Mnie to zawsze zastanawia kto jest klientem takich konsol. Przecież nikt kto nie grał w to w młodości nawet nie spojrzy na te geirki. A ci co grali to i tak wolą powrócić do Segi, Nintendo czy nawet Amigi bo te gry są zwyczajnie lepsze i nawet dzisiaj grywalne. A kupować tylko po to by na półkę postawić to już chyba z klocków Lego wyjdzie taniej i przynajmniej więcej zabawy ze składaniem niż graniem w te gierki
No np ja lubię - zbieram sobie. System wygląda tak że kupuje, potem na weekend czekam, potem zapraszam kolegę lub dwóch, a czasami siedzę sam. I sobie czytam o grach które są, historie, pogrywam sobie. No i tak to mniej więcej wygląda.
,,Dzieciństwo z Atari" Mój pierwszy w życiu najprawdziwszy komputer... I pierwsze ośmiobitowe gry niezapomniane... Gdy nocą do snu powieki zmrużę, Powracają do mnie w sny przyobleczone… Gdy wieczorami niekiedy zatapiam się w wspomnieniach, Dociera do mnie ta prosta prawda... - Moja mała Atarynka, Podarowała mi najdrogocenniejsze wspomnienia z dzieciństwa! Gdy w wieku zaledwie sześciu lat, Dostałem ją w prezencie od dorosłego kuzyna, Tamto niewysłowione szczęście w oczach kilkulatka, Odbiło się w cieknących po policzkach łzach… I odtąd była już tylko moja by uczynić wyjątkowym dzieciństwa czas… - Moja mała Atarynka, Tylu dziecięcych emocji i wrażeń królowa… I każda dłuższa przerwa od szkoły, Była czasem wielkich przygód z małym Atari, Testowania wciąż nowych gier kolejnych, Cierpliwego poznawania ich mechaniki… A gdy każda kolejna gra Od poprzedniej tak bardzo się różniła... - Moja mała Atarynka, Pokładanych w niej oczekiwań przenigdy nie zawiodła… Tyle gier rozmaitych, wszelakich, Choć ośmiobitowych tak bardzo grywalnych, Pośród radosnego dzieciństwa długich dni, Wrażliwość i wyobraźnię tak bardzo kształtowały… Gdy kilkudziesięciu tytułów biblioteczka, Długie lata zabawy zapewniła - Moja mała Atarynka, Mimo upływu czasu przenigdy się nie znudziła! Pośród gier masy zróżnicowanych gatunków, Zręcznościówek, komnatówek, strategii, symulatorów, Każda niemal przypadła mi do gustu, Nie szczędząc emocji i na twarzy wypieków… A gdy wciąż powiększała się moja kolekcja, Gier na plastikowych kartridżach i magnetofonowych kasetach - Moja mała Atarynka, Podarowała mi zabawy co niemiara! Kiedy to proste gry ośmiobitowe Rozbudzały tak bardzo kilkulatka wyobraźnię, Rozniecone nimi rzewne emocje, Przyoblekały się nocami w niejeden barwny sen… A podświadomość pędzlem sennej wyobraźni odmalowywała, Dwuwymiarowych gier w snów wymiarze nieograniczony świat - Moja mała Atarynka, Inspiracją podświadomości dla tajemniczych snów była… Czy to egipskie czy azteckie piramidy, Tajemnic swoich nie mogły już kryć, Przed kilkuletnim graczem wrażeń spragnionym, Ściskającym kurczowo analogowy joystick… I Zemstę Montezumy zniweczyć mi pomogła I złamała z milionami graczy Klątwę Faraona - Moja mała Atarynka, Niekończących się przygód wielka skarbnica… Gdy sterując joystickiem zionącym ogniem smokiem, Tnąc rozłożystymi skrzydłami przestworza rozległe, Szybując opadałem w podziemne jaskinie, By zuchwale bez trwogi plądrować ich czeluście, Na przemian delikatnymi i nerwowymi ruchami joysticka Wykradając ukryte w ich zakamarkach smocze jaja… - Moja mała Atarynka, Odkryła przede mną legendarnych smoków świat… Gdy kierując poczynaniami nieustraszonego podróżnika, Przemierzałem dwuwymiarowej dżungli rozległy świat, Zuchwale przy tym bujając się na lianach, Unikając szczęki niejednego ośmiobitowego krokodyla, By żółtowłosą wybrankę serca Z kotła ludożerców czym prędzej uratować… - Moja mała Atarynka, Niejeden uśmiech na twarzy dziecka wycisnęła... Gdy rozplanowanymi ruchami małego joysticka, Przechwytując wroga rakietowy ostrzał, Strzegłem swoich rozproszonych baz, Przed zniszczeniem na ekranie telewizora, Jednocześnie roztropnie przypuszczając kontratak, By z komputerem kolejne starcie wygrać… - Moja mała Atarynka, Uczyła czym jest zbrojnych konfliktów strategia… A gdy kończyły się zimowe ferie, Ze łzami odkładałem Atarynkę na półkę, Wierząc że gdy nadejdą wyśnione Wakacje, Całe dnie będziemy spędzać znów razem… I gdy nadszedł wytęsknionych Wakacji czas, Od wschodu niemal do zachodu słońca - Moja mała Atarynka, Czyniła jakże wyjątkowym tamten beztroski świat... Dziś gdy pośród trudów dorosłego życia, Na wspomnienie mojego pierwszego komputera, W oku czasem zakręci się łza I powracam do najodleglejszych wspomnień z dzieciństwa, Gdy snem znużona przymknie się powieka, A w objęcia Morfeusza nieśpiesznie odpływam - Moja mała Atarynka, Powraca do mnie niekiedy w snach… - Tekst zainspirowany wierszem ,,Wagary" autorstwa Artura Oppmana.
Nie wiem jak to działa ale bardzo mi się spodobała ta konsola i mimo że nie miałem pojęcia że kiedyś istniało Atari 7800 to zaraz zamówię swój egzemplarz. Pewnie pogram z godzinę, może kupię z 2-3 gry nowe, 2-3 oryginalne stare na eBayu i będzie się pięknie prezentowała na półce z innymi grami i konsolami 😁
Dostałem na komunię i byłem rozczarowany bo poza dużo nowocześniejszym wyglądem, były tam wgrane te same gry co na 2600 które już miałem, a kartridzy żadnych nie miałem :( Na szczęście dostałem też jubilata więc poszedłem bardziej w sport niż siedzenie przed tv :))
Mam oryginalną konsolę Atari 7800. Jako 8 bitowiec posiadał stosunkowo duże możliwości graficzne. Wyszło na nią kilka ciekawych tytułów jak np. Karateka, który różni się sporo od wersji na Atari XL/XE. Nowo wydawane tytuły z 2024 roku działają na klasycznym Atari 7800, jednak z tego co widzę nie ma tam dobrych tytułów. Można używać konsolę z rozwiązaniami typu Dragonfly, który zachowuję się jak klasyczny cart a jest ładowarką gier z dodatkowymi możliwościami dodania chipów typu Pokey czy Yamaha. Wykorzystują to tytuły demo scenowe. Dragonfly został opracowany przez Polaka i z tego co się orientuje powinien działać z Atari 7800+ Pozdrawiam
A ja oprócz repliki Amigi chciałbym współczesny PC zamknięty w obudowie jak od Amigi 500 z mechaniczna klawiaturą. Nie rozumiem, dlaczego nikt nie robi takich kompów tylko laptopy i minikomputery. Laptopy mają niepotrzebny ekran i gładzik a minikomputerom brakuje klawiatury.
Bounty Bob świetna gra, choć przed rozpoczęciem trzeba wziąć leki na uspokojenie. Co do samego sprzętu jedyna rzecz jaka mi się podoba, to gry w formie fizycznych nośników (nie licząc jakie absurdalne pieniądze kosztują).
Zawsze mnie to zastanawia, po co ktokolwiek kupuje takie uroki życia (?) Trochę przypomina kryptowalutę/uncję złota/skarb, gdzie trzymasz w zamknięciu 20 lat i sprzedajesz komuś, kto też tak myśli, że zrobi z (rzekomym) zyskiem lub coś o podobnej wartości monetyzacyjnej.
ninja golf pokazuje, że konsola miała potencjał giercowy - na ładną grafikę i pomysłowe gry. one są dosyć proste, żeby nie powiedzieć prostackie, no ale oprawa ma swój urok. pozostałe są z jakby innej epoki. i generalnie to słabe atari i najsłabsza konsola ever
Atari 2600 spowodowało upadek rynku gier. A 7800 brak sukcesu, bo to tylko lekko odgrzany kotlet. Atari się skończyło w latach 80. Niczym świata nie zawojowali. Juz nie wspomnę o tym h Tramiel. No chyba Atari st jedynie zabłysło. Choć to nie ma startu do Amigi. Taka prawda. Atari to nisza! Nisz!
Szczerze nie rozumiem, dla kogo ta zabawka ma być w Polsce skierowana. Konsola zupełnie w naszym kraju nieznana, więc aspekt nostalgii odpada, cena konsoli dość wysoka, gier absurdalnie wysoka. Serio, jak ktoś ma ochotę pograć w 8 bitowe gry konsolowe, to NES czy Master System Segi są pod każdym względem lepszym wyborem. Sam jestem już od wielu lat właścicielem SMS i wciąż w niektóre gry z tej platformy można z przyjemnością zagrać. Podobnie jest z NESem. A tu? No bez jaj... Ps. Powtórzę to, cena gry to STO CZTERDZIEŚCI złotych. To jakiś kompletny absurd. Nie mówimy przecież o grze z oryginalnej konsoli. Po prostu bezczelny skok na kasę.😂
8:13 Jakim, kurna, smokiem??? Smok ma cztery nogi i skrzydła. Czy widzisz u tego stwora choć jedną parę nóg? To amfiptera a nie żaden smok, do jasnej cholery! Jestem zawiedziony twoim brakiem profesjonalizmu i wielkimi dziurami w wiedzy z bestiariusza. Może warto więcej czytać a mniej grać? Pomylić amfipterę ze smokiem to jakby pomylić bazyliszka z meduzą albo węża z nietoperzem.
Mnie to zawsze zastanawia kto jest klientem takich konsol. Przecież nikt kto nie grał w to w młodości nawet nie spojrzy na te geirki. A ci co grali to i tak wolą powrócić do Segi, Nintendo czy nawet Amigi bo te gry są zwyczajnie lepsze i nawet dzisiaj grywalne. A kupować tylko po to by na półkę postawić to już chyba z klocków Lego wyjdzie taniej i przynajmniej więcej zabawy ze składaniem niż graniem w te gierki
No np ja lubię - zbieram sobie. System wygląda tak że kupuje, potem na weekend czekam, potem zapraszam kolegę lub dwóch, a czasami siedzę sam. I sobie czytam o grach które są, historie, pogrywam sobie. No i tak to mniej więcej wygląda.
chodzi o fakt posiadania. Znana figura konsoli uspokaja, cieszy, nadaje dobry nastrój. Tak działa nostalgia:)
Fajna rzecz kolekcjonerska, lepsza niż 2600
,,Dzieciństwo z Atari"
Mój pierwszy w życiu najprawdziwszy komputer...
I pierwsze ośmiobitowe gry niezapomniane...
Gdy nocą do snu powieki zmrużę,
Powracają do mnie w sny przyobleczone…
Gdy wieczorami niekiedy zatapiam się w wspomnieniach,
Dociera do mnie ta prosta prawda...
- Moja mała Atarynka,
Podarowała mi najdrogocenniejsze wspomnienia z dzieciństwa!
Gdy w wieku zaledwie sześciu lat,
Dostałem ją w prezencie od dorosłego kuzyna,
Tamto niewysłowione szczęście w oczach kilkulatka,
Odbiło się w cieknących po policzkach łzach…
I odtąd była już tylko moja
by uczynić wyjątkowym dzieciństwa czas…
- Moja mała Atarynka,
Tylu dziecięcych emocji i wrażeń królowa…
I każda dłuższa przerwa od szkoły,
Była czasem wielkich przygód z małym Atari,
Testowania wciąż nowych gier kolejnych,
Cierpliwego poznawania ich mechaniki…
A gdy każda kolejna gra
Od poprzedniej tak bardzo się różniła...
- Moja mała Atarynka,
Pokładanych w niej oczekiwań przenigdy nie zawiodła…
Tyle gier rozmaitych, wszelakich,
Choć ośmiobitowych tak bardzo grywalnych,
Pośród radosnego dzieciństwa długich dni,
Wrażliwość i wyobraźnię tak bardzo kształtowały…
Gdy kilkudziesięciu tytułów biblioteczka,
Długie lata zabawy zapewniła
- Moja mała Atarynka,
Mimo upływu czasu przenigdy się nie znudziła!
Pośród gier masy zróżnicowanych gatunków,
Zręcznościówek, komnatówek, strategii, symulatorów,
Każda niemal przypadła mi do gustu,
Nie szczędząc emocji i na twarzy wypieków…
A gdy wciąż powiększała się moja kolekcja,
Gier na plastikowych kartridżach i magnetofonowych kasetach
- Moja mała Atarynka,
Podarowała mi zabawy co niemiara!
Kiedy to proste gry ośmiobitowe
Rozbudzały tak bardzo kilkulatka wyobraźnię,
Rozniecone nimi rzewne emocje,
Przyoblekały się nocami w niejeden barwny sen…
A podświadomość pędzlem sennej wyobraźni odmalowywała,
Dwuwymiarowych gier w snów wymiarze nieograniczony świat
- Moja mała Atarynka,
Inspiracją podświadomości dla tajemniczych snów była…
Czy to egipskie czy azteckie piramidy,
Tajemnic swoich nie mogły już kryć,
Przed kilkuletnim graczem wrażeń spragnionym,
Ściskającym kurczowo analogowy joystick…
I Zemstę Montezumy zniweczyć mi pomogła
I złamała z milionami graczy Klątwę Faraona
- Moja mała Atarynka,
Niekończących się przygód wielka skarbnica…
Gdy sterując joystickiem zionącym ogniem smokiem,
Tnąc rozłożystymi skrzydłami przestworza rozległe,
Szybując opadałem w podziemne jaskinie,
By zuchwale bez trwogi plądrować ich czeluście,
Na przemian delikatnymi i nerwowymi ruchami joysticka
Wykradając ukryte w ich zakamarkach smocze jaja…
- Moja mała Atarynka,
Odkryła przede mną legendarnych smoków świat…
Gdy kierując poczynaniami nieustraszonego podróżnika,
Przemierzałem dwuwymiarowej dżungli rozległy świat,
Zuchwale przy tym bujając się na lianach,
Unikając szczęki niejednego ośmiobitowego krokodyla,
By żółtowłosą wybrankę serca
Z kotła ludożerców czym prędzej uratować…
- Moja mała Atarynka,
Niejeden uśmiech na twarzy dziecka wycisnęła...
Gdy rozplanowanymi ruchami małego joysticka,
Przechwytując wroga rakietowy ostrzał,
Strzegłem swoich rozproszonych baz,
Przed zniszczeniem na ekranie telewizora,
Jednocześnie roztropnie przypuszczając kontratak,
By z komputerem kolejne starcie wygrać…
- Moja mała Atarynka,
Uczyła czym jest zbrojnych konfliktów strategia…
A gdy kończyły się zimowe ferie,
Ze łzami odkładałem Atarynkę na półkę,
Wierząc że gdy nadejdą wyśnione Wakacje,
Całe dnie będziemy spędzać znów razem…
I gdy nadszedł wytęsknionych Wakacji czas,
Od wschodu niemal do zachodu słońca
- Moja mała Atarynka,
Czyniła jakże wyjątkowym tamten beztroski świat...
Dziś gdy pośród trudów dorosłego życia,
Na wspomnienie mojego pierwszego komputera,
W oku czasem zakręci się łza
I powracam do najodleglejszych wspomnień z dzieciństwa,
Gdy snem znużona przymknie się powieka,
A w objęcia Morfeusza nieśpiesznie odpływam
- Moja mała Atarynka,
Powraca do mnie niekiedy w snach…
- Tekst zainspirowany wierszem ,,Wagary" autorstwa Artura Oppmana.
Evercade alpha też będziesz recenzował?
Nie wiem jak to działa ale bardzo mi się spodobała ta konsola i mimo że nie miałem pojęcia że kiedyś istniało Atari 7800 to zaraz zamówię swój egzemplarz. Pewnie pogram z godzinę, może kupię z 2-3 gry nowe, 2-3 oryginalne stare na eBayu i będzie się pięknie prezentowała na półce z innymi grami i konsolami 😁
Dostałem na komunię i byłem rozczarowany bo poza dużo nowocześniejszym wyglądem, były tam wgrane te same gry co na 2600 które już miałem, a kartridzy żadnych nie miałem :( Na szczęście dostałem też jubilata więc poszedłem bardziej w sport niż siedzenie przed tv :))
Mam oryginalną konsolę Atari 7800. Jako 8 bitowiec posiadał stosunkowo duże możliwości graficzne. Wyszło na nią kilka ciekawych tytułów jak np. Karateka, który różni się sporo od wersji na Atari XL/XE. Nowo wydawane tytuły z 2024 roku działają na klasycznym Atari 7800, jednak z tego co widzę nie ma tam dobrych tytułów. Można używać konsolę z rozwiązaniami typu Dragonfly, który zachowuję się jak klasyczny cart a jest ładowarką gier z dodatkowymi możliwościami dodania chipów typu Pokey czy Yamaha. Wykorzystują to tytuły demo scenowe. Dragonfly został opracowany przez Polaka i z tego co się orientuje powinien działać z Atari 7800+ Pozdrawiam
Jak się cieszę,ze za dzieciaka miałem c64.
Dzięki za materiał
👉 Uwaga! Włączamy fazę.
Więcej węgla! 🤣🤣🤣
Czas zatoczył koło i wiele niedobrego dzieje się z grami.
atari 7800 zawsze odtwarzało gry z 2600 :)
Konsolka bardzo fajna i wbrew temu co sugeruje NRgeek nie kolekcjonerska, a skierowana do fanów marki.
Dajcie replikę Amigi z pełną klawą.
Będzie w 1. kwartale 2025.
@@Matlalcueitl Tego nie wiedziałem. Juz odkładam kasę
Pewnie z 750 - 1000 zł, za sprzęt bez licencji. Raczej podziękuję, nie jestem wielkim fanem firmy Retrogames.
@@lordaragorn6072 A ja tak. Kupię pewnie dwie sztuki. Jedną do kolekcji. Drugą do modów. Oryginalne Amigi nie robią się coraz młodsze…
A ja oprócz repliki Amigi chciałbym współczesny PC zamknięty w obudowie jak od Amigi 500 z mechaniczna klawiaturą. Nie rozumiem, dlaczego nikt nie robi takich kompów tylko laptopy i minikomputery. Laptopy mają niepotrzebny ekran i gładzik a minikomputerom brakuje klawiatury.
0:12 an craite
ATARI zawsze uwazalem za zenka martyniuka gamingu
Bounty Bob świetna gra, choć przed rozpoczęciem trzeba wziąć leki na uspokojenie. Co do samego sprzętu jedyna rzecz jaka mi się podoba, to gry w formie fizycznych nośników (nie licząc jakie absurdalne pieniądze kosztują).
👍👍👍👍
panie ja nie jestem rolnikiem
Zawsze mnie to zastanawia, po co ktokolwiek kupuje takie uroki życia (?)
Trochę przypomina kryptowalutę/uncję złota/skarb, gdzie trzymasz w zamknięciu 20 lat i sprzedajesz komuś, kto też tak myśli, że zrobi z (rzekomym) zyskiem lub coś o podobnej wartości monetyzacyjnej.
ninja golf pokazuje, że konsola miała potencjał giercowy - na ładną grafikę i pomysłowe gry. one są dosyć proste, żeby nie powiedzieć prostackie, no ale oprawa ma swój urok. pozostałe są z jakby innej epoki. i generalnie to słabe atari i najsłabsza konsola ever
Atari 2600 spowodowało upadek rynku gier. A 7800 brak sukcesu, bo to tylko lekko odgrzany kotlet.
Atari się skończyło w latach 80. Niczym świata nie zawojowali. Juz nie wspomnę o tym h Tramiel.
No chyba Atari st jedynie zabłysło. Choć to nie ma startu do Amigi.
Taka prawda. Atari to nisza! Nisz!
A co ty? Amiga miała tak głupie scenariusze i gry. Było tylko kilka ciekawych tytułów
Szczerze nie rozumiem, dla kogo ta zabawka ma być w Polsce skierowana. Konsola zupełnie w naszym kraju nieznana, więc aspekt nostalgii odpada, cena konsoli dość wysoka, gier absurdalnie wysoka. Serio, jak ktoś ma ochotę pograć w 8 bitowe gry konsolowe, to NES czy Master System Segi są pod każdym względem lepszym wyborem. Sam jestem już od wielu lat właścicielem SMS i wciąż w niektóre gry z tej platformy można z przyjemnością zagrać. Podobnie jest z NESem. A tu? No bez jaj...
Ps. Powtórzę to, cena gry to STO CZTERDZIEŚCI złotych. To jakiś kompletny absurd. Nie mówimy przecież o grze z oryginalnej konsoli. Po prostu bezczelny skok na kasę.😂
8:13 Jakim, kurna, smokiem??? Smok ma cztery nogi i skrzydła. Czy widzisz u tego stwora choć jedną parę nóg? To amfiptera a nie żaden smok, do jasnej cholery! Jestem zawiedziony twoim brakiem profesjonalizmu i wielkimi dziurami w wiedzy z bestiariusza. Może warto więcej czytać a mniej grać? Pomylić amfipterę ze smokiem to jakby pomylić bazyliszka z meduzą albo węża z nietoperzem.
A co on może wiedzieć
Atari 7800 nazwa pochodzi od 2600+5200
Porażka,juz lepiej cos na ali kupic
DE-9 a nie DB oducz się tego głupiego błędu.