Dziękuję za materiał. Auto dla mnie jest cudowne, skrzynia jest tak zrobiona i to od lat, miałem 500L i też ta skrzynia była taka, że 6 bieg, a nawet czasami 5 bieg, jest nadbiegiem tylko i nie można od niego nic wymagać, jest na autostradę i najlepiej na płaskim, a obroty spadają aż o 500 obrotów i tak to jest skonstruowane i jak na auto miejskie jest to dobrze przemyślane, jeżeli to umiesz zrozumieć. Oglądając materiał, auto przyspiesza i jeździ dobrze, jak chcesz lepsze zawieszenie to kupujesz Abarth, a nie wymagasz od auta miejskiego sportowych wrażeń, temu autku nic nie brakuje i nie można nic zarzucić, bagażnik ma wystarczający, wy się zmieściliście i nie musieliście wozić na fotelach nic, a naprawdę jest duży i wystarczający do tego, do czego został stworzony, komentowanie bagażnika pod względem transportowania czegoś, nie widzę sensu w tak małym samochodzie, jeszcze kamera cofania i czujniki? Sam osobiście uważam, że czujniki to najgorsza rzecz jaką wymyśli dla mnie, ja osobiście nie używam, a wprowadzają tylko w błąd człowieka, zanim coś usłyszysz to już to poczuje na zderzaku, a boczne piszczą , a wiem, że jest jeszcze miejsce, kamera mogła by być i tak by była skomentowana, że jakość kiepska, bardzo źle się ogląda takie testy, a by mogły być masarze w fotelach, a klimatyzowane, a podgrzewane i jeszcze dużo, rzeczy powinno być, fotele są jakie są w każdym aucie są inne, a Fiat ma od zawsze krzesła i czas się przyzwyczaić do tego, każdy chce więcej w takich autach, a jak dasz i cena będzie taka jaka powinna być za takie wyposażenie, to oszaleli i za drogo, jak zrobią za tanio to też źle i nie wygodnie, są jakie są i trzeba się przyzwyczaić, to nie są pierwsze takie fotele, Fiat takie ma i już. Gdy jest opowiadane o czymś co znajduje się tylko w tym egzemplarzu i jak ktoś szuka takiego auta to wie, że wnętrze nawet w autach używanych, jest bardzo duży wybór i odczucie i rozmowa na temat czarnego wnętrza czy jasnego, nie powinna być osobista, a neutralna, a bardziej informacyjna, że takie są, ja już się nauczyłem, że Tobie powinni dawać egzemplarze tylko z jasnym wnętrzem i bez piano. Oglądając Twoje materiały o autach i piano black to już się robi męczone, gdzie w każdym aucie o tym mówisz, że się nie podoba, pokaż i poinformuj o nim, a ja sam ocenię czy jest fajne czy nie, dla mnie pasuje, a z drugiej strony jest spotykane w 80% auta, w danej klasie, a im wyżej tym więcej i nawet 99% jakiś mały akcent będzie. Moje testy były by nudne, a bardziej informacyjne, bo dla mnie każde auto ma wady i zalety i każde auto jest jakieś, a reszta to gust i jednemu się podoba drugiemu nie, lubię oglądać materiały które opowiadają o aucie, a są bardzie ogólne… 😊 Fiat taki jest i tak go akceptować trzeba, jest słodki i dobry, sam rynek na to wskazuje.
Proszę bardzo! Fiacik jest fantastycznym samochodem! Ja uwielbiam Fiata 500 i to w sumie w każdej opcji jest super i "L" i "X" i nowy "e". Natomiast co do zawieszenia, to Abarth też jest podsterowny i jako hotchatch jest ... kompletnie nie sportowy 🙂Abarth jest śliczny, jest szybki i CUDNIE brzmi (zachwyca mnie), ale nie jest wcale jakoś super sportowy. Jest mega fajny, ale nie sportowy. Bagażnik dokładnie tak jak mówisz - wystarczył! Nie mogliśmy mieć nic z tyłu, bo na noc kładliśmy fotele i na nich spaliśmy 😀 no i tak jak wspominam w ostatnim słowie o bagażniku - VAN był na bazie Pandy i to Pandę można sobie traktować użytkowo. Swoją drogą ciekawe, czy jakby Fiat zrobił na bazie tego 500 model Gardiniera (z czworgiem drzwi - coś jak Mini Clubman) to czy by się to sprzedawało? Wspomaganie parkowania nie jest złe. Owszem, jak już masz auto bez niczego, to się przyzwyczaisz, ale wspomagacze są fajne - ja lubię. Przyznaję jednak, da się żyć bez nich. No i masz rację co do gadżetów - podnoszą cenę i tyle, a żyć się bez nich da. Dla mnie, jakbym miał kupić auto fabrycznie nowe, to chciałbym w nim mieć 1. automatyczną skrzynię biegów, 2. automatyczną klimatyzację, 3. czujniki parkowania przód i tył (lub kamery 360 - jedno lub drugie, nie muszą być oba), 4. dobre audio. I tyle wystarczy. Szedłbym też w możliwie najmocniejszy silnik kosztem np elektrycznych foteli czy innych gadżetów. Robiąc teraz remont Multipli dokładam do niej kamerę (bo fabryczne czujniki - zaskoczenie produkcji VW!! - się popsuły) i całe nowe audio, bo tyle mogę zrobić sam. Natomiast odnośnie ostatniej Twojej myśli - o moich indywidualnych odczuciach. Piano black rysuje się dosłownie od samego nań patrzenia. Nie raz mam auta z przebiegami 2tys km i już są porysowane. Dlatego niektóre auta, mając go mało robią to w sposób elegancki. Czarne wykończenie wnętrza w sposób obiektywny sprawia, że czujemy się w takim wnętrzu ciaśniej. Po prostu czarny kolor jest przytłaczający i dominujący. A ja lubię przestrzeń, dlatego krytykuję czarne wnętrza. Co do połyskującego czarnego plastiku, to jeszcze dodam dwie rzeczy - jest on tani, dlatego masowo go producenci stosują, bo nowy wygląda :drogo i ekskluzywnie". A druga rzez to to, że żeby wyglądał dobrze na dłużej to trzeba go zabezpieczyć folią, a to jest koszmarnie drogie w stosunku do cen normalnych aut. W drogim aucie - ok i wiele ludzi tak robi a Audi czy innych tego poziomu autach. Ja jednak wolę cokolwiek innego niż czarny połyskujący plastik i czarne sufity 🙂 Pozdrawiam i dzięki za rozbudowany komentarz!
@@MotoPasjeKamila Dziękuję, dochodzę do wniosku, że też lubię te rzeczy co Ty dlatego oglądam, jasne wnętrze jeszcze z wielką panoramą to jest co szukam i chce mieć, ale są ludzie co uwielbiają czarne wnętrza, a jeszcze bardziej uwielbiają czarne auta i jeszcze do tego czarne koła, to jest dopiero absurd, koła powinny być kontrastem karoserii. I jak tu opisać auto i zrobić prezentacje jego, chyba sam nie wiem czego chce, że zwracam uwagę na takie rzeczy w Twoich filmach, że zwracam uwagę na krytykowanie samochodu, gdy lubię jakieś auto…Ps. Ogrodniczka by musiała być jakimś małym nakładzie i na jakąś rocznicę wyprodukowana, produkowana na większą skalę by straciła urok tak jak Toyota GR w moich oczach straciła dużo gdy ogłosili do produkowanie tych aut. Ciężko jest określić sportowe auto z tego co piszesz i usportowione. Sportowe auto od seryjnego powinno mieć? Sportowe zawieszenie czyli twardsze, lepsze hamulce? Szybko przysieszać? Tylko jak to określić. Auta podsterowne? Chyba takie powinno być, biorąc pod uwagę, że tak mają przednio napędowe auta… trudno w ty określić to, że auto sportowe nie powinno być pod sterowne, zależy z jaką prędkością wchodzimy w zakręt. Ja i tak dochodzę do wniosku, że auta jakie miałem potrafiły szybciej wjeżdżać w zakręty niż rozum pozwalał. Podsumowując: auto sportowe to lepsze zawieszenie, hamulce i silnik, dźwięk, Abart osiągnął te kryteria, nie jest to przyklejona do asfaltu formuła 1, którą ciężko było by się poruszać na codzień, która ma same wady, co do osobówek i wobec tego to najgorsze auto? W swojej kategorii nie!!! Tak jak z resztą samochodów, w swoich kategoriach są super.
@@Capitain-Jack Dla mnie czarne auto z czarnymi kołami i wnętrzem to tylko nie mają krzyżyka na dachu 😀 Dlatego mojego Proace doposażyłem w srebrne felgi, relingi i listwy ozdobne - żeby choć trochę zgubić tę czerń paskudną. Tiguana nie będę "ulepszał" bo jest tylko na chwilę. Co do sportowości, to przepisy wymagają, żeby auta były lekko podsterowne (bo konstrukcja samochodu jest najmocniejsza z przodu i chodzi o to, że jak już walnąć to lepiej przodem. Natomiast zdarzają się auta neutralne i takim jest np Alfa Romeo 156. najlepiej prowadzące się auto cywilne FWD jakim w życiu jeździłem. Była IDEALNA przyklejona do drogi zawsze i w każdych warunkach. Miałem odmianę SportWagon z 1.9 JTD (test jest na kanale) i mimo, iż było to auto rodzinne, kombi i diesel to był to dokładnie przykład na samochód sportowy. Abarth choć ma moc, twardy zawias i lepsze heble to nadal zabawka a nie maszynka do ścigania. Świetna i cudna zabawka, ale takie Mini Cooper jeździ od niego lepiej, Yaris III GRMN również. Nie zmienia to faktu, że BAAAARZO chętnie bym Abarthem pojeździł dłużej (może jeszcze się zdarzy, ze sobie kupię - kto wie). Co do wyjątkowości - wynikającej z limitowanej produkcji - np GR Yarisa to dla mnie on i tak pozostanie genialny i bardzo marzę, żeby sobie kiedyś kupić. Jest świetnym autem, doskonale zbalansowanym i spokrewnionym z autem WRC zdecydowanie bardziej niż zwykły hybrydowy maluszek 🙂 Natomiast nie tylko sportowe auta potrafią być wyjątkowe. Np taki Fiat Punto 1 Bertone (mieliśmy takiego - test jest na kanale). To zwykłe stare Punto. Ale jak zdejmiesz dach nabiera zupełnie innego wymiaru! Uwielbiałem go za to i był to zdecydowanie najtańszy kabriolet jakiego można było mieć tych kilka lat temu.
wiadomo że merytoryką, perfekcją i płynnością wypowiedzi mało kto Tobie Kamilu dorównuje, ale pół filmu czekałem by "pasażer" został dopuszczony do głosu skoro był już w kamerze :)
Tata pełnił trochę rolę "statywu" ;-)) a tak serio, to Tata nie czuje się zbyt dobrze z tymi wypowiedziami. Zawsze go zmuszam do tego w vlogach z Rajdów :-) a tu to jeszcze test. Podobnie było w niedawnym filmie z Dacią Jogger po Rajdzie Legend San Marino. Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa.
Jak zwykle dobry test 😄, zostawiam po sobie 👍. Odnośnie samego Fiata 500 to jego designe jest ponad czasowy, bo według mnie wchodząc do produkcji był narysowany klasycznie dla tego się wolno starzeje. Wnętrze z deską w kolorze zewnętrznym zawsze robiło robotę. Odnośnie silników 3 cylindrowych to widzę że Twój Tata ma podobne zdanie do mnie że brakuje im elastyczności na wysokich biegach. Fajnie że wrzuciłeś wstawki z rajdu 😉, a i Fiat tam czuł się jak ryba w wodzie szczególnie, przy parkowaniu. Jeździłem kilkoma 500 w tym Abarthem (zresztą kiedyś Ci już na ten temat pisałem) i nawet rozważałem zakup tego modelu, ale jako jedyna maszyna mnie nie przekonała. Jako ciekawostkę napiszę Ci że mam kolegę, który jeździł 500 na kurierce w Berlinie i zrobił bodaj 600 tyś km na benzynie w gazie i tam prawie nie psuło się nic jakieś drobne pierdołki, oprócz dwóch razy kiedy wylały się z tyłu amortyzatory. To tylko świadczy że się da zrobić w miarę dobry samochód w tych czasach. Pozdrawiam :))).
600tys mnie nie dziwi i bezawaryjność też - bo to przecież Panda, a one do dziś są katowane na pizzeriach itp w Polsce. Po prostu sama 500tka jest znacznie od Pandy mniej praktyczna. 3 cylindry mogą być spoko (GR Yaris), ale to dość rzadkie. Przeciętne to już coś i za takie uważam silniki Renault dawne 0,9TCe i obecne 1.0TCe.
Kiedyś brałem pod uwagę zakup 500, ale też miałem problem z pozycją za kierownicą - nie było pozycji dobrej dla mnie. Zrezygnowałem z zakupu, mimo, że to auto nadal mi się podoba. :)
Silnik 1,2l miał 69KM. I ok. 12s do 100km/h na manualu. Zajrzałem do konfiguratora Fiata i jest biednie - w porównaniu do wyboru jeszcze 5 lat temu to… nie ma wyboru. Kilka kolorów nadwozia, są na szczęście kolory panelu, podsufitka chyba tylko czarna tyle że kierownica może być jasna. I to wszystko. Szkoda, że wycięli ksenony no ale do miasta mało przydatne, a komplikowały konstrukcje bo wymagały dodatkowego zbiornika do spryskiwaczy. Za to świeciły genialnie. Czujniki cofania w tak małym samochodzie wydają się bez sensu ale mają jednak zastosowanie bo przy wyjeżdżaniu spod marketu wykrywają idących ludzi czy jadące inne auta - niewidoczne bo zasłonięte. Żona sobie je chwali.
500 zajefajny wóz. Zawsze wybieram jak biorę to auto z wypożyczalni. Mi się udało licznikowe 178 km/h pojechać ale samemu na pokładzie . Spalanie też jest zaskakujące bo pod moją ciężką nogą max udało się 6litrow na 100km przepalić.
Tak! Zużycie paliwa jest zaskakująco niskie jak na traktowanie tego małego silniczka :-) Stare 1.2 69KM może i było znacznie przyjemniejsze w brzmieniu, ale paliło więcej. Pozdrawiam!
Zderzaki masz inne, dokładki progowe, lotka dachowa bo to wersja sport, panel we wnętrzu jest dalej pod kolor nadwozia (tutaj sport dlatego szara), światła automatyczne są zależy od wersji, czujniki parkowania opcja
Dziękuję za materiał. Auto dla mnie jest cudowne, skrzynia jest tak zrobiona i to od lat, miałem 500L i też ta skrzynia była taka, że 6 bieg, a nawet czasami 5 bieg, jest nadbiegiem tylko i nie można od niego nic wymagać, jest na autostradę i najlepiej na płaskim, a obroty spadają aż o 500 obrotów i tak to jest skonstruowane i jak na auto miejskie jest to dobrze przemyślane, jeżeli to umiesz zrozumieć. Oglądając materiał, auto przyspiesza i jeździ dobrze, jak chcesz lepsze zawieszenie to kupujesz Abarth, a nie wymagasz od auta miejskiego sportowych wrażeń, temu autku nic nie brakuje i nie można nic zarzucić, bagażnik ma wystarczający, wy się zmieściliście i nie musieliście wozić na fotelach nic, a naprawdę jest duży i wystarczający do tego, do czego został stworzony, komentowanie bagażnika pod względem transportowania czegoś, nie widzę sensu w tak małym samochodzie, jeszcze kamera cofania i czujniki? Sam osobiście uważam, że czujniki to najgorsza rzecz jaką wymyśli dla mnie, ja osobiście nie używam, a wprowadzają tylko w błąd człowieka, zanim coś usłyszysz to już to poczuje na zderzaku, a boczne piszczą , a wiem, że jest jeszcze miejsce, kamera mogła by być i tak by była skomentowana, że jakość kiepska, bardzo źle się ogląda takie testy, a by mogły być masarze w fotelach, a klimatyzowane, a podgrzewane i jeszcze dużo, rzeczy powinno być, fotele są jakie są w każdym aucie są inne, a Fiat ma od zawsze krzesła i czas się przyzwyczaić do tego, każdy chce więcej w takich autach, a jak dasz i cena będzie taka jaka powinna być za takie wyposażenie, to oszaleli i za drogo, jak zrobią za tanio to też źle i nie wygodnie, są jakie są i trzeba się przyzwyczaić, to nie są pierwsze takie fotele, Fiat takie ma i już. Gdy jest opowiadane o czymś co znajduje się tylko w tym egzemplarzu i jak ktoś szuka takiego auta to wie, że wnętrze nawet w autach używanych, jest bardzo duży wybór i odczucie i rozmowa na temat czarnego wnętrza czy jasnego, nie powinna być osobista, a neutralna, a bardziej informacyjna, że takie są, ja już się nauczyłem, że Tobie powinni dawać egzemplarze tylko z jasnym wnętrzem i bez piano. Oglądając Twoje materiały o autach i piano black to już się robi męczone, gdzie w każdym aucie o tym mówisz, że się nie podoba, pokaż i poinformuj o nim, a ja sam ocenię czy jest fajne czy nie, dla mnie pasuje, a z drugiej strony jest spotykane w 80% auta, w danej klasie, a im wyżej tym więcej i nawet 99% jakiś mały akcent będzie. Moje testy były by nudne, a bardziej informacyjne, bo dla mnie każde auto ma wady i zalety i każde auto jest jakieś, a reszta to gust i jednemu się podoba drugiemu nie, lubię oglądać materiały które opowiadają o aucie, a są bardzie ogólne… 😊 Fiat taki jest i tak go akceptować trzeba, jest słodki i dobry, sam rynek na to wskazuje.
Proszę bardzo!
Fiacik jest fantastycznym samochodem! Ja uwielbiam Fiata 500 i to w sumie w każdej opcji jest super i "L" i "X" i nowy "e". Natomiast co do zawieszenia, to Abarth też jest podsterowny i jako hotchatch jest ... kompletnie nie sportowy 🙂Abarth jest śliczny, jest szybki i CUDNIE brzmi (zachwyca mnie), ale nie jest wcale jakoś super sportowy. Jest mega fajny, ale nie sportowy. Bagażnik dokładnie tak jak mówisz - wystarczył! Nie mogliśmy mieć nic z tyłu, bo na noc kładliśmy fotele i na nich spaliśmy 😀 no i tak jak wspominam w ostatnim słowie o bagażniku - VAN był na bazie Pandy i to Pandę można sobie traktować użytkowo. Swoją drogą ciekawe, czy jakby Fiat zrobił na bazie tego 500 model Gardiniera (z czworgiem drzwi - coś jak Mini Clubman) to czy by się to sprzedawało?
Wspomaganie parkowania nie jest złe. Owszem, jak już masz auto bez niczego, to się przyzwyczaisz, ale wspomagacze są fajne - ja lubię. Przyznaję jednak, da się żyć bez nich. No i masz rację co do gadżetów - podnoszą cenę i tyle, a żyć się bez nich da.
Dla mnie, jakbym miał kupić auto fabrycznie nowe, to chciałbym w nim mieć 1. automatyczną skrzynię biegów, 2. automatyczną klimatyzację, 3. czujniki parkowania przód i tył (lub kamery 360 - jedno lub drugie, nie muszą być oba), 4. dobre audio. I tyle wystarczy. Szedłbym też w możliwie najmocniejszy silnik kosztem np elektrycznych foteli czy innych gadżetów.
Robiąc teraz remont Multipli dokładam do niej kamerę (bo fabryczne czujniki - zaskoczenie produkcji VW!! - się popsuły) i całe nowe audio, bo tyle mogę zrobić sam.
Natomiast odnośnie ostatniej Twojej myśli - o moich indywidualnych odczuciach. Piano black rysuje się dosłownie od samego nań patrzenia. Nie raz mam auta z przebiegami 2tys km i już są porysowane. Dlatego niektóre auta, mając go mało robią to w sposób elegancki. Czarne wykończenie wnętrza w sposób obiektywny sprawia, że czujemy się w takim wnętrzu ciaśniej. Po prostu czarny kolor jest przytłaczający i dominujący. A ja lubię przestrzeń, dlatego krytykuję czarne wnętrza. Co do połyskującego czarnego plastiku, to jeszcze dodam dwie rzeczy - jest on tani, dlatego masowo go producenci stosują, bo nowy wygląda :drogo i ekskluzywnie". A druga rzez to to, że żeby wyglądał dobrze na dłużej to trzeba go zabezpieczyć folią, a to jest koszmarnie drogie w stosunku do cen normalnych aut. W drogim aucie - ok i wiele ludzi tak robi a Audi czy innych tego poziomu autach.
Ja jednak wolę cokolwiek innego niż czarny połyskujący plastik i czarne sufity 🙂
Pozdrawiam i dzięki za rozbudowany komentarz!
@@MotoPasjeKamila Dziękuję, dochodzę do wniosku, że też lubię te rzeczy co Ty dlatego oglądam, jasne wnętrze jeszcze z wielką panoramą to jest co szukam i chce mieć, ale są ludzie co uwielbiają czarne wnętrza, a jeszcze bardziej uwielbiają czarne auta i jeszcze do tego czarne koła, to jest dopiero absurd, koła powinny być kontrastem karoserii. I jak tu opisać auto i zrobić prezentacje jego, chyba sam nie wiem czego chce, że zwracam uwagę na takie rzeczy w Twoich filmach, że zwracam uwagę na krytykowanie samochodu, gdy lubię jakieś auto…Ps. Ogrodniczka by musiała być jakimś małym nakładzie i na jakąś rocznicę wyprodukowana, produkowana na większą skalę by straciła urok tak jak Toyota GR w moich oczach straciła dużo gdy ogłosili do produkowanie tych aut. Ciężko jest określić sportowe auto z tego co piszesz i usportowione. Sportowe auto od seryjnego powinno mieć? Sportowe zawieszenie czyli twardsze, lepsze hamulce? Szybko przysieszać? Tylko jak to określić. Auta podsterowne? Chyba takie powinno być, biorąc pod uwagę, że tak mają przednio napędowe auta… trudno w ty określić to, że auto sportowe nie powinno być pod sterowne, zależy z jaką prędkością wchodzimy w zakręt. Ja i tak dochodzę do wniosku, że auta jakie miałem potrafiły szybciej wjeżdżać w zakręty niż rozum pozwalał. Podsumowując: auto sportowe to lepsze zawieszenie, hamulce i silnik, dźwięk, Abart osiągnął te kryteria, nie jest to przyklejona do asfaltu formuła 1, którą ciężko było by się poruszać na codzień, która ma same wady, co do osobówek i wobec tego to najgorsze auto? W swojej kategorii nie!!! Tak jak z resztą samochodów, w swoich kategoriach są super.
@@Capitain-Jack Dla mnie czarne auto z czarnymi kołami i wnętrzem to tylko nie mają krzyżyka na dachu 😀
Dlatego mojego Proace doposażyłem w srebrne felgi, relingi i listwy ozdobne - żeby choć trochę zgubić tę czerń paskudną. Tiguana nie będę "ulepszał" bo jest tylko na chwilę.
Co do sportowości, to przepisy wymagają, żeby auta były lekko podsterowne (bo konstrukcja samochodu jest najmocniejsza z przodu i chodzi o to, że jak już walnąć to lepiej przodem. Natomiast zdarzają się auta neutralne i takim jest np Alfa Romeo 156. najlepiej prowadzące się auto cywilne FWD jakim w życiu jeździłem. Była IDEALNA przyklejona do drogi zawsze i w każdych warunkach. Miałem odmianę SportWagon z 1.9 JTD (test jest na kanale) i mimo, iż było to auto rodzinne, kombi i diesel to był to dokładnie przykład na samochód sportowy. Abarth choć ma moc, twardy zawias i lepsze heble to nadal zabawka a nie maszynka do ścigania. Świetna i cudna zabawka, ale takie Mini Cooper jeździ od niego lepiej, Yaris III GRMN również. Nie zmienia to faktu, że BAAAARZO chętnie bym Abarthem pojeździł dłużej (może jeszcze się zdarzy, ze sobie kupię - kto wie).
Co do wyjątkowości - wynikającej z limitowanej produkcji - np GR Yarisa to dla mnie on i tak pozostanie genialny i bardzo marzę, żeby sobie kiedyś kupić. Jest świetnym autem, doskonale zbalansowanym i spokrewnionym z autem WRC zdecydowanie bardziej niż zwykły hybrydowy maluszek 🙂
Natomiast nie tylko sportowe auta potrafią być wyjątkowe. Np taki Fiat Punto 1 Bertone (mieliśmy takiego - test jest na kanale). To zwykłe stare Punto. Ale jak zdejmiesz dach nabiera zupełnie innego wymiaru! Uwielbiałem go za to i był to zdecydowanie najtańszy kabriolet jakiego można było mieć tych kilka lat temu.
Bardzo ciekawy model, świetnie zaprezentowany👍. Pozdrawiam
Dziękuję. To była dość spontaniczna prezentacja podczas Rajdu w bardzo nie sprzyjających warunkach.
Pozdrawiam!
wiadomo że merytoryką, perfekcją i płynnością wypowiedzi mało kto Tobie Kamilu dorównuje, ale pół filmu czekałem by "pasażer" został dopuszczony do głosu skoro był już w kamerze :)
Tata pełnił trochę rolę "statywu" ;-)) a tak serio, to Tata nie czuje się zbyt dobrze z tymi wypowiedziami. Zawsze go zmuszam do tego w vlogach z Rajdów :-) a tu to jeszcze test. Podobnie było w niedawnym filmie z Dacią Jogger po Rajdzie Legend San Marino.
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa.
Brawo Kamilu!
Dzięki 🙂
Jak zwykle dobry test 😄, zostawiam po sobie 👍. Odnośnie samego Fiata 500 to jego designe jest ponad czasowy, bo według mnie wchodząc do produkcji był narysowany klasycznie dla tego się wolno starzeje. Wnętrze z deską w kolorze zewnętrznym zawsze robiło robotę. Odnośnie silników 3 cylindrowych to widzę że Twój Tata ma podobne zdanie do mnie że brakuje im elastyczności na wysokich biegach. Fajnie że wrzuciłeś wstawki z rajdu 😉, a i Fiat tam czuł się jak ryba w wodzie szczególnie, przy parkowaniu. Jeździłem kilkoma 500 w tym Abarthem (zresztą kiedyś Ci już na ten temat pisałem) i nawet rozważałem zakup tego modelu, ale jako jedyna maszyna mnie nie przekonała. Jako ciekawostkę napiszę Ci że mam kolegę, który jeździł 500 na kurierce w Berlinie i zrobił bodaj 600 tyś km na benzynie w gazie i tam prawie nie psuło się nic jakieś drobne pierdołki, oprócz dwóch razy kiedy wylały się z tyłu amortyzatory. To tylko świadczy że się da zrobić w miarę dobry samochód w tych czasach. Pozdrawiam :))).
600tys mnie nie dziwi i bezawaryjność też - bo to przecież Panda, a one do dziś są katowane na pizzeriach itp w Polsce. Po prostu sama 500tka jest znacznie od Pandy mniej praktyczna.
3 cylindry mogą być spoko (GR Yaris), ale to dość rzadkie. Przeciętne to już coś i za takie uważam silniki Renault dawne 0,9TCe i obecne 1.0TCe.
@@MotoPasjeKamila W pełni się z Tobą zgadzam że Panda jest praktyczniejsza w końcu to mały van, za to 500 robi większy fan na osiedlu :))).
Kiedyś brałem pod uwagę zakup 500, ale też miałem problem z pozycją za kierownicą - nie było pozycji dobrej dla mnie.
Zrezygnowałem z zakupu, mimo, że to auto nadal mi się podoba. :)
W tym właśnie rzecz. Autko jest śliczne i broni się po tylu latach na rynku!
Silnik 1,2l miał 69KM. I ok. 12s do 100km/h na manualu.
Zajrzałem do konfiguratora Fiata i jest biednie - w porównaniu do wyboru jeszcze 5 lat temu to… nie ma wyboru. Kilka kolorów nadwozia, są na szczęście kolory panelu, podsufitka chyba tylko czarna tyle że kierownica może być jasna. I to wszystko. Szkoda, że wycięli ksenony no ale do miasta mało przydatne, a komplikowały konstrukcje bo wymagały dodatkowego zbiornika do spryskiwaczy. Za to świeciły genialnie.
Czujniki cofania w tak małym samochodzie wydają się bez sensu ale mają jednak zastosowanie bo przy wyjeżdżaniu spod marketu wykrywają idących ludzi czy jadące inne auta - niewidoczne bo zasłonięte. Żona sobie je chwali.
Niestety znaki czasu. Sami sobie to UE gotujemy i nie zrozum mnie źle. Ja jestem euroentuzjastą, ale wkurzają mnie niektóre narzucane rozwiązania.
500 zajefajny wóz. Zawsze wybieram jak biorę to auto z wypożyczalni. Mi się udało licznikowe 178 km/h pojechać ale samemu na pokładzie . Spalanie też jest zaskakujące bo pod moją ciężką nogą max udało się 6litrow na 100km przepalić.
Tak! Zużycie paliwa jest zaskakująco niskie jak na traktowanie tego małego silniczka :-)
Stare 1.2 69KM może i było znacznie przyjemniejsze w brzmieniu, ale paliło więcej.
Pozdrawiam!
Zderzaki masz inne, dokładki progowe, lotka dachowa bo to wersja sport, panel we wnętrzu jest dalej pod kolor nadwozia (tutaj sport dlatego szara), światła automatyczne są zależy od wersji, czujniki parkowania opcja
Dzięki za komentarz!
Pozdrawiam!
Jezdzilem takim wynajetym. Bateria chyba byla zdechla bo zawsze pokazywala zero xD
Mogło tak być. W tym ta bateria była i wyraźnie dawała lekki boost pod górę.