Maja być bardziej zdalni tak jak apka w smartfonie 😢 Nie uczą logicznego myślenia jak przetrwać w świecie jak sobie radzić z problemami i jak je rozwiązywać.
@@ANERI2005 Przepraszam jednak elity ukraińkie to ja osobiście mam w du....w Polsce grasują bandy Izraelitów zapalające świeczniki w nie odpowiednich miejscach,które również mają za zadanie ogłupić nasz Naród.
Juz Wolter mowil,ze:" Jesli chcesz rewolucjonistow,to daj ludziom wyksztalcenie,ale jesli potrzebujesz niewolnikow,to uczyn ich ignorantami"...Dzisiaj nikt nie chce rewolucji!!!
noo na ukr zatwierdzili bezplatne studia z naciskiem na lekarzy i nauczycieli,ciekawe kto to sfinansuje? i jak sie to ma do polskich studentow!bo jeszcze sie okaze ze bd mieli....ukr rewolucjonistow z wyksztalceniem:)))))
Dziki,masz racje... Jestem nauczycielką od ponad 30 lat.Nikt,na tzw gorze nie słucha naszych postulatów co do programów, lektur,unowocześnienia tresci itp.Staramy się robić to co trzeba,gora nas ciśnie,jest za duzo tresci zbyt drobiazgowych,a za mało cwiczenia umiejetnosci praktycznych.Jestesmy miedzy młotem a kowadłem.Wciąż się zmieniają ministrowie i robią totalne wolty.Nie jest łatwo... Jakoś wszyscy -i nauczyciele i uczniowie,rodzice-ciągniemy ten wózek.Dobrze słyszeć,ze ktoś jeszcze widzi te absurdy w edukacji...
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji. Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏 Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja. Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam. Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie. Powinniśmy się uczyć od Chińczyków. W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie. Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco: - dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie, - w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie - młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny. --- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych. --- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18. Można? Można. 👏 Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach: facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
Brachuuuuuuu znowu się z Tobą zgadzam . W ranczo było pokazana cała prawda o edukacji. I tego co naprawdę dzieci powinny się uczyć. Jak powinny wyglądać zajęcia, aby wyszkolić ogarnięte społeczeństwo
pamiętaj, że dla rządu posiadanie ogarniętego społeczeństwa jest nie na rękę. Im więcej baranów nie wiedzących nic o świecie ani o swoim kraju, tym więcej wyborców którym mogą wcisnąć byle kit i przeciągnąć ich na swoją stronę
Tyle że promowano w ranczo komunistyczną unię na każdym kroku. Ranczo serial który miał ustawić Polaków w pozycji odwróconej tyłkiem by została dygana w dupsko. Polacy jak te barany łyknęli narrację tańczą a teraz mamy wiele efektów działania tej propagandy.niestety serial ranczo oglądany był przez nieświadome baranki po kilka razy i nadal jest powtarzany milion razy na wielu kanałach a zakochani w serialu niestety są podprogowo modelowani nadal.
Model (pruski) szkoły jaki znamy pochodzi z XIX w. Miał za zadanie przygotować ucznia do przyszłej pracy w zakładzie (fabryka, sklep itp.). Model XXI w. z tego co widzę ma przygotować wyłącznie do postawienia "X" co 4 lata na karcie do głosowania...
Model pruski miał dyscyplinować i utworzyć karnego i idealnego robotnika. Historia Polski też jest napisana przez Prusaków i uczona do dzisiaj niestety
przecież nadal obowiązuje model pruski, to jest pudrowanie starego systemu, a wszystko wygląda tak samo, masz siedzieć nieruchomo w ławce od dzwonka do dzwonka, wykonywać polecenia, nie zadawać pytań, prosić o pozwolenie, żeby wyjść do toalety, picie i jedzenie w pośpiechu na przerwie, chyba że akurat chce ci się siku, to już nie zjesz, bo nie zdążysz
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji. Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏 Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja. Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam. Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie. Powinniśmy się uczyć od Chińczyków. W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie. Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco: - dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie, - w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie - młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny. --- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych. --- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18. Można? Można. 👏 Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach: facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
@@Czlowiek21wieku Interesujący post, ale brak odbiorców na tym kanale. Tu musi być szybko, krótko, głośno i skandalicznie. Twoja wypowiedź, niestety dla większość tu, przeintelektualizowana. Te parę procent, które rozumie, zagląda tu na zasadzie wycieczki do zoo.Reszta omija "mondre" i dłuuuugie teksty.Śmieją sie z filmu "Idiokracja" nie wiedząc , że tym samym sami z siebie się śmieją.Niewielu traktuje ten film jak thriller, lub dramat.
I to wszystko również dzięki wspaniałemu poprzedniemu pokoleniu, które posyłało nas do szkół, kazało się dostosować do systemu i karało za złe oceny... Które dawało nam nowe telefony, komputery nie znając się na nich kompletnie, nie sprawdzając jak to działa, jaki ma to na nas wpływ. Dziękujemy za tak staranne wychowanie.
@@kangmeg5271 Ale przecież nam wyszło to na dobre, dużo ludzi ma o wiele większą wiedzę od swoich rodziców na wiele różnych tematów. Jest wiele różnych źródeł informacji, możesz sprawdzić sam czy ktoś nie próbuje ciebie oszukać czy coś wmówić.
Oglupiona siła robocza jest cały czas i to nie chodzi tylko o to że robią to dla Niemca, tylko nasi politycy robią to po to, żeby mieć głupi naród bo takim się najłatwiej rządzi.
Jako były nauczyciel zgadzam się ze wszystkim. Dodalabym jeszcze, że nie tylko system sam w sobie blokuje zmiany, ale sami rodzice to robią. Nawet jeśli nauczyciel zamiast pokazywać dziecku w książce jak wygląda ta jarzębina, chce prowadzić lekcje na zewnątrz , zaniedbując przy tym ćwiczenia w książce, rodzice piszą skargi do dyrekcji co w efekcie uziemia takiego nauczyciela do takiego stopnia, że nie ma już ochoty ani siły na przepychanki z rodzicami i dyrekcja, która nie stoi za takim nauczycielem. Jako były nauczyciel nie wierzę już w jakiekolwiek zmiany. Ludzie są otępiali a myślących jest coraz mniej.
Moje dzieci już mają swoje rodziny, ale dzięki panu wiem, że wychowałam je na normalnych, zdrowych i myślących ludzi. Niech usłyszą pana wszyscy rodzice dzieci w wieku szkolnym. Brawo
Obecne szkolnictwo to porażka, a z tego co mówisz będzie jeszcze gorzej. W szkole uczą schematycznego myślenia i albo będziesz myślał pod klucz jaki ci zadadzą albo nie zdasz. Szkoła to był dla mnie traumatyczny okres i wolałabym o nim zapomnieć. Żyć uczyłam się na studiach. To tam uczyli mnie jak działa marketing, reklama, jak odbierać przekaz z telewizji publicznej myśląc samodzielnie i nie łykać wszystkiego jak pelikan. Nauczyłam się czym jest okres starożytnej Grecji i Rzymu (ponieważ po szkole nie potrafiłam ich odróżnić!). Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Z czytaniem książek na szczęście nigdy nie było u mnie problemu, ponieważ moja matka mnie nauczyła jaką ogromna wartością są książki. Potrafiłam czytać godzinami w domu, pociągu, autobusie, na przerwach, a nawet nudniejszych lekcjach jeśli nauczyciel mi pozwolił. Zostało to ze mną do dziś szkoda tylko, że nie mam już tyle czasu co kiedyś. Jeśli chodzi o W-F to zawsze miałam z tym problem. Nie ćwiczyłam i migałam się od tego jak tylko mogłam. Potem mając 22 lata nie potrafiłam wejść na trzecie piętro bez zadyszki, przebiec krótkiego dystansu, a moje napięcie mięśniowe praktycznie nie istniało. Potem zaczęłam jeździć konno o czym zawsze marzyłam i zarówno moja kondycja jak i zdrowie psychiczne bardzo się poprawiły.
Jako nauczycielka biologii wypowiem się z praktyki. Z mojego przedmiotu zadawanie zadań nie ma sensu, bo dzieciaki przepisują wszystko z gotowców dostępnych w Internecie. Może ma sens z przedmiotów, gdzie faktycznie dziecko musi samo przysiąść i pomyśleć: matematyka, chemia. Choć z tych pewnie też są dostępne gotowce i rodzice, którzy chcą pociesze ułatwić wszystko, więc zrobią za nie zadanie. Do kart pracy z biologii są w sieci gotowce zrobione przez nauczycieli (!) z czym się nie kryją i sygnują swoim nazwiskiem. Owszem za dostęp do tych treści czasem trzeba zapłacić 20 zeta subskrypcji, ale co to jest, gdy rodzic płaci. Samo to jest już dużym nieporozumieniem i edukować trzeba czasem samych nauczycieli, że to nie jest etyczne. Dlatego przyjęłam zasadę, żeby zadania robić na lekcji, a do domu jak najmniej i głównie zadania, które wymagają zaangażowania, np. przeprowadzenie doświadczenia, obserwacje terenowe itp. To, co za to bym kategorycznie zmieniła to wprowadziła zakaz wnoszenia telefonów i innych urządzeń na lekcje oraz zakaz korzystania z nich na przerwie. Bo okazuje się często, że lekcja staje się tylko przerwą w grze i uczeń żyje od przerwy do przerwy, na której gra. Już nie mówiąc, o niemożliwości skupienia dłużej uwagi na temacie lekcji.
Nawet jeśli spiszą gotowca to i tak napiszą a nie wyklikają słabą treść z tik toka. Nawet pisanie ściąg jest korzystne bo najpierw trzeba znaleźć treść,potem spisać.Tym sposobem zapamiętujemy daną treść.
z jednej strony -> masz rację... 💥💯 a z drugiej -> uczniowie powinni być uczeni tego, JAK sobie poradzić z danym problemem, GDZIE znaleźć odpowiedzi i tego CZY dana odpowiedź może być albo czy jest prawdziwa (odzielenie fake'ów od prawdy).. moje pokolenie (szkoła podstawowa w latach '80ych) nie miało takich możliwości, jakie są dostępne dla uczniów teraz czy od ok 20lat... dlatego podejście systemu edukacji/nauczycieli powinno się zmienić i być dostosowane do zmieniających się warunków i osiągnięć technologicznych (a nie trwać wciąż w XIX wieku)... 🤔🤷♂️👍💥
kiedy ja byłem w jeszcze komunistycznej podstawówce to mieliśmy zeszyt lektur w którym wpisywało się przeczytane i wybrane dowolnie książki,robiło się streszczenie i co miesiąc była za to ocena. Czytałem wszystkie Tomki Arkadego Fiedlera, Winnetou, Robinsona Cruzoe,Wyspa skarbów i dlatego ,że mnie takie książki fascynowały to nie miałem z tym problemu i czytałem po 200 do 300 stron dziennie. W efekcie rozwinąłem bardzo wyobrażnię a dyktando to była bułka z masłem.
haha 😁 to były czasy... pamiętam, że kiedy zapisałem się do biblioteki miejskiej, to potrafiłem tam bywać ze 3-4x w tygodniu i miałem wypożyczonych książek "po korek" ‐ chyba max był 12... albo może dla mnie zrobili wyjątek i pozwalali mieć więcej 🤔😉😁
Kazdy Premier,Minister, Polityk powiniem głową odpowiadac z te ustawy, i reformy aby płacił odszkodowania prywatnie , odpowiadał prywatnym majatkiem i przed sadem do śmierci za popełnione Przestepstaw,manipulacje itp . Wszak Kazdy z Nas Odpowiada za swe Czyny Cemy rządzący nie ???
Generalnie to się zgadzam. czytelnictwo w tym kraju leży i kwiczy, i tak, właśnie z powodu beznadziejnych lektur, które musieliśmy na silę czytać. Odnośnie lekcji W-F, nie same lekcje są problemem tylko podejście nauczycieli oraz te przeklęte oceny. Jak można oceniać czyjąś aktywność fizyczną? Ludzie są rożni (grubi, chudzi, wysocy, niscy), jedni lepiej biegają, inni lubią gry zespołowe jeszcze inni gimnastykę. Oceny powinny być za aktywność i uczestnictwo w lekcjach, a nie za to kto szybciej dobiegnie do mety. Dla chętnych chcących doskonalić swoje umiejętności sportowe powinny być zajęcia dodatkowe.
@PeMa8 Ale może ktoś nie lubi skakać na skakance, ale lubi robić coś innego i jest w tym dobry. Ważne, żeby znaleźć aktywność dla siebie i się w niej dobrze czuć. I to powinno być oceniane. Ostatecznie w szkole jest oceniane tyle innych rzeczy i umiejętności, ze akurat W-F nie powinien być źródłem stresu!
Brawo, mam trójkę dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, zawsze mówię, chodź to dość kontrowersyjne w otoczeniu, że wszystko zaczyna się od domu, to rodzice mają największy wpływ na swoje dziecko, wszak przebywają z nim najdłużej. To na rodzice powinni być przykładem. To co robi nasze dziecko jest pokłosiem naszego wychowania, wyuczenia pewnych zachowań. My, rodzice dajemy podstawę do funkcjonowania dziecka w społeczeństwie. Szkołą powinna uczyć wiadomo, ale to nauczyciel jest osobą, która powinna zarażać pasją ucznia, jeżeli nauczyciel robi to, bo musi, traktuje to jak pracę to nic z tego nie będzie, dla mnie praca nauczyciela jest pewnego rodzaju misją, którą wykonuje. Jeżeli to się nie zmieni, to nawet najciekawszy temat pozostanie nudnym. Wychowanie fizyczne to kolejny problem, który widzę od lat, zło konieczne, tak jest to traktowane przez rodziców, ale i przez nauczycieli tego przedmiotu, “macie piłkę i grajcie” koniec, jestem instruktorem karate i aktywność fizyczna to podstawa, która wspiera nasze codzienne funkcjonowanie, kręgosłup, koordynacja, pisanie, na wszystko ma wpływ. Zmiana mentalności rodziców, szkoła rozwijająca zainteresowania, nauczyciele z pasją.
Zgadzam się. Nawet najcięższy przedmiot w szkole jeśli jest wykładany w interesujący sposób, zaciekawi nawet młodego sceptyka. Jeśli nauczyciel nie potrafi zainteresować przedmiotem może nie ma do końca umiejętności przekazywania wiedzy bądź sam jest wypalony i nie powinien wykładać.
@@Proorook Nauczyciel to nie coach rozwoju osobistego. Jak kogoś nie interesuje np. historia to chociażby ten nauczyciel na głowie stanoł efekty będą najwyżej przejściowe.
@@bary0000 nie ma nic złego w narzucaniu homoseksualizmu i tego chorego światopoglądu dzieciom? Porno jest od 18roku życia więc nie ma sensu podbijać z seksem do dzieci. Pytanie nie powinno brzmieć dlaczego ja nie chce tego wpajać dla dzieci tylko dlaczego lgbt chce to wpajać dzieciom.
lgbt nie chce tego wpajac dziecia, zle cos rozumiesz albo propaganda zjadla ci mozg, od tych spraw od lat jest taki przedmiot w szkole pod nazwa wdż :) a w homoseksualizmie nie ma nic zlego. Pozdrawiam@@rakieta6006
niech najpierw zaczną wyborców szanować i podawać dokładną instrukcję jak zagłosować, bo jak ktoś jest pierwszy raz to musi chodzić i dopytywać innych jak debil
Witam,po to jest ta zmiana w szkolnictwie, bo nie sa potrzebni ludzie wyksztaceni.Debilami jest łatwiej zarzadzać.To co teraz sie dzieje w szkole,pracowałam w szkole wiem jak było, jak jest obecnie!!
Zabawnie to brzmi w ustach kogoś, kogo autorytetem w dziedzinie edukacji jest trener personalny, który gada od rzeczy, bo nie zrobił żadnego rozeznania w temacie. Odsyłam do Krzysztofa M Maja, który od lat nawołuje do reformy systemu edukacji. Jednym z najważniejszych postulatów jest - zniesienie prac domowych czy okrojenie podstawy programowej. Słuchajcie kogoś, kto się zna, a nie kogoś, komu się "wydaje". Dzikiego szanuję mocno, ale tutaj kompletnie się odkleił od rzeczywistości.
@@OptimusPrime-fo3dp Bierz pod uwagę , że za miesiąc zbierania szparagów u szkopa przywozisz do Polski porządne pieniądze . A w Polsce za miesiąc zapierdalania na etacie średnio 3650 zł
@@OptimusPrime-fo3dpTusk ma swoje za uszami, ale w porównaniu do kaczora to krok w dobrą stronę. Szkoda, że przeciętny polak nie widzi nic poza PO-PIS. Przydałby się ktoś nowy, zamiast starych wykradaczy chleba.
@@Aseth7 ale to jest wiedza praktyczna, dzięki której będziesz widział jak jesteś „dymany” :) równie dobrze w podstawówce mogli by Ci dać kalkulator, bo po co umieć liczyć, skoro są kalkulatory? 🤔
Fajnie, jak dzieci sięgają po ciekawe książki i lubią czytać. Moje wnuki też czytają, ale nie zgodzę się że lektury są niepotrzebne. Wręcz przeciwnie. Trzeba wiedzieć trochę o poprzednich epokach. Nie wystarczy smartfon i dostęp do internetu. Nawet pamiętam mój bunt jeszcze w szkole podstawowej odnośnie "narzuconych" lektur. Dobry nauczyciel potrafi zachęcić. Ja rozkochalam się pięknych, polskich powieściach (i nie tylko). Bogactwo, klimat, język! Myślę o ludziach, którzy zdobyli piękne, solidne wykształcenie przed wojną, a nawet w czasie wojny, kiedy zdobycie wyksztalcenia było trudne, a nawet niebezpieczne. Jakim pięknym językiem posługują się już tak bardzo nieliczni powstańcy warszawscy. Jest to przykład. W zestawieniu z belkotem i wulgaryzmami to zupełnie inny świat. Oni walczyli nie tylko o Polskę. Walczyli o Polskość.
Najbardziej boli to, że ludzie już dzisiaj nie mówią, nie używają takich słów jak kiedyś. Przy czym też nie ważą słów. Duże wrażenie robi na mnie gdy słucham wywiadów z przed wielu lat. Zwyczajnie tylko z powodu jak używany był język. Tyle młodzieży dzisiaj brzmi niepoważnie przez to jak mówią, jak się wypowiadają. Książki i czytanie ogólnie by w tym pomogło ale dzisiaj podstawa to media społecznościowe i filmiki których czas liczy się w sekundach, a więc skupienie uwagi raczej nie rośnie. Dawniej wypowiedź była przemyślana, wolniejsze tempo wypowiedzi było chociażby. Dzisiaj zaraz ktoś w moment straci skupienie przy słuchaniu osoby, która nie mówi odpowiednio szybko. Do tego gadanie skrótami czy zapożyczeniami z angielskiego. Tak to jest. Tiktoki i inne dziadostwa obniżają możliwości skupienia uwagi na temacie i młodych ale i starszych też, jednak najgorzej to działa na najmłodsze umysły. Rozmowa to dzisiaj możliwie skracanie zdań, daleko do dyskusji, a jeśli wystąpi to niski jej poziom. Niestety.
🤔Zgadzam sie w 100% i podpisuje sie obiema rekami. Najwazniejsze sprawy w pigulce. 🤔Mamy kontakt z roznymi rodzicami i w wiekszosci (!!!!) z nich jest takie podejscie do dziecka, do problemow, do wychowania, ze...rece opadaja... Rosnie nam tragiczne pokolenie... 💛Pozdrawiam serdecznie Myslacych.
Pamiętając, co Rotschild i Rockefeller powiedzieli o szkole oraz bazując na moich własnych doświadczeniach, nigdy nie rozważałem edukacji w szkole dla moich dzieci - wyłącznie edukacja domowa. Moje dzieci to moja przyszłość, dlatego biorę sprawy we własne ręce 🙂 za nic nie oddam moich dzieci na wychowanie "bandzie czworga"
@@ImerLU A ja mam praktyke z edukacja domową na swoim dziecku 🤷Zaluje ze posluchałam jaka to jest "wspaniała" opcja, zapominajac o tym, ze czlowiek potrzebuje tez własnego czasu dla siebie, a nie tylko z rodziną.
Dziki tu nie chodzi o to ,że młodzi Polacy nie wiedzą ile ludzi mieszka na ziemi.Problem jest chyba większy i powazny skoro niektórzy nie potrafią pokazać nawet Polski na mapie swiata czy Europy.
Obawiam się, że film Idiokracja idealnie oddaje obraz tego co do czego w przyszłości doprowadzą liczne uzależnienia skoro te dzieciaki mają kiedyś decydować o świecie.
No tak apropo pokazywania na mapie to parę lat temu jak studiowałam to mieliśmy w grupie paru ukrów.. pojechaliśmy na wycieczkę do Wrocławia, gdzieś tam szliśmy i w pewnym momencie była witryna z mapa i doktorek mówi do jednego z nich: to pokaż nam skąd mniej więcej pochodzisz. Nie byl w stanie.. mało tego, on nie potrafił nawet samej Ukrainy wskazać 🤯
@@SuperRazor57 Które dzieciaki mają decydować o świecie? O czym wy piszecie w ogóle? Światem będzie decydował synuś córka czy kuzyn ministra, a nie dzieciaki hah
"Mnóstwo ludzi hoduje w swoich domach dzieci internetu, smartfona i komputera, bo tak jest im wygodnie" Doskonale!!! Rośnie Pokolenie Maszyn!! Przyszłych niewolników systemu, którzy nie będą używać mózgu (nie będą go już raczej mieć) ale będą myśleć jak rój. Dziękuję za ten filmik 👍🏻pozdrawiam
Zwariowaliście? I tak nikt by go nie dopuścił do władzy, tak jak polityków konfederacji... miałby z 5% poparcia, taki już nasz naród, taki Disneyland. Albo kaczor albo donald...
trafiles w sedno i zgadzam sie z toba w 100% poza pracami domowymi… wedlug mnie ograniczenie prac domowych jest duzym + sam jestem w 7kl. i mam z tym doczynienia na codzień. Przez to że prace domowe mają zostac ograniczone my (uczniowie) mozemy miec wiecej czasu na rozwijaniu zainteresowan. ALE tu sie pojawia obecnosc rodzicow, ktorzy powinni tak jak to powiedziales „Ograniczyc dziecia media i gry” aby mogly sie rozwijac. Z mojego przykladu wracam prawie codziennie ze szkoly ok. godziny 16/16.30 i musze siadac do odrabiania pracy domowej, ktora zazwyczaj zajmuje mi okolo godziny. Po calym dniu w szkole + w domu jestem wykonczony i nie mam czasu na nic innego albo nawet nie mam sily zeby usiasc i przeczytac jakąś książkę chociaż na telefonie siedze dziennie max 3h a komputer sporadycznie włączam. Cały wolny czas staram sie poświęcać na czytanie ksiazek lub aktywnosc fizyczną, ale znam BARDZO DUZO osob, ktore cale dnie spedzaja w intenecie tylko ze u nich wls rodzice są w swoim swiecie a dziecko „niech se radzi”. Czyli po krótce to też trch. wina rodzicow że niektórzy nie interesują sie swoimi dziecmi albo poprostu pozwalają im na za dużo. Oczywiscie moja wypowiedźnie miała na celu nikogo obrazic tylko przekonać do refleksji. Cóż mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem pozdr.
Jak zwykle w punkt. A co do programu nauczania, to ma być źle i jeszcze gorzej. Polak nie może być zbyt mądry. Jak ktoś w Polsce robi karierę, to zwykle przodkowie nie byli Polakami.
@@inalorek8225 Czy coś napisałem, że nie było wybitnych Polaków? Byli i trzeba być z nich dumnym. Pisałem, o tych co zrobili kariery. Poczytaj ich życiorysy, jeśli jeszcze je znajdziesz. Np. na polskjezycznej Wikipedii w ostatnich latach sporo życiorysów zostało "wyprostowanych".
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji. Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏 Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja. Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam. Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie. Powinniśmy się uczyć od Chińczyków. W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie. Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco: - dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie, - w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie - młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny. --- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych. --- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18. Można? Można. 👏 Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach: facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
W Kanadzie tak już jest od conajmiej 39 lat i wyniki są opłakane. Ludzie najlepiej sprawdzają się w wykonywaniu przygotowanych procedur działania w pracy i w życiu.
Prosze przeczytac o ,,Jaroszyńskim Polaku co wykupił banki ruskie, Polskie to było przed 2ws.I byl wlascicielem tych.banków, gdyby nie jego śmierć, to wszystko by zostało w rękach Polskich.
Od praktycznych, codziennych rzeczy do nauczania, zazwyczaj są rodzicę. Jak mieszkałam w DE mieliśmy lekcje szycia, majsterkowania itp. Bardzo miło wspominam te lekcje bo naprawę nauczyłam się wiele "pierdół" które koniec konców jednak pierdółami nie były bo do dzisiaj z nich korzystam. Brak lekcji uważam za dobrą rzecz nie zgadzam się z tym ,że każde dziecko będzie w tym wolnym czasie oglądać patrostreamy i zatopi się w czeluściach internetu,więc proszę nie wrzucajmy wszystkich dzieci do jednego worka.Ja jako rodzic widzę sama jakie deficyty ma moje dziecko i staram się je niwelować w domu wraz z dzieckiem.Nie raz przysiadałam z córą i rysowaliśmy nudne szlaczki, ale trzeba było. Myślisz dziki, że chcę powtarzać wszystko ze szkoły którą ukończyłam 20 temu,siedząć z dzieckiem po nocach odrabiając lekcje? Już raz to przechodziłam ze starszą córą, teraz by mnie to czekało z młodzą.Nie po to kończyłam szkołę by maglować to samo po 3-4 razy. A skoro jestem w stanie przekazać wiedzę sprzed 20 lat dzieciom, to po kiego ch*** dziecko w takim razie chodzi do szkoły?!Domowe nauczanie- dofinansowanie uczniów i bye. A co do lektur to się absolutnie zgadzam z własnym wyborem.
I dlatego mieszkam poza miastem, uczę moje dzieci logicznego myślenia i języków obcych, maja limit na używanie internetu, ja mam 17letni samochód, ale co roku zbieram kasę na wakacje, żeby w 2 tygodnie mogli zobaczyć inny swiat i inna kulturę. I są cały dzień w ruch poza domem a nie przed ekranami😂😂😂 Ale nauczyłem ich najprostszych prac domowych i majsterkowania i raczej nie boję się że nie poradzą sobie sami w życiu. A wszystkimi życzę więcej czasu spędzać razem z rodziną, a nie gonić za pieniędzmi, bo muszę mieszkać w dużym mieście i mieć nowy samochód bo co wstawię na fb czy insta😂😂😂
A dlaczego tak jest, to pytanie, które powinno paść pod każdym Twoim filmem? Bo choć robisz bardzo wartościowe filmy to temat nie jest wyczerpany w 100%, warto by było, żeby każdy zaczął zadawać pytania, rozmawiać, szukać odpowiedzi na poruszane przez Ciebie tematy, bo np. (nie jest normalnym to, że ministerem edukacji jest coś, czym to coś, samo nie wie czym jest i twierdzi, że jest 56 czy 58 półci). Niektóre z tematów, które poruszasz są bardzo z sobą powiązane. (wskazówka) ,,Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować." ,,Oszustwo będzie tak olbrzymie, tak obszerne, że ujdzie ludzkiej uwadze....Ci, którzy je dostrzegą będą uważani za szaleńców"
Największe podwyzszki do tej pory dal nauczycielom PIS w ciągu 8 lat wiec dziki Trener skłamałeś, a " Safe Space " to jest wyrób POlewacki. Historia i Teraźniejszość do likwidacji by nie uczyć sie o komunizmie i prawdy o postkomunistach czyli PO i Tuskiem. czyli cenzura dla młodych tak PO politycznie sie zabezpiecza.
W pierwszej i drugiej klasie musiałam robic zadania z dzieckiem, ale w trzeciej klasie juz mialo nawyk odrobienia , nie musiałam juz nic mówić, przypominać, samo robiło zadania. Dzis moje dziecko chodzi do jednego z najlepszych prywatnych austriackich gimnazjów , ma dużo zadań,trudnych zadań domowych, nie tylko z piątku na poniedzialek, ale również dużo dużych zadań do zrobienia w czasie ferii czy przerw świątecznych. Niestety ,kto będzie mial możliwości bedzie kształcił dzieci prywatnie , ale to bedzie może 5 procent ogółu, reszta ma być tanią siłą roboczą dla tych,ktorzy zawiedli sie na " lekarzach i inżynierach".
Dzisiaj najważniejsze jest nieszablonowe myślęnie, pomysl, wspolpraca w grupie,zarządzanie ludźmi. Szkola od 89 roku uczy schematow, mase nieprzydatnej wiedzy, posłuszenstwa a nie dyscypliny. Wynika to z tego ze kiedys moglismy liczyć na kapital zagraniczny. Dzisiaj nawet jak masz oszczednosci to nie masz pomyslu na biznes bo Twoj mozg jest zaprogramowany do pracy dla kogos. Duże znaczenie ma też rozwój dziecka w latach 1-6. To dzięki pracy nad dzieckiem w tym okresie jednemu nauka przychodzi łatwo a drugi ma problemy ze skupieniem czy zapamiętaniem
Też mieliśmy psychologa w szkole pamiętam to do dzisiaj.. Byłem gnębiony to się ciągnęło ponad rok nie wiedziałem jak sobie z tym poradzić i poszedłem do psychologa bo mi już psycha siadała. Wyjasniłem psychologowi sytuacje to jego pomoc brzmiała tak ''Powiedz im żeby cię nie gnębili'' od tamtej pory zwątpiłem w psychologów w szkołach xD
Jasne, inżynierowie, pracownicy techniczni czy lekarze, pielęgniarki rosną na drzewach. Aj waj, brakuje 1 mln takich pracowników, ale co tam, trzeba obciąć o kolejne 40 % materiał z matematyki, fizyki, chemii w szkołach, a w podstawówce zamiast jednego języka obcego w klasie VII i VIII niech będą trzy języki, bo dwa to za mało - to taka podstawowa wiedza: znajomość dwu języków obcych (na ocenę gorszą niż 3)..
@@dionizyfajerka6615 nie masz pojecia o nauczaniu. Uczniowie sa zawaleni nauka siedza w szkolach po 8 godzin i jeszcze odrabiaja prace domowe. Kiedy mają sie rozwijac?
Chodzi o to, żeby kierować swoje dzieci a nie robić to na przymus, bo z dzieciństwa wiem, że jak ktoś próbuje coś wmówić dziecku i na siłę je nakierować to to dziecko będzie robiło na przekór, dziecko trzeba zainteresować, a nie szkolić jak bezmyślną maszynę.. widzę, że źle się zrozumieliśmy..
Mnie się nie podoba, bo zaprzecza sam sobie. Jeśli ubolewa nad nowymi zmianami dla uczniów (a skutków tych zmian jeszcze nie znamy) a jednocześnie on twierdzi, że większość Polaków nie czyta książek i wróży, że to są skutki edukacji, której jeszcze nie było, to jedno wiemy już na pewno, to nie czytanie i wtórny analfabetyzm jest skutkiem właśnie poprzedniego systemu edukacji (czyli przeciążania uczniów nauką. I słusznie, tylko, że on tego nie wychwycił, bo zastosował pseudologikę. Za moich czasów niechęć dzieci do szkoły i zabicie w nich ciekawości do nauki, to właśnie efekt pozbawiania dzieci wolnego czasu.
Zastanówcie się co rząd poprzedni lub jeszcze przed tym co był... Co takiego zrobili dla polepszenia nauczania w szkołach? Bo mieli tyle czasu i wy myślicie że będzie lepiej? 😂😂😂 Widać u was skutki nauczania te tępą nadzieję.
@@bonusrege naprawde??? Bzdury opowiadasz. Chodzilam do szkoly za czaso tzw. komuny i byla o wiele lepsza niz dzisiejsze pseudo-szkoly. A jesli ktos chcial to mogl sie uczyc tego co jemu odpowiadalo oraz czytac ksiazki, ktore jemu/jej odpowiadaly oraz pisac na ich temat wypracowania. Tylko trzeba do tego myslec samodzielnie i dzialac samodzielnie. A to trzeba w kazdej szkole i w kazdym systemie !!! Nawet w tym dzisiejszym, gownianym. TY masz miec we lbie wiedze PRAKTYCZNA< ktora pozwoli CI dzialac, pracowac w dziedzinie w ktorej chcesz i robic tam KONKRETNE RZECZY, bo praca typu przekladanie swistkow z biuurka na biurko to nie praca. Sluchanie tego czy System kaze Ci piernac czy skakac na jednej nodze tez jest WPROGRAMOWANA GLUPOTA - bo nie, nie wolno nam sluchac kretynizmow, ktore nakazuje System tylko trzeba ROBIC SWOJE nprzeciwko temu kretynizmowi. Na teraz najwazniejsza rzecza, ktorej KAZDY JEDEN RODZIC powinien uczyc swoje dzieci jest UZYWANIE GOTOWKI, gdzie sie tylko da. A kazdy madry czlowiek, ktory ma mozliwosc powinien likwidowac Konto Bankowe u bankstersow, bo globalistyczne oszolomy chca ukrasc gotowke i wprowadzic GLOBALNY TOTALITARYZM !!!! W Niemczech ludzie placa gotowka, w Czechach placa gotowka, a Polacy skretynieli na tyle, ze sluchaja PRZESTEPCOW z NIE-rzadu, którzy powiedzieli im, ze bez gotowki jest cacy....
@@bonusregetroche racji Dziki jednak ma, a moze niechec do nauki wynikala nie z braku wolnego czasu ale z przeladowania teorii i braku praktyki. Dzisiaj mi sie wydaje ze wiecej frajdy mialbym gdybym chociaz czesc tej teorii mogl uzyc na jakims przykladzie i zobaczyc jak działa.
Kurde, muszę przyznać, że nie darzę Cię jakąś sympatią ale od czasu do czasu posłucham. Jednak obejrzeniu tego filmu masz u mnie pełny szacun! Mega! W zasadzie powiedziałeś coś o czym wszyscy zdrowo myślący ludzie wiedzą. Jestem dzieckiem Czernobyla więc pod tym co powiedziałeś podpisuje się obiema nogami i trzema ręcoma 🙋
Oj tam oj tam Dziki, najważniejsze, że będą tęczowe piątki, owocowe środy, miesiące dumy i inne pierdolety. Do zbierania szparagów u Niemca albo wykładania towaru w lidlu wykształcenie niepotrzebne. A przecież przy nowej "Jaśnie Oświeconej" władzy mamy być tylko kolejnym landem z tanią siłą roboczą.
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji. Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏 Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja. Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam. Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie. Powinniśmy się uczyć od Chińczyków. W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie. Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco: - dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie, - w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie - młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny. --- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych. --- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18. Można? Można. 👏 Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach: facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
@@A-BYTE94 W obliczu informacji, że zostałeś potencjalnie oszukany, bo gość którego lubisz nagadał ci głupot, twoja reakcja to "bruh" Odsyłam cię do Krzysztofa M Maja, polskiego polonisty, który większość treści na kanale poświęca właśnie tematowi szkoły i jej patologii. (Zresztą sam lubie Dzikiego, szczególnie za najnowszy film o służbie wojskowej, ale też nie biorę jego słowa za świętość. Tym razem nagadł głupot, ot co)
Gdy chodziłem do SP. w Zabrzu przy pl. Warszawskim na przełomie lat 50- tych i 60-tych biegaliśmy CODZIENNIE wokół tego placu po lekcjach . Standardem było 10 okrążeń po ok. 300 m. I tak latami. W późniejszych latach było bieganie, kosz, marsze 10 km po lesie i w końcu rower. Teraz mam 73 lata i od kilkunastu dni chodzę ( podpierając się kijkami- bo kręgosłup i biodra) po ścieżce rowerowej niedaleko Radzymina. Nie widzę NIKOGO kto jechalby rowerem lub szedłby jak ja. Wszyscy jadą smochodami i dziwią się, że taki wariat chodzi przy minus 10 stopniach. Ale dla mnie to jest LEKARSTWO, rozumiecie- LEKARSTWO: na mój układ nerwowy i na moje fizis. Tyle że to wpoiłem sobie w dzieciństwie! Jasne? Ukłony
A my cieszymy sie, ze nasze wnuki, odkad nauczyly sie chodzic, są sadzane na rowerki, na hulajnogi, i uwielbiaja sale zabaw i przerozne sprawnosciowe zabawy na swiezym powietrzu. Zabierane sa przez rodzicow na zaglowki, rowery wodne i w rejsy, a tez na nurkowanie. Jestem dumna z moich dzieci, ze tak dobrze podchodza do wychowania swoich kilkuletnich maluchow. W domu jest tez pelno ksiazek, tak dla dzieci, jak i dla doroslych. Kazdy wieczor kończy sie czytaniem ksiazeczki, ktora sobie wybiorą dzieciaki. Wcześniej nasze dzieci wyniosly to z domu, a my ze swego domu... Wierzymy, ze bedzie to kultywowane przez kolejne pokolenia 🌼❤️
Dzik-opowiem Ci historię mojego Przyjaciela,ktory musial odbyć staż w szkole i akurat dostał lekcję w-f klasy 6. Standardowo poszła rozgrzewa, potem troszke brzuszków,zwisy na drabinkach a potem troche zwyklej gimnastyki. Na drugi dzień miał pogadankę z dyrem tej szkoły,bo sie okazało, ze 3/4 tych zapuszczonych dzieciaków dostarczyło zwolnienia lekarskie z w-f'u do konca półrocza. Dodam tylko,że były to podstawowe ćwiczenia z gimnastyki. Pozdrawiam
Kiedyś było tak, że to uczeń się tłumaczył ze złych ocen. Teraz nauczyciel się tłumaczy, że debili nie ogarnął i łopatą do łba nie nakładł. Większość więc puszcza idiotów z dwóją, żeby mieć problem z głowy.
To nie wina dzieci,tylko rodziców że na to im pozwalają,niestety wiele dzieci jedyny wf jaki ma to palce i nadgarstki.Czymi klikanie myszki,przesuwanie myszki,sięgnięcie po chipsy.Od dawna mówi się już kiedyś kara było że nie wyjdzie się na boisko a teraz....?
Ja cały czas powtarzam, że PO miało wygrać bo będą wprowadzać ustawy, które PiS nie mógłby wprowadzić. Jakiś minister równości, invitro. Przecież PiS jest z kościołem, prezydent jest z PiSu, to dlaczego podpisał ustawę o invitro? Grają do jednej bramki na plecach podzielonych i skłóconych Polaków. PO wprowadzi euro, rozwiążą rząd, przyspieszone wybory i heja znów będzie rządzić PiS. Tylko z ustawami PO.
A pieprzysz bzdury, zobacz sobie na wskaźniki gospodarcze za po i za PiSu. Nie grają do jednej bramki. Duda gra trochę na siebie, robi ustępstwa. Dystans między Polską a zachodem bardzo się zmniejszył za rządów wpisu mimo błędów które popełnił.
Jak zwykle niestety masz absolutną rację. Przykre jest to co dzieje się w naszym kraju. Liczę na cud, bo tylko to może uratować Polskę. Chyba, że zmieni się mentalność i podejście ludzi co do rzeczywistości i w końcu my wszyscy jako naród polski coś z tym zrobimy.... Pozdrawiam.
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji. Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏 Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja. Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam. Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie. Powinniśmy się uczyć od Chińczyków. W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie. Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco: - dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie, - w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie - młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny. --- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych. --- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18. Można? Można. 👏 Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach: facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
3:16 Jak bys ich zapytal o influenserow, cale te fame lub glupoty ktore sa na internecie to by ci mogly wyrecytowac co gdzie jak i kiedy. Minuta ciszy dla rodzicow ze maja tak puste i oglupiałe dzieci.
Przygotowując się na studia na wydział mat.fiz.chem,.kierunek 5-letni chemia ogólna i nieorganiczna oprócz normalnej nauki kilkuletniej z zadaniami pisemnymi w domu, rozwiązałam w roku ostatnim czyli czwartym z kolei, otóż rozwiązałam od stycznia do końca września pr,ed rozpoczęciem nauki na pierwszym roku tych studiów aż około 1200 zadań w domu z różnych zbiorów zadań, kupowanych i zaktualizowanych do wymaganego poziomu wtedy. Hmm😅 kiedy to opowiadałam ludziom dorosłym lub moim uczniom, to w większości nie wierzyli lub mnie wyśmiali. Dlaczego ja rozwiązywałam nawet do 20 zadań w wolny dzień? - Bo chciałam sprawdzić co potrafię i czy sobie na tych studiach (UJ Kraków) poradzę i będę studiować bez pomocy. Wyszłam po pięciu latach przygotowana do pracy, ale nie byłam dobrze odbierana przez otoczenie, bo ? - Bo ta, to zawsze się z czymś musi wtrącić, taki wyksztalciuch
Największe podwyzszki do tej pory dal nauczycielom PIS w ciągu 8 lat wiec dziki Trener skłamałeś, a " Safe Space " to jest wyrób POlewacki. Historia i Teraźniejszość do likwidacji by nie uczyć sie o komunizmie i prawdy o postkomunistach czyli PO i Tuskiem. czyli cenzura dla młodych tak PO politycznie sie zabezpiecza.
Jaki jest ich poziom widzieliśmy podczas kampanii wyborczej i popisach ,, cioci Małgosi", teraz posłanki nie wiedzą nawet z kim graniczy Polska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiesz co mówisz chłopie! Masz dzieci w szkole?- Chyba nie! To nie kwestia zadań domowych bo ich jest niewiele ale ogromu materiału jaki muszą przyswoić z lekcji na lekcję każdego dnia. część z niego jest nieprzydatna w życiu ale trzeba wkuwać po 8 do 13 godzinach spędzonych codziennie w szkole. np. mój syn jest w technikum i widzę różnice między moim pokoleniem, jak ciężko teraz ma młodzież, szczególnie, gdzie są przedmioty zawodowe i rozszerzone. 30 lat temu miałam więcej czasu, nawet na studiach a moje dziecko po 10 godzinach w szkole od 7.30 jest padnięte. No co za historia z tymi dziewczynami... ależ takie zawsze były , za twoich czasów też i tez z nich sie śmiałeś, tylko jak ktoś chce przeforsować pewne poglądy to zestawia skrajności. Wiedza naszych dzieci jest o niebo większa niż ich rówieśników parę lat wstecz bo maja dostęp do niej niemal na każdym kroku, ja kiedyś mogłabym tylko pomarzyć by mieć tyle informacji co teraz, szczególnie mieszkając na wsi. Hit to jest jedna wielka propaganda- do likwidacji a na religię nie muszą chodzić bo mają do wyboru etykę, Tak czy siak, nie wierzę w dobre zmiany, w konsekwencji tylko coraz więcej sie od młodych wymaga a nie na odwrót
Moja polonistka z liceum zawsze nam powtarzała, że nie można pytać "co autor miał na myśli", bo skąd mamy wiedzieć o czym myślał pisząc, może akurat o tym co na będzie obiad 😅
Gdy chodziłem do liceum to ulubionym zdaniem mojego polonisty było „Dokonał pan nadinterpretacji“. Moim ulubionym zdaniem było „To nie nadinterpretacja tylko szersze spojrzenie“.
Pytanie retoryczne postawione na końcu wypowiedzi to idealne podsumowanie aktualnego systemu nauczania. Do zmiany program i system nauczania. Poza tym znam i cudowną młodzież i wspaniałych nauczycieli, ktorych jeszcze ten system nie wypalił i którzy maja podobne opinie jak te wygłoszone przez Ciebie.
Brawo Dziki. Pracuję w szpitalu i wiecie co? Nasi coraz częściej widoczni klienci to informatycy na kardilogii, młodzież na fizjoterapii a kolejki do psychiatrów na 2 lata wstecz. Powodzenia i zdrówka na 2024!
Obowiązkowe lektury powinny skończyć się z początkiem liceum, kiedy zaczynasz przygotowywać się do matury. Kto będzie chciał czytać ten będzie. Ja w liceum nie przeczytałem, ani jednej i nie żałuję, bo zrobiłem certyfikat płetwonurka, prawo jazdy, chodziłem na siłownię, zdałem świetnie maturę i dostałem się na medycynę, i żadne lektury mi nie były do tego potrzebne. Ja stawiałem na książki naukowe - głównie fizyka, psychologia i ratownictwo medyczne. Z doświadczenia wiem, że kto miał się płynnie nauczyć czytać, w tym ze zrozumieniem to miał na to czas w gimnazjum. W liceum uczniowe są na tyle "starzy", że choćbyś chciał ich zachęcić to dowolnymi książkami to tego nie zrobisz. Dlatego właśnie na poziomie liceum/technikum nie powinno być obowiązkowych lektur.
Mieszkam we Włoszech. Dzieci zaczynają 1 klasę mając 6 lat rocznikowo. Zajęcia z przerwami trwają od 8:30 do 16:30. Dzieci mają zadawana pracę domową na weekend. Plus normą jest 2 razy w tygodniu, zajecia pozaszkolne. Nie widzę żeby moje dziecko cierpiało, wrecz przeciwnie wraca zadowlone ze szkoły. Osobiście jestem super zadowolona. Zatem oby i w tym naszym kraju dobrze się działo. Pozdrowienia Dziki!
Niestety w Polsce dzieci w pierwszej klasie mają lekcje od 8 do 11:15, a zadań domowych mają kilka stron. Wolałabym, żeby dzieci miały lekcje do 16 i w szkole się uczyły.
@@krzysztofkajak1823..W ostatnich czterech latach spotkałem tylko jednego młodego człowieka który miał wiedzę kim był Roman Dmowski..Większość kształcona,po studiach..Heehh..🤔😑😑
Jestem mamą trójki dzieci i chciałabym, aby system edukacji zmienił ilość materiałów a nie cholernych prac domowych, które są dobre, bo młody człowiek musi nauczyć się samodyscypliny 😊
Ej koproś, jak tam rozdawnictwo? Tak broniłeś ostatnio u giertycha PO, a tymczasem zwiększyć się ma deficy od dwadzieścia miliardów, do tego twoja władza chce wpuścić uchodźćów. Nagrałęś taki śmieszny filmik, że to pseudoreferendum, bo Tusk i tak miał nikogo nie wpuścić i co? Widzę youtube kupione suby zabrał.
Koproś czemu twój ukochany rząd chce wpuścić uch...ów? Nagrałeś filmik, jakie to referendum złe i nikogo nie wpuszczą. Do tego łamanie Konstytucji, jeszcze większe rozdawnictwo.
@@katarzynafrysztak2701Niby nauczyciel a nie umie napisać poprawnego zdania? Dzieci w klasach 1-3 mają średnio od 20-30h lekcyjnych tygodniowo. Czy średnio 4-6 godzin dziennie to jest za mało? A jeżeli jest, to czy to jest wina leniwych dzieci czy może jednak czegoś innego?
@@katarzynafrysztak2701Jak człowiek decyduje się na dziecko po jego narodzinach, u nas było jak corka miała 3 dni padaliśmy że zmęczenia prowadząc firmy z mężem ale czytaliśmy dzieciom,w wieku 4 lat dzieci nam czytały proste bajki.Zupelnie innaczej sie rozwijały,wymaga to dużo pracy aby ukształtować dziecko idace do szkoły,lecz pochwały przez nauczycieli bezcenne konkursy Olimpiady nagrody zdobyte przez dzieci,zła strona medalu też jest,podcinanie skrzydeł znalezienie innego obliczenia z matematyki prowadzącego do prawidłowego wyniku,znalezienie w wydrukowanych książkach błędów językowych oraz materiałów, które nie istnieją w życiu,pokazanie nauczycielowi delikatnie że zrobił błąd i dzieciak ma przewalone zaniżane oceny z 6 na 5 choc koleżanka ma tyle samo pkt i ma 6 odpytywanie co lekcje.Dobrze ze się nauczycieli zmęczyły bo jie raz na niedouczone wyszły pytając córkę, onanodpowuadalani w polemikę z nimi wchodziła a tu zdziwienie zmiana tematu przez nauczycielke
@@mortanes2 Czasami jak pisze się szybko na telefonie można pominąć znaki interpunkcyjne. Wtedy nie wygląda to poprawnie. To prawda, że mają tyle godzin dzieci w kl.1-3. Niestety te godziny to nie tylko czas na naukę czytania 😊. Dzieci w klasie 1 mają : 2 godziny języka angielskiego, 2 godziny religii, 3 godziny w-f, pozostałe godziny trzeba poświęcić innym eduk. Jest i plastyka i muzyka i technika i ed. matematyczna. Każdy może mieć swoje zdanie ale najlepiej gdy jest podparte doświadczeniem a nie tylko teoretyczną wiedzą. Pozdrawiam.
Mam syna w 5 klasie i codziennie ma po 7 lekcji a do tego zajęcia po szkole czy to sportowe czy te z które uważam za ważne a musi nadrabiać… i do tego dochodzą prace domowe… to jest kurwa masakra…. Przesada naprawdę
Proszę dbać o syna i pamiętać, że zdrowie jest ważniejsze niż dobre oceny i wybitne wyniki z egzaminów. Ja starałam się uczyć wszystkiego w szkole i nadrabiać zaległości, byłam bardzo pilną uczennicą i teraz żałuję, że nie dbałam bardziej o zdrowie fizyczne i psychiczne. Teraz chodzę po lekarzach, bo za późno odkryłam, że jak się nie dba o zdrowie to się potem trzeba zmierzyć z konsekwencjami. Mam nadzieję, że syn będzie miał czas na odpoczynek i dbanie o siebie.
Jestem nauczycielką jezyka polskiego w SP. Najwiekszym problemem jest ilosc wystawianych opinii z PPP oraz edukacja, gdzie dzieci z orzeczeniami i opiniami ucza sie razem z tymi, ktorzy ich nie mają. Uczniowie bez dysfunkcji sa rozpraszani podczas lekcji np. z powodu krzyku dziecka z autyzmem. Wprowadzenie takiej edukacji bylo pierwszym krokiem do obniżania poziomu nauczania. Mam 6 letnia córkę, ktora potrafi samodzielnie czytac, gdzie 5- klasisci z opinia sylabizuja i to na głos. Do tego rodzice dzieci z ,, papierkiem" nawet nie zagladaja do ich zeszytów 😢 , a o treningu czytania w domu możemy juz zapomnieć. Dawne sprawdziany ze znajomosci tresci lektur odeszly w niepamiec, bo w klasie mam 3-5 uczniow, ktorzy je przeczytali 😢. Dodatkowo jestesmy przymuszani do realizowania roznego rodzaju programow np. prozdrowotych, bio, eko , doradztwa zawodowego i innych tego typu propagandowych smieci , gdzie czas na realizowanie podstawy programowej maleje w oczach. Ciagla gonitwa i stosy papierologii, ktorymi oblozono nauczycieli przyslaniaja istote edukacji. Nie wspomne o istnieniu godziny Czarnkowej, gdzie 4 h w miesiacu pracujemy za darmo i to obecnie za mniej niz najnizsza krajową. To jest upokarzające 😢
To się chyba nazywa edukacja włączająca, prawda? To uczenie się wszystkich razem... Czytałam trochę o tym. Większość opinii zwykłych nauczycieli była delikatenie mówiąc negatywna, ale góry to chyba nie interesuje. Dla mnie edukacja włączająca to jakaś porażka... Wydaje mi się, że wszyscy się męczą i nauczyciele, i zwykli uczniowie, i Bogu ducha winni uczniowie z orzeczeniami. Na co to komu? Życzę Pani dużo wytrwałości
Ograniczenie liczby zadań domowych wywodzi się z fińskiego systemu nauczania, gdzie o dziwo przyniosło to ogromne efekty, jednak tam kładzie się nacisk na efekt kształcenia w takim rozumieniu, że uczniowie mają coś umieć i stawia się na mniejsze klasy z większym udziałem nauczycieli tj. pracy indywidualnej nauczyciela z uczniem. U nas może to się jednak nie sprawdzić bo uczniowie nie będą chcieli uczyć się czegoś przydatnego w dorosłym życiu. Uważam, że szkoły przyszłości to powinny być zawodówki z lekcjami historii i wiedzy o zusach, podatkach etc. Dużo racji po Pana stronie. Pozdr.
Jestem ojcem nastoletniego chłopaka, który ma pasję, ogromną pasję - trenuje sporty walki i jeździ na zawody. Uczestniczył w Mistrzostwach Polski, Pucharze Polski, wielu międzynarodowych zawodach. Zdobył kilkadziesiąt medali. Uczy się w szkole średniej, w liceum ogólnokształcącym - w naszej miejscowości nie ma szkoły średniej o profilu sportowym, w której mógłby się uczyć. To znaczy są, ale takie szkoły kształcą jedynie piłkarzy oraz siatkarzy, więc odpadają. Jego dzień wygląda tak, że wychodzi z domu, do szkoły o godzinie 7, kończy natomiast o godzinie 15, w której praktycznie nauczyciele nic nie uczą. Absolutnie nic. O godzinie 15 muszę go odbierać ze szkoły, bo gdyby jechał autobusem byłby w domu około godziny 16. Musi zjeść jeszcze obiad, bo w szkole nie ma obiadów. Następnie zawożę go na trening, na godzinę 17, bo autobusem, do centrum miasta jechałby około 45 minut, a następnie na nogach musiałby przejść 1,5 km. Autobus jest o godzinie 16.20, dlatego nie ma szans zdążyć na trening. O godzinie 19 odbieram go z treningu, na którym wypruwa sobie żyły, przynajmniej raz w tygodniu ma sparingi - to cholernie ciężka dyscyplina. W szkole zaś, w jednym tygodniu ma przynajmniej kilka kartkówek np. pięć plus jeden sprawdzian. I teraz zapytam się: kiedy ma realizować swoją pasję i iść w kierunku, który kocha skoro non stop uczy się na pałę jakiś głupot z fizyki, chemii, matematyki, angielskiego, polskiego, czy historii? Nagminnie jest przemęczony. Ledwo żywy, a dodam, że nie jeździ na kadrę Polski, gdzie wyjazdy są co 1,5 miesiąca na zgrupowania trwające około 1,5 tygodnia. Gdyby jeździł na kadrę nie dałby rady. Po co mu uczenie na pamięć zagadnień związanych z legionami rzymskimi, jakichś regułek z fizyki, chemii, zadań z matematyki? Przecież społeczeństwo polskie nie kojarzy nawet 1% zagadnień jakie uczą ich w szkołach i jakoś żyją. Szkoła to niszczenie młodości, rozwijania pasji i zainteresowań. Sam kończyłem studia, na których nikt niczego mnie nie nauczył, wszystkiego uczyłem się sam, czytałem, oglądałem, interesowałem się światem. Po 20-latach mojej pracy, to ja mógłbym uczyć wykładowców na czym polega mój zawód. Myślę, że zaledwie 10% społeczeństwa powinno mieć wykształcenie wyższe, reszta nie ma do tego predyspozycji. Dlatego nie trzeba tych dzieciaków zajeżdżać nauką i tak zwyczajnie dać im żyć, bo nie każdy musi trafić na studia (radzę poczytać o tym jaki procent społeczeństwa szwajcarskiego kończy studia). Dziś w Polsce mamy pełno idiotów z mgr przed nazwiskiem, obojętnie ile będą siedzieć w szkołach i ile ukończą uczelni, to i tak będą idiotami. Do wszystkiego należy mieć talent i go rozwijać, a nie tworzyć pseudointeligencję. Dlatego te wszystkie kartkówki, zadania domowe, non stop nauka, to absolutny przeżytek. Jestem do szpiku kości prawicowcem, konserwatystą - nie mylić z lewicowym PiS-em - i mam nadzieję, taką cichą nadzieję, że lewicowa ministra, ministerka, czy jak tam ją zwą może odrobinę ulży tym wszystkim dzieciakom. Choć pewnie wyjdzie, jak zawsze, czyli... jedno gówno zastąpi drugim gównem, a na końcu to wszystko podleje tęczowym sosem. Naiwnie jednak liczę, że coś wreszcie się zmieni w edukacji...
Też uważam, że niektóre rzeczy powinni ograniczyć ...co mnie jako Polkę interesuje wojną peloponeska czy takie inne pierdoły... historia powinna być o Polsce, a reszta kogo obchodzi z kim się tłukli i kiedy Grecy czy Rzymianie. Albo jakieś całki, wariacje matematyczne, w życiu tego nie wykorzystałam. Co do fizyki to akurat wiedza często przydatna ...trzeba wybrać takie zagadnienia, które są w przyszłości potrzebne, a nie uczyć byle coś uczyć.
😂😂😂😂😂 Jak będzie ulozony to da radę Ja dawałam a do szkoły chodziłam też w sobotę Moje dzieci dawały radę a jeden dzień zaczynał od treningu na 6 rano więc nie płacz to się da zrobic
Małe dzieci chłoną najwięcej, ta baba raczej nie ma dzieci, wystarczy posłuchać,, Matura to bzdura " pokazuje to najlepiej poziom edukacji, wystarczy posłuchać starszych wykładowców na Uniwersytecie, ile przedmiotów i godzin usunięto,
Zgadzam się że w "Matura to bzdura" 90% występujących to totalne dzbany do ² bez podstawowej wiedzy, lecz właśnie tego kontent wymaga. Jestem pewny ze wiele osób również tam odpowiada Dobrze lecz daja na początku tylko 1 osobę, reszta to puste pojemniki ludzkie😏
Tak, małe dzieci chłoną najwięcej, ale w pewnym momencie właśnie przestają chłonąć wiedzę, bo jest jej za dużo. Poza tym jak mój chrześniak uczył się mówić to nie prowadziliśmy dla niego lekcji, nie zadawaliśmy zadań domowych, nie sprawdzaliśmy jego wiedzy i nie karaliśmy za popełnianie błędów... Po prosty z nim rozmawialiśmy, jak coś źle wypowiedział to powtarzaliśmy po nim to słowo, żeby wiedział jak je poprawienie wypowiedzieć. Nikt nie robił mu lekcji z literek, w zabawi mu pokazywaliśmy literki i sam zaczął zapamiętywać i potrafi już kilka zapamiętać. Bez lekcji i zadań domowych. Dzieci z natury są ciekawe, chcą zdobywać wiedzę niezbędną do funkcjonowania w społeczeństwie, ale jak rozmawiam z ludźmi kończącymi studia to wszyscy mają serdecznie dość uczenia się.... Mają przede wszystkim dość tego systemu edukacji. Systemu który zabił nam kreatywność, którą baaardzo ciężko znów odnaleźć (mówię z doświadczenia). Problemem nie jest zbyt mała ilość materiału, ale kiepski sposób przekazania wiedzy. Moje pokolenie i tak miało bardzo dużo materiału. Ja w gimnazjum spałam czasem po 3h na dobę. Uczyłam się aż do świtu a i tak nie udawało mi się wszystkiego nauczyć. Większości z tych rzeczy, które wkuwałam po noach dziś już nie pamiętam. My jako nowe pokolenie musimy odnaleźć się w zupełnie innym świecie niż poprzednie pokolenie. Jak my byliśmy maili nikt się nie zastanawiał nad tym jaki wpływ na nas będą mieć media społecznościowe, wszelkie filmy, seriale i różnego rodzaju rozrywki na wyciągnięcie ręki. A ma to na nas ogromny wpływ. Nikt nas nie nauczył jak się w tym odnaleźć. Sami czasem lepiej a czasem gorzej staramy się w tym odnaleźć.
Jeśli chodzi o WF to jest on kwestią sporną, bo inny był zamysł tych zajęć a inaczej są one prowadzone. Kiedy ja chodziłam do podstawówki ( jestem z rocznika 1998) WF w naszej szkole wyglądał tak, że wuefistka kazała nam cały czas grać w siatkówkę i piłkę nożną żeby móc zająć się swoimi sprawami. Ewentualnie mogliśmy grać w ,,palanta,, bo jak owa Pani powiedziała ,,dziewczyny, wy będziecie grać w palanta całe życie ,, Zero jakiejkolwiek gimnastyki, biegi na zaliczenie raz na półrocze , tyle. Z tego co wiem to w wielu szkołach tak to wyglądało, więc nie dziwię się tym masowym zwolnieniom z WF.
Pamiętam, jak na drugim roku studiów wzbudzilem sensację, zmieniając typowi koło w aucie, bo gumę złapał. Dokoła dosłownie 12-15 typów i ja jeden, bohater bez peleryny 😂
brawa dla Cb byczq, nie no żartuje, ale widzicie w jakich czasach żyjemy. Pamietam starszych od siebie jak mowili " w popieprzonych czasach zyjemy" . A co ma mowic mlodsze pokolenie. mam 33 lata. Albo co ma mowic to pokolenie chowane obecnie przez smartfony. My sie z nich ponabijać wrecz mozemy a oni pewnie czują soe jak dzbany.
Panie, wymiana koła, cerowanie, niedługo czytanie i liczenie, to będą umiejętności zanikajace... Ważne, że młody człowiek będzie ogarniał neta, tiktoka itp.
problem z zadaniami domowymi jest taki, że jest spora ilość uczniów którzy kończą lekcje gdzieś o 16 i np. maja autobus pociąg o 17 a w domu są o 18... przez co zwyczajnie nie mają siły po szkole. Można byłoby wprowadzić lekcje 3-4h dziennie i przez 6 dni w tygodniu z czego w sobotę byłaby online. Czy by to się sprawdziło ? nie mam bladego pojęcia, jedno jest pewne edukacja to wymiany
Tylko po co, rycie na pamiec informacji nie ma sensu, mamy je dostepne na wyciagniecie reki, za to weryfikacja i interpretacja takowych wcale nie jest nauczana.
@@michaewelina7983 oczywiście że to jest złe. Pamiętam za moich szkolnych czasów wszyscy zmuszali do zakuwania... I nie skończyło się to dobrze. Bierzemy pod uwagę, że młodych ludzi którzy od małego są pojętni jest zaledwie promil w całym naszym społeczeństwie, a tak naprawdę człowiek łapie zainteresowanie jak już jest dorosły. W szkole wszystko cię rozprasza, koledzy, koleżanki, gry, zabawa lub inne przyjemności. Dopiero jak się chodzi do pracy i w olnej chwili odpalasz tv, YT bądź inny tego typu sposób pozyskiwania informacji dostrzegasz że nagle chemia, fizyka, historia, biologia czy inne rzeczy są cholernie ciekawe. Skąd się to bierze? Pewnie z tego, że nauczyciele przychodzą do roboty by odbebnic swoje i iść do domu, a nie są pasjonatami. Nie wiem w jaki sposób można młodych zachęcić, ale wydaje mi się że gdyby szkoły nie wyglądały jak zakłady karne a nauczyciele nie przynosiliby swoich trosk z domu do szkoły a dyrekcja częściej organizowałaby jakieś naukowe seminaria to może... Ale jak tu już ktoś zauważył. Politykom nie jest potrzebny inteligentny człowiek
Szkoła ma inne zadanie niż Wam się zdaje. Masz być posłuszny, myśleć to co Ci każą w sposób, który Ci pokażą, umieć usiedzieć długo w jednym miejscu i na dzwonek siadać i wstawać.
Stary, młodzi ludzie nie mają małej wiedzy bo w szkole mało ich uczyli tylko dlatego że mieli natłok materiału nie mieli czasu by go utrwalić powtórzyć itd bardziej opłacało wykuć się regułki i zapomnieć następnego dnia czyli przez nadmiar materiału młodzi ludzie mają niski poziom wiedzy, co do książek to właśnie lektury powodują że ludzie nie chcą czytać książek, szkoła nam pokazywała że jedyne książki jakie są na świecie to Krzyżacy wesele i chłopi, jak ja czytałem książki w szkole średniej to czytałem Horrory i za każdym razem kiedy miałem wybór przeczytać 5-10-15 cegłę bo szkoła kazała to miałem to gdzieś i czytałem swoje i9 do dzisiaj czytam a chłopów nigdy nie tknąłem. co do psychologa, nikt u minie w szkole nie chciał iść do psychologa bo zwyczajnie nie pomagał miał gdzieś problemy uczniów i cytując klasyk "na depresje najlepszy lek iść pobiegać" jak to słoń w kawałku pokazał.
Nie w powszechnie stosowanym Pruskim modelu szkolnictwa. Umysl obywatela ma byc tak tresowany, zeby poslusznie i bez wahania wykonywał w wieku pracującym polecenia przełożonego i rządzących. Jednostka podważająca mądrość ekspertów z oficjalnych przekazów ma stać się obiektem ostracyzmu społecznego. Dzięki takiej metodzie nauczania stado baranów będzie samo pilnować swojego miejsca, a niepokorne osobniki nazwane szurami, związane i oddane wilkom do koryta z kartką przepraszamy + jabłkiem w pysku. Nie wierzycie? To przypomnijcie sobie jak politycy i media nastawiały naród przeciwko sobie w czasie pandemii. "Patrzcie to ten zboczeniec, co nie przyjął szprycy. Zabrać mu prawo do przemieszczania się, to przez niego i mu podobnych nie żyje Twoja babcia w IV fazie raka trzustki oraz nie działa eksperyment medyczny i musimy żyć w lockdownie!"
Taaa, bez zadań domowych i zmniejszą podstawę programową. Przykład z moim dzieckiem: w klasach 1-3 z ich wychowawczynią (która "uczyła" ich czytać i pisać), zazwyczaj wyglądało to tak, że w szkole zrobili z jakiegoś przedmiotu (szczególnie z matmy) np 2, 3 zadania z ćwiczeń, a potem do domu 2, 3 strony co nie zdążyli na lekcji 😁 A jak zwróciłem uwagę, żeby więcej ćwiczyli pisanie - a nie 2 linijki literki w ćwiczeniach, to usłyszałem, że tak się teraz uczy. No ok. A w czwartej klasie jak Ona uczyła ich innego przedmiotu, to wrzeszczała na nich, że bazgrzą i po nich poczytać nie idzie. Matrix - to ma na noc przy tym. P.S. 5:30 Dziki już ich uczą - tyle mają testów wyboru (1,2,3/A,B,C), że to w sam raz przygotowuję do głosowania w wyborach - chybił trafił. 6:00 jak to uczą ich pisać wypracowania - nie żeby wyczerpać temat, czy odpowiedzieć wprost na zadane pytanie, tylko ma być 200, czy tam 500 słów - jak politycy byle lać wodę pół godziny, a że jie ja temtam, to już ***. Ja to przewiduję, że będzie dużo usług doradczych, tyle w internecie teraz znawców wszystkiego, że to aż dziwnego, że radzą innym za darmo 😁
ok, ale wypracowania po to mają dolny limit słów właśnie by wyczerpać temat, jeśli ktoś go nie "wyczerpie" to nie napisze minimalnej ilości słów i nie zalicza, logiczne. Bo myślisz ze jak oszacować kiedy temat jest wyczerpany a kiedy nie? Musi być dolna granica bo idioci pisali by po 2 zdania i było by to zaliczane, a umiejętność lania wody jest dobra i nie wiem po co to porównanie do polityków :/
@@andrzejmurzyn4998Temat wyczerpie ten, kto ma coś do powiedzenia. I tu limity niepotrzebne. Dobrze, że nie wprowadzali limitów Mickiewiczowi, Fredrze czy Baczyńskiemu.
Dziki, ja całe życie zrobiłem może z 5% zadań domowych, przygotowań, miałem problemy z prokrastynacja całe życie.. a I tak źle na tym jakoś nie wyszedłem tyle tylko że mam ciut słabsza pamiec, ale od dziecka nie rajcowalo mnie czytanie lektur i przymuszanie się do nich było czyms ciężkim.. Po prostu psychika ludzka taka jest że i tak koniec końców będziemy wszyscy robić to co lubimy nie ważne co by się działo, taka jest nasza natura. Lepiej jest zamiast tego pokazywać różne możliwości, i wykorzystać właśnie ten fakt inspirując, pokazując że coś może być fajne, dać nauczycielom skupić się na tym niż na sprawdzaniu zadań domowych i tym podobnych rzeczy. Niech ktoś w końcu zacznie stosować psychologię po prostu i zacznie z tego korzystać bo jest to na wyciągnięcie ręki....
nowa nauczycielka u mojej córki w pierwszej klasie wykraczała poza program nauczania ,postępy w czytaniu i pisaniu rewelacja ! ogólnie wszyscy rodzice zadowoleni poza jednym którego syn często chorował i ten chłopczyk miał braki. Co zrobił ten rodzic , zgłosił do kuratorium że nauczycielka wybiega poza program i dostała taką reprymendę że już więcej tego nie zrobiła
Mi się podoba jeden z modeli zachodnich .Jest pewna podstawa , która wszyscy uczniowie muszą posiąść , a resztę przedmiotów sobie wybierają pod siebie . W ten sposób można wykształcić specjalistów w danej dziedzinie . A nie uczyć się rzeczy niepotrzebnych w życiu i takich , które nas nie interesują na siłę .
Moim zdaniem nauka powinna byc w szkole, nauczyciele powinni uczyc, zadawac zadania w szkole, pomagac, a nie chodzic po korytarzach uprzednio zadajac kilka stron do czytania na lekcji, liczac ze kazdy sam zrozumie, korepetytorzy jedynie dzieki temu maja prace
Ja akurat też za młodu grałem w piłkę całe dnie, później biegałem, biegałem z obciążnikami, w końcu zająłem się siłownią. Po czym na w-f w technikum po rzucie piłką lekarską (bez rozgrzewki - na co wyraził zgodę w-fista) poszły mi przepukliny wyłączając ze sportu i znacznej części życia na kolejne kilkanaście lat, z co rocznym nasilaniem dyskopatii. Oczywiście przyczynił się nieudolny system zdrowotny bo przecież "to nie możliwe żeby tak młody człowiek miał tak rozwalone plecy". Także sport to zdrowie. Polecam serdecznie. Mam 33 lata ale wracam 💪
Byłam nauczycielką ponad 13 lat. Po tym czasie nie byłam w stanie zaakceptować w jakim kierunku zmierza szkoła i odeszłam. Brak szacunku do nauczycieli wynika też z nacisków dyrekcji obniżania wymagań i braku konsekwencji. Jeśli nauczyciel uważa że uczeń nie zasługuje na pozytywną ocenę a dyrektor rzuca mu teczkami przed nosem mówiąc że na jego miejsce ma dziesiątki podań a potem po 4 latach przepuszczania z klasy do klasy rozlicza z wyników matur🙄 nie wspomnę o naciskach politycznych. To co oni teraz mają w programie na studiach ja uczyłam się w szkole średniej.
Co ty bredzisz ! O poziomie ja wiem że są jednostki ograniczone mocno ! Zwłaszcza wyborcy z pod znaku, jebać PiS bo przecież tylko im mózg na to pozwala ! Ale moje dziecko teraz w podstawówce ma tyle materiału w ósmej klasie ! Co ja w latach 80-90 wczesnych, miałem 30 % z tego ! To o jakich ty studiach mówisz ??? Chyba AWF !
Stare pokolenie nauczycieli nie rozumie, że jeśli dziecko nie radzi sobie w szkole podstawowej to jest to wina beznadziejnego nauczyciela, który nie potrafi zaciekawić ucznia i tylko straszy nie przepuszczeniem z klasy do klasy. To ma być właściwa metoda wychowawcza? Co to oznacza 'uczen nie zasługuje na pozytywną ocene'. Ano tyle- beznadziejny nauczyciel. Kiedyś miałam nauczyciela z fizyki. Cała klasa miała 4 lub 5, bo tak potrafił nas zaciekawić. A słabszym dawał więcej czasu, a nie słabsza ocenę. Każdy uczeń uczył się fizyki, bo chciał, a nie musiał. Dobrze, że pani odeszła.
@@grigorijiks2303Odejmij 75% od wszystkich studentów i będziesz mieć odpowiedź , ilu studentów miałoby maturę 30-40 lat temu. Tak rozmawiałem z tymi geniuszami i tam w głowach imprezy, smarphone, messenger, wielkie plany życiowe, a glowa pusta i nawet nie potrafią wymienić 5 książek oraz ich autorów, bo wszystkie odpowiedzi można znaleźć w internecie, więc po ch... czytać książki, a tak łatwo zdobyta wiedza nie zostaje w głowie na długo, więc pozniej .a.y informatyków dla których formatowanie dysku to problem już nawet nie chcą zdobywać podstawowej wiedzy, lub wymienienie jakiegoś podzespołu, wiem bo byłem tego świadkiem i sam już nie wiem, co o tym myśleć...
03:18 ale te, które tak odpowiedziały, byly kształcone w dotychczasowym modelu, i przymus zadań domowych im nie pomógł. "Matura to bzdura" ma już sporo lat, kazdy odpowiadający tam edukował się według starych zasad. Co zatem poszło nie tak?
Szkoła ma wyszkolić, posłusznego i ograniczonego niewolnika, a nie ambitną i o zgrozo samodzielnie myślącą jednostkę.
Wgl szkoły nie darzą wiedzą tylko przymuszają do ideologii
jeśli się jest posłusznym i robi jak "trzeba" to tak, po prostu trzeba mieć wyjebane na to :)
Maja być bardziej zdalni tak jak apka w smartfonie 😢 Nie uczą logicznego myślenia jak przetrwać w świecie jak sobie radzić z problemami i jak je rozwiązywać.
szkoła ma szkolić, a uczelnia ma uczyć, proste jak byk
@@daschiro9599 szkolić tak jak i uczyć można w różnych kierunkach, proste jak byk. (od kiedy byki są proste to w sumie nie wiem)
Przecież elity nie potrzebują inteligentnych ludzi . Masz tylko taktak powiedzieć ,a najlepiej jak powiesz tak Panie .
Zapomniałeś dodać elity ukraińskie jak to przepowiedział niejaki Gowin.
@@ANERI2005 Przepraszam jednak elity ukraińkie to ja osobiście mam w du....w Polsce grasują bandy Izraelitów zapalające świeczniki w nie odpowiednich miejscach,które również mają za zadanie ogłupić nasz Naród.
Ludziki ma tylko głosować, a nie myśleć.
Raz na cztery lata jesteś potrzebny by zagłosować i tylko po to.
J.ebas system
Juz Wolter mowil,ze:" Jesli chcesz rewolucjonistow,to daj ludziom wyksztalcenie,ale jesli potrzebujesz niewolnikow,to uczyn ich ignorantami"...Dzisiaj nikt nie chce rewolucji!!!
A co jeżeli ci powiem że są?
@@WRIATHalienkropla w morzu
Ja chce rewolucje patrząc na dzisiejszy świat
noo na ukr zatwierdzili bezplatne studia z naciskiem na lekarzy i nauczycieli,ciekawe kto to sfinansuje? i jak sie to ma do polskich studentow!bo jeszcze sie okaze ze bd mieli....ukr rewolucjonistow z wyksztalceniem:)))))
Ludzie, którzy doprowadzili do rewolucji w Rosji roku 1917 nie mieli nic wspólnego z edukacją, co udowodnili bardzo szybko.
Dziki,masz racje... Jestem nauczycielką od ponad 30 lat.Nikt,na tzw gorze nie słucha naszych postulatów co do programów, lektur,unowocześnienia tresci itp.Staramy się robić to co trzeba,gora nas ciśnie,jest za duzo tresci zbyt drobiazgowych,a za mało cwiczenia umiejetnosci praktycznych.Jestesmy miedzy młotem a kowadłem.Wciąż się zmieniają ministrowie i robią totalne wolty.Nie jest łatwo... Jakoś wszyscy -i nauczyciele i uczniowie,rodzice-ciągniemy ten wózek.Dobrze słyszeć,ze ktoś jeszcze widzi te absurdy w edukacji...
Zdecydowanie mniej myślące. Bardziej podatne na sugestie.
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪
Ale że kto mniej myślący, bo nie do końca rozumiem?
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji.
Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏
Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja.
Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam.
Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie.
Powinniśmy się uczyć od Chińczyków.
W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie.
Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco:
- dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie,
- w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie
- młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny.
--- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych.
--- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18.
Można? Można. 👏
Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach:
facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
@@kangmeg5271
Wychodzi na to, że już należysz to tej grupy... bardziej podatnej na sugestie.
Brachuuuuuuu znowu się z Tobą zgadzam . W ranczo było pokazana cała prawda o edukacji. I tego co naprawdę dzieci powinny się uczyć. Jak powinny wyglądać zajęcia, aby wyszkolić ogarnięte społeczeństwo
pamiętaj, że dla rządu posiadanie ogarniętego społeczeństwa jest nie na rękę. Im więcej baranów nie wiedzących nic o świecie ani o swoim kraju, tym więcej wyborców którym mogą wcisnąć byle kit i przeciągnąć ich na swoją stronę
Tyle że promowano w ranczo komunistyczną unię na każdym kroku. Ranczo serial który miał ustawić Polaków w pozycji odwróconej tyłkiem by została dygana w dupsko. Polacy jak te barany łyknęli narrację tańczą a teraz mamy wiele efektów działania tej propagandy.niestety serial ranczo oglądany był przez nieświadome baranki po kilka razy i nadal jest powtarzany milion razy na wielu kanałach a zakochani w serialu niestety są podprogowo modelowani nadal.
Dziki, Twoje podsumowanie jest w punkt. Czemu nie mamy tak rozsądnych ludzi w Sejmie.
Podobno nawet jak by byli, a nielicznie, to i tak musieliby się słuchać góry...taki system póki co...
W " knesejmie" obsadzają według zasady ,mierny ale wierny
Za mądry do Sejmu.
W sejmie są ludzie którzy ledwo podstawówkę skończyli , po drugie politycy są na usługach obcych państw i nie służą interesowi Narodowemu !
bo knesejmie masz ładnie wyglądać... a jeśli jesteś znany z tv, to zostaniesz marszałkiem, choćbyś nawet nie umiał napisać "dó^a" poprawnie.. 🤔🤷♂️😉
Serdecznie dziękujemy za tak jasny, ważny przekaz w tak doniosłej sprawie.
sam chyba jesteś niewolnikiem dzikiego skoro musiałeś go posłuchać zamiast mieć własną opinie xd
Model (pruski) szkoły jaki znamy pochodzi z XIX w. Miał za zadanie przygotować ucznia do przyszłej pracy w zakładzie (fabryka, sklep itp.).
Model XXI w. z tego co widzę ma przygotować wyłącznie do postawienia "X" co 4 lata na karcie do głosowania...
Model pruski miał dyscyplinować i utworzyć karnego i idealnego robotnika. Historia Polski też jest napisana przez Prusaków i uczona do dzisiaj niestety
@@Liberyjka To by wyjasnialo dlaczego polaczki tak kochają ZSRE 😏
przecież nadal obowiązuje model pruski, to jest pudrowanie starego systemu, a wszystko wygląda tak samo, masz siedzieć nieruchomo w ławce od dzwonka do dzwonka, wykonywać polecenia, nie zadawać pytań, prosić o pozwolenie, żeby wyjść do toalety, picie i jedzenie w pośpiechu na przerwie, chyba że akurat chce ci się siku, to już nie zjesz, bo nie zdążysz
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji.
Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏
Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja.
Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam.
Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie.
Powinniśmy się uczyć od Chińczyków.
W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie.
Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco:
- dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie,
- w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie
- młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny.
--- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych.
--- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18.
Można? Można. 👏
Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach:
facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
@@Czlowiek21wieku Interesujący post, ale brak odbiorców na tym kanale. Tu musi być szybko, krótko, głośno i skandalicznie. Twoja wypowiedź, niestety dla większość tu, przeintelektualizowana. Te parę procent, które rozumie, zagląda tu na zasadzie wycieczki do zoo.Reszta omija "mondre" i dłuuuugie teksty.Śmieją sie z filmu "Idiokracja" nie wiedząc , że tym samym sami z siebie się śmieją.Niewielu traktuje ten film jak thriller, lub dramat.
I tu Panie Dziki uderzyłeś w sedno całej sprawy. Oglupiona siła robocza dla naszych zachodnich kochanych sąsiadów.
I to wszystko również dzięki wspaniałemu poprzedniemu pokoleniu, które posyłało nas do szkół, kazało się dostosować do systemu i karało za złe oceny... Które dawało nam nowe telefony, komputery nie znając się na nich kompletnie, nie sprawdzając jak to działa, jaki ma to na nas wpływ. Dziękujemy za tak staranne wychowanie.
@@kangmeg5271 Ale przecież nam wyszło to na dobre, dużo ludzi ma o wiele większą wiedzę od swoich rodziców na wiele różnych tematów. Jest wiele różnych źródeł informacji, możesz sprawdzić sam czy ktoś nie próbuje ciebie oszukać czy coś wmówić.
@@kolegen3359problem w tym ze iinternet też można nagle ludziom zabrać u co wtedy ?
@@kolegen3359 Oj chciałbym żeby tak rzeczywiście było
Oglupiona siła robocza jest cały czas i to nie chodzi tylko o to że robią to dla Niemca, tylko nasi politycy robią to po to, żeby mieć głupi naród bo takim się najłatwiej rządzi.
Jako były nauczyciel zgadzam się ze wszystkim. Dodalabym jeszcze, że nie tylko system sam w sobie blokuje zmiany, ale sami rodzice to robią. Nawet jeśli nauczyciel zamiast pokazywać dziecku w książce jak wygląda ta jarzębina, chce prowadzić lekcje na zewnątrz , zaniedbując przy tym ćwiczenia w książce, rodzice piszą skargi do dyrekcji co w efekcie uziemia takiego nauczyciela do takiego stopnia, że nie ma już ochoty ani siły na przepychanki z rodzicami i dyrekcja, która nie stoi za takim nauczycielem. Jako były nauczyciel nie wierzę już w jakiekolwiek zmiany. Ludzie są otępiali a myślących jest coraz mniej.
No jasne, przecież rodzice w swej 'przeważającej masie' są już od dawna niewolnikami
Popieram Pana, bywają rodzice bardziej betonowe niż nauczyciele.
Moje dzieci już mają swoje rodziny, ale dzięki panu wiem, że wychowałam je na normalnych, zdrowych i myślących ludzi. Niech usłyszą pana wszyscy rodzice dzieci w wieku szkolnym. Brawo
Dzięki niemu wiesz bo bez niego nie wiedziałaś:)
Obecne szkolnictwo to porażka, a z tego co mówisz będzie jeszcze gorzej. W szkole uczą schematycznego myślenia i albo będziesz myślał pod klucz jaki ci zadadzą albo nie zdasz. Szkoła to był dla mnie traumatyczny okres i wolałabym o nim zapomnieć. Żyć uczyłam się na studiach. To tam uczyli mnie jak działa marketing, reklama, jak odbierać przekaz z telewizji publicznej myśląc samodzielnie i nie łykać wszystkiego jak pelikan. Nauczyłam się czym jest okres starożytnej Grecji i Rzymu (ponieważ po szkole nie potrafiłam ich odróżnić!). Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Z czytaniem książek na szczęście nigdy nie było u mnie problemu, ponieważ moja matka mnie nauczyła jaką ogromna wartością są książki. Potrafiłam czytać godzinami w domu, pociągu, autobusie, na przerwach, a nawet nudniejszych lekcjach jeśli nauczyciel mi pozwolił. Zostało to ze mną do dziś szkoda tylko, że nie mam już tyle czasu co kiedyś. Jeśli chodzi o W-F to zawsze miałam z tym problem. Nie ćwiczyłam i migałam się od tego jak tylko mogłam. Potem mając 22 lata nie potrafiłam wejść na trzecie piętro bez zadyszki, przebiec krótkiego dystansu, a moje napięcie mięśniowe praktycznie nie istniało. Potem zaczęłam jeździć konno o czym zawsze marzyłam i zarówno moja kondycja jak i zdrowie psychiczne bardzo się poprawiły.
Jako nauczycielka biologii wypowiem się z praktyki. Z mojego przedmiotu zadawanie zadań nie ma sensu, bo dzieciaki przepisują wszystko z gotowców dostępnych w Internecie. Może ma sens z przedmiotów, gdzie faktycznie dziecko musi samo przysiąść i pomyśleć: matematyka, chemia. Choć z tych pewnie też są dostępne gotowce i rodzice, którzy chcą pociesze ułatwić wszystko, więc zrobią za nie zadanie. Do kart pracy z biologii są w sieci gotowce zrobione przez nauczycieli (!) z czym się nie kryją i sygnują swoim nazwiskiem. Owszem za dostęp do tych treści czasem trzeba zapłacić 20 zeta subskrypcji, ale co to jest, gdy rodzic płaci. Samo to jest już dużym nieporozumieniem i edukować trzeba czasem samych nauczycieli, że to nie jest etyczne. Dlatego przyjęłam zasadę, żeby zadania robić na lekcji, a do domu jak najmniej i głównie zadania, które wymagają zaangażowania, np. przeprowadzenie doświadczenia, obserwacje terenowe itp. To, co za to bym kategorycznie zmieniła to wprowadziła zakaz wnoszenia telefonów i innych urządzeń na lekcje oraz zakaz korzystania z nich na przerwie. Bo okazuje się często, że lekcja staje się tylko przerwą w grze i uczeń żyje od przerwy do przerwy, na której gra. Już nie mówiąc, o niemożliwości skupienia dłużej uwagi na temacie lekcji.
Nawet jeśli spiszą gotowca to i tak napiszą a nie wyklikają słabą treść z tik toka.
Nawet pisanie ściąg jest korzystne bo najpierw trzeba znaleźć treść,potem spisać.Tym sposobem zapamiętujemy daną treść.
Takich nauczycieli potrzebuje każda szkoła 👍
to postaraj się żeby lekcja była na tyle ciekawa, żeby uczeń nie musiał bawić się telefonem.
Nawet przepisanie to nauka. A to jest nauka obowiazkości.
z jednej strony -> masz rację... 💥💯
a z drugiej -> uczniowie powinni być uczeni tego, JAK sobie poradzić z danym problemem, GDZIE znaleźć odpowiedzi i tego CZY dana odpowiedź może być albo czy jest prawdziwa (odzielenie fake'ów od prawdy)..
moje pokolenie (szkoła podstawowa w latach '80ych) nie miało takich możliwości, jakie są dostępne dla uczniów teraz czy od ok 20lat...
dlatego podejście systemu edukacji/nauczycieli powinno się zmienić i być dostosowane do zmieniających się warunków i osiągnięć technologicznych (a nie trwać wciąż w XIX wieku)... 🤔🤷♂️👍💥
kiedy ja byłem w jeszcze komunistycznej podstawówce to mieliśmy zeszyt lektur w którym wpisywało się przeczytane i wybrane dowolnie książki,robiło się streszczenie i co miesiąc była za to ocena. Czytałem wszystkie Tomki Arkadego Fiedlera, Winnetou, Robinsona Cruzoe,Wyspa skarbów i dlatego ,że mnie takie książki fascynowały to nie miałem z tym problemu i czytałem po 200 do 300 stron dziennie. W efekcie rozwinąłem bardzo wyobrażnię a dyktando to była bułka z masłem.
Też tak miałem. Średnio przez dwa dni czytałem książkę.
Faktycznie, przypomniałeś mi o tym, to było fantastyczne, mnóstwo książek przeczytałam
haha 😁 to były czasy... pamiętam, że kiedy zapisałem się do biblioteki miejskiej, to potrafiłem tam bywać ze 3-4x w tygodniu i miałem wypożyczonych książek "po korek" ‐ chyba max był 12... albo może dla mnie zrobili wyjątek i pozwalali mieć więcej 🤔😉😁
Tak, to były czasy 🙂dzisiaj lektury typu "historia dziesięciu skarpetek"...
też wszystkie te przeczytałem wtedy.
Kazdy Premier,Minister, Polityk powiniem głową odpowiadac z te ustawy, i reformy aby płacił odszkodowania prywatnie , odpowiadał prywatnym majatkiem i przed sadem do śmierci za popełnione Przestepstaw,manipulacje itp . Wszak Kazdy z Nas Odpowiada za swe Czyny Cemy rządzący nie ???
Tylko kto by chciał wtedy rządzić
@@Karafka_w_polowie_pełnaWolnościowcy, którzy zmniejszaliby ilosc ustaw.
Kamiński i Wąsik właśnie odpowiadają za to, że dążyli do łapania przestępców
@@monikawysz84 Tak, samemu łamiąc prawo.
@@Karafka_w_polowie_pełna za takie pieniądze było by wielu chętnych za pewne bardziej intelitntych
Generalnie to się zgadzam. czytelnictwo w tym kraju leży i kwiczy, i tak, właśnie z powodu beznadziejnych lektur, które musieliśmy na silę czytać. Odnośnie lekcji W-F, nie same lekcje są problemem tylko podejście nauczycieli oraz te przeklęte oceny. Jak można oceniać czyjąś aktywność fizyczną? Ludzie są rożni (grubi, chudzi, wysocy, niscy), jedni lepiej biegają, inni lubią gry zespołowe jeszcze inni gimnastykę. Oceny powinny być za aktywność i uczestnictwo w lekcjach, a nie za to kto szybciej dobiegnie do mety. Dla chętnych chcących doskonalić swoje umiejętności sportowe powinny być zajęcia dodatkowe.
@PeMa8 Ale może ktoś nie lubi skakać na skakance, ale lubi robić coś innego i jest w tym dobry. Ważne, żeby znaleźć aktywność dla siebie i się w niej dobrze czuć. I to powinno być oceniane. Ostatecznie w szkole jest oceniane tyle innych rzeczy i umiejętności, ze akurat W-F nie powinien być źródłem stresu!
Brawo, mam trójkę dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, zawsze mówię, chodź to dość kontrowersyjne w otoczeniu, że wszystko zaczyna się od domu, to rodzice mają największy wpływ na swoje dziecko, wszak przebywają z nim najdłużej. To na rodzice powinni być przykładem. To co robi nasze dziecko jest pokłosiem naszego wychowania, wyuczenia pewnych zachowań. My, rodzice dajemy podstawę do funkcjonowania dziecka w społeczeństwie.
Szkołą powinna uczyć wiadomo, ale to nauczyciel jest osobą, która powinna zarażać pasją ucznia, jeżeli nauczyciel robi to, bo musi, traktuje to jak pracę to nic z tego nie będzie, dla mnie praca nauczyciela jest pewnego rodzaju misją, którą wykonuje. Jeżeli to się nie zmieni, to nawet najciekawszy temat pozostanie nudnym. Wychowanie fizyczne to kolejny problem, który widzę od lat, zło konieczne, tak jest to traktowane przez rodziców, ale i przez nauczycieli tego przedmiotu, “macie piłkę i grajcie” koniec, jestem instruktorem karate i aktywność fizyczna to podstawa, która wspiera nasze codzienne funkcjonowanie, kręgosłup, koordynacja, pisanie, na wszystko ma wpływ.
Zmiana mentalności rodziców, szkoła rozwijająca zainteresowania, nauczyciele z pasją.
Niestety to nie jest tak. Jesteś uczniem zainteresowanym wiedzą lub nie jesteś i tyle.
Zgadzam się. Nawet najcięższy przedmiot w szkole jeśli jest wykładany w interesujący sposób, zaciekawi nawet młodego sceptyka. Jeśli nauczyciel nie potrafi zainteresować przedmiotem może nie ma do końca umiejętności przekazywania wiedzy bądź sam jest wypalony i nie powinien wykładać.
@@ewa.kaminska Ciekawości świata nie nauczy cie nauczyciel.
@@1984Kojot Ale powinien zasiać ziarenko, zainteresować, przedstawić temat w ciekawy sposób, a nie tylko "odbębnić"
@@Proorook Nauczyciel to nie coach rozwoju osobistego. Jak kogoś nie interesuje np. historia to chociażby ten nauczyciel na głowie stanoł efekty będą najwyżej przejściowe.
Brawo dziki! Szkoda, że nie poruszyłeś tematu tęczowych piątków.
a kto wtedy wykłada?
biedron i zukowska@@katarzynaoglada2561
a co w tym zlego?
@@bary0000 nie ma nic złego w narzucaniu homoseksualizmu i tego chorego światopoglądu dzieciom? Porno jest od 18roku życia więc nie ma sensu podbijać z seksem do dzieci. Pytanie nie powinno brzmieć dlaczego ja nie chce tego wpajać dla dzieci tylko dlaczego lgbt chce to wpajać dzieciom.
lgbt nie chce tego wpajac dziecia, zle cos rozumiesz albo propaganda zjadla ci mozg, od tych spraw od lat jest taki przedmiot w szkole pod nazwa wdż :) a w homoseksualizmie nie ma nic zlego. Pozdrawiam@@rakieta6006
Słowo klucz to "bo może zaczną myśleć " Myślący wyborca to najgorsze co może się przytrafić tym którzy sprawują władzę albo chcą ją sprawować.
niech najpierw zaczną wyborców szanować i podawać dokładną instrukcję jak zagłosować, bo jak ktoś jest pierwszy raz to musi chodzić i dopytywać innych jak debil
Witam,po to jest ta zmiana w szkolnictwie, bo nie sa potrzebni ludzie wyksztaceni.Debilami jest łatwiej zarzadzać.To co teraz sie dzieje w szkole,pracowałam w szkole wiem jak było, jak jest obecnie!!
Zabawnie to brzmi w ustach kogoś, kogo autorytetem w dziedzinie edukacji jest trener personalny, który gada od rzeczy, bo nie zrobił żadnego rozeznania w temacie.
Odsyłam do Krzysztofa M Maja, który od lat nawołuje do reformy systemu edukacji.
Jednym z najważniejszych postulatów jest - zniesienie prac domowych czy okrojenie podstawy programowej.
Słuchajcie kogoś, kto się zna, a nie kogoś, komu się "wydaje".
Dzikiego szanuję mocno, ale tutaj kompletnie się odkleił od rzeczywistości.
@@mortanes2 Zabawny to jest Twój brak argumentów i bzdety typu chwalenie likwidacji prac domowych i okrajania materiału
"Praktyczna nauka zbierania szparagów"-padłam😂 Myślę że zmiany w oświacie zmierzają właśnie w tą stronę! 😉
Przecież chyba Tfuskowi 😂 o to chodzi 😅 ...
@@OptimusPrime-fo3dp
Bierz pod uwagę , że za miesiąc zbierania szparagów u szkopa przywozisz do Polski porządne pieniądze . A w Polsce za miesiąc zapierdalania na etacie średnio 3650 zł
@@agromechanikapawe3978 no tak.
Alternatywnie wyższa szkoła płukania czereśni 😂
@@OptimusPrime-fo3dpTusk ma swoje za uszami, ale w porównaniu do kaczora to krok w dobrą stronę. Szkoda, że przeciętny polak nie widzi nic poza PO-PIS. Przydałby się ktoś nowy, zamiast starych wykradaczy chleba.
Moim zdaniem powinni uczyć jak wypełnić pit, powinien być jakiś obowiązkowy kurs pierwszej pomocy, coś co się przyda w życiu.
Co wy z tymi pitami XD Teraz wypełnia się dwoma kliknięciami na stronce epitu.
Kurs gotowania i szydełkowania.
Pit to powinien być wypełniany przez skarbówkę bez angażowania obywatela, bo mają wszystkie potrzebne im do tego dane.
@@Aseth7 ale to jest wiedza praktyczna, dzięki której będziesz widział jak jesteś „dymany” :) równie dobrze w podstawówce mogli by Ci dać kalkulator, bo po co umieć liczyć, skoro są kalkulatory? 🤔
@@Baldzior69 Powinien, ale nie będzie, bo ta banda złodziei jest od karania szarych obywateli a nie po to by pomagać
Fajnie, jak dzieci sięgają po ciekawe książki i lubią czytać. Moje wnuki też czytają, ale nie zgodzę się że lektury są niepotrzebne. Wręcz przeciwnie. Trzeba wiedzieć trochę o poprzednich epokach. Nie wystarczy smartfon i dostęp do internetu. Nawet pamiętam mój bunt jeszcze w szkole podstawowej odnośnie "narzuconych" lektur. Dobry nauczyciel potrafi zachęcić. Ja rozkochalam się pięknych, polskich powieściach (i nie tylko). Bogactwo, klimat, język! Myślę o ludziach, którzy zdobyli piękne, solidne wykształcenie przed wojną, a nawet w czasie wojny, kiedy zdobycie wyksztalcenia było trudne, a nawet niebezpieczne. Jakim pięknym językiem posługują się już tak bardzo nieliczni powstańcy warszawscy. Jest to przykład. W zestawieniu z belkotem i wulgaryzmami to zupełnie inny świat. Oni walczyli nie tylko o Polskę. Walczyli o Polskość.
Najbardziej boli to, że ludzie już dzisiaj nie mówią, nie używają takich słów jak kiedyś. Przy czym też nie ważą słów. Duże wrażenie robi na mnie gdy słucham wywiadów z przed wielu lat. Zwyczajnie tylko z powodu jak używany był język. Tyle młodzieży dzisiaj brzmi niepoważnie przez to jak mówią, jak się wypowiadają. Książki i czytanie ogólnie by w tym pomogło ale dzisiaj podstawa to media społecznościowe i filmiki których czas liczy się w sekundach, a więc skupienie uwagi raczej nie rośnie.
Dawniej wypowiedź była przemyślana, wolniejsze tempo wypowiedzi było chociażby. Dzisiaj zaraz ktoś w moment straci skupienie przy słuchaniu osoby, która nie mówi odpowiednio szybko. Do tego gadanie skrótami czy zapożyczeniami z angielskiego. Tak to jest. Tiktoki i inne dziadostwa obniżają możliwości skupienia uwagi na temacie i młodych ale i starszych też, jednak najgorzej to działa na najmłodsze umysły. Rozmowa to dzisiaj możliwie skracanie zdań, daleko do dyskusji, a jeśli wystąpi to niski jej poziom. Niestety.
Brawo!!!!!!!!! Są jeszcze normalni ludzie???????!!!!! Jak wspaniale! Dziękuję! Zaraz puszczam mężowi ❤️
🤔Zgadzam sie w 100% i podpisuje sie obiema rekami. Najwazniejsze sprawy w pigulce.
🤔Mamy kontakt z roznymi rodzicami i w wiekszosci (!!!!) z nich jest takie podejscie
do dziecka,
do problemow,
do wychowania,
ze...rece opadaja...
Rosnie nam tragiczne pokolenie...
💛Pozdrawiam serdecznie Myslacych.
Jedyny Polski influencer który nie dał się złamać systemowi ! Jako rodzic chciałbym ci kiedyś uścisnąć rękę ! 🫡
podpinam się
Ja także. 😊
Zwykły populista, który mówi to co inni chcą usłyszeć, czy on powiedział kiedykolwiek coś kontrowersyjnego czy zawsze mówi, że białe jest białe..?
Podpinam bardzo mądry człowiek!!!!!! Który ma coś do powiedzenia !
Nie jedyny ale za mało nas.
Najlepszy kanał na TH-cam ❤
tak, ten ktory oczko masonow wam pokazuje co nagranie
XDDDD
Nie pierdoli glupot przynajmniej, aczkolwiek najlepszym kanałem to to nie jest.
Ty Tak poważnie ?
@@arnoldboczek6117co robi? 🤦
Pamiętając, co Rotschild i Rockefeller powiedzieli o szkole oraz bazując na moich własnych doświadczeniach, nigdy nie rozważałem edukacji w szkole dla moich dzieci - wyłącznie edukacja domowa. Moje dzieci to moja przyszłość, dlatego biorę sprawy we własne ręce 🙂 za nic nie oddam moich dzieci na wychowanie "bandzie czworga"
Edukacja domowa dziala tylko po warunkiem, ze masz kase na guwernatki, bo inaczej to więzienie dla rodzica...
@@monikaeducation6378 jestem zgoła odmiennego zdania
@@ImerLU A ja mam praktyke z edukacja domową na swoim dziecku 🤷Zaluje ze posluchałam jaka to jest "wspaniała" opcja, zapominajac o tym, ze czlowiek potrzebuje tez własnego czasu dla siebie, a nie tylko z rodziną.
Dziki tu nie chodzi o to ,że młodzi Polacy nie wiedzą ile ludzi mieszka na ziemi.Problem jest chyba większy i powazny skoro niektórzy nie potrafią pokazać nawet Polski na mapie swiata czy Europy.
Obawiam się, że film Idiokracja idealnie oddaje obraz tego co do czego w przyszłości doprowadzą liczne uzależnienia skoro te dzieciaki mają kiedyś decydować o świecie.
Dlatego właśnie rząd stara się już młode społeczeństwo wychować "pod siebie".
To prawda młodzież nic nie wie dostali laptopy i grają w gry zamiast się uczyc
No tak apropo pokazywania na mapie to parę lat temu jak studiowałam to mieliśmy w grupie paru ukrów.. pojechaliśmy na wycieczkę do Wrocławia, gdzieś tam szliśmy i w pewnym momencie była witryna z mapa i doktorek mówi do jednego z nich: to pokaż nam skąd mniej więcej pochodzisz. Nie byl w stanie.. mało tego, on nie potrafił nawet samej Ukrainy wskazać 🤯
@@SuperRazor57 Które dzieciaki mają decydować o świecie? O czym wy piszecie w ogóle? Światem będzie decydował synuś córka czy kuzyn ministra, a nie dzieciaki hah
"Mnóstwo ludzi hoduje w swoich domach dzieci internetu, smartfona i komputera, bo tak jest im wygodnie"
Doskonale!!! Rośnie Pokolenie Maszyn!! Przyszłych niewolników systemu, którzy nie będą używać mózgu (nie będą go już raczej mieć) ale będą myśleć jak rój.
Dziękuję za ten filmik 👍🏻pozdrawiam
Raczej ludzi którzy nie daja sobie wciskac pierdół w ktore wy wierzycie xd
Zapewne jesteś jednym z tych młodych "geniuszy",którzy w dupie byli gówno widzieli,ale najmądrzejsi z całej wsi.
@PeMa8 super mądrość chlopskiego rozumu. Mozna byc manipulowanym latami np przez religie. Patrz na polowe społeczeństwa:)
Dziki, rozważ tę sprawę. Startuj w najbliższych wyborach do Sejmu.
Takiego GŁOSU ROZSĄDKU jak Twój, bardzo brakuje w Naszym Parlamencie !!!
Lepiej nie bo moglo by dojsc do rekoczynu
Tam trafiają odpowiedni ludzie, którzy niszczą nasz kraj, a nie prawdziwi Polacy.
A co może parlamentarzysta. To już lepiej jakby na prezydenta wystartował.
Trzeba zacząć od dołu Polskę odbijać. Prezydent na początek wystarczy.
Zwariowaliście? I tak nikt by go nie dopuścił do władzy, tak jak polityków konfederacji... miałby z 5% poparcia, taki już nasz naród, taki Disneyland. Albo kaczor albo donald...
trafiles w sedno i zgadzam sie z toba w 100% poza pracami domowymi… wedlug mnie ograniczenie prac domowych jest duzym + sam jestem w 7kl. i mam z tym doczynienia na codzień. Przez to że prace domowe mają zostac ograniczone my (uczniowie) mozemy miec wiecej czasu na rozwijaniu zainteresowan. ALE tu sie pojawia obecnosc rodzicow, ktorzy powinni tak jak to powiedziales „Ograniczyc dziecia media i gry” aby mogly sie rozwijac. Z mojego przykladu wracam prawie codziennie ze szkoly ok. godziny 16/16.30 i musze siadac do odrabiania pracy domowej, ktora zazwyczaj zajmuje mi okolo godziny. Po calym dniu w szkole + w domu jestem wykonczony i nie mam czasu na nic innego albo nawet nie mam sily zeby usiasc i przeczytac jakąś książkę chociaż na telefonie siedze dziennie max 3h a komputer sporadycznie włączam. Cały wolny czas staram sie poświęcać na czytanie ksiazek lub aktywnosc fizyczną, ale znam BARDZO DUZO osob, ktore cale dnie spedzaja w intenecie tylko ze u nich wls rodzice są w swoim swiecie a dziecko „niech se radzi”. Czyli po krótce to też trch. wina rodzicow że niektórzy nie interesują sie swoimi dziecmi albo poprostu pozwalają im na za dużo. Oczywiscie moja wypowiedźnie miała na celu nikogo obrazic tylko przekonać do refleksji.
Cóż mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem pozdr.
Jak zwykle w punkt. A co do programu nauczania, to ma być źle i jeszcze gorzej. Polak nie może być zbyt mądry. Jak ktoś w Polsce robi karierę, to zwykle przodkowie nie byli Polakami.
Nie pieprz bo zawsze byli wybitni Polacy. Są i będą.
@@inalorek8225 Czy coś napisałem, że nie było wybitnych Polaków? Byli i trzeba być z nich dumnym. Pisałem, o tych co zrobili kariery. Poczytaj ich życiorysy, jeśli jeszcze je znajdziesz. Np. na polskjezycznej Wikipedii w ostatnich latach sporo życiorysów zostało "wyprostowanych".
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji.
Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏
Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja.
Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam.
Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie.
Powinniśmy się uczyć od Chińczyków.
W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie.
Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco:
- dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie,
- w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie
- młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny.
--- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych.
--- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18.
Można? Można. 👏
Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach:
facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
W Kanadzie tak już jest od conajmiej 39 lat i wyniki są opłakane. Ludzie najlepiej sprawdzają się w wykonywaniu przygotowanych procedur działania w pracy i w życiu.
Prosze przeczytac o ,,Jaroszyńskim Polaku co wykupił banki ruskie, Polskie to było przed 2ws.I byl wlascicielem tych.banków, gdyby nie jego śmierć, to wszystko by zostało w rękach Polskich.
Od praktycznych, codziennych rzeczy do nauczania, zazwyczaj są rodzicę. Jak mieszkałam w DE mieliśmy lekcje szycia, majsterkowania itp. Bardzo miło wspominam te lekcje bo naprawę nauczyłam się wiele "pierdół" które koniec konców jednak pierdółami nie były bo do dzisiaj z nich korzystam. Brak lekcji uważam za dobrą rzecz nie zgadzam się z tym ,że każde dziecko będzie w tym wolnym czasie oglądać patrostreamy i zatopi się w czeluściach internetu,więc proszę nie wrzucajmy wszystkich dzieci do jednego worka.Ja jako rodzic widzę sama jakie deficyty ma moje dziecko i staram się je niwelować w domu wraz z dzieckiem.Nie raz przysiadałam z córą i rysowaliśmy nudne szlaczki, ale trzeba było. Myślisz dziki, że chcę powtarzać wszystko ze szkoły którą ukończyłam 20 temu,siedząć z dzieckiem po nocach odrabiając lekcje? Już raz to przechodziłam ze starszą córą, teraz by mnie to czekało z młodzą.Nie po to kończyłam szkołę by maglować to samo po 3-4 razy. A skoro jestem w stanie przekazać wiedzę sprzed 20 lat dzieciom, to po kiego ch*** dziecko w takim razie chodzi do szkoły?!Domowe nauczanie- dofinansowanie uczniów i bye. A co do lektur to się absolutnie zgadzam z własnym wyborem.
Dziękuję za głos rozsądku. Pozdrawiam serdecznie.
I dlatego mieszkam poza miastem, uczę moje dzieci logicznego myślenia i języków obcych, maja limit na używanie internetu, ja mam 17letni samochód, ale co roku zbieram kasę na wakacje, żeby w 2 tygodnie mogli zobaczyć inny swiat i inna kulturę.
I są cały dzień w ruch poza domem a nie przed ekranami😂😂😂
Ale nauczyłem ich najprostszych prac domowych i majsterkowania i raczej nie boję się że nie poradzą sobie sami w życiu.
A wszystkimi życzę więcej czasu spędzać razem z rodziną, a nie gonić za pieniędzmi, bo muszę mieszkać w dużym mieście i mieć nowy samochód bo co wstawię na fb czy insta😂😂😂
„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”.
Kopiuj wklej kopiuj wklej
Co to za głupoty xd
niestety ale prawda
Nieee to by znaczyło że z Afryki i z Arabi przyjeżdżali by do nas sami ..kozacy..? No powiem Ci ze nie sądzę.
Lukasyno
Zajebisty przekaz do rodziców!!
Popieram w 💯 %
🤣
A dlaczego tak jest, to pytanie, które powinno paść pod każdym Twoim filmem? Bo choć robisz bardzo wartościowe filmy to temat nie jest wyczerpany w 100%, warto by było, żeby każdy zaczął zadawać pytania, rozmawiać, szukać odpowiedzi na poruszane przez Ciebie tematy, bo np. (nie jest normalnym to, że ministerem edukacji jest coś, czym to coś, samo nie wie czym jest i twierdzi, że jest 56 czy 58 półci). Niektóre z tematów, które poruszasz są bardzo z sobą powiązane.
(wskazówka)
,,Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować."
,,Oszustwo będzie tak olbrzymie, tak obszerne, że ujdzie ludzkiej uwadze....Ci, którzy je dostrzegą będą uważani za szaleńców"
Największe podwyzszki do tej pory dal nauczycielom PIS w ciągu 8 lat wiec dziki Trener skłamałeś, a " Safe Space " to jest wyrób POlewacki. Historia i Teraźniejszość do likwidacji by nie uczyć sie o komunizmie i prawdy o postkomunistach czyli PO i Tuskiem. czyli cenzura dla młodych tak PO politycznie sie zabezpiecza.
Super przekaz, pt. jak zamęczyć własne dziecko i zniechęcić je nie tylko do nauki, ale i do siebie.
Nie dla wszystkich . Ostatnio w siódmej klasie rodzic opierniczył nauczycielkę, ze jego córka ma za dużo lektur do przeczytania ....Bo pi co ?
W pierwszej i drugiej klasie musiałam robic zadania z dzieckiem, ale w trzeciej klasie juz mialo nawyk odrobienia , nie musiałam juz nic mówić, przypominać, samo robiło zadania. Dzis moje dziecko chodzi do jednego z najlepszych prywatnych austriackich gimnazjów , ma dużo zadań,trudnych zadań domowych, nie tylko z piątku na poniedzialek, ale również dużo dużych zadań do zrobienia w czasie ferii czy przerw świątecznych. Niestety ,kto będzie mial możliwości bedzie kształcił dzieci prywatnie , ale to bedzie może 5 procent ogółu, reszta ma być tanią siłą roboczą dla tych,ktorzy zawiedli sie na " lekarzach i inżynierach".
Dzisiaj najważniejsze jest nieszablonowe myślęnie, pomysl, wspolpraca w grupie,zarządzanie ludźmi. Szkola od 89 roku uczy schematow, mase nieprzydatnej wiedzy, posłuszenstwa a nie dyscypliny. Wynika to z tego ze kiedys moglismy liczyć na kapital zagraniczny. Dzisiaj nawet jak masz oszczednosci to nie masz pomyslu na biznes bo Twoj mozg jest zaprogramowany do pracy dla kogos. Duże znaczenie ma też rozwój dziecka w latach 1-6. To dzięki pracy nad dzieckiem w tym okresie jednemu nauka przychodzi łatwo a drugi ma problemy ze skupieniem czy zapamiętaniem
Też mieliśmy psychologa w szkole pamiętam to do dzisiaj.. Byłem gnębiony to się ciągnęło ponad rok nie wiedziałem jak sobie z tym poradzić i poszedłem do psychologa bo mi już psycha siadała. Wyjasniłem psychologowi sytuacje to jego pomoc brzmiała tak ''Powiedz im żeby cię nie gnębili'' od tamtej pory zwątpiłem w psychologów w szkołach xD
Szkoła uczy pracowników. Biznesmeni uczą się sami. Pozdrawiam 🙏✌️
No i ten płacz co te dzieci będą robiły po szkole xD rodzice powinny się zając rozwojem swoich dzieci.
Jasne, inżynierowie, pracownicy techniczni czy lekarze, pielęgniarki rosną na drzewach. Aj waj, brakuje 1 mln takich pracowników, ale co tam, trzeba obciąć o kolejne 40 % materiał z matematyki, fizyki, chemii w szkołach, a w podstawówce zamiast jednego języka obcego w klasie VII i VIII niech będą trzy języki, bo dwa to za mało - to taka podstawowa wiedza: znajomość dwu języków obcych (na ocenę gorszą niż 3)..
@@dionizyfajerka6615 nie masz pojecia o nauczaniu. Uczniowie sa zawaleni nauka siedza w szkolach po 8 godzin i jeszcze odrabiaja prace domowe. Kiedy mają sie rozwijac?
Chodzi o to, żeby kierować swoje dzieci a nie robić to na przymus, bo z dzieciństwa wiem, że jak ktoś próbuje coś wmówić dziecku i na siłę je nakierować to to dziecko będzie robiło na przekór, dziecko trzeba zainteresować, a nie szkolić jak bezmyślną maszynę.. widzę, że źle się zrozumieliśmy..
@@jacknowak8094 każdy z nas tak miał i żyje, a teraz trzeba się z dziećmi jak z jajkiem obchodzić. Niech im wyłączą tiktoka to się czas znajdzie.
Szanowny Panie DZIKI.
Nasze dzieci mają tylko umieć odpalić komputer i oglądać to co im oni podsuną.Podoba mi się Pańskie rozumowanie. 💓🌹🇵🇱
Mnie się nie podoba, bo zaprzecza sam sobie. Jeśli ubolewa nad nowymi zmianami dla uczniów (a skutków tych zmian jeszcze nie znamy) a jednocześnie on twierdzi, że większość Polaków nie czyta książek i wróży, że to są skutki edukacji, której jeszcze nie było, to jedno wiemy już na pewno, to nie czytanie i wtórny analfabetyzm jest skutkiem właśnie poprzedniego systemu edukacji (czyli przeciążania uczniów nauką. I słusznie, tylko, że on tego nie wychwycił, bo zastosował pseudologikę. Za moich czasów niechęć dzieci do szkoły i zabicie w nich ciekawości do nauki, to właśnie efekt pozbawiania dzieci wolnego czasu.
Zastanówcie się co rząd poprzedni lub jeszcze przed tym co był... Co takiego zrobili dla polepszenia nauczania w szkołach? Bo mieli tyle czasu i wy myślicie że będzie lepiej? 😂😂😂 Widać u was skutki nauczania te tępą nadzieję.
@@bonusrege naprawde??? Bzdury opowiadasz.
Chodzilam do szkoly za czaso tzw. komuny i byla o wiele lepsza niz dzisiejsze pseudo-szkoly.
A jesli ktos chcial to mogl sie uczyc tego co jemu odpowiadalo oraz czytac ksiazki, ktore jemu/jej odpowiadaly oraz pisac na ich temat wypracowania. Tylko trzeba do tego myslec samodzielnie i dzialac samodzielnie.
A to trzeba w kazdej szkole i w kazdym systemie !!!
Nawet w tym dzisiejszym, gownianym.
TY masz miec we lbie wiedze PRAKTYCZNA< ktora pozwoli CI dzialac, pracowac w dziedzinie w ktorej chcesz i robic tam KONKRETNE RZECZY,
bo praca typu przekladanie swistkow z biuurka na biurko to nie praca.
Sluchanie tego czy System kaze Ci piernac czy skakac na jednej nodze tez jest WPROGRAMOWANA GLUPOTA - bo nie, nie wolno nam sluchac kretynizmow, ktore nakazuje System tylko trzeba ROBIC SWOJE nprzeciwko temu kretynizmowi.
Na teraz najwazniejsza rzecza, ktorej KAZDY JEDEN RODZIC powinien uczyc swoje dzieci jest UZYWANIE GOTOWKI, gdzie sie tylko da. A kazdy madry czlowiek, ktory ma mozliwosc powinien likwidowac Konto Bankowe u bankstersow,
bo globalistyczne oszolomy chca ukrasc gotowke i wprowadzic GLOBALNY TOTALITARYZM !!!!
W Niemczech ludzie placa gotowka, w Czechach placa gotowka, a Polacy skretynieli na tyle, ze sluchaja PRZESTEPCOW z NIE-rzadu, którzy powiedzieli im, ze bez gotowki jest cacy....
@@bonusrege co naniej pond 50,% tego nauczania to marnowanie
Mlodego wieku
A i
Zabijanie kreatywnosci
@@bonusregetroche racji Dziki jednak ma, a moze niechec do nauki wynikala nie z braku wolnego czasu ale z przeladowania teorii i braku praktyki. Dzisiaj mi sie wydaje ze wiecej frajdy mialbym gdybym chociaz czesc tej teorii mogl uzyc na jakims przykladzie i zobaczyc jak działa.
Kurde, muszę przyznać, że nie darzę Cię jakąś sympatią ale od czasu do czasu posłucham.
Jednak obejrzeniu tego filmu masz u mnie pełny szacun! Mega!
W zasadzie powiedziałeś coś o czym wszyscy zdrowo myślący ludzie wiedzą.
Jestem dzieckiem Czernobyla więc pod tym co powiedziałeś podpisuje się obiema nogami i trzema ręcoma 🙋
Oj tam oj tam Dziki, najważniejsze, że będą tęczowe piątki, owocowe środy, miesiące dumy i inne pierdolety. Do zbierania szparagów u Niemca albo wykładania towaru w lidlu wykształcenie niepotrzebne. A przecież przy nowej "Jaśnie Oświeconej" władzy mamy być tylko kolejnym landem z tanią siłą roboczą.
idąc tym tropem, to powinni przyłożyć sie do języka niemieckiego, żeby pracownik rozumiał, co korporacja od niego wymaga
@@Liberyjka👍Niestety ale muszę przyznać racje.Przy okazji pozdrawiam za mądrą sugestię:)
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji.
Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏
Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja.
Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam.
Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie.
Powinniśmy się uczyć od Chińczyków.
W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie.
Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco:
- dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie,
- w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie
- młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny.
--- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych.
--- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18.
Można? Można. 👏
Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach:
facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
Uszanowanie Dziki za głos zdrowego rozsądku 🙂
Konfa❤
@@kamskam908 tak 🇵🇱
Niestety dziki się w tym filmie odkleił i obudził się w nim boomer. Dosłowie mądrość pijanego wujka na wigilii. Żadnej analizy, żadnych badań.
@@mortanes2 bruh
@@A-BYTE94 W obliczu informacji, że zostałeś potencjalnie oszukany, bo gość którego lubisz nagadał ci głupot, twoja reakcja to "bruh"
Odsyłam cię do Krzysztofa M Maja, polskiego polonisty, który większość treści na kanale poświęca właśnie tematowi szkoły i jej patologii.
(Zresztą sam lubie Dzikiego, szczególnie za najnowszy film o służbie wojskowej, ale też nie biorę jego słowa za świętość.
Tym razem nagadł głupot, ot co)
Gdy chodziłem do SP. w Zabrzu przy pl. Warszawskim na przełomie lat 50- tych i 60-tych biegaliśmy CODZIENNIE wokół tego placu po lekcjach . Standardem było 10 okrążeń po ok. 300 m. I tak latami. W późniejszych latach było bieganie, kosz, marsze 10 km po lesie i w końcu rower. Teraz mam 73 lata i od kilkunastu dni chodzę ( podpierając się kijkami- bo kręgosłup i biodra) po ścieżce rowerowej niedaleko Radzymina. Nie widzę NIKOGO kto jechalby rowerem lub szedłby jak ja. Wszyscy jadą smochodami i dziwią się, że taki wariat chodzi przy minus 10 stopniach. Ale dla mnie to jest LEKARSTWO, rozumiecie- LEKARSTWO: na mój układ nerwowy i na moje fizis. Tyle że to wpoiłem sobie w dzieciństwie! Jasne? Ukłony
A my cieszymy sie, ze nasze wnuki, odkad nauczyly sie chodzic, są sadzane na rowerki, na hulajnogi, i uwielbiaja sale zabaw i przerozne sprawnosciowe zabawy na swiezym powietrzu. Zabierane sa przez rodzicow na zaglowki, rowery wodne i w rejsy, a tez na nurkowanie. Jestem dumna z moich dzieci, ze tak dobrze podchodza do wychowania swoich kilkuletnich maluchow.
W domu jest tez pelno ksiazek, tak dla dzieci, jak i dla doroslych. Kazdy wieczor kończy sie czytaniem ksiazeczki, ktora sobie wybiorą dzieciaki.
Wcześniej nasze dzieci wyniosly to z domu, a my ze swego domu... Wierzymy, ze bedzie to kultywowane przez kolejne pokolenia 🌼❤️
Dzik-opowiem Ci historię mojego Przyjaciela,ktory musial odbyć staż w szkole i akurat dostał lekcję w-f klasy 6. Standardowo poszła rozgrzewa, potem troszke brzuszków,zwisy na drabinkach a potem troche zwyklej gimnastyki. Na drugi dzień miał pogadankę z dyrem tej szkoły,bo sie okazało, ze 3/4 tych zapuszczonych dzieciaków dostarczyło zwolnienia lekarskie z w-f'u do konca półrocza. Dodam tylko,że były to podstawowe ćwiczenia z gimnastyki. Pozdrawiam
Kiedyś było tak, że to uczeń się tłumaczył ze złych ocen. Teraz nauczyciel się tłumaczy, że debili nie ogarnął i łopatą do łba nie nakładł. Większość więc puszcza idiotów z dwóją, żeby mieć problem z głowy.
To nie wina dzieci,tylko rodziców że na to im pozwalają,niestety wiele dzieci jedyny wf jaki ma to palce i nadgarstki.Czymi klikanie myszki,przesuwanie myszki,sięgnięcie po chipsy.Od dawna mówi się już kiedyś kara było że nie wyjdzie się na boisko a teraz....?
Uczę angielskiego 18 lat w szkole. Jakbym ci opowiedział różne historie to byś padł
@@rafawieruszynski7156 ja Ci wierzę. Powodzenia Ci mogę tylko życzyć i wytrwałości
To co wcześniej tej dzieci robiły na wfie? Bo przecież coś robić musiały. Co to za szkoła?
Ja cały czas powtarzam, że PO miało wygrać bo będą wprowadzać ustawy, które PiS nie mógłby wprowadzić. Jakiś minister równości, invitro. Przecież PiS jest z kościołem, prezydent jest z PiSu, to dlaczego podpisał ustawę o invitro? Grają do jednej bramki na plecach podzielonych i skłóconych Polaków. PO wprowadzi euro, rozwiążą rząd, przyspieszone wybory i heja znów będzie rządzić PiS. Tylko z ustawami PO.
Też tego nie rozumiem. Popis rządzi.
A pieprzysz bzdury, zobacz sobie na wskaźniki gospodarcze za po i za PiSu. Nie grają do jednej bramki.
Duda gra trochę na siebie, robi ustępstwa.
Dystans między Polską a zachodem bardzo się zmniejszył za rządów wpisu mimo błędów które popełnił.
@@MrDamian4892 to czym się różni fit for 55 morawieckiego vs miasta c40 Trzaskowskiego?
Pis wcale nie jest z Kościołem,dla towarzystwa cygan dał się powiesić a dla kasy i władzy pis pójdzie do kościoła..wyborcy widzą i wierzą...Kapewu?
@@MrDamian4892chyba ty
Jak zwykle niestety masz absolutną rację. Przykre jest to co dzieje się w naszym kraju. Liczę na cud, bo tylko to może uratować Polskę. Chyba, że zmieni się mentalność i podejście ludzi co do rzeczywistości i w końcu my wszyscy jako naród polski coś z tym zrobimy.... Pozdrawiam.
Inżynieria społeczna i programowanie mentalnych niewolników - tak wygląda system edukacji.
Dla sporej części społeczeństwa liczy się dziś wyłącznie wolność do "róbta co chceta", a odpowiedzialnością za to wszystko nikt nie jest zainteresowany. Po prostu antykultura, rozpad kulturowy i cywilizacyjny, stopniowe sprowadzanie człowieka do zwierzęcia, do wyłącznie zaspokojania podstawowych, fizycznych potrzeb, przy możliwym upośledzaniu go intelektualnie i społecznie, tak aby sam sobie nie potrafił pomóc, a co dopiero pomagać innym, zaburzonym i pogubionym ludziom. 🙏
Co tu się dziwić, jeśli przez brak odpowiedniego, zdrowego wykorzystywania technologi, okno uwagi spadło do minimum, a autorytetami młodych ludzi są youtuberzy i tiktokerzy - Idiokracja.
Ciężki temat, nagrałem o tym podcast ( th-cam.com/video/sT2BTvlW34M/w-d-xo.htmlfeature=shared) ale giganty technologiczne wszystkie treści traktujące o antykulturze, lgbt, feminiźme od razu blokują lub ucinają zasięgi do minimum, uniemożliwiając promowanie za pomocą reklam.
Na takim TikToku najbardziej, choć takich ludzi będących w transie i tak nic nie wybudzi - co z tego, że posłuchają przez kilka minut coś mądrego, jak reszta to jakieś bzdury dla taniej dopaminy przez kilka godzin dziennie.
Powinniśmy się uczyć od Chińczyków.
W chinach ostatnio weszly nowe regulacje dotyczące ograniczenia dostępu nieletnich do treści rozrywkowych w Internecie.
Dzienny limit dostępu do takich treści zostanie ograniczony w zależności od grupy wiekowej uzytkownia: przedstawia sie to następująco:
- dzieci do 8 lat będą mogły korzystać z Internetu 40 minut dziennie,
- w wieku od 8 do 16 lat - jedną godzinę dziennie
- młodzież od 16 do 18 roku życia - dwie godziny.
--- Ograniczenie nie dotyczą treści edukacyjnych.
--- Zarazem operatorzy i właściciele platform internetowych zostają zobligowani do promowania treści o charakterze edukacyjnym i popularnonaukowym dla dzieci poniżej 16 roku życia oraz treści motywacyjnych dla nastolatków do lat 18.
Można? Można. 👏
Jeszcze ku przestrodze film z USA, pokazujący jak daleko zaszło tam promowanie ideologii LGBT w szkołach:
facebook.com/100094031560513/posts/232148776596173/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
yyyyy....to Polska jeszcze jest ..?
3:16 Jak bys ich zapytal o influenserow, cale te fame lub glupoty ktore sa na internecie to by ci mogly wyrecytowac co gdzie jak i kiedy. Minuta ciszy dla rodzicow ze maja tak puste i oglupiałe dzieci.
Jestem ojcem trójki dzieci, znam z autopsji opisywane problem, dziękuję za ten materiał pozdrawiam świadomych i normalnych ludzi.
Ministry wyrównają poziom wiedzy uczniów do swojego poziomu
lepiej nie można by tego ująć
Przygotowując się na studia na wydział mat.fiz.chem,.kierunek 5-letni chemia ogólna i nieorganiczna oprócz normalnej nauki kilkuletniej z zadaniami pisemnymi w domu, rozwiązałam w roku ostatnim czyli czwartym z kolei, otóż rozwiązałam od stycznia do końca września pr,ed rozpoczęciem nauki na pierwszym roku tych studiów aż około 1200 zadań w domu z różnych zbiorów zadań, kupowanych i zaktualizowanych do wymaganego poziomu wtedy. Hmm😅 kiedy to opowiadałam ludziom dorosłym lub moim uczniom, to w większości nie wierzyli lub mnie wyśmiali. Dlaczego ja rozwiązywałam nawet do 20 zadań w wolny dzień? - Bo chciałam sprawdzić co potrafię i czy sobie na tych studiach (UJ Kraków) poradzę i będę studiować bez pomocy. Wyszłam po pięciu latach przygotowana do pracy, ale nie byłam dobrze odbierana przez otoczenie, bo ? - Bo ta, to zawsze się z czymś musi wtrącić, taki wyksztalciuch
Największe podwyzszki do tej pory dal nauczycielom PIS w ciągu 8 lat wiec dziki Trener skłamałeś, a " Safe Space " to jest wyrób POlewacki. Historia i Teraźniejszość do likwidacji by nie uczyć sie o komunizmie i prawdy o postkomunistach czyli PO i Tuskiem. czyli cenzura dla młodych tak PO politycznie sie zabezpiecza.
Wszystko niszczą! Szkoły też!
Jaki jest ich poziom widzieliśmy podczas kampanii wyborczej i popisach ,, cioci Małgosi", teraz posłanki nie wiedzą nawet z kim graniczy Polska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co wybory to glupsi ministrowie... Gdzie to wszystko idzie...
coraz mniej kompetentni ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach....
Szukaj odpowiedzi w cykliczności i historii bo wszystko już było, wszystko jest cykliczne i fraktalne.
@@ernestlobov791 Ależ to było do przewidzenia przed wyborami. Wystarczyło się trochę z historią zapoznać przed zagłosowaniem.
Nie wiesz co mówisz chłopie! Masz dzieci w szkole?- Chyba nie! To nie kwestia zadań domowych bo ich jest niewiele ale ogromu materiału jaki muszą przyswoić z lekcji na lekcję każdego dnia. część z niego jest nieprzydatna w życiu ale trzeba wkuwać po 8 do 13 godzinach spędzonych codziennie w szkole. np. mój syn jest w technikum i widzę różnice między moim pokoleniem, jak ciężko teraz ma młodzież, szczególnie, gdzie są przedmioty zawodowe i rozszerzone. 30 lat temu miałam więcej czasu, nawet na studiach a moje dziecko po 10 godzinach w szkole od 7.30 jest padnięte. No co za historia z tymi dziewczynami... ależ takie zawsze były , za twoich czasów też i tez z nich sie śmiałeś, tylko jak ktoś chce przeforsować pewne poglądy to zestawia skrajności. Wiedza naszych dzieci jest o niebo większa niż ich rówieśników parę lat wstecz bo maja dostęp do niej niemal na każdym kroku, ja kiedyś mogłabym tylko pomarzyć by mieć tyle informacji co teraz, szczególnie mieszkając na wsi. Hit to jest jedna wielka propaganda- do likwidacji a na religię nie muszą chodzić bo mają do wyboru etykę, Tak czy siak, nie wierzę w dobre zmiany, w konsekwencji tylko coraz więcej sie od młodych wymaga a nie na odwrót
W którymś roku chłopak nie zdał matury z polskiego bo nie trafił w klucz a autor tekstu żył i zgodził się z jego interpretacja 😂
To samo było z artykułem Tomasza Rożka okazało się że on sam nie wie co miał na myśli :)
Moja polonistka z liceum zawsze nam powtarzała, że nie można pytać "co autor miał na myśli", bo skąd mamy wiedzieć o czym myślał pisząc, może akurat o tym co na będzie obiad 😅
Przez te ....klucze dzieci oducza się myślenia
Gdy chodziłem do liceum to ulubionym zdaniem mojego polonisty było „Dokonał pan nadinterpretacji“. Moim ulubionym zdaniem było „To nie nadinterpretacja tylko szersze spojrzenie“.
Sama Szymborska nie trafiła w klucz ze swoim wierszem
Pytanie retoryczne postawione na końcu wypowiedzi to idealne podsumowanie aktualnego systemu nauczania. Do zmiany program i system nauczania. Poza tym znam i cudowną młodzież i wspaniałych nauczycieli, ktorych jeszcze ten system nie wypalił i którzy maja podobne opinie jak te wygłoszone przez Ciebie.
Brawo Dziki. Pracuję w szpitalu i wiecie co? Nasi coraz częściej widoczni klienci to informatycy na kardilogii, młodzież na fizjoterapii a kolejki do psychiatrów na 2 lata wstecz. Powodzenia i zdrówka na 2024!
Obowiązkowe lektury powinny skończyć się z początkiem liceum, kiedy zaczynasz przygotowywać się do matury. Kto będzie chciał czytać ten będzie. Ja w liceum nie przeczytałem, ani jednej i nie żałuję, bo zrobiłem certyfikat płetwonurka, prawo jazdy, chodziłem na siłownię, zdałem świetnie maturę i dostałem się na medycynę, i żadne lektury mi nie były do tego potrzebne. Ja stawiałem na książki naukowe - głównie fizyka, psychologia i ratownictwo medyczne. Z doświadczenia wiem, że kto miał się płynnie nauczyć czytać, w tym ze zrozumieniem to miał na to czas w gimnazjum. W liceum uczniowe są na tyle "starzy", że choćbyś chciał ich zachęcić to dowolnymi książkami to tego nie zrobisz. Dlatego właśnie na poziomie liceum/technikum nie powinno być obowiązkowych lektur.
Praktyczna nauka zbierania szparagów w Holandii. Haha, zajebiste hahaha
Mieszkam we Włoszech. Dzieci zaczynają 1 klasę mając 6 lat rocznikowo. Zajęcia z przerwami trwają od 8:30 do 16:30. Dzieci mają zadawana pracę domową na weekend. Plus normą jest 2 razy w tygodniu, zajecia pozaszkolne. Nie widzę żeby moje dziecko cierpiało, wrecz przeciwnie wraca zadowlone ze szkoły. Osobiście jestem super zadowolona. Zatem oby i w tym naszym kraju dobrze się działo. Pozdrowienia Dziki!
Niestety w Polsce dzieci w pierwszej klasie mają lekcje od 8 do 11:15, a zadań domowych mają kilka stron. Wolałabym, żeby dzieci miały lekcje do 16 i w szkole się uczyły.
@@Karolina-vt5ueNic tak nie zachęci pierwszaka do nauki na 8h w szkole.
Pozapominaliście chyba, jak kretyńska jest szkoła.
Historia jest jednym z najważniejszych przedmiotów jej brak jest wynarodowieniem niszczeniem narodu
To zależy kto i co naucza 1 pytanie czy Piłsudski był w Warszawie 14-15 sierpnia 1920r(jeśli nie to gdzie był ) itd.
tak to jest oddać edukacje w ręce LEWAKÓW!!!!
@@krzysztofkajak1823był w Bobowej u kochanki tak jak potwierdzają tamtejsze księgi....
historia powinna być uczona jak w filmach na yt a nie data - wydarzenie i masa miałkich i nieciekawych rzeczy tylko do wykucia...
@@krzysztofkajak1823..W ostatnich czterech latach spotkałem tylko jednego młodego człowieka który miał wiedzę kim był Roman Dmowski..Większość kształcona,po studiach..Heehh..🤔😑😑
Jestem mamą trójki dzieci i chciałabym, aby system edukacji zmienił ilość materiałów a nie cholernych prac domowych, które są dobre, bo młody człowiek musi nauczyć się samodyscypliny 😊
jak obecnie wygląda edukacja w szkołach? tony książek czy tablet?
Polska edukacja potrzebuje całkowitej przebudowy.
Cała Polska potrzebuje całkowitej przebudowy.
Ej koproś, jak tam rozdawnictwo? Tak broniłeś ostatnio u giertycha PO, a tymczasem zwiększyć się ma deficy od dwadzieścia miliardów, do tego twoja władza chce wpuścić uchodźćów. Nagrałęś taki śmieszny filmik, że to pseudoreferendum, bo Tusk i tak miał nikogo nie wpuścić i co? Widzę youtube kupione suby zabrał.
Przecież ty nie potrafiłeś koprolity ostatnio odróżnić ustawy, od uchwały. Popisałeś się na kanale sportowym. Sam weź się za naukę.
Koproś czemu twój ukochany rząd chce wpuścić uch...ów? Nagrałeś filmik, jakie to referendum złe i nikogo nie wpuszczą. Do tego łamanie Konstytucji, jeszcze większe rozdawnictwo.
@@AlaBala-hs3uy Przecież on jest na tym youtubie chyba 24/7
Jestem nauczycielką i w pełni się z Tobą zgadzam👍
Serio? Nauczyciel popiera prace domowe?
Chyba belfer a nie nauczyciel.
@@mortanes2 A jak sobie wyobrażasz nauczyć dzieci czytania w szkole tylko przy liczbie 25 osób w klasie. Muszą ćwiczyć w domu tez
@@katarzynafrysztak2701Niby nauczyciel a nie umie napisać poprawnego zdania?
Dzieci w klasach 1-3 mają średnio od 20-30h lekcyjnych tygodniowo.
Czy średnio 4-6 godzin dziennie to jest za mało?
A jeżeli jest, to czy to jest wina leniwych dzieci czy może jednak czegoś innego?
@@katarzynafrysztak2701Jak człowiek decyduje się na dziecko po jego narodzinach, u nas było jak corka miała 3 dni padaliśmy że zmęczenia prowadząc firmy z mężem ale czytaliśmy dzieciom,w wieku 4 lat dzieci nam czytały proste bajki.Zupelnie innaczej sie rozwijały,wymaga to dużo pracy aby ukształtować dziecko idace do szkoły,lecz pochwały przez nauczycieli bezcenne konkursy Olimpiady nagrody zdobyte przez dzieci,zła strona medalu też jest,podcinanie skrzydeł znalezienie innego obliczenia z matematyki prowadzącego do prawidłowego wyniku,znalezienie w wydrukowanych książkach błędów językowych oraz materiałów, które nie istnieją w życiu,pokazanie nauczycielowi delikatnie że zrobił błąd i dzieciak ma przewalone zaniżane oceny z 6 na 5 choc koleżanka ma tyle samo pkt i ma 6 odpytywanie co lekcje.Dobrze ze się nauczycieli zmęczyły bo jie raz na niedouczone wyszły pytając córkę, onanodpowuadalani w polemikę z nimi wchodziła a tu zdziwienie zmiana tematu przez nauczycielke
@@mortanes2 Czasami jak pisze się szybko na telefonie można pominąć znaki interpunkcyjne. Wtedy nie wygląda to poprawnie. To prawda, że mają tyle godzin dzieci w kl.1-3. Niestety te godziny to nie tylko czas na naukę czytania 😊. Dzieci w klasie 1 mają : 2 godziny języka angielskiego, 2 godziny religii, 3 godziny w-f, pozostałe godziny trzeba poświęcić innym eduk. Jest i plastyka i muzyka i technika i ed. matematyczna. Każdy może mieć swoje zdanie ale najlepiej gdy jest podparte doświadczeniem a nie tylko teoretyczną wiedzą. Pozdrawiam.
Mam syna w 5 klasie i codziennie ma po 7 lekcji a do tego zajęcia po szkole czy to sportowe czy te z które uważam za ważne a musi nadrabiać… i do tego dochodzą prace domowe… to jest kurwa masakra…. Przesada naprawdę
Proszę dbać o syna i pamiętać, że zdrowie jest ważniejsze niż dobre oceny i wybitne wyniki z egzaminów. Ja starałam się uczyć wszystkiego w szkole i nadrabiać zaległości, byłam bardzo pilną uczennicą i teraz żałuję, że nie dbałam bardziej o zdrowie fizyczne i psychiczne. Teraz chodzę po lekarzach, bo za późno odkryłam, że jak się nie dba o zdrowie to się potem trzeba zmierzyć z konsekwencjami. Mam nadzieję, że syn będzie miał czas na odpoczynek i dbanie o siebie.
Jestem nauczycielką jezyka polskiego w SP. Najwiekszym problemem jest ilosc wystawianych opinii z PPP oraz edukacja, gdzie dzieci z orzeczeniami i opiniami ucza sie razem z tymi, ktorzy ich nie mają. Uczniowie bez dysfunkcji sa rozpraszani podczas lekcji np. z powodu krzyku dziecka z autyzmem. Wprowadzenie takiej edukacji bylo pierwszym krokiem do obniżania poziomu nauczania. Mam 6 letnia córkę, ktora potrafi samodzielnie czytac, gdzie 5- klasisci z opinia sylabizuja i to na głos. Do tego rodzice dzieci z ,, papierkiem" nawet nie zagladaja do ich zeszytów 😢 , a o treningu czytania w domu możemy juz zapomnieć. Dawne sprawdziany ze znajomosci tresci lektur odeszly w niepamiec, bo w klasie mam 3-5 uczniow, ktorzy je przeczytali 😢. Dodatkowo jestesmy przymuszani do realizowania roznego rodzaju programow np. prozdrowotych, bio, eko , doradztwa zawodowego i innych tego typu propagandowych smieci , gdzie czas na realizowanie podstawy programowej maleje w oczach. Ciagla gonitwa i stosy papierologii, ktorymi oblozono nauczycieli przyslaniaja istote edukacji. Nie wspomne o istnieniu godziny Czarnkowej, gdzie 4 h w miesiacu pracujemy za darmo i to obecnie za mniej niz najnizsza krajową. To jest upokarzające 😢
To się chyba nazywa edukacja włączająca, prawda? To uczenie się wszystkich razem... Czytałam trochę o tym. Większość opinii zwykłych nauczycieli była delikatenie mówiąc negatywna, ale góry to chyba nie interesuje. Dla mnie edukacja włączająca to jakaś porażka... Wydaje mi się, że wszyscy się męczą i nauczyciele, i zwykli uczniowie, i Bogu ducha winni uczniowie z orzeczeniami. Na co to komu? Życzę Pani dużo wytrwałości
@@Ira98159 Tak. Edukacja wlaczajaca- zmora szkół.
Edukacja domowa jest rozwiązaniem.😊
nie
Tak...
Dużo dzieci uczy się w ED...zwłaszcza po pandemii
Właśnie byłem ciekaw kiedy Słońce Narodu powie coś o edukacji.
ten Nierząd dobije edukacje....
@@ernestlobov791tej edukacji juz sie bardziej nie da dobic
@@saiko953 Optymistą jesteś ;) Jeżeli poziom edukacji już osiągnął dno, to przebiją się przez muł i pójdą głębiej.
@@saiko953Oj, da się, da.
😂😂😂@@jaromirjanski2057
Ograniczenie liczby zadań domowych wywodzi się z fińskiego systemu nauczania, gdzie o dziwo przyniosło to ogromne efekty, jednak tam kładzie się nacisk na efekt kształcenia w takim rozumieniu, że uczniowie mają coś umieć i stawia się na mniejsze klasy z większym udziałem nauczycieli tj. pracy indywidualnej nauczyciela z uczniem. U nas może to się jednak nie sprawdzić bo uczniowie nie będą chcieli uczyć się czegoś przydatnego w dorosłym życiu. Uważam, że szkoły przyszłości to powinny być zawodówki z lekcjami historii i wiedzy o zusach, podatkach etc. Dużo racji po Pana stronie. Pozdr.
Dzięki, bracie, za kolejny materiał z solidną dawką informacji. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2024!
Jestem ojcem nastoletniego chłopaka, który ma pasję, ogromną pasję - trenuje sporty walki i jeździ na zawody. Uczestniczył w Mistrzostwach Polski, Pucharze Polski, wielu międzynarodowych zawodach. Zdobył kilkadziesiąt medali. Uczy się w szkole średniej, w liceum ogólnokształcącym - w naszej miejscowości nie ma szkoły średniej o profilu sportowym, w której mógłby się uczyć. To znaczy są, ale takie szkoły kształcą jedynie piłkarzy oraz siatkarzy, więc odpadają. Jego dzień wygląda tak, że wychodzi z domu, do szkoły o godzinie 7, kończy natomiast o godzinie 15, w której praktycznie nauczyciele nic nie uczą. Absolutnie nic. O godzinie 15 muszę go odbierać ze szkoły, bo gdyby jechał autobusem byłby w domu około godziny 16. Musi zjeść jeszcze obiad, bo w szkole nie ma obiadów. Następnie zawożę go na trening, na godzinę 17, bo autobusem, do centrum miasta jechałby około 45 minut, a następnie na nogach musiałby przejść 1,5 km. Autobus jest o godzinie 16.20, dlatego nie ma szans zdążyć na trening. O godzinie 19 odbieram go z treningu, na którym wypruwa sobie żyły, przynajmniej raz w tygodniu ma sparingi - to cholernie ciężka dyscyplina. W szkole zaś, w jednym tygodniu ma przynajmniej kilka kartkówek np. pięć plus jeden sprawdzian. I teraz zapytam się: kiedy ma realizować swoją pasję i iść w kierunku, który kocha skoro non stop uczy się na pałę jakiś głupot z fizyki, chemii, matematyki, angielskiego, polskiego, czy historii? Nagminnie jest przemęczony. Ledwo żywy, a dodam, że nie jeździ na kadrę Polski, gdzie wyjazdy są co 1,5 miesiąca na zgrupowania trwające około 1,5 tygodnia. Gdyby jeździł na kadrę nie dałby rady. Po co mu uczenie na pamięć zagadnień związanych z legionami rzymskimi, jakichś regułek z fizyki, chemii, zadań z matematyki? Przecież społeczeństwo polskie nie kojarzy nawet 1% zagadnień jakie uczą ich w szkołach i jakoś żyją. Szkoła to niszczenie młodości, rozwijania pasji i zainteresowań. Sam kończyłem studia, na których nikt niczego mnie nie nauczył, wszystkiego uczyłem się sam, czytałem, oglądałem, interesowałem się światem. Po 20-latach mojej pracy, to ja mógłbym uczyć wykładowców na czym polega mój zawód.
Myślę, że zaledwie 10% społeczeństwa powinno mieć wykształcenie wyższe, reszta nie ma do tego predyspozycji. Dlatego nie trzeba tych dzieciaków zajeżdżać nauką i tak zwyczajnie dać im żyć, bo nie każdy musi trafić na studia (radzę poczytać o tym jaki procent społeczeństwa szwajcarskiego kończy studia). Dziś w Polsce mamy pełno idiotów z mgr przed nazwiskiem, obojętnie ile będą siedzieć w szkołach i ile ukończą uczelni, to i tak będą idiotami. Do wszystkiego należy mieć talent i go rozwijać, a nie tworzyć pseudointeligencję. Dlatego te wszystkie kartkówki, zadania domowe, non stop nauka, to absolutny przeżytek. Jestem do szpiku kości prawicowcem, konserwatystą - nie mylić z lewicowym PiS-em - i mam nadzieję, taką cichą nadzieję, że lewicowa ministra, ministerka, czy jak tam ją zwą może odrobinę ulży tym wszystkim dzieciakom. Choć pewnie wyjdzie, jak zawsze, czyli... jedno gówno zastąpi drugim gównem, a na końcu to wszystko podleje tęczowym sosem. Naiwnie jednak liczę, że coś wreszcie się zmieni w edukacji...
Jako dziadek w 100 % popieram pańskie poglądy, jakbym widział mojego syna ,który ma to samo z trójką dzieciaków.
Dokładnie tak jak pan napisał .popieram 👍
Też uważam, że niektóre rzeczy powinni ograniczyć ...co mnie jako Polkę interesuje wojną peloponeska czy takie inne pierdoły... historia powinna być o Polsce, a reszta kogo obchodzi z kim się tłukli i kiedy Grecy czy Rzymianie.
Albo jakieś całki, wariacje matematyczne, w życiu tego nie wykorzystałam.
Co do fizyki to akurat wiedza często przydatna ...trzeba wybrać takie zagadnienia, które są w przyszłości potrzebne, a nie uczyć byle coś uczyć.
@@joannayoanix5106 zgadzam się z Panią.
😂😂😂😂😂 Jak będzie ulozony to da radę Ja dawałam a do szkoły chodziłam też w sobotę Moje dzieci dawały radę a jeden dzień zaczynał od treningu na 6 rano więc nie płacz to się da zrobic
Małe dzieci chłoną najwięcej, ta baba raczej nie ma dzieci, wystarczy posłuchać,, Matura to bzdura " pokazuje to najlepiej poziom edukacji, wystarczy posłuchać starszych wykładowców na Uniwersytecie, ile przedmiotów i godzin usunięto,
Zgadzam się że w "Matura to bzdura" 90% występujących to totalne dzbany do ² bez podstawowej wiedzy, lecz właśnie tego kontent wymaga. Jestem pewny ze wiele osób również tam odpowiada Dobrze lecz daja na początku tylko 1 osobę, reszta to puste pojemniki ludzkie😏
@@cenzi14 Zgadzam się, to jest reżyserowane. W końcu to kanał rozrywkowy.
Tak, małe dzieci chłoną najwięcej, ale w pewnym momencie właśnie przestają chłonąć wiedzę, bo jest jej za dużo. Poza tym jak mój chrześniak uczył się mówić to nie prowadziliśmy dla niego lekcji, nie zadawaliśmy zadań domowych, nie sprawdzaliśmy jego wiedzy i nie karaliśmy za popełnianie błędów... Po prosty z nim rozmawialiśmy, jak coś źle wypowiedział to powtarzaliśmy po nim to słowo, żeby wiedział jak je poprawienie wypowiedzieć. Nikt nie robił mu lekcji z literek, w zabawi mu pokazywaliśmy literki i sam zaczął zapamiętywać i potrafi już kilka zapamiętać. Bez lekcji i zadań domowych. Dzieci z natury są ciekawe, chcą zdobywać wiedzę niezbędną do funkcjonowania w społeczeństwie, ale jak rozmawiam z ludźmi kończącymi studia to wszyscy mają serdecznie dość uczenia się.... Mają przede wszystkim dość tego systemu edukacji. Systemu który zabił nam kreatywność, którą baaardzo ciężko znów odnaleźć (mówię z doświadczenia). Problemem nie jest zbyt mała ilość materiału, ale kiepski sposób przekazania wiedzy. Moje pokolenie i tak miało bardzo dużo materiału. Ja w gimnazjum spałam czasem po 3h na dobę. Uczyłam się aż do świtu a i tak nie udawało mi się wszystkiego nauczyć. Większości z tych rzeczy, które wkuwałam po noach dziś już nie pamiętam. My jako nowe pokolenie musimy odnaleźć się w zupełnie innym świecie niż poprzednie pokolenie. Jak my byliśmy maili nikt się nie zastanawiał nad tym jaki wpływ na nas będą mieć media społecznościowe, wszelkie filmy, seriale i różnego rodzaju rozrywki na wyciągnięcie ręki. A ma to na nas ogromny wpływ. Nikt nas nie nauczył jak się w tym odnaleźć. Sami czasem lepiej a czasem gorzej staramy się w tym odnaleźć.
Jeśli chodzi o WF to jest on kwestią sporną, bo inny był zamysł tych zajęć a inaczej są one prowadzone. Kiedy ja chodziłam do podstawówki ( jestem z rocznika 1998) WF w naszej szkole wyglądał tak, że wuefistka kazała nam cały czas grać w siatkówkę i piłkę nożną żeby móc zająć się swoimi sprawami. Ewentualnie mogliśmy grać w ,,palanta,, bo jak owa Pani powiedziała ,,dziewczyny, wy będziecie grać w palanta całe życie ,,
Zero jakiejkolwiek gimnastyki, biegi na zaliczenie raz na półrocze , tyle. Z tego co wiem to w wielu szkołach tak to wyglądało, więc nie dziwię się tym masowym zwolnieniom z WF.
Pamiętam, jak na drugim roku studiów wzbudzilem sensację, zmieniając typowi koło w aucie, bo gumę złapał. Dokoła dosłownie 12-15 typów i ja jeden, bohater bez peleryny 😂
Ja znam inzynierów co nie umieją grzechotki obsłużyć .... pozdrawiam
Zostałeś wykorzystany. Właściwie to powinieneś odszukać feministyczną Julkę i dać jej klucz.
@@panpunkt5185 na UKSW wtedy było łatwiej o konserwatywkę niż Julkę
brawa dla Cb byczq, nie no żartuje, ale widzicie w jakich czasach żyjemy. Pamietam starszych od siebie jak mowili " w popieprzonych czasach zyjemy" . A co ma mowic mlodsze pokolenie. mam 33 lata. Albo co ma mowic to pokolenie chowane obecnie przez smartfony. My sie z nich ponabijać wrecz mozemy a oni pewnie czują soe jak dzbany.
Panie, wymiana koła, cerowanie, niedługo czytanie i liczenie, to będą umiejętności zanikajace... Ważne, że młody człowiek będzie ogarniał neta, tiktoka itp.
problem z zadaniami domowymi jest taki, że jest spora ilość uczniów którzy kończą lekcje gdzieś o 16 i np. maja autobus pociąg o 17 a w domu są o 18...
przez co zwyczajnie nie mają siły po szkole. Można byłoby wprowadzić lekcje 3-4h dziennie i przez 6 dni w tygodniu z czego w sobotę byłaby online.
Czy by to się sprawdziło ? nie mam bladego pojęcia, jedno jest pewne edukacja to wymiany
Tylko po co, rycie na pamiec informacji nie ma sensu, mamy je dostepne na wyciagniecie reki, za to weryfikacja i interpretacja takowych wcale nie jest nauczana.
@@michaewelina7983 oczywiście że to jest złe. Pamiętam za moich szkolnych czasów wszyscy zmuszali do zakuwania... I nie skończyło się to dobrze.
Bierzemy pod uwagę, że młodych ludzi którzy od małego są pojętni jest zaledwie promil w całym naszym społeczeństwie, a tak naprawdę człowiek łapie zainteresowanie jak już jest dorosły. W szkole wszystko cię rozprasza, koledzy, koleżanki, gry, zabawa lub inne przyjemności.
Dopiero jak się chodzi do pracy i w olnej chwili odpalasz tv, YT bądź inny tego typu sposób pozyskiwania informacji dostrzegasz że nagle chemia, fizyka, historia, biologia czy inne rzeczy są cholernie ciekawe. Skąd się to bierze? Pewnie z tego, że nauczyciele przychodzą do roboty by odbebnic swoje i iść do domu, a nie są pasjonatami. Nie wiem w jaki sposób można młodych zachęcić, ale wydaje mi się że gdyby szkoły nie wyglądały jak zakłady karne a nauczyciele nie przynosiliby swoich trosk z domu do szkoły a dyrekcja częściej organizowałaby jakieś naukowe seminaria to może...
Ale jak tu już ktoś zauważył. Politykom nie jest potrzebny inteligentny człowiek
Kolejny dobry i mądry film trafiony w sedno!!! ❤😊 Brawo!!!! Ten film powinien trafić do wielu rodziców a przede wszystkim do Polityków.
Uwielbiam cię za ten kontent, za pomocą którego kierujesz swój przekaz. Pozdro Dziki!
Szkoła ma inne zadanie niż Wam się zdaje. Masz być posłuszny, myśleć to co Ci każą w sposób, który Ci pokażą, umieć usiedzieć długo w jednym miejscu i na dzwonek siadać i wstawać.
Większość osób które oglądają DZIKIEGO to myśli sobie ze jakiś bałwan robi z siebie pajaca. DZIKI MA RACJE W 101% w tym co mówi pozdrawiam TRENERA💪
Stary, młodzi ludzie nie mają małej wiedzy bo w szkole mało ich uczyli tylko dlatego że mieli natłok materiału nie mieli czasu by go utrwalić powtórzyć itd bardziej opłacało wykuć się regułki i zapomnieć następnego dnia czyli przez nadmiar materiału młodzi ludzie mają niski poziom wiedzy, co do książek to właśnie lektury powodują że ludzie nie chcą czytać książek, szkoła nam pokazywała że jedyne książki jakie są na świecie to Krzyżacy wesele i chłopi, jak ja czytałem książki w szkole średniej to czytałem Horrory i za każdym razem kiedy miałem wybór przeczytać 5-10-15 cegłę bo szkoła kazała to miałem to gdzieś i czytałem swoje i9 do dzisiaj czytam a chłopów nigdy nie tknąłem. co do psychologa, nikt u minie w szkole nie chciał iść do psychologa bo zwyczajnie nie pomagał miał gdzieś problemy uczniów i cytując klasyk "na depresje najlepszy lek iść pobiegać" jak to słoń w kawałku pokazał.
Dziki jak zwykle krótko, zwięźle i treściwie 👍
„Celem edukacji jest zastąpienie pustego umysłu otwartym”. - Malcolm Forbes
Nie w powszechnie stosowanym Pruskim modelu szkolnictwa. Umysl obywatela ma byc tak tresowany, zeby poslusznie i bez wahania wykonywał w wieku pracującym polecenia przełożonego i rządzących. Jednostka podważająca mądrość ekspertów z oficjalnych przekazów ma stać się obiektem ostracyzmu społecznego. Dzięki takiej metodzie nauczania stado baranów będzie samo pilnować swojego miejsca, a niepokorne osobniki nazwane szurami, związane i oddane wilkom do koryta z kartką przepraszamy + jabłkiem w pysku.
Nie wierzycie? To przypomnijcie sobie jak politycy i media nastawiały naród przeciwko sobie w czasie pandemii.
"Patrzcie to ten zboczeniec, co nie przyjął szprycy. Zabrać mu prawo do przemieszczania się, to przez niego i mu podobnych nie żyje Twoja babcia w IV fazie raka trzustki oraz nie działa eksperyment medyczny i musimy żyć w lockdownie!"
Taaa, bez zadań domowych i zmniejszą podstawę programową. Przykład z moim dzieckiem: w klasach 1-3 z ich wychowawczynią (która "uczyła" ich czytać i pisać), zazwyczaj wyglądało to tak, że w szkole zrobili z jakiegoś przedmiotu (szczególnie z matmy) np 2, 3 zadania z ćwiczeń, a potem do domu 2, 3 strony co nie zdążyli na lekcji 😁 A jak zwróciłem uwagę, żeby więcej ćwiczyli pisanie - a nie 2 linijki literki w ćwiczeniach, to usłyszałem, że tak się teraz uczy. No ok. A w czwartej klasie jak Ona uczyła ich innego przedmiotu, to wrzeszczała na nich, że bazgrzą i po nich poczytać nie idzie. Matrix - to ma na noc przy tym.
P.S. 5:30 Dziki już ich uczą - tyle mają testów wyboru (1,2,3/A,B,C), że to w sam raz przygotowuję do głosowania w wyborach - chybił trafił.
6:00 jak to uczą ich pisać wypracowania - nie żeby wyczerpać temat, czy odpowiedzieć wprost na zadane pytanie, tylko ma być 200, czy tam 500 słów - jak politycy byle lać wodę pół godziny, a że jie ja temtam, to już ***.
Ja to przewiduję, że będzie dużo usług doradczych, tyle w internecie teraz znawców wszystkiego, że to aż dziwnego, że radzą innym za darmo 😁
ok, ale wypracowania po to mają dolny limit słów właśnie by wyczerpać temat, jeśli ktoś go nie "wyczerpie" to nie napisze minimalnej ilości słów i nie zalicza, logiczne.
Bo myślisz ze jak oszacować kiedy temat jest wyczerpany a kiedy nie? Musi być dolna granica bo idioci pisali by po 2 zdania i było by to zaliczane, a umiejętność lania wody jest dobra i nie wiem po co to porównanie do polityków :/
@@andrzejmurzyn4998Temat wyczerpie ten, kto ma coś do powiedzenia. I tu limity niepotrzebne. Dobrze, że nie wprowadzali limitów Mickiewiczowi, Fredrze czy Baczyńskiemu.
Witam Pana Dzikiego Trenera i oglądam z wielką ciekawością jak zwykle 🤗👏🤗👏🤗👏👏👏
John D. Rockefeller: "I don’t want a nation of thinkers, I want a nation of workers"
„Nie chcę narodu myślicieli, chcę narodu robotników”
Brawo dla tego Pana ! Dziki na ministra!
Miłego oglądania
Dziki, ja całe życie zrobiłem może z 5% zadań domowych, przygotowań, miałem problemy z prokrastynacja całe życie.. a I tak źle na tym jakoś nie wyszedłem tyle tylko że mam ciut słabsza pamiec, ale od dziecka nie rajcowalo mnie czytanie lektur i przymuszanie się do nich było czyms ciężkim.. Po prostu psychika ludzka taka jest że i tak koniec końców będziemy wszyscy robić to co lubimy nie ważne co by się działo, taka jest nasza natura. Lepiej jest zamiast tego pokazywać różne możliwości, i wykorzystać właśnie ten fakt inspirując, pokazując że coś może być fajne, dać nauczycielom skupić się na tym niż na sprawdzaniu zadań domowych i tym podobnych rzeczy. Niech ktoś w końcu zacznie stosować psychologię po prostu i zacznie z tego korzystać bo jest to na wyciągnięcie ręki....
Dziki jak pozamiata, to nie ma co sprzątać❗️
Huzar jak napisze to nic dodać nic ująć 👍🇵🇱czołem kamrat
Czuj Duch Huzar 💪
nowa nauczycielka u mojej córki w pierwszej klasie wykraczała poza program nauczania ,postępy w czytaniu i pisaniu rewelacja ! ogólnie wszyscy rodzice zadowoleni poza jednym którego syn często chorował i ten chłopczyk miał braki. Co zrobił ten rodzic , zgłosił do kuratorium że nauczycielka wybiega poza program i dostała taką reprymendę że już więcej tego nie zrobiła
Niestety dożyliśmy czasów (podobno demokratycznych) gdzie mniejszość ma większość!!!
A czy kuratorium dostało pismo-ripostę od pozostałej większości?
pewno do pisu należą😢
Patologia zbliża się wielkimi krokami.Teraz tylko czekać na reset,bo cały system niebawem musi pier*olnąć
Mi się podoba jeden z modeli zachodnich .Jest pewna podstawa , która wszyscy uczniowie muszą posiąść , a resztę przedmiotów sobie wybierają pod siebie . W ten sposób można wykształcić specjalistów w danej dziedzinie . A nie uczyć się rzeczy niepotrzebnych w życiu i takich , które nas nie interesują na siłę .
Młodym brakuje podstaw geografii, historii, matematyki, ale i na potęgę ekonomii. Dlatego myślą że nie będą mieć nic i będą szczęśliwi.
Moim zdaniem nauka powinna byc w szkole, nauczyciele powinni uczyc, zadawac zadania w szkole, pomagac, a nie chodzic po korytarzach uprzednio zadajac kilka stron do czytania na lekcji, liczac ze kazdy sam zrozumie, korepetytorzy jedynie dzieki temu maja prace
Dokładnie, ale co o tym może wiedzieć mgr od pompek.
I to przepisywanie treści podręcznika do zeszytu... Po co?
@@madame__bizarre dla nich to byle te 45 minut minęło, reszta w domu
Za krótkie robisz filmy byku. Dobrze się ciebie słucha
Dziki, nieustannie trzymasz poziom! 💪🏻
Ja akurat też za młodu grałem w piłkę całe dnie, później biegałem, biegałem z obciążnikami, w końcu zająłem się siłownią. Po czym na w-f w technikum po rzucie piłką lekarską (bez rozgrzewki - na co wyraził zgodę w-fista) poszły mi przepukliny wyłączając ze sportu i znacznej części życia na kolejne kilkanaście lat, z co rocznym nasilaniem dyskopatii. Oczywiście przyczynił się nieudolny system zdrowotny bo przecież "to nie możliwe żeby tak młody człowiek miał tak rozwalone plecy". Także sport to zdrowie. Polecam serdecznie. Mam 33 lata ale wracam 💪
Byłam nauczycielką ponad 13 lat. Po tym czasie nie byłam w stanie zaakceptować w jakim kierunku zmierza szkoła i odeszłam. Brak szacunku do nauczycieli wynika też z nacisków dyrekcji obniżania wymagań i braku konsekwencji. Jeśli nauczyciel uważa że uczeń nie zasługuje na pozytywną ocenę a dyrektor rzuca mu teczkami przed nosem mówiąc że na jego miejsce ma dziesiątki podań a potem po 4 latach przepuszczania z klasy do klasy rozlicza z wyników matur🙄 nie wspomnę o naciskach politycznych. To co oni teraz mają w programie na studiach ja uczyłam się w szkole średniej.
Co ty bredzisz ! O poziomie ja wiem że są jednostki ograniczone mocno ! Zwłaszcza wyborcy z pod znaku, jebać PiS bo przecież tylko im mózg na to pozwala ! Ale moje dziecko teraz w podstawówce ma tyle materiału w ósmej klasie ! Co ja w latach 80-90 wczesnych, miałem 30 % z tego ! To o jakich ty studiach mówisz ??? Chyba AWF !
brawa. Tzn nie spodziewalem sie ze jest tak niski poziom obecnie. Ale skoro tak twierdzisz.
Stare pokolenie nauczycieli nie rozumie, że jeśli dziecko nie radzi sobie w szkole podstawowej to jest to wina beznadziejnego nauczyciela, który nie potrafi zaciekawić ucznia i tylko straszy nie przepuszczeniem z klasy do klasy. To ma być właściwa metoda wychowawcza? Co to oznacza 'uczen nie zasługuje na pozytywną ocene'. Ano tyle- beznadziejny nauczyciel. Kiedyś miałam nauczyciela z fizyki. Cała klasa miała 4 lub 5, bo tak potrafił nas zaciekawić. A słabszym dawał więcej czasu, a nie słabsza ocenę. Każdy uczeń uczył się fizyki, bo chciał, a nie musiał. Dobrze, że pani odeszła.
@@grigorijiks2303Odejmij 75% od wszystkich studentów i będziesz mieć odpowiedź , ilu studentów miałoby maturę 30-40 lat temu. Tak rozmawiałem z tymi geniuszami i tam w głowach imprezy, smarphone, messenger, wielkie plany życiowe, a glowa pusta i nawet nie potrafią wymienić 5 książek oraz ich autorów, bo wszystkie odpowiedzi można znaleźć w internecie, więc po ch... czytać książki, a tak łatwo zdobyta wiedza nie zostaje w głowie na długo, więc pozniej .a.y informatyków dla których formatowanie dysku to problem już nawet nie chcą zdobywać podstawowej wiedzy, lub wymienienie jakiegoś podzespołu, wiem bo byłem tego świadkiem i sam już nie wiem, co o tym myśleć...
03:18 ale te, które tak odpowiedziały, byly kształcone w dotychczasowym modelu, i przymus zadań domowych im nie pomógł. "Matura to bzdura" ma już sporo lat, kazdy odpowiadający tam edukował się według starych zasad. Co zatem poszło nie tak?