Właściwie od samego początku byłam "tą drugą". Brak decyzyjności, zostawianie mnie w trudnych momentach, brak rozmów. Bo decyduje mamusia, bo to ona ma potrzeby, bo to z nią się rozmawia. Wiem, że do tej pory nie nauczyłam się walczyć o siebie, ale fakt ogarniam rzeczywistość sama. Czasem lepiej, czasem gorzej. Małżeństwo na papierze. Emocjonalnie dzieli nas milion galaktyk. Moja wina: zamiast od razu powiedzieć, co mi się nie podoba, pozwoliłam sytuacji trwać. Dziękuję za czytanie
Jego rodzina była zawsze najważniejsza jak chorował mój tato to usłyszałam każdy kiedyś musi umrzeć kiedy zginęła jego mama zajęłam się jego tatą za co pięknie mi podzękował,a potem mąż z dnia na dzień powiedział że chce rozwodu,bo trzeba było stanąć w prawdzie.Zawsze bał się postawić swoim rodzicom i zniszczył rodzinkę którą założył na poczet rodziny z której wyszedł.
Ogólnie to czytanie to jest jeden wielki akt oskarżenia kobiety, która miała doprowadzić jako jedyna do rozpadu relacji. Przypominam, że para to dwoje, a nie cały tłum, to nie rozwiązywanie problemów przez wszystkich naokoło przez parę, a zdrada to decyzją osoby zdradzającej a nie osoby, która ma lęki. Zaufanie wynika przede wszystkim z postępowania osoby zdradzającej. Nue życzę pani zdrady, ale czasami warto nue zajmować tak jasbego i twardego stanowiska, bo ono na pewno nie wynika z taritowrgo stanowiska
Zdecydowanie nie zrozumiala Pani czytania. To nie jest akt oskarżenia kobiety ani moje osobiste stanowisko. I zdecydowanie nie wszystko dotyczy jednej kobiety i jednego mężczyzny. Pozdrawiam
On cale zycie jest w slabym momencie energetycznym. Wzrastala mu tylko jak skakal po cudzej poscieli😢
Kłamstwa, manipulacje,zdrada,to główne powody rozstania.Dziekuje
Właściwie od samego początku byłam "tą drugą". Brak decyzyjności, zostawianie mnie w trudnych momentach, brak rozmów. Bo decyduje mamusia, bo to ona ma potrzeby, bo to z nią się rozmawia.
Wiem, że do tej pory nie nauczyłam się walczyć o siebie, ale fakt ogarniam rzeczywistość sama. Czasem lepiej, czasem gorzej.
Małżeństwo na papierze. Emocjonalnie dzieli nas milion galaktyk.
Moja wina: zamiast od razu powiedzieć, co mi się nie podoba, pozwoliłam sytuacji trwać.
Dziękuję za czytanie
Jego rodzina była zawsze najważniejsza jak chorował mój tato to usłyszałam każdy kiedyś musi umrzeć kiedy zginęła jego mama zajęłam się jego tatą za co pięknie mi podzękował,a potem mąż z dnia na dzień powiedział że chce rozwodu,bo trzeba było stanąć w prawdzie.Zawsze bał się postawić swoim rodzicom i zniszczył rodzinkę którą założył na poczet rodziny z której wyszedł.
I nie został doceniony, brak równowagi z kochanką i koniec.
Najważniejsza dla niego mamusia a nie ja i nasze dzieci.
Ogólnie to czytanie to jest jeden wielki akt oskarżenia kobiety, która miała doprowadzić jako jedyna do rozpadu relacji. Przypominam, że para to dwoje, a nie cały tłum, to nie rozwiązywanie problemów przez wszystkich naokoło przez parę, a zdrada to decyzją osoby zdradzającej a nie osoby, która ma lęki. Zaufanie wynika przede wszystkim z postępowania osoby zdradzającej. Nue życzę pani zdrady, ale czasami warto nue zajmować tak jasbego i twardego stanowiska, bo ono na pewno nie wynika z taritowrgo stanowiska
Zdecydowanie nie zrozumiala Pani czytania. To nie jest akt oskarżenia kobiety ani moje osobiste stanowisko. I zdecydowanie nie wszystko dotyczy jednej kobiety i jednego mężczyzny. Pozdrawiam
Zdrady i kłamstwa faceta
Dokladnie odczytuje Pani energię jego nie jej. Pozdrawiam.
W znacznej części to była energia jego. Pozdrawiam