Polecam do zdejmowania izolacji Jokari i zakup do montażu aparatów w rozdzielnicy Wera z dynamometrem. Neo, Yato to ten sam producent, szkoda nerwów i zdrowia.
15:22 No i to się zdarza nawet w najlepszych wskaźnikach tego typu. Dlatego jeśli już to wolę neonówkę, choć to też nie jest najlepsza rzecz. Nigdy, przenigdy nie zaufałbym takiemu wskaźnikowi na baterie jak na filmie. Ufam tylko takim urządzeniom które mają galwaniczne połączenie z punktem potencjału. Dlatego ufam mojemu Fluke T110 - nigdy nie zawiódł, firma wiodąca, renomowana i uznana na całym świecie.
1. Normalne bity nie mają izolacji. 2. większość bitów nie wchodzi w otwory urządzeń - są zbyt krótkie. 3. Nie potrzeba wielu obrotów by przykręcić przewód, a wkrętarka łatwo może zerwać gwint.
Brakuje Ci praski na małe tulejki do sterowania do automatyki. 0.5 ,1 ja prasuje praską Klauke k32. Do dużych tulejek też mam Klauke . Zdecydowanie lepsze niż knipex taki sam jak pokazałeś. To neo ....to ja bym wywalił :) Miałem kilka narzędzi z NEO ....tragedia. Wkrętaki telko FELO smart hendle ....nie chce innych mam juz 3 . Wszystkie w pudełku ergonomiczne ...
Potwierdzam, ściągacz izolacji boczny Neo, kupiłem jak robiłem instalacje w domu w bloku. Cała robota zrobiona ale ten ogranicznik do mierzenia długości urwał sie. Także do amatorskiego używania polecam dla siebie a do profesjonalnego trzeba sie liczyć ze stratami 😁. Co do wykrywania przewodów to jedeny dopracowany sposób przeze mnie to w tym tańszym wykrywaczu 3w1 z lidla i castoramy ustawić na wykrywanie metalu bo przy ustawieniu na prąd całą ściane mi pokazywało. Przy metalu pokazywało precyzyjnie
Jacku u mnie przy takim samym ściągaczu izolacji neo mam te same awarie domu Ciebie. Pękła sprężyna oraz połamany ogranicznik. Ale swoje już przepracowały i w końcu po dziesięciu latach miało prawo się popsuć (nic nie jest wieczne) ale neo naprawdę fajne i fajnie się nimi pracowało. Pozdrawiam.
Płasko-krzyżowy Wiha jest lepiej dopasowany do gniazda śruby od Wery. Wera ma za wysoko część płaską która za płytko wchodzi w nacięcie śruby. Mam długie bity Wiha i śrubokręty Wera płasko-krzyżowe więc mogłem porównać.
Super filmik, tylko audio/głos trochę trzeba poprawić, w niektórych miejscach. Co do narzędzi to te plastikowe ściągaczki nie wzbudzają zaufania. Mieliśmy kiedyś podobną to po kilku razach się połamała. Trochę spóźniliśmy się z obejrzeniem filmu bo zamówiliśmy model z łamaną sprężyną ;) dosłownie kilka dni wstecz. W zestawieniu brakuje jednego typu praski.
Ściągacze izolacji to sprawa kontrowersyjna i nie ma idealnego . Wkretaki WERA ! Są idealne ale z firmy Farnel dokupiłem 2 wkretaki PZ - 1 i 2 KLEIN TOOLS z USA, całkiem inna stylistyka , wykonanie , perfekcja . Za 2 szt. ponad 100 zł . Warto !
Wera knipex weidmuler super sprawa mam te same. Tego sonela nie polecam użytkuje go wprawdzie z 3 lata ale lubi nie łączyć po kilku wymianach bateri, swojego musiałem skleić izolacja żeby był styk.
@@JacekH07elektryk To potoczna nazwa tego efektu, czy tak się to określa? Akurat uczę się na elektryka na kursach zawodowych, dlatego z chęcią bym dopytał nauczyciela przy następnym spotkaniu. Ewentualnie coś spróbuję pogooglować.
Chciałem zwrócić publiczną uwagę na temat kolorystyki narzędzi ! Czerwony kolor to drażniący wprowadzający niepokój .Gdzie ergonomia pracy ? Ano postawiona na łbie czytaj na głowie ,kolorystyka maszyn i narzędzi to zielona i pochodne a dziś ? Szok! Maszyna i narzędzie nie powinno drażnić ,proszę kolejny temat poruszyć właśnie ten ,wiem drażliwy ale, kolejny to nie wiem jak Pan ocenia tzw .rurę typu arrot ,to nieporozumienie ,mieliśmy dawniej rury inst.które przy zgięciu na zewn. łuku etwierała się i tworzyła piękny łagodny łuk ,a arrot ???? tak zgina się pięknie ale wcisnąć przewody ? niemożliwe bez przepychacza bo na łuku co karb to WÓR na przewody .Chodzi o profil karbu rury dawniej był profil łukowy a teraz " rewelacja " kąt prosty im większy łuk tym większa komora (dołek) na wpychane przewody w każdym karbie rury (ARROTA) śmiech .Komu taka konstrukcja rur służy????
Narzędzie nie ma uspokajać. Narzędzie ma wykonywać swoją robotę! Kolorystyka wynika najczęściej z barw firmowych producenta lub z konkretnej linii produktu, np czarno zielona i czerwona Haupa. I jak wspomniał Jacek - narzędzie ma być widoczne (a najlepiej, jakby wracało na zawołanie). Przewody w rurach się przeciąga, a nie przepycha. Jak ciągniesz przewód za pilota, to w łukach wybiera on najmniejszy łuk i przechodzi. Zupełnie nie rozumiem, w czym problem. Ostatnio przeciągałem nowe przewody w rurkach metalowych z wkładem z papieru smołowanego. I ciągnąłem nowe przewody typu YDY za pomocą wyciągania starej żyły (w rurkach były puszczone przewody luzem, wyciągałem jeden luzem, a drugim wciągałem nowy) i praca szła śpiewająco. robotę planowaną na dwa dni zrobiłem w sześć godzin.
Jako próbnik napięcia to mogę polecić produkt o nazwie: "FAZER 777". Polski produkt w dobrej cenie (do 30 zł). Działa podobnie jak próbnik Sonela ale ma możliwość regulacji małym pokrętłem czułości wykrywania pola elektrycznego. Czułość przy tym jest bardzo wysoka. Ma możliwość lokalizacji kierunku ułożenia przewodu pod tynkiem - największa czułość jest gdy próbnik jest ułożony równolegle do kierunku przewodów.
JA używam praski WURTH - jest to to samo co Knipex Jacka (bo WURTH jest właścicielem Knipex'a :) ) - DROGA, ale świetna, trwała i niezawodna. Moja ma już ponad 3 lata i dalej działa. WKRĘTAKI - Neo to paść, nadaje się do drobnego, niezbyt częstego majsterkowania. Aktualnie uzywam wkrętaków HAUPA - co ciekawe płasko-krzyżowy Wera ułamał mi się po pół roku a Haupa daje radę rok :) Z wkrętaków dynamometrycznych używałem Wihy - ale ostatnio mi Wiha zaczęła padać, od paru miesięcy mam Haupę i działa. Wskażniki napięcia - używam dwubiegunowego Sonela i zamiast "neonówki" Fazera 777.
Rozsypanie ściągacza neo po 6 rozdzielnicach to słabo, brak dbania o narzędzia. Razem z kolegą używamy ich i na warsztacie przy sznurowaniu rozdzielnic jak i na budowach przy podłączaniu odbiorów do rozdzielnic, wytrzymują nam około 2 lat. Z tym ze dziennie średnio uzywany jest około 300 razy. Czasem wiecej.
Jak zdrowie? Lepiej już? Nie ma się co oszukiwać. Firma NEO, to (była?) przyzwoita jakość, ale w budżetowych, niższej klasy narzędziach. Przynajmniej tak było. Nie wiem, co prezentują teraz sobą, bo dawno ich nie kupowałem. Wera, to już zdecydowanie klasa wyższa. Później masz Wihę, Weidmuller, Haupa... Tylko ceny trzeba liczyć nawet razy kilka w stosunku do budżetowych. Te plastikowe Weidmuller są doskonałe do automatyki. Do energetyki wydają mi się odrobinę za delikatne. Bawiłem się ostatnio nimi na prezentacji i nawet prezenter miał problemy z odizolowania linki 10 mm. Choć tobie idzie to świetnie. Ściągacz NEO padł mi dokładnie w ten sam sposób - pękły sprężyny. Ale wymieniłem je na jakieś znalezione w przydasiach i hulał jeszcze długi czas, aż się mechanicznie wyrobił tak, że nabrał dodatkowych płaszczyzn ruchu. Za to za całkowitą pomyłkę i totalną porażkę uważam narzędzia Hogert. Raz, namówiony przez sprzedawcę w sklepie nabyłem sobie kilka narzędzi. Był to ściągacz HT1P181, który był w zasadzie nie do ustawienia, bo albo przepuszczał, albo darł przewody i potrafił nieźle zheblować nawet drut. Wkrętak plus minus HT1S977. Po niecałym miesiącu odwulkanizowała się guma i zlazła z rączki. Ale to nic, bo po miesiącu się ukruszył i powędrował lotem koszącym do śmieci. Zaciskarka do końcówek kablowych HT1P190. Non stop się rozciąga i trzeba sukcesywnie zwiększać siłę docisku. W tej chwili jest już na maksimum i najpóźniej za dwa tygodnie podzieli los wkrętaka. Musiałem doraźnie kupić kolejny ściągacz, bo byłem na wyjeździe, a nie dało się pracować wspomnianym ściągaczem. Więc na szybko kupiłem nowy. Niestety w lokalnym sklepie mieli tylko... Hogerta. Tym razem kupiłem większy, bo HT1P182. Pierwsze wrażenia nawet pozytywne, bo ze względu na wielkość bez problemu radził sobie z przewodem płaskim 3x2.5. Ale po tygodniu zaczął się rozregulowywać. Śrubkę do regulacji siły trzeba wkręcać co trzy użycia, bo się luzuje. A jak jest wkręcona, to ściągacz nie otwiera się do końca. Spadają rączki z ramion. Ergo - zdecydowanie odradzam zakup narzędzi tej marki! Jeśli już kupować, to dołożyć kilka zł, pocierpieć i kupić sobie coś porządnego, co posłuży i nie będzie utrudniać pracy.
Zdrowie ok ale to już nie to co było. Ten film był przed zachorowaniem nagrany i zacząłem go obrabiac. Ściągacze NEO boczne to dobre są na cienkie przewody. Szczypce mam i póki co jest OK. Klucze NEO maja dobra opinie z tego co słyszałem. O jednym trzeba wiedziec: nie ma narzędzia do wszystkiego.
@@JacekH07elektryk będzie dobrze, tylko troszkę się oszczędzaj. Choć wiem, że o to trudno w dobie wiecznej pogoni za pieniądzem. Sam to znam aż za dobrze... Oczywiście, że nie ma. A szkoda, nie? 🤣 Każdy też musi kupować narzędzia według swoich potrzeb. Amatorowi, weekendowemu dłubaczowi nie będą potrzebna narzędzia z górnej półki, bo się wykosztuje, a i tak nie wykorzysta ich potencjału. Zawodowiec musi mieć te narzędzia znacznie lepsze, a do tego jeszcze powtarzalne, by w przypadku wymiany mógł kupić takie, do których jest już przyzwyczajony, żeby się nie uczyć nowego. Spotkałeś się ze ściągaczami firmy Jokari? Bo mają całkiem spory wybór, a ceny nie powalają. Ciekawe narzędzia typu obcinaczki, kombinerki, to NWS. Takie dość kosmiczne kształty, ale jakość na najwyższym poziomie.
@@JacekH07elektryk będzie dobrze! I tego się mocno trzymaj! Bez czarnowidzctwa proszę! Młody, zdrowy chłop, to za chwil kilka nawet nie będziesz pamiętać.
@@JacekH07elektryk Ja miałem na początku roku . Nie wiadomo co to na płoca się rzuciło. Brałem po wyleczeniu imbir,czosnek ,miód taką miksture . Bóle w plecach przeszły . Na szczęscie nie miałem zadnych zmian . Dużo wit C ja jeszcze zioła brałem. Pomagły i to bardzo .
Firma JUCO robi trochę narzędzi ręcznych - juco.com.pl A czy jest ktoś jeszcze, to nie wiem. Kiedyś Coval tłukł coś w kraju, ale zaczęli kombinować, robić w Chinach i padli.
Juco robi znośne narzędzia ręczne, jest to w 100% polski producent, ale dla elektryków mają chyba tylko szczypce (izolowane). Natomiast nie jest to knipex czy nws na pewno, poziom mniej więcej taki jak yato, neo, corona itd. Generalnie dają radę i nie są drogie więc na pewno warto rozważyć zamiast wszechobecnych chińczyków. Jest jeszcze Kuźnia (Sułkowice), też polska spółka. Ceny mają dość wysokie, nie wiem jak z jakością, nigdy nie miałem ich narzędzi więc się nie wypowiem. Z "nienaszych" bardzo dobre narzędzia robi Rennsteig (jest to podwykonawca knipexa, sporo narzędzi mają takich samych tylko rennsteig jest zazwyczaj zielony). Natomiast rennsteig robi też narzędzia typu przecinaki, punktaki, łomy itd., bardzo dobra jakość, a cenowo niewiele drożej jak średnia półka chińczyków (yato, neo i podobne).
Kuźnia, Juco na 100% produkuje w polsce a co do celmy to się nie zgodzę, co prawda 2 modele wiertarek są produkowane w Polsce ale cała reszta to "firmowane" nazwą producenta gotowe chińskie produkty.
Ja do sciagania izolacji z przewodow, gdy sila rzeczy musialem zrobic z siebie elektryka, to uzywalem takiego malego nozyka od obierania ziemniakow, kupionego gdzies w jakims wielobranzowym sklepie AGD czy innej Biedronce. Cieki taki, miekki. Bardzo dobre narzedzie, wazy kilkanascie gramow, w kieszeni sie miesci bez problemu, ale trzeba uwazac, zeby go nie zgubic. Przy okazji mozna go uzywac do szeregu innych celow, na przyklad mozna sobie brud spod paznokci powyciagac, czego nie da sie zrobic zadna profesjonalna ściągaczką do izolacji, mozna ziemniaki nim obrac, jakas wykalaczke wystrugac, cos zeskrobac, poskrobac, itd.. Mala, banalna rzecz, a ma tysieczne sposoby zastosowac, absolutnie wieksze i szersze, nic te zaawansowane urzadzonka do niezwykle prostych operacji, jaka jest najbanalniejsza rzecz pod Sloncem, czyli sciaganie izolacji, z ktorej to wielu robi jakies zboczone, ekwilibrystyczne hiper-teorie.
Słabiutko bardzo słabiutko neo to sprzęt dla amatorów a nie dla elektryków , po drugie nie pokazana praca zaciskarek do tulejek jak i zaciskarek nożycowych do grubych tulejek słaby ten bo pokaz
Człowieku weź się puknij w głowę ... jak coś się w życiu robi , to jakie masz mieć ręce ? Robisz coś wykorzystując ręce czy oglądasz facetów dłonie i masz z tego przyjemność ? Kurczę, ja robię naprawdę dużo ciekawych rzeczy w życiu i niestety mam uwalone ręce i dosyć zniszczone pracą i mojej kobiecie to nie przeszkadza. A jest mądrą, zadbaną kobietą. Nie jakimś ciećfieruchem. Mechanicy jakie mają ręce, pianisty ? Gość ma mega wiedzę i za to trzeba go szanować. To nie jest film o manicure. Nie podoba się to nie oglądaj.
Panie Jacku posiadam ściągacz izolacji neo , służy mi wiele lat i nic się z nim nie dzieje. Moim zdaniem godny polecenia.
Polecam do zdejmowania izolacji Jokari i zakup do montażu aparatów w rozdzielnicy Wera z dynamometrem. Neo, Yato to ten sam producent, szkoda nerwów i zdrowia.
15:22 No i to się zdarza nawet w najlepszych wskaźnikach tego typu. Dlatego jeśli już to wolę neonówkę, choć to też nie jest najlepsza rzecz. Nigdy, przenigdy nie zaufałbym takiemu wskaźnikowi na baterie jak na filmie. Ufam tylko takim urządzeniom które mają galwaniczne połączenie z punktem potencjału. Dlatego ufam mojemu Fluke T110 - nigdy nie zawiódł, firma wiodąca, renomowana i uznana na całym świecie.
Tak z ciekawości bo nie jestem fachowcem, dlaczego elektrycy nie używają elektrycznych wkrętaków żeby przyspieszyć prace?
1. Normalne bity nie mają izolacji.
2. większość bitów nie wchodzi w otwory urządzeń - są zbyt krótkie.
3. Nie potrzeba wielu obrotów by przykręcić przewód, a wkrętarka łatwo może zerwać gwint.
15:52 a dlaczego na bolcu uziemienia jest napięcie w przypadku podpięcie przedłużacz z z uziemieniem do gniazdka bez uziemienia ?
pojemności pasożytnicze...
@@JacekH07elektryk musiał byś mi wytłumaczyć o tym szczegółowo z jakimś filmie. Bo jest to dla mnie nie logiczne przecież są to 2 osobne żyły.
Brakuje Ci praski na małe tulejki do sterowania do automatyki. 0.5 ,1 ja prasuje praską Klauke k32. Do dużych tulejek też mam Klauke . Zdecydowanie lepsze niż knipex taki sam jak pokazałeś. To neo ....to ja bym wywalił :) Miałem kilka narzędzi z NEO ....tragedia. Wkrętaki telko FELO smart hendle ....nie chce innych mam juz 3 . Wszystkie w pudełku ergonomiczne ...
Potwierdzam, ściągacz izolacji boczny Neo, kupiłem jak robiłem instalacje w domu w bloku. Cała robota zrobiona ale ten ogranicznik do mierzenia długości urwał sie. Także do amatorskiego używania polecam dla siebie a do profesjonalnego trzeba sie liczyć ze stratami 😁. Co do wykrywania przewodów to jedeny dopracowany sposób przeze mnie to w tym tańszym wykrywaczu 3w1 z lidla i castoramy ustawić na wykrywanie metalu bo przy ustawieniu na prąd całą ściane mi pokazywało. Przy metalu pokazywało precyzyjnie
Jacku u mnie przy takim samym ściągaczu izolacji neo mam te same awarie domu Ciebie. Pękła sprężyna oraz połamany ogranicznik. Ale swoje już przepracowały i w końcu po dziesięciu latach miało prawo się popsuć (nic nie jest wieczne) ale neo naprawdę fajne i fajnie się nimi pracowało. Pozdrawiam.
Płasko-krzyżowy Wiha jest lepiej dopasowany do gniazda śruby od Wery. Wera ma za wysoko część płaską która za płytko wchodzi w
nacięcie śruby. Mam długie bity Wiha i śrubokręty Wera płasko-krzyżowe więc mogłem porównać.
Wiha sl-pz2 przy temp. -5 pękł po prostu a siła wcale nie była duża. Nie chcę już nic od Wihy.
Super filmik, tylko audio/głos trochę trzeba poprawić, w niektórych miejscach.
Co do narzędzi to te plastikowe ściągaczki nie wzbudzają zaufania. Mieliśmy kiedyś podobną to po kilku razach się połamała. Trochę spóźniliśmy się z obejrzeniem filmu bo zamówiliśmy model z łamaną sprężyną ;) dosłownie kilka dni wstecz. W zestawieniu brakuje jednego typu praski.
Ściągacze izolacji to sprawa kontrowersyjna i nie ma idealnego . Wkretaki WERA ! Są idealne ale z firmy Farnel dokupiłem 2 wkretaki PZ - 1 i 2 KLEIN TOOLS z USA, całkiem inna stylistyka , wykonanie , perfekcja . Za 2 szt. ponad 100 zł . Warto !
Wera knipex weidmuler super sprawa mam te same. Tego sonela nie polecam użytkuje go wprawdzie z 3 lata ale lubi nie łączyć po kilku wymianach bateri, swojego musiałem skleić izolacja żeby był styk.
Probówkę bez żadnego problemu można włożyć do wago
mi się nie udało;(
Jacku jak sobie radzisz z usuwaniem izolacji np. z przewodu płaskiego 5x2.5 ?
Nożem
A jeszcze jedno pytanie, w razie rozbudowania starej rozdzielnicy, jak łączysz przewody w razie potrzeby ich przedłużenia?
Myślałem że będzie Sonel P-6
Co do śrubokrętów neo to nie ma się co dziwić w końcu neo to marka premium firmy topex
Dlaczego na bolcach ochronnych wykrywało napięcie?
pojemności pasożytnicze
@@JacekH07elektryk To potoczna nazwa tego efektu, czy tak się to określa? Akurat uczę się na elektryka na kursach zawodowych, dlatego z chęcią bym dopytał nauczyciela przy następnym spotkaniu. Ewentualnie coś spróbuję pogooglować.
Chciałem zwrócić publiczną uwagę na temat kolorystyki narzędzi ! Czerwony kolor to drażniący wprowadzający niepokój .Gdzie ergonomia pracy ? Ano postawiona na łbie czytaj na głowie ,kolorystyka maszyn i narzędzi to zielona i pochodne a dziś ? Szok! Maszyna i narzędzie nie powinno drażnić ,proszę kolejny temat poruszyć właśnie ten ,wiem drażliwy ale, kolejny to nie wiem jak Pan ocenia tzw .rurę typu arrot ,to nieporozumienie ,mieliśmy dawniej rury inst.które przy zgięciu na zewn. łuku etwierała się i tworzyła piękny łagodny łuk ,a arrot ???? tak zgina się pięknie ale wcisnąć przewody ? niemożliwe bez przepychacza bo na łuku co karb to WÓR na przewody .Chodzi o profil karbu rury dawniej był profil łukowy a teraz " rewelacja " kąt prosty im większy łuk tym większa komora (dołek) na wpychane przewody w każdym karbie rury (ARROTA) śmiech .Komu taka konstrukcja rur służy????
można. Jaskrawy kolor ułatwia odnalezienie narzędzia a przy elektryce ma to znaczenie bo są miejsca gdzie pozostawić nie można
@@JacekH07elektryk nie zgadzam się ,jaskrawe kolory wprowadzają niepokuj ,proszę poczytać zasady bhp ,malowanie maszyn ,osłon itp ,ergonomia.
Narzędzie nie ma uspokajać. Narzędzie ma wykonywać swoją robotę! Kolorystyka wynika najczęściej z barw firmowych producenta lub z konkretnej linii produktu, np czarno zielona i czerwona Haupa. I jak wspomniał Jacek - narzędzie ma być widoczne (a najlepiej, jakby wracało na zawołanie).
Przewody w rurach się przeciąga, a nie przepycha. Jak ciągniesz przewód za pilota, to w łukach wybiera on najmniejszy łuk i przechodzi. Zupełnie nie rozumiem, w czym problem. Ostatnio przeciągałem nowe przewody w rurkach metalowych z wkładem z papieru smołowanego. I ciągnąłem nowe przewody typu YDY za pomocą wyciągania starej żyły (w rurkach były puszczone przewody luzem, wyciągałem jeden luzem, a drugim wciągałem nowy) i praca szła śpiewająco. robotę planowaną na dwa dni zrobiłem w sześć godzin.
Nie tylko kolor. Liczy się tez zapach tych pomocy technicznych.
@@blazeykk ja nie mówię. o starych rurach tylko nowych patrz i czytaj wyżej
Jako próbnik napięcia to mogę polecić produkt o nazwie: "FAZER 777". Polski produkt w dobrej cenie (do 30 zł). Działa podobnie jak próbnik Sonela ale ma możliwość regulacji małym pokrętłem czułości wykrywania pola elektrycznego. Czułość przy tym jest bardzo wysoka. Ma możliwość lokalizacji kierunku ułożenia przewodu pod tynkiem - największa czułość jest gdy próbnik jest ułożony równolegle do kierunku przewodów.
JA używam praski WURTH - jest to to samo co Knipex Jacka (bo WURTH jest właścicielem Knipex'a :) ) - DROGA, ale świetna, trwała i niezawodna. Moja ma już ponad 3 lata i dalej działa.
WKRĘTAKI - Neo to paść, nadaje się do drobnego, niezbyt częstego majsterkowania.
Aktualnie uzywam wkrętaków HAUPA - co ciekawe płasko-krzyżowy Wera ułamał mi się po pół roku a Haupa daje radę rok :)
Z wkrętaków dynamometrycznych używałem Wihy - ale ostatnio mi Wiha zaczęła padać, od paru miesięcy mam Haupę i działa.
Wskażniki napięcia - używam dwubiegunowego Sonela i zamiast "neonówki" Fazera 777.
Rozsypanie ściągacza neo po 6 rozdzielnicach to słabo, brak dbania o narzędzia. Razem z kolegą używamy ich i na warsztacie przy sznurowaniu rozdzielnic jak i na budowach przy podłączaniu odbiorów do rozdzielnic, wytrzymują nam około 2 lat. Z tym ze dziennie średnio uzywany jest około 300 razy. Czasem wiecej.
Mogła być felerna sztuka też i pecha miałem
Jak zdrowie? Lepiej już?
Nie ma się co oszukiwać. Firma NEO, to (była?) przyzwoita jakość, ale w budżetowych, niższej klasy narzędziach. Przynajmniej tak było. Nie wiem, co prezentują teraz sobą, bo dawno ich nie kupowałem. Wera, to już zdecydowanie klasa wyższa. Później masz Wihę, Weidmuller, Haupa... Tylko ceny trzeba liczyć nawet razy kilka w stosunku do budżetowych. Te plastikowe Weidmuller są doskonałe do automatyki. Do energetyki wydają mi się odrobinę za delikatne. Bawiłem się ostatnio nimi na prezentacji i nawet prezenter miał problemy z odizolowania linki 10 mm. Choć tobie idzie to świetnie. Ściągacz NEO padł mi dokładnie w ten sam sposób - pękły sprężyny. Ale wymieniłem je na jakieś znalezione w przydasiach i hulał jeszcze długi czas, aż się mechanicznie wyrobił tak, że nabrał dodatkowych płaszczyzn ruchu.
Za to za całkowitą pomyłkę i totalną porażkę uważam narzędzia Hogert. Raz, namówiony przez sprzedawcę w sklepie nabyłem sobie kilka narzędzi. Był to ściągacz HT1P181, który był w zasadzie nie do ustawienia, bo albo przepuszczał, albo darł przewody i potrafił nieźle zheblować nawet drut. Wkrętak plus minus HT1S977. Po niecałym miesiącu odwulkanizowała się guma i zlazła z rączki. Ale to nic, bo po miesiącu się ukruszył i powędrował lotem koszącym do śmieci. Zaciskarka do końcówek kablowych HT1P190. Non stop się rozciąga i trzeba sukcesywnie zwiększać siłę docisku. W tej chwili jest już na maksimum i najpóźniej za dwa tygodnie podzieli los wkrętaka. Musiałem doraźnie kupić kolejny ściągacz, bo byłem na wyjeździe, a nie dało się pracować wspomnianym ściągaczem. Więc na szybko kupiłem nowy. Niestety w lokalnym sklepie mieli tylko... Hogerta. Tym razem kupiłem większy, bo HT1P182. Pierwsze wrażenia nawet pozytywne, bo ze względu na wielkość bez problemu radził sobie z przewodem płaskim 3x2.5. Ale po tygodniu zaczął się rozregulowywać. Śrubkę do regulacji siły trzeba wkręcać co trzy użycia, bo się luzuje. A jak jest wkręcona, to ściągacz nie otwiera się do końca. Spadają rączki z ramion. Ergo - zdecydowanie odradzam zakup narzędzi tej marki! Jeśli już kupować, to dołożyć kilka zł, pocierpieć i kupić sobie coś porządnego, co posłuży i nie będzie utrudniać pracy.
Zdrowie ok ale to już nie to co było. Ten film był przed zachorowaniem nagrany i zacząłem go obrabiac. Ściągacze NEO boczne to dobre są na cienkie przewody. Szczypce mam i póki co jest OK. Klucze NEO maja dobra opinie z tego co słyszałem. O jednym trzeba wiedziec: nie ma narzędzia do wszystkiego.
@@JacekH07elektryk będzie dobrze, tylko troszkę się oszczędzaj. Choć wiem, że o to trudno w dobie wiecznej pogoni za pieniądzem. Sam to znam aż za dobrze...
Oczywiście, że nie ma. A szkoda, nie? 🤣
Każdy też musi kupować narzędzia według swoich potrzeb. Amatorowi, weekendowemu dłubaczowi nie będą potrzebna narzędzia z górnej półki, bo się wykosztuje, a i tak nie wykorzysta ich potencjału. Zawodowiec musi mieć te narzędzia znacznie lepsze, a do tego jeszcze powtarzalne, by w przypadku wymiany mógł kupić takie, do których jest już przyzwyczajony, żeby się nie uczyć nowego.
Spotkałeś się ze ściągaczami firmy Jokari? Bo mają całkiem spory wybór, a ceny nie powalają. Ciekawe narzędzia typu obcinaczki, kombinerki, to NWS. Takie dość kosmiczne kształty, ale jakość na najwyższym poziomie.
COVID już wszystko zmienił niestety...
@@JacekH07elektryk będzie dobrze! I tego się mocno trzymaj! Bez czarnowidzctwa proszę! Młody, zdrowy chłop, to za chwil kilka nawet nie będziesz pamiętać.
@@JacekH07elektryk Ja miałem na początku roku . Nie wiadomo co to na płoca się rzuciło. Brałem po wyleczeniu imbir,czosnek ,miód taką miksture . Bóle w plecach przeszły . Na szczęscie nie miałem zadnych zmian . Dużo wit C ja jeszcze zioła brałem. Pomagły i to bardzo .
Istnieje w ogóle jakaś firma która produkuje narzędzia w Polsce? Z tego co wiem takie Neo czy Yato to importerzy.
Celma np.
@@JacekH07elektryk celma robi jeszcze w Polsce? Czy to już etykieta naklejana na produkty z PRC?
Firma JUCO robi trochę narzędzi ręcznych - juco.com.pl A czy jest ktoś jeszcze, to nie wiem. Kiedyś Coval tłukł coś w kraju, ale zaczęli kombinować, robić w Chinach i padli.
Juco robi znośne narzędzia ręczne, jest to w 100% polski producent, ale dla elektryków mają chyba tylko szczypce (izolowane). Natomiast nie jest to knipex czy nws na pewno, poziom mniej więcej taki jak yato, neo, corona itd. Generalnie dają radę i nie są drogie więc na pewno warto rozważyć zamiast wszechobecnych chińczyków. Jest jeszcze Kuźnia (Sułkowice), też polska spółka. Ceny mają dość wysokie, nie wiem jak z jakością, nigdy nie miałem ich narzędzi więc się nie wypowiem. Z "nienaszych" bardzo dobre narzędzia robi Rennsteig (jest to podwykonawca knipexa, sporo narzędzi mają takich samych tylko rennsteig jest zazwyczaj zielony). Natomiast rennsteig robi też narzędzia typu przecinaki, punktaki, łomy itd., bardzo dobra jakość, a cenowo niewiele drożej jak średnia półka chińczyków (yato, neo i podobne).
Kuźnia, Juco na 100% produkuje w polsce a co do celmy to się nie zgodzę, co prawda 2 modele wiertarek są produkowane w Polsce ale cała reszta to "firmowane" nazwą producenta gotowe chińskie produkty.
Prędkość odtwarzania na 1.25 i jest OK
Ja do sciagania izolacji z przewodow, gdy sila rzeczy musialem zrobic z siebie elektryka, to uzywalem takiego malego nozyka od obierania ziemniakow, kupionego gdzies w jakims wielobranzowym sklepie AGD czy innej Biedronce. Cieki taki, miekki. Bardzo dobre narzedzie, wazy kilkanascie gramow, w kieszeni sie miesci bez problemu, ale trzeba uwazac, zeby go nie zgubic. Przy okazji mozna go uzywac do szeregu innych celow, na przyklad mozna sobie brud spod paznokci powyciagac, czego nie da sie zrobic zadna profesjonalna ściągaczką do izolacji, mozna ziemniaki nim obrac, jakas wykalaczke wystrugac, cos zeskrobac, poskrobac, itd.. Mala, banalna rzecz, a ma tysieczne sposoby zastosowac, absolutnie wieksze i szersze, nic te zaawansowane urzadzonka do niezwykle prostych operacji, jaka jest najbanalniejsza rzecz pod Sloncem, czyli sciaganie izolacji, z ktorej to wielu robi jakies zboczone, ekwilibrystyczne hiper-teorie.
u mnie wielkie rozczarowanie firma neo, niby o wiele lepsze niż typowe marketowe, a jednak jedno i to samo g*wno
Do płaskich polecam KNIPEX 12 64 180, - czołowy bardzo duża wygoda, a jak długi przewód to nóż KNIPEX 98 55
Knipex, to genialne żaby. Nie ma lepszych. I jak się chce mieć porządną, to tylko te!
Neo największy badziew jaki miałem, nie polecam.
Słabiutko bardzo słabiutko neo to sprzęt dla amatorów a nie dla elektryków , po drugie nie pokazana praca zaciskarek do tulejek jak i zaciskarek nożycowych do grubych tulejek słaby ten bo pokaz
wymieniam na knipex sukcesywnie
weź te paznokcie doprowadź do porządku, bo to wygląda strasznie, na bank nie masz kobiety.
Jak ma mi zrzędzić za uszami to lepiej jej nie mieć i być kawalerem
Czyli jest szvzęśliwym człowiekiem
Człowieku weź się puknij w głowę ... jak coś się w życiu robi , to jakie masz mieć ręce ? Robisz coś wykorzystując ręce czy oglądasz facetów dłonie i masz z tego przyjemność ? Kurczę, ja robię naprawdę dużo ciekawych rzeczy w życiu i niestety mam uwalone ręce i dosyć zniszczone pracą i mojej kobiecie to nie przeszkadza.
A jest mądrą, zadbaną kobietą. Nie jakimś ciećfieruchem. Mechanicy jakie mają ręce, pianisty ? Gość ma mega wiedzę i za to trzeba go szanować. To nie jest film o manicure. Nie podoba się to nie oglądaj.