Co w Twoich podcastach jest szczegolne, wyjatkowe? Bardzo cenie opisy regionow Itali, krajobrazow, typowych smakolykow, ludzi . .. i ten spokojny, naturalny glos - bez sztucznych modulacji . . .te podcasty sa przygotowane rzetelnie, profesjonalnie . . . bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie z Berlina
Zawsze wyczekuję baaaardzo! Jak zwykle, niezwykła opowieść. PS Wydaje mi się, że zachowanie chłopaka byłoby mało prawdopodobne psychologicznie, gdyby to on był winny. Jednak miałby poczucie, że mu się udało, uciekł, nikt go ze sprawą nie łączy, a ślady pozostawione w mieszkaniu właściwie nie mają znaczenia, bo i tak tam bywał. Sądzę że prawnik i ojciec wiedzieliby doskonale, że ryzykują ogromnie zwracając uwagę na chłopaka, który równie dobrze mógłby się nigdy nie pojawić na celowniku śledczych. Sądzę, że chcieli postąpić właściwie i wychowawczo, dlatego kazali chłopakowi się zgłosić, a gdyby chodziło im o to, żeby się wykpił to były dużo prostsze sposoby. Równie dobrze mógł odczekać chwilę i wyjechać, nie narażając się na żadne podejrzenia. Prawnik na pewno zdawał sobie sprawę z indolencji policji włoskiej, która nawet w tej sprawie pozostała tylko na podejrzanym, który sam się niejako podłożył, nie mając żadnych innych, sami nie wzięli pod uwagę dosłownie nic innego. Zapewne chłopak w życiu nie zostałby oskarżony, policja sama by do niego nigdy nie doszła.
A może to właśnie prawnik wymyślił całą tę historyjkę z udzielaniem pomocy , bo mógł się spodziewać , że policja znajdzie ślady obecności chłopaka na miejscu zbrodni ? Wtedy nie miałby szansy wybronienia się.
Witaj Marto🌷 Melduję się na posterunku👮♀️ Zamieniam się w słuch🎧 Masz przemiłą dla ucha barwę głosu. Uspokajasz, pomimo że wiele spraw bulwersuje. Dobra, to zabieram się za sluchanie😍 Edit: Tyle tu meega dobrych komentarzy, że ja już moich wypocin pisać nie będę. Niemniej Reasumując uważam, że podejrzany jest niewinny. Naprawdę przepięknie opowiadasz, historia arcyciekawa i arcysmutna. Czekam na kolejny odcinek i odcinek extra. Pozdrawiam ciepło, uściski ❤️❤️❤️🌷🌷🌷🌞🌞🌞🎧🎧🎧
Pieknie wykonany podcast, nic dodac nic ujac. I sprawy dotad nie znane. Kiedy odcinek extra? Praktycznie czekam juz tylko na czwartki. Inni podcasterzy juz chyba obgadali wszystko i teraz mielą w kolko na zmiane stare kotlety. Pozdrawiam serdecznie z Australii.
@@KrymitaliaPodcast i wielka chwała Ci za to. Większość ludzi ma z tym problem (co wydaje mi się szalenie pretensjonalne), a nie dość że to doskonale brzmi, to wydaje mi się iż zasadą nadrzędną w języku polskim jest właśnie odmiana. Powodzenia 😘
Jeśli przebierałby się po zabójstwie, to na pewno nie zabrudziłby krwią drugiego ubrania. Zrobiłby to poprawnie skoro wtedy pomocy udział mu adwokat i jego ojciec.....
Zachowanie Massimo, mimo wszystko podejrzane. Znajduje swoją znajomą, umierającą. Wcale nie boi się sam iść tam, gdzie może być niebezpiecznie. Tylko potem boi się wzywać pomocy i dzwonić na służby? Zostawia ją (żywą/martwą), tam. Samą i idzie do domu, obdzwaniać ludzi. Zastanawiając się przez 4 h, co robić. Tymczasem dziewczyna leży w schowku, żywa lub martwa. A może morderca ją wyniósł by ukryć ciało? A może morderca wróci i będzie chciał zabić siostrę, szwagra? Chłopak w domu siedzi i zastanawia się nad sobą. Na jego niewinność świadczy odcisk innego buta i że ofiara mówiła, że otworzy "panu". Ale może myślała, że to ktoś inny stuka? Dziwne że dowody zniknęły. Może dlatego że policja była przekonana, że winny jest już ujęty? Straszne że ktoś zam0rdował dziewczynę, a zbrodniarz bezkarny. Jeśli nieslusznie łamano zycie Massima, oskarżając go niesprawiedliwie, to tym gorsza tragedia.
Dawno już robiłam ten odcinek, ale pamiętam, że byłam bardzo skonfundowana całą historią i zupełnie nie umiałam zdecydować, co sądzę o głównym bohaterze
Zastanawia mnie jak on z ulicy slyszal krzyki rannej kobiety zamkniętej do tego w schowku. Musiala to byc wyjątkowo cicha i spokojna ulica no i moze okna byly otwarte, a przeciez to byla zima. Taki szczegół.
...dlaczego nie pobiegł do siostry skoro był tak przerażony ?.. Przecież tam mógłby poczuć się bezpieczniej i zadzwonić po pomoc. ..hm.?.Zastanawiajace jest też to że dziewczyna ubrana" tylko w ręcznik kończy rozmowę tel. I idzie otworzyc rzekomemu Panu ".by porozmawiać.. Być może spotykała się po kryjomu z chłopakiem ( miala narzeczonego) . Wątpię tez by to mógł być ktoś kogo nie znała..wiedziala ze ta rozmowa " potrwa dłużej dlatego kol.powiedziiala ze zadzwoni później .
No właśnie...siostry mogło nie być w domu. Jej mąż też wracając spotkał mamę Margherity. Pytanie, czy osoba za drzwiami to jednocześnie morderca. I gdzie on się podział jak Massimo zaraz po usłyszeniu krzyków wbiegł na górę?
Po tylu podcastach kryminalnych stwierdzam, że logika is fak. Bo teoretycznie zgłoszenie się na policję powinno przemawiać za jego niewinnością. Praktycznie - co "geniushe zbrodni" czasem sami zgłaszają przestępstwo, no a potem wychodzi... ale gościowi wierzę jakoś bez powodu.
Dobry lawirant,pewnie winny tylko że lewak.Wiec cała lewica świata będzie go bronić,takie czasy.Ale dla mnie on jest winny na 99%,czyli jest ten jeden niepewności.
Ciekawa historia, a co by było jakby się nie zgłosił na policję, albo jaki interes miałby ten chłopak zaznajac jej ostatnie słowa oddałam ci wszystko zaraz wróci mama, bo to wskazuje jakby to temu co mówiła byl jej oprawca ale może już traciła świadomość że to nie on dlatego tak powiedziała czyli mógłby być to np szfagier (28l) który znał ją i mamę, mógł być kochaniem i chciała to zakończyć bo miała nazyczonego, to by też tłumaczyło dlaczego przez tel powiedziała że jakiś Pan bo co miała powiedzieć i dlatego też otworzyła w ręczniku a mlody uciekł a on np dokończył swoje i pojechal się przebrać zatrzeć ślady buty i np nóż skoro był w jakiś tam siłach wojskowych mógł mieć wieksza wiedze na temat śledztw a skoro mama zekomo dzwoniła i nie odbierała od niej to też musiało trochę czasu minąć potem poczekał na mamę by przypadkiem zgrać się w czasie żeby później zeznać że nie mógł to być on bo razem wchodzili , w myśl że morderca wraca na miejsce zbrodni. Wątpię jednak że żyła jeszcze w karetce. :) pozdrawiam spoko kanał
Odpowiadam sam sobie :) ale...tak na spokojnie myśląc to chłopak usłyszawszy jakieś krzyki chce komuś pomoc (czyli ma taki dobry odruch ) przychodzi i widzi że osoba potrzebuję pomocy , nie pomaga jej a idzie do kolegów, prawnika i na policję że on tego nie zrobił to głupie
Kwestia zmiany ubrania wydaje mi się nielogiczna. Zmienił zakrwawione ubranie ale rękawiczki już nie? Był na tyle rozgarnięty, żeby zmienić ubranie po zbrodni ale nie na tyle, żeby sprawdzić czy ubranie, w którym zamierza iść na policję jest czyste? Jeśli celowo przyszedł w lekko zakrwawionym ubraniu to mógł też przyjść w mocno zakrwawionym i tłumaczyć, że próbował pomóc ofierze/podnieść ją. W sumie do dziwne, że nikt nie widział sprawcy na ulicy zakrwawionego po zbrodni, bo gdzie miałby się przebrać? W mieszkaniu nie było śladów, na klatce chyba nie mógłby, skoro siostra ofiary niedługo tam przechodziła, no i tam też wtedy byłaby krew. Myślałam, że może odjechał samochodem ale nie było mowy a nie było mowy o niczym takim. Jak tak słucham o włoskich sprawach to odnoszę wrażenie, że są słabo prowadzone, trochę jak u nas. Zrobić niezbędne minimum, znaleźć jakiś trop i się go trzymać albo nie znaleźć i zamknąć sprawę z powodu niewykrycia sprawców. Bo tak jak powiedziałaś, nie wygląda na to, żeby od początku był inny podejrzany. Czyli albo policjanci sprawdzili wszystkie tropy i nic z nich nie wyszło, albo wcale nie szukali
Massimo na miejsce przyjechał rowerem, ale czy wziął rower, uciekając stamtąd, nie mam pojęcia. Samochód raczej nie wchodził w grę. W domu nie znaleziono obcych śladów, albo ich nie szukano...dwie próbki przepadły, może podobnie było z innymi
@@KrymitaliaPodcast O dzięki, to w sumie miał możliwość się szybko oddalić i nikt nie zwrócił na niego uwagi. Ale dalej szkoda, że nie zgłosił się nikt, kto widział Massimo zaraz po zbrodni i zapamiętałby jego ubranie.
Mam wrażenie że nasz bohater coś ukrywa i nie mówi wszystkiego. Cztery godziny potrzebował żeby się przebrać i zatrzeć ślady. Nieudolność policjii typowa dla przypadków tuszowania , być może ojciec naszego bohatera miał w tym swój udział.
Nie mam zdania kto jest winny Mloda dziewczyna zmarla zamordowana brutalnie Dziwne zachowanie Massimo,ciekawi mnie tez dlaczego tak jezdzil po swiecie z kraju do kraju ,ok moze jezdzil sobie ,mial na to fundusze ale mowila Pani tez ze mial kilka tozsamosci ,wiec po co klamac i ukrywac sie jezeli jest niewinny ,ale z drugiej strony po tylu roznych ekspertyzach ,czy mogl zrobic morderstwo doskonale? I jaki mialby powod ? Czy moze seksualny?jezeli jest winny i poprostu popelnil moderstwo doskonale to napisanie ksiazki a potem film na podstawie ksiazki to jest takie glorifikowanie mordercy ,jezeli jest nie winny ,tzn ze prawdziwy morderca chodzi lub chodzil po ziemi smiejac sie Mysle ze to Massimo zabil Margarite i jeszcze na Jej smierci zarabia nie ale pieniadze Dziwnie ze podejrzany o morderstwo prowadzi program o mordercach?
Hm ale "dałam Ci wszystko" nie musi dotyczyć tylko emocji. Może ktoś chciał od niej jakieś rzeczy materialne - pieniądze, "dowody" do szantazowania itp.
Czy podczas morderstwa Margherity pietro wyzej byl ktos w mieszkaniu? Jesli tak, nikt nie slyszal jej krzykow? Dlaczego Massimo nie biegnie po pomoc pietro wyzej do siostry? Jaki byl motyw zbrodni? Skoro Margherita mowila "oddalam ci wszystko" czy motyw mogl byc rabunkowy? Czy cos zginęło z mieszkania?
Nic nie zginęło. Piętro wyżej albo nikogo nie było, albo tylko siostra, nie znalazłam jednoznacznej informacji. O motywie też się wypowiadają enigmatycznie
Co w Twoich podcastach jest szczegolne, wyjatkowe? Bardzo cenie opisy regionow Itali, krajobrazow, typowych smakolykow, ludzi . .. i ten spokojny, naturalny glos - bez sztucznych modulacji . . .te podcasty sa przygotowane rzetelnie, profesjonalnie . . . bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie z Berlina
Dziękuję, również pozdrawiam 🙂
Zawsze wyczekuję baaaardzo! Jak zwykle, niezwykła opowieść. PS Wydaje mi się, że zachowanie chłopaka byłoby mało prawdopodobne psychologicznie, gdyby to on był winny. Jednak miałby poczucie, że mu się udało, uciekł, nikt go ze sprawą nie łączy, a ślady pozostawione w mieszkaniu właściwie nie mają znaczenia, bo i tak tam bywał. Sądzę że prawnik i ojciec wiedzieliby doskonale, że ryzykują ogromnie zwracając uwagę na chłopaka, który równie dobrze mógłby się nigdy nie pojawić na celowniku śledczych. Sądzę, że chcieli postąpić właściwie i wychowawczo, dlatego kazali chłopakowi się zgłosić, a gdyby chodziło im o to, żeby się wykpił to były dużo prostsze sposoby. Równie dobrze mógł odczekać chwilę i wyjechać, nie narażając się na żadne podejrzenia. Prawnik na pewno zdawał sobie sprawę z indolencji policji włoskiej, która nawet w tej sprawie pozostała tylko na podejrzanym, który sam się niejako podłożył, nie mając żadnych innych, sami nie wzięli pod uwagę dosłownie nic innego. Zapewne chłopak w życiu nie zostałby oskarżony, policja sama by do niego nigdy nie doszła.
Przeżył swoje i to w tak młodym wieku...Niestety takie sprawy ciągną się za człowiekiem do końca życia, niezależnie od końcowego wyroku
A może to właśnie prawnik wymyślił całą tę historyjkę z udzielaniem pomocy , bo mógł się spodziewać , że policja znajdzie ślady obecności chłopaka na miejscu zbrodni ? Wtedy nie miałby szansy wybronienia się.
Witam serdecznie dziękuję że dziś wieczorem będę posłuchać czegoś dobrego 🏆🍓🍓🍓 Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze się słucha. Ciekawe, niektóre nowe dla mnie historie. Pozdrawiam
Dzięki. Myślałam, że większość jest bardzo mało znana 🙂
JAK ZWYKLE !!SWIETNY PODCAST!!! DZIEKUJE!!!
Dźwięk o niebo lepszy. Dziękuję za dzisiejszy odcinek.
Uff, to super 🙂
Dziękuję Ci serdecznie za twoją pracę i wspaniale podcasty ☺⚘
Witaj Marto🌷
Melduję się na posterunku👮♀️
Zamieniam się w słuch🎧
Masz przemiłą dla ucha barwę głosu.
Uspokajasz, pomimo że wiele spraw bulwersuje.
Dobra, to zabieram się za sluchanie😍
Edit:
Tyle tu meega dobrych komentarzy, że ja już moich wypocin pisać nie będę.
Niemniej Reasumując uważam, że podejrzany jest niewinny.
Naprawdę przepięknie opowiadasz, historia arcyciekawa i arcysmutna.
Czekam na kolejny odcinek i odcinek extra.
Pozdrawiam ciepło, uściski ❤️❤️❤️🌷🌷🌷🌞🌞🌞🎧🎧🎧
Dla mnie SUPER, nie ważne jaki Mikrofon 👍😉😘🌷🌷🌷
Dziękuję ❤️
Dziekuje
Dziękuję za odcinek 👏🌼👏🌼👏
Witamy. Jak zawsze swietny material. Dziekujemy za wlozona prace 👏🙂🐈⬛
Ciekawie przedstawiona sprawa , bardzo zagmatwana.
Trafiłam na Twój podcast i zostaje.
Życzę dalszego rozwoju👍
Dziękuję, bardzo się cieszę
Pieknie wykonany podcast, nic dodac nic ujac.
I sprawy dotad nie znane.
Kiedy odcinek extra?
Praktycznie czekam juz tylko na czwartki.
Inni podcasterzy juz chyba obgadali wszystko i teraz mielą w kolko na zmiane stare kotlety.
Pozdrawiam serdecznie z Australii.
Dziękuję! Mam już materiał do Extra. Myślę, że w niedzielę będzie 🙂
Witaj imienniczko 😃 dźwięk lepszy faktycznie. Historia ciekawa, czekam na więcej 😃 pozdrawiam 🙂
Kochąna, tylko jedna uwaga, mówi się nłar z r na końcu właśnie, nie żadne nła
Od razu łapka na zachętę Ci.
Jestem Ci głęboko wdzięczny iż intuicyjnie odmieniasz włoskie imiona. Wielu tego nie robi, a to zdecydowanie najlepiej brzmi.
Tak, staram się odmieniać wszystkie, które dadzą się odmienić po polsku. Dzięki ❤️🙂
@@KrymitaliaPodcast i wielka chwała Ci za to. Większość ludzi ma z tym problem (co wydaje mi się szalenie pretensjonalne), a nie dość że to doskonale brzmi, to wydaje mi się iż zasadą nadrzędną w języku polskim jest właśnie odmiana.
Powodzenia 😘
@@muratyakupoglu1041 zdecydowanie język polski to język fleksyjny, aż chce się odmieniać 😃
Jeśli przebierałby się po zabójstwie, to na pewno nie zabrudziłby krwią drugiego ubrania. Zrobiłby to poprawnie skoro wtedy pomocy udział mu adwokat i jego ojciec.....
Być może. Czyli skłaniasz się ku temu, że to on?
@@KrymitaliaPodcast raczej nie On, bo w mojej ocenie wcale się nie przebierał
Słychać lepiej ,ale masz tak ładną dykcję że wcześniej było i tak super !
Dziękuję bardzo 🧡
Zachowanie Massimo, mimo wszystko podejrzane. Znajduje swoją znajomą, umierającą. Wcale nie boi się sam iść tam, gdzie może być niebezpiecznie. Tylko potem boi się wzywać pomocy i dzwonić na służby? Zostawia ją (żywą/martwą), tam. Samą i idzie do domu, obdzwaniać ludzi. Zastanawiając się przez 4 h, co robić. Tymczasem dziewczyna leży w schowku, żywa lub martwa. A może morderca ją wyniósł by ukryć ciało? A może morderca wróci i będzie chciał zabić siostrę, szwagra? Chłopak w domu siedzi i zastanawia się nad sobą. Na jego niewinność świadczy odcisk innego buta i że ofiara mówiła, że otworzy "panu". Ale może myślała, że to ktoś inny stuka? Dziwne że dowody zniknęły. Może dlatego że policja była przekonana, że winny jest już ujęty? Straszne że ktoś zam0rdował dziewczynę, a zbrodniarz bezkarny. Jeśli nieslusznie łamano zycie Massima, oskarżając go niesprawiedliwie, to tym gorsza tragedia.
Dawno już robiłam ten odcinek, ale pamiętam, że byłam bardzo skonfundowana całą historią i zupełnie nie umiałam zdecydować, co sądzę o głównym bohaterze
Zastanawia mnie jak on z ulicy slyszal krzyki rannej kobiety zamkniętej do tego w schowku. Musiala to byc wyjątkowo cicha i spokojna ulica no i moze okna byly otwarte, a przeciez to byla zima. Taki szczegół.
Też nie wiem...i gdzie się ten morderca tak szybko ulotnił?
@@KrymitaliaPodcastmoże to ten, co matka spotkała go na schodach.
Od poczatjku Cie slucham. Nie widze a moze nie slysze... zawsze mialas szczescie do jakosi glosu :)
Dobry kombinator do paki z nim
...dlaczego nie pobiegł do siostry skoro był tak przerażony ?.. Przecież tam mógłby poczuć się bezpieczniej i zadzwonić po pomoc.
..hm.?.Zastanawiajace jest też to że dziewczyna ubrana" tylko w ręcznik kończy rozmowę tel. I idzie otworzyc rzekomemu Panu ".by porozmawiać..
Być może spotykała się po kryjomu z chłopakiem ( miala narzeczonego) .
Wątpię tez by to mógł być ktoś kogo nie znała..wiedziala ze ta rozmowa " potrwa dłużej dlatego kol.powiedziiala ze zadzwoni później .
No właśnie...siostry mogło nie być w domu. Jej mąż też wracając spotkał mamę Margherity. Pytanie, czy osoba za drzwiami to jednocześnie morderca. I gdzie on się podział jak Massimo zaraz po usłyszeniu krzyków wbiegł na górę?
Witaj. Taaak, lepiej Cię słychać, mimo że nie jest w 100 % czysto. Ale lepiej, niż było :)
Po tylu podcastach kryminalnych stwierdzam, że logika is fak. Bo teoretycznie zgłoszenie się na policję powinno przemawiać za jego niewinnością. Praktycznie - co "geniushe zbrodni" czasem sami zgłaszają przestępstwo, no a potem wychodzi... ale gościowi wierzę jakoś bez powodu.
Ja też bardziej skłaniam się ku temu, że to nie on
Wytam ,serdecznie,zadnych szumow ,6:55 .szumy to mam rodzinne,ktore nie podobaja mi sie ,- przekaz cudo !
Dobry lawirant,pewnie winny tylko że lewak.Wiec cała lewica świata będzie go bronić,takie czasy.Ale dla mnie on jest winny na 99%,czyli jest ten jeden niepewności.
Ciekawa historia, a co by było jakby się nie zgłosił na policję, albo jaki interes miałby ten chłopak zaznajac jej ostatnie słowa oddałam ci wszystko zaraz wróci mama, bo to wskazuje jakby to temu co mówiła byl jej oprawca ale może już traciła świadomość że to nie on dlatego tak powiedziała czyli mógłby być to np szfagier (28l) który znał ją i mamę, mógł być kochaniem i chciała to zakończyć bo miała nazyczonego, to by też tłumaczyło dlaczego przez tel powiedziała że jakiś Pan bo co miała powiedzieć i dlatego też otworzyła w ręczniku a mlody uciekł a on np dokończył swoje i pojechal się przebrać zatrzeć ślady buty i np nóż skoro był w jakiś tam siłach wojskowych mógł mieć wieksza wiedze na temat śledztw a skoro mama zekomo dzwoniła i nie odbierała od niej to też musiało trochę czasu minąć potem poczekał na mamę by przypadkiem zgrać się w czasie żeby później zeznać że nie mógł to być on bo razem wchodzili , w myśl że morderca wraca na miejsce zbrodni. Wątpię jednak że żyła jeszcze w karetce. :) pozdrawiam spoko kanał
Odpowiadam sam sobie :) ale...tak na spokojnie myśląc to chłopak usłyszawszy jakieś krzyki chce komuś pomoc (czyli ma taki dobry odruch ) przychodzi i widzi że osoba potrzebuję pomocy , nie pomaga jej a idzie do kolegów, prawnika i na policję że on tego nie zrobił to głupie
Tylko winny zwraca się najpierw do adwokata
Massimo gdyby zabił to by nie poszedł na policję na litość boską. Tak to widzę.
Pewnie masz rację, raczej wtedy starałby się nie wychylać
Kwestia zmiany ubrania wydaje mi się nielogiczna. Zmienił zakrwawione ubranie ale rękawiczki już nie? Był na tyle rozgarnięty, żeby zmienić ubranie po zbrodni ale nie na tyle, żeby sprawdzić czy ubranie, w którym zamierza iść na policję jest czyste? Jeśli celowo przyszedł w lekko zakrwawionym ubraniu to mógł też przyjść w mocno zakrwawionym i tłumaczyć, że próbował pomóc ofierze/podnieść ją. W sumie do dziwne, że nikt nie widział sprawcy na ulicy zakrwawionego po zbrodni, bo gdzie miałby się przebrać? W mieszkaniu nie było śladów, na klatce chyba nie mógłby, skoro siostra ofiary niedługo tam przechodziła, no i tam też wtedy byłaby krew. Myślałam, że może odjechał samochodem ale nie było mowy a nie było mowy o niczym takim.
Jak tak słucham o włoskich sprawach to odnoszę wrażenie, że są słabo prowadzone, trochę jak u nas. Zrobić niezbędne minimum, znaleźć jakiś trop i się go trzymać albo nie znaleźć i zamknąć sprawę z powodu niewykrycia sprawców. Bo tak jak powiedziałaś, nie wygląda na to, żeby od początku był inny podejrzany. Czyli albo policjanci sprawdzili wszystkie tropy i nic z nich nie wyszło, albo wcale nie szukali
Massimo na miejsce przyjechał rowerem, ale czy wziął rower, uciekając stamtąd, nie mam pojęcia. Samochód raczej nie wchodził w grę. W domu nie znaleziono obcych śladów, albo ich nie szukano...dwie próbki przepadły, może podobnie było z innymi
@@KrymitaliaPodcast O dzięki, to w sumie miał możliwość się szybko oddalić i nikt nie zwrócił na niego uwagi. Ale dalej szkoda, że nie zgłosił się nikt, kto widział Massimo zaraz po zbrodni i zapamiętałby jego ubranie.
Mam wrażenie że nasz bohater coś ukrywa i nie mówi wszystkiego. Cztery godziny potrzebował żeby się przebrać i zatrzeć ślady. Nieudolność policjii typowa dla przypadków tuszowania , być może ojciec naszego bohatera miał w tym swój udział.
Myślę że to on jest mordercą. Miał dużo czasu na przebranie.
👍
Padova moje ukochane miasto. Italia 🇮🇹 è tutta bella, ale Padova jest cudowna.
A do siostry nie zaszedł
Nie. Od razu jak znalazł Margheritę, uciekł z budynku
Nigdy nie dowiemy się czy to on ją zadźgał.
Nie mam zdania kto jest winny
Mloda dziewczyna zmarla zamordowana brutalnie
Dziwne zachowanie Massimo,ciekawi mnie tez dlaczego tak jezdzil po swiecie z kraju do kraju ,ok moze jezdzil sobie ,mial na to fundusze ale mowila Pani tez ze mial kilka tozsamosci ,wiec po co klamac i ukrywac sie jezeli jest niewinny ,ale z drugiej strony po tylu roznych ekspertyzach ,czy mogl zrobic morderstwo doskonale?
I jaki mialby powod ? Czy moze seksualny?jezeli jest winny i poprostu popelnil moderstwo doskonale to napisanie ksiazki a potem film na podstawie ksiazki to jest takie glorifikowanie mordercy ,jezeli jest nie winny ,tzn ze prawdziwy morderca chodzi lub chodzil po ziemi smiejac sie
Mysle ze to Massimo zabil Margarite i jeszcze na Jej smierci zarabia nie ale pieniadze
Dziwnie ze podejrzany o morderstwo prowadzi program o mordercach?
Tak jak piszesz, ta sprawa jest poplątana. Jedna z tych, gdzie naprawdę ciężko mieć jednoznaczną opinię
Hm ale "dałam Ci wszystko" nie musi dotyczyć tylko emocji. Może ktoś chciał od niej jakieś rzeczy materialne - pieniądze, "dowody" do szantazowania itp.
Chyba o tym nie wspomniałam, ale motyw rabunkowy raczej wykluczyli, bo nic cennego nie zginęło
🙄🙄🙄🤦🏻♀️ Reklamy co chwila... Nie wiem, czy to Twoje ustawienie częstotliwości reklam? 😖
Nie, nie moje, TH-cam
@@KrymitaliaPodcast Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie. 🖐️🇵🇱
👍👍😚
gorzej sie slucha, ale odcinek o Camilli juz lepiej; chyba dobrze go skonfigurowalas :D
Czy podczas morderstwa Margherity pietro wyzej byl ktos w mieszkaniu? Jesli tak, nikt nie slyszal jej krzykow? Dlaczego Massimo nie biegnie po pomoc pietro wyzej do siostry? Jaki byl motyw zbrodni? Skoro Margherita mowila "oddalam ci wszystko" czy motyw mogl byc rabunkowy? Czy cos zginęło z mieszkania?
Nic nie zginęło. Piętro wyżej albo nikogo nie było, albo tylko siostra, nie znalazłam jednoznacznej informacji. O motywie też się wypowiadają enigmatycznie
Dźwięk lepszy :)
Yay! 😃
Nie wiem czy Massimo był winien czy nie rzeczywiście jest dporo wątpliwości. Jednak trzeba przyznać że bardzo barwna postać.
Ja też zupełnie nie wiem, co sądzić o jego udziale w sprawie. A osobowość ciekawa na pewno
słucham od dawna ! m.th-cam.com/video/Ehvtz7sF-ec/w-d-xo.html nagrałem utwór na temat seryjnych morderców, może kogoś zainteresuje ;]
brak dostatecznych dowodow winy, baedzo nie lubie takiego zakonczenua spraw ,,,,,,,,