Jakie słuszne... wręcz przeciwnie, najgorsze. Za Detlafem, który w gniewie był gotów wymordować całe miasto stają ci, co tylko patrzą na jego "zawód miłosny". Mógł zwyczajnie podjąć bardziej łagodne kroki, po przez zaszantażowanie, a nie wyrzynaniem całego miasta. Odnośnie pierwszego zdania, w większości tacy ludzie to osoby, którzy zbytnio nie pałają sympatią i szacunkiem do kobiet przez ich własne, przykre doświadczenia z nimi. Zatem to przyczynia się do oddania większego entuzjazmu osobom pokrzywdzonym przez kobiety. Syanna również była tu ofiarą, każde z nich kierowało się własnymi pobudkami.
czysto hipotetycznie to jedno z najgorszych zakończeń - detlaff jako istota nierozumiejąca ludzi może w taką sytuacje wpaść niejednokrotnie i niejedno miasto zniszczyć. Ot. tak bo go dziewczyna wykorzystała. Regis z gry definitywnie rozumiał jakim zagrożeniem jest sam detlaf i to że w innym zakończeniu zdecydował się go zabić sporo świadczy odnośnie jego wartości. W świecie powiedzmy wiedzmina to zostawienie detlafa w spokoju to jak zostawienie utopca zdala od ludzi, niby nic nikomu nie zrobi będąc tam, ale jak znajdzie się wśród ludzi znowu zacznie zabijać. Z resztą widać to świetnie na scenkach że traci kontrolę na widok zwykłego chamstwa czy bycia niekulturalnym co powiedzmy w tamtej ramie czasowej było normą.
Nie można się nie zgodzić, mimo że dla Regisa wszystko i lubię to zakończenie pod tym względem że druh Geralta jest wolny, to nie ma co ukrywać że zarówno Detlaff jak i Syanna powinni trafić do piachu
Braku wyboru się nie uniknie. Nie wybieranie to tez wybór jak ktoś juz napisał. Zresztą masa rzeczy w życiu opiera się na tym że wybierasz tzw mniejsze zło.
Z winy Detlaffa umarło zbyt wiele niewinnych ludzi żeby dać mu odejść stwarzał realne zagrożenie dla innych istot i choć bardzo go polubiłem i go rozumiem nie mogłem pozwolić mu na dalszą rzeź ludzi ze względu na jego brak kontroli
Musisz uwolnić syane z krainy tysiąca baśni ale nie może ona odzyskać czerwonej wstążki od dziewczynki z krzesiwami. Potem detlaf ją zabija a jego puszczamy wolno
Geralt z książek wybrałby to zakończenie. Dla przyjaciół wszystko
Mistrzostwo świata dla mnie te zakończenie i jedyne słuszne, i ta pogawędka na koniec starych przyjaciół Regisa i Geralta coś pięknego
Jakie słuszne... wręcz przeciwnie, najgorsze. Za Detlafem, który w gniewie był gotów wymordować całe miasto stają ci, co tylko patrzą na jego "zawód miłosny". Mógł zwyczajnie podjąć bardziej łagodne kroki, po przez zaszantażowanie, a nie wyrzynaniem całego miasta. Odnośnie pierwszego zdania, w większości tacy ludzie to osoby, którzy zbytnio nie pałają sympatią i szacunkiem do kobiet przez ich własne, przykre doświadczenia z nimi. Zatem to przyczynia się do oddania większego entuzjazmu osobom pokrzywdzonym przez kobiety.
Syanna również była tu ofiarą, każde z nich kierowało się własnymi pobudkami.
Też uważam, że to najlepszy kompromis
Geralt juz pod koniec sagi zygal wiedzminstwem, wiec moj ybieral zawsze urokliwa emeryturke przy winnicach ;D
czysto hipotetycznie to jedno z najgorszych zakończeń - detlaff jako istota nierozumiejąca ludzi może w taką sytuacje wpaść niejednokrotnie i niejedno miasto zniszczyć. Ot. tak bo go dziewczyna wykorzystała. Regis z gry definitywnie rozumiał jakim zagrożeniem jest sam detlaf i to że w innym zakończeniu zdecydował się go zabić sporo świadczy odnośnie jego wartości. W świecie powiedzmy wiedzmina to zostawienie detlafa w spokoju to jak zostawienie utopca zdala od ludzi, niby nic nikomu nie zrobi będąc tam, ale jak znajdzie się wśród ludzi znowu zacznie zabijać. Z resztą widać to świetnie na scenkach że traci kontrolę na widok zwykłego chamstwa czy bycia niekulturalnym co powiedzmy w tamtej ramie czasowej było normą.
Nie można się nie zgodzić, mimo że dla Regisa wszystko i lubię to zakończenie pod tym względem że druh Geralta jest wolny, to nie ma co ukrywać że zarówno Detlaff jak i Syanna powinni trafić do piachu
Moje zakończenie mm🐺😍 tylko ten outfit ...do tak zacnego dialogu fryzjer i najlepszy rynsztunek by się przydał 🤪
To unikat😁
Wiedźmiński rynsztunek cechu więźnia
to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze
Piękny koniec, nie lubię zakończeń w których Geralta znajduje dom, miejsce wiedźmina jest na szlaku póki nie nadejdzie kres jego dni
Jeśli mam wybierać między większym złem a mniejszym wole nie wybierać wcale
No to Wiedźmin nie jest najlepszym wyborem - tutaj zawsze jest nie do końca jasna sytuacja.
brak wyboru, to też wybór
Braku wyboru się nie uniknie. Nie wybieranie to tez wybór jak ktoś juz napisał. Zresztą masa rzeczy w życiu opiera się na tym że wybierasz tzw mniejsze zło.
Z winy Detlaffa umarło zbyt wiele niewinnych ludzi żeby dać mu odejść stwarzał realne zagrożenie dla innych istot i choć bardzo go polubiłem i go rozumiem nie mogłem pozwolić mu na dalszą rzeź ludzi ze względu na jego brak kontroli
Muszę sobie w to zagrać ponownie zaraza
Nie wiem czy najlepsze, ale najbardziej pasujące do tego uniwersum.
A więc w tej wersji zakończenia nie ma zbierania mandragor (niezależnie od tego czy Regis zostanie zaatakowany, czy nie)?
Dokładnie tak
@@KondzioLetsplay Aha
A już się zastanawiałem, jak się te zbiory zakończą
Jak doprowadzić do tej sytuacji?
Musisz uwolnić syane z krainy tysiąca baśni ale nie może ona odzyskać czerwonej wstążki od dziewczynki z krzesiwami. Potem detlaf ją zabija a jego puszczamy wolno