Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Dlaczego ksiądz osądza, umniejsza ludzi, odbiera wolność wyboru ? Osoba samotna nie ma miłości, nie ma jej komu dać, jest ułomna fizycznie, społecznie czy psychicznie? Bóg jest miłością i dawcą miłości, a Jego drogi są niezbadane, również w stosunku do powołania każdej indywidualnej osoby. "Charyzmat bezżenności Św. Paweł w 1 Kor 7 zaleca życie bezżenne (takie jak sam prowadzi) po to, by móc troszczyć się bardziej o sprawy Pana i bardziej Mu się podobać. Dodatkową motywacją jest „krótki czas”, tzn., że długość ludzkiego życia jest mocno ograniczona, albo paruzja jest już blisko. Są to motywy religijne, nie ekonomiczne, kulturowe czy moralne. Paweł jednak nie narzuca nikomu bezżenności, ale tylko ją doradza. Mówi, że każdy ma swoje powołanie: jeden do małżeństwa, a drugi do bezżenności. Dla niego i jeden, i drugi stan jest charyzmatem, a nie tylko naturalnym wyborem. Wskazywałoby to, że małżeństwo bez wsparcia ze strony Boga jest trudne czy wręcz niemożliwe. Widzimy to w dzisiejszych czasach… Każdy człowiek żyjący zarówno w małżeństwie, jak i w pojedynkę należy przede wszystkim do Boga i ma do Niego zmierzać w ciągu życia, aby na koniec wejść do Jego chwały i z Nim się zjednoczyć. Ks. dr Stanisław Wronka, biblista" Czy Święty Paweł, Bóg-Duch Święty przez niego, mówi wyłącznie do kapłanów czy wszystkich ludzi? Czy może, jak protestanci, wyrzucimy ze Słowa Bożego te fragmenty które nie pasują do naszych teorii? Więcej pokory i miłości ks. Marku, bo gdy nie ma miłościi szacunku do Boga to Bóg zabiera powołania, zamyka czy sprzedaje kościoły, a wierni odchodzą od jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego Katolickiego. Szczęść Boże!
Sama≠Samotna! "Jeszcze przed Soborem Watykańskim II, w 1954 roku, Pius XII w encyklice poświęconej ślubowanej czystości pisze, że przede wszystkim odnosi się ona do życia konsekrowanego, ale dodaje, że „ta cnota kwitnie wśród zupełnie świeckich osób. Spotykamy bowiem mężczyzn i niewiasty, które nie należąc do stanu doskonałości, na mocy postanowienia lub prywatnego ślubu całkowicie się powstrzymują od małżeństwa i rozkoszy cielesnych, aby swobodniej móc służyć bliźnim, łatwiej i ściślej zjednoczyć się z Bogiem”. Papież ma na myśli osoby, które nie weszły w stan zakonny, ale wybrały czystość i bezżenność, by poświęcić się na rzecz Królestwa Bożego."
Treść filmu nie odpowiada na postawione pytanie! Tytuł zachęca do włączenia i na tym się kończy. Nie ma tu wytłumaczenia dlaczego ludzie pozostają bezżenni. Bo to chyba jest najbardziej interesujące. Niewierzącym- tak mi się zdaje Pan Bóg nie jest potrzebny żeby ten stan wytłumaczyć. Ktoś wierzący zada sobie jednak pytanie: Co Bóg na to że jestem bezżenny? i może stad zainteresowanie takimi filmami. Wg mnie film nie tłumaczy dlaczego ktoś pozostaje bezżennym i czy Bóg tego chce celowo czy tylko dopuszcza. Film Co najwyżej mówi o tym, że osoby bezżenne same musza sobie wymyślić sposób jak będą kochać. Małżonkowie i konsekrowani- nikt tu nie ma wątpliwości kto jest podmiotem miłości.
kłamie , są single, by móc pełnić pełniej wolę Boga,one np. działają na misjach czy rozwijają wielkie projekty, ks. M. D. to fałszywy prorok, także w kw estii cierpienia. Boże miej dla niego miłosierdzie.
To znaczy, że człowieku nie wiesz o czym mówisz, bo według biblii mężczyzna to człowiek-kobieta nie. Skoro jesteś sam, to znaczy że Twoja samotność narzucona z góry też jest zła. Nie ma życia konsekrowanego. Bóg tego nie wymyślił ?! To wymysł typowo polityczno-gospodarczy. Proszę uprzejmie i uczciwie powiedzieć ludziom prawdę, kiedy wymyślono ten przepis. Zapraszam na I rok wykładów z prawa. Czyżby tam byli nie normalni wykładowcy i do tego psychiczni ? To poważne oskarżenie. A skoro ludzie są coraz bardziej nienormalni, to z jakiego powodu KK nie potrafi zatrzymać skutecznie tego procesu. GMO, szczepionki, chemtraisy, żądza pieniądza również w KK, mało tego ??? Kto siedzi w więzieniach jak nie większość katolików? Słaba i nieskuteczna edukacja. Czas się przyznać do nieudolności. Proponuję wrócić do źródła. 1Tym 3:2-4 "Biskup ma być nienaganny, mąż jednej żony, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie itp". Zatem proponuję nie zmieniać Nowego Testamentu !! Jeśliby ktoś "coś" dodał lub ujął z tego co święte to ......... ? ? ? Dlatego biskupi w innych wyznaniach mają żony i dzieci, mogą kochać i wiedzą o czym mówią i na czym to polega, jeśli chodzi o wychowanie dzieci i umiejętne prowadzenie relacji z kobietą, czego Pan nie potrafi, bo nigdy tego nie robił. Nie można zarządzać własnym domem jak się go nie ma, stąd tyle kłopotów. Relacji trzeba uczyć się praktycznie tak jak grania na instrumencie, bo drugi człowiek jest takim indywidualnym instrumentem, a nie trumną. Tam gdzie nie ma żywych ludzi nie ma miłości. Zatem błędny wniosek !! REASUMUJĄC: nie można się powoływać ani wymądrzać w temacie w którym nie posiada się żadnego doświadczenia. To tak jakbym kazała 20 latkowi grać na skrzypcach kiedy on nigdy nie dotknął nawet instrumentu i gdybym poprosiła dekarza aby wykonał pokrycie dachowe, a on nigdy nie pracował w tym zawodzie, no chyba, że Papież potrafi zdziałać cuda i dmuchnie na takiego delikwenta i mamy "coś" na zawołanie !! Tylko do tej pory nie widać efektów. Wówczas wszyscy będą wszystko umieć i nikt niczego nie będzie musiał się uczyć, nawet bycia księdzem. Ciekawa jestem w jakim zakładzie pracy przyjmują i płacą bez odbycia praktyki zawodowej, bo w KK też trzeba się najpierw edukować , a potem praktykować. No chyba że się mylę to pokornie zwracam honor, lecz do tej pory nie znam takiego ani jednego przypadku. Łączę wyrazy uszanowania.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,
Dlaczego ksiądz osądza, umniejsza ludzi, odbiera wolność wyboru ? Osoba samotna nie ma miłości, nie ma jej komu dać, jest ułomna fizycznie, społecznie czy psychicznie? Bóg jest miłością i dawcą miłości, a Jego drogi są niezbadane, również w stosunku do powołania każdej indywidualnej osoby.
"Charyzmat bezżenności
Św. Paweł w 1 Kor 7 zaleca życie bezżenne (takie jak sam prowadzi) po to, by móc troszczyć się bardziej o sprawy Pana i bardziej Mu się podobać. Dodatkową motywacją jest „krótki czas”, tzn., że długość ludzkiego życia jest mocno ograniczona, albo paruzja jest już blisko. Są to motywy religijne, nie ekonomiczne, kulturowe czy moralne. Paweł jednak nie narzuca nikomu bezżenności, ale tylko ją doradza. Mówi, że każdy ma swoje powołanie: jeden do małżeństwa, a drugi do bezżenności. Dla niego i jeden, i drugi stan jest charyzmatem, a nie tylko naturalnym wyborem. Wskazywałoby to, że małżeństwo bez wsparcia ze strony Boga jest trudne czy wręcz niemożliwe. Widzimy to w dzisiejszych czasach…
Każdy człowiek żyjący zarówno w małżeństwie, jak i w pojedynkę należy przede wszystkim do Boga i ma do Niego zmierzać w ciągu życia, aby na koniec wejść do Jego chwały i z Nim się zjednoczyć.
Ks. dr Stanisław Wronka, biblista"
Czy Święty Paweł, Bóg-Duch Święty przez niego, mówi wyłącznie do kapłanów czy wszystkich ludzi?
Czy może, jak protestanci, wyrzucimy ze Słowa Bożego te fragmenty które nie pasują do naszych teorii?
Więcej pokory i miłości ks. Marku, bo gdy nie ma miłościi szacunku do Boga to Bóg zabiera powołania, zamyka czy sprzedaje kościoły, a wierni odchodzą od jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego Katolickiego.
Szczęść Boże!
Sama≠Samotna!
"Jeszcze przed Soborem Watykańskim II, w 1954 roku, Pius XII w encyklice poświęconej ślubowanej czystości pisze, że przede wszystkim odnosi się ona do życia konsekrowanego, ale dodaje, że „ta cnota kwitnie wśród zupełnie świeckich osób. Spotykamy bowiem mężczyzn i niewiasty, które nie należąc do stanu doskonałości, na mocy postanowienia lub prywatnego ślubu całkowicie się powstrzymują od małżeństwa i rozkoszy cielesnych, aby swobodniej móc służyć bliźnim, łatwiej i ściślej zjednoczyć się z Bogiem”. Papież ma na myśli osoby, które nie weszły w stan zakonny, ale wybrały czystość i bezżenność, by poświęcić się na rzecz Królestwa Bożego."
Treść filmu nie odpowiada na postawione pytanie! Tytuł zachęca do włączenia i na tym się kończy. Nie ma tu wytłumaczenia dlaczego ludzie pozostają bezżenni. Bo to chyba jest najbardziej interesujące. Niewierzącym- tak mi się zdaje Pan Bóg nie jest potrzebny żeby ten stan wytłumaczyć. Ktoś wierzący zada sobie jednak pytanie: Co Bóg na to że jestem bezżenny? i może stad zainteresowanie takimi filmami. Wg mnie film nie tłumaczy dlaczego ktoś pozostaje bezżennym i czy Bóg tego chce celowo czy tylko dopuszcza. Film Co najwyżej mówi o tym, że osoby bezżenne same musza sobie wymyślić sposób jak będą kochać. Małżonkowie i konsekrowani- nikt tu nie ma wątpliwości kto jest podmiotem miłości.
kłamie , są single, by móc pełnić pełniej wolę Boga,one np. działają na misjach czy rozwijają wielkie projekty, ks. M. D. to fałszywy prorok, także w kw estii cierpienia. Boże miej dla niego miłosierdzie.
To znaczy, że człowieku nie wiesz o czym mówisz, bo według biblii mężczyzna to człowiek-kobieta nie. Skoro jesteś sam, to znaczy że Twoja samotność narzucona z góry też jest zła. Nie ma życia konsekrowanego. Bóg tego nie wymyślił ?! To wymysł typowo polityczno-gospodarczy.
Proszę uprzejmie i uczciwie powiedzieć ludziom prawdę, kiedy wymyślono ten przepis. Zapraszam na I rok wykładów z prawa. Czyżby tam byli nie normalni wykładowcy i do tego psychiczni ? To poważne oskarżenie.
A skoro ludzie są coraz bardziej nienormalni, to z jakiego powodu KK nie potrafi zatrzymać skutecznie tego procesu.
GMO, szczepionki, chemtraisy, żądza pieniądza również w KK, mało tego ???
Kto siedzi w więzieniach jak nie większość katolików? Słaba i nieskuteczna edukacja. Czas się przyznać do nieudolności.
Proponuję wrócić do źródła.
1Tym 3:2-4 "Biskup ma być nienaganny, mąż jednej żony, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie itp". Zatem proponuję nie zmieniać Nowego Testamentu !!
Jeśliby ktoś "coś" dodał lub ujął z tego co święte to ......... ? ? ?
Dlatego biskupi w innych wyznaniach mają żony i dzieci, mogą kochać i wiedzą o czym mówią i na czym to polega, jeśli chodzi o wychowanie dzieci i umiejętne prowadzenie relacji z kobietą, czego Pan nie potrafi, bo nigdy tego nie robił. Nie można zarządzać własnym domem jak się go nie ma, stąd tyle kłopotów.
Relacji trzeba uczyć się praktycznie tak jak grania na instrumencie, bo drugi człowiek jest takim indywidualnym instrumentem,
a nie trumną.
Tam gdzie nie ma żywych ludzi nie ma miłości. Zatem błędny wniosek !!
REASUMUJĄC: nie można się powoływać ani wymądrzać w temacie w którym nie posiada się żadnego doświadczenia. To tak jakbym kazała 20 latkowi grać na skrzypcach kiedy on nigdy nie dotknął nawet instrumentu i gdybym poprosiła dekarza aby wykonał pokrycie dachowe, a on nigdy nie pracował w tym zawodzie, no chyba, że Papież potrafi zdziałać cuda i dmuchnie na takiego delikwenta i mamy "coś" na zawołanie !! Tylko do tej pory nie widać efektów.
Wówczas wszyscy będą wszystko umieć i nikt niczego nie będzie musiał się uczyć, nawet bycia księdzem. Ciekawa jestem w jakim zakładzie pracy przyjmują i płacą bez odbycia praktyki zawodowej, bo w KK też trzeba się najpierw edukować , a potem praktykować. No chyba że się mylę to pokornie zwracam honor, lecz do tej pory nie znam takiego ani jednego przypadku.
Łączę wyrazy uszanowania.
fałszywy prorok? ks. M