W wielu branżach zdecydowanie 4 dni pracy będą większym obciążeniem chcąc utrzymać dotychczasową produktywność. A wiadomo, że w systemie standardu 8 godzin człowiek jest najbardziej wydajny przez 4-6 godzin potem jego wydajność spada. Aby zachować dotychczasową produktywność lepiej wyjdziemy na kompromisie 6 dni pracy w systemie np. 5-6 godzin dziennie dodając do tego druga zmianę. Zapewni to większą produktywność przedsiębiorstwom i więcej ludzi zatrudnionych. Sprawa mniejszej ilości godzin pracy będzie na pewno realna gdy roboty będą powszechnie dostępne, a człowiek zajmie się ich nadzorem i obsługą.
W wielu branżach zdecydowanie 4 dni pracy będą większym obciążeniem chcąc utrzymać dotychczasową produktywność. A wiadomo, że w systemie standardu 8 godzin człowiek jest najbardziej wydajny przez 4-6 godzin potem jego wydajność spada. Aby zachować dotychczasową produktywność lepiej wyjdziemy na kompromisie 6 dni pracy w systemie np. 5-6 godzin dziennie dodając do tego druga zmianę. Zapewni to większą produktywność przedsiębiorstwom i więcej ludzi zatrudnionych. Sprawa mniejszej ilości godzin pracy będzie na pewno realna gdy roboty będą powszechnie dostępne, a człowiek zajmie się ich nadzorem i obsługą.