Dziekuje Jacku ze zobaczylam w ktory ch rodziele Pan mowi o Uzdrowieniu Czytam ale nie moge znaisc . Teraz wypisze sobie zeby powtarzam i Uwierzyc . Amen 🙏
Wysłuchałam bardzo uważnie i dziękuję Ci Jacku. Dziękuję za to, rozjaśniłeś mi nieco w głowie i rozwiałeś przynajmniej niektóre wątpliwości... Bardzo często zastanawiam się, czy moja wiara jest oby rzeczywiście wystarczająca? Albo czy modląc się, na pewno robię to we właściwy sposób? A w ogóle to aspekty, które dziś poruszyłeś są mi szczególnie bliskie, albowiem jestem osobą niepełnosprawną (od urodzenia), na dodatek wymagającą stałej opieki. Do tego stopnia, że tak naprawdę sama nie jestem już w stanie zrobić praktycznie niczego - to właśnie boli z tego wszystkiego najbardziej :( Setki razy wyobrażałam sobie, jak by to było móc chodzić i mieć zupełnie sprawne ręce... No właśnie, a może to moja wina? W takim sensie, że za słabo wierzę? Może gdyby moja wiara była jak to ziarnko gorczycy, wtedy po prostu wstałabym z wózka i poszła? Może, może, może..... ;(
Witaj! W żadnym wypadku nie należy się obwiniać i oskarżać. Lepiej z radością posłuchać wszystko, co Jezus powiedział o uzdrowieniu, co mówi Słowo, stanąć w miejscu wiary bez względu na okoliczności. Dla wielu z nas trudno jednak wejść do odpoczynku, szczególnie, gdy nie widzimy efektu naszych modlitw. Tymczasem Słowo do tego zachęca. To daje wolność i nadzieję :-).
Wiare zlozmy w Bogu i Panu Jezusie , nie w nasza wiare , obojetne ile jej mam , wystarczy jak ziarnko . Tak powiedzial Jezus. Przez Ducha jestem z Nim polaczona, trzeba zadecydowac , ze On , bedac we mnie Zyciem , przeplynie do chorej osoby, do jej ducha ,niosac Zycie , Wolnosc. Trzeba nam wiedziec , ze Jezusa Wola jest uzdrowienie dla kazdego i z kazdej choroby. To nie nasza poboznosc , nie chora osoba , lecz Rany Jezusa sa podstawa Bozego uzdrowienia.
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." Czy zatem Miłość może być zamiast wiary? czy może konsekwencją Miłości jest Wiara? Osobiście łatwiej mi poczuć miłość niż wiarę.
„Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale wiara wyrażająca się w miłości.” Ga 5,6 „Zapewniam was: Jeśli ktoś powie tej górze: «Podnieś się i rzuć się w morze», a nie będzie powątpiewał w sercu, lecz wierzył, że to, co mówi, spełni się, to tak się mu stanie. Dlatego mówię wam: Wierzcie, że otrzymaliście wszystko, o co prosicie w modlitwie, a to wam się stanie.” Mk 11,23-24
Jacku prosze Boga o uzdrpwienie rozmawiam z Bogiem choruje .net depresje nerwice natlok mysli negatywnych i Jezus mnie nie uwalnia widac nie jestem godna bo jestem grzeszna to tak juz dlugo trwa nie mam juz sily nasiebie prosze o modlitwe za mnie dziekuje.
Jacku, czy moglbys mi podpowiedziec, co mam zrobic w mojej sytuacji, jak mam sie zachowac, ale jednocześnie trwac w wierze ze Bog mnie uzdrowi i przemieni moja sytuacje zawodowa? Od 2 lat bardzo boli mnie glowa codziennie z niewiadomych do konca przyczyn...nic nie pomaga, a bol pojawia sie codzinnie bez przerwy. Przez to nie moge sie na niczym skoncetrowac, a tym samym rozwijac zawodowo, poniewaz gloea mi na to nie pozwala, choc bardzo bardzo bym chciala i checi mam duze. Pracuje jako sprzątaczka na prywatnych sprzataniach, nie mam ubezpieczenia emerytalnego i baaaaardzo chcialabym to zmienic, ale przez moje bole nie jestem w stanie nawet dobrze sie przygotowac na rozmowe kwalifkacyjna poniewaz nie mam trzezwego umyslu, a co dopiero pracowac umyslowo. Dlatego tez wykonuje taka prace, ale juz nie mam naprawde sily nawet sprzatac. Modle sie o uzdrowienie, juz wszystkiego naprawde wszystkiego probowalam ale nic sie nie zmienia. Popadlam przez to w depresje, i mam bardzo niskie poczucie wartosci. Bo wiem ze choc bardzo chce nie moge zmienić mojej sytuacji, bo fizycznie nie dam rady, bole glowy sa za mocne. I tak oto jestem w blednym kole, nie widze swiatelku w tunelu. Mam rozne mysli natretne z tego powodu. Jacku co ja mam konkretnie zrobic.......:(
Polecam czytać psalmy i ogólnie czytać codziennie Słowo Boże. Bóg nasz Stwórca jest ponad wszystkim dla Niego nie ma nic nie możliwego! Niech Bóg Ci błogosławi ! wołaj do Jezusa, a On Cię pokrzepi pamiętasz co mówił do swojej trzódki? "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię (Mt 11, 28)" On nas przenika i zna! nawet włosy na naszej głowie są policzone przez naszego kochanego Ojca! czeka aż szczerze będziemy do Niego przychodzić na osobistej modlitwie(rozmowie z Nim), pragnie raczej miłości naszej do Niego, a nie ofiary
Pani Anetko, kiedyś przeżyłam coś podobnego, dziś moje życie jest wspaniałe bo Jezus jest w mym sercu, jeśli pani chce porozmawiać znajdzie mnie pani na messengera tu nie będę nic pisać, a teraz to dla pani proszę posłuchać th-cam.com/video/Mwqubg31sGw/w-d-xo.html
Chodze zla cierpie placze jem tabletki nie moge spac bo mam drzenie ciala wewnatrz i to mi nie daje zyc spokojnie leki nie pomagaja juz nadzieja wygasla ze to ustapi a tak nie da sie zyc prosze o modlitwe za mnie i jak mam sie modlic zeby zyc
Wspaniałe nauczanie
Nie znałam tego kanału, bardzo pokrzepiajace ducha tresci🕊🔥
wiara jest ufnością w Panu... Jacku dzięki - niech Pan Cię wspiera...
Dziękuję Jacku. Mówisz w taki sposób, że (do mnie) trafia. Niech Ci Pan skutecznie błogosławi.
Cieszę się, dziękuję! :)
Pięknie dziękuję za ten filmik! 💝💖😍Błogosławie w Imieniu Jezusa Chrystusa Ciebie i całą wspólnotę!!! 💝💖😍Filmik pomógł!!!
Właśnie tego potrzebowało dziś moje serce. Dziękuję za każde słowo.
Amen AMEN
Bóg zapłać 😇
Piękne słowo na trudne czasy, masz dar Jacku!
Chwała Tobie Panie 🔥🔥🔥
Amen.Aleluja.👍💓💕🙂🌹🌹🌹🔥🔥🔥
Dzięki Wielkie za te mowy
❤❤❤
Dzięki za wyjaśnienie .Chwała Bogu
Jacku nawet nie wiesz jak to nauczanie było potrzebne, a może wiesz hah no dziękuję jeszcze raz 💖i teraz już wiem że mam wiarę! Amen!
Bog❤zaplac❤
Dziękuję
Amén 🙏🏼
Dziękuję za nauczanie 🙏🏻
❤☕kawa na ławę, dzieki Jecek
Dzięki Jacek! 🔥
Dziekuje Jacku ze zobaczylam w ktory ch rodziele Pan mowi o Uzdrowieniu
Czytam ale nie moge znaisc .
Teraz wypisze sobie zeby powtarzam i Uwierzyc . Amen 🙏
Bardzo proszę! :)
Ďakujem💓😊🕊️🕊️🕊️
❤
Amen 🙏
Amen 🔥🔥🔥
Wysłuchałam bardzo uważnie i dziękuję Ci Jacku. Dziękuję za to, rozjaśniłeś mi nieco w głowie i rozwiałeś przynajmniej niektóre wątpliwości... Bardzo często zastanawiam się, czy moja wiara jest oby rzeczywiście wystarczająca? Albo czy modląc się, na pewno robię to we właściwy sposób? A w ogóle to aspekty, które dziś poruszyłeś są mi szczególnie bliskie, albowiem jestem osobą niepełnosprawną (od urodzenia), na dodatek wymagającą stałej opieki. Do tego stopnia, że tak naprawdę sama nie jestem już w stanie zrobić praktycznie niczego - to właśnie boli z tego wszystkiego najbardziej :(
Setki razy wyobrażałam sobie, jak by to było móc chodzić i mieć zupełnie sprawne ręce... No właśnie, a może to moja wina? W takim sensie, że za słabo wierzę? Może gdyby moja wiara była jak to ziarnko gorczycy, wtedy po prostu wstałabym z wózka i poszła? Może, może, może..... ;(
Witaj! W żadnym wypadku nie należy się obwiniać i oskarżać. Lepiej z radością posłuchać wszystko, co Jezus powiedział o uzdrowieniu, co mówi Słowo, stanąć w miejscu wiary bez względu na okoliczności. Dla wielu z nas trudno jednak wejść do odpoczynku, szczególnie, gdy nie widzimy efektu naszych modlitw. Tymczasem Słowo do tego zachęca. To daje wolność i nadzieję :-).
dzięki Jacek ;)))
Wiare zlozmy w Bogu i Panu Jezusie , nie w nasza wiare , obojetne ile jej mam , wystarczy jak ziarnko . Tak
powiedzial Jezus. Przez Ducha jestem z Nim polaczona, trzeba zadecydowac , ze On , bedac we mnie Zyciem , przeplynie do chorej osoby, do jej ducha ,niosac Zycie , Wolnosc. Trzeba nam wiedziec , ze Jezusa Wola jest uzdrowienie dla kazdego i z kazdej choroby. To nie nasza poboznosc , nie chora osoba , lecz Rany Jezusa sa podstawa Bozego uzdrowienia.
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość." Czy zatem Miłość może być zamiast wiary? czy może konsekwencją Miłości jest Wiara? Osobiście łatwiej mi poczuć miłość niż wiarę.
„Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale wiara wyrażająca się w miłości.” Ga 5,6
„Zapewniam was: Jeśli ktoś powie tej górze: «Podnieś się i rzuć się w morze», a nie będzie powątpiewał w sercu, lecz wierzył, że to, co mówi, spełni się, to tak się mu stanie. Dlatego mówię wam: Wierzcie, że otrzymaliście wszystko, o co prosicie w modlitwie, a to wam się stanie.”
Mk 11,23-24
Jacku prosze Boga o uzdrpwienie rozmawiam z Bogiem choruje .net depresje nerwice natlok mysli negatywnych i Jezus mnie nie uwalnia widac nie jestem godna bo jestem grzeszna to tak juz dlugo trwa nie mam juz sily nasiebie prosze o modlitwe za mnie dziekuje.
Dlaczego mimo głębokiej wiary nie wszyscy zostają uzdrowieni ?
Lubię takie pytania, dziękuję bardzo. Chętnie kiedyś przygotuję i nagram odpowiedź.
@@jezus-zyje A ja chętnie posłucham. To jest frustrujące i często niezrozumiałe, że osoba modli się z wiarą i z całego serca, a jednak bez efektu...
Jak pozbyć się lęku? Modlę się ale ten lęk powraca. Oddaję go Panu Bogu i lęk nie odchodzi? Nie rozumiem też tego jak wejść do odpoczynku Bożego.
Dobry temat na całą konferencję. Postaram się to ogarnąć. Dziękuję i wierzę, że znajdzie Pani razem z Bożą pomocą ratunek.
Jacku, czy moglbys mi podpowiedziec, co mam zrobic w mojej sytuacji, jak mam sie zachowac, ale jednocześnie trwac w wierze ze Bog mnie uzdrowi i przemieni moja sytuacje zawodowa?
Od 2 lat bardzo boli mnie glowa codziennie z niewiadomych do konca przyczyn...nic nie pomaga, a bol pojawia sie codzinnie bez przerwy. Przez to nie moge sie na niczym skoncetrowac, a tym samym rozwijac zawodowo, poniewaz gloea mi na to nie pozwala, choc bardzo bardzo bym chciala i checi mam duze. Pracuje jako sprzątaczka na prywatnych sprzataniach, nie mam ubezpieczenia emerytalnego i baaaaardzo chcialabym to zmienic, ale przez moje bole nie jestem w stanie nawet dobrze sie przygotowac na rozmowe kwalifkacyjna poniewaz nie mam trzezwego umyslu, a co dopiero pracowac umyslowo. Dlatego tez wykonuje taka prace, ale juz nie mam naprawde sily nawet sprzatac. Modle sie o uzdrowienie, juz wszystkiego naprawde wszystkiego probowalam ale nic sie nie zmienia. Popadlam przez to w depresje, i mam bardzo niskie poczucie wartosci. Bo wiem ze choc bardzo chce nie moge zmienić mojej sytuacji, bo fizycznie nie dam rady, bole glowy sa za mocne. I tak oto jestem w blednym kole, nie widze swiatelku w tunelu. Mam rozne mysli natretne z tego powodu. Jacku co ja mam konkretnie zrobic.......:(
Polecam czytać psalmy i ogólnie czytać codziennie Słowo Boże. Bóg nasz Stwórca jest ponad wszystkim dla Niego nie ma nic nie możliwego! Niech Bóg Ci błogosławi ! wołaj do Jezusa, a On Cię pokrzepi pamiętasz co mówił do swojej trzódki? "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię (Mt 11, 28)" On nas przenika i zna! nawet włosy na naszej głowie są policzone przez naszego kochanego Ojca! czeka aż szczerze będziemy do Niego przychodzić na osobistej modlitwie(rozmowie z Nim), pragnie raczej miłości naszej do Niego, a nie ofiary
Nie będę tego publicznie rozstrząsał. Napisz proszę na maila: info@bozypokoj.pl
Pani Anetko, kiedyś przeżyłam coś podobnego, dziś moje życie jest wspaniałe bo Jezus jest w mym sercu, jeśli pani chce porozmawiać znajdzie mnie pani na messengera tu nie będę nic pisać, a teraz to dla pani proszę posłuchać th-cam.com/video/Mwqubg31sGw/w-d-xo.html
Chodze zla cierpie placze jem tabletki nie moge spac bo mam drzenie ciala wewnatrz i to mi nie daje zyc spokojnie leki nie pomagaja juz nadzieja wygasla ze to ustapi a tak nie da sie zyc prosze o modlitwe za mnie i jak mam sie modlic zeby zyc
Napisz proszę na info@bozypokoj.pl
To widocznie Ja nie mam Wiary bo tez nic nie widze w moim wypadku ☹️
Właśnie o tym mówię, że jeśli jesteśmy ochrzczeni i należymy do Jezusa, to mamy wiarę :).
❤