Kombi - Kombi (1980) - Kultowe polskie płyty #26
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 22 ม.ค. 2025
- Dwudziesty szósty odcinek z serii pt. Kultowe polskie płyty.
Kombi - Kombi (1980)
Utwory, o których mowa w materiale:
"Kombirock", "Piękna, szalona", "Czy już koniec?", "Leniwe sny", "Oczekiwanie na odlot", "Wspomnienia z pleneru", "Jak ja to wytrzymam", "Hotel twoich snów", "Przytul mnie"
Muzyka: S. Łosowski, J. Pluta, G. Skawiński
Słowa: M. Niezabitowska, A. Sawicka-Furgo, M. Dutkiewicz
Archiwalia i zdjęcia: TVP, BART, M. Stankiewicz, J. Awakumowski
Realizacja:
Bartosz Duleba
bartoszduleba.com
Patron medialny:
Psychosonda| Winyle, gramofony, sklepy muzyczne
www.psychosond...
Doskonała recenzja👌☺️ świetna płyta Kombi, zresztą mam je wszystkie 😊
Jako wierny fan Kombi , dziękuję za materiał,mega profeska.
Jak zawsze świetnie się słucha ! Fajna też była historia z utworem "Przytul Mnie" i frazą "Noc jest wielkim kosmatym pająkiem, tylko we dwójkę mamy jakąś szansę". Podobno podchodzili do nagrania tego wiele razy bo za każdym razem Skawiński nie wytrzymywał ze śmiechu...
Kolejna Legenda!😍
Nazwę KOMBI wymyślił perkusista Jan Pluta. W początkowym okresie grupa była przedstawiana jako zespół instrumentalno - wokalny Kombi.
Mam ten krążkek, jak i pozostałe. Lubię tę płytę.
Dziękuję Jakubie za ten matriał.
Super odcinek 👍
oczekiwanie na odlot najlepsze!!! Akurat mam tam rysę na tym utworze!! Szlag by to...
Jak zwykle miło się słucha. Kolejny świetny odcinek
Ciekawie i z dowcipem! Wiesz o co chodzi 👍😀
Sentyzatory to glownie Kapitan Nemo!😍😤💥✌💘👊
A Biliński ? Komendarek ?
Wspaniała płyta, raz tylko wydana na CD i to lata temu (dlaczego?)
Ja słyszałem, że "Przytul mnie" Skawiński nagrał... na leżąco - stąd ta barwa głosu.
Przerabianie głosu na sposób elektroniczny , to akurat nie był ani pomysł, ani wykonanie Grzegorza Skawińskiego a właśnie Sławomira Łosowskiego :-) To taka drobna uwaga , druga będzie dotyczyła nomenklatury a więc piosenka - to utwór śpiewany , natomiast utwór to głównie określenie pasujące do instrumentalnych numerów :-) A tak poza tym , świetny odcinek jak i cała seria. Obserwuję z zaciekawieniem i czekam aż dłuższa przerwa zostanie w końcu przełamana nowym odcinkiem . Pozdrawiam i czekam na kolejne :)
Dziękuję, na pewno będą kolejne!:)
proszę o film o ,,Mrowisku" zespołu Klan. To byłby wspaniały materiał
To urzadzenie "przerabiajace" glos to wokoder.
Prosze np. zobaczyc klip do utworu zespolu Yes "Into the Lens (I`m a camera)".
Też mam ten vinyl ;) W ogóle to bardzo ciekawy album, trochę jak pierwszy album OMD - trochę eksperymentów, każdy utwór w nieco innym stylu. No i P. Łosowski - marka sama w sobie.
Instrumentalna piosenka?
Człowiek siedzi, papla, papla jak najęty i czasem wychodzą takie potworki :)
12:31 To nie jest żaden vocoder (jak u Cheer) ani post proces naniesiony na wokal. Proszę zapoznaj się z terminem Talk box. Jest to bardzo stara, wręcz trywialna technologia, polegająca na użyciu syntezatora oraz własnej jamy ustnej grającego do nadania dźwiękowi z syntezatora, takich modulacji żeby były podobne do słów. Warto dodać że przez ten cały proces nie można śpiewać, wtedy popsuje nam to cały efekt.
Bardzo ciekawy film, znalazłem go właśnie przez "Jak ja to wytrzymam". Powodzenia z rozwojem kanału!
Niby próbujesz być neutralny, ale bardziej przedstawiasz wersję Łosowskiego 2:00 Akcenty Łosowskiego to zupełnie inny styl muzyczny niż powstałe po dojściu Pluty, Tkaczyka i Skawińskiego w 1976 Kombi. 2:35 Łosowski jak najbardziej był mózgiem i liderem i napisał większość utworów Kombi, ale jednak nie wszystkie co z resztą później pokazałeś, wiele utworów Kombi nie jest autorstwa Łosowskiego a Skawińskiego albo Tkaczyka. Kombi Łosowskiego gra przeboje napisane przez Skawińskiego i Tkaczyka bo wie co dobre. "Hotel twoich snów" to też Skawińskiego bo o tym nie wspomniałeś. 17:30 "to był zespół" dokładnie był, bo zespół Kombi istniał w latach 1976-1992 i tworzyli go głównie Łosowski, Skawiński i Tkaczyk. 18:05 do rozłamu doszło bo po pierwsze Łosowski i Skawiński już za czasów istnienia Kombi niezbyt za sobą przepadali, no i Skawiński czuł się niespełniony w Kombi jako gitarzysta, nie mógł się wyszaleć a 1992 to były czasy gdy takie granie w stylu Kombi już wychodziło z mody, więc niezaprzeczalną przyczyną rozpadu Kombi jest Grzegorz Skawiński (Tkaczyk to jego przyjaciel od najmłodszych lat więc naturalne że wziął jego stronę), odeszli w ciężkim dla Sławka momencie bo miał wtedy ciężko chorą żonę i już wtedy zaczynał przesłuchania nowych muzyków na miejsce Skawińskiego i Tkaczyka, ale choroba żony to na długo zahamowała. Po odejściu z Kombi Skawiński i Tkaczyk ze Zbigniewem Kraszewskim (on też chwilę grał w Kombi) założyli najpierw Skawalkera, ale ten zespół nie porwał tłumów więc po dołączeniu Chylińskiej i Hornego zmieniono nazwę na O.N.A. Coś kosztem czegoś, nie mamy Kombi ale mieliśmy kolejny genialny zespół jakim było bez wątpienia O.N.A. Teraz mamy Kombi Łosowskiego (w latach 2004-2014 zespół funkcjonował pod nazwami Łosowski i Kombi Łosowski, dopiero po wykupieniu logotypu przez Łosowskiego mógł się on nazwać Kombi) i Kombii. Oba zespoły mają prawo grać i funkcjonować, ale nic nie zastąpi Kombi z lat 1976-1992.
Co do albumu, bardzo fajne granie w stylu lat 70-tych, aczkolwiek na debiucie czuć jeszcze trochę brak szlifu, wydany zaledwie rok później Królowie Życia (tytułowy utwór autorstwa Skawińskiego) pokazuje jak zespół rozwinął skrzydła.
KOMBI gra jak na razie Black &White Skawińskiego i Nasze randez vous Tkaczyka , jeśli chodzi o kompozycje. Kombii także gra kompozycje Łosowskiego, od Słodkiego..., po instrumentale, bo też wie co dobre🙂.
@@fanclubkombi6949 Dokładnie tak, oba zespoły korzystają ze wspólnego dziedzictwa. Szkoda że tak się potoczyła historia i wiele polskich zespołów (nie tylko Kombi) podzieliły się i grają często pod bardzo podobną, bądź taką samą nazwą, chociażby TSA, KAT, Czerwone Gitary czy Oddział Zamknięty.
Płyta ma trochę przypadkową tracklistę, ponieważ wiele utworów z tego okresu na nią nie trafiło i w ogóle nie zostały nigdzie wydane, albo tylko na kasecie "Muzyka Młodej Generacji". Może byłaby jeszcze lepsza, gdyby co nieco z niej wyrzucić, a co nieco z tamtych nagrań dołożyć. Kilka utworów z płyty wyszło także na singlach.
Na tej płycie grali rocka i dobrze wypadli. Niestety później wiecznie gonili za moda grając koszmarne new romantic a potem ONA grała w stylu grunge- niestety z okropna Chylinska. Obecne KOMBII to muzyczka lekka łatwa i przyjemna oraz pozbawiona wyrazu i głębi.
Masz Instagram? :)
Tak, wrzucam fotki pod #kultowepolskiepłyty