Jestem mocno ciekaw odwodnienia wokół fundamentów, jak zostanie wykonane, z jakich ruch (widziałem sporo pozarywanych perforowanych, może jakieś liche były?) odprowadzenia wody, jaki zasyp, kamienie otokowe czy gruby żwir, czy to będzie studnia chłonna, czy jakieś mechaniczne odpompowywanie z osadnika w dalszy kąt działki, ale to już chyba nie tak daleko w etapach prac ;) Pozdrawiam
Oj ostatnio spędza mi sen z powiek ten temat. Jeszcze jest w fazie przemyślenia docelowy format ale na początku będzie studnia chłonna, która docelowo zostanie zamieniona na odprowadzenie liniowe. Rury będą sztywne nawiercane. Geowłóknina drogowa i żwir różnej wielkości. Tak już blisko do tego. Pozdrawiam
@@SzpilkiwBetonie Sztywne nawiercane rury, dość popularne rozwiązanie w USA, zdaje się być lepszym rozwiązaniem od cienkiej giętkiej rury, która lubi się zapadać i gnieść od ciężaru, co dość mocno ogranicza funkcjonowanie odwodnienia, a w skrajnych przypadkach uniemożliwia je. W którymś z wcześniejszych komentarzy wspominałem o specyficznym wierceniu otworów w rurach odwadniających i robieniu 'rynny' wew. rury przy odwodnieniach jako sposób z USA. Może to krok za daleko, ale w narożnikach może warto zastosować 2x 45o zamiast 1x 90o, zawsze można po latach przepłukać rury wsuwając w nie węża od myjki ze specjalną końcówką jak do udrażniania rur. Gładkie zrobienie narożnika zdecydowanie ułatwi tego typu czynność. Być może zbytek łaski, bo przy geowłókninie nie powinien przedostawać się osad, ale skoro można zrobić to tanim kosztem to czemu by nie dać sobie takiej okazji, koszt 2x 45o vs. 1x 90o na każdy narożnik nie pogrąży finansowo budowy ;) Trochę mnie boli jak widzę na PL YT jak ludzie robią odwodnienie f. Zwykła miękka nacinana rura w skarpecie rzucona od niechcenia w dół, trochę na oko, trochę ze spadkiem, zasypana ziemią rodzimą z wykopów i gotowe. 99,9% inwestorów nigdy nie odkopie tej rury i do końca będą mieć nadzieję, że zrobili / firma im zrobiła, dobre odwodnienie f. które po x latach może kompletnie nie działać, a mało kto zdecyduje się na zerwanie kostki, tarasu, trawy, odkopywanie całego domu i ponowne prace przy odwodnieniu. Za dużo roboty, za duży koszt. Osobiście jestem zdanie, że te elementy domu, które będą zasypane 'po wsze czasy' powinny być zrobione 'aż za dobrze' lepiej poświęcić więcej czasy, pieniędzy i zrobić coś lekko na wyrost niż poskąpić i po latach żałować '3 patyków' 'zaoszczędzonych' na danej robocie ;) Ale to tylko ja i moja subiektywna opinia ;) Niestety jestem 'szczególarzem' i aż przykro się patrzy na przypadki, że ktoś buduje za własne pieniądze swój własny dom (nie dla teściowej :P ) i ignoruje szczegóły i dobre nawyki na zasadzie, będzie dobrze, sąsiad ma tak zrobione u siebie i mówił, że działa, pan z hurtowni budowlanej też mi radził tak zrobić, bo będzie taniej i jego szwagier też tak robi, a on ma firmę to się zna... aż szkoda :) Z przyjemnością ogląda mi się Pana filmy, ze względu na dbałość od szczegóły, aż się człowiek samoczynnie uśmiecha :P Pozdrawiam
@@cmeproone No i to jest właśnie to co mnie mega zaskoczyło od kiedy mam kanał na yt. Te cenne komentarze, które pomagają podjąć najlepszą z możliwych decyzję o realizacji jakiegoś elementu. Bardzo dziękujemy za dobre słowo i cenne podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie
Jestem mocno ciekaw odwodnienia wokół fundamentów, jak zostanie wykonane, z jakich ruch (widziałem sporo pozarywanych perforowanych, może jakieś liche były?) odprowadzenia wody, jaki zasyp, kamienie otokowe czy gruby żwir, czy to będzie studnia chłonna, czy jakieś mechaniczne odpompowywanie z osadnika w dalszy kąt działki, ale to już chyba nie tak daleko w etapach prac ;)
Pozdrawiam
Oj ostatnio spędza mi sen z powiek ten temat. Jeszcze jest w fazie przemyślenia docelowy format ale na początku będzie studnia chłonna, która docelowo zostanie zamieniona na odprowadzenie liniowe. Rury będą sztywne nawiercane. Geowłóknina drogowa i żwir różnej wielkości. Tak już blisko do tego. Pozdrawiam
@@SzpilkiwBetonie Sztywne nawiercane rury, dość popularne rozwiązanie w USA, zdaje się być lepszym rozwiązaniem od cienkiej giętkiej rury, która lubi się zapadać i gnieść od ciężaru, co dość mocno ogranicza funkcjonowanie odwodnienia, a w skrajnych przypadkach uniemożliwia je.
W którymś z wcześniejszych komentarzy wspominałem o specyficznym wierceniu otworów w rurach odwadniających i robieniu 'rynny' wew. rury przy odwodnieniach jako sposób z USA.
Może to krok za daleko, ale w narożnikach może warto zastosować 2x 45o zamiast 1x 90o, zawsze można po latach przepłukać rury wsuwając w nie węża od myjki ze specjalną końcówką jak do udrażniania rur. Gładkie zrobienie narożnika zdecydowanie ułatwi tego typu czynność. Być może zbytek łaski, bo przy geowłókninie nie powinien przedostawać się osad, ale skoro można zrobić to tanim kosztem to czemu by nie dać sobie takiej okazji, koszt 2x 45o vs. 1x 90o na każdy narożnik nie pogrąży finansowo budowy ;)
Trochę mnie boli jak widzę na PL YT jak ludzie robią odwodnienie f. Zwykła miękka nacinana rura w skarpecie rzucona od niechcenia w dół, trochę na oko, trochę ze spadkiem, zasypana ziemią rodzimą z wykopów i gotowe. 99,9% inwestorów nigdy nie odkopie tej rury i do końca będą mieć nadzieję, że zrobili / firma im zrobiła, dobre odwodnienie f. które po x latach może kompletnie nie działać, a mało kto zdecyduje się na zerwanie kostki, tarasu, trawy, odkopywanie całego domu i ponowne prace przy odwodnieniu. Za dużo roboty, za duży koszt.
Osobiście jestem zdanie, że te elementy domu, które będą zasypane 'po wsze czasy' powinny być zrobione 'aż za dobrze' lepiej poświęcić więcej czasy, pieniędzy i zrobić coś lekko na wyrost niż poskąpić i po latach żałować '3 patyków' 'zaoszczędzonych' na danej robocie ;) Ale to tylko ja i moja subiektywna opinia ;)
Niestety jestem 'szczególarzem' i aż przykro się patrzy na przypadki, że ktoś buduje za własne pieniądze swój własny dom (nie dla teściowej :P ) i ignoruje szczegóły i dobre nawyki na zasadzie, będzie dobrze, sąsiad ma tak zrobione u siebie i mówił, że działa, pan z hurtowni budowlanej też mi radził tak zrobić, bo będzie taniej i jego szwagier też tak robi, a on ma firmę to się zna... aż szkoda :)
Z przyjemnością ogląda mi się Pana filmy, ze względu na dbałość od szczegóły, aż się człowiek samoczynnie uśmiecha :P
Pozdrawiam
@@cmeproone No i to jest właśnie to co mnie mega zaskoczyło od kiedy mam kanał na yt. Te cenne komentarze, które pomagają podjąć najlepszą z możliwych decyzję o realizacji jakiegoś elementu. Bardzo dziękujemy za dobre słowo i cenne podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie
@@cmeproone Też jestem 'szczególarzem' i wiem jakie to trudne 😜. Pozdrawiam serdecznie