Wszelkie maści Black Opium! Jeszcze na ulicy do przeżycia, ale w komunikacji miejskiej albo w zamkniętym pomieszczeniu bez klimy ma rażenie jak broń chemiczna.
Ja bardzo często czuję ostatnio Baccarat albo jakiś jego odpowiednik. Masakra. Mega mnie mdli jak idę za taką osobą. Nie da się znieść tego zapachu przy takich upałach 🫢
Ja nieraz uciekałam na drugą stronę w komunikacji miejskiej a siła rażenia była i tak bardzo wysoka 😵💫 czasami wysiadałam bo nie mogłam znieść tego zapachu
Ano taki to dylemat, pachnieć oszałamiając, niech wszyscy poczują, czy podchodzić empatycznie, czyli pachnieć tak, żeby nie zadusić otoczenia :)? Latem, w zamkniętych pomieszczeniach, w pracy, w kinie czy teatrze to szczególnie ważny temat i fajnie, że go poruszasz :) dziękujemy za filmik :)
A ja dziś czułam Shaghaf oud- i to było wspaniałe poczuć w upalny dzień tak piękny zapach- świetnie brzmią ( sama je muszę zakupić) Mi akurat Si bardzo pasują na lato- to moje letnie perfumy😅 Jakoś nie lubię nuty kolońskich, cytrusów, wszelkich Aqua Alegorii i zapachów typu Light blue. Może znam dobrze tylko mainstrem, ale i tak zawsze raczej wybieram słodkie zapachy... Z Devotion się zgadzam- mam je i teraz latem niestety nie pachną dobrze- taki mydlany, pomarańczowo- waniliowy sok - aż jestem zawiedziona, bo zimą były boskie, więc czekam na kolejną zimę. Kilka lat z rzędu moim SS były Bottega Venetta i bardzo tęsknię za nimi, bo już są trudno dostępne😢 Ostatnio przekonuję się do perfum Olymphea w wersji intense ( zawsze wybieram intense, bo lepiej trzymają sie na mojej skórze) Przyznam, że czasem nie mam ochoty na żaden zapach w upał, wtedy zawsze sprawdza się Pur Blanca z Avon😅
Zgadzam się w 100 procentach … ja jeszcze do tego zestawu si i koleżanki dodam okropnej jakości zamienniki baccarata 🙈🙈🙈 w zeszłym tyg w czasie mega upałów około 35 stop byłam z mężem w lidlu po paru minutach uciekliśmy bo cały lidl „dawał” właśnie klimatem bacaratopodobnym w takim kwaśno-gryzącym wydaniu , szczerze nie dało się tego znieść … kocham mocne konkretne zapachy, słodkie , gourmondowe ale to nie jest ich czas… zostawmy te klimaty na jesień i zime… mam tak jak Ty kochana znika ze mnie wszystko bardzo szybko w takich temperaturach … niestety… ale dzieki boogisilver odkryłam świetny zapach na lato escada Santorini sunrise , piekny owocowy , cytrusowy ( sorbet pomarańczowy min w składzie) wręcz chłodzący naprawdę warty poznania a do tego w przyjemnej cenie😊😊😊ps kocham devotion mam już 2 flakon ale to prawda nie wybrzmiewa teraz za dobrze… czeka grzecznie na Polce na październik/listopad/grudzień
Upały to jedno, ale dobór do sytuacji to drugie. Nie wyobrażam sobie iść do lekarza, do pracy w open space z czymś intensywnym i duszącym. Zapachów, które wiem że są specyficzne używam na spacery, na wyjścia, czy nawet w domu, ale nie tak by nie męczyć ludzi wokół. Wyjątkiem były Lataffa Maahir black edition, bo czułam je tylko przy skórze i wielokrotnie pytałam otoczenia czy na pewno nie czuć, bo jednak to kadzidło jest dość smoliste.
Świetny filmik. Dokładnie, uważam ze w powinniśmy ❤znormalizować zapachowy savior vivre. Od siebie polecę Givenchy ange ou demon le secret ( tylko w tej wersji na dni powyżej 20°C).❤Pizdrawiam
Totalnie się zgadzam, do listy dodałabym jeszcze Olympea i Lady Million... co prawda może jestem nieobiektywna, bo nie lubię tych zapachów, ale latem jeszcze gorzej...
Ostatnio szłam ulicą i kobita, która szła przede mną (wcale nie tak blisko!) projektowała Kenzo Jungle. Upał 30 stopni. Przeszłam na drugą stronę ulicy.
@@aleksandrastawecka5742 oj mimo, że uwielbiam Kenzo Jungle to zdecydowanie nie jest to zapach na letni dzień. Letni chłodniejszy wieczór tak ale prażące słońce i te perfumy to mieszanka wybuchowa 🙈 Ja kiedyś siedziałam w autobusie obok pani skropionej obficie tym pachnidlem i jak je lubię tak wtedy było o wiele za dużo tych wrażeń 🤣
Moja klientka w upalny dzień pachniala perfumami czekoladowymi. I masz racje, mdliło mnie od nich i mialam wrażenie, że ta kobieta się topi na słońcu 🍫🌞
Boże, mnie też drażni jak kobiety latem używają: LVEB, Black Opium, Poison Girl, Satine od Lalique. Słabo mi od nich. Polecam na porę letnią: B.Veneta Illusione, MCM edp, MCM Ultra, Kenzo Amour, Trussardi My Name, O. de la Renta Alibi. No, mogłabym wymieniać i wymieniać. Ale nie męczcie towarzystwa lukrakami latem. Please.
Polecam L'eau de liesse Courrèges- bardzo sympatycznye piżmo, i fajne na "spanie". Uwielbiam Encre noir!! - to też chetnie latem. Na wakacjach ostatnio używałam Loewe Ibisa Paula- tez mi się sprawdził, i mieszanka White tea mandarin blossom, Elisabath Arden z Dossier Woody sage ☺Pozdrawiam
Witam. Tez, uwazam ze upaly to szczegolny okres. Wiec, nie meczmy innych. U, mnie od lat w upaly Chanel Chance eau Fraiche lub ogrodki Hermesa. Pozdrawiam.
@@misspotocky Moja siostra uwielbia całą trójkę i nosi w sezonie jesień/zima. Jako wielbicielka wielokrotnie narzeka, że na mieście królują tylko te perfumy i jeszcze są nadużywane więc przyduszają otoczenie w sklepach czy komunikacji miejskiej😄
Zgadzam się. W ostatnie upały miałam tę nieprzyjemność przebywać w jednym pomieszczeniu z ukrainką wypsikaną chamską podróbką black opium. Nie dość ze wylała na siebie chyba z pół butelki to jeszcze co chwilę wyciągała ją żeby się dopsikać
Mnie w okresie popandemicznym szczególnie mdliły cięższe zapachy, nawet użyte w nie aż tak ciepły dzień. Na szczęście teraz mój nos już wrócił do normy, ale i tak cięższe wonie zostawię na jesień. Teraz oprócz Tonkazure używam jeszcze Juicy Flowers od Mancery; podobno jest to zapach w stylu Erby Pury, ale mnie się kojarzy z wypoczynkiem w luksusowym hotelu nad basenem z owocowym drinkiem 😊
Oj tak😂 dziś sprawdzałam perfumy na dziale męskim w zarze ( w nazwie metal coś tam dokładnie nie pamiętam i niestety ten zapach również miał coś z klonów baccarata , uciekłam czym prędzej ze sklepu 😅co do klonów .. w moim mieście co któraś osoba nim pachnie , w lato to niemal jak broń atomowa 🙄🧟♂️😵💫
Witam, tak nawiązujac do tematu to zamówiłam próbkę vallaya perfumes the marly oraz dwie próbki lubin gin fizz, zobaczymy które lepsze, ponoć vallaya pachnie tak praniowo i elegancko i również zostawia ogon. Jestem bardzo ciekawa. Jak zwykle filmik ciekawy, pozdrawiam ciepło😊😊😊😊
Hej, super temat, Justynko, moja koleżanka w 30-stopniowy upał używała LVEB i nie pomagały pootwierane okna, a ona uwielbiała jeszcze na dokładkę brać prysznic w tych perfumach🤢🤢🤢, na delikatne uwagi słyszeliśmy "nie wąchajcie"😂🤦🤦😂
Moje ukochane Bianco Latte musiałam odstawiać i czeka na chłodniejszy czas, bo raz użyłam w ciepły dzień i... ojoj 😑 Wczoraj było trochę chłodniej, a mam parę nowych próbek, więc użyłam pigwówki Dolce Amalfi od Casamorati. Idąc do pracy przed godziną siódmą rano już mnie zemdliło. O dziwi z czasem zapach się pięknie ułożył i w ogóle nie przeszkadzał 😊 Dziś użyłam Ruby Red od The House of Oud i byłam zachwycona cały dzień. Piękny słodki imbir. Poza mną (chyba) nikt nic nie wyczuł i dobrze 😅 Jutro ma być znowu 30°, więc kończę testy i użyję mojego ulubionego połączenia Cadele Sans Escale z Borabora GdT 🤩
Moja corka ,uzytkowniczka duzej kolekcji perfum,uwaza ,za powinno się latem nosic mocne perfumy,perfumy orientalne,gdyz swieze wonie szybko wyparowują! I rzeczywiscie ja odczuwam to bolesnie na sobie! Dlatego staram sie nosic zapachy ,ktore trwaja na mnie dluzej niz pół godziny. I tak np .wspomniane przezCiebie Encre Noire a także Herman ELDO! Lubię też zapachy arabskie, bo daja gwarancje trwalosci a przeciez " araby i orienty" to zapachy wysokich temperatur! Pozdrawiam serdecznie i czekam na nastepny film !
@@WiewioraWiewiorkowska coś w tym jest chociaż ze mnie to i te cięższe wonie wyparowują albo robią się nieznosnie płaskie więc już nie wiem sama co nosić 🙈🙈 Czasami orientalne zapachy są ok w ciepły dzień ale już takie ulepne i mega słodkie to ciężko 😉
Przebywajac na swiezym powietrzu caly dzien (zwiedzajac ,chodzac ) to mysle ,ze mozna sobie pozwolic na male szalenstwo ale w pracy czy w pomieszczeniach jak u lekrza nie odwazylabym sie uzyc czegos mocnego .
@@malgosial.4057 tak, na powietrzu sprawa ma się trochę inaczej 😉 Chociaż jak jest słoneczna "lampa" i powietrze aż stoi to takie wrażenia zapachowe też mogą być wątpliwe 😆
@@misspotocky w weekend bylam nad morzem i Vanilla Exclusive przyjemnie mi towarzyszyla , caly dzien na zewnatrz w restauracjach tylko na dworze , przyjemny wiatr owiewal . Praktycznie caly dzien chodzilismy na zewnatrz spacerujac . Kiedy uzylam Nobody Knows z zary po krótkim czasie niestety ich juz nie czulam a sa nawet ladne .
Jestem bardzo ciekawa, co myślisz o Womanity Thierry Mugler. Znasz? Nie jest to świeży zapach, trochę słodki, ale bardziej savoury (figa, kawior) i cudownie rozkwita w upale ❤ Drugi specyficzny zapach to Słoń Kenzo. Niby zimowy, ale latem, użyty (WAŻNE!) oszczędnie, potrafi zachwycić. O ile rozumiem, tej zapach miał odtwarzać Indie, gdzie zapach tych przypraw unosi się stale, więc to nie jest jakaś herezja ;) Przy okazji: cudowny moim zdaniem świeży zapach na lato to Aqua Media MFK Bardzo fajnym zapachem jest też Hermès Terre Gingembre
@@SiatkazBiedronki Słoń jest rewelacyjny na letnią noc 🥰 Znam Womanity, na mnie otwarcie jest piękne a później zapach zamienia się na mnie w słup soli i tak męczy do końca 🙈 Gdyby nie ta słoność to byłoby idealnie
@@misspotocky Tak, to kapryśny gagatek. Do tej pory czuję się zaszczycona, ze na mnie raczył się pięknie rozwinąć. bo dwie koleżanki ode mnie kupiły zachwycone moją wonią a potem były załamane ;) Nic mi nie sprowokowało tylu komplementów, więc teraz poluję na zamiennik :)
@@SiatkazBiedronkija nie tak dawno dorwałam w Notino stacjonarnie butlę 80 ml 😊 Też uwielbiam te perfumy latem, byłam ciekawa, czy pojawią się w komentarzach 😉
Ja miałam te nieprzyjemność czuć kilka lat temu Angela w komunikacji miejskiej latem we Wrocławiu. Wokół tej Pani nikt nie stał, wszyscy się odsuwali, więc to o czymś świadczy. Zgadzam się w 100 % - jak mamy ponad 30, stopni, powietrze stoi w miejscu, to już naprawdę trzeba odstawić wszelkie killery. Nie da się oddychać i bez tego. A co do Bianco Latte - miałam je na sobie ostatnio na imprezie w beach barze i dostałam komplement :) ta osoba która mnie skomplementowała aż sobie spisała nazwę. Może w ciągu dnia latem by się nie sprawdziły, ale jak ta temperatura się schładza wieczorem to moim zdaniem pachną obłędnie 🤌🏻
@@olaoblicka4548 to prawda, wieczorem inna kwestia, powietrze już tak nie stoi i nie ma słońca więc można zapodać coś słodszego 😉 Wiem o co chodzi z Angelem, no to nie jest zapach na upał do komunikacji miejskiej 🤣 Ja z kolei kiedyś pracowałam w jednym pomieszczeniu z panią, która też Angela nadużywała. Jak lubię ten zapach tak serio było go wtedy wokół za dużo
Ostatnio w gorący dzien w autobusie jedna pani obrzydzuła mi skutecznie profil bacaratowy. Nie wnikam czy miala oryginal czy zamiennik. Ale po prostu nie wiem czy i kiedy przekonam sie do tych nut ponownie :(
Bylam ostatnio w tlumie na koncercie Justina Timberlake i dziewczyna przede mną pachniała czymś w klimacie Erby. Ja bardzo lubię ten profil zapachowy, ale litości- wielotysięczny tłum, zamknięte pomieszczenie, brak ruchu powietrza. Mi bylo ciężko, a jestem obyta z perfumami. Dla kogoś bardziej wrażliwego na zapachy to musiał być dodatkowy drażniący bodziec tam 🥴
Codziennie poruszam się komunikacją publiczną dojeżdżając i wracając z pracy i co tam się dzieje pod kątem zapachowym w upały.... Pot, zmieszany z ultra mocnymi i słodkimi zapachami, do tego smród fajek. W moim przypadku migrena murowana.
@@magdao. No zapach to ogólnie rzecz bardzo subiektywna. Wiadomo, każdy nosi co chce i nikt nie chce mieć narzucanego zdania innych ale w pewnych okolicznościach/sytuacjach przydałoby się wyczucie 😉
Żyję w mieście w którym klon baccarata świeci triumfy bez względu na porę roku 🤯 a tak poza tym to wszędobylskie La Vie .. żeby ktoś pachniał jakoś inaczej ciekawiej , marne szanse 🥲 Purple mantra uwielbiam pięknie się nosił ale zimową porą , mam sporo kadzideł w kolekcji ale żadne z nich nie nadaje się na te afrykańskie upały 😉 co do Encre chyba nie odważyłabym się założyć w lato , ja dziś załatwiłam się starą poczciwą Lolitą Lempicką lukrecja do kwadratu i teraz leżę z bólem głowy 🤕 uwielbiam ten zapach ale właśnie w porze jesienno - zimowej, co mnie podkusiło 😅 Widzę po sobie że mało które zapachy nie powodują u mnie albo mdłości albo bólu głowy zwłaszcza latem , takie które mogę nosić to Iceberg Rosa , Narciso Rodriguez Musc Noir , Prakt , Bois Imperial , Moschino I Love Love , Lanvin Rumeur Rose wszystko w rozsądnych dawkach :)
Dla mnie koszmarem w upały są przede wszystkim klony BR540 i wariacje nt Kirke/erby. Ostatnio też czuję wszędzie coś, co bardzo przypomina This is her, ale na sterydach - czyżby jakiś nowy hit z zary/arab? Nie ogarniam, jak można je nosić latem, no ale cóż...
Pampelune latem jest jaki chłodny drink. Myślę nawet aby go trzymać w lodówce ... Apeluję o letni umiar w dawkowaniu perfum. Kiedyś usłyszałam, że Angel pięknie brzmi w największe upalicho, ale trochę się boję użyć lol ;) raczej dlatego, że pewne zapachy mam zarezerwowane na zimę i zawsze są głęboko schowane na wakacje.
Jak powiedziałaś ,że zgadnijcie jaki zapach poczułaś na mieście to zanim powiedziałaś 😂😂😂to od razu pomyślałam albo Si albo black opium albo kurczę la vie est belle … Jezu ja przez to przestałam lubić te zapachy …wszędzie pachnie tymi profilami ,nie daj boże złymi odpowiednikami … wersja edt Si z pastelowym różowym korkiem to jedyna wersja która mi się podoba ; jest transparentna na prawdę na wiosnę i letni dzień fajnie wybrzmiewa
A ja lubię sobie poużywać czegoś słodkiego latem, np. Black Opium, La belle czy Good Girl Supreme. Chociaż w tym roku chce mi się bardziej słodyczy typowo owocowej, wręcz dla nastolatek (ciąża rządzi się swoimi prawami). Perfumy świeże nie są dla mnie, kupuję a później nie używam.
Zdecydowanie uważam, że rozdział zapachów na letnie i zimowe ma sens. Są nuty które w połączeniu z męczącym upałem i potem zmiatają otoczenie. Popularność tych flagowców ktore wymieniasz wynika z ich dobrych parametrów. A niestety wiele osób uważa ze ten letni pot trzeba zabić perfumami a nie prysznicem i praniem ubrań. Wgorące dni ja uwielbiam l'imperatrice od D&G, musujący, świeży, nie męczący, jak zimny szampan z owocami, bez szalonej dręczącej otoczenie projekcji. Jimmy choo floral w podobnym klimacie, tylko bardziej zielony i jimmy choo rose passion, coś w klimacie versace crystal noir, ale bardziej kokosowe mydelko i super się uklada w upalny dzień.
Zawsze jak jestem na wakacjach w Grecji poznaję polskie wycieczki po unoszącym się w obrębie kilkudziesięciu metrów zapachu La Vie Est Belle. Nie rozumiem dlaczego panie wybierają taki zapach na wakacje w takim gorącym klimacie, koszmar 🤒
Jestem w ciąży więc nie dość, że mocniej odczuwam wszelkie wonie to często chodzę na badania krwi na czczo - znam ten stan aż za dobrze 😢 Panie w upalne dni potrafią zabijać otoczenie Baccaratem lub słodką, ulepną, dżemową różą. Szanuję Twój apel, chcialabym by dotarł do wszystkich 🙈
@@farina891 oj współczuję 🙈 Dżemowa róża też jest okropnie mdląca w upał. Ja kiedyś przetestowałam MFK Oud Satin Mood w upał i myślałam, że się przekręcę 😵💫
O tak, przechodziłam przez to rok temu. Mnie na początku odrzuciło zupełnie od wszelkich zapachów, musiałam używać bezzapachowych żeli pod prysznic bo tak mnie mdliło. Każde wyjście 'na miasto' to była walka z mdłościami 😅
Jeśli już naprawdę musicie używać czegoś słodkiego, to spróbujcie np. E. Saab Girl of now Sunshine, Valentino Donna, JPG So Scandale, JPG La Belle, coś od V. Secret, Juliette Has a Gun Mmm.. No naprawdę idzie coś znaleźć.
@@martasusulewska4083 no wiadomo, że zapach perfum jest lepszy niż pot ale na prawdę, jak ktoś przesadzi ze słodziakiem w dzień, kiedy nie ma czym oddychać to efekt jest dość ciężki do zniesienia 😉
Opowiedziałaś ten wstęp tak bardzo delikatnie na wdechu😂 Ja resztę dopowiem sobie sama na głos już bardzo dosadnie. 🙊 Serio....? naprawdę nie można popróbować z różnymi perfumam w różnych porach roku? Są fajne tanie perfumy, tanie zamienniki.... to tak jakby się ubrać w futro latem
Większość osób nie interesuje się zapachami, nie jest to dla nich istotne, wybierają prawdopodobnie to samo co znajomi, bo wypadałoby czymś pachnieć, nie dostosowują zapachu do pogody i pewnie nie odczuwają zapachów jak inni, bardziej wrażliwi. Ja nie znoszę zapachów w typie BR - nie jestem w stanie oddychać, w każdą pogodę.
A tak z całkiem innej beczki...bo nie wyobrażam sobie zapytać o to kogoś innego niż ty😅 otarłaś się może o Paris Corner bayn al Asrar? Byłabym mega ciekawa twojego zdania na ten temat😊
@@jolantamisztal5849 jeszcze nie, byłam o krok od kupienia ubytkowej butelki akurat do filmu ale ktoś mnie uprzedził 🙈 Musze wrócić do poszukiwań odlewki. Ale słyszałam recenzje, że idealny klon Guidance to to nie jest 😉
Zara ostatnio wypuściła klona Guidance - Stellar Amber, kupiłam je w ciemno, ale na szczęście przetestowałam stacjonarnie - czuć głównie gruszkę i orzecha laskowego, niestety muszę je zwrócić 😅
@@misspotocky Nie jest to idealny klon, zwłaszcza początek jest zupełnie inny i wcale nie przypomina oryginału, ale po kilku minutach nawet zaczyna pachnieć podobnie do Guindance, jak już troche posiedzi na skórze :) taka lżejsza, mniej skomplikowana wersja oryginału. Jeśli np. dla kogoś Guindance jest nie do przejścia, to może odpowiednik będzie w sam raz :)
Wszelkie maści Black Opium! Jeszcze na ulicy do przeżycia, ale w komunikacji miejskiej albo w zamkniętym pomieszczeniu bez klimy ma rażenie jak broń chemiczna.
Ja bardzo często czuję ostatnio Baccarat albo jakiś jego odpowiednik. Masakra. Mega mnie mdli jak idę za taką osobą. Nie da się znieść tego zapachu przy takich upałach 🫢
Taak ja też 👀 nie znam oryginału, ale znam jedną podróbkę i mam wrażenie, że to jednak to 😅
Ja nieraz uciekałam na drugą stronę w komunikacji miejskiej a siła rażenia była i tak bardzo wysoka 😵💫 czasami wysiadałam bo nie mogłam znieść tego zapachu
@@angelikagowacka1087 tak, jest dosyć osaczający no i wiadomo, słodki 🙈🙈
@@misspotocky ja ogólnie uwielbiam ten zapach ale zima a nie w upał .... Że też komuś przychodzi do głowy żeby się nim psikac w taki skwar🤣
@@angelikagowacka1087 to prawda 😉
Ano taki to dylemat, pachnieć oszałamiając, niech wszyscy poczują, czy podchodzić empatycznie, czyli pachnieć tak, żeby nie zadusić otoczenia :)? Latem, w zamkniętych pomieszczeniach, w pracy, w kinie czy teatrze to szczególnie ważny temat i fajnie, że go poruszasz :) dziękujemy za filmik :)
A ja dziś czułam Shaghaf oud- i to było wspaniałe poczuć w upalny dzień tak piękny zapach- świetnie brzmią ( sama je muszę zakupić)
Mi akurat Si bardzo pasują na lato- to moje letnie perfumy😅
Jakoś nie lubię nuty kolońskich, cytrusów, wszelkich Aqua Alegorii i zapachów typu Light blue. Może znam dobrze tylko mainstrem, ale i tak zawsze raczej wybieram słodkie zapachy...
Z Devotion się zgadzam- mam je i teraz latem niestety nie pachną dobrze- taki mydlany, pomarańczowo- waniliowy sok - aż jestem zawiedziona, bo zimą były boskie, więc czekam na kolejną zimę.
Kilka lat z rzędu moim SS były Bottega Venetta i bardzo tęsknię za nimi, bo już są trudno dostępne😢
Ostatnio przekonuję się do perfum Olymphea w wersji intense ( zawsze wybieram intense, bo lepiej trzymają sie na mojej skórze)
Przyznam, że czasem nie mam ochoty na żaden zapach w upał, wtedy zawsze sprawdza się Pur Blanca z Avon😅
Zgadzam się w 100 procentach … ja jeszcze do tego zestawu si i koleżanki dodam okropnej jakości zamienniki baccarata 🙈🙈🙈 w zeszłym tyg w czasie mega upałów około 35 stop byłam z mężem w lidlu po paru minutach uciekliśmy bo cały lidl „dawał” właśnie klimatem bacaratopodobnym w takim kwaśno-gryzącym wydaniu , szczerze nie dało się tego znieść … kocham mocne konkretne zapachy, słodkie , gourmondowe ale to nie jest ich czas… zostawmy te klimaty na jesień i zime… mam tak jak Ty kochana znika ze mnie wszystko bardzo szybko w takich temperaturach … niestety… ale dzieki boogisilver odkryłam świetny zapach na lato escada Santorini sunrise , piekny owocowy , cytrusowy ( sorbet pomarańczowy min w składzie) wręcz chłodzący naprawdę warty poznania a do tego w przyjemnej cenie😊😊😊ps kocham devotion mam już 2 flakon ale to prawda nie wybrzmiewa teraz za dobrze… czeka grzecznie na Polce na październik/listopad/grudzień
Upały to jedno, ale dobór do sytuacji to drugie. Nie wyobrażam sobie iść do lekarza, do pracy w open space z czymś intensywnym i duszącym. Zapachów, które wiem że są specyficzne używam na spacery, na wyjścia, czy nawet w domu, ale nie tak by nie męczyć ludzi wokół. Wyjątkiem były Lataffa Maahir black edition, bo czułam je tylko przy skórze i wielokrotnie pytałam otoczenia czy na pewno nie czuć, bo jednak to kadzidło jest dość smoliste.
Świetny filmik. Dokładnie, uważam ze w powinniśmy ❤znormalizować zapachowy savior vivre. Od siebie polecę Givenchy ange ou demon le secret ( tylko w tej wersji na dni powyżej 20°C).❤Pizdrawiam
Totalnie się zgadzam, do listy dodałabym jeszcze Olympea i Lady Million... co prawda może jestem nieobiektywna, bo nie lubię tych zapachów, ale latem jeszcze gorzej...
Ostatnio szłam ulicą i kobita, która szła przede mną (wcale nie tak blisko!) projektowała Kenzo Jungle. Upał 30 stopni. Przeszłam na drugą stronę ulicy.
@@aleksandrastawecka5742 oj mimo, że uwielbiam Kenzo Jungle to zdecydowanie nie jest to zapach na letni dzień. Letni chłodniejszy wieczór tak ale prażące słońce i te perfumy to mieszanka wybuchowa 🙈 Ja kiedyś siedziałam w autobusie obok pani skropionej obficie tym pachnidlem i jak je lubię tak wtedy było o wiele za dużo tych wrażeń 🤣
Też bym przeszła 😂 bardzo się nie lubię ze słoniem 🙄
Moja klientka w upalny dzień pachniala perfumami czekoladowymi. I masz racje, mdliło mnie od nich i mialam wrażenie, że ta kobieta się topi na słońcu 🍫🌞
@@perfumyzinnejbeczki 🤣🤣🤣🤣🤣
Cześć Sylwia😘 Zamiast tabliczki czekolady została czekolada na gorąco😂
Scandal od JPG zabił mnie kiedyś letnią, upalną porą w jednej z drogerii, nosicielka zapachu dumnie prezentowała killera na sobie😂
Boże, mnie też drażni jak kobiety latem używają: LVEB, Black Opium, Poison Girl, Satine od Lalique. Słabo mi od nich. Polecam na porę letnią: B.Veneta Illusione, MCM edp, MCM Ultra, Kenzo Amour, Trussardi My Name, O. de la Renta Alibi. No, mogłabym wymieniać i wymieniać. Ale nie męczcie towarzystwa lukrakami latem. Please.
Polecam L'eau de liesse Courrèges- bardzo sympatycznye piżmo, i fajne na "spanie". Uwielbiam Encre noir!! - to też chetnie latem. Na wakacjach ostatnio używałam Loewe Ibisa Paula- tez mi się sprawdził, i mieszanka White tea mandarin blossom, Elisabath Arden z Dossier Woody sage ☺Pozdrawiam
Witam. Tez, uwazam ze upaly to szczegolny okres. Wiec, nie meczmy innych. U, mnie od lat w upaly Chanel Chance eau Fraiche lub ogrodki Hermesa. Pozdrawiam.
Mieszkam w mieście i u mnie na osiedlu czy upał czy nie bardzo często czuję Si, La Vie Est Belle i Good Girl jakby inne perfumy nie istniały ech😀
No właśnie 🙈 Chociaż Good Girl sama się psikam z lubością! Chociaż wiadomo nie w upały 😆
@@misspotocky Moja siostra uwielbia całą trójkę i nosi w sezonie jesień/zima. Jako wielbicielka wielokrotnie narzeka, że na mieście królują tylko te perfumy i jeszcze są nadużywane więc przyduszają otoczenie w sklepach czy komunikacji miejskiej😄
Jest tyle pięknych innych perfum
@@ptyszkremem O to chodzi😄
Zgadzam się. W ostatnie upały miałam tę nieprzyjemność przebywać w jednym pomieszczeniu z ukrainką wypsikaną chamską podróbką black opium. Nie dość ze wylała na siebie chyba z pół butelki to jeszcze co chwilę wyciągała ją żeby się dopsikać
Mnie w okresie popandemicznym szczególnie mdliły cięższe zapachy, nawet użyte w nie aż tak ciepły dzień. Na szczęście teraz mój nos już wrócił do normy, ale i tak cięższe wonie zostawię na jesień. Teraz oprócz Tonkazure używam jeszcze Juicy Flowers od Mancery; podobno jest to zapach w stylu Erby Pury, ale mnie się kojarzy z wypoczynkiem w luksusowym hotelu nad basenem z owocowym drinkiem 😊
Ośmielę się dodać jeszcze wszystko "baccarratopodobne" latem ciężko je znieść🤢😂
@@moniaM tak, też odnoszę takie wrażenie
Cześć Monia😘
@@kamilagawronska9399 👋😘
Oj tak😂 dziś sprawdzałam perfumy na dziale męskim w zarze ( w nazwie metal coś tam dokładnie nie pamiętam i niestety ten zapach również miał coś z klonów baccarata , uciekłam czym prędzej ze sklepu 😅co do klonów .. w moim mieście co któraś osoba nim pachnie , w lato to niemal jak broń atomowa 🙄🧟♂️😵💫
@@foffcia19 Oj, tak😂🤢😂
Wspaniala jest "Luna" Penhaligon's bardzo polecam na upalne dni🌺
Witam, tak nawiązujac do tematu to zamówiłam próbkę vallaya perfumes the marly oraz dwie próbki lubin gin fizz, zobaczymy które lepsze, ponoć vallaya pachnie tak praniowo i elegancko i również zostawia ogon. Jestem bardzo ciekawa. Jak zwykle filmik ciekawy, pozdrawiam ciepło😊😊😊😊
Hej, super temat, Justynko, moja koleżanka w 30-stopniowy upał używała LVEB i nie pomagały pootwierane okna, a ona uwielbiała jeszcze na dokładkę brać prysznic w tych perfumach🤢🤢🤢, na delikatne uwagi słyszeliśmy "nie wąchajcie"😂🤦🤦😂
@@moniaM trudno nie wąchać w przypadku intensywnego oprysku 🤣
@@misspotocky Oj, trudno🤣🤦🤣, szczególnie, gdy czasami miało się wrażenie, że zastosowała tzw "cygański prysznic"😉🤣🤣
Moje ukochane Bianco Latte musiałam odstawiać i czeka na chłodniejszy czas, bo raz użyłam w ciepły dzień i... ojoj 😑
Wczoraj było trochę chłodniej, a mam parę nowych próbek, więc użyłam pigwówki Dolce Amalfi od Casamorati. Idąc do pracy przed godziną siódmą rano już mnie zemdliło. O dziwi z czasem zapach się pięknie ułożył i w ogóle nie przeszkadzał 😊
Dziś użyłam Ruby Red od The House of Oud i byłam zachwycona cały dzień. Piękny słodki imbir. Poza mną (chyba) nikt nic nie wyczuł i dobrze 😅
Jutro ma być znowu 30°, więc kończę testy i użyję mojego ulubionego połączenia Cadele Sans Escale z Borabora GdT 🤩
Cześć Justyna 😘 Witam wszystkich 😊🌞
@@perfumyzinnejbeczki cześć 😘
Moja corka ,uzytkowniczka duzej kolekcji perfum,uwaza ,za powinno się latem nosic mocne perfumy,perfumy orientalne,gdyz swieze wonie szybko wyparowują! I rzeczywiscie ja odczuwam to bolesnie na sobie! Dlatego staram sie nosic zapachy ,ktore trwaja na mnie dluzej niz pół godziny. I tak np .wspomniane przezCiebie Encre Noire a także Herman ELDO! Lubię też zapachy arabskie, bo daja gwarancje trwalosci a przeciez " araby i orienty" to zapachy wysokich temperatur! Pozdrawiam serdecznie i czekam na nastepny film !
@@WiewioraWiewiorkowska coś w tym jest chociaż ze mnie to i te cięższe wonie wyparowują albo robią się nieznosnie płaskie więc już nie wiem sama co nosić 🙈🙈 Czasami orientalne zapachy są ok w ciepły dzień ale już takie ulepne i mega słodkie to ciężko 😉
Przebywajac na swiezym powietrzu caly dzien (zwiedzajac ,chodzac ) to mysle ,ze mozna sobie pozwolic na male szalenstwo ale w pracy czy w pomieszczeniach jak u lekrza nie odwazylabym sie uzyc czegos mocnego .
@@malgosial.4057 tak, na powietrzu sprawa ma się trochę inaczej 😉 Chociaż jak jest słoneczna "lampa" i powietrze aż stoi to takie wrażenia zapachowe też mogą być wątpliwe 😆
@@misspotocky w weekend bylam nad morzem i Vanilla Exclusive przyjemnie mi towarzyszyla , caly dzien na zewnatrz w restauracjach tylko na dworze , przyjemny wiatr owiewal . Praktycznie caly dzien chodzilismy na zewnatrz spacerujac . Kiedy uzylam Nobody Knows z zary po krótkim czasie niestety ich juz nie czulam a sa nawet ladne .
@@malgosial.4057 takie lekkie słodziaki jak najbardziej mogą być przyjemne latem 🙂 Też kwestia jak co na kim pachnie 😉
Versace crystal noir edt idealnie pachnie na mnie latem❤ poza tym Alien edt i Narcizo Rodriguez for her fleur musk uwielbiam ❤❤❤
Ja z kolei mam tak, że jak jest duży upał, temperatura rzędu 30 st plus, to czasem pomyślę "co by było gdyby tak nałożyć na siebie Khamrah" 🥵🥵🤣🤣🤣
@@kamilam8679 też kiedyś miałam takie pomysły 🤣
Nie lubię jak ktoś ma duszące zapachy w lato😅 ewentualnie wieczorem można ale potrafi zemdlić gdy w lato się ktoś wypsika czymś mocnym
Jestem bardzo ciekawa, co myślisz o Womanity Thierry Mugler. Znasz? Nie jest to świeży zapach, trochę słodki, ale bardziej savoury (figa, kawior) i cudownie rozkwita w upale ❤
Drugi specyficzny zapach to Słoń Kenzo. Niby zimowy, ale latem, użyty (WAŻNE!) oszczędnie, potrafi zachwycić. O ile rozumiem, tej zapach miał odtwarzać Indie, gdzie zapach tych przypraw unosi się stale, więc to nie jest jakaś herezja ;)
Przy okazji: cudowny moim zdaniem świeży zapach na lato to Aqua Media MFK
Bardzo fajnym zapachem jest też Hermès Terre Gingembre
@@SiatkazBiedronki Słoń jest rewelacyjny na letnią noc 🥰 Znam Womanity, na mnie otwarcie jest piękne a później zapach zamienia się na mnie w słup soli i tak męczy do końca 🙈 Gdyby nie ta słoność to byłoby idealnie
@@misspotocky Tak, to kapryśny gagatek. Do tej pory czuję się zaszczycona, ze na mnie raczył się pięknie rozwinąć. bo dwie koleżanki ode mnie kupiły zachwycone moją wonią a potem były załamane ;) Nic mi nie sprowokowało tylu komplementów, więc teraz poluję na zamiennik :)
@@SiatkazBiedronkija nie tak dawno dorwałam w Notino stacjonarnie butlę 80 ml 😊 Też uwielbiam te perfumy latem, byłam ciekawa, czy pojawią się w komentarzach 😉
Ja miałam te nieprzyjemność czuć kilka lat temu Angela w komunikacji miejskiej latem we Wrocławiu. Wokół tej Pani nikt nie stał, wszyscy się odsuwali, więc to o czymś świadczy. Zgadzam się w 100 % - jak mamy ponad 30, stopni, powietrze stoi w miejscu, to już naprawdę trzeba odstawić wszelkie killery. Nie da się oddychać i bez tego. A co do Bianco Latte - miałam je na sobie ostatnio na imprezie w beach barze i dostałam komplement :) ta osoba która mnie skomplementowała aż sobie spisała nazwę. Może w ciągu dnia latem by się nie sprawdziły, ale jak ta temperatura się schładza wieczorem to moim zdaniem pachną obłędnie 🤌🏻
@@olaoblicka4548 to prawda, wieczorem inna kwestia, powietrze już tak nie stoi i nie ma słońca więc można zapodać coś słodszego 😉 Wiem o co chodzi z Angelem, no to nie jest zapach na upał do komunikacji miejskiej 🤣 Ja z kolei kiedyś pracowałam w jednym pomieszczeniu z panią, która też Angela nadużywała. Jak lubię ten zapach tak serio było go wtedy wokół za dużo
Ostatnio w gorący dzien w autobusie jedna pani obrzydzuła mi skutecznie profil bacaratowy. Nie wnikam czy miala oryginal czy zamiennik. Ale po prostu nie wiem czy i kiedy przekonam sie do tych nut ponownie :(
Bylam ostatnio w tlumie na koncercie Justina Timberlake i dziewczyna przede mną pachniała czymś w klimacie Erby. Ja bardzo lubię ten profil zapachowy, ale litości- wielotysięczny tłum, zamknięte pomieszczenie, brak ruchu powietrza. Mi bylo ciężko, a jestem obyta z perfumami. Dla kogoś bardziej wrażliwego na zapachy to musiał być dodatkowy drażniący bodziec tam 🥴
@@Słowackanka też ostatnio czułam coś podobnego w upale, może to była Kirke, dość mdlący efekt 🙈
Codziennie poruszam się komunikacją publiczną dojeżdżając i wracając z pracy i co tam się dzieje pod kątem zapachowym w upały.... Pot, zmieszany z ultra mocnymi i słodkimi zapachami, do tego smród fajek. W moim przypadku migrena murowana.
Taaak, wiem, masakra 🙈Całe szczęście rzadko korzystam obecnie z komunikacji ale jak jeszcze pracowałam z biura przed pandemią to był totalny dramat
@@misspotocky bardzo się cieszę, że ten temat poruszyłaś. Chociaż wiem, że jest to dość kontrowersyjna kwestia...
@@magdao. No zapach to ogólnie rzecz bardzo subiektywna. Wiadomo, każdy nosi co chce i nikt nie chce mieć narzucanego zdania innych ale w pewnych okolicznościach/sytuacjach przydałoby się wyczucie 😉
wszystkie 3 zapachy wymiemione przez pania sa dla mnie koszmarem czy to zima czy lato😮
A no bywa i tak 😉 Ale latem to już wybitnie 🙈🙈
Żyję w mieście w którym klon baccarata świeci triumfy bez względu na porę roku 🤯 a tak poza tym to wszędobylskie La Vie .. żeby ktoś pachniał jakoś inaczej ciekawiej , marne szanse 🥲
Purple mantra uwielbiam pięknie się nosił ale zimową porą , mam sporo kadzideł w kolekcji ale żadne z nich nie nadaje się na te afrykańskie upały 😉 co do Encre chyba nie odważyłabym się założyć w lato , ja dziś załatwiłam się starą poczciwą Lolitą Lempicką lukrecja do kwadratu i teraz leżę z bólem głowy 🤕 uwielbiam ten zapach ale właśnie w porze jesienno - zimowej, co mnie podkusiło 😅
Widzę po sobie że mało które zapachy nie powodują u mnie albo mdłości albo bólu głowy zwłaszcza latem , takie które mogę nosić to Iceberg Rosa , Narciso Rodriguez Musc Noir , Prakt , Bois Imperial , Moschino I Love Love , Lanvin Rumeur Rose wszystko w rozsądnych dawkach :)
@@foffcia19 oj Lolita na upał, ciężki kaliber 😉
@@misspotocky rano nie było tak gorąco 🫣 niestety przeliczyłam się pogodowo i zonk 😄
Dla mnie koszmarem w upały są przede wszystkim klony BR540 i wariacje nt Kirke/erby. Ostatnio też czuję wszędzie coś, co bardzo przypomina This is her, ale na sterydach - czyżby jakiś nowy hit z zary/arab? Nie ogarniam, jak można je nosić latem, no ale cóż...
Ostatnio na plaży czułem dużo BR540 😅 Nie tylko od Pań
Pampelune latem jest jaki chłodny drink. Myślę nawet aby go trzymać w lodówce ...
Apeluję o letni umiar w dawkowaniu perfum. Kiedyś usłyszałam, że Angel pięknie brzmi w największe upalicho, ale trochę się boję użyć lol ;) raczej dlatego, że pewne zapachy mam zarezerwowane na zimę i zawsze są głęboko schowane na wakacje.
@@annatrzpis6410 hmm, ja dziś użyłam Angel edt ale sama nie wiem, coś duszno mi w nim 😆😆
Jak powiedziałaś ,że zgadnijcie jaki zapach poczułaś na mieście to zanim powiedziałaś 😂😂😂to od razu pomyślałam albo Si albo black opium albo kurczę la vie est belle … Jezu ja przez to przestałam lubić te zapachy …wszędzie pachnie tymi profilami ,nie daj boże złymi odpowiednikami … wersja edt Si z pastelowym różowym korkiem to jedyna wersja która mi się podoba ; jest transparentna na prawdę na wiosnę i letni dzień fajnie wybrzmiewa
@@kasiakedra3681 no dlatego jestem całkowicie zniechęcona do noszenia tych perfum bo wszyscy nimi pachną 🙈
A ja lubię sobie poużywać czegoś słodkiego latem, np. Black Opium, La belle czy Good Girl Supreme. Chociaż w tym roku chce mi się bardziej słodyczy typowo owocowej, wręcz dla nastolatek (ciąża rządzi się swoimi prawami). Perfumy świeże nie są dla mnie, kupuję a później nie używam.
@@lalijaable ja też nie używam typowych świeżaków, na lato można też znaleźć coś z innej kategorii ale nie duszącego 😉
Nie wierzyłam, że perfumy mogą uratować życie. Zwiedzanie Wenecji w lipcu z Blue mare. Za to w biurze - kill Bill :)
Encre Noir są cudne, ziołowe świeże i seksowne😁😁😁
Zdecydowanie uważam, że rozdział zapachów na letnie i zimowe ma sens. Są nuty które w połączeniu z męczącym upałem i potem zmiatają otoczenie. Popularność tych flagowców ktore wymieniasz wynika z ich dobrych parametrów. A niestety wiele osób uważa ze ten letni pot trzeba zabić perfumami a nie prysznicem i praniem ubrań. Wgorące dni ja uwielbiam l'imperatrice od D&G, musujący, świeży, nie męczący, jak zimny szampan z owocami, bez szalonej dręczącej otoczenie projekcji. Jimmy choo floral w podobnym klimacie, tylko bardziej zielony i jimmy choo rose passion, coś w klimacie versace crystal noir, ale bardziej kokosowe mydelko i super się uklada w upalny dzień.
Zawsze jak jestem na wakacjach w Grecji poznaję polskie wycieczki po unoszącym się w obrębie kilkudziesięciu metrów zapachu La Vie Est Belle. Nie rozumiem dlaczego panie wybierają taki zapach na wakacje w takim gorącym klimacie, koszmar 🤒
@@calmdownmyheart taaak, ja zawsze jak za granicą czuję LVEB to mówię oho, chyba Polacy i kurczę, zawsze mam rację 🤣 Też tego nie rozumiem 🙈🙈
Jestem w ciąży więc nie dość, że mocniej odczuwam wszelkie wonie to często chodzę na badania krwi na czczo - znam ten stan aż za dobrze 😢 Panie w upalne dni potrafią zabijać otoczenie Baccaratem lub słodką, ulepną, dżemową różą. Szanuję Twój apel, chcialabym by dotarł do wszystkich 🙈
@@farina891 oj współczuję 🙈 Dżemowa róża też jest okropnie mdląca w upał. Ja kiedyś przetestowałam MFK Oud Satin Mood w upał i myślałam, że się przekręcę 😵💫
O tak, przechodziłam przez to rok temu. Mnie na początku odrzuciło zupełnie od wszelkich zapachów, musiałam używać bezzapachowych żeli pod prysznic bo tak mnie mdliło. Każde wyjście 'na miasto' to była walka z mdłościami 😅
Jeśli już naprawdę musicie używać czegoś słodkiego, to spróbujcie np. E. Saab Girl of now Sunshine, Valentino Donna, JPG So Scandale, JPG La Belle, coś od V. Secret, Juliette Has a Gun Mmm.. No naprawdę idzie coś znaleźć.
Crazy Rich Novelista to mój letni typ
słodziaki nie są dla mnie problemem nawet w upały, nie przeszkadzają mi.... wolę killery niż smród potu!!!!
@@martasusulewska4083 no wiadomo, że zapach perfum jest lepszy niż pot ale na prawdę, jak ktoś przesadzi ze słodziakiem w dzień, kiedy nie ma czym oddychać to efekt jest dość ciężki do zniesienia 😉
Opowiedziałaś ten wstęp tak bardzo delikatnie na wdechu😂 Ja resztę dopowiem sobie sama na głos już bardzo dosadnie. 🙊
Serio....? naprawdę nie można popróbować z różnymi perfumam w różnych porach roku? Są fajne tanie perfumy, tanie zamienniki.... to tak jakby się ubrać w futro latem
@@jolantamisztal5849 no dokładnie 🤣
Większość osób nie interesuje się zapachami, nie jest to dla nich istotne, wybierają prawdopodobnie to samo co znajomi, bo wypadałoby czymś pachnieć, nie dostosowują zapachu do pogody i pewnie nie odczuwają zapachów jak inni, bardziej wrażliwi. Ja nie znoszę zapachów w typie BR - nie jestem w stanie oddychać, w każdą pogodę.
Moim koszmarem jest Eden Cacharel 🤢🤢🤢
A tak z całkiem innej beczki...bo nie wyobrażam sobie zapytać o to kogoś innego niż ty😅 otarłaś się może o Paris Corner bayn al Asrar? Byłabym mega ciekawa twojego zdania na ten temat😊
@@jolantamisztal5849 jeszcze nie, byłam o krok od kupienia ubytkowej butelki akurat do filmu ale ktoś mnie uprzedził 🙈 Musze wrócić do poszukiwań odlewki. Ale słyszałam recenzje, że idealny klon Guidance to to nie jest 😉
Zara ostatnio wypuściła klona Guidance - Stellar Amber, kupiłam je w ciemno, ale na szczęście przetestowałam stacjonarnie - czuć głównie gruszkę i orzecha laskowego, niestety muszę je zwrócić 😅
@@misspotocky Nie jest to idealny klon, zwłaszcza początek jest zupełnie inny i wcale nie przypomina oryginału, ale po kilku minutach nawet zaczyna pachnieć podobnie do Guindance, jak już troche posiedzi na skórze :) taka lżejsza, mniej skomplikowana wersja oryginału. Jeśli np. dla kogoś Guindance jest nie do przejścia, to może odpowiednik będzie w sam raz :)
❤
Encre noire😍
🖐️🥰❤️
Xerjoff Torino 21
Jeden z najlepszych na lato ❤