Gdyby nie machina Ekko , którą zbudował wraz z Powder i Heimerem w innym uniwersum , Victor opętany anomalią nie przejrzałby na oko i nie dotarłby do niego Jayce z przesłaniem od Victora z przyszłości . Chłopczyk zbawiciel - Fortiche miał oba sezony gotowe scenariuszowo już trzy lata temu . Jak mnie to zajawiło - Arcane jest arcydziełem .
Kiedy Maddie strzela do Cait, jest ułamek sekundy, gdy wszystko jest czarno białe i widać wtedy szeroki, podstępny uśmiech Maddie. Świetny detal moim zdaniem.
Gratulacje, Marvecc dobicia 200k, wiem ile to dla Ciebie znaczy. Zrób sobie zasłużoną przerwę i wracaj do nas z kolejnymi materiałami. Teraz czeka Cię 300k. Pozdrawiam i dzięki za materiał :)
Praktycznie nigdy nie piszę komentarzy na yt ale teraz to aż muszę docenić twoją pracę i wysiłek jaki włożyłeś we wszystkie te analizy. A tak w zasadzie to we wszystkie materiały, których oglądanie zawsze sprawia mi przyjemność. Także dziękuję i chapeau bas.
Bardzo ci dziękuję za twój poświęcony czas i zaangażowanie po każdym skończonym akcie. Dzięki tobie hypowałem się jeszcze bardziej tym świetnym serialem i mam nadzieję że zobaczę na tym kanale jeszcze wiele tak dobrych analiz!
Ta rzymska czwórka "IV" na twarzy jinx, to chyba też nawiązanie do tego jak próbowała napisać sobie na twarzy "VI" przy lustrze, gdy przyszła do niej po pomoc w 2 akcie. Wtedy też nie wzięła pod uwagę odbicia lustrzanego
Według mnie była od początku szpiegiem. Wskazuje na to scena gdy Vi poznaje Lorisa i ten udaje pijanego. Maddie próbuje się na siłę upodobac VI przy ich pierwszym spotkaniu co budzi podejrzenie Lorisa który słucha po kryjonu dalszą część rozmowy.
dodatkowo rozmowa Ambessy z Vi w namiocie może mieć drugie dno. "Zdobylas serce Caitlyn. Jestem Ci za to wdzięczna. Twoje zniknięcie stworzylo próżnię którą ja wypełniłam".
Piękny był to serial pomimo iż zakończenie było dość średnie moim zdaniem , mogli nie rushować tego aż tak co nie zmienia faktu ,że jest to jedna z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek widziałem. Marzę o tym by Riot kiedyś dokończył te niektóre wątki i historie co nie zostały definitywnie zakończone jakimś spinoffem czytaj komiksem filmem itp. Gratulacje wbicia 200k subów kawał roboty robisz dla nas 😎 btw Ekko to totalny GOAT
Ciekawym motywem jest to że Ekko podczas pracy nad napędem zero mówi że użył runy Jaysa dzięki której maszyna zadziałała co pokazuje że w innych time linach mogło dojść do tego że ekko pracował nad napędem po przeniesieniu ale przez inną runę na pasku Jaysa nie udało im się przenieść spowrotem i ekko zastał z haimerem w alternatywnym uniwersum dopuszczając do wielkiej ewolucji w jego oryginalnym time line
22:04 przed tym co tutaj pokazałeś, jest scena jak ambessa wchodzi po schodach do takiej muzyki charakterystycznej. Od razu pomyślałem sobie o scenie z filmu “ 300 “ gdzie król Leonidas poszedł na spotkanie z kserksesem. On co prawda schodził po schodach ale zarówno scena jak i muzyka jest wg mnie podobna, pytałem o to znajomych i jak im to nakreśliłem to twierdzili że też to widzą. Pozdrawiam, fajnie się ogląda te odcinki
@@yukimann2000 To że ktoś ma zaburzenia psychiczne to od razu znaczy że trzeba go dyskwalifikować? Ja rozumiem gdyby faktycznie uniemożliwiało to związek ale w przypadku Jinx w 2 sezonie jej postać i jej postępowanie znacznie się zmieniło przez Ishę, Isha była jej terapią i wyleczyła ją z niekończącego się szaleństwa, potem przyszedł Ekko i ocalił ją przed wiadomo czym. Po za tym osoby z problemami psychicznymi najczęściej są takimi które potrzebują wsparcia, i według mnie pokazywanie tego jest naprawdę dobre i może czegoś ludzi uczyć. To przeszłość Powder sprawiła że stała się Jinx, traumatyczne przeżycia, Powder w alternatywnej rzeczywistości prócz śmierci siostry nie doświadczyła żadnych innych traum i nie została przygarnięta przez człowieka z dość specyficznymi poglądami. Każdy człowiek rodzi się czysty ale to zazwyczaj traumatyczne przeżycia powodują że zbacza na złą drogę i tak było w przypadku Jinx
Co do napisu “Stay” faktycznie tak sie nazywają fanowie kpopowej grupy która śpiewa jedna piosenkę do Arcane, ale ja sadze ze bardziej to ludzie z Zaun i Piltover pisali takie rzeczy w ramach zachęcenia obywateli do zostania i walczenia przeciwko Noxusowi
Świetna robota Rafał ! Z twoimi omówieniami, zupełnie inaczej można oglądać kolejny raz i patrzeć na te ukryte smaczki :) Super też się słuchało podcastów w Bez Schematu. Gratki z okazji 200k subów :>
22:40 myślę, że na to pytanie dostaniemy odpowiedź w książce. Ja uważam, że raczej była inżynierem, Ambessa zdecydowała się na Caitlyn na końcu pierwszego odcinka, właśnie wtedy mogła polecić by ona zaczęła jako pierwsza z strażników by ją dodatkowo zachęcić.
Można wytłumaczyć paradoks nieskończonych Viktorów. Na początku jest jedna linia czasu do momentu wręczenia runy Jaycowi przez Viktora. Potem dochodzi do rozszczepień. Ale przez to, że za każdym razem to sam Viktor dokonuje zmiany rodzaju runy to historia zawsze się kończy w jednym punkcie. Viktor tworzył linie czasowe, które sprowadzają się do dwóch rzeczy: albo nic się nie zmienia i linie czasowe się łączą, i nadal jest jeden Viktor albo Viktor przestaje istnieć i wszystkie inne linie czasowe razem z nim. Tak, czy siak kończy się jedną linią czasową z rozwarstwieniem okresowym. Historia jest innymi słowami zapętlona w jednym punkcie, aż przychodzi Ekko i przerywa pętlę.
@@carboncat7503 Chodzi o to, że czas wciąż pozostaje linearny - jego cofnięcie nie tworzy odzielnego universum. OP mówi, że oryginalny Viktor który wie wszystko to "połączony" Viktor z każdą jego przyszłą wersją która również osiągnęła glorious evolution. Innymi słowy jest tylko jeden Viktor. Ten który dąży do zatrzymania siebie. W momencie kiedy mu się to udaje w Arcane, czyli w ostatniej próbowanej lini czasu którą znamy, wszystkie połączone w jedność Viktory z oryginalnego stadium "glorious evolution" przestają istnieć, mimo, iż potencjalnie wciąż żywy Viktor z Jaycem z timeline Arcane zachowują swoją wiedzę/doświadczenia.
4:57 Tu też może chodzić o znaczenie liczby 4 i 6 w chińskiej kulturze, gdzie liczba cztery jest kojarzona z pechem oraz śmiercią, sześć ze szczęściem. Co ciekawe, liczba 10 oznacza w ich kulturze pełność albo całość.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że Viktor w momencie dopełnienia się Wielkiej Ewolucji staje się jedną istotą wykraczającą poza czas i przestrzeń. W rezultacie równoległe "Wielkie Ewolucje" nie tworzą kolejnych Viktorów, tylko jeden Viktor ma w swojej świadomości wszystkie przebiegi alternatywnych linii czasowych, każde inne rozwiązanie nie spełniałoby pożądanej przez Viktora perfekcji. Teraz nie mamy nieskończonej liczby Viktorów, ale jednego. W ten sposób może ustalić, które momenty są kluczowe dla poprowadzenia zdarzeń tak, aby powstrzymać siebie przed dopełnieniem planu.
Dzięki wielkie Marvecc za tą analizę, dzięki tobie nie mam już tak negatywnych uczuć co do zakończenia i stwierdzam, że mniej więcej ma to sens. Wciąż jednak liczę, że kiedyś np. w wydaniu bluerayowym lub edycji kolekcjonerskiej pokażą ostatni odcinek rozwinięty o wycięte sceny.
Moim zdaniem Caitlyn uśmiecha się pod koniec z kilku powodów: z ulgi, że to już koniec na jakiś czas problemów w jej mieście, z niezakłóconej niczym bliskości Vi i być może dlatego, że w końcu odpuściła Jinx zemstę za śmierć matki. Wpływ na to mógł mieć gest pomocy wspólnie z Ekko w finale, od śmierci matki też już minęło trochę czasu i to dość burzliwego więc ta rana mogła się częściowo zagoić, dodatkowo Vi jest również bardzo bliską dla Caitlyn osobą a Jinx przynajmniej raz bezinteresownie pomogła uratować jej życie i poddała się dobrowolnie uwięzieniu co też mogło przemówić za tym że sumarycznie odpuściła jej i może pomyślała patrząc się na ten plan kanałów wentylacyjnych że cwaniarze udało się zbiec.
Plus w więzieniu Jinx powiedziała do Cait, że może to nic nie zmienia ale ona strzelając z rakiety w wieże nie wiedziała, że jest tam Matka Cait. Generalnie jak spojrzeć na te ostatnie kadry 1 sezonu to wystrzał był późną porą więc Jinx nie sądziła, że ktoś tam będzie, chciała im tylko "pokazać" i zniszczyć wieżę ale konsekwencje jej decyzji były tragiczne tak jak wtedy, gdy zdetonowała małpkę i zginęli jej przyjaciele.
Kawał dobrej roboty!!! Jakoś oglądałem Twoje odcinki sporadycznie, ale po analizę Arcane zaczne nadrabiać całe LoL'owe Lore :) Świetnie się to ogląda robiąc rewatch S1 i teraz drugi raz lece S2. No nic życzę dużo sił na tworzenie nowych materiałów! PJONA!
Cała historia Arcane nie miała by racji bytu gdyby nie Ekko. To on dał cynk grupie Vi, nieudany napad spowodował powstanie hextechu, a teraz na koniec uratował wszystkich. Rozpoczął i zakończył historię(no prawie).
Świetnie się słuchało analizy każdego odcinka arcane'a, sporo mi wyjaśniłeś, wiele rzeczy się dowiedziałem. Dzięki wielkie! ❤ Finał pozostawia mieszane uczucia, ale nadal serial to mocne 9/10 mimo kilku problemów, głównie wynikających ze zbyt szybkiego tempa i rushowania wątków. Potrzebny jest co najmniej 10 odcinek, albo 4 akt. Tej ostatecznej bitwy tak sie nie odczuwa przez to, że scena zaczyna się już w trakcie i wojna trochę nie ma żadnego celu przez power level Viktora, tylko on sam siebie może pokonać, co w sumie się zdażyło, z pomocą ekko i jayce'a. Wjazd Jinx, najlepsza scena serialu, ale to było epickie. Walka ambessy z cait i mel wygląda mi jak nawiązanie do gry - walka botlane'u z junglerem, albo taka warcraft'owa mak'gora, tylko trochę scheatowana bo jednak Mel pomaga Cait. Co do "armii Viktorów" to na końcu wydaję mi się, że pozostaje tylko ten 1 Viktor, gdzie pętla czasu caly czas zmierza ku Wielkiej Ewolucji, aż dzięki Ekko i runie akceleracji łamie się pętla czasu i dochodzi do happy endu.
22:30 W drugim akcie Ambessa sugerowała jakoby ona przyczyniła się do zbliżenia Maddie i Caitlyn. W odcinku 6 powiedziała takie słowa: "Vi (...) zdołałaś zdobyć serce Caitlyn, powinnam ci dziękować, twoja nieobecność stworzyła próżnię, którą ja mogłam wypełnić". Pytanie czy Maddie weszła do gry Ambessy świadomie, czy została nakierowana jak Caitlyn.
59:00 myślę że anomalia jest jedna na multiversum i dlatego też każdy viktor który ostatecznie osiągnął wielką ewolucję staje się tak jakby tym jednym ostatecznym magiem viktorem i to ten ostateczny mag viktor szukał rozwiązania 1:03:25 może do jednego z tych zniszczonych przez anomalię alternatywnych uniwersów
Osobiście uważam, że na koniec III aktu pojawiła się ta "Jinx" - ale nie do końca ta, którą widzieliśmy w sezonie 1. Trzeba mieć świadomość, że postać Powder/Jinx jest oparta o bardzo wiele mechanizmów psychologicznych. W pierwszym sezonie widzieliśmy Jinx jako swoiste alter ego Powder. Po tym wszystkim, co Powder przeszła i po wszelkim poczuciu bycia kimś gorszym i opuszconym - Powder wykreowała alternatywną wizję siebie. Kogoś, kto nie jest słaby. Kogoś, kto nie trzyma się konwenansów. Kogoś, kto jest nieprzewidywalny. Kogoś, kto rozdaje karty. Ale w sezonie 1 to była maskarada. Przede wszystkim maskarada przed samą sobą. Powder próbowała przede wszystkim sama sobie udowodnić, że jest Jinx. Sama siebie przekonać. Powrót Vi niejako wybił ją z tej maskarady. Zmusił ją do tego, aby zrobić finalną decyzję. Stąd cała ta scena z "kolacją". Jinx tam siada na krześle "Jinx". Ale w najmniejszym stopniu nie jest to szczere. Nie jest to autentyczne. Zbombardowanie rady to też miał być dowód, że Powder już nie ma. Że jest tylko Jinx. Ale jak widzimy w Sezonie 2: wcale to jej wątpliwości nie rozwiało. I paradoksalnie to nikt inny, a Isha przekonała Jinx, że jest Jinx. Isha nie znając kontekstu pokochała Jinx właśnie jako Jinx. Siłą rzeczy nie mogła jej znać jako Powder. Nawet jeśli Jinx jej to opowiadała. Ale zwróćy uwagę, że Jinx w relacjach z Ishą to nie nie jest to ta sama Jinx, co w Sezonie 1. Nie jest to agresywna i nieprzewidywalna "Jinx-maskarada". Tylko autentyczne odnalezienie siebie. Niejako przy Ishy Jinx w końcu znajduje siebie. Nie stoi w rozdarciu między Jinx a Powder. Znajduje siebie jako sumę swoich doświadczeń zarówno jako Powder, jak i Jinx. "Jinx" nie jest już przejawem bólu, kompleksów, braku poczucia własnej wartości. Nie jest już maską. Ta prawdziwa "Jinx" staje się już autentycznym "ja". Zauważmy, że po stracie Ishy Jinx nie kryje już swojego bólu za szaleństwem. Czuje, że autentycznie straciła swoje dopiero co odkryt "ja". I dopiero Ekko tak naprawdę w ostatniej chwili uświadamia jej, że wcale tego nie straciła. I być może opowiedział jej, jak silna (osobowościowo) stała się jako Powder w alternatywnym wymiarze, bez kreowania Jinx. ___ Zgodzę się - potwornie brakuje fragmentu, co się działo od uratowania Jinx do jej wjazdu razem z Ekko do bitwy. A widać, że zadziało się bardzo dużo. Ba - przecież z opublikowanego Artbooka wynika, że zadziała się bardzo mocna relacja między Jinx a Ekko. Jest naprawdę ogromna przestrzeń albo do jakiegoś rozwoju wątku w jednej z kolejnych produkcji (jeśli prawdą jest, że Jinx przeżyła), albo przynajmniej nie obrazilibyśmy się za jakąś bonusową krókometrażówkę pokazującą właśnie ten moment po uratowaniu Jinx, jako uzupełnienie do seriali (gdyby twórcy zdecydowali się jedak takie coś wyprodukować). __ Nie mniej - moja teza jest taka, że Jinx na końcu Aktu III to owszem - finalnie jest Jinx. Ale to jest głębsze - finalnie to jest ta docelowa Jinx, a nie ta maska Jinx, którą widzieliśmy na koniec Sezonu 1. I jeszcze raz - odnosząc się do fragmentu 39:33 - wcale to nie musi oznaczać, że Powder przeniosła swoją jaźń (to by było już chyba za dużo). Uważam, że to raczej potwierdza, że w końcu ta "docelowa Jinx" to osoba, która już pogodziła wewnętrznie swoje "ja" jako Powder i swoje "ja" jako Jinx. Naprawdę, świetnie rozpisany rozwój postaci.
Super analiza psychologiczna! 😀 Osobiście sam uważałem, że Jinx jest jedną z lepiej napisanych postaci w tym serialu, ale ta analiza pokazuje mi, że sam nie byłem świadom jak bardzo
1:06:27 taka sama smuga była na początku odcinka jak Jinx ciągnie za zawleczkę i bomba wybucha ( jedna była właśnie różowa a pozostałe niebieskie), co może świadczyć o tym że to nie jest Jinx która ''uciekła'' a po porostu smuga od wybuchu bomby.
1 sezon oglądalem we wiosne i nie mogłem sie doczekac 2 sezonu i oczywiscie twoich materiałów. I po tej przygodzie zaczolem grac w LoLa wiec leci sub bo oglądalem tylko twoje filmy tylko z arcane ale teraz sie to zmieni
Jasno było widać miejsce wybuchu, dodatkowo napęd Z ekko też był zrobiony z hex rdzenia, więc pewnie pomyślał że napęd Z jest w stanie go zabić lub okaleczyć na tyle by potem go dobić
Ja to zrozumiałem na zasadzie że ekko wiedział że napęd 0 przekręcony na więcej niż 4 sekundy może zrobić krzywdę osobom w otoczeniu tak jak to się stało z heimerem w 7 odc więc nadciągnął napęd i pierdolnął nim w Viktora bo i tak już nie miał za bardzo innych możliwości
Oj fajnie oglądało się wszystkie analizy i słuchało, sporo rzeczy dzięki temu dowiedziałem się, na które po prostu nie zwróciłem uwagi przez zbytnie jaranie się samym serialem :D Spokojnego odpoczynku i do następnego materiału! Edit: GRATULACJE 200K SUBÓW!
Co do tej kwestii linii czasowych, to gdyby Jayce wgl nie został uratowany przez Viktora i nie żył już to hextech również nie byłby stworzony, a przynajmniej nie przez nich obu. Wtedy też nie powstałby sam Viktor the Machine Herald, który tylko przypadku swojego istnienia mógłby wgl Jayca uratować. Dla mnie to jest tak poplątane że nadal tego nie ogarniam i chyba już nie nie ogarnę xD
44:34 ja bym bardziej poleciał w stronę teorii, że Ekko: 1. Nie został złapany przez "nici" 2. Nie mógł zostać od razu zamieniony Ponieważ tak samo jak Jayce doświadczył anomalii Arkanów.
Bardzo ciekawa analiza! Podobało mi się wytłumaczenie lini czasowych. Ja mam jednak jeszcze dodatkowe spostrzeżenie co do tej teorii: Moment uratowania Jayce przez Viktora, zatem ta pętla czasowa nazywa się "Bootstrap Paradox" - nie ma początku ani końca - to sytuacja w podróżach w czasie, która dotyczy obiektów, informacji lub osób, które nie mają wyraźnego punktu początkowego, a mimo to istnieją. Wydaje się, jakby coś powstało "znikąd". Jeżeli Jayce by nie został uratowany przez tego maga to najprawdopodobniej by w tej burzy śnieżnej zginął, a więc Hextech nie zostałby stworzony (jeśli zignorujemy ten inny klan z kanonu LOL'a, jak wspomniane w filmie). A Viktor umarłby przez chroniczną chorobę, ponieważ Hextech by nie powstał. I tutaj nasuwa się pytanie: Kto zaczął tę pętlę? Bo skąd Viktor by wiedział, w którym punkcie musi uratować Jayce aby doprowadzić do innego biegu wydarzeń? To jest paradoks czasowy. I tutaj osobiście mi się wydaje, że pisarze oryginalnie planowali żeby tym magiem był Ryze - bo jego postawa i ogólnie sam design jakoś w ogóle nie kojarzy się z Viktorem. To tylko domysły, ale jest takie prawdopodobieństwo. Uważam, że to naturalne że mogli zdecydować na zmianę kierunku fabuły w pewnym momencie by nadać jej jakiejś głębi, w końcu Jayce i Viktor są bratnimi duszami w każdej lini czasowej. Taki był przekaz. Chcieli jakoś połączyć te dwa wątki, domknąć historię. Zatem najlepszym wytłumaczeniem na ten pisarski "sheenanigan" byłoby to, że Jayce w tej pierwotnej lini czasowej, w którymś momencie Viktorowi opowiedział, że został uratowany przez losowego maga i wtedy Viktor by wiedział do jakiego momentu w czasie musi się cofnąć, aby tego maga zastąpić i rozpocząć tę pętlę czasową próbując doprowadzić do innego biegu wydarzeń.
To jest podobny zabieg jaki wykorzystano w filmie Interstellar. Cooper, główny bohater, ze swoją córką zauważa anomalia w domu i postanawia za nimi podążyć, aby pod koniec filmu uświadomić się, że to on te anomalia stworzył by wymusić akcję. Linia czasu nie zmienia się, bo taka od początku była.
Rzadko kiedy komentuję cokolwiek gdziekolwiek, dziś nadszedł ten dzień 😅 Wolę interpretować poszlaki jako przeżycie Jinx, która, jak było w ósmym odcinku, przerwała cykl. W kanonie ma przyjaciółkę w innym regionie (zapomniałem nazwy, moja wspaniała pamięć) i fajnie byłoby to zobaczyć, jeśli zobaczylibyśmy jej powrót. Jeśliz zaś okaże się jednak martwa, cóż... Arcane mnie wciągnął w to uniwersum za sprawą postaci Jinx, a w drugim sezonie tak wątki, w tym Jinx, potraktowano po macoszemu, że nie dano mi nasycić się tą postacią, nie czuję, iż w wypadku jej śmierci dano jej godne zakończenie. Sam wymieniłeś problemu drugiego sezonu przez ostatnie trzy tygodnie. Minimum trzy odcinki (dodatkowy akt) potrzebne były, jak nie trzeci sezon, skoro tyle wątków chcieli domknąć. Mogli wiele z nich zostawić otwartych na wcześniejszym etapie, aby były delikatny wprowadzeniem do innych seriali czy historii z tego uniwersum, zamiast je tak popisowo spieprzyć. Podsumowując, pierwszy sezon genialny, fantastyczny, zaś drugi jedynie trzyma poziom audio-wizualny, fabularnie jest przeciętny, z przechylenie w stronę dobrego. P.S. oglądam Cię od premiery pierwszego seoznu, zatem już trzy lata i dziękuję za Twoją pasję widoczną w każdym odcniku. Najchętniej jednak oglądam te lorowe tasiemce, świetne są podczas pracy w tle 😉
Mnie nurtuje jeszcze jedno - w sezonie 1, odcinek 5, ok 9 minuty kiedy Jayce rozmawiał z Marcusem, a Viktor opierał się o barierkę i spoglądał w dół "szybu" hextechowego, miał coś na kształt wizji - wrażenie lotu czy spadania - trudno określić. Nie wiem czy nie był to przebłysk tego co wydarzyło się w ostatnim odcinku sezonu 2 - kiedy porwał Jayce'a i leciał z nim na dach portalu. Takie tam moje rozkminy. Bardzo dziękuję - serial rozwalił mnie kompletnie, a Twój kontent jest jak terapia :)
Też mam wrażenie, że to jak na Viktora działał Hextech w 1. sezonie nie mogło być przypadkowe (ba, nic w tym serialu nie jest przypadkowe), a skoro mieli już od początku zaplanowaną fabułę na 2 sezony to wydaje mi się, że te jego wizje były mocno związane z magiem Viktorem. Może nawet doszukiwałabym się w nich głębszego znaczenia. Anomalia mieszała w głowie Jayce'a, tak? I była zarówno "portalem" między alternatywnymi rzeczywistościami. Co jeśli wizje Viktora były wywoływane tym, że mag Viktor wykorzystywał anomalie i przemieszczając się między rzeczywistościami wpływał w niewielkim stopniu na świadomości swoich alternatywnych wersji lekko je zaburzając?
@@carboncat7503 moim zdaniem to raczej Hextech mógł wywołąć wizję, nie mag Viktor. Po co miałby to robić? W ogóle nie pasuje mi idea Viktora jako wszechmocnego maga, który całą ludzkość zamienił w puszki, na koniec został sam i stwierdził, że w sumie to bez sensu było, bo teraz mu smutno się nudzi. Przeciez w Runneterze istnieli inni potężni magowie, którzy nie daliby się zapuszkować Zwiastunowi. Viktor był w zasadzie niczym więcej jak tylko zboostowanym przez Hextech i migot (przy pomocy - jak Marvecc powiedział - Starego Dziada Singeda) człowiekiem, nie urodził się z Darem. I takim koksem się stał? Dużo rzeczy mi się tu nie spina i frustruje mnie to. Nie chciałabym żeby Viktor umarł w 2 sezonie (wyparcie?), ale też nie chciałabym, aby był drugim Doktorem Strange, który skacze między jednym Multiversum a kolejnym. No, ale ja jestem tylko skromnym widzem :-)
Śpieszczie się kochać dobre seriale, tak szybko odchodzą... Arcane to mimo moich obiekcji do ostatnich odcinków - arcydzieło. Wszystko jest świetnie zrobione - postaci, animacja, muzyka, klimat i historia. Jeden z najlepszych seriali jakie widziałem i jeden z niewielu, któryn dałbym z czystym sercem 10/10. Dobra robota Riot i Fortiche. 👏
37:15 Tu nie chodzi o to że grywalne postacie muszą być żywe, tylko Riot mówił, że będzie we wszystkim ten sam kanon, czyli według aktualnego kanonu Ambessa żyje i nie żyje jednocześnie? Albo umiera w Arcane i potem zmartwychwstaje żeby żyć w grze? Nie wiem czy tak już jest, ale wydaje mi się że najprościej by było, gdyby uznać że na summoner's rifcie mogą być jakiekolwiek postacie bo gramy przywoływaczem który tą postać przywołuje.
Też scena gdy czerwoni(noxus) napierają na niebieskich (piltover) aby dostać się do hex portalu, może być nawiązaniem do gry i minionów w niej, które mają te same kolory i też napierają na baze przeciwnika
Chcę więcej Czarnej Róży! LB to moja ulubiona postać od zawsze i bardzo się ciesze, ze po zmianie jej historii, zrobili z niej kogoś naprawdę potężnego.
54:45 odszedłem od pc do kuchni i w tle miałem na słuchawkach odpalony filmik wróciłem patrzę i zastanawiam się czy to dalej film marvecca czy jakiegoś naukowca dającego wykład o fizyce kwantowej hahahahha
Chyba najbardziej wyczekiwana przez nas wszystkich analiza!! :DD niesamowita jak zwykle stary! Mega przyjemnie się ciebie słucha i aż się łezka w oku kręci gdy pomyślę że to już koniec analiz odcinków arcane 🥲 Bardzo dziękuję za wyjaśnienie szczególnie epilogu ;) mam jeszcze pytanie, zdziwiło mnie to troche że nie uwzględniłeś tego w filmie, ale jak interpretować konwersację między caitlyn a vi na samym końcu? Chodzi mi konkretnie o „czy nadal jesteś w tej walce Vi?” I odpowiedź violet, ponieważ szczerze mnie bardzo cała ta konwersacja zgubiła 🙃 z góry wielkie dzięki za odpowiedź! I jeszcze raz wszyscy bardzo ci dziękujemy za super analizy Marvecc! 🫶
Ami wydawaje sie, ze ten wymiar czarnej rozy do ktorego przenosza sie mell i ambessa to pokazanie, ze czarna roza kontrolowala ambesse za posrednictwem tego itemu z gry. Po jego zniszczeniu, wpadamy do miejsca gdzie prawdziwa ambessa jest torturowana.
Jakby Jinx nie żyła na pewno to Ekko chyba powinien spalać dwie karteczki, bo w końcu Heimerdinger wyparował na jego oczach. Czy raczej nie? Tą broń Jinx to przetłumaczyli na "Nosek" chyba tak żeby lepiej brzmiało, bo w angielskiej wersji jest Rhino, czyli nosorożec a to może być nawiązaniem do "Get Jinxed" gdzie Jinx jeździ, dosiada nosorożca. Chociaż można powiedzieć że "Nosek" to jakieś zdrobnienie. A propo tego co mógł powiedzieć Ekko Jinx prawdopodobnie wyjaśnili w tej minigierce w launcherze "Jinx Fixes Everything" poprzez ostatnią kwestie jaką wypowiada ona w Akcie III tej minigierki. Tylko, szkoda że nie zrobili paru dodatkowych scen(chociaż jednej), żeby wyjaśnić to czemu Jinx nagle zmienia zdanie żeby iść na ratunek Piltover, bo jest wojna, a tu nagle wlatuje ona swoim balonem i zastanawiasz się czemu, co ją do tego zmusiło.
Mnie zdziwiło, że Loris nie miał na plecach tarczy. Bo tak na logikę, gdyby noxianie się przedarli, co było do przewidzenia, i tak musiałby porzucić działo - i czym by walczył? W takim wypadku jego śmierć od strzału w plecy nie ma żadnego sensu 😂
39:35 a czy "Jinx fixes everything" przypadkiem nie pokazało budowania Rhino przy okazji zachowując ten szaleńczy głos Jinx jaki posiadała w pierwotnym "wymiarze" że tak to ujmijmy? Ja wiem, że teoria, ale muszę się przyczepić, bo jakby nie było, jest to backstage tego co się działo przed każdym aktem/w trakcie trwania kluczowych momentów. Stąd uważam, że teoria choć interesująca, trochę jest nad wyraz. Plus wątpię, że Jinx z tamtego wymiaru byłaby w stanie tak spokojnie przeżyć spotkanie siostry, która zmarła lata temu. Bądź co bądź, interesujący punkt widzenia, ale trochę nierealny, nawet jak na Riot :D
Zauważyłam taki mini szczególik, zaznaczę ze być może to poprostu przypadek, ale w scenie gdzie Ekko po całej walce o Pilltover siedzi tam, gdzie siedział z Powder w alternatywnej linii czasu, jest on po prawej stronie. Po lewej mamy zepsutą siatkę której jedna z części przypomina prawą połówkę serca. Nawet jeśli jest to niezamierzone to uważam to za całkiem cute♥️
"Chłopczyk zbawca" przydomek który miał być obelgą stał się tytułem dla Ekko
Walka na moście w 1 sezonie chyba była najlepszą sceną w serialu
@@salmarix3571dla mnie chyba jednak scena z vanderem jinx i vi
Gdyby nie machina Ekko , którą zbudował wraz z Powder i Heimerem w innym uniwersum , Victor opętany anomalią nie przejrzałby na oko i nie dotarłby do niego Jayce z przesłaniem od Victora z przyszłości . Chłopczyk zbawiciel - Fortiche miał oba sezony gotowe scenariuszowo już trzy lata temu . Jak mnie to zajawiło - Arcane jest arcydziełem .
Kiedy Maddie strzela do Cait, jest ułamek sekundy, gdy wszystko jest czarno białe i widać wtedy szeroki, podstępny uśmiech Maddie. Świetny detal moim zdaniem.
imo to nie uśmiech a kontur twarzy maddie
Dodatkowo jest też pokazane jak pocisk ją trafia w głowę
@@Mateoxqd ponoć nie w głowę a w szyję
Ona w szyję celuje u cait ale sama dostaje w głowę@@bronzzowaxd2286
Kuvva gdzie wy to widzicie xd jak oglądać serial co chwilę klatkę zatrzymywać 😊
Gratulacje, Marvecc dobicia 200k, wiem ile to dla Ciebie znaczy. Zrób sobie zasłużoną przerwę i wracaj do nas z kolejnymi materiałami. Teraz czeka Cię 300k. Pozdrawiam i dzięki za materiał :)
Jak dobrze że istnieje ktoś taki jak marvecc bo średnio zrozumiałem drugi sezon i potrzebowałem szczegółwej analizy po Polsku
marvecc wyjaśniający viktora w paintcie to piękna sprawa, teraz czekać czy riot sensownie sprostuje lore regionu, oby podołali wyzwaniu
Ciekawe czy również użyją do tego jakże idealnego programu do takich właśnie prezentacji jakim jest Paint.
Najszybciej kliknięty film w moim życiu
Praktycznie nigdy nie piszę komentarzy na yt ale teraz to aż muszę docenić twoją pracę i wysiłek jaki włożyłeś we wszystkie te analizy. A tak w zasadzie to we wszystkie materiały, których oglądanie zawsze sprawia mi przyjemność. Także dziękuję i chapeau bas.
Bardzo ci dziękuję za twój poświęcony czas i zaangażowanie po każdym skończonym akcie. Dzięki tobie hypowałem się jeszcze bardziej tym świetnym serialem i mam nadzieję że zobaczę na tym kanale jeszcze wiele tak dobrych analiz!
Ta rzymska czwórka "IV" na twarzy jinx, to chyba też nawiązanie do tego jak próbowała napisać sobie na twarzy "VI" przy lustrze, gdy przyszła do niej po pomoc w 2 akcie. Wtedy też nie wzięła pod uwagę odbicia lustrzanego
Według mnie była od początku szpiegiem. Wskazuje na to scena gdy Vi poznaje Lorisa i ten udaje pijanego. Maddie próbuje się na siłę upodobac VI przy ich pierwszym spotkaniu co budzi podejrzenie Lorisa który słucha po kryjonu dalszą część rozmowy.
o faktycznie coś w tym jest
dodatkowo rozmowa Ambessy z Vi w namiocie może mieć drugie dno. "Zdobylas serce Caitlyn. Jestem Ci za to wdzięczna. Twoje zniknięcie stworzylo próżnię którą ja wypełniłam".
@@gohnoveno4695 No tak. Ułatwiła robotę Maddie, która łatwiej mogła się bez podejrzeń zainstalować w bliskim sąsiedztwie Caitlyn
Piękny był to serial pomimo iż zakończenie było dość średnie moim zdaniem , mogli nie rushować tego aż tak co nie zmienia faktu ,że jest to jedna z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek widziałem. Marzę o tym by Riot kiedyś dokończył te niektóre wątki i historie co nie zostały definitywnie zakończone jakimś spinoffem czytaj komiksem filmem itp.
Gratulacje wbicia 200k subów kawał roboty robisz dla nas 😎
btw Ekko to totalny GOAT
Ciekawym motywem jest to że Ekko podczas pracy nad napędem zero mówi że użył runy Jaysa dzięki której maszyna zadziałała co pokazuje że w innych time linach mogło dojść do tego że ekko pracował nad napędem po przeniesieniu ale przez inną runę na pasku Jaysa nie udało im się przenieść spowrotem i ekko zastał z haimerem w alternatywnym uniwersum dopuszczając do wielkiej ewolucji w jego oryginalnym time line
22:04 przed tym co tutaj pokazałeś, jest scena jak ambessa wchodzi po schodach do takiej muzyki charakterystycznej.
Od razu pomyślałem sobie o scenie z filmu “ 300 “ gdzie król Leonidas poszedł na spotkanie z kserksesem. On co prawda schodził po schodach ale zarówno scena jak i muzyka jest wg mnie podobna, pytałem o to znajomych i jak im to nakreśliłem to twierdzili że też to widzą.
Pozdrawiam, fajnie się ogląda te odcinki
Ja od 49:20 mi się wyłączył mózg xdd Ps gratulacje 200k subów.
Christan Linke w wywiadzie z Necrite powiedział, że być może Jinx i Ekko dostaną wspólny spinoff, więc czekamy bo ten duet bardzo lubię
Mam tylko nadzieję, że przy ewentualnej kontynuacji twórcy nie pójdą w sugerowane wszędzie love story między nimi.
Ja wolę Powder i Ekko . Jinx była chora, z połamaną psychiką , a Powder wyrosła na wspaniałą , piękną i mądrą kobietę .
@@yukimann2000 I właśnie dlatego powinni trzymac się razem. Jinx potrzebuje wsparcia od bliskiej osoby, a poza Ekko chyba nie ma już nikogo.
@@yukimann2000Ekko też już jest zniszczony psychicznie
@@yukimann2000 To że ktoś ma zaburzenia psychiczne to od razu znaczy że trzeba go dyskwalifikować? Ja rozumiem gdyby faktycznie uniemożliwiało to związek ale w przypadku Jinx w 2 sezonie jej postać i jej postępowanie znacznie się zmieniło przez Ishę, Isha była jej terapią i wyleczyła ją z niekończącego się szaleństwa, potem przyszedł Ekko i ocalił ją przed wiadomo czym. Po za tym osoby z problemami psychicznymi najczęściej są takimi które potrzebują wsparcia, i według mnie pokazywanie tego jest naprawdę dobre i może czegoś ludzi uczyć. To przeszłość Powder sprawiła że stała się Jinx, traumatyczne przeżycia, Powder w alternatywnej rzeczywistości prócz śmierci siostry nie doświadczyła żadnych innych traum i nie została przygarnięta przez człowieka z dość specyficznymi poglądami. Każdy człowiek rodzi się czysty ale to zazwyczaj traumatyczne przeżycia powodują że zbacza na złą drogę i tak było w przypadku Jinx
Co do napisu “Stay” faktycznie tak sie nazywają fanowie kpopowej grupy która śpiewa jedna piosenkę do Arcane, ale ja sadze ze bardziej to ludzie z Zaun i Piltover pisali takie rzeczy w ramach zachęcenia obywateli do zostania i walczenia przeciwko Noxusowi
Świetna robota Rafał ! Z twoimi omówieniami, zupełnie inaczej można oglądać kolejny raz i patrzeć na te ukryte smaczki :)
Super też się słuchało podcastów w Bez Schematu.
Gratki z okazji 200k subów :>
Gratulacje z okazji wbicia 200 000 subów Marvecc!!!
22:40 myślę, że na to pytanie dostaniemy odpowiedź w książce. Ja uważam, że raczej była inżynierem, Ambessa zdecydowała się na Caitlyn na końcu pierwszego odcinka, właśnie wtedy mogła polecić by ona zaczęła jako pierwsza z strażników by ją dodatkowo zachęcić.
Można wytłumaczyć paradoks nieskończonych Viktorów. Na początku jest jedna linia czasu do momentu wręczenia runy Jaycowi przez Viktora. Potem dochodzi do rozszczepień. Ale przez to, że za każdym razem to sam Viktor dokonuje zmiany rodzaju runy to historia zawsze się kończy w jednym punkcie. Viktor tworzył linie czasowe, które sprowadzają się do dwóch rzeczy: albo nic się nie zmienia i linie czasowe się łączą, i nadal jest jeden Viktor albo Viktor przestaje istnieć i wszystkie inne linie czasowe razem z nim. Tak, czy siak kończy się jedną linią czasową z rozwarstwieniem okresowym. Historia jest innymi słowami zapętlona w jednym punkcie, aż przychodzi Ekko i przerywa pętlę.
Chyba nie do końca rozumiem, ale mam przeczucie, że ma to sens.
@@carboncat7503 Chodzi o to, że czas wciąż pozostaje linearny - jego cofnięcie nie tworzy odzielnego universum. OP mówi, że oryginalny Viktor który wie wszystko to "połączony" Viktor z każdą jego przyszłą wersją która również osiągnęła glorious evolution.
Innymi słowy jest tylko jeden Viktor. Ten który dąży do zatrzymania siebie. W momencie kiedy mu się to udaje w Arcane, czyli w ostatniej próbowanej lini czasu którą znamy, wszystkie połączone w jedność Viktory z oryginalnego stadium "glorious evolution" przestają istnieć, mimo, iż potencjalnie wciąż żywy Viktor z Jaycem z timeline Arcane zachowują swoją wiedzę/doświadczenia.
4:57 Tu też może chodzić o znaczenie liczby 4 i 6 w chińskiej kulturze, gdzie liczba cztery jest kojarzona z pechem oraz śmiercią, sześć ze szczęściem. Co ciekawe, liczba 10 oznacza w ich kulturze pełność albo całość.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że Viktor w momencie dopełnienia się Wielkiej Ewolucji staje się jedną istotą wykraczającą poza czas i przestrzeń. W rezultacie równoległe "Wielkie Ewolucje" nie tworzą kolejnych Viktorów, tylko jeden Viktor ma w swojej świadomości wszystkie przebiegi alternatywnych linii czasowych, każde inne rozwiązanie nie spełniałoby pożądanej przez Viktora perfekcji. Teraz nie mamy nieskończonej liczby Viktorów, ale jednego. W ten sposób może ustalić, które momenty są kluczowe dla poprowadzenia zdarzeń tak, aby powstrzymać siebie przed dopełnieniem planu.
Dzięki wielkie Marvecc za tą analizę, dzięki tobie nie mam już tak negatywnych uczuć co do zakończenia i stwierdzam, że mniej więcej ma to sens. Wciąż jednak liczę, że kiedyś np. w wydaniu bluerayowym lub edycji kolekcjonerskiej pokażą ostatni odcinek rozwinięty o wycięte sceny.
Gratulacje 200 kkk suboów !!!!!!
Moim zdaniem Caitlyn uśmiecha się pod koniec z kilku powodów: z ulgi, że to już koniec na jakiś czas problemów w jej mieście, z niezakłóconej niczym bliskości Vi i być może dlatego, że w końcu odpuściła Jinx zemstę za śmierć matki. Wpływ na to mógł mieć gest pomocy wspólnie z Ekko w finale, od śmierci matki też już minęło trochę czasu i to dość burzliwego więc ta rana mogła się częściowo zagoić, dodatkowo Vi jest również bardzo bliską dla Caitlyn osobą a Jinx przynajmniej raz bezinteresownie pomogła uratować jej życie i poddała się dobrowolnie uwięzieniu co też mogło przemówić za tym że sumarycznie odpuściła jej i może pomyślała patrząc się na ten plan kanałów wentylacyjnych że cwaniarze udało się zbiec.
Plus w więzieniu Jinx powiedziała do Cait, że może to nic nie zmienia ale ona strzelając z rakiety w wieże nie wiedziała, że jest tam Matka Cait. Generalnie jak spojrzeć na te ostatnie kadry 1 sezonu to wystrzał był późną porą więc Jinx nie sądziła, że ktoś tam będzie, chciała im tylko "pokazać" i zniszczyć wieżę ale konsekwencje jej decyzji były tragiczne tak jak wtedy, gdy zdetonowała małpkę i zginęli jej przyjaciele.
Cait również ogląda mapy wieży i wie że Jinx przeżyła
Uwielbiam ten serial jak i również twoją serię z ciekawostkami, aż łezka się w oku kręci na myśl że to koniec
Kawał dobrej roboty!!! Jakoś oglądałem Twoje odcinki sporadycznie, ale po analizę Arcane zaczne nadrabiać całe LoL'owe Lore :)
Świetnie się to ogląda robiąc rewatch S1 i teraz drugi raz lece S2.
No nic życzę dużo sił na tworzenie nowych materiałów!
PJONA!
Cała historia Arcane nie miała by racji bytu gdyby nie Ekko. To on dał cynk grupie Vi, nieudany napad spowodował powstanie hextechu, a teraz na koniec uratował wszystkich. Rozpoczął i zakończył historię(no prawie).
Świetnie się słuchało analizy każdego odcinka arcane'a, sporo mi wyjaśniłeś, wiele rzeczy się dowiedziałem. Dzięki wielkie! ❤ Finał pozostawia mieszane uczucia, ale nadal serial to mocne 9/10 mimo kilku problemów, głównie wynikających ze zbyt szybkiego tempa i rushowania wątków. Potrzebny jest co najmniej 10 odcinek, albo 4 akt. Tej ostatecznej bitwy tak sie nie odczuwa przez to, że scena zaczyna się już w trakcie i wojna trochę nie ma żadnego celu przez power level Viktora, tylko on sam siebie może pokonać, co w sumie się zdażyło, z pomocą ekko i jayce'a. Wjazd Jinx, najlepsza scena serialu, ale to było epickie. Walka ambessy z cait i mel wygląda mi jak nawiązanie do gry - walka botlane'u z junglerem, albo taka warcraft'owa mak'gora, tylko trochę scheatowana bo jednak Mel pomaga Cait. Co do "armii Viktorów" to na końcu wydaję mi się, że pozostaje tylko ten 1 Viktor, gdzie pętla czasu caly czas zmierza ku Wielkiej Ewolucji, aż dzięki Ekko i runie akceleracji łamie się pętla czasu i dochodzi do happy endu.
22:30 W drugim akcie Ambessa sugerowała jakoby ona przyczyniła się do zbliżenia Maddie i Caitlyn. W odcinku 6 powiedziała takie słowa: "Vi (...) zdołałaś zdobyć serce Caitlyn, powinnam ci dziękować, twoja nieobecność stworzyła próżnię, którą ja mogłam wypełnić". Pytanie czy Maddie weszła do gry Ambessy świadomie, czy została nakierowana jak Caitlyn.
Dzięki za ogromny wkład pracy w analizy i gratki z osiągnięcia 200 tys subów :)
59:00 myślę że anomalia jest jedna na multiversum i dlatego też każdy viktor który ostatecznie osiągnął wielką ewolucję staje się tak jakby tym jednym ostatecznym magiem viktorem i to ten ostateczny mag viktor szukał rozwiązania
1:03:25 może do jednego z tych zniszczonych przez anomalię alternatywnych uniwersów
Ekko stworzył drugą anomalię więc nie może być tak, że istnieje tylko jedna na multiversum.
Marvecc gratulacje wbicia 200k subów! To teraz lecimy po 500k a a potem po miljon! (:
Osobiście uważam, że na koniec III aktu pojawiła się ta "Jinx" - ale nie do końca ta, którą widzieliśmy w sezonie 1.
Trzeba mieć świadomość, że postać Powder/Jinx jest oparta o bardzo wiele mechanizmów psychologicznych.
W pierwszym sezonie widzieliśmy Jinx jako swoiste alter ego Powder. Po tym wszystkim, co Powder przeszła i po wszelkim poczuciu bycia kimś gorszym i opuszconym - Powder wykreowała alternatywną wizję siebie. Kogoś, kto nie jest słaby. Kogoś, kto nie trzyma się konwenansów. Kogoś, kto jest nieprzewidywalny. Kogoś, kto rozdaje karty.
Ale w sezonie 1 to była maskarada. Przede wszystkim maskarada przed samą sobą. Powder próbowała przede wszystkim sama sobie udowodnić, że jest Jinx. Sama siebie przekonać.
Powrót Vi niejako wybił ją z tej maskarady. Zmusił ją do tego, aby zrobić finalną decyzję.
Stąd cała ta scena z "kolacją". Jinx tam siada na krześle "Jinx". Ale w najmniejszym stopniu nie jest to szczere. Nie jest to autentyczne. Zbombardowanie rady to też miał być dowód, że Powder już nie ma. Że jest tylko Jinx.
Ale jak widzimy w Sezonie 2: wcale to jej wątpliwości nie rozwiało.
I paradoksalnie to nikt inny, a Isha przekonała Jinx, że jest Jinx. Isha nie znając kontekstu pokochała Jinx właśnie jako Jinx. Siłą rzeczy nie mogła jej znać jako Powder. Nawet jeśli Jinx jej to opowiadała.
Ale zwróćy uwagę, że Jinx w relacjach z Ishą to nie nie jest to ta sama Jinx, co w Sezonie 1. Nie jest to agresywna i nieprzewidywalna "Jinx-maskarada". Tylko autentyczne odnalezienie siebie.
Niejako przy Ishy Jinx w końcu znajduje siebie. Nie stoi w rozdarciu między Jinx a Powder. Znajduje siebie jako sumę swoich doświadczeń zarówno jako Powder, jak i Jinx.
"Jinx" nie jest już przejawem bólu, kompleksów, braku poczucia własnej wartości. Nie jest już maską. Ta prawdziwa "Jinx" staje się już autentycznym "ja".
Zauważmy, że po stracie Ishy Jinx nie kryje już swojego bólu za szaleństwem. Czuje, że autentycznie straciła swoje dopiero co odkryt "ja".
I dopiero Ekko tak naprawdę w ostatniej chwili uświadamia jej, że wcale tego nie straciła. I być może opowiedział jej, jak silna (osobowościowo) stała się jako Powder w alternatywnym wymiarze, bez kreowania Jinx.
___
Zgodzę się - potwornie brakuje fragmentu, co się działo od uratowania Jinx do jej wjazdu razem z Ekko do bitwy. A widać, że zadziało się bardzo dużo.
Ba - przecież z opublikowanego Artbooka wynika, że zadziała się bardzo mocna relacja między Jinx a Ekko. Jest naprawdę ogromna przestrzeń albo do jakiegoś rozwoju wątku w jednej z kolejnych produkcji (jeśli prawdą jest, że Jinx przeżyła), albo przynajmniej nie obrazilibyśmy się za jakąś bonusową krókometrażówkę pokazującą właśnie ten moment po uratowaniu Jinx, jako uzupełnienie do seriali (gdyby twórcy zdecydowali się jedak takie coś wyprodukować).
__
Nie mniej - moja teza jest taka, że Jinx na końcu Aktu III to owszem - finalnie jest Jinx. Ale to jest głębsze - finalnie to jest ta docelowa Jinx, a nie ta maska Jinx, którą widzieliśmy na koniec Sezonu 1.
I jeszcze raz - odnosząc się do fragmentu 39:33 - wcale to nie musi oznaczać, że Powder przeniosła swoją jaźń (to by było już chyba za dużo). Uważam, że to raczej potwierdza, że w końcu ta "docelowa Jinx" to osoba, która już pogodziła wewnętrznie swoje "ja" jako Powder i swoje "ja" jako Jinx.
Naprawdę, świetnie rozpisany rozwój postaci.
Te spokojnie, bo Ci stulejka pęknie xd
Super analiza psychologiczna! 😀 Osobiście sam uważałem, że Jinx jest jedną z lepiej napisanych postaci w tym serialu, ale ta analiza pokazuje mi, że sam nie byłem świadom jak bardzo
Dzięki Marvecc za robotę którą wykonałeś. Dzięki Tobie mogłem nacieszyć się Arcane jeszcze lepiej przez wyłapywane przez Ciebie smaczki i detale
Dziękuje ci bardzo za te filmy z omawiania poszczególnych odcinków.
1:06:27 taka sama smuga była na początku odcinka jak Jinx ciągnie za zawleczkę i bomba wybucha ( jedna była właśnie różowa a pozostałe niebieskie), co może świadczyć o tym że to nie jest Jinx która ''uciekła'' a po porostu smuga od wybuchu bomby.
1 sezon oglądalem we wiosne i nie mogłem sie doczekac 2 sezonu i oczywiscie twoich materiałów. I po tej przygodzie zaczolem grac w LoLa wiec leci sub bo oglądalem tylko twoje filmy tylko z arcane ale teraz sie to zmieni
Wielkie dzięki Marvecc za ten kawał dobrej roboty! Świetnie się to oglądało
My też dziekujemy za tą analize
Doczekałam się. Dziękuję za material 🎉❤
Mnie najbardziej interesuje, jak Ekko zaczaił bazę, że musi lecieć na szczyt globu hexportalu i tam rzucić napęd Z w Viktora..
Jasno było widać miejsce wybuchu, dodatkowo napęd Z ekko też był zrobiony z hex rdzenia, więc pewnie pomyślał że napęd Z jest w stanie go zabić lub okaleczyć na tyle by potem go dobić
Jak na moje to po prostu rzucił w Viktora tym co miał pod ręką XD
Ja to zrozumiałem na zasadzie że ekko wiedział że napęd 0 przekręcony na więcej niż 4 sekundy może zrobić krzywdę osobom w otoczeniu tak jak to się stało z heimerem w 7 odc więc nadciągnął napęd i pierdolnął nim w Viktora bo i tak już nie miał za bardzo innych możliwości
Oj fajnie oglądało się wszystkie analizy i słuchało, sporo rzeczy dzięki temu dowiedziałem się, na które po prostu nie zwróciłem uwagi przez zbytnie jaranie się samym serialem :D Spokojnego odpoczynku i do następnego materiału!
Edit: GRATULACJE 200K SUBÓW!
Co do tej kwestii linii czasowych, to gdyby Jayce wgl nie został uratowany przez Viktora i nie żył już to hextech również nie byłby stworzony, a przynajmniej nie przez nich obu. Wtedy też nie powstałby sam Viktor the Machine Herald, który tylko przypadku swojego istnienia mógłby wgl Jayca uratować. Dla mnie to jest tak poplątane że nadal tego nie ogarniam i chyba już nie nie ogarnę xD
Dzięki tej serii zacząłem interesować się, jakże bogatym, lore ligi. Dzięki ci za to
44:34 ja bym bardziej poleciał w stronę teorii, że Ekko:
1. Nie został złapany przez "nici"
2. Nie mógł zostać od razu zamieniony
Ponieważ tak samo jak Jayce doświadczył anomalii Arkanów.
200k subów gratuluję Rafał! 🎉❤
Podczas rysowania w paintcie poczułem się z powrotem jak na lekcjach matematyki
Gratulacje 200k
Bardzo ciekawa analiza! Podobało mi się wytłumaczenie lini czasowych.
Ja mam jednak jeszcze dodatkowe spostrzeżenie co do tej teorii: Moment uratowania Jayce przez Viktora, zatem ta pętla czasowa nazywa się "Bootstrap Paradox" - nie ma początku ani końca - to sytuacja w podróżach w czasie, która dotyczy obiektów, informacji lub osób, które nie mają wyraźnego punktu początkowego, a mimo to istnieją. Wydaje się, jakby coś powstało "znikąd". Jeżeli Jayce by nie został uratowany przez tego maga to najprawdopodobniej by w tej burzy śnieżnej zginął, a więc Hextech nie zostałby stworzony (jeśli zignorujemy ten inny klan z kanonu LOL'a, jak wspomniane w filmie). A Viktor umarłby przez chroniczną chorobę, ponieważ Hextech by nie powstał.
I tutaj nasuwa się pytanie: Kto zaczął tę pętlę? Bo skąd Viktor by wiedział, w którym punkcie musi uratować Jayce aby doprowadzić do innego biegu wydarzeń? To jest paradoks czasowy.
I tutaj osobiście mi się wydaje, że pisarze oryginalnie planowali żeby tym magiem był Ryze - bo jego postawa i ogólnie sam design jakoś w ogóle nie kojarzy się z Viktorem. To tylko domysły, ale jest takie prawdopodobieństwo. Uważam, że to naturalne że mogli zdecydować na zmianę kierunku fabuły w pewnym momencie by nadać jej jakiejś głębi, w końcu Jayce i Viktor są bratnimi duszami w każdej lini czasowej. Taki był przekaz. Chcieli jakoś połączyć te dwa wątki, domknąć historię.
Zatem najlepszym wytłumaczeniem na ten pisarski "sheenanigan" byłoby to, że Jayce w tej pierwotnej lini czasowej, w którymś momencie Viktorowi opowiedział, że został uratowany przez losowego maga i wtedy Viktor by wiedział do jakiego momentu w czasie musi się cofnąć, aby tego maga zastąpić i rozpocząć tę pętlę czasową próbując doprowadzić do innego biegu wydarzeń.
To jest podobny zabieg jaki wykorzystano w filmie Interstellar. Cooper, główny bohater, ze swoją córką zauważa anomalia w domu i postanawia za nimi podążyć, aby pod koniec filmu uświadomić się, że to on te anomalia stworzył by wymusić akcję. Linia czasu nie zmienia się, bo taka od początku była.
Czy ja dobrze widzę? 200 tys subskrypcji? Gratulacje!
"Stary dziad z laboratorium" wyobraziłam sobie głosem Paździochowej😂
@Marvecc jeśli zatrzymasz idealnie scenie jak Vander gasi świeczke na samym końcu 9 odc zobaczysz dwie linie fioletową czyli JInx oraz Złotą - Vander
Gratulację za 200k subskrypcji!
Rzadko kiedy komentuję cokolwiek gdziekolwiek, dziś nadszedł ten dzień 😅
Wolę interpretować poszlaki jako przeżycie Jinx, która, jak było w ósmym odcinku, przerwała cykl. W kanonie ma przyjaciółkę w innym regionie (zapomniałem nazwy, moja wspaniała pamięć) i fajnie byłoby to zobaczyć, jeśli zobaczylibyśmy jej powrót. Jeśliz zaś okaże się jednak martwa, cóż... Arcane mnie wciągnął w to uniwersum za sprawą postaci Jinx, a w drugim sezonie tak wątki, w tym Jinx, potraktowano po macoszemu, że nie dano mi nasycić się tą postacią, nie czuję, iż w wypadku jej śmierci dano jej godne zakończenie. Sam wymieniłeś problemu drugiego sezonu przez ostatnie trzy tygodnie. Minimum trzy odcinki (dodatkowy akt) potrzebne były, jak nie trzeci sezon, skoro tyle wątków chcieli domknąć. Mogli wiele z nich zostawić otwartych na wcześniejszym etapie, aby były delikatny wprowadzeniem do innych seriali czy historii z tego uniwersum, zamiast je tak popisowo spieprzyć.
Podsumowując, pierwszy sezon genialny, fantastyczny, zaś drugi jedynie trzyma poziom audio-wizualny, fabularnie jest przeciętny, z przechylenie w stronę dobrego.
P.S. oglądam Cię od premiery pierwszego seoznu, zatem już trzy lata i dziękuję za Twoją pasję widoczną w każdym odcniku. Najchętniej jednak oglądam te lorowe tasiemce, świetne są podczas pracy w tle 😉
Mnie nurtuje jeszcze jedno - w sezonie 1, odcinek 5, ok 9 minuty kiedy Jayce rozmawiał z Marcusem, a Viktor opierał się o barierkę i spoglądał w dół "szybu" hextechowego, miał coś na kształt wizji - wrażenie lotu czy spadania - trudno określić. Nie wiem czy nie był to przebłysk tego co wydarzyło się w ostatnim odcinku sezonu 2 - kiedy porwał Jayce'a i leciał z nim na dach portalu. Takie tam moje rozkminy. Bardzo dziękuję - serial rozwalił mnie kompletnie, a Twój kontent jest jak terapia :)
Też mam wrażenie, że to jak na Viktora działał Hextech w 1. sezonie nie mogło być przypadkowe (ba, nic w tym serialu nie jest przypadkowe), a skoro mieli już od początku zaplanowaną fabułę na 2 sezony to wydaje mi się, że te jego wizje były mocno związane z magiem Viktorem. Może nawet doszukiwałabym się w nich głębszego znaczenia. Anomalia mieszała w głowie Jayce'a, tak? I była zarówno "portalem" między alternatywnymi rzeczywistościami. Co jeśli wizje Viktora były wywoływane tym, że mag Viktor wykorzystywał anomalie i przemieszczając się między rzeczywistościami wpływał w niewielkim stopniu na świadomości swoich alternatywnych wersji lekko je zaburzając?
@@carboncat7503 moim zdaniem to raczej Hextech mógł wywołąć wizję, nie mag Viktor. Po co miałby to robić? W ogóle nie pasuje mi idea Viktora jako wszechmocnego maga, który całą ludzkość zamienił w puszki, na koniec został sam i stwierdził, że w sumie to bez sensu było, bo teraz mu smutno się nudzi. Przeciez w Runneterze istnieli inni potężni magowie, którzy nie daliby się zapuszkować Zwiastunowi. Viktor był w zasadzie niczym więcej jak tylko zboostowanym przez Hextech i migot (przy pomocy - jak Marvecc powiedział - Starego Dziada Singeda) człowiekiem, nie urodził się z Darem. I takim koksem się stał? Dużo rzeczy mi się tu nie spina i frustruje mnie to. Nie chciałabym żeby Viktor umarł w 2 sezonie (wyparcie?), ale też nie chciałabym, aby był drugim Doktorem Strange, który skacze między jednym Multiversum a kolejnym. No, ale ja jestem tylko skromnym widzem :-)
W sumie to całkiem zabawne i piękne że silco i wander byli jak ojcowie dla dziewczyn tymbarzdiwk że wiemy iż znali oni ich matkę
Śpieszczie się kochać dobre seriale, tak szybko odchodzą... Arcane to mimo moich obiekcji do ostatnich odcinków - arcydzieło. Wszystko jest świetnie zrobione - postaci, animacja, muzyka, klimat i historia. Jeden z najlepszych seriali jakie widziałem i jeden z niewielu, któryn dałbym z czystym sercem 10/10. Dobra robota Riot i Fortiche. 👏
To trochę jak serial „Dark”. Uwielbiam takie motywy 😊
200k subów Gratulacje 🎉
Dziękujemy ci za analizy 🙏🙏
37:15 Tu nie chodzi o to że grywalne postacie muszą być żywe, tylko Riot mówił, że będzie we wszystkim ten sam kanon, czyli według aktualnego kanonu Ambessa żyje i nie żyje jednocześnie? Albo umiera w Arcane i potem zmartwychwstaje żeby żyć w grze?
Nie wiem czy tak już jest, ale wydaje mi się że najprościej by było, gdyby uznać że na summoner's rifcie mogą być jakiekolwiek postacie bo gramy przywoływaczem który tą postać przywołuje.
@Marvecc No i mamy 200k. Gratulacje zasłużyłeś za zacną robotę 🎉
Też scena gdy czerwoni(noxus) napierają na niebieskich (piltover) aby dostać się do hex portalu, może być nawiązaniem do gry i minionów w niej, które mają te same kolory i też napierają na baze przeciwnika
Gratulacje dobicia 200k, na pewno dużo to dla ciebie znaczy. A teraz zrób sobie zasłużoną przerwę
Mnie ucieszyło jak usłyszałem dubbing Victora który jest identyczny jak miał Ultron z marvela. Zapędy też miał bardzo podobne :D
Dziękuję za całą serię! Jesteś Wielki!
Jedyne czego mi brakowało w tym serialu to wyjaśnienie skąd biorą sie kryształy hextechowe
200k subskrypcji 🥳
gratulacje 🩷 świętujemy 😎
odblokowaliśmy marveca fizyka kwantowego
Spotkałem się w większości opracowań z tym , że sterowiec i napis na końcu są ostatecznym dowodem na rozwiązanie pozytywne "jinx Schrodingera" .
Jeszcze raz gratuluję 200k :)
Jestem totalnie zielony w lore LoL. Oglądałem tylko Arcane. Dzięki Ci za te materiały! 🥰
Skończył Arcane, zdobył 200k gratulacje i dzięki za te materiały
żałuję, że nie było więcej scen z Jinx i Ekko w ostatnim odcinku
obejrzane do końca, analiza cofania czasu i zmian uniwersum przez Victora dały mi w końcu spokój
Będę tęsknić za tymi analizami :')
27:03 Jej kaptur nawiązuje do ishy. Ząbki to wzór z kasku ishy a te dwie spiralki to już zostawiam tobie
gratulacje 200k!!
Chcę więcej Czarnej Róży!
LB to moja ulubiona postać od zawsze i bardzo się ciesze, ze po zmianie jej historii, zrobili z niej kogoś naprawdę potężnego.
54:45 odszedłem od pc do kuchni i w tle miałem na słuchawkach odpalony filmik wróciłem patrzę i zastanawiam się czy to dalej film marvecca czy jakiegoś naukowca dającego wykład o fizyce kwantowej hahahahha
gratuluje 200 000 subów Marvecc :)
Zrób więcej niż tylko jeden dzień przerwy dzięki za Twoją pracę ^^
Gratulacje z okazji 200k subów Marvecc
Świetnie wytłumaczone. Dzięki!
Godzinna kobyła to lubię
gratulecje z okazji 200k subów
Gratuluje 200tys. subskrybentów :D
Chyba najbardziej wyczekiwana przez nas wszystkich analiza!! :DD niesamowita jak zwykle stary! Mega przyjemnie się ciebie słucha i aż się łezka w oku kręci gdy pomyślę że to już koniec analiz odcinków arcane 🥲 Bardzo dziękuję za wyjaśnienie szczególnie epilogu ;) mam jeszcze pytanie, zdziwiło mnie to troche że nie uwzględniłeś tego w filmie, ale jak interpretować konwersację między caitlyn a vi na samym końcu? Chodzi mi konkretnie o „czy nadal jesteś w tej walce Vi?” I odpowiedź violet, ponieważ szczerze mnie bardzo cała ta konwersacja zgubiła 🙃 z góry wielkie dzięki za odpowiedź! I jeszcze raz wszyscy bardzo ci dziękujemy za super analizy Marvecc! 🫶
Ami wydawaje sie, ze ten wymiar czarnej rozy do ktorego przenosza sie mell i ambessa to pokazanie, ze czarna roza kontrolowala ambesse za posrednictwem tego itemu z gry. Po jego zniszczeniu, wpadamy do miejsca gdzie prawdziwa ambessa jest torturowana.
Super odcinek!
40:02 ta teoria że to ta inna powder miałaby nawet trochę sensu ale powder z odc 7 nie miała prawa mieć fioletowych oczu a przynajmniej jeszcze
Jakby Jinx nie żyła na pewno to Ekko chyba powinien spalać dwie karteczki, bo w końcu Heimerdinger wyparował na jego oczach. Czy raczej nie?
Tą broń Jinx to przetłumaczyli na "Nosek" chyba tak żeby lepiej brzmiało, bo w angielskiej wersji jest Rhino, czyli nosorożec a to może być nawiązaniem do "Get Jinxed" gdzie Jinx jeździ, dosiada nosorożca. Chociaż można powiedzieć że "Nosek" to jakieś zdrobnienie.
A propo tego co mógł powiedzieć Ekko Jinx prawdopodobnie wyjaśnili w tej minigierce w launcherze "Jinx Fixes Everything" poprzez ostatnią kwestie jaką wypowiada ona w Akcie III tej minigierki. Tylko, szkoda że nie zrobili paru dodatkowych scen(chociaż jednej), żeby wyjaśnić to czemu Jinx nagle zmienia zdanie żeby iść na ratunek Piltover, bo jest wojna, a tu nagle wlatuje ona swoim balonem i zastanawiasz się czemu, co ją do tego zmusiło.
Mnie zdziwiło, że Loris nie miał na plecach tarczy. Bo tak na logikę, gdyby noxianie się przedarli, co było do przewidzenia, i tak musiałby porzucić działo - i czym by walczył? W takim wypadku jego śmierć od strzału w plecy nie ma żadnego sensu 😂
39:35 a czy "Jinx fixes everything" przypadkiem nie pokazało budowania Rhino przy okazji zachowując ten szaleńczy głos Jinx jaki posiadała w pierwotnym "wymiarze" że tak to ujmijmy? Ja wiem, że teoria, ale muszę się przyczepić, bo jakby nie było, jest to backstage tego co się działo przed każdym aktem/w trakcie trwania kluczowych momentów. Stąd uważam, że teoria choć interesująca, trochę jest nad wyraz. Plus wątpię, że Jinx z tamtego wymiaru byłaby w stanie tak spokojnie przeżyć spotkanie siostry, która zmarła lata temu. Bądź co bądź, interesujący punkt widzenia, ale trochę nierealny, nawet jak na Riot :D
Gratulacje za 200k🥳🥳🥳
Zauważyłam taki mini szczególik, zaznaczę ze być może to poprostu przypadek, ale w scenie gdzie Ekko po całej walce o Pilltover siedzi tam, gdzie siedział z Powder w alternatywnej linii czasu, jest on po prawej stronie. Po lewej mamy zepsutą siatkę której jedna z części przypomina prawą połówkę serca. Nawet jeśli jest to niezamierzone to uważam to za całkiem cute♥️
gratuluje 200 tysięcy mistrzuniu kolorowy pozdrowionka
2:37 makijaż Jinx układa się jak IV vi to VI a vander zaczyna się na V więc razem tworzą 4 5 6 IV V VI
200 tysięcy!! HELL YEAH