Dziękuję za przypomnienie o akceptowaniu złości...niby wiem i pamiętam, ale gdy już złość stoi w progu to się złoszczę na złość że znowu przyszła jako nieproszony gość...ech...samo życie. Dziękuję za dziś.
Dzisiaj znowu poległam....złość, frustracja , wściekłość mną owładnęła i odpłynęłam w to..... przytłaczają mnie takie dni, że to jeszcze do tak mocnego stopnia we mnie wybucha 😢
Bardzo dziękuję Kamil ♥️🙏 ....ha, ha, ha trafiłeś z tym " no nie,to znowu ona "... Od kiedy jestem szczęśliwą posiadaczką Techniki uwalniania na gorąco, to skończyły się wymówki aby nie zatrzymać się na chwilę i uwolnić napływające emocje 😬😎💕
Witaj Kamilu. Jakiś czas temu przy uwalnianiu naprawdę dużej porcji poczucia beznadziei i rozpaczy miałam takie odczucia, ze ja już nie wiem kim jestem, czułam duże zagubienie w tym całym silnym odczuciu i płaczu, trochę mi to przypominało odczucia jak np. szczególnie w dzieciństwie uderzyłam sie przed przypadek i ten ból mnie aż tak ocucił.Później potrzebowałam kilka dni odpoczynku od uwalniania, jakoś było to wszystko masywne. Czy takie odczucia/myśli są prawidłowe ? Zazwyczaj mam lęk, żeby pozwolić sobie na takie silne emocje, ale tym razem czułam że utknęłam w codzienności. Po takiej sesji mogłam ruszyć do przodu w życiu , ale nadal czuje inne energie do uwolnienia. Od tego czasu mam tymczasowy opór i robię różne głupotki byle nie uwalniać.
Może słowo 'prawidłowe' nie jest do końca właściwe, bo prawidłowym jest dla nas czuć wyłącznie spokój, relaks i radość. Jednak z drugiej strony te emocje/odczucia są dla nas całkowicie naturalne - dopóki znajdują się w naszym wnętrzu/umyśle. Odkryłaś kolejną warstwę. I super! Po zakończeniu uwalniania emocji z tej warstwy, będziesz lżejsza i radośniejsza :)
@@zyciebezstresu dzięki Kamilu. Odkryłam właśnie przekonanie, że żeby być spokojna i lekka musiałabym nie mieć żadnych celów, pracy, odpowiedzialności, tylko być jak dziecko. Idę uwalniać, dzięki że jesteś w przestrzeni youtubowej i tworzysz dla nas :)
Jak robię uwalnianie i długo mi dany "temat"-emocja" przepuszcza (mam poczucie, że natężenie jest ciągle tak samo mocne danej emocji) to w którymś momencie mnie wycina z energii i odlatuję zasypiam. Potem jak wracam cały dzień jestem zmęczona. Miał ktoś podobnie?
No dobrze, ale co jeśli ta złość jest uzasadniona, np. ktoś napadł cię na ulicy, jak mam twierdzić, że ta złość była spowodowana przeze mnie, nie przez zbirów?
Dziękuję 🦋🙏
Dziękuję
Dziekuje
Dziękuję Ci bardzo ❤
Bravo.dziękuję bardzo
Dziękuję za przypomnienie o akceptowaniu złości...niby wiem i pamiętam, ale gdy już złość stoi w progu to się złoszczę na złość że znowu przyszła jako nieproszony gość...ech...samo życie. Dziękuję za dziś.
Dziękuję 🙂
Dziękuję Kamilu ❤
Wspaniałe ❤
Bardzo dobre uwalnianie! Dziekuje 😊
Naprawdę dobre!
Dzisiaj znowu poległam....złość, frustracja , wściekłość mną owładnęła i odpłynęłam w to..... przytłaczają mnie takie dni, że to jeszcze do tak mocnego stopnia we mnie wybucha 😢
❤
Bardzo dziękuję Kamil ♥️🙏
....ha, ha, ha trafiłeś z tym " no nie,to znowu ona "...
Od kiedy jestem szczęśliwą posiadaczką Techniki uwalniania na gorąco, to skończyły się wymówki aby nie zatrzymać się na chwilę i uwolnić napływające emocje 😬😎💕
Boli, ale warto :D
Kolejny raz Dziękuję :)
Dziękuję 🤍🕊️
❤❤
🙏
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
❤
Witaj Kamilu. Jakiś czas temu przy uwalnianiu naprawdę dużej porcji poczucia beznadziei i rozpaczy miałam takie odczucia, ze ja już nie wiem kim jestem, czułam duże zagubienie w tym całym silnym odczuciu i płaczu, trochę mi to przypominało odczucia jak np. szczególnie w dzieciństwie uderzyłam sie przed przypadek i ten ból mnie aż tak ocucił.Później potrzebowałam kilka dni odpoczynku od uwalniania, jakoś było to wszystko masywne. Czy takie odczucia/myśli są prawidłowe ? Zazwyczaj mam lęk, żeby pozwolić sobie na takie silne emocje, ale tym razem czułam że utknęłam w codzienności. Po takiej sesji mogłam ruszyć do przodu w życiu , ale nadal czuje inne energie do uwolnienia. Od tego czasu mam tymczasowy opór i robię różne głupotki byle nie uwalniać.
Może słowo 'prawidłowe' nie jest do końca właściwe, bo prawidłowym jest dla nas czuć wyłącznie spokój, relaks i radość. Jednak z drugiej strony te emocje/odczucia są dla nas całkowicie naturalne - dopóki znajdują się w naszym wnętrzu/umyśle.
Odkryłaś kolejną warstwę. I super! Po zakończeniu uwalniania emocji z tej warstwy, będziesz lżejsza i radośniejsza :)
@@zyciebezstresu dzięki Kamilu. Odkryłam właśnie przekonanie, że żeby być spokojna i lekka musiałabym nie mieć żadnych celów, pracy, odpowiedzialności, tylko być jak dziecko. Idę uwalniać, dzięki że jesteś w przestrzeni youtubowej i tworzysz dla nas :)
Jak robię uwalnianie i długo mi dany "temat"-emocja" przepuszcza (mam poczucie, że natężenie jest ciągle tak samo mocne danej emocji) to w którymś momencie mnie wycina z energii i odlatuję zasypiam. Potem jak wracam cały dzień jestem zmęczona. Miał ktoś podobnie?
Co oznacza ziewanie przy skupianiu się na złości?
Nic nie znaczy :) Akceptujemy, ignorujemy, nie dorabiamy ideologii/znaczenia i dalej uwalniamy :)
@@zyciebezstresu pomyślałam że coś uwalniam.
No dobrze, ale co jeśli ta złość jest uzasadniona, np. ktoś napadł cię na ulicy, jak mam twierdzić, że ta złość była spowodowana przeze mnie, nie przez zbirów?
"Nie istnieją uzasadnione urazy" - D. Hawkins
Po szersze wyjaśnienie odsyłam do książek Hawkinsa, które są wymogiem brania udziału w tych sesjach :)
Jeżeli ktoś chce cię bić to masz prawo się bronić. Uwalnianie uwalnianiem ale twoje bezpieczeństwo jest bardzo ważne.
❤