno na facebooku pokazują... RDR2 startował na PS4 FAT PRO na HDD, jakim cudem miało by być jedynie 30 fps w nowej grze. Trailer kolejny zapewne po wyborach lub na TGA.
Ja bym nie chciał gry z Sadie. Sadie to spoko postać ale uważam, że jej przemiana następuje zbyt szybko i z kobiety, której współczujemy, zamienia się w żadną zemsty psychopatkę. Pod koniec gry jest już dość irytująca 😅 Wg mnie naturalną drogą byłby Jack Marston ale rzeczywiście to już trochę by odeszło od klimatu dzikiego zachodu a raczej dziki zachód jest tematem przewodnim tej serii. Początki gangu Dutch'a byłyby spoko (jeszcze jakby się kończyła gra na tym słynnym napadzie na prom) ale jakoś ciężko byłoby tam pokazać bohatera, do którego możnaby emocjonalnie się przywiązać jak do Arthura. Granie młodym Arthurem to już w ogóle byłby kiepski pomysł bo nie byłoby tam miejsca za bardzo na moralne kwestie, gdyż Arthur nawraca się dopiero w 1899 roku. Myślę, że Rockstar po prostu rozpoczną nowy rozdział i przedstawią nowy gang. Wszyscy lubimy gang Dutch'a ale prawda jest taka, że największe wydarzenia tego gangu pojawiły się właśnie w RDR2. Nie miałby sensu powrót tego gangu w młodszej wersji. Także nowy gang to coś, na co Rockstar postawią wg mnie.
Wątpię żeby wyszło RDR3. Myślę że Rockstar skupi się wyłącznie na Gta 6 i dojeniu graczy online. W RDR2 tryb online się zupełnie nie przyjął, więc nie widzę szansy na kolejną część. Takie czasy w których liczy się to, kto ma lepszą grę usługę z toną mikropłatności.
Którego RDR-a proponujecie na początek? Mam świadomość, że dwójka to prequel, ale pytanie czy mimo wszystko nie lepiej zacząć od jedynki z różnych względów, czy jednak pierwsza część wali na tyle dużymi spoilerami, że lepiej jednak od kontynuacji?🤔
Graj tak jak te gry wychodziły 1 potem 2. Jak zaczniesz od 2ki to trudno będzie ci się grało w 1kę. 1-ka to nadal świetna gra ale po 2ce wyda ci sie "prymitywna gmapely-owo". Szkoda sobie zawracać głowę chronologią - a przynajmniej takie mam zdanie.
Rockstrar zrobi psikusa i kolejną grą z serii będzie strategia z elementami city builder gdzie w podobie b&w będziemy jako Strange Man wpływali na losy gangu ;]
Jesli RDR3 rzeczywiscie ma powstac to scenariusz samej historii musialby juz zostać napisany. Dlaczego? bo minęło juz 6 lat od premiery dwójki a w anologicznym okresie po premierze jedynki Rockstar w 2012 miał juz gotowy scenariusz i plan calej fabuły, tak mówił Dan Houser pomysłodowca calej serii, jeden z załozycieli Rockstara. Niestety on juz odszedl stamtad co moze skutowac tym ze trojka nie bedzie najwyzszym priorytem dla dewelopera po wydaniu GTA 6. Ale wracając, raczej musimy sie zgodzic ze jesli kontynuacja jest w planach to fabuła musi byc juz napisana a produkcja jest w fazie koncepcyjnej. Do pelnej produkcji weszła by, po wydaniu Gta. Jak bedzie? tego nie wiem, raczej stawiam na nowe IP, ciezko napisac dobra historie po tym jak znamy cala historie gangu, co nie znaczy ze rezyserzy Rockstara nie mogą tego zrobic, mogą, jest wiele opcji. Trzeba czekac na wydanie 6 i dalsze miesiace, gdzie Take Two (spolka matka i wydawca Rockstara) oglosi akcjonariuszom swoje dalsze plany, oczekiwalbym jakis wiesci okolo 2028/29 rok jesli gta wyjdzie w terminie. To tyle, dziekuje za materiał, pozdrawiam.
Red Dead Redemption 3 nowe miasto i wyspa skip o 0-30 lat Charles już siwy który zmierzył się jeszcze z lepszą i awansowaną technologią. Widział Tramwaj ale nie widział ceglanych domów. Zapomniałem gdzie wybierał się Charles, ale mogli by pokazać jego drogę i próby zdobycia żarcia, pieniędzy na bilet, parę intryg i oszustwa nim dotrze do punktu docelowego czyli portu za górami za lasami po drugiej stronie. Charles jest dobrze napisaną postacią z dobry aktorem głosowym... jest w nim potencjał na sequel lub DLC, o ile Rockstar nie skupiłby się na Fotorealizmach i zaawansowanych nowych scriptach i możliwościach, dlatego dopisuje że lepiej DLC. RDR1 nie wystarczy na długo bo jest zacofany jakościowo i wymaga RTX4090 dla 99fpsów, mogli zrobić remake , bo gracze i detektywi z tiktoka wiedzą że poprzedni teren był gotowy w RDR2. GTA6 wystarczy do 2027 roku i raczej nikogo nie odciągnie ... w połowie 2025 roku będzie już Gameplay już opanuje głowy, już zaraz nowy trailer. GTA6 ma mieć mnóstwo zwierząt tych samych np krokodyle (RDR2 miał 510 gatunków, zapewne skopiują scripty funkcji zachowania i snajperki) dlatego znów dziki zachód i łowiectwo zapewne będzie MĘCZĄCE potrzeba pauzy, a samochody nigdy się nie nudzą ! Nie spodziewam się RDR3 przed 2029 rokiem no chyba że małe DLC z ograniczoną ilością aktorów bez zmian funkcji.
W temacie został pominięty najważniejszy aspekt. Redenption! Bohater musi przejść drogę odkupienia. To przekreśla wiele spadających w filmie pomysłów. Poza tym po co nadal gmerać przy genu. Historie jest opowiedziana do końca, a wcześniejsze wątki przebrzmiewją w opowieściach bohaterów. Opowiadanie każdego szczegółu jest bez sensu. Wątek Sadi jest najciekawszy. Zniszczona psychicznie, żadna zemsty i jeszcze kobieta. Można pokazać zarówno jak podejście do kobiet różniło się na dzikim zachodzie, ale też jak zemsta wyniszcza. Wątek odkupienia można wprowadzić na wiele sposobów. Można jej dodać towarzysza/towarzyszkę. Można nawet uczynić ją szefową małego gangu poszukiwaczy przygodę, można zakończyć jej historię motywem z 7 wspaniałych. Można pokazać zupełnie inne regiony świata, a można wpleść Bonie (chętnie bym zagrał w grę, w której prowadzimy farmę jako Bonie). Druga opcja to cofnąć się jeszcze bardziej i opowiedzieć historię z Indianami w roli głównej.
@UVograch bo zakończył życie biorąc udział w napadzie. Ciężko o odkupienie. Duch nie mógłby żadnego... Moim zdaniem za dużo grzybów w barszczu i lepiej byłoby skończyć temat gangu, zamiast z każdej osoby robić "superbohatera z długą historią". I piszę to jako osoba, która też ma RDR2 w top 3 gier i uważa GTA za jakieś marne popłuczyny, z których najlepsza jest Ballada o Geju Tonym.
@@anwi7372 Wiem, ale patrząc na niego, nie mogłem się powstrzymać przed zauważaniem tego podobieństwa XD A co do tematu filmu, to proste, że najlepsze wyjście to oczywiście drugi prequel i ukazanie złotej ery Dzikiego Zachodu oczami Dutcha jako protagonisty.
Nie widzę sensu początków gangu Dutcha, no bo jaka miałą być tego klamra? Co właściwe gra chciałą by przekazać na temat odkupienia? Napad w Blackwater? I co związku z tym? To bylo by już nudne i sprawiało wrażenia odcinania kuponów od 2 jako totalny fanservis. Wolalbym historię innego gangu o którym nic nie wiemy i drogi przecinają się jedynie z Dutchem z jakis powodów
Myślę że RdR 3 wyjdzie ta gra przyniosła w pierwsze dwa dni od premiery zysk przewyższający koszt produkcji i zaczęła na siebie zarabiać szacuje się że rdr2 zarobił 2 miliardy dolarów a wydali 200 mln na zrobienie więc rachunek jest prosty gra o dzikim zachodzie daje sztabki zlota
th-cam.com/users/livegq2Sp0Idmyg?si=T0gRugFeYW6AZdmv. Tutaj jest ogrywane demo KCD2. Tobi tez omawia gamplay moze cos ciekawego z tego wyciagniesz. Denovo nie bedzie potwierdzil to Tobi. Pozdrawiam
Dlaczego RDR3 ma byc kolejna opowiescia sprzed 2 czesci lub o Jacku. Ja to bym widzial inaczej. Zalozmy ze Arthur ma brata o ktorym nie wiedzial, zyli w innych miejscach ale teraz bohaterem bedzie brat Arthura ktory slyszal ze moze miec brata ale dlugo nie dowierzal, olewał te informacje, trafia w rejony RDR2 i uslyszal opowiesci o Arthurze. Przyjezdza na jego grob i zaczynamy kolejna historie.
HEJ POTRZEBUJĘ POMOCY. Chodzi o cienie w RDR 2. Mam z nimi ogromne problemy na rtx 4080 i tylko i wyłącznie w tej grze. Migoczą w oddali, lub pojawiają się nagle ... Szukam rozwiązania chyba już od roku. Błagam pomóżcie !!! Może ktoś miał taki problem i go rozwiązał ?
Jeżeli nie grasz w Online to polecam spróbować z modami, kiedyś widziałem takiego który powinien naprawiać jakieś błędy graficzne, ale jak spróbujesz to zrobić to pamiętaj: - Zrób kopie zapasową gry. - Nie włączaj Online z modami. Żeby nie było że ci grę zepsułem.
A dla mnie jakikolwiek prequel to z definicji zero emocji, bo przecież wiemy, że nikt nie zginie. Natomiast opcja z kobietą w roli głównej wywoła znów lawinę hejtu, a to nikomu nie jest potrzebne. Wolę by zrobili kontynuację serii, ale z eksperymentem w kreator postaci.
To by zepsuło RDR3, w końcu większość tej gry to fabuła i świetnie napisane postacie, jak tu stworzyć dobrą historię kiedy zamiast takiego nowego Arthura masz losowego ziutka.
@@freakframe1 Tylko to jest gra RPG, generalnie pomysł mi się podoba ale wątpię że sprawdziłby się w RDR3, no chyba że to już będzie RPG, bo w to skręcają gry Rockstar.
teraz w trakcie finalizowania GTA6 finalizują również zapoznawanie się z własnym silnikiem, optymalizacją możliwościami PS5 i PS5 PRO i XSS. Tytuł wychodzi lub dają gameplay znaczy że silnik graficzny jest opanowany.. kazda gra na opanowaym silniku wychodzi szybciej !! po GTA3 dwie kolejne gry wyszły w ostępie 1,5 roku. po GTA4 DLC czyli fabuła nowe sceny nowe pojazdy po 2,5 roku w między czasie ten sam silnik MaxPayne3.... GTA5 poprawiony silnik i port na PS4 i PC każdy kolejny DLC z akcją średnio co 4 miesięce !!
@@TobnjuksOj młody jak Ty pierdolisz. Gry co dwa, trzy lata to się robiło w czasach Xboxa 360. Generacja PS4 to pierwsza generacja w historii bez żadnego nowego GTA. Bez nowego Elder Scrolls. To już nie są czasy gdzie całą trylogię Mass Effect mogłeś ograć na jednej konsoli, gdzie cztery gry serii Arkham wyszły w 7 lat. Teraz wszystko trwa. Ja jestem świadom, że kolejnego Dragon Age mogę nie doczekać, że nastepny Masa Effect jeśli w ogóle powstanie będzie ostatnim w moim życiu. Okropne czasy dla graczy.
@@UVograch gdy dałeś taki tytuł odświeżyłem ich fanpage 🤣 nic, zapewne zrobili sobie ciszę na czas ogłoszenia wyników wyborów pewnie będą liczyli do Soboty hehe zapewne daty 11 listopada też unikają by nie kojarzyło się z Polityką , zdecydowanie zabranie zarządu może być zawsze podobno kolejny Trailer między 12 a 22 Listopada a Grudzień będzie przeznaczony na tytuł MAFIA... nadal uważam że lepiej wrzucić trailer od razu bez obrazka spontan niż znów celować w ogłoczenie i TGA tam mogą pracownicy ludzie nie wytrzymać paru godzin i znów jakieś zdjęcia wpadną na twitter czy reedit przed czasem, lepiej spontan.
Ja liczę po cichu na złoty okres kowbojów i dzikiego zachodu. Nie chcę widzieć pistoletów tylko rewolwery, żadnych pierwszych samochodów i większą mapę niżeli w rdr2. Plus więcej wątku Indian;)
prędzej Activison zrobi leniwy remaster GUN na PS4 i NS. Śmiech że Call of Jauurez nie skusił zarządu Technandu do REMASTEROWANIA również PS i Switch.... brutalne z bryzgiem krwi jak Sniper, celowniczki wróciły RE0 i RE2 było takim liniowym korytarzowym celowniczkiem, XIII raczej też, Lucky Luck miał remastered niedawno, House of the Dead REMAKE celowniczek na szynach jak oni zarobią to Technand z Ubisoftem również by mógł. Call of Jaurez ma dwie wersje linową i fabularną.
Totalenie rel, Taki typowy klimatowy western-gra była by świetna
Jeszcze większa i jeszcze bardziej pusta mapa?
Według mnie jeśli RDR3 miałby powstać, to niechciałbym żeby dział się po RDR1, ani nie chciałbym kolejnej gry rozgrywającej się w gangu Dutcha, mogłaby wejść tu wtedy monotonia. Jedyne co mnie interesuje jeszcze w tej historii to napad na statek w Blackwater. I w tym momencie pojawia się tu idealnie pasująca postać, Landon Ricketts, każdy kto grał w pierwszą część dobrze go zna, uważany za najlepszego rewolwerowca, który dożył końca tej ery, a co najważniejsze był obecny w Blackwater podczas napadu na statek, opcja idealna. Gramy rewolwerowcem w złotych czasach dzikiego zachodu, a na koniec widzimy z zupełnie innej perspektywy gang Dutcha, oraz w końcu na własne oczy napad w Blackwater.
Moim zdaniem dobra sugestia, też mnie interesuje ta postać, więc łapka w górę leci
Jeśli RDR3 kiedykolwiek wyjdzie (w co nie wierzę), to głównym bohaterem na 95% będzie Mac Callender (ewentualnie w duecie z Daveyem). Wskazuje na to wyraźnie poszlaka, którą Rockstar zostawił w drugim rozdziale drugiej części - w scenie, w której Artur, łowiąc ryby z Jackiem, rozmawia z agentem Miltonem. Agent Milton mówi wówczas "oszczędź mi lekcji filozofii, usłyszałem ją właśnie od Maca Callendera" (zaraz przed jego śmiercią). Coś takiego sugeruje finałową przemianę Maca Callendera; jakiś głębszy wgląd podsumowujący jego życie i wnioski, które z tego życia wynikają. Takie elementy fabularne z reguły umieszcza się pod koniec historii. Myślę, że scenarzyści Rockstara, pisząc RDR2, mieli już konkretny plan na RDR3.
czemu nie wierzysz Rocstar na pewno nie pożyci tak dużego IP
@@thespeed2042 Produkcja gry zajmuje im obecnie 7-10 lat. Biorąc pod uwagę zyski z marki GTA, wątpię, żeby chciało im się inwestować w coś innego. Zresztą tak jak powiedział UV, nawet jeśli RDR3 kiedykolwiek ujrzałoby światło dzienne, to nastąpiłoby to najwcześniej w przyszłej dekadzie, a do tego czasu wiele się wydarzy na świecie i z pewnością wpłynie to również i na branże gier, więc w mojej opinii jest zbyt dużo zmiennych, by nastawiać się na RDR3 (choć oczywiście chciałbym się mylić).
Według mnie prequel skupiony na historii gangu Dutcha może być bardzo wtórny. Ta historia została opowiedziana i jest satysfakcjonująca. Kolejna duża gra wałkująca ten sam temat to nie jest najlepszy pomysł, jak również wiąże się z największym ryzykiem różnych dziur fabularnych.
Sequel mógłby być ciekawy, ale jak wskazuje sam autor filmiku - wchodzimy tutaj w terytorium Mafii. Inne czasy, zupełnie inny klimat.
Najlepsza opcja to moim zdaniem kompletnie nowa, niezależna historia osadzona w złotych czasach Dzikiego Zachodu. Nawiązania do gangu Dutcha i innych postaci z serii mogłyby się pojawić, ale nie byłyby głównym elementem gry, lecz wyłącznie smaczkiem, elementem tła. Twórcy mieliby znaczny zakres swobody fabularnej i świetną okazję do stworzenia nowych, ciekawych postaci (wiemy, że potrafią to robić). Jednocześnie ogólny klimat tytułu mógłby być podobny do tego z RDR2 i RDR1 bez obawy o to, że przejście w czasy I wojny światowej lub okresu międzywojennego wywróciłoby wszystko do góry nogami.
Chłopcy: chcemy gta 6 & 7
Faceci: chcemy RDR 3 & 4
PanWhite: chcemy Bully 2
Zupełnie nowy RDR o czasach pierwszych osadników i traperów w stylu filmu "Zjawa". Koniecznie dużo o Indianach, o pierwszych fortach/faktoriach, o czasach działalności Kompanii Zatoki Hudsona.
Opcja druga: złote czasy Dodge City, Tombstone i braci Earp oraz bandziorów z którymi walczyli. Obowiązkowo Doc Holiday i strzelanina w koralu OK.
Dobrze posłuchać UV o tych Twoich przemyśleniach.
Streamki z RDR2 na tym kanale powinny być juz na stałe ... fenomenalnie się to słucha .Pozdrawiam .
Taka trylogia, cofająca się w czasie? W sumie bardzo ciekawy, oryginalny pomysł na serię.
Reda nigdy za wiele! Każdy film o tej tematyce u Ciebie polubię i obejrzę.
Co do rdr3 to nawet by mi się podobała Twoja wizja z Callanderem... prywatnie nominowałbym na potencjalnego protagoniste trójki nawet ojca Arthura, o którym wiemy tylko tyle (chyba), że umarł na jego oczach co w sumie byłoby dobre na motyw przewodni, którym kieruje się seria: śmierć i odkupienie co trochę pomijasz w swoich predykcjach... choć z drugiej strony ta 100% świadomość, że na końcu swej drogi protagonista zginie nieco odstrasza, bo z drugiej strony co do tego czy Arthur przeżyje można było jeszcze mieć jakieś nadzieje, a tu byłoby podane wszystko na tacy. Mimo, że sam tytuł serii mówi o śmierci i odkupieniu to jednak nie przeżywałoby się tego tak mocno. W sumie Meksyk za czasów dwójki jest absolutnie nietknięty, więc można by było powiększyć mapkę i stworzyć zupełnie nową historię co moim zdaniem też nie byłoby złą opcją.
Pisalem juz na streamie, napisze jeszcze raz: z jakiegos powodu twa łysa morda kojarzyła mnie sie z jakims totalnie nie trafionym materialem z przeszłości. Pomylilem cie z kims i ciesze sie ze doszedlem do tego bo twoje materiały sa naprawde eleganckie - konkretne i skondensowane, bez zadnego pitu pitu dookoła. 👍
Co do rdr jako prawilny prawak, chciałbym jednak jakąś babą pokierować, wrzucic ją do tego meskiego świata, dorzucić porzadną fabułę i heja do przodu.
Podoba mi się Twoja wizja następnego RDR
RDR to arcydzieło wśród medium gier komputerowych. Jedna z moich ulubionych produkcji. Jeśli trójka powstanie i jeśli pod względem jakości będzie dorównywała poprzednim częściom to dla mnie będzie już wystarczające. Zdecydowanie czekam na jakiekolwiek newsy na ten temat!
Edit: Co do teorii, że następna gra mogła by toczyć się w czasach świetności gangu Dutcha. Boję się, że jeśli by do czegoś takiego doszło to mogłaby być wtedy zaburzona konwencja z redemption - odkupieniem. W jedynce takie odkupienie uzyskał John, w dwójce zaś Arthur (iykyk). Z pewnością dało by się coś wymyślić, ale sprawa jest o tyle utrudniona, że musiało by się to zgadzać z tym co wiemy z rdr1 i 2
Będzie pewnie kolejnym nieco ładniejszym wizualnie interaktywnym filmem
Liczę że zdecydują się na 3, dwójka była genialna.
7:50 moglibyśmy zobaczyć reakcję Arthura na śmierć Izaka i jego matki
wydaje mi sie że w red deadzie to są najwcześniejsze bezpieczne czasy bo wcześniej to jest przed wojną secesyjną więc musieli by pokazać osoby czarnoskóre jako niewolników a z tym trochę przypał może jakaś Europa wkraczająca w czasy przemysłu.
Mnie po dwójce najbliżej jest do tej opcji z Sadie Adler, będąc szczerym po premierze gry po cichu liczyłem na jakiś dodatek z nią w roli głównej. Jeśli nie to, to chciałbym tak jak Ty cofnięcia się do czasów świetności bandyterki na dzikim zachodzie, ale tutaj całkowicie nową opowieść o nieznanych dotąd bohaterach.
PS: Ciekawa ten nowy wygląd napisu na miniaturce, jednak poprzedni jakoś bardziej pasował, miał taki klimacik i fajnie komponował się z obrazem.
Uważam że była by to całkiem nowa opowieść, tylko w innym rejonie z całkowicie nowymi postaciami :)
Oczywiście gdzieś w tym całym wątku fabularnym mogły by się pojawić znane nam postacie :)
I daj Boże by odbywało się to w czasach późniejszych niż tych po RDR 1 :)
Rockstar powinien iść tym trybem "cofania do przodu" i wypuścić trójkę jako fabularny prequel. Opcja grania Dutchem byłaby jak najbardziej na miejscu choć wspomniany w filmie Dave też by dobrze pasował bo tak jak przy Arhurze i jedynce, tak w dwójce o tym Dave nic nie wiemy i można by mu rozpisać ciekawą kartę. Jestem też przeciwnikiem wpychania opcji grania kilkoma postaciami, skoro już w GTA się tym zajmują to niech Red Dead skupi się na odpowiednim opracowaniu gameplayu dla jednej postaci.
Poza tym chętnie bym zobaczył RDR2 next gen update, choć gdyby to była wersja jak z GTA V to pewnie bym kupił...
Fajny materiał który pobudza wyobraźnię. Ze wszystkich teorii dwie ostatnie są najciekawsze. Trzech bohaterów John, Arthur i Dutch było by super, mimo że Dutcha można nie lubić to poznając go wcześniej można zmienić zdaniem. Jeśli nie to tak jak w GTA V każdy miał bohatera którego lubił, drugiego tolerował a trzeciego nie cierpiał i tak mogłoby być i tu. Natomiast ostatnia teoria o dwóch braciach to też opcja do poprowadzenia fabuły dwoma postaciami zakończona ich śmiercią co w RdR jest trendem.
Fajnie byłoby dowiedzieć się, co tam nie wyszło w tym Blackwater
Też kocham RDR2 (to jedna z moich ulubionych gier ever) i też sporo myślałem o RDR3, ale o ile się zgadzam, że dobrym rozwiązaniem byłoby cofnięcie się w czasie (bo sequel to już terytorium Mafii, a nie western), tak absolutnie nie chciałbym znowu wracać do gangu Dutch'a, czy w ogóle jakiegokolwiek gangu. Nie chodzi nawet o fabułę, bo wspomniane przez ciebie początki tej bandy chętnie bym zobaczył (np. w DLC), ale raczej o gameplay. RDR2 ma po prostu dosyć specyficzną strukturę, jeżeli chodzi o projekt rozgrywki, wymuszoną właśnie fabułą gry i nie chciałbym, żeby nowa produkcja to powielała. Przemieszczamy się ciągle z miejsca na miejsce, a naszym jedynym domem jest ruchomy obóz, którym rządzi Dutch. Nie mamy własnego miejsca na ziemi ani własnych celów, bo wszystko podporządkowane jest gangowi. Główne zadania to przede wszystkim napady, rabunki, wymuszenia i morderstwa, a misje poboczne... w zasadzie tak samo, tylko bardziej kameralnie, bo bierze w nich udział kilka osób, a nie cały gang. No i czasem trafi się urozmaicenie polegające na pomocy jakiemuś dziwakowi czy zabawie w łowcę nagród, co mnie się bardzo podobało, bo przyznam szczerze, że pod koniec "dwójki" miałem już trochę dość kolejnych skoków na banki, pociągi i dyliżanse. Twórcom zwyczajnie brakowało już pomysłów na urozmaicenie tych wszystkich aktywności, chociaż trudno ich za to winić, bo ile może być wariacji na temat włamań czy kradzieży? Powtarzać tego wszystko przez kolejne kilkadziesiąt godzin w RDR3 z pewnością bym nie chciał, tym bardziej, że w materii bandyckiego fachu, w tych konkretnych czasach, nic nowego się już chyba wymyślić nie da.
Czego więc bym chciał? Zupełnie innego życia i zupełnie innej przygody. Wspomniany przez ciebie łowca nagród mógłby być ciekawy (niekoniecznie w osobie Sadie), podobnie jak terenowy agent Pinkertona, niemiej najbardziej chciałbym zobaczyć czasy faktycznego "dzikiego zachodu", np. początki europejskiego osadnictwa na tych terenach, gdy cywilizacja przybyszów jeszcze nie istnieje, a wokół czai się wroga, rdzenna ludność (taki klimat, jak z filmu Revenant z DiCaprio ;d).
Fajnie jak by byly czasy pierwszych osadników,cos co było w filmie Zjawa,strzelby skałkowe itp.
Ja w roli głównego bohatera Red Deada 3 widziałbym postać, której kompletnie jeszcze nie znamy, a akcja mogłaby być osadzona jeszcze bardziej na zachód od dotychczas dobrze znanych terenów, fabuła zaś mogłaby być w żadnym stopniu niepowiązana z członkami gangu Dutcha, otwierając możliwość opowiedzenia zupełnie nowej historii. Taki model znamy przecież z poszczególnych odsłon serii GTA. Pozdrawiam :)
Myślę że są trzy drogi na fabułę RDR3, 1) Jack Marston 2) Josea Matthews, prequel i załozenie gangu Dutcha 3) zupełnie nowa postać i złote czasy dzikiego zachodu
Red Dead Redemption, jedyna seria, która z każdą kolejną czsscia cofa się w czasie coraz bardziej :D ale nie powiem, byłbym za taką droga dla tej serii ^^
UV mordo epilog pierwszego RDRa dzieje sie w 1914
Oby to była nowa świeża historia z nowymi bohaterami tego sobie życzę w nowym Rderze i Wiedźminie
Oddam nerkę za prequel jako Horsea albo Dutch. Na wzór (niekrapowych) asasynów można by już rozpocząć od ich dzieciństwa, następnie trudne lata młodości, pierwsze przestepstwa, formowanie gangu, przygarniecie i wychowanie Artura i Johna…. Ech coś pięknego. W końcu mielibyśmy RDR z pozytywnym, dobrym zakończeniem.
Ja się boję, że przez to jak małe zyski mieli z red dead online to już się na coś takiego nie pokuszą :(
red dead online ma potencjał jak 150 , ma taki sam potencjał jak GTA online czyli fabuły z fabuły, w GTA nagle pojawił się kuzyn kuzyna Wayna w kolorach Juggalo, pojawił się gang mexykański, pojawił się Terapeuta z nowym zyskiem pojawił się FRANKLIN wraz z raperem pokazali jak mu szło po latach bo FABUŁA gry stoi w miejscu 2013 a "fabuła" ONLINE to czasy aktualne więc pokazali go po 10 latach !
tak jak napisałem w osobnym komentarzu CHARLES z RDR2 jest doskonała postacią w której trwi potencjał, wygląda dobrze, zapada w pamieć animacjami i głosem aktora ... skoro wyjechał gdzieś i chcieli do innego miasta do współczesnośći DLC FABULARNE do RDR2 mogło by pokazać jego zmagania i próbę zarobienia na bilet na statek. DLC z ograniczoną liczbą aktorów bez zmian w funkcjach tylko nowe puste tereny za górami za lasami dodało by 20 godzin, a maksując kolejne 70-100 godzin. Rockstar ma w zwyczaju przerzucać postacie do kolejnych tytułów, CLOUDE był w GTASA, gang motocyklowy był w GTA5, Gay Tony był w GTA ONLINE.
@Tobnjuks ma potencjał, imo nawet większy niż gta. Tylko co z tego, jak typowe Maćki potrzebują szybkiej akcji i ciągłego dopływu dopaminy.
@@Tobnjuks jedz do USA i im to powiedz, na pewno posłuchają.
Szczerze, to mnie się podobała idea RDR online i chętnie bym w nią grał... gdyby nie była online. To taki trochę symulator życia na dzikim zachodzie, gdzie tworzysz własnego bohatera, robisz co chcesz, wykonujesz dowolną profesję, ciułasz kasę itd. Natomiast robienie tego w świecie, w którym są też inni gracze, mogący ci przeszkadzać w twoich wysiłkach, mnie zupełnie zniechęciło. Gdyby dało się w to grać offline, to bym się skusił.
Powinni iśc w opcję Calendara i Morgana w epilogu wg schematu poprzedniczki i... na tym zakończyć! dostalibyśmy zamkniętą konsekwentnie poprowadzoną trylogię. Za pierwszym razem ten zabieg zaskoczył widzów, za drugim miałby kredyt zaufania, ale już za trzecim i kolejnym by zaczął nużyć. Dlatego zamknięta trylogia byłaby tu idealna, a potem mogą robić sobie nowe Red Dead Revolution (czy jakoś tak sobie nazwać z innym dopiskiem na "R" po Red Dead) i zaskoczyć nas czymś zupełnie nowym.
Opcja z epilogiem w Blackwater wydaje się być najbardziej logiczna jednak takie rozwiązanie ma wadę/trudność w postaci pozostawienia otwartego świata po zakończeniu głównego wątku. Bo na czym ten świat miałby polegać bo trzeba uciekać w góry.
Ja bardzo liczę na red dead 3 oby powstało i raczej właśnie prequel złoty okres dzikiego zachodu lata 1800 do 1899
Raczej ok. 1835 r. Bo w 1800 roku jeszcze dzikiego zachodu nie bylo ;)
Mogłoby być więcej Indian i wątków z nimi związanych. Pytanie czy politycznie jest to możliwe. Albo główny bohater to młody Hosea😊
A powiedz mi drogi UV, te obrazy co wiszą u Ciebie na scianie - co to i skąd takie mozna dostąc?
Z jednej strony nie lubię prequeli bo wiadomo że znamy już zakończenie i dalsze losy postaci, ale z drugiej strony w red dead to chyba najlepsza opcja. A co do postaci to chyba najlepsza będzie nowa postać.
Po odejściu Dan Hausera z Rockstar to nic nie jest pewne. Nawet GTA VI. Ja uważam, że są ludzie niezastąpieni. On był takim właśnie. Więc nawet jeśli RDR3 kiedyś powstanie to już na pewno nie w tym kierunku i takim klimacie.
Czyli idąc za przewidywaniami UV to chronologia jak japonskich grach - częsć 3 to w histori 1 epizod, 2 to 2 a 1 to 3. To skomplikowane :)
Niestety problem jest taki, że Arthur zyskał sympatię w momencie swojej przemiany. W prequelu byłby strasznym sk****synem ;/
Myślę, że wydarzenia pomiędzy rdr2 a rdr1 też można zagospodarować np. pokazując powrót Javiera do Meksyku czy życie Billa. Ja jednak najchętniej zobaczyłbym prequel w "złotej erze" dzikiego zachodu gdzie gralibyśmy młodym Dutchem lub Hoseą. Jeśli jednak wydarzenia bezpośrednio przed rdr2 mielibyśmy zobaczyć to Davey wydaję się idealnym bohaterem.
Ja bym bardziej wolał zupełnie nową postać, bo grając jako Davey znamy zakończenie całej historii + nie widzę tu miejsca na odkupienie, chociaż i tak pewnie nawet z nową postacią dostaniemy ten sam schemat co w poprzednich częściach.
Miłoby było wiedzieć w końcu co nie zagrało w Black Water😉
David jest zbyt oczywisty do takich liniowych przemyśleń. Może tą, która umrze w trójce będzie ta kobieta zastrzelona przez Dutcha w trakcie napadu w Blackwater?
No to teraz puszczam wodze fantazji, RDR3 kończy się tam, gdzie zaczyna się 2. Bonusowo dostajemy prawdziwy remaster 1szej części na aktualnym (no w tej wersji za 10 lat znając aktualne tempo wydawnicze :D) i otrzymujemy pełny świat Red Deda z wszystkich 3 odsłon do swobodnej eksploracji Jackiem na koniec przygody.
swojego czasu jak zastanawiałem się nad tym jak mogłoby wyglądać rdr3 to pomysł o akcji gry opowiadającej historie przed napadem w blackwater i kończącej się właśnie tym napadem również przyszedł mi do głowy ale po dłuższym zastanowieniu nie wiem jak mogła by wyglądać sprawa otwartego świata po zakończeniu ostaniej misji bo jak w rdr2 po zakończeniu fabuły w świecie gry jest rok 1907 i do czasu gry z pierwszego rdr mamy 4lata w których powiedzmy że dzieją się rzeczy jakie może robić gracz a właśnie w przypadku kiedy rdr3 miało by się kończyć napadem w blackwater nie za bardzo fabularnie można by było wyjaśnić czas w którym gracz mógłby robić jakieś aktywności poboczne ewentualnym wyjściem było by zrobienie wszystkich aktywności pobocznych przed zakończeniem fabuły ale też w takim wypadku gra traci trochę na otwartości świata w którym możesz zrobić wszystko wtedy kiedy masz na to ochotę
Z Dutchem zbyt ciężko byłoby sie utożsamiać znając późniejszą historię. Lepszym wyborem jest Hosea o którym w ogóle nie wspomniałeś a był prawą ręką Dutcha i razem z nim założył gang.
#teamSadie, żeby ludziom znowu pękały d*pska, że gramy kobietą :D ;)
A ja spróbuje wam coś opowiedzieć o postaci Strange Man i chyba tylko ja na to wpadłem i jest to moja osobista teoria dotyczącego Strange Man-a, gdy spotykamy go pierwszy raz w RDR 1 to co pierwsze mówi czy pamięta kobietę której Dutch zastrzelił w głowę? Uwaga! Strange Man był trzecim szeryfem należącego do grupy Mosa i Pinkertona, i ścigał gang Dutcha, i ten gang napadł na bank w Blackwater i była w tym banku żona Strange Mana, i gdy doszło do tej słynnej masakry to Strange Man zabił trójkę z gangu Dutcha którzy zostali wymienieni na początku RDR2, Strange Man umarł w Blackwater ale jego wola zemsty na gangu Dutcha była tak silna że stał się po śmiertnie ich życiową karmą, co wy na to?
Dla mnie malo istotne jest czy byłby to prequel czy sequel, czy jakaś zupełnie osobna historia z nowym bohaterem. Najważniejsze zeby 3 część powstała 👌
A ja bym UV zrobił jeszcze inaczej. Mój wymarzony scenariusz to sequel z Jackiem Marstonem, Sadie Adler i Charlsem Smithem… naraz! Wybór postaci jak w GTA V. Mieszanka zróżnicowanych postaci, każda specjalizująca się w nieco innym zestawie umiejętności. Shut up and take my money!
1. Wychodzi GTA6
2. R* rozbija bank
3. Pada decyzja o poszerzeniu porfolio i pozyskaniu nowych IP
4. R* w rekordowej transakcji przejmuje CDP
5. Powstaje kontynuacja Cyberpunka dopieszczona przez R*, zmiana silnika etc. Przy okazji dowiadują się o istnieniu Sapkowskiego (bo Witcher)
6. R* przejmuje Warhorse
7. Powstaje kontynuacja KCD na motywach Trylogii Husyckiej
8. R* ma teraz trzy linie czasowe - Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość - rozbudowuje kontent online trójtorowo, zarabia tryliardy
Marzenie które się nie ziści:/
Dla Wieśka czy CP, to by była katastrofa, Rockstar nie ma pojęcia o RPG, w ich grach nie ma różnych ścieżek, wyborów dialogowych itd. W RDR gracz jest prowadzony za rączkę, a wręcz na smyczy, wystarczy na chwilę zboczyć, choćby wchodząc na chwilę do pokoju obok w misji i koniec.
5:00 Sadie Adler + Charles + Marston Jr i koło wyboru postaci, każdy w innym mieście za górami z własnym charakterem i było by co robić jako DLC a dysk SSD by na to pozwolił.
BEZ ŻARTÓW Każdy który przetrwał w RDR2.. przebija rok 1900 i nie jest niedołężny zasiwiały, a więc bardzo możliwe uciekając od przestępczego dzikego zachodu możemy Charlasa zobaczyć w MAFIA4.
prequel MAFIA, osadzony na Sycylii na początku XX wieku. XX wiek niekoniecznie rozpoczął się w 1901 roku. Ze względu na przemiany w różnych dziedzinach życia za datę graniczną uznaje się częściej 1914 lub 1918 rok.
Na jednym z renderów teasera widzimy nawet broń z OKŁADKI RDR typowa broń palna tego rocznika... wiem że to byłby cud dla nich trafić, akurat na Sycylie, ale by bło miło zobaczyć taką mordkę, nie takie wycieczki Rockstar zapewniał w GTA dla postaci (motocykliści z NY i Tony Prince z NY do GTA5, CLOUD z NY do GTASA) MOŻE CHCESZ ZROBIĆ TAKI MATERIAŁ ??
Nie jest to możliwe, w końcu Mafia jest od innych twórców, a Rockstar takie sprawy trzyma krótko, bo widzisz, taki John Marston może i istnieje w świecie RDR2, ale Red Harlow (Postać z Red Dead Revolver) już nie. Jak mu nie pozwoli wstąpić do świata Red Dead Redempion, to nie pozwolą na to Mafii.
Ja bym chcial remake red dead revolver xD a w rdr3 to bym chcial cos w stylu zimowego westernu czy cos
R* nie pójdzie w nowe uniwersum. Jestem przekonany, że RDR3 będzie następny po GTA 6. Obecnie jest to po GTA najbardziej kojarzona marka Rockstara, a nie zabija się przecież kury znoszącej złote jaja. RDR2 osiągnął przecież bardzo dobre wyniki sprzedaży, mimo że nie przebił GTA 5. RDR3 z historią o formowaniu gangu Dutcha to świetny pomysł.
Mac glowna postac I Epilog arthurem morganem w blackwater
Wydaje mi się że powinni teraz zacząć nową historię w innym rejonie ameryki a w 4 części wrócić do gangu dutcha który miał porachunki z gangiem z 3 części przez co musieli uciekać z black water. Trochę pokręcone ale myślę że rockstar dobrze by to rozwinął
Akurat próbuje zrobić platynę w RDR2 a tu wlatuje materiał :)
Kontynuacja historii Jacka Marstona była by fajna w formie Mafii brakuje mi mrocznego klimatu niczym z GTA IV a forma mafijna z dobrą fizyką w czasie prohibici dobrych pomysł ale nie w serii Red Dead tylko zapoczątkowanie nowej serii w stylu Mafii jak by to wyszło to Rockstar przejął by rynek gier gangsterskich
UV i Red Dead? Klikam i oglądam w ciemno.
Gdyby zrobic rdr3 i graloby sie jackiem to tez tepche dziwnie bo tam sie juz chyba na dobre zaczela era samochodow itp wiec western odpada wtedy. Musieliby robic rzeczywiscie rdr 3 ktory jest prequelem rdr2
Myślę o tym od dawna ,tak samo ,że rockstar po GTA6 mógłby uderzyć w nowe IP i nie koniecznie w open world ,marzenia 😊
wstawaj samuraju masz leniwe Remastery do zrobienia MIGHNIGHT CLUB LA lub DUB nawet BUNDLE by nie straszyć ceną, idealne wyścigi na ekran SWITCHA ! The Warriors proste sterowanie na ekran SWITCHA tytuł ma już textury 4k. Max Payne 3 przed lub po remake na PS4 PS5 XS i Chmurę. Max Payne 1 (ich stary silnik) jest możliwy na Androida ten sam język kodowania ARM dla procesora SWITCHA i cyk już by mieli 800 zł od łebka 4 pudełka na Switch Switch2 też by się PRowo sprzedało we wstecznej. MAX PAYNE 3 ogarniecie RageEngine poprzedniej wersji na PS4 PS5 oznaczało by że GTA4 też by się pojawił... gracz przerzucał Liberty na nowy silnik na GTA5 da się ... tym bardziej wyjadacze branży !
Myślę że przy GTA6 już padają na ryj od kodowania, reżyserowania i analizy możliwości procesora PS5 PRO i od hejtów że plastikowa twarz i że tylko 30 fps i że nie ujawnili aktorów głosowych i że słabe techno na facebooku pokazują... RDR2 startował na PS4 FAT PRO na HDD, jakim cudem miało by być jedynie 30 fps w nowej grze.
Trailer kolejny zapewne po wyborach lub na TGA.
Podobno pracują nad jakąś grą osadzona w średniowieczu
UV ...Ojciec Artura mógł by być bohaterem prequela😊
Przyjmę każdą możliwą opcję, którą wybierze Rockstar. Tylko kurwa żeby nie robili jakichś dziwnych voke elementów.
Ja bym nie chciał gry z Sadie. Sadie to spoko postać ale uważam, że jej przemiana następuje zbyt szybko i z kobiety, której współczujemy, zamienia się w żadną zemsty psychopatkę. Pod koniec gry jest już dość irytująca 😅 Wg mnie naturalną drogą byłby Jack Marston ale rzeczywiście to już trochę by odeszło od klimatu dzikiego zachodu a raczej dziki zachód jest tematem przewodnim tej serii. Początki gangu Dutch'a byłyby spoko (jeszcze jakby się kończyła gra na tym słynnym napadzie na prom) ale jakoś ciężko byłoby tam pokazać bohatera, do którego możnaby emocjonalnie się przywiązać jak do Arthura. Granie młodym Arthurem to już w ogóle byłby kiepski pomysł bo nie byłoby tam miejsca za bardzo na moralne kwestie, gdyż Arthur nawraca się dopiero w 1899 roku. Myślę, że Rockstar po prostu rozpoczną nowy rozdział i przedstawią nowy gang. Wszyscy lubimy gang Dutch'a ale prawda jest taka, że największe wydarzenia tego gangu pojawiły się właśnie w RDR2. Nie miałby sensu powrót tego gangu w młodszej wersji. Także nowy gang to coś, na co Rockstar postawią wg mnie.
Wątpię żeby wyszło RDR3. Myślę że Rockstar skupi się wyłącznie na Gta 6 i dojeniu graczy online. W RDR2 tryb online się zupełnie nie przyjął, więc nie widzę szansy na kolejną część. Takie czasy w których liczy się to, kto ma lepszą grę usługę z toną mikropłatności.
Którego RDR-a proponujecie na początek? Mam świadomość, że dwójka to prequel, ale pytanie czy mimo wszystko nie lepiej zacząć od jedynki z różnych względów, czy jednak pierwsza część wali na tyle dużymi spoilerami, że lepiej jednak od kontynuacji?🤔
Graj tak jak te gry wychodziły 1 potem 2. Jak zaczniesz od 2ki to trudno będzie ci się grało w 1kę. 1-ka to nadal świetna gra ale po 2ce wyda ci sie "prymitywna gmapely-owo". Szkoda sobie zawracać głowę chronologią - a przynajmniej takie mam zdanie.
Teraz o wikingach coś mogli by zrobić
To też jest moja ulubiona gra i oby RDR3 wyszła ale nie mogę sobie wyobrazić bez Arthura Morgana
też tak myślę
Rockstrar zrobi psikusa i kolejną grą z serii będzie strategia z elementami city builder gdzie w podobie b&w będziemy jako Strange Man wpływali na losy gangu ;]
ja licze na syna arthura o którym wspominał
Jesli RDR3 rzeczywiscie ma powstac to scenariusz samej historii musialby juz zostać napisany. Dlaczego? bo minęło juz 6 lat od premiery dwójki a w anologicznym okresie po premierze jedynki Rockstar w 2012 miał juz gotowy scenariusz i plan calej fabuły, tak mówił Dan Houser pomysłodowca calej serii, jeden z załozycieli Rockstara. Niestety on juz odszedl stamtad co moze skutowac tym ze trojka nie bedzie najwyzszym priorytem dla dewelopera po wydaniu GTA 6. Ale wracając, raczej musimy sie zgodzic ze jesli kontynuacja jest w planach to fabuła musi byc juz napisana a produkcja jest w fazie koncepcyjnej. Do pelnej produkcji weszła by, po wydaniu Gta. Jak bedzie? tego nie wiem, raczej stawiam na nowe IP, ciezko napisac dobra historie po tym jak znamy cala historie gangu, co nie znaczy ze rezyserzy Rockstara nie mogą tego zrobic, mogą, jest wiele opcji. Trzeba czekac na wydanie 6 i dalsze miesiace, gdzie Take Two (spolka matka i wydawca Rockstara) oglosi akcjonariuszom swoje dalsze plany, oczekiwalbym jakis wiesci okolo 2028/29 rok jesli gta wyjdzie w terminie. To tyle, dziekuje za materiał, pozdrawiam.
Red Dead Redemption 3 nowe miasto i wyspa skip o 0-30 lat Charles już siwy który zmierzył się jeszcze z lepszą i awansowaną technologią. Widział Tramwaj ale nie widział ceglanych domów. Zapomniałem gdzie wybierał się Charles, ale mogli by pokazać jego drogę i próby zdobycia żarcia, pieniędzy na bilet, parę intryg i oszustwa nim dotrze do punktu docelowego czyli portu za górami za lasami po drugiej stronie. Charles jest dobrze napisaną postacią z dobry aktorem głosowym... jest w nim potencjał na sequel lub DLC, o ile Rockstar nie skupiłby się na Fotorealizmach i zaawansowanych nowych scriptach i możliwościach, dlatego dopisuje że lepiej DLC.
RDR1 nie wystarczy na długo bo jest zacofany jakościowo i wymaga RTX4090 dla 99fpsów, mogli zrobić remake , bo gracze i detektywi z tiktoka wiedzą że poprzedni teren był gotowy w RDR2.
GTA6 wystarczy do 2027 roku i raczej nikogo nie odciągnie ... w połowie 2025 roku będzie już Gameplay już opanuje głowy, już zaraz nowy trailer.
GTA6 ma mieć mnóstwo zwierząt tych samych np krokodyle (RDR2 miał 510 gatunków, zapewne skopiują scripty funkcji zachowania i snajperki) dlatego znów dziki zachód i łowiectwo zapewne będzie MĘCZĄCE potrzeba pauzy, a samochody nigdy się nie nudzą ! Nie spodziewam się RDR3 przed 2029 rokiem no chyba że małe DLC z ograniczoną ilością aktorów bez zmian funkcji.
Obojętnie co by wymyślili, byle by nie zmieniali tempa gry :)
W temacie został pominięty najważniejszy aspekt. Redenption! Bohater musi przejść drogę odkupienia. To przekreśla wiele spadających w filmie pomysłów.
Poza tym po co nadal gmerać przy genu. Historie jest opowiedziana do końca, a wcześniejsze wątki przebrzmiewją w opowieściach bohaterów. Opowiadanie każdego szczegółu jest bez sensu.
Wątek Sadi jest najciekawszy. Zniszczona psychicznie, żadna zemsty i jeszcze kobieta. Można pokazać zarówno jak podejście do kobiet różniło się na dzikim zachodzie, ale też jak zemsta wyniszcza. Wątek odkupienia można wprowadzić na wiele sposobów. Można jej dodać towarzysza/towarzyszkę. Można nawet uczynić ją szefową małego gangu poszukiwaczy przygodę, można zakończyć jej historię motywem z 7 wspaniałych. Można pokazać zupełnie inne regiony świata, a można wpleść Bonie (chętnie bym zagrał w grę, w której prowadzimy farmę jako Bonie).
Druga opcja to cofnąć się jeszcze bardziej i opowiedzieć historię z Indianami w roli głównej.
No ale skąd wiesz, jakiego odkupienia mógłby doznać Davey Callender. Przecież my o nim praktycznie nic nie wiemy.
@UVograch bo zakończył życie biorąc udział w napadzie. Ciężko o odkupienie. Duch nie mógłby żadnego... Moim zdaniem za dużo grzybów w barszczu i lepiej byłoby skończyć temat gangu, zamiast z każdej osoby robić "superbohatera z długą historią".
I piszę to jako osoba, która też ma RDR2 w top 3 gier i uważa GTA za jakieś marne popłuczyny, z których najlepsza jest Ballada o Geju Tonym.
UV wygląda trochę jak ksiądz Olszewski, który niedawno wyszedł z więzienia :)
to bardzo dziwny komentarz :)
@@anwi7372 Wiem, ale patrząc na niego, nie mogłem się powstrzymać przed zauważaniem tego podobieństwa XD
A co do tematu filmu, to proste, że najlepsze wyjście to oczywiście drugi prequel i ukazanie złotej ery Dzikiego Zachodu oczami Dutcha jako protagonisty.
Nie widzę sensu początków gangu Dutcha, no bo jaka miałą być tego klamra? Co właściwe gra chciałą by przekazać na temat odkupienia? Napad w Blackwater? I co związku z tym? To bylo by już nudne i sprawiało wrażenia odcinania kuponów od 2 jako totalny fanservis. Wolalbym historię innego gangu o którym nic nie wiemy i drogi przecinają się jedynie z Dutchem z jakis powodów
Za pięć lat nie wcześniej zapowiedź rdr3 xd
Moim zdaniem powinni pójść w początki gangu i trochę rozbudować historię z ojcem Arthura i może go obsadzić jako głównego bohatera
Myślę że RdR 3 wyjdzie ta gra przyniosła w pierwsze dwa dni od premiery zysk przewyższający koszt produkcji i zaczęła na siebie zarabiać szacuje się że rdr2 zarobił 2 miliardy dolarów a wydali 200 mln na zrobienie więc rachunek jest prosty gra o dzikim zachodzie daje sztabki zlota
PrasUVka we wtorek? 😅
th-cam.com/users/livegq2Sp0Idmyg?si=T0gRugFeYW6AZdmv. Tutaj jest ogrywane demo KCD2. Tobi tez omawia gamplay moze cos ciekawego z tego wyciagniesz. Denovo nie bedzie potwierdzil to Tobi. Pozdrawiam
Grałem w ten fragment.
Kiedy materiał o usuniętej zawartości z mafii 2?
Jak będzie gotowy.
@ me serce bolesne, ale okej. Poczekam
Dlaczego RDR3 ma byc kolejna opowiescia sprzed 2 czesci lub o Jacku. Ja to bym widzial inaczej. Zalozmy ze Arthur ma brata o ktorym nie wiedzial, zyli w innych miejscach ale teraz bohaterem bedzie brat Arthura ktory slyszal ze moze miec brata ale dlugo nie dowierzal, olewał te informacje, trafia w rejony RDR2 i uslyszal opowiesci o Arthurze. Przyjezdza na jego grob i zaczynamy kolejna historie.
HEJ POTRZEBUJĘ POMOCY. Chodzi o cienie w RDR 2. Mam z nimi ogromne problemy na rtx 4080 i tylko i wyłącznie w tej grze. Migoczą w oddali, lub pojawiają się nagle ... Szukam rozwiązania chyba już od roku. Błagam pomóżcie !!! Może ktoś miał taki problem i go rozwiązał ?
Jeżeli nie grasz w Online to polecam spróbować z modami, kiedyś widziałem takiego który powinien naprawiać jakieś błędy graficzne, ale jak spróbujesz to zrobić to pamiętaj:
- Zrób kopie zapasową gry.
- Nie włączaj Online z modami.
Żeby nie było że ci grę zepsułem.
Może miękkie cienie wyłącz bądź włącz. Czasami to pomaga.
@@MultiKamil97 w ustawieniach gry to już chyba wszystko robiłem i nic to nie dało.
@@DawidMajewski-jk4jt Możesz ewentualnie spróbować adaptera, jeśli masz Vulkan to przejdź na Dx12 i vice versa.
@@MultiKamil97 niestety nic to nie dało.
obawiam sie, że nie dożyjemy RDR III :(
Pewnie będzie scamem. Jeżeli 14 letnią grę sprzedają za 200 zł tak jak o wiele lepsze graficznie i pod względem mechanik RDR2, to co dopiero rdr3
A dla mnie jakikolwiek prequel to z definicji zero emocji, bo przecież wiemy, że nikt nie zginie. Natomiast opcja z kobietą w roli głównej wywoła znów lawinę hejtu, a to nikomu nie jest potrzebne. Wolę by zrobili kontynuację serii, ale z eksperymentem w kreator postaci.
To by zepsuło RDR3, w końcu większość tej gry to fabuła i świetnie napisane postacie, jak tu stworzyć dobrą historię kiedy zamiast takiego nowego Arthura masz losowego ziutka.
@@AngelEyes_RDR dokładnie tak jak zrobiono to w Cyberpunku
@@freakframe1 Tylko to jest gra RPG, generalnie pomysł mi się podoba ale wątpię że sprawdziłby się w RDR3, no chyba że to już będzie RPG, bo w to skręcają gry Rockstar.
RDR to za duza marka zeby rockstar sobie tak o ja olal na bank bedzie 3
Nowy red dead z poprawnością polityczną już niestety by powstał.
gta 6 nie ma od 11 lat a wy tutaj debatujecie o rdr 3??? śmiech na sali gwiazda R ma ludzi w dupie i nie będzie trzeciej części
teraz w trakcie finalizowania GTA6 finalizują również zapoznawanie się z własnym silnikiem, optymalizacją możliwościami PS5 i PS5 PRO i XSS. Tytuł wychodzi lub dają gameplay znaczy że silnik graficzny jest opanowany.. kazda gra na opanowaym silniku wychodzi szybciej !! po GTA3 dwie kolejne gry wyszły w ostępie 1,5 roku. po GTA4 DLC czyli fabuła nowe sceny nowe pojazdy po 2,5 roku w między czasie ten sam silnik MaxPayne3.... GTA5 poprawiony silnik i port na PS4 i PC każdy kolejny DLC z akcją średnio co 4 miesięce !!
@@TobnjuksOj młody jak Ty pierdolisz. Gry co dwa, trzy lata to się robiło w czasach Xboxa 360. Generacja PS4 to pierwsza generacja w historii bez żadnego nowego GTA. Bez nowego Elder Scrolls. To już nie są czasy gdzie całą trylogię Mass Effect mogłeś ograć na jednej konsoli, gdzie cztery gry serii Arkham wyszły w 7 lat.
Teraz wszystko trwa. Ja jestem świadom, że kolejnego Dragon Age mogę nie doczekać, że nastepny Masa Effect jeśli w ogóle powstanie będzie ostatnim w moim życiu.
Okropne czasy dla graczy.
Po RDR2 Musiałem wykorzystać urlop w pracy.... WIĘCEJ TAKICH GIER !
Film o grze ktorej jeszcze nawet nie planuja 😂
Pracujesz w Rockstarze?
Nie ma to jak ocenić ponad 13-minutowy film dwie minuty po publikacji ;)
Mario za dużo grzybków?
50 sekunda filmu...
@@UVograch gdy dałeś taki tytuł odświeżyłem ich fanpage 🤣 nic, zapewne zrobili sobie ciszę na czas ogłoszenia wyników wyborów pewnie będą liczyli do Soboty hehe zapewne daty 11 listopada też unikają by nie kojarzyło się z Polityką , zdecydowanie zabranie zarządu może być zawsze podobno kolejny Trailer między 12 a 22 Listopada a Grudzień będzie przeznaczony na tytuł MAFIA... nadal uważam że lepiej wrzucić trailer od razu bez obrazka spontan niż znów celować w ogłoczenie i TGA tam mogą pracownicy ludzie nie wytrzymać paru godzin i znów jakieś zdjęcia wpadną na twitter czy reedit przed czasem, lepiej spontan.
Ja chciałbym grać Wujkiem xd