Minęło ponad 10 lat jak przestałem oglądać ten kanał 😅 pozwolę sobie na opinię. Pierwszy raz natknąłem się na niego mając 13 lat. Był to dzień w którym moja luba złamała mi serce. Jak tylko odkryłem ten kanał, czułem się jakbym odkrył coś niesamowitego. Te porady brzmią pięknie dla złamanego serca. Kobieta musi się dobrze zachowywać, nie nagradzaj jej dotknięciem za odsuwanie się.. jak ona sie odsuwa ty odsuwaj się jeszcze bardziej. Miało to dla mnie sens, ale to wszystko ma swoje rogi. Ten kurs sprawia że zaczynasz mieć mindset względem kobiet „No to teraz patrz, teraz to ja ci pokażę” i koniec końców dalej za nimi gonisz 🤣 a je to dalej nie obchodzi. Ja to wszystko robiłem. Wielokrotnie podchodziłem do obcych i zagadywałem, używając tutejszych porad. Próbowałem używać technik randkowych, nie pisałem tylko dzwoniłem itd itp. Ale wiecie co? Problem w tych naukach jest taki, że niby nie skupiasz się na kobiecie, ale ciągle uczysz się materiałów JAK JĄ ZDOBYĆ. Są na twoim radarze nonstop, codziennie czytasz o tym jak się podpasować żeby je zdobyć. W rezultacie robiłem z siebie tylko debila raz za razem. 3 bite lata, ośmieszenie za ośmieszeniem, chodziłem nawet z jebaną ręką w górze, 2 km do szkoły, żeby wywołać w sobie najgorsze uczucia, po to żeby stępić bodziec i wkońcu być pewnym siebie. Ta metoda była napisana w jego kursie, czy tam którymś newsletterze. Ale wychodziłem na desperata, nic się nie zmieniło, dalej desperacko chciałem mieć kobietę, tylko robiłem inne rzeczy żeby to osiągnąć - te opisywane w kursie. Nie zrozumcie mnie źle, wychodzenie ze strefy komfortu jest bardzo ważne, i robię to prawie codziennie. Siłownia, zimne prysznice, praca nad stworzeniem biznesu, dieta, sztuki walki, zadbanie o poziom testosteronu (unikanie BPA, jedzenie zdrowych tluszczy, dużo białka i wiele innych składowych). Ale coś wam powie weteran tego kanału - to jest kanał. Taki o, ściekowy. Jeśli chcecie mieć kobietę w życiu, to żadna ilość celowego ośmieszania się wam nie pomoże, czy jakieś głupie odsuwanie się kiedy ona się odsuwa. To wszystko gówno znaczy, to jest bajera na frajera, ciebie. Dopóki nie poczujesz że jesteś kurwa facet, to ona też tego nie poczuje, trust me. One czują czy w siebie wierzysz, czy nie. Nie czy sobie to powtarzasz w głowie, ale tak NA PRAWDĘ wierzysz. Tak jak w to że niebo jest niebieskie - nie musisz sobie tego przecież powtarzać. I żadna technika czy tekst uczony przez tego tutaj tego nie zamaskuje. Prawda jest taka że jesteście frajerami, ja też nim byłem. I słuchając tego klauna w krawacie, śmiejącego się z sejfu na kartce na parapecie, dalej będziecie frajerami 😁 prawdziwa pewność siebie to wewnętrzna transformacja, i jeśli wam jej brakuje, to tylko wasza wewnętrzna determinacja was do tego doprowadzi. Musicie odkryć SWOJĄ drogę do stania się mężczyzną, i ja, ani on ten gałgan Paweł G wam jej nie pokaże, bo jest inna dla każdego. Jesli chcesz mieć wartościową kobietę, to stań się mężczyzną przy którym kobieta poczuje się bezpiecznie. Stań się silny, zaradny, odpowiedzialny. Stań się mężczyzną, chłopcze.
O wewnętrznej pewności siebie jest program o budowaniu pewności siebie: PewnoscSiebieW90Dni.pl który by wielokrotnie skrócił Twoje męki. Posiłkowałeś się pojedynczymi ćwiczeniami z brzegu, co jak sam z czasem zaobserwowałeś jest czubkiem góry lodowej, a ja w materiałach na okrągło powtarzam, że transformacja musi być głęboka i prawdziwa a nie jakieś udawanie. Zamiast rozwijać pewność siebie dla siebie, aby się lepiej ze sobą czuć, to robiłeś to tylko dla kobiet, co wiało desperacją i było sprzeczne z moim przesłaniem. Tutaj przykład historii, jak można się męczyć i odpychać kobiety energią desperacji: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyny-mnie-olewaja-kazda-dziewczyna-mnie-olewa-i-ignoruje-dlaczego-dziewczyny-olewaja-chlopakow/
Mordko, zgadzam się z Tobą, trzeba mieć ten mental prawdziwego faceta, musisz czuć się jak samiec alfa i pewność siebie musi od Ciebie pryskać, czego przykładem jest Andrew Tate, Mcgregor, czy Dan Pena.
Zgadzam się w dużej mierze. Dużo materiałów ma pomocnych ale ktoś kto mówi że robi z siebie desperata rozmawiając z kobietą na ulicy lub w galerii, a za chwilę wrzuca nagranie (swoją drogą ciekawe czy za zgodą) z takiego miejsca nie jest wiarygodny. Też tak to odbieram. Że nadal to jest uganianie się za dziewczyną i stosowanie technik. Tak naprawdę chodzi o to żeby kobietę poprostu traktować jak człowieka a nie tylko jako obiekt seksualny. Kilka rzeczy miał przydatnych, kilka szkodliwych, natomiast ton głosu nie świadczy o pewności siebie a raczej zadufaniu w sobie. Ale co ja tam będę kogoś uświadamiał. Każdy ma szukać błędów u siebie, ciekaw jestem czy twórca jeszcze to robi.
jak mnie to cieszy, że do mnie w końcu dotarło że one nie są mi do niczego potrzebne, tyle zachodu i cyrków dla TYLKO kobiety. Współczuję i zarazem życzę powodzenia tym, którzy chcą wejść w związek.
Niestety relacje to na początku gra w kotka i myszkę, a część kobiet i tak się spotyka dla beki, z nudów, dla sportu, więc na początku nikogo nie należy traktować zbyt poważnie, tak samo z resztą w drugą stronę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-poznac-ze-podobasz-sie-dziewczynie-7-oznak-udawanego-zainteresowania/
@@MartaCiszewska-qx9tg Dla mnie niepoważna jest dziewczyna, która nie umie w cywilizowany sposób zakończyć znajomości, ale chętnie stosuje ghosting. Teraz ghosting jest popularny. Jak już raz zghostowała gościa kobieta to dalsze adorowanie jej nie ma sensu. To głupota.
To super, że traktujesz każdą osobę na pierwszej randce śmiertelnie poważnie i nosisz serce na ramieniu. Niestety nie każdy podchodzi do tego tak samo i sporo chłopaków, jak i dziewczyn przychodzi na pierwszą randkę dla zabawy, dla sportu, aby się dowartościować, zabić nudę czy narobić komuś nadziei, więc bardziej zdroworozsądkowo jest mieć ograniczone zaufanie, a tym bardziej pamiętaj: "Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie." Stąd wzięła się w tym nagraniu porada, aby nie naciskać na kogoś, kto i tak się odsuwa od Ciebie i nie jest zainteresowany.
Zawsze był ghosting popularny. A co ma dziewczyna Ci napisać albo powiedzieć, co jej się w Tobie nie podoba? Co by to zmieniło? Może spotykała się z nudów, a może zniechęciłeś ją do siebie na początkowych spotkaniach, zabijając zainteresowanie poprzez brak bycia wyzwaniem czy bycie zbyt nudnym i przewidywalnym, czego i tak kobiety nie potrafią wytłumaczyć łopatologicznie, tylko używają frazesów, że tego nie czują i nie potrafią tego wyjaśnić, używają enigmatycznych stwierdzeń albo logicznych wymówek, żeby się odczepił. Jest o tym na blogu i w newsletterze, np. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-mnie-unika-dlaczego-dziewczyna-mnie-ignoruje-5-tekstow-jak-zabic-zainteresowanie/
Ten film w dużej mierze mnie dotyczy, dlatego postram się wyciągnąć z niego jak najcenniejsze wnioski. Dzięki za kolejny wartościowy materiał, czekam na większą częstotliwość twoich filmów😁
Dzięki za komentarz i korzystanie z materiałów. Większą częstotliwość tego typu wskazówek możesz uzyskać na newsletterze mailowym, gdzie co parę dni przychodzi porada, historia, odpowiedzi na pytania itp. tutaj możesz się zapisać na newsletter: Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl
Co myślisz o podejściu facetów, którzy twierdzą, że od samego początku trzeba budować napięcie dotyk budować tą chemię z racji, że dziewczyna może się szybko znudzić naszą osobą bez tych rzeczy i może powiedzieć, że w sumie spoko był, ale jako kumpel. Słuchałem min akademia flitru, samiec alfa, droga lepszego mezszczyzny. Zauważyłem, że macie odwrotne podejście do tego tematu. Zargumentuj proszę czemu uważasz, że ten dotyk to kobieta musi inicjować a nie ja i dlaczego. Zastanawiam się, które podejście będzie do znalezienia wartościowej partnerki nie dziewczyny na 2 spotkania.
Paweł, ja i mój kolega stosujemy się do Twoich rad i ostatnio mieliśmy 2 podobne sytuacje. Mianowicie obaj stopniowo przełamywaliśmy bariery z dziewczynami,. Opowiem w skrócie. Ja znałem dziewczynę z siłowni i poszedłem z nią na spacer, ogólnie była na to bardzo chętna. To było dopiero pierwsze spotkanie poza siłownią, choć rozmawialiśmy już może z 10 razy na żywo. Po tym spacerze odwiozłem ją autem, ale nie całowałem, nie przytulałem, nie próbowałem być jakoś blisko, nie dążyłem do niczego, wolałem pozostawić ją spragnioną więcej. Jednak od tej pory, po tym spotkaniu zaczęła mnie jakoś tak unikać, być bardziej chłodna w stosunku do mnie, mniej utrzymywać kontakt wzrokowy. Kiedy umówiłem sie z nią jeszcze raz, wówczas nie reagowała już takim entuzjazmem, tylko powiedziała "wiesz co dam ci znać". Kilka dni później, w dzień spotkania NIE NAPISAŁA NIC. Więc poczułem sie olany i przez 2 tygodnie sie do niej nie odzywałem, ani nie spotkałem jej na siłowni. Postanowiłem jednak w końcu napisać, ale już w kontekście feedbecku, zapytałem czy jest coś czym ją mogłem urazić, albo zniechęciłem, że już nie chciała się spotkać. Nie zależało mi już na spotkaniu. Ona odpisała, że niczym jej nie uraziłem, ale chyba zbyt wiele sobie nadinterpretowałem, bo ona mnie traktuje czysto koleżeńsko. Co o tym sądzić Paweł? Faktycznie specjalnie poświęciła swój czas, w swoim naprawdę już napiętym grafiku, tylko dla jakiegoś "kolegi", którego nie postrzegała jako potencjalnego chłopaka, a w dodatku pisała mi komentarze na instagramie np "dobrze wyglądasz" albo dawała mi serduszka tylko tak o, w ramach bycia koleżanką? Czy raczej kłamie i po prostu jako kolegę traktuje mnie TERAZ, a wcześniej mogła być zainteresowana, ale coś schrzaniłem co wpłynęło na jej myślenie o mnie. Jeszcze przed tym pierwszym spotkaniem ona co jakiś czas zwracała moją uwagę zagadywaniem do mnie (bo byłem wycofany z tego względu, że coś mi sie nie podobało w jej zachowaniu, więc gdy odpuszczałem, wówczas ona bardziej do mnie zagadywała) , a nawet oferowała mi jakąś tam pomoc w angielskim, gdybym tylko potrzebował, komentowała mi relacje, aby stworzyć jakiś temat czyli próbowała tworzyć okazje, byśmy mogli się kontaktować. Natomiast kolega też znał swoją z siłowni i był już na 5 spotkaniach. Na spotkaniu 5 udało mu sie ją pocałować, bez żadnego oporu, nawet ona potem odwzajemniła ten pocałunek i jeszcze go przytuliła, uśmiechnęła się. Ale od razu po tym spotkaniu, miał on problem by umówić kolejne. Jak już mu sie udało, to dziewczyna w dzień spotkania napisała krótko "Sorry jednak nie dam dzisiaj rady". Kilka dni później on zadzwonił do niej, a ona PIERWSZY RAZ od niego NIE odebrała. Nie kontaktowała sie z nim od tamtej pory, a na siłowni mówi mu jedynie "cześć" i nie wraca do tematu, udaje jakby nic sie nie stało. Co o tym sądzisz? Czy czasy naprawdę się zmieniły i teraz rady typu "bądź wyzwaniem, tajemnicą" są mniej użyteczne, bo dziewczyny zmieniły sie w jakieś takie niecierpliwe, osądzające facetów kobiety, które oceniają, że jeśli facet na pierwszym spotkaniu nie powie jej wszystkiego, nie przejmie inicjatywy, nie pocałuje, nie zabierze np do restauracji, to już to nie jest facet, tylko pi*da albo nie zdecydowany chłopiec? Często słyszę od kobiet, ale to są moje koleżanki, że one nie lubią podchodów, bo np w wieku 25 - 30 lat już nie chce im sie czekać, tracić czasu aż facet pójdzie z nią na spacer i zmarnuje jej 50 minut, skoro na koniec jej nawet nie pocałuje. Nie wiem, gubię się w tym wszystkim. Wydaje mi się, że nie mam efektów, wszystkie dziewczyny widzą we mnie kolegę. Często mam ochotę olać jakieś tam metody i po prostu walić z mostu.
Tak, mogłeś być cały czas znajomym z siłowni. Poza tym długo się to ciągnęło, że potrzebowałeś z 10 rozmów, aby przenieść relację poza siłownię oraz coś Ci się nie podobało w jej zachowaniu, co też jest nie bez znaczenia dla Twojej postawy, że gdy Ci się dziewczyna nie podoba do końca, to zachowujemy się wtedy gorzej niż z taką, która się nam podoba. W ten właśnie sposób poprzez przeciąganie i niezdecydowanie mogłeś zostać tylko kolegą, a na spacerze mogłeś już być zaszufladkowany jako kolega i ciężko byłoby to zmienić. W tym szukałbym przyczyny, że zbyt długo się z nią kolegowałeś na siłowni zanim przeniosłeś relację poza siłownię i generalnie miałeś do niej zbyt wiele wątpliwości. Poza tym wiele kobiet faktycznie może chcieć być znajomymi itp. więc spotkania to weryfikują. Faktycznie sobie zbyt dużo wyobrażałeś. Do 10 randek nic się nie liczy, a dziewczyna może się tylko spotykać z ciekawości, koleżeńsko. Kolega miał podobną sytuację, że właśnie pocałunek ujawnił to, że dziewczyna tylko z nim zabijała czas po koleżeńsku. Mógł ją pocałować po 3 lub 4 spotkaniu, to by miał ją szybciej z głowy. Jak zaczniecie walić prosto z mostu to nic wam to nie da z niezainteresowanymi dziewczynami. Zostaniecie po prostu odrzuceni szybciej, ale w bardziej bezsensowny sposób, ponieważ zanim w ogóle zdążycie się lepiej zaprezentować na kilku spotkaniach, to dostaniecie odmowę od razu za wyjątkiem jakichś desperatek i wampirek uwagi. Lepiej pracować nad przyczynami tego, że zostajecie tylko kolegą. Część kobiet nie będzie zainteresowana, nawet gdy robisz wszystko idealnie, więc może to być kwestia statystyki, że na podstawie 2 kobiet wyciągacie jakieś daleko idące reguły i macie ochotę wszystkim rzucić. To jest jedna przyczyna - zbyt mało randek z nowymi kobietami, aby mieć porównanie odnośnie kobiet, z którymi zabiłeś zainteresowanie, a które tylko zabiły z Tobą czas. Inna przyczyna to brak atrakcyjnych cech poza bycie wyzwaniem i tajemnicą, ponieważ to są jedne z kilku cech, które pociągają kobiety, ale bardzo ważna jest też pewność siebie, bycie liderem, poczucie humoru, wysokie poczucie wartości. Czajenie się 10 rozmów na siłowni zanim weźmiesz numer telefonu i umówisz spotkanie nie demonstruje tych cech. Wystarczy 1-2 rozmowy, aby zbudować jakąś konwersację, kilka tematów, spytać o kontakt, a potem umówić spotkanie. Możliwe, że do tego stopnia sobie wkręciłeś bycie wyzwaniem jako panaceum, że przesadzasz i w ogóle nie okazujesz zainteresowania kobietom, a następnie pytasz, czy nie rzucić wszystkim, a to z kolei jest wpadaniem ze skrajności w skrajność. Trzeba znaleźć balans między jednym a drugim. Tutaj zwracam uwagę, żeby nie ukrywać za wszelką cenę zainteresowania przy podejściu: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-okazac-dziewczynie-zainteresowanie-przy-podejsciu/
@@12Randek dziękuję za solidną odpowiedź! Wezmę sobie wszystko do serca. Masz rację, może za mocno potraktowałem rady odnośnie bycia wyzwaniem i w gruncie rzeczy za bardzo się czaiłem. Z drugiej strony może być tak, że dziewczyna po prostu widziała we mnie kolege i nic więcej, nawet jakbym wszystko idealnie zrobił. Musze popracować nad sobą.
Pawel jak radzic sobie w związku małżeńskim? Kiedy to ja jako facet czuje sie ze wziela mnie za pewnik? Mam wrażenie ze kiedy pyta mnie czy ja kocham a ja powiem ze kocham to czuje sie wykorzystany. W sensie jej potrzeba jest zaspokojona i zapomina o mnie. Rozmowy w przeszlosci nic nie daja bo chyba nie pamieta co do niej mowilem. Nie da mi komplementu sama z siebie, nie przyjdziebdo luzka chyba ze przetrzymamm ja 2 tygodnie. Kiedy powiem jej ze xos mi bie pasuje zamiast chwilinrefleksji slysze ze jej nie pasuje cos vardziej. Kiedy wychodze ona za mna nie idzie. Kiedy milcze pol dnia i ona zapyta co sie dz8eje to jak by otworzyla puszke pandory moich roznych emocji i. Ie moge z siebie nic wydusic bo jedyna rzecza jaka moglbym poiwedziec to pierdol sie. Ludzie zastanowxie sie nad małżeństwem poniewaz kiedy pojawi sie juz dziecko to nie bedzie w og9le przestrzeni aby odsunac sie od dziewczyny jeszcze bardziej po to aby zatesknic. Wszystkie sytuacje zacieraja sie w jeden ciąg wydarzeń. Nie ma tej przerwy pomiedzy randkami, to jest dramat.
Jak dbać o przestrzeń, szacunek, wyzwanie, świeżość pod jednym dachem jest program "Jak utrzymać związek", moduł o mieszkaniu razem, przestudiuj go dokładnie i się zastosuj: jak-zdobyc-dziewczyne.pl/jak-utrzymac-zwiazek Kolejna sprawa, to gdy dziewczyna pyta, czy ją kochasz, to nie odpowiadamy, jak marionetka, ponieważ to jest nudne, wiec nie ma się co dziwić, że bierze Cię za pewnik, skoro sam się zachowujesz w taki sposób. Polecam również "124 riposty na częste pytania kobiet", gdzie jest 5 przykładowych odpowiedzi na pytanie, czy ją kochasz: jak-zdobyc-dziewczyne.pl/124
Pawle…, mam taką sytuację. Spotkałem się kilka razy z dziewczyną. Na ostatnim spotkaniu czułem się mega wyluzowany był ten vibe między nami ona ciągle się uśmiechała i na końcu sama z siebie powiedziała „do następnego razu” i potem całkowita cisza. Po kilku dniach napisałem coś intrygującego i odpisała normalnie lecz zdawkowo i raczej bez chęci prowadzenia dalszej konwersacji. Minęło kilka dni znów napisałem i powtórka z rozrywki. No i mam dylemat jak się w takiej sytuacji zachować. Czy umówić się z nią ponownie czy co zrobić? Dodam że przed ostatnim spotkaniem nie odzywałem się 1,5 tygodnia i to ona wyskoczyła pierwsza z inicjatywą spotkania.
Powinieneś umawiać z nią spotkania. Pisanie to cofanie relacji do tyłu i pokazywanie dziewczynie, że nie masz pojęcia, co robić oraz jest to tzw. szukanie akceptacji zamiast prowadzenia relacji do przodu, co jest dla kobiet nieatrakcyjne. Postępuj zgodnie z programem 12 randek do związku. Tutaj pierwsze kroki: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-sprawdzic-czy-dziewczyna-cos-do-ciebie-czuje-w-3-prostych-krokach/
Cześć Pawel czy myślałeś onl powrocie do webinarow? Lub robieniu webinarow dla osob wspierajacych na jaims patronite lub w ramach Podziekowan na YT? Np 2x w miesiacu krotka prezentacja+ odpowiedzi na pytania?
Hej Jonasz, nie myślałem, ponieważ w archiwum tych dotychczasowych webinarów po ponad 1000 pytaniach i odpowiedziach, pytania zaczęły się powtarzać, a w miarę możliwości na krótkie pytania odpowiadam w komentarzach lub w mailach, a jak się zbierze więcej, to na konsultacjach. pewnoscsiebiew90dni.pl/kurs/mapa-strony/indeks-pytan/
Cześć Paweł. Spotykam sie z dziewczyna od półtora roku z 23 letnia dziewczyną. Wszystko wydaje się być w porządku, dobrze nam się rozmawia, lubimy spędzać razem czas, mamy oboje mamy podobne wartości, w sumie takie jak ty mowisz w programie o seksualnosci. Nie daje mi spokoju jedynie to, że moja dziewczyna nigdy nie zainicjowała pocałunku, ani nie dała mi komplementu co do mojego wyglądu. Sama niegdy nie odsuneła się gdy ją chciałem pocałować, albo przytulić. Sama czasem mnie przytuli. Ponadto dziewczyna od czasu do czasu kupuje mi prezenty, robi mi niespodzianki. Z czego może wynikać jej zachowanie i co ja mogę zrobić? Zasugerować jej że fajnie jakby sama czasem mnie pocałowała, a tylko czekała jak ja to zrobię? Na próby zmniejszenia dotyku ona reaguje tym,.że sama się odsuwa. Rozumiem że jestem jej pierwszym chłopem, ale to już podchodzi pod albo paniczny lęk albo brak seksualnego zainteresowania moją osobą. Trochę czuję się jak frajer, bo ja daję dużo w kwestii czułosci, a ona nieproporcjonalnie mało... O jeszcze ona na po jakims roku zapytała o status naszej znajomości na przykład. Co o tym myślisz Pawle.
Jak po roku zapytała o status waszej znajomości to masz wisienkę na torcie potwierdzającą, że ona jest mocno zamknięta w sobie, nieufna, więc przy takiej osobowości takie oznaki zainteresowania, jak opisałeś, to nic tylko się cieszyć. Czego oczekiwać od 23 letniej dziewczyny, dla której jesteś pierwszym chłopakiem i to i tak musiałeś mocno się nagimnastykować i opanować materiały, aby taką dziewczynę przekonać do siebie, bo z jej zamkniętym sposobem bycia, to pewnie równie dobrze mogłaby być dalej sama, bo nie lubi, jak się jej ktoś naprzykrza. Dziewczyna nie musi Cię jakoś oblepiać ani wisieć na Tobie. To raczej dobrze o niej świadczy. Może Cię złapać pierwsza za rękę albo przytulić albo pocałować, ale nie musi, jeśli ma takie zasady albo takie usposobienie, przekonania, że np. dziewczynie nie wypada, nie przystoi albo nie chce, żeby ktoś was zobaczył, bo ją to krępuje i raczej nie ma to nic wspólnego z jej zainteresowaniem do Ciebie. Tutaj artykuł i parę dodatkowych bodźców tak dla usystematyzowania, bo ona nic nieprawidłowego nie robi: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-nie-okazuje-uczuc-co-zrobic-gdy-dziewczyna-sie-nie-stara-w-zwiazku/
Cześć, mam pytanie: jeśli pisałem z dziewczyną nastoletnią powiedzmy 3 razy i raz się spotkałem w kawiarni, to czy na dzień kobiet warto ją zaprosić na niezobowiązujące jedzenie w restauracji? Czy po prostu złożyć życzenia i tyle? Oraz czy na taką randkę dobrze jest wziąć jakiegoś kwiatka?
Ani jedno z wymienionych, ponieważ ją przytłoczysz i zabijesz zainteresowanie przez nadmierną dostępność. Postępuj zgodnie z programem 12 randek do związku i nie przekupuj kobiet, bo to je tylko odpycha: jak-zdobyc-dziewczyne.org/podrywanie-dziewczyn/prezent-dla-kolezanki-kiedy-dac-nowej-dziewczynie-prezent/ jak-zdobyc-dziewczyne.pl/kurs-2
Moim podstawowym zestawem na każdą randkę jest taśma oraz wielki ogórek z biedronki . Przyklejam ogórka na lewe udo taśma , potem zakładam obcisłe jennsy i na spotkanie . Ona już wie o co chodzi .
Bardzo dobry materiał! Z reszta jak wszystkie, szczegolnie te o toksycznych kobietach, zebym ja wiedzial wczesniej... ale gdybym tego nie przeszedl to nie szukal bym zapewne odpowiedzi co jak i dlaczego oraz nie dowiedzial bym sie o moich bledach ktore popelnilem poznajac dziewczyny. Analizujac te materialy musze przyznac ze ma to sens i tak to wyglada w rzeczywistosci. Interesuje mnie temat "konfliktu interesow" w relacji i jego wplywu na zwiazek bo to tez jest ciekawy temat o czym sie przekonalem Wysmienity kanal !!! Nic tylko bic brawa i dziekowac za wiedze ktora przekazujesz Osobiscie uwazam ze tego powinni uczyc facetow w szkole od najmlodszych lat na jakims osobnym przedmiocie. Tylko wtedy pewnie branza weselna, koscielna, rozwodowa i adwokacka nie miala by z tego zysku Pozdrawiam, żyj 100 lat albo i 200😊
Dzięki za komentarz, myślę, że konflikt interesów zalicza się do kategorii z jakąś ukrytą agendą, jak chęć dowartościowania się, które nie są szczerze zainteresowane, a na tym koncentrują się właśnie materiały na temat odczytywania, zwiększania i utrzymywania prawdziwego zainteresowania lub odczytywania braku szczerego zainteresowania. Tutaj parę artykułów z historiami, w których właśnie kobiety były atencjuszkami, chciały się od początku całować, ale zbyt szybko i na to należało zwrócić uwagę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/ www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-zerwala-ze-mna-bez-powodu-po-6-miesiacach/ www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/
Pewnie, nie zamkniemy jej w złotej klatce przecież. Może z czasem jej się to znudzi i to ograniczy. Inna sprawa to właśnie częstotliwość i wiele innych, jak długość imprezowania, stany upojenia alkoholowego, są to rzeczy do obserwacji od początku znajomości, że jak dziewczyna imprezuje co piątek do 6 rano i wymiotuje za głośnikiem, a potem trzeźwieje do niedzieli, to może nie warto z nią zaczynać relacji, zwykle same opowiadają takie historie na pierwszej randce i są z tego dumne, a jak czasami wyjdzie z koleżankami, to raczej normalne.
Czesc Pawel. Mam taka sytuację. Poderwalem dziewczyne na karaoke. Wzialem numer. W zasadzie sama mi go dala. Zafzownilem po 4 dniach, żeby umowic sie na następne 5 dni do przodu. Dwa dni przed złapałem zapalenie zatok, goroczke itd., wiec dzwoniłem zeby przelozyc spotkanie na następne 3 dni. Więc jest to już prawie 2 tygodnie od poznania. Dziewczyna po telefonie napsiala mi cos w stylu, ze "nie musisz czuć presji na spotaknie. Wolałbym ewentualnie usłyszeć, xe nie chcesz". W krotkiej rozmowie dalem alternatywny termin, miejsce i godzine. Zgodziła sie. Jak interpretować tego smsa? Jako oznaka jej niepewności siebie, czy wymowka, żeby sie nie spotkać. Z mojej strony jestem otwarty, jest to moja pierwsza randka, choc dziewczyna ni3 jest top of the top, yo chcialbym się spotkać i zdobywac doświadczenie. Co o tym sądzisz?
Czas pokaże, wiele ludzi ma pewien poziom niedowartościowania, braku pewności siebie, pytanie, jak głęboki, żeby zadawanie się z daną dziewczyną nie było chodzeniem na paluszkach i ciągłymi pretensjami. W miarę normalne dziewczyny mają prawo podobnie, jak mężczyźni obawiać się, że może wcale nie byłeś chory i Ci się nie chciało lub miałeś randkę z kimś innym, ale nic takiego nie powiedziała, tylko tak testowała Twoje zainteresowanie, na co ustaliłeś w pewny siebie sposób nowy termin. Teraz niech się pojawi na spotkaniu i dobrze się zachowuje, jak Ty, dobrej zabawy.
@@12Randek Paweł mam jeszcze jedno pytanko do tego. 3 dni przed spotkaniem napisałem jej coś takiego: "Wiesz problemem jest dla mnie zapalenie zatok, bo co roku powraca i się manifestuje akurat wtedy kiedy mi to nie na rękę. Nie czuję presji żeby się spotkać. Presję to czuję za strony napęczniałach zatok, ale to li tylko :D Także jeśli jeszcze nie straciłaś ochoty, bo w sumie trochę minęło czasu, to dawaj! Jestem chętny się spotkać." Nie odpisała nic. Ostatecznie nie przyszła. Nic nie dzwoniłem, nie dopytywałem czy będzie, po prostu przyszedłem w umówione miejsce. Czy w twojej opinii dobrze jej napisałem, coś źle zrobiłem? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Takich przyczyn należy upatrywać w rozmowie zapoznawczej. Jeśli była świetna, solidna, zawierająca wiele pozytywnych emocji, uśmiechu, historii, wspomnień, tematów, poczucia zaufania, komfortu, swobody w swoim towarzystwie, to dziewczyna się spotka nawet po miesiącu. a jeśli rozmowa jest zbyt krótka i płytka, to już przy podaniu kontaktu ona wie, że się nie spotka, a kontakt podaje z grzeczności albo tylko, żeby się dowartościować oraz jej zainteresowanie jest tak kruche, że sam dłuższy czas między poznaniem a spotkaniem może sprawić, że właściwie wszystko zapomni z waszej rozmowy i straci motywację do spotkania, tutaj przykłady solidnych rozmów: jak-zdobyc-dziewczyne.pl/100
@@12Randek po nieprzyjęciu przepraszała w sms, że zapomniała przez pracę, że nie chce mnie zghostowac, że zachowała się źle. Zapytała mnie, czy możemy się jeszcze spotkać? Napisałem jej, że niech poda alternatywny termin. Podała. Zgodzić się? Mogę nawet dla zobaczenia jak to z jej strony wygląda.
Co mysisz o braniu dziewczyny z ktora jestem w zwiazku i znam 7 miesiecy na wydarzenie firmowe jakim jest ognisko firmowe z kuligiem. Wiekszosc ludzi z firmy bedzie ze swoimi polowkami. Jej rodzicow poznalem ona.moich jeszcze nie. Czy to nie za wczesnie na przedstawianie ludzi z pracy 😂😅? Dziewczyna sie dobrze zachowuje i tez inwestuje
W porządku, w programie 12 randek radzę, że można poznać swoich znajomych po 10 do 12 randkach, gdy spotykacie się na wyłączność i raczej dziewczyna już nie zniknie z dnia na dzień, bo się zaangażowała wstępnie oraz nie poróżnią was jakieś plotki, docinki, nieporozumienia, a 7 miesięcy to już w ogóle nie ma problemu, chyba że ma jakieś swoje obawy, że np. ludzie z Twojej pracy to totalny przypał, patologia, po prostu męka i ciągłe intrygi, to może lepiej pomęczyć się na wyjeździe samemu niż ciągać tam dziewczynę, skoro nic to nie wniesie zbytnio dobrego do jej życia ani do waszego związku poza może jej sugestiami, że warto byłoby się zastanowić nad zmianą pracy. Jeśli natomiast masz w miarę normalnych ludzi w pracy, to tak, pewnie, po to jest dziewczyna, aby towarzyszyła w imprezach rodzinnych czy firmowych, na które ludzie przychodzą z osobami towarzyszącymi.
Tutaj znów trzeba pamiętać o zasadzie: ,,Do 10 spotkań nic się nie liczy. Każde spotkanie może być ostatnim". Lepiej gdy zniknęła niczym duch po kilku randkach niż dzień po ślubie. Też miałem do czynienia z taką ,,znikaczką". Tutaj jednostka z takimi tendencjami już sama sobie musi pomóc i popracować nad tym z profesjonalnym psychoterapeutą.
Szkoda pieniędzy, że z powodu takich błahostek, jak niezdecydowana panienka, chodzić na psychoterapię, podczas gdy na psychoterapii nikt nie porusza takich kwestii, jak poziom zainteresowania kobiety, co pociąga kobiety, jak być wyzwaniem dla kobiet, tylko ich celem jest sprzedaż jak największej liczby sesji, na których masz się wygadać i sam znalazł w sobie odpowiedzi, tutaj parę opracowań: psychoterapeutycznysceptycyzm.wordpress.com/ Zdecydowanie tańsze i bardziej skuteczne będzie przeczytanie bloga i programu 12 randek: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-poznac-ze-podobasz-sie-dziewczynie-7-oznak-udawanego-zainteresowania/
@@12Randek kłania sie zasada 20/80 kobiety są zainteresowane 20% mężczyzn czyli tam top a pozostałe 80% nie zauważają albo uznają za nie atrakcyjnych (Hipergamia) w dzisiejszych czasach wy chcecie spotykać 10-12 razy gdzie większość kobiet po pierwszej randce ląduje w łóżku reszta tych bardziej szanujących po 2 spotkaniu, jeśli po dwóch spotkaniach do niczego nie doszło to tracisz czas i pieniądze w takiej sytuacji raczej po 30 spotkaniach nic nie będzie wystarczy się rozejrzeć nie ma dziewic troche nie te czasy teraz kobiety są wolne, więc rozdają na prawo i lewo ale nie chcą patriarchalnych związków bo są silne i nie zależne korzystają póki mogą około 32lat, walą w ścianę kupują kota i antydepresanty na zapas ona schodzi ze sceny a na scenę wchodzi jej o 12 lat młodsza wersja
@@O.z.i.l.o Tak jak piszesz. Potwierdzam pomimo, że mam ponad 40 i 10 letnie zakończone małżeństwo. Przeglądam teraz trochę materiałów bo przewinęło się w ostatnim roku trochę dziewczyn a w tym takie jak 17 lat młodsza według mnie 10/10, która kiedyś by na mnie nie spojrzała. Na początku powrotu do randkowania (wszystkie dziewczyny były minimum 7 lat młodsze), kiedy zwlekałem z sypialnią przez kilka randek tak np. do 4 spotkania to później spotkałem się z zabawną opinią, że już zaczynała myśleć, że coś ze mną nie tak. Po kilku doświadczeniach zauważyłem, że one maks do 3 spotkań są w stanie czekać a później to się wręcz widocznie irytują, bo chcą seggzu. Jak nie chcą to znikają po 3 spotkaniach a jak nie znikają to już uzewnętrzniają irytację z tego czekania. Dziewczyna 17 lat młodsza, z którą właśnie czekałem bo bardzo mi się podobała, ale ten age gap mnie przerażał to później mówiła, że na drugim spotkaniu jak spacerowaliśmy to sama już chciała mnie pocałować ale bała się mojej reakcji, bo ja nie pokazywałem nic w tym kierunku. Nie spodziewałem się tego, że w ogóle się to rozwinie i nauczyłem się tego, że na początku lat 2000 sam bym tak działał jak autor i może to dlatego, że sam miałem 20 lat a starsze kobiety są konkretniejsze, nie wiem. Może to jakieś takie porady dla nastolatków bo wtedy mogą spotkać dziewczyny, które mają inną świadomość albo target jest biznesowy wśród gości, którzy mają żadne doświadczenie i tak samo trafią na dziewczyny 3/10, które z różnymi kompleksami i problemami w ten sposób mogą być prowadzone.
@@12Randek tak jak dla ciebie kursów. A teraz pytanie skąd ta wiedza i pewność? Bo ja mam inne doświadczenia. Często blokiem przed udaną relacją są problemy wynikające z dzieciństwa z relacji z matką. Bez przerobienia tego prawie zawsze będzie się realizować nieuświadomiony skrypt. Masz bardzo ograniczone spojrzenie na świat. No chyba że trafiłeś na beznadziejnego terapeutę. A jeśli w ogóle nie chodziłeś i wyrażasz opinię to znaczy, ze szkoda dyskusji.
Paweł A co jeśli rzadko ale zdarza się że flirtuje z z innymi dziewczynami będąc w związku czy to według ciebie zdrada? Szczerze to nie wiem czy to jest nawet flirt bo ja po prostu tego nie jestem pewien bo ja jakby w bardzo dużej ilości rzeczy widzę podtekst seksualny i nie wiem czy to jest do końca normalne bo jest opcja że ja w ogóle nie flirtowalem A tak mi się tylko wydawało Po prostu w dodatkowej pracy pracujesz samymi dziewczynami i czasem z nimi żartuję i normalnie rozmawiam czy to jest zdrada ?
W porządku, to normalne, szlifujesz formę. Nie karmisz się przecież atencją ani nie robisz nikomu nadziei, tylko jest to często nieunikniony element regularnych rozmów z kobietami, ale jak Cię to trapi, to możesz nieco ograniczyć jakieś przedłużanie kontaktu wzrokowego czy specjalne używanie jakichś dwuznaczności, bo przecież nie chcesz ani nikomu robić nadziei ani sam się czuć nie w porządku do swojej dziewczyny.
Jeżeli kobieta 26 lat ktora zachowuje sie wrecz idealnie po prawie roku znajomosci, oznajmila mi ze bedzie chciala kiedys rozszerzyc umiejetnosci projektowania a tym sie zajmuje. Oznajmila mi ze wiaże sie to z wyjazdem do innego miasta oddalonego od nas o 200km w ktorym kiedys studiowala, w celu rozwiniecia sie zawodowego i nauki w biurze projektowym nowych rzeczy. Jak sie zachowac i do tego podchodzic ? Roczny wyjazd na taka odleglosc moze roznie sie skonczyc choc mowila tez ze jest szansa ze bedzie uczyc sie online. Jak po męsku to ugryźć nie tracąc czasu że za rok powie mi ze mnie uprzedzala 😂? Dodam ze aktualnie twierdzi tez ze bedzie starala sie nauczyc tego online i tak tez proponowac szefostwu w przyszlosci.
Gdy dziewczyna spyta, co o tym myślisz, to używasz na to riposty z ebooka "124 riposty", która brzmi: "Możesz jechać, ale gdybym był na Twoim miejscu, to bym został tutaj, ze mną ;)". To tyle, jeśli chodzi o rozmowę. Reszta to zależy od Twojego zachowania, które pociąga kobietę, czyli pewność siebie, bycie wyzwaniem, brak presji, posiadanie umiejętności poznawania kobiet i inne opcje w razie czego, bycie zabawnym, utrzymującym wysokie zainteresowanie kobiety facetem. Inna sprawa, to czy wybrałeś sobie tzw. karierowiczkę, która umyśliła sobie np. jedną rzecz, do której dąży od 10 lat, więc ciężko oczekiwać, że ona porzuci te plany, aby siedzieć z Tobą. Co zamiast tego jej zaoferujesz? Ślub, dziecko, potem drugie i opiekowanie się dziećmi? To jeszcze nie ten etap raczej, jeśli w ogóle do tego dojdzie kiedykolwiek. Dlatego, jakby co, to niech jedzie, jej strata. W każdym razie powinieneś od początku relacji widzieć, jak wysokie jest zainteresowanie dziewczyny i na podstawie tego można przewidzieć, że jej wyjazd jest raczej mało prawdopodobny, chyba że mieszkacie na wsi, to co się dziwić, jak trzeba zarabiać pieniądze we dwoje, aby się utrzymać, a na kasie się jej nie uśmiecha siedzieć, więc dobrze, że ma jakieś perspektywy i cele. Nie przejmuj się tym teraz, tylko skoncentruj się na utrzymywaniu wysokiego zainteresowania was obojga, to wtedy zawsze coś wspólnie wymyślicie, żebyście mogli być razem, a także razem zarabiać pieniądze w miarę w dogodny sposób, a nie kosztem kompletnego porzucenia swoich planów przez jedną ze stron.
Atencjuszki nie będą czekać i o to chodzi, a normalne też mają telefon i mogą się odezwać szybciej: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/ www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/ www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-proponuje-spotkanie-co-robic-gdy-dziewczyna-sama-proponuje-drugie-lub-kolejne-spotkanie/
Dotyk przez ktory kobieta traci zainteresowanie, to kompletna bzdura. Zrobilem Jak radziles na 4 randce dziewczyna kilkanascie razy szturchala mnie bym zlapal ja za reke a ja nic to po kolejnej takiej randce stracila zainteresowanie
@@12Randekdodatkowo to nie te czasy by kobieta sobie potesknila, nie odezwiesz sie do noej lub nie zainicjujesz kontaktu fizycznego to dziewczyna przez Apke znajdzie takiego ktory jej to zapewni
@@neon_0987 możesz ale dziewczyny nie będą zainteresowane takimi gierkami u kobiet jest to naturalne dla faceta powinno być naturalne zdawanie tych testów inaczej zacznie się rozglądać za kimś kto będzie zdawał te shit testy możesz zapytać kobiet czy to prawda że kobiety są największymi ofiarami podczas vo jny bo tracą synów, mężów, ojców 90% powie że to prawda ni zwrócą uwagi na to że to mężczyźni poświęcą życie
Minęło ponad 10 lat jak przestałem oglądać ten kanał 😅 pozwolę sobie na opinię. Pierwszy raz natknąłem się na niego mając 13 lat. Był to dzień w którym moja luba złamała mi serce. Jak tylko odkryłem ten kanał, czułem się jakbym odkrył coś niesamowitego. Te porady brzmią pięknie dla złamanego serca. Kobieta musi się dobrze zachowywać, nie nagradzaj jej dotknięciem za odsuwanie się.. jak ona sie odsuwa ty odsuwaj się jeszcze bardziej. Miało to dla mnie sens, ale to wszystko ma swoje rogi. Ten kurs sprawia że zaczynasz mieć mindset względem kobiet „No to teraz patrz, teraz to ja ci pokażę” i koniec końców dalej za nimi gonisz 🤣 a je to dalej nie obchodzi. Ja to wszystko robiłem. Wielokrotnie podchodziłem do obcych i zagadywałem, używając tutejszych porad. Próbowałem używać technik randkowych, nie pisałem tylko dzwoniłem itd itp. Ale wiecie co? Problem w tych naukach jest taki, że niby nie skupiasz się na kobiecie, ale ciągle uczysz się materiałów JAK JĄ ZDOBYĆ. Są na twoim radarze nonstop, codziennie czytasz o tym jak się podpasować żeby je zdobyć. W rezultacie robiłem z siebie tylko debila raz za razem. 3 bite lata, ośmieszenie za ośmieszeniem, chodziłem nawet z jebaną ręką w górze, 2 km do szkoły, żeby wywołać w sobie najgorsze uczucia, po to żeby stępić bodziec i wkońcu być pewnym siebie. Ta metoda była napisana w jego kursie, czy tam którymś newsletterze. Ale wychodziłem na desperata, nic się nie zmieniło, dalej desperacko chciałem mieć kobietę, tylko robiłem inne rzeczy żeby to osiągnąć - te opisywane w kursie. Nie zrozumcie mnie źle, wychodzenie ze strefy komfortu jest bardzo ważne, i robię to prawie codziennie. Siłownia, zimne prysznice, praca nad stworzeniem biznesu, dieta, sztuki walki, zadbanie o poziom testosteronu (unikanie BPA, jedzenie zdrowych tluszczy, dużo białka i wiele innych składowych). Ale coś wam powie weteran tego kanału - to jest kanał. Taki o, ściekowy. Jeśli chcecie mieć kobietę w życiu, to żadna ilość celowego ośmieszania się wam nie pomoże, czy jakieś głupie odsuwanie się kiedy ona się odsuwa. To wszystko gówno znaczy, to jest bajera na frajera, ciebie. Dopóki nie poczujesz że jesteś kurwa facet, to ona też tego nie poczuje, trust me. One czują czy w siebie wierzysz, czy nie. Nie czy sobie to powtarzasz w głowie, ale tak NA PRAWDĘ wierzysz. Tak jak w to że niebo jest niebieskie - nie musisz sobie tego przecież powtarzać. I żadna technika czy tekst uczony przez tego tutaj tego nie zamaskuje. Prawda jest taka że jesteście frajerami, ja też nim byłem. I słuchając tego klauna w krawacie, śmiejącego się z sejfu na kartce na parapecie, dalej będziecie frajerami 😁 prawdziwa pewność siebie to wewnętrzna transformacja, i jeśli wam jej brakuje, to tylko wasza wewnętrzna determinacja was do tego doprowadzi. Musicie odkryć SWOJĄ drogę do stania się mężczyzną, i ja, ani on ten gałgan Paweł G wam jej nie pokaże, bo jest inna dla każdego. Jesli chcesz mieć wartościową kobietę, to stań się mężczyzną przy którym kobieta poczuje się bezpiecznie. Stań się silny, zaradny, odpowiedzialny. Stań się mężczyzną, chłopcze.
O wewnętrznej pewności siebie jest program o budowaniu pewności siebie: PewnoscSiebieW90Dni.pl który by wielokrotnie skrócił Twoje męki. Posiłkowałeś się pojedynczymi ćwiczeniami z brzegu, co jak sam z czasem zaobserwowałeś jest czubkiem góry lodowej, a ja w materiałach na okrągło powtarzam, że transformacja musi być głęboka i prawdziwa a nie jakieś udawanie. Zamiast rozwijać pewność siebie dla siebie, aby się lepiej ze sobą czuć, to robiłeś to tylko dla kobiet, co wiało desperacją i było sprzeczne z moim przesłaniem. Tutaj przykład historii, jak można się męczyć i odpychać kobiety energią desperacji: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyny-mnie-olewaja-kazda-dziewczyna-mnie-olewa-i-ignoruje-dlaczego-dziewczyny-olewaja-chlopakow/
Mordko, zgadzam się z Tobą, trzeba mieć ten mental prawdziwego faceta, musisz czuć się jak samiec alfa i pewność siebie musi od Ciebie pryskać, czego przykładem jest Andrew Tate, Mcgregor, czy Dan Pena.
@@12Randek Ja miałem tako ze do mnie się usmichała i kontakt wrzkowy dla nie odpisuje
Zgadzam się w dużej mierze. Dużo materiałów ma pomocnych ale ktoś kto mówi że robi z siebie desperata rozmawiając z kobietą na ulicy lub w galerii, a za chwilę wrzuca nagranie (swoją drogą ciekawe czy za zgodą) z takiego miejsca nie jest wiarygodny. Też tak to odbieram. Że nadal to jest uganianie się za dziewczyną i stosowanie technik. Tak naprawdę chodzi o to żeby kobietę poprostu traktować jak człowieka a nie tylko jako obiekt seksualny. Kilka rzeczy miał przydatnych, kilka szkodliwych, natomiast ton głosu nie świadczy o pewności siebie a raczej zadufaniu w sobie. Ale co ja tam będę kogoś uświadamiał. Każdy ma szukać błędów u siebie, ciekaw jestem czy twórca jeszcze to robi.
On o tym mówi, ale w tych czasach nawet dla atrakcyjnego i zainteresowanej jak 12 randek nic a nic to po 3 jesteś odstrzelony
Dziękuję Pawle, bardzo pouczający materiał 💪
Dzięki bardzo za komentarz!
jak mnie to cieszy, że do mnie w końcu dotarło że one nie są mi do niczego potrzebne, tyle zachodu i cyrków dla TYLKO kobiety. Współczuję i zarazem życzę powodzenia tym, którzy chcą wejść w związek.
Bóg uszczeże człowieka w którym ma upodobanie przed kobietą. Bóg wie jakie są kobiety.
Jak zdasz sobie z tego sprawę to nagle możesz na luzie działać i idzie.
hej pawel dzieki za rady
Jak zwykle świetny wartościowy materiał. Szanuję to co robisz :)
Dziękuję bardzo za wsparcie i korzystanie z materiałów!
Traktowanie kobiety jak dziecko które się nagradza i karze. No super te Twoje porady są. Takie .. dojrzałe i traktujące kobietę jak partnerkę
Niestety relacje to na początku gra w kotka i myszkę, a część kobiet i tak się spotyka dla beki, z nudów, dla sportu, więc na początku nikogo nie należy traktować zbyt poważnie, tak samo z resztą w drugą stronę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-poznac-ze-podobasz-sie-dziewczynie-7-oznak-udawanego-zainteresowania/
@@12Randek nie, w relacji nie ma zabaw w kotka i myszkę. Wystarczy wybierać poważnych ludzi do spotkań a nie dzieciaka.
@@MartaCiszewska-qx9tg Dla mnie niepoważna jest dziewczyna, która nie umie w cywilizowany sposób zakończyć znajomości, ale chętnie stosuje ghosting. Teraz ghosting jest popularny.
Jak już raz zghostowała gościa kobieta to dalsze adorowanie jej nie ma sensu. To głupota.
To super, że traktujesz każdą osobę na pierwszej randce śmiertelnie poważnie i nosisz serce na ramieniu. Niestety nie każdy podchodzi do tego tak samo i sporo chłopaków, jak i dziewczyn przychodzi na pierwszą randkę dla zabawy, dla sportu, aby się dowartościować, zabić nudę czy narobić komuś nadziei, więc bardziej zdroworozsądkowo jest mieć ograniczone zaufanie, a tym bardziej pamiętaj: "Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie." Stąd wzięła się w tym nagraniu porada, aby nie naciskać na kogoś, kto i tak się odsuwa od Ciebie i nie jest zainteresowany.
Zawsze był ghosting popularny. A co ma dziewczyna Ci napisać albo powiedzieć, co jej się w Tobie nie podoba? Co by to zmieniło? Może spotykała się z nudów, a może zniechęciłeś ją do siebie na początkowych spotkaniach, zabijając zainteresowanie poprzez brak bycia wyzwaniem czy bycie zbyt nudnym i przewidywalnym, czego i tak kobiety nie potrafią wytłumaczyć łopatologicznie, tylko używają frazesów, że tego nie czują i nie potrafią tego wyjaśnić, używają enigmatycznych stwierdzeń albo logicznych wymówek, żeby się odczepił. Jest o tym na blogu i w newsletterze, np. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-mnie-unika-dlaczego-dziewczyna-mnie-ignoruje-5-tekstow-jak-zabic-zainteresowanie/
Ten film w dużej mierze mnie dotyczy, dlatego postram się wyciągnąć z niego jak najcenniejsze wnioski. Dzięki za kolejny wartościowy materiał, czekam na większą częstotliwość twoich filmów😁
Dzięki za komentarz i korzystanie z materiałów. Większą częstotliwość tego typu wskazówek możesz uzyskać na newsletterze mailowym, gdzie co parę dni przychodzi porada, historia, odpowiedzi na pytania itp. tutaj możesz się zapisać na newsletter: Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl
A jeśli naprawdę miała babcie w szpitalu? Mógł odpisać ok i że życzy zdrowia Babci. Po czym nic nie pisać .
Jak jest ze stałą dzieczyną. Można pisać codziennie? SMS na dzień dobry i dobranoc, kiedy się nie widzimy jest ok? Czy za dużo?
Co myślisz o podejściu facetów, którzy twierdzą, że od samego początku trzeba budować napięcie dotyk budować tą chemię z racji, że dziewczyna może się szybko znudzić naszą osobą bez tych rzeczy i może powiedzieć, że w sumie spoko był, ale jako kumpel. Słuchałem min akademia flitru, samiec alfa, droga lepszego mezszczyzny. Zauważyłem, że macie odwrotne podejście do tego tematu. Zargumentuj proszę czemu uważasz, że ten dotyk to kobieta musi inicjować a nie ja i dlaczego. Zastanawiam się, które podejście będzie do znalezienia wartościowej partnerki nie dziewczyny na 2 spotkania.
Polecam o tym webinar i artykuł: pewnoscsiebiew90dni.pl/kurs/webinary/3-mity-eskalacji-dotyku-jak-dotykac-dziewczyne-aby-jej-nie-odstraszyc/
Paweł, ja i mój kolega stosujemy się do Twoich rad i ostatnio mieliśmy 2 podobne sytuacje. Mianowicie obaj stopniowo przełamywaliśmy bariery z dziewczynami,. Opowiem w skrócie.
Ja znałem dziewczynę z siłowni i poszedłem z nią na spacer, ogólnie była na to bardzo chętna. To było dopiero pierwsze spotkanie poza siłownią, choć rozmawialiśmy już może z 10 razy na żywo. Po tym spacerze odwiozłem ją autem, ale nie całowałem, nie przytulałem, nie próbowałem być jakoś blisko, nie dążyłem do niczego, wolałem pozostawić ją spragnioną więcej. Jednak od tej pory, po tym spotkaniu zaczęła mnie jakoś tak unikać, być bardziej chłodna w stosunku do mnie, mniej utrzymywać kontakt wzrokowy. Kiedy umówiłem sie z nią jeszcze raz, wówczas nie reagowała już takim entuzjazmem, tylko powiedziała "wiesz co dam ci znać". Kilka dni później, w dzień spotkania NIE NAPISAŁA NIC. Więc poczułem sie olany i przez 2 tygodnie sie do niej nie odzywałem, ani nie spotkałem jej na siłowni. Postanowiłem jednak w końcu napisać, ale już w kontekście feedbecku, zapytałem czy jest coś czym ją mogłem urazić, albo zniechęciłem, że już nie chciała się spotkać. Nie zależało mi już na spotkaniu. Ona odpisała, że niczym jej nie uraziłem, ale chyba zbyt wiele sobie nadinterpretowałem, bo ona mnie traktuje czysto koleżeńsko. Co o tym sądzić Paweł? Faktycznie specjalnie poświęciła swój czas, w swoim naprawdę już napiętym grafiku, tylko dla jakiegoś "kolegi", którego nie postrzegała jako potencjalnego chłopaka, a w dodatku pisała mi komentarze na instagramie np "dobrze wyglądasz" albo dawała mi serduszka tylko tak o, w ramach bycia koleżanką? Czy raczej kłamie i po prostu jako kolegę traktuje mnie TERAZ, a wcześniej mogła być zainteresowana, ale coś schrzaniłem co wpłynęło na jej myślenie o mnie. Jeszcze przed tym pierwszym spotkaniem ona co jakiś czas zwracała moją uwagę zagadywaniem do mnie (bo byłem wycofany z tego względu, że coś mi sie nie podobało w jej zachowaniu, więc gdy odpuszczałem, wówczas ona bardziej do mnie zagadywała) , a nawet oferowała mi jakąś tam pomoc w angielskim, gdybym tylko potrzebował, komentowała mi relacje, aby stworzyć jakiś temat czyli próbowała tworzyć okazje, byśmy mogli się kontaktować.
Natomiast kolega też znał swoją z siłowni i był już na 5 spotkaniach. Na spotkaniu 5 udało mu sie ją pocałować, bez żadnego oporu, nawet ona potem odwzajemniła ten pocałunek i jeszcze go przytuliła, uśmiechnęła się. Ale od razu po tym spotkaniu, miał on problem by umówić kolejne. Jak już mu sie udało, to dziewczyna w dzień spotkania napisała krótko "Sorry jednak nie dam dzisiaj rady". Kilka dni później on zadzwonił do niej, a ona PIERWSZY RAZ od niego NIE odebrała. Nie kontaktowała sie z nim od tamtej pory, a na siłowni mówi mu jedynie "cześć" i nie wraca do tematu, udaje jakby nic sie nie stało.
Co o tym sądzisz? Czy czasy naprawdę się zmieniły i teraz rady typu "bądź wyzwaniem, tajemnicą" są mniej użyteczne, bo dziewczyny zmieniły sie w jakieś takie niecierpliwe, osądzające facetów kobiety, które oceniają, że jeśli facet na pierwszym spotkaniu nie powie jej wszystkiego, nie przejmie inicjatywy, nie pocałuje, nie zabierze np do restauracji, to już to nie jest facet, tylko pi*da albo nie zdecydowany chłopiec? Często słyszę od kobiet, ale to są moje koleżanki, że one nie lubią podchodów, bo np w wieku 25 - 30 lat już nie chce im sie czekać, tracić czasu aż facet pójdzie z nią na spacer i zmarnuje jej 50 minut, skoro na koniec jej nawet nie pocałuje.
Nie wiem, gubię się w tym wszystkim. Wydaje mi się, że nie mam efektów, wszystkie dziewczyny widzą we mnie kolegę. Często mam ochotę olać jakieś tam metody i po prostu walić z mostu.
Tak, mogłeś być cały czas znajomym z siłowni. Poza tym długo się to ciągnęło, że potrzebowałeś z 10 rozmów, aby przenieść relację poza siłownię oraz coś Ci się nie podobało w jej zachowaniu, co też jest nie bez znaczenia dla Twojej postawy, że gdy Ci się dziewczyna nie podoba do końca, to zachowujemy się wtedy gorzej niż z taką, która się nam podoba.
W ten właśnie sposób poprzez przeciąganie i niezdecydowanie mogłeś zostać tylko kolegą, a na spacerze mogłeś już być zaszufladkowany jako kolega i ciężko byłoby to zmienić. W tym szukałbym przyczyny, że zbyt długo się z nią kolegowałeś na siłowni zanim przeniosłeś relację poza siłownię i generalnie miałeś do niej zbyt wiele wątpliwości.
Poza tym wiele kobiet faktycznie może chcieć być znajomymi itp. więc spotkania to weryfikują. Faktycznie sobie zbyt dużo wyobrażałeś. Do 10 randek nic się nie liczy, a dziewczyna może się tylko spotykać z ciekawości, koleżeńsko.
Kolega miał podobną sytuację, że właśnie pocałunek ujawnił to, że dziewczyna tylko z nim zabijała czas po koleżeńsku. Mógł ją pocałować po 3 lub 4 spotkaniu, to by miał ją szybciej z głowy.
Jak zaczniecie walić prosto z mostu to nic wam to nie da z niezainteresowanymi dziewczynami. Zostaniecie po prostu odrzuceni szybciej, ale w bardziej bezsensowny sposób, ponieważ zanim w ogóle zdążycie się lepiej zaprezentować na kilku spotkaniach, to dostaniecie odmowę od razu za wyjątkiem jakichś desperatek i wampirek uwagi.
Lepiej pracować nad przyczynami tego, że zostajecie tylko kolegą. Część kobiet nie będzie zainteresowana, nawet gdy robisz wszystko idealnie, więc może to być kwestia statystyki, że na podstawie 2 kobiet wyciągacie jakieś daleko idące reguły i macie ochotę wszystkim rzucić. To jest jedna przyczyna - zbyt mało randek z nowymi kobietami, aby mieć porównanie odnośnie kobiet, z którymi zabiłeś zainteresowanie, a które tylko zabiły z Tobą czas.
Inna przyczyna to brak atrakcyjnych cech poza bycie wyzwaniem i tajemnicą, ponieważ to są jedne z kilku cech, które pociągają kobiety, ale bardzo ważna jest też pewność siebie, bycie liderem, poczucie humoru, wysokie poczucie wartości. Czajenie się 10 rozmów na siłowni zanim weźmiesz numer telefonu i umówisz spotkanie nie demonstruje tych cech. Wystarczy 1-2 rozmowy, aby zbudować jakąś konwersację, kilka tematów, spytać o kontakt, a potem umówić spotkanie.
Możliwe, że do tego stopnia sobie wkręciłeś bycie wyzwaniem jako panaceum, że przesadzasz i w ogóle nie okazujesz zainteresowania kobietom, a następnie pytasz, czy nie rzucić wszystkim, a to z kolei jest wpadaniem ze skrajności w skrajność.
Trzeba znaleźć balans między jednym a drugim. Tutaj zwracam uwagę, żeby nie ukrywać za wszelką cenę zainteresowania przy podejściu:
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-okazac-dziewczynie-zainteresowanie-przy-podejsciu/
@@12Randek dziękuję za solidną odpowiedź! Wezmę sobie wszystko do serca. Masz rację, może za mocno potraktowałem rady odnośnie bycia wyzwaniem i w gruncie rzeczy za bardzo się czaiłem. Z drugiej strony może być tak, że dziewczyna po prostu widziała we mnie kolege i nic więcej, nawet jakbym wszystko idealnie zrobił. Musze popracować nad sobą.
Pawel jak radzic sobie w związku małżeńskim? Kiedy to ja jako facet czuje sie ze wziela mnie za pewnik? Mam wrażenie ze kiedy pyta mnie czy ja kocham a ja powiem ze kocham to czuje sie wykorzystany. W sensie jej potrzeba jest zaspokojona i zapomina o mnie. Rozmowy w przeszlosci nic nie daja bo chyba nie pamieta co do niej mowilem. Nie da mi komplementu sama z siebie, nie przyjdziebdo luzka chyba ze przetrzymamm ja 2 tygodnie. Kiedy powiem jej ze xos mi bie pasuje zamiast chwilinrefleksji slysze ze jej nie pasuje cos vardziej. Kiedy wychodze ona za mna nie idzie. Kiedy milcze pol dnia i ona zapyta co sie dz8eje to jak by otworzyla puszke pandory moich roznych emocji i. Ie moge z siebie nic wydusic bo jedyna rzecza jaka moglbym poiwedziec to pierdol sie. Ludzie zastanowxie sie nad małżeństwem poniewaz kiedy pojawi sie juz dziecko to nie bedzie w og9le przestrzeni aby odsunac sie od dziewczyny jeszcze bardziej po to aby zatesknic. Wszystkie sytuacje zacieraja sie w jeden ciąg wydarzeń. Nie ma tej przerwy pomiedzy randkami, to jest dramat.
Jak dbać o przestrzeń, szacunek, wyzwanie, świeżość pod jednym dachem jest program "Jak utrzymać związek", moduł o mieszkaniu razem, przestudiuj go dokładnie i się zastosuj: jak-zdobyc-dziewczyne.pl/jak-utrzymac-zwiazek Kolejna sprawa, to gdy dziewczyna pyta, czy ją kochasz, to nie odpowiadamy, jak marionetka, ponieważ to jest nudne, wiec nie ma się co dziwić, że bierze Cię za pewnik, skoro sam się zachowujesz w taki sposób. Polecam również "124 riposty na częste pytania kobiet", gdzie jest 5 przykładowych odpowiedzi na pytanie, czy ją kochasz: jak-zdobyc-dziewczyne.pl/124
Pawle…, mam taką sytuację. Spotkałem się kilka razy z dziewczyną. Na ostatnim spotkaniu czułem się mega wyluzowany był ten vibe między nami ona ciągle się uśmiechała i na końcu sama z siebie powiedziała „do następnego razu” i potem całkowita cisza.
Po kilku dniach napisałem coś intrygującego i odpisała normalnie lecz zdawkowo i raczej bez chęci prowadzenia dalszej konwersacji. Minęło kilka dni znów napisałem i powtórka z rozrywki.
No i mam dylemat jak się w takiej sytuacji zachować. Czy umówić się z nią ponownie czy co zrobić? Dodam że przed ostatnim spotkaniem nie odzywałem się 1,5 tygodnia i to ona wyskoczyła pierwsza z inicjatywą spotkania.
Powinieneś umawiać z nią spotkania. Pisanie to cofanie relacji do tyłu i pokazywanie dziewczynie, że nie masz pojęcia, co robić oraz jest to tzw. szukanie akceptacji zamiast prowadzenia relacji do przodu, co jest dla kobiet nieatrakcyjne. Postępuj zgodnie z programem 12 randek do związku. Tutaj pierwsze kroki: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-sprawdzic-czy-dziewczyna-cos-do-ciebie-czuje-w-3-prostych-krokach/
Cześć Pawel czy myślałeś onl powrocie do webinarow?
Lub robieniu webinarow dla osob wspierajacych na jaims patronite lub w ramach Podziekowan na YT? Np 2x w miesiacu krotka prezentacja+ odpowiedzi na pytania?
Hej Jonasz, nie myślałem, ponieważ w archiwum tych dotychczasowych webinarów po ponad 1000 pytaniach i odpowiedziach, pytania zaczęły się powtarzać, a w miarę możliwości na krótkie pytania odpowiadam w komentarzach lub w mailach, a jak się zbierze więcej, to na konsultacjach. pewnoscsiebiew90dni.pl/kurs/mapa-strony/indeks-pytan/
Cześć Paweł. Spotykam sie z dziewczyna od półtora roku z 23 letnia dziewczyną. Wszystko wydaje się być w porządku, dobrze nam się rozmawia, lubimy spędzać razem czas, mamy oboje mamy podobne wartości, w sumie takie jak ty mowisz w programie o seksualnosci. Nie daje mi spokoju jedynie to, że moja dziewczyna nigdy nie zainicjowała pocałunku, ani nie dała mi komplementu co do mojego wyglądu. Sama niegdy nie odsuneła się gdy ją chciałem pocałować, albo przytulić. Sama czasem mnie przytuli. Ponadto dziewczyna od czasu do czasu kupuje mi prezenty, robi mi niespodzianki. Z czego może wynikać jej zachowanie i co ja mogę zrobić? Zasugerować jej że fajnie jakby sama czasem mnie pocałowała, a tylko czekała jak ja to zrobię? Na próby zmniejszenia dotyku ona reaguje tym,.że sama się odsuwa. Rozumiem że jestem jej pierwszym chłopem, ale to już podchodzi pod albo paniczny lęk albo brak seksualnego zainteresowania moją osobą. Trochę czuję się jak frajer, bo ja daję dużo w kwestii czułosci, a ona nieproporcjonalnie mało... O jeszcze ona na po jakims roku zapytała o status naszej znajomości na przykład. Co o tym myślisz Pawle.
Jak po roku zapytała o status waszej znajomości to masz wisienkę na torcie potwierdzającą, że ona jest mocno zamknięta w sobie, nieufna, więc przy takiej osobowości takie oznaki zainteresowania, jak opisałeś, to nic tylko się cieszyć. Czego oczekiwać od 23 letniej dziewczyny, dla której jesteś pierwszym chłopakiem i to i tak musiałeś mocno się nagimnastykować i opanować materiały, aby taką dziewczynę przekonać do siebie, bo z jej zamkniętym sposobem bycia, to pewnie równie dobrze mogłaby być dalej sama, bo nie lubi, jak się jej ktoś naprzykrza. Dziewczyna nie musi Cię jakoś oblepiać ani wisieć na Tobie. To raczej dobrze o niej świadczy. Może Cię złapać pierwsza za rękę albo przytulić albo pocałować, ale nie musi, jeśli ma takie zasady albo takie usposobienie, przekonania, że np. dziewczynie nie wypada, nie przystoi albo nie chce, żeby ktoś was zobaczył, bo ją to krępuje i raczej nie ma to nic wspólnego z jej zainteresowaniem do Ciebie. Tutaj artykuł i parę dodatkowych bodźców tak dla usystematyzowania, bo ona nic nieprawidłowego nie robi:
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-nie-okazuje-uczuc-co-zrobic-gdy-dziewczyna-sie-nie-stara-w-zwiazku/
Cześć, mam pytanie: jeśli pisałem z dziewczyną nastoletnią powiedzmy 3 razy i raz się spotkałem w kawiarni, to czy na dzień kobiet warto ją zaprosić na niezobowiązujące jedzenie w restauracji? Czy po prostu złożyć życzenia i tyle? Oraz czy na taką randkę dobrze jest wziąć jakiegoś kwiatka?
Ani jedno z wymienionych, ponieważ ją przytłoczysz i zabijesz zainteresowanie przez nadmierną dostępność. Postępuj zgodnie z programem 12 randek do związku i nie przekupuj kobiet, bo to je tylko odpycha: jak-zdobyc-dziewczyne.org/podrywanie-dziewczyn/prezent-dla-kolezanki-kiedy-dac-nowej-dziewczynie-prezent/
jak-zdobyc-dziewczyne.pl/kurs-2
Moim podstawowym zestawem na każdą randkę jest taśma oraz wielki ogórek z biedronki .
Przyklejam ogórka na lewe udo taśma , potem zakładam obcisłe jennsy i na spotkanie .
Ona już wie o co chodzi .
Polecam program na ten temat: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-uwolnic-sie-z-uzaleznienia-od-pornografii-i-masturbacji/
Można prosić maila do ciebie?
Proszę, tutaj na dole: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/kontakt/
Bardzo dobry materiał! Z reszta jak wszystkie, szczegolnie te o toksycznych kobietach, zebym ja wiedzial wczesniej... ale gdybym tego nie przeszedl to nie szukal bym zapewne odpowiedzi co jak i dlaczego oraz nie dowiedzial bym sie o moich bledach ktore popelnilem poznajac dziewczyny.
Analizujac te materialy musze przyznac ze ma to sens i tak to wyglada w rzeczywistosci.
Interesuje mnie temat "konfliktu interesow" w relacji i jego wplywu na zwiazek bo to tez jest ciekawy temat o czym sie przekonalem
Wysmienity kanal !!!
Nic tylko bic brawa i dziekowac za wiedze ktora przekazujesz
Osobiscie uwazam ze tego powinni uczyc facetow w szkole od najmlodszych lat na jakims osobnym przedmiocie.
Tylko wtedy pewnie branza weselna, koscielna, rozwodowa i adwokacka nie miala by z tego zysku
Pozdrawiam, żyj 100 lat albo i 200😊
Dzięki za komentarz, myślę, że konflikt interesów zalicza się do kategorii z jakąś ukrytą agendą, jak chęć dowartościowania się, które nie są szczerze zainteresowane, a na tym koncentrują się właśnie materiały na temat odczytywania, zwiększania i utrzymywania prawdziwego zainteresowania lub odczytywania braku szczerego zainteresowania. Tutaj parę artykułów z historiami, w których właśnie kobiety były atencjuszkami, chciały się od początku całować, ale zbyt szybko i na to należało zwrócić uwagę: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-zerwala-ze-mna-bez-powodu-po-6-miesiacach/
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/
Cześć, czy dziewczyna w stałym związku może wyjść sama lub z koleżankami do klubu bez chłopaka?
Pewnie, nie zamkniemy jej w złotej klatce przecież. Może z czasem jej się to znudzi i to ograniczy. Inna sprawa to właśnie częstotliwość i wiele innych, jak długość imprezowania, stany upojenia alkoholowego, są to rzeczy do obserwacji od początku znajomości, że jak dziewczyna imprezuje co piątek do 6 rano i wymiotuje za głośnikiem, a potem trzeźwieje do niedzieli, to może nie warto z nią zaczynać relacji, zwykle same opowiadają takie historie na pierwszej randce i są z tego dumne, a jak czasami wyjdzie z koleżankami, to raczej normalne.
Czesc Pawel. Mam taka sytuację. Poderwalem dziewczyne na karaoke. Wzialem numer. W zasadzie sama mi go dala. Zafzownilem po 4 dniach, żeby umowic sie na następne 5 dni do przodu. Dwa dni przed złapałem zapalenie zatok, goroczke itd., wiec dzwoniłem zeby przelozyc spotkanie na następne 3 dni. Więc jest to już prawie 2 tygodnie od poznania. Dziewczyna po telefonie napsiala mi cos w stylu, ze "nie musisz czuć presji na spotaknie. Wolałbym ewentualnie usłyszeć, xe nie chcesz". W krotkiej rozmowie dalem alternatywny termin, miejsce i godzine. Zgodziła sie. Jak interpretować tego smsa? Jako oznaka jej niepewności siebie, czy wymowka, żeby sie nie spotkać. Z mojej strony jestem otwarty, jest to moja pierwsza randka, choc dziewczyna ni3 jest top of the top, yo chcialbym się spotkać i zdobywac doświadczenie. Co o tym sądzisz?
Czas pokaże, wiele ludzi ma pewien poziom niedowartościowania, braku pewności siebie, pytanie, jak głęboki, żeby zadawanie się z daną dziewczyną nie było chodzeniem na paluszkach i ciągłymi pretensjami. W miarę normalne dziewczyny mają prawo podobnie, jak mężczyźni obawiać się, że może wcale nie byłeś chory i Ci się nie chciało lub miałeś randkę z kimś innym, ale nic takiego nie powiedziała, tylko tak testowała Twoje zainteresowanie, na co ustaliłeś w pewny siebie sposób nowy termin. Teraz niech się pojawi na spotkaniu i dobrze się zachowuje, jak Ty, dobrej zabawy.
@@12Randek dzięki
@@12Randek Paweł mam jeszcze jedno pytanko do tego.
3 dni przed spotkaniem napisałem jej coś takiego:
"Wiesz problemem jest dla mnie zapalenie zatok, bo co roku powraca i się manifestuje akurat wtedy kiedy mi to nie na rękę.
Nie czuję presji żeby się spotkać. Presję to czuję za strony napęczniałach zatok, ale to li tylko :D
Także jeśli jeszcze nie straciłaś ochoty, bo w sumie trochę minęło czasu, to dawaj! Jestem chętny się spotkać."
Nie odpisała nic.
Ostatecznie nie przyszła. Nic nie dzwoniłem, nie dopytywałem czy będzie, po prostu przyszedłem w umówione miejsce.
Czy w twojej opinii dobrze jej napisałem, coś źle zrobiłem?
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Takich przyczyn należy upatrywać w rozmowie zapoznawczej. Jeśli była świetna, solidna, zawierająca wiele pozytywnych emocji, uśmiechu, historii, wspomnień, tematów, poczucia zaufania, komfortu, swobody w swoim towarzystwie, to dziewczyna się spotka nawet po miesiącu. a jeśli rozmowa jest zbyt krótka i płytka, to już przy podaniu kontaktu ona wie, że się nie spotka, a kontakt podaje z grzeczności albo tylko, żeby się dowartościować oraz jej zainteresowanie jest tak kruche, że sam dłuższy czas między poznaniem a spotkaniem może sprawić, że właściwie wszystko zapomni z waszej rozmowy i straci motywację do spotkania, tutaj przykłady solidnych rozmów:
jak-zdobyc-dziewczyne.pl/100
@@12Randek po nieprzyjęciu przepraszała w sms, że zapomniała przez pracę, że nie chce mnie zghostowac, że zachowała się źle. Zapytała mnie, czy możemy się jeszcze spotkać?
Napisałem jej, że niech poda alternatywny termin. Podała. Zgodzić się? Mogę nawet dla zobaczenia jak to z jej strony wygląda.
Co mysisz o braniu dziewczyny z ktora jestem w zwiazku i znam 7 miesiecy na wydarzenie firmowe jakim jest ognisko firmowe z kuligiem. Wiekszosc ludzi z firmy bedzie ze swoimi polowkami. Jej rodzicow poznalem ona.moich jeszcze nie. Czy to nie za wczesnie na przedstawianie ludzi z pracy 😂😅? Dziewczyna sie dobrze zachowuje i tez inwestuje
W porządku, w programie 12 randek radzę, że można poznać swoich znajomych po 10 do 12 randkach, gdy spotykacie się na wyłączność i raczej dziewczyna już nie zniknie z dnia na dzień, bo się zaangażowała wstępnie oraz nie poróżnią was jakieś plotki, docinki, nieporozumienia, a 7 miesięcy to już w ogóle nie ma problemu, chyba że ma jakieś swoje obawy, że np. ludzie z Twojej pracy to totalny przypał, patologia, po prostu męka i ciągłe intrygi, to może lepiej pomęczyć się na wyjeździe samemu niż ciągać tam dziewczynę, skoro nic to nie wniesie zbytnio dobrego do jej życia ani do waszego związku poza może jej sugestiami, że warto byłoby się zastanowić nad zmianą pracy. Jeśli natomiast masz w miarę normalnych ludzi w pracy, to tak, pewnie, po to jest dziewczyna, aby towarzyszyła w imprezach rodzinnych czy firmowych, na które ludzie przychodzą z osobami towarzyszącymi.
Tutaj znów trzeba pamiętać o zasadzie: ,,Do 10 spotkań nic się nie liczy. Każde spotkanie może być ostatnim". Lepiej gdy zniknęła niczym duch po kilku randkach niż dzień po ślubie. Też miałem do czynienia z taką ,,znikaczką". Tutaj jednostka z takimi tendencjami już sama sobie musi pomóc i popracować nad tym z profesjonalnym psychoterapeutą.
Szkoda pieniędzy, że z powodu takich błahostek, jak niezdecydowana panienka, chodzić na psychoterapię, podczas gdy na psychoterapii nikt nie porusza takich kwestii, jak poziom zainteresowania kobiety, co pociąga kobiety, jak być wyzwaniem dla kobiet, tylko ich celem jest sprzedaż jak największej liczby sesji, na których masz się wygadać i sam znalazł w sobie odpowiedzi, tutaj parę opracowań: psychoterapeutycznysceptycyzm.wordpress.com/
Zdecydowanie tańsze i bardziej skuteczne będzie przeczytanie bloga i programu 12 randek:
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-poznac-ze-podobasz-sie-dziewczynie-7-oznak-udawanego-zainteresowania/
@@12Randek kłania sie zasada 20/80 kobiety są zainteresowane 20% mężczyzn czyli tam top a pozostałe 80% nie zauważają albo uznają za nie atrakcyjnych (Hipergamia)
w dzisiejszych czasach wy chcecie spotykać 10-12 razy gdzie większość kobiet po pierwszej randce ląduje w łóżku
reszta tych bardziej szanujących po 2 spotkaniu, jeśli po dwóch spotkaniach do niczego nie doszło to tracisz czas i pieniądze w takiej sytuacji raczej po 30 spotkaniach nic nie będzie
wystarczy się rozejrzeć nie ma dziewic troche nie te czasy
teraz kobiety są wolne, więc rozdają na prawo i lewo ale nie chcą patriarchalnych związków bo są silne i nie zależne
korzystają póki mogą około 32lat, walą w ścianę kupują kota i antydepresanty na zapas
ona schodzi ze sceny a na scenę wchodzi jej o 12 lat młodsza wersja
@@O.z.i.l.o Tak jak piszesz. Potwierdzam pomimo, że mam ponad 40 i 10 letnie zakończone małżeństwo. Przeglądam teraz trochę materiałów bo przewinęło się w ostatnim roku trochę dziewczyn a w tym takie jak 17 lat młodsza według mnie 10/10, która kiedyś by na mnie nie spojrzała. Na początku powrotu do randkowania (wszystkie dziewczyny były minimum 7 lat młodsze), kiedy zwlekałem z sypialnią przez kilka randek tak np. do 4 spotkania to później spotkałem się z zabawną opinią, że już zaczynała myśleć, że coś ze mną nie tak. Po kilku doświadczeniach zauważyłem, że one maks do 3 spotkań są w stanie czekać a później to się wręcz widocznie irytują, bo chcą seggzu. Jak nie chcą to znikają po 3 spotkaniach a jak nie znikają to już uzewnętrzniają irytację z tego czekania. Dziewczyna 17 lat młodsza, z którą właśnie czekałem bo bardzo mi się podobała, ale ten age gap mnie przerażał to później mówiła, że na drugim spotkaniu jak spacerowaliśmy to sama już chciała mnie pocałować ale bała się mojej reakcji, bo ja nie pokazywałem nic w tym kierunku. Nie spodziewałem się tego, że w ogóle się to rozwinie i nauczyłem się tego, że na początku lat 2000 sam bym tak działał jak autor i może to dlatego, że sam miałem 20 lat a starsze kobiety są konkretniejsze, nie wiem. Może to jakieś takie porady dla nastolatków bo wtedy mogą spotkać dziewczyny, które mają inną świadomość albo target jest biznesowy wśród gości, którzy mają żadne doświadczenie i tak samo trafią na dziewczyny 3/10, które z różnymi kompleksami i problemami w ten sposób mogą być prowadzone.
@@12Randek tak jak dla ciebie kursów. A teraz pytanie skąd ta wiedza i pewność? Bo ja mam inne doświadczenia. Często blokiem przed udaną relacją są problemy wynikające z dzieciństwa z relacji z matką. Bez przerobienia tego prawie zawsze będzie się realizować nieuświadomiony skrypt. Masz bardzo ograniczone spojrzenie na świat. No chyba że trafiłeś na beznadziejnego terapeutę. A jeśli w ogóle nie chodziłeś i wyrażasz opinię to znaczy, ze szkoda dyskusji.
Paweł A co jeśli rzadko ale zdarza się że flirtuje z z innymi dziewczynami będąc w związku czy to według ciebie zdrada?
Szczerze to nie wiem czy to jest nawet flirt bo ja po prostu tego nie jestem pewien bo ja jakby w bardzo dużej ilości rzeczy widzę podtekst seksualny i nie wiem czy to jest do końca normalne bo jest opcja że ja w ogóle nie flirtowalem A tak mi się tylko wydawało
Po prostu w dodatkowej pracy pracujesz samymi dziewczynami i czasem z nimi żartuję i normalnie rozmawiam czy to jest zdrada ?
W porządku, to normalne, szlifujesz formę. Nie karmisz się przecież atencją ani nie robisz nikomu nadziei, tylko jest to często nieunikniony element regularnych rozmów z kobietami, ale jak Cię to trapi, to możesz nieco ograniczyć jakieś przedłużanie kontaktu wzrokowego czy specjalne używanie jakichś dwuznaczności, bo przecież nie chcesz ani nikomu robić nadziei ani sam się czuć nie w porządku do swojej dziewczyny.
@@12Randek dziękuję
Jeżeli kobieta 26 lat ktora zachowuje sie wrecz idealnie po prawie roku znajomosci, oznajmila mi ze bedzie chciala kiedys rozszerzyc umiejetnosci projektowania a tym sie zajmuje. Oznajmila mi ze wiaże sie to z wyjazdem do innego miasta oddalonego od nas o 200km w ktorym kiedys studiowala, w celu rozwiniecia sie zawodowego i nauki w biurze projektowym nowych rzeczy. Jak sie zachowac i do tego podchodzic ? Roczny wyjazd na taka odleglosc moze roznie sie skonczyc choc mowila tez ze jest szansa ze bedzie uczyc sie online. Jak po męsku to ugryźć nie tracąc czasu że za rok powie mi ze mnie uprzedzala 😂? Dodam ze aktualnie twierdzi tez ze bedzie starala sie nauczyc tego online i tak tez proponowac szefostwu w przyszlosci.
Gdy dziewczyna spyta, co o tym myślisz, to używasz na to riposty z ebooka "124 riposty", która brzmi: "Możesz jechać, ale gdybym był na Twoim miejscu, to bym został tutaj, ze mną ;)". To tyle, jeśli chodzi o rozmowę. Reszta to zależy od Twojego zachowania, które pociąga kobietę, czyli pewność siebie, bycie wyzwaniem, brak presji, posiadanie umiejętności poznawania kobiet i inne opcje w razie czego, bycie zabawnym, utrzymującym wysokie zainteresowanie kobiety facetem. Inna sprawa, to czy wybrałeś sobie tzw. karierowiczkę, która umyśliła sobie np. jedną rzecz, do której dąży od 10 lat, więc ciężko oczekiwać, że ona porzuci te plany, aby siedzieć z Tobą. Co zamiast tego jej zaoferujesz? Ślub, dziecko, potem drugie i opiekowanie się dziećmi? To jeszcze nie ten etap raczej, jeśli w ogóle do tego dojdzie kiedykolwiek. Dlatego, jakby co, to niech jedzie, jej strata. W każdym razie powinieneś od początku relacji widzieć, jak wysokie jest zainteresowanie dziewczyny i na podstawie tego można przewidzieć, że jej wyjazd jest raczej mało prawdopodobny, chyba że mieszkacie na wsi, to co się dziwić, jak trzeba zarabiać pieniądze we dwoje, aby się utrzymać, a na kasie się jej nie uśmiecha siedzieć, więc dobrze, że ma jakieś perspektywy i cele. Nie przejmuj się tym teraz, tylko skoncentruj się na utrzymywaniu wysokiego zainteresowania was obojga, to wtedy zawsze coś wspólnie wymyślicie, żebyście mogli być razem, a także razem zarabiać pieniądze w miarę w dogodny sposób, a nie kosztem kompletnego porzucenia swoich planów przez jedną ze stron.
czyli zle sie zachiwala..to jej nie karcic tylko robic jakiegos czada z siebie?
Grzywocz, z tymi radami to ty wpadniesz szybko do friendzona. Żadna kobieta nie będzie czekała 6-7 albo nawet więcej randek żeby był pocałunek
Atencjuszki nie będą czekać i o to chodzi, a normalne też mają telefon i mogą się odezwać szybciej: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/dziewczyna-proponuje-spotkanie-co-robic-gdy-dziewczyna-sama-proponuje-drugie-lub-kolejne-spotkanie/
Dotyk przez ktory kobieta traci zainteresowanie, to kompletna bzdura. Zrobilem Jak radziles na 4 randce dziewczyna kilkanascie razy szturchala mnie bym zlapal ja za reke a ja nic to po kolejnej takiej randce stracila zainteresowanie
@@12Randekdodatkowo to nie te czasy by kobieta sobie potesknila, nie odezwiesz sie do noej lub nie zainicjujesz kontaktu fizycznego to dziewczyna przez Apke znajdzie takiego ktory jej to zapewni
to shit test kolega nie zdał i straciła zainteresowanie push and pull
A ja jako facet mogę shit testować dziewczyny?
@@neon_0987 możesz ale dziewczyny nie będą zainteresowane takimi gierkami
u kobiet jest to naturalne dla faceta powinno być naturalne zdawanie tych testów inaczej zacznie się rozglądać za kimś kto będzie zdawał te shit testy
możesz zapytać kobiet czy to prawda że kobiety są największymi ofiarami podczas vo jny bo tracą synów, mężów, ojców
90% powie że to prawda
ni zwrócą uwagi na to że to mężczyźni poświęcą życie