Czy byłam światkiem? Nie. Czy kiedykolwiek mialam z nimi do czynienia? Nie. Ale uwielbiam wasz kanał, wszystkie historie i odcinki 😊 Wasza energia mnie tu przyciąga prawie codziennie 😊 uwielbiam Was, pozdrawiam
Ale miło się was słucha:) A co do Pottera i Władcy Pierścieni to mogę się akurat wypowiedzieć, bardzo się interesowałam tym tematem, między innymi dlatego, że jestem polonistą i nauczycielem równocześnie i w dodatku katoliczką. Seria o Harrym Potterze zawiera mnóstwo wątków okultystycznych i sama Rowling przyznaje się do bycia okultystką. Dla pierwszego lepszego przykładu mamy tam wątki wyciągnięte wprost z czarnych mszy - na przykład w czwartym tomie powieści - czy rzeczywiste zaklęcia magiczne. Oprócz tego książka zdecydowanie nie powinna być prezentowana mniejszym dzieciom ze względu na rozmycie dobra i zła, które w bajkach dla najmłodszych bezwzględnie jest zakazane ze względów wychowawczych. No i oprócz tego, gdyby rozebrać te seríę na czynniki pierwsze, to ona ogólnie zbyt wychowawcza nie jest - akurat studiowałam też literaturę popularną i dziecięcą (to moja specjalizacja na s. magisterskich), naprawdę to nie jest dobra książka dla dzieci. Pomijam już, że jest napisane okropnym językiem, bardzo prostym, powtarzalnym i niezbyt ambitnym delikatnie mówiąc, Rowling zdecydowanie powinna się tu podszkolić. Co do jej zdolności do tworzenia ciekawej fabuły i postaci nie mogę się przyczepić, ma do tego niebywały talent, to muszę przyznać. Obiektywną muszę być. Jak dla mnie marnowany talent. Jeśli zaś chodzi o Władcę Pierścieni, to (tak jak pozostała twórczość Tolkiena), jest to utwór głęboko chrześcijański i tak nazywany był nawet przez samego autora, gorliwego katolika. Tu potrzeba by było dłuższego wywodu, ponieważ jest to twórczość wysokoartystyczna, zawierająca wiele symboli i motywów, co do których czasami trzeba się nieco dokopać, jeśli się pragnie zrozumieć ich znaczenie. Natomiast oczywiście można sobie o tym wiele poczytać i nie jest to trudne znaleźć informacje na ten temat. Mam nadzieję, że ta moja wiedza komuś się przyda😊. Miałam zaszczyt studiować najwybitniejszego znawcy literatury Dziecięcej i Młodzieżowej w tym kraju oraz u takiego, który został nominowany do nagrody Ossolineum za swój doktorat o fantastyce. 😊 Z kolei co do Pokemonów sama jestem ciekawa, jak to w końcu z nimi jest, bo słyszałam już bardzo sprzeczne opinie - lata temu przede wszystkim niejednokrotnie takie, że bajki te zawierały podprogowo jakieś szybkie migotanie czy coś takiego, przez co potrafiły wywołać napady padaczki u dzieci do tej pory zdrowych i uzależniać. Jestem ciekawa, czy to jest prawda, No ale nie mogę się zajmować wszystkim naraz, wystarczy już, że dość głęboko badałam literaturę dziecięcą, na kreskówki siły mi już by nie starczyło;). Może ktoś z Was wie? Pozdrawiam serdecznie. Wierna fanka:)
Saro, jestem ciekawa... Jako dziecko potajemnie czytałaś zakazane książki i oglądałaś filmy. Czy w którymś momencie sama zaczęłaś uważać, że to jest złe? Czy gdybyś została w organizacji, zabraniałabyś tego swoim dzieciom?
Pewnie bym zabraniała, bo tak było już przy starszej gdy była mała. Dopiero po odejściu zaczęłam się zgłębiać w temat wychowania i faktycznie brać do siebie te wskazówki…wcześniej zawsze priorytetem były zasady organizacji
Jak ktoś ma wątpliwości xo do tego czy uzdrowienia religijne są prawdziwe to polecam film "Zbrodniarze w służbie boga". Nie trzeba nic więcej dodawać. Kto ma rozum to zrozumie. Bzdury, oszustwa, naciągactwo... Wszystko jest tam wyjaśnione, każdy mechanizm, każde kłamstwo...
Chciałabym oglądać te daily, ale jest mi tak okropnie przykro, jak Edwin co chwila przerywa Sarze :( Ona zaczyna jakis ciekawy wątek, to głowny hamulcowy gasi temat.
@@yanek911 Nie mówię, że nie... tylko mi się kobieca empatia włącza, gdy wydaje mi się, że widzę jakąś niesprawiedliwość. Ale to pewnie moje traumy przeze mnie przemawiają.
Myślę, że też czasem on po prostu nie słucha i czyta w tym czasie czat i zaczynają swój wątek nie jest świadomy, że Sara w tym czasie coś konkretnego mówiła
Czy byłam światkiem? Nie. Czy kiedykolwiek mialam z nimi do czynienia? Nie. Ale uwielbiam wasz kanał, wszystkie historie i odcinki 😊 Wasza energia mnie tu przyciąga prawie codziennie 😊 uwielbiam Was, pozdrawiam
🫣😍😍🥰😍🥰
Ale miło się was słucha:)
A co do Pottera i Władcy Pierścieni to mogę się akurat wypowiedzieć, bardzo się interesowałam tym tematem, między innymi dlatego, że jestem polonistą i nauczycielem równocześnie i w dodatku katoliczką.
Seria o Harrym Potterze zawiera mnóstwo wątków okultystycznych i sama Rowling przyznaje się do bycia okultystką. Dla pierwszego lepszego przykładu mamy tam wątki wyciągnięte wprost z czarnych mszy - na przykład w czwartym tomie powieści - czy rzeczywiste zaklęcia magiczne. Oprócz tego książka zdecydowanie nie powinna być prezentowana mniejszym dzieciom ze względu na rozmycie dobra i zła, które w bajkach dla najmłodszych bezwzględnie jest zakazane ze względów wychowawczych. No i oprócz tego, gdyby rozebrać te seríę na czynniki pierwsze, to ona ogólnie zbyt wychowawcza nie jest - akurat studiowałam też literaturę popularną i dziecięcą (to moja specjalizacja na s. magisterskich), naprawdę to nie jest dobra książka dla dzieci. Pomijam już, że jest napisane okropnym językiem, bardzo prostym, powtarzalnym i niezbyt ambitnym delikatnie mówiąc, Rowling zdecydowanie powinna się tu podszkolić. Co do jej zdolności do tworzenia ciekawej fabuły i postaci nie mogę się przyczepić, ma do tego niebywały talent, to muszę przyznać. Obiektywną muszę być. Jak dla mnie marnowany talent.
Jeśli zaś chodzi o Władcę Pierścieni, to (tak jak pozostała twórczość Tolkiena), jest to utwór głęboko chrześcijański i tak nazywany był nawet przez samego autora, gorliwego katolika. Tu potrzeba by było dłuższego wywodu, ponieważ jest to twórczość wysokoartystyczna, zawierająca wiele symboli i motywów, co do których czasami trzeba się nieco dokopać, jeśli się pragnie zrozumieć ich znaczenie. Natomiast oczywiście można sobie o tym wiele poczytać i nie jest to trudne znaleźć informacje na ten temat. Mam nadzieję, że ta moja wiedza komuś się przyda😊. Miałam zaszczyt studiować najwybitniejszego znawcy literatury Dziecięcej i Młodzieżowej w tym kraju oraz u takiego, który został nominowany do nagrody Ossolineum za swój doktorat o fantastyce. 😊
Z kolei co do Pokemonów sama jestem ciekawa, jak to w końcu z nimi jest, bo słyszałam już bardzo sprzeczne opinie - lata temu przede wszystkim niejednokrotnie takie, że bajki te zawierały podprogowo jakieś szybkie migotanie czy coś takiego, przez co potrafiły wywołać napady padaczki u dzieci do tej pory zdrowych i uzależniać. Jestem ciekawa, czy to jest prawda, No ale nie mogę się zajmować wszystkim naraz, wystarczy już, że dość głęboko badałam literaturę dziecięcą, na kreskówki siły mi już by nie starczyło;). Może ktoś z Was wie?
Pozdrawiam serdecznie. Wierna fanka:)
Znowu odpadłam w trakcie spać 😂 Ja wyrażenie iść na morenke poznałam dzięki serii Prostracji o złych książkach
Edwin nigdy nie widział morenki - Edwin na morenkę chodzi tylko po ciemku ;) Morenka, Kochani, to takie malowanie pejzaży właśnie ;)
Pomyślałam, że może Was to zainteresować 🙂
Saro, jestem ciekawa... Jako dziecko potajemnie czytałaś zakazane książki i oglądałaś filmy. Czy w którymś momencie sama zaczęłaś uważać, że to jest złe? Czy gdybyś została w organizacji, zabraniałabyś tego swoim dzieciom?
Pewnie bym zabraniała, bo tak było już przy starszej gdy była mała. Dopiero po odejściu zaczęłam się zgłębiać w temat wychowania i faktycznie brać do siebie te wskazówki…wcześniej zawsze priorytetem były zasady organizacji
Jak ktoś ma wątpliwości xo do tego czy uzdrowienia religijne są prawdziwe to polecam film "Zbrodniarze w służbie boga". Nie trzeba nic więcej dodawać. Kto ma rozum to zrozumie. Bzdury, oszustwa, naciągactwo... Wszystko jest tam wyjaśnione, każdy mechanizm, każde kłamstwo...
Chciałabym oglądać te daily, ale jest mi tak okropnie przykro, jak Edwin co chwila przerywa Sarze :( Ona zaczyna jakis ciekawy wątek, to głowny hamulcowy gasi temat.
Oj tam, oboje się dobrze uzupełniają,
@@yanek911 Nie mówię, że nie... tylko mi się kobieca empatia włącza, gdy wydaje mi się, że widzę jakąś niesprawiedliwość. Ale to pewnie moje traumy przeze mnie przemawiają.
@@yanek911 hmmm
Myślę, że też czasem on po prostu nie słucha i czyta w tym czasie czat i zaczynają swój wątek nie jest świadomy, że Sara w tym czasie coś konkretnego mówiła
Sara mrugnie 2 razy jeśli jest przesladowana
Fajne te wasze zwierzaki