Zawsze i wszystko to co sygnuje swoją twarzą p. Simlat wzbudza moje największe uznanie. Nie ma dla niego znaczenia, czy gra w filmie, serialu czy w teledysku. Zawsze jest wielki. Jestem zaszczycony, że mogę podziwiać tak niesamowitego człowieka.
Jest taka powieść M. Witkowskiego "Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej" o gościu, który prowadził nędzną budę z hot-dogami a potem lombard, ale marzył, że jest królową. Tak mi się od razu skojarzyło, bo ten gość (Ojciec) jest jakoś podobny. Świetna piosenka, świetny teledysk jak na te czasy. Świetny Łukasz Simlat (on zawsze jest świetny!).
Po pierwszej akcji chciałem zjebać ten numer na maxa , dotrwałem do końca i nie żałuję, zajebista nuta a jak ktoś ma problemy z LUDZMI to chyba sam nie jest człowiekiem
Rozumiem, że wszyscy mamy prawo żyć w zgodzie ze sobą i nie zmuszać się do bycia kimś, kim nie jesteśmy...Ale co w przypadku, gdy ktoś chce żyć z psem (żeby nie było moje pytanie nie jest ani prowokacją, ani wsadzaniem kija w mrowisko, zwyczajnie się zastanawiam) i z tym psem utrzymywać stosunki płciowe? Powiedzmy, że psu nie dzieje się krzywda, jest szczęśliwy i kocha swojego pana/panią. Właściciel kocha psa i czuje do niego pociąg seksualny. Czy ten człowiek ma prawo żyć zgodnie ze swoimi uczuciami?
@@kasia__07___ zwierze wykorzystywane w taki sposób przez właściciela nie jest w stanie wyrazić zgody, nie możesz powiedzieć że jest szczęśliwe lub mu to nie przeszkadza, bo nie jesteś w stanie sie z nim porozumieć. A z dorosłym człowiekiem robiącym z własnym ciałem to, co mu się żywnie podoba jest inaczej. Serio ludzie, czy wy nie widzicie tego jak niedorzecznie brzmicie pisząc takie bzdury?
Super teledysk, świetnie pokazuje niszczycielską siłę ideologii LGBT, to jak wyniszcza człowieka. Traktował to jako ucieczkę od pamięci o żonie, a na końcu i tak nie dało mu to szczęścia, oraz zniszczyło jego relacje z synem burząc wszelkie autorytety, i stabilność. Widać, że na scenie dalej nie czuje się sobą, że udaje, a w środku cierpi. Ujęcie gdzie siada pod kaplicą, i wszystko z siebie zmywa pokazuje, że sam siebie oszukuje, i pod kapliczką jest przez chwilę sobą. Czapki z głów, choć postępowe alternatywki i tak powiedzą, że hoho on jest taki szczęśliwy, on był kobietą od zawsze hoho. Bujda. Odwagi
O kurcze. Staaary wyjaśniłeś to perfekcyjnie. Usłyszałem ten kawałek gdzieś w radiu bardzo fajny swoją drogą, odniosłem go do swojej relacji z moim 4 letnim synem, natomiast teledysk był dla mnie trochę szokiem. Czułem się bardzo zmieszany. Jakbym widział że ktoś mi leje domestos do mojego ulubionego deseru. Dotrwałem do końca z szacunku do autora, ale przekaz gdzieś mi uciekł. Twoja interpretacja prawdopodobnie pozwoli mi w dalszym ciągu fascynować się Skubasem :) Dzięki
Co Ty dupcys koleś :D chyba celowo kolejność Ci się pomyliła i szerzysz tu swoją propagandę :) obejrzyj jeszcze raz. Siada pod kapliczką. Widać, że przeżywa i klnie sam na siebie. Przez to jaki jest, jego syn go nie akceptuje. Po czym dostaje w*dol od ziomali syna a syn go broni... Na koniec występuje jako drag queen, czego syn do końca nie akceptuje i wychodzi... Tak więc... tak bardzo zmył z siebie to wszystko pod kapliczką, że występuje później jako DQ :D Wiesz co tutaj jest wyniszczające? Brak akceptacji. To z nim się mierzy się Ojciec. Nie z LGBT xD. Przede wszystkim brak akceptacji ze strony syna, sąsiadów, ale także obawiał się braku akceptacji na scenie. W końcu otrzymał ją jedynie od kompletnie obcych osób. Od syna otrzyma pewnie z czasem... :)
@@pynio32 perfekcyjnie? :D to polecam jeszcze raz obejrzeć clip, ale dbając o kolejność faktów :D To jak "obmył" się pod kapliczką, dostał w*dol od ziomków syna, a później występuje jako DQ na scenie :))) coś słabo go ta kapliczka "nawróciła"... xD Rzeczonym domestosem nie jest LGBT, a brak akceptacji ze strony najbliższych, sąsiadów i ogółem otoczenia. Nie widzę tutaj innego wyniszczającego kwasu, problemu. Gdyby ludzie byli dla niego neutralnie nastawieni - nie byłoby całej historii... nie byłoby problemu. Chyba, że Ty także uważasz, że skoro jest drag queen, to od razu jest pedo/zoo/nekro/dendro/wszystkofilem i zaraz kogoś skrzywdzi... Nie było mowy nawet o tym, że jest gejem. Ale dla większości społeczeństwa to wszystko jedno... Niezrozumiałe == niebezpieczne. Tak jak kiedyś "wiedźmy" na stosie.
@@damianbukowski5505 To była ironia. W pierwszej połowie lat 90 tych byłem krótko punkiem. Wtedy ten ruch to była autentyczna kontestacja otaczającej rzeczywistości.
Zawsze i wszystko to co sygnuje swoją twarzą p. Simlat wzbudza moje największe uznanie. Nie ma dla niego znaczenia, czy gra w filmie, serialu czy w teledysku. Zawsze jest wielki. Jestem zaszczycony, że mogę podziwiać tak niesamowitego człowieka.
Wielki aktor, chciałabym znać choć jedną w połowie tak męską i mądrą osobę jak Ty panie Łukaszu
Podpisuję się obiema rękami :)
ten krzyk przed slowami "na brzegu morza ojciec i syn."..jest tak wymowny...lzy do oczu same leca...
zajebiście obrazuje miłość.. potrzebujemy takich mocnych obrazów, żeby budzić wewnętrzne demony i uspokajać rozdarte dusze..
Jest taka powieść M. Witkowskiego "Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej" o gościu, który prowadził nędzną budę z hot-dogami a potem lombard, ale marzył, że jest królową. Tak mi się od razu skojarzyło, bo ten gość (Ojciec) jest jakoś podobny. Świetna piosenka, świetny teledysk jak na te czasy. Świetny Łukasz Simlat (on zawsze jest świetny!).
Dopiero na to trafiłam to jest tak dobre że z chęcią obejrzała bym film.
Genialne i mocne! Mistrzostwo Panie Skubas! 🔥
Nie o czym jest piosenka, ale stanowi fantastyczna linie melodyczna pod kreacje Similata.
Zawsze wiedziałam, że Simlat jest zajebisty.
Oj jest. Uwielbiam ♥
@@magdaniemagdalena1543 similat jest genialny.
Świetna piosenka i teledysk. Jestem pod wrażeniem.
Genialna "rola" Łukasza Simlata :)
Jestem pod dużym wrażeniem!
Milosc ponad wszystko! Pozdrowienia z Danii xxx
Panie Łukaszu, jaka klata ❤
Piękny teledysk Panie
Rewelacja!!!
to jest sztuka przez duze TUKA
Tylko Skubas potrafi tak poruszyć. 🖤
Świetny kawałek. Rewelacyjny teledysk. Dziękuję.
Matko jakie to dobre! Dziękuje ❤️
Uwielbiam Simlata!
Łukasz jest GENIALNYM aktorem, ale chylę czoła również przed Konradem Szymańskim, aktor Teatru Dramatycznego w Warszawie, w roli syna.
Najlepszy z całego konkursu PYD! 😊
Brawo SIMI ! ;)
Ciekawe‼️🤩
Po pierwszej akcji chciałem zjebać ten numer na maxa , dotrwałem do końca i nie żałuję, zajebista nuta a jak ktoś ma problemy z LUDZMI to chyba sam nie jest człowiekiem
Rozumiem, że wszyscy mamy prawo żyć w zgodzie ze sobą i nie zmuszać się do bycia kimś, kim nie jesteśmy...Ale co w przypadku, gdy ktoś chce żyć z psem (żeby nie było moje pytanie nie jest ani prowokacją, ani wsadzaniem kija w mrowisko, zwyczajnie się zastanawiam) i z tym psem utrzymywać stosunki płciowe? Powiedzmy, że psu nie dzieje się krzywda, jest szczęśliwy i kocha swojego pana/panią. Właściciel kocha psa i czuje do niego pociąg seksualny. Czy ten człowiek ma prawo żyć zgodnie ze swoimi uczuciami?
Tyle, że pies nie jest świadomy tego, co się dzieje, natomiast mężczyzna, który przebiera się za kobietę...no chyba troche inny kaliber, nie sądzisz?
@@kasia__07___ zwierze wykorzystywane w taki sposób przez właściciela nie jest w stanie wyrazić zgody, nie możesz powiedzieć że jest szczęśliwe lub mu to nie przeszkadza, bo nie jesteś w stanie sie z nim porozumieć.
A z dorosłym człowiekiem robiącym z własnym ciałem to, co mu się żywnie podoba jest inaczej. Serio ludzie, czy wy nie widzicie tego jak niedorzecznie brzmicie pisząc takie bzdury?
Wow
Super teledysk, świetnie pokazuje niszczycielską siłę ideologii LGBT, to jak wyniszcza człowieka. Traktował to jako ucieczkę od pamięci o żonie, a na końcu i tak nie dało mu to szczęścia, oraz zniszczyło jego relacje z synem burząc wszelkie autorytety, i stabilność. Widać, że na scenie dalej nie czuje się sobą, że udaje, a w środku cierpi. Ujęcie gdzie siada pod kaplicą, i wszystko z siebie zmywa pokazuje, że sam siebie oszukuje, i pod kapliczką jest przez chwilę sobą. Czapki z głów, choć postępowe alternatywki i tak powiedzą, że hoho on jest taki szczęśliwy, on był kobietą od zawsze hoho. Bujda. Odwagi
O kurcze. Staaary wyjaśniłeś to perfekcyjnie. Usłyszałem ten kawałek gdzieś w radiu bardzo fajny swoją drogą, odniosłem go do swojej relacji z moim 4 letnim synem, natomiast teledysk był dla mnie trochę szokiem. Czułem się bardzo zmieszany. Jakbym widział że ktoś mi leje domestos do mojego ulubionego deseru. Dotrwałem do końca z szacunku do autora, ale przekaz gdzieś mi uciekł. Twoja interpretacja prawdopodobnie pozwoli mi w dalszym ciągu fascynować się Skubasem :) Dzięki
Co Ty dupcys koleś :D chyba celowo kolejność Ci się pomyliła i szerzysz tu swoją propagandę :) obejrzyj jeszcze raz.
Siada pod kapliczką. Widać, że przeżywa i klnie sam na siebie. Przez to jaki jest, jego syn go nie akceptuje.
Po czym dostaje w*dol od ziomali syna a syn go broni...
Na koniec występuje jako drag queen, czego syn do końca nie akceptuje i wychodzi...
Tak więc... tak bardzo zmył z siebie to wszystko pod kapliczką, że występuje później jako DQ :D
Wiesz co tutaj jest wyniszczające? Brak akceptacji. To z nim się mierzy się Ojciec. Nie z LGBT xD.
Przede wszystkim brak akceptacji ze strony syna, sąsiadów, ale także obawiał się braku akceptacji na scenie. W końcu otrzymał ją jedynie od kompletnie obcych osób.
Od syna otrzyma pewnie z czasem... :)
@@pynio32 perfekcyjnie? :D to polecam jeszcze raz obejrzeć clip, ale dbając o kolejność faktów :D To jak "obmył" się pod kapliczką, dostał w*dol od ziomków syna, a później występuje jako DQ na scenie :))) coś słabo go ta kapliczka "nawróciła"... xD
Rzeczonym domestosem nie jest LGBT, a brak akceptacji ze strony najbliższych, sąsiadów i ogółem otoczenia. Nie widzę tutaj innego wyniszczającego kwasu, problemu.
Gdyby ludzie byli dla niego neutralnie nastawieni - nie byłoby całej historii... nie byłoby problemu.
Chyba, że Ty także uważasz, że skoro jest drag queen, to od razu jest pedo/zoo/nekro/dendro/wszystkofilem i zaraz kogoś skrzywdzi...
Nie było mowy nawet o tym, że jest gejem. Ale dla większości społeczeństwa to wszystko jedno...
Niezrozumiałe == niebezpieczne.
Tak jak kiedyś "wiedźmy" na stosie.
Ale się zwyłam :D
Jakie to odważne i idące pod prąd mejnstrimu ;-)
Poważnie? Przecież w tym kierunku właśnie obecnie zaczyna zmierzać mainstrim. Modny temat
@@damianbukowski5505 To była ironia. W pierwszej połowie lat 90 tych byłem krótko punkiem. Wtedy ten ruch to była autentyczna kontestacja otaczającej rzeczywistości.
@@szymonhotala Sory, nie wyczułem :d
Jak dla mnie, to dopiero będzie mainstream. Tym bardziej w kontekście naszego wspaniałego kraju... jeszcze trochę poczekamy.
extra
Boże jakie to nowoczesne, światowe i przebudzone. 🌈🌈🌈
Wow. Szokuje ale dobrze. Szkoda tylko że 90% ludzi postać ojca nazwie gejem. Brawo Kayax
Zapomnieliście dodać w creditsach, że mocno "zainspirowane" teledyskiem I'm so many men Limboskiego. Uściski.
Muszę przetrawić.
To jest dobrze zagrane, ba, bardzo dobrze, szkoda tylko, że tematyka to propaganda. Niech Wam Bóg błogosławi (niereligijny, ten prawdziwy)
Wszyscy artyści zaczynają widzę robić piosenki w modnym temacie. Hajs musi się zgadzać
Szkoda,że ojciec przedstawiony negatywnie w kraju gdzie ojciec ma przewalone.
ojciec nie jest przedstawiony negatywnie
Słabizna, ale w sam na netflixa, będzie pasowało jak ulał.