Cmon Samael pominąłeś jedną niesamowicie istotną kwestię. Arthas nie bierze się tam znikąd jako 35 animy. Podczas walki z Anduinem jest on najważniejszym filarem encountera. Gdy anuin wysyła mieczem graczy do innego realmu to radzimy sobie tam z mobami, które anduina torturuja a healerzy leczą Anduin's Hope i to w taki sposbób udaje się Anduinowi na jakiś czas odzyskać świadomość. Następnie wychodzi Arthas w całej swojej okzałości w postaci Lich Kinga, przyzywa Army of the Death i torturuje Anduina a my musimy sobie z nim poradzić. Walka również jest częścią lore i nie można o tym zapominać, szczególnie, że pokazuje nam skąd bierze się Arthas w cinematicu, oraz że ta część jego duszy to pozostałość po tym co z niego zostało na koniec starcia.
Wydaje mi się, że jest mowa o lore, a walka i cinematic to częśc jednego lore. Albo inaczej, to jest tak jakbyś pisał recenzję o jakimś filmie, ale tylko o jego połowy pomijając początek lub koniec
Twoje argumenty mają sens i mogę je uszanować ale nie potrafię ich zaakceptować. Historia Arthasa mimo, że może być sztampowa to jest pełna tragizmu i smutku. Popełnił błędy, miał silne idee i przez to tak przemawiał do wielu odbiorców bo był po prostu ludzki, był postacią z którą można się było utożsamić zwłaszcza po przeczytaniu książki która opowiada jego historię. Nie jest nudnym i niemal idealnym Thralem, Varianem, Utherem czy Malfurionem którzy moim zdaniem są po prostu nudni, sam Anduin również mnie w żadnym wypadku nie porywa, najbliższy do polubienia przez innych był Illidan jednak ma kilka nieprzyjemnych cech które mnie osobiście odrzucają ale i tak klasyfikuje go wyżej niż wcześniej wspomnianych ale i jego historia jest w pewien sposób już zamknięta. Problem w tym wszystkim, że zakończenie w Lich King mimo, że nie było idealne bo lorowo było takim z którym się pogodziłem i zaakceptowałem. Jednak mi jako fana tej postaci w WoW po prostu w żadnym wypadku nie podoba się sposób w jaki został wykorzystany w tym dodatku, bo tylko przez niego Shadowlands wydał mi się interesujący, tylko szansa na jego spotkanie rozpaliła moją ciekawość, wspominanie o nim już w poprzednim dodatku było zwykłych chwytem by raz jeszcze przyciągnąć weteranów warcrafta którzy uwielbiali tą postać. Wszyscy czekali na konwersację Uthera i Jainy z Arthasem, nawet nie by usłyszeć o nawróceniu Arthasa, nie by jeszcze zobaczyć bo to było by cudowne jednak patrząc co robi wow pewnie by go zepsuli ale by Uther i Jaina mogli zamknąć też tą historię bo w tym momencie najpewniej oboje będą nadal męczeni przez poczucie winy, że przez porzucenie Arthasa sprawili, że spotkał go najgorszy możliwy koniec, przez który nawet po śmierci nie zaznał pokoju a jedynie cierpienie i jeszcze większe upokorzenie jako zabawka kolejnego tyrana bo tym niestety był... Mógłbym naprawdę długo się wywodzić nad tym czemu to zakończenie jest złe i jak wielką pustkę pozostawia masę niedomkniętych sprawi jak parszywe było jego wykorzystanie w celu przyciągnięcia ludzi którzy go w grze szukali...
+1. wytarli w niego buty z gówna w które sami wdepnęli na własne życzenie bądź chęci. Też w cinematicach na silniku gry widać jak go traktowali, ani odświeżonego modelu w wspomnieniu uthera, ani opowieści sylvany po wyzwoleniu z własnego "snu" na który została skazana przez jailera. Nie tak traktuje się IKONĘ CAŁEJ SERII pomimo tego co postać mogła zrobić to on był koniem który wyniósł uniwersum z dna rowu mariańskiego na szczyt mt, everest i to powiększony x10 bo żadne growe uniwersum z gatunku nie konkuruje z Warcraftem... powiedzenie i za razem hashtag "WoW umarł wraz z Arthasem" rozszerzyło się o dodatkowe słowa po przecinku : "w WotLK'u". #wowdiedwitharthasinwotlk
Ja bym dodał tylko to - Arthas powinien pojawić się jako trzecia postać pomagająca Anduinowi, wypowiedzieć jedno zdanie "Don't share my fate". Tyle. Odbiór byłby zdecydowanie lepszy.
Drogi Samaelu, czy będzie ta kontynuacja odcinka o arthasie jak został paladynem tylko tym razem jak został rycerzem śmierci? Kiedyś wspominałeś, że chciałbyś zrobić taki odcinek a ja nie ukrywam, że był bym bardzo zadowolony. (A tak w ogóle, świetny odcinek jak zawsze).
Dziękuję za komentarz i uważne obserwowanie kanału. Tak powiedziałem że zrobimy i wiesz co,chyba całkiem niedługo bo to dobry pomysł akurat teraz. Pozdrawiam!
jak ogólnie motyw że pokazali arthasa w swojej najbardziej żałosnej formie, sprowadzony do przedmiotu itp, mógł być fajny, ale jak zawsze pomysł dobry, zawaliła realizacja. Ile więcej emocji miałby ten zabieg jakby arthas pojawiał się wcześniej w sl, jakby pokazywali jailera bawiącego się nim jak trofeum, ale nie, mamy postać sprzed 10 lat, której kończymy wątek niewiadomo po co ruszony. Nie musieli na początku dodatku pokazywać jak uther zrzuca arthasa do the maw, nie robiliby nadziei że nasz książe jeszcze się pojawi, i pojawił, w formie która nikogo nie satysfakcjonuje. Nie zamknęli drzwi do końca by przeciągu nie było, otworzyli dawno zamkniętą piwnice by wpuścić powietrze i pozwolić mu szybciej zepsuć produkty które tam trzymamy. (kurde, ale mnie ta metafora urzekła xD)
Po pierwsze postać Arthasa/ Lich Kinga była opluwana od lat (trailery postaci do hotsa, nowe wzmianki lorowe, redemption story wielu villainów). Po drugie już grając w wotlk mogliśmy się dowiedzieć że Arthas powstrzymywał Plagę i "trenował" bohaterów Azeroth na przyszłe zagrożenia. Polecam sobie przypomnieć wszystkie dialogi w icc szczególnie ten gdy Ostrze Mrozu pękło. Po trzecie cała kreacja lore wokoło Jailera dodatkowo opluła postać Arthasa, nie dająć mu szansy by cokolwiek zrobić czy nawet zmieniając historię(Kelthuzad który był lojalnym sługą i przyjacielem a zrobili z niego pionka Jailera). OD kiedy Chris Metzen przestał być głównym zwierzchnikiem lore, postać Arthasa była opluwana czego mamy teraz kuluminacje. Jeśli macię wiedzę z obecnego lroe zagrajcie w Warcrafta 3 zobaczycie że tam już nic totalnie się kupy nie trzyma. I nie zgodzę się że jego wątek zostanie zamknięty. Microsoft może przywrócić Arthasa jeśli zechce. Główna rola Sylvanas w histori była spowodowana że jeden z macaczy był decydujący głos w kreowaniu lore. Tak jest w każdym korpo że 100 może narzekać a ten z wyższym stanowiskiem robi pod siebie.
Ja się zgadzam z opinia, która tu kilku ludzi napisało, uważam ze Arthas zasługiwał na lepsze pożegnanie, z większym szacunkiem. Ja nie mówię ze miał mieć jakieś redemption story czy coś, nie mówię ze miało być to głaskanie go i machanie na pożegnanie, ale mogli zakończyć to mocno, ale z należytym szacunkiem do postaci, która był Arthas w tym uniwersum.
@@Dranzer2266 dokładnie… skoro go już wyciągli mogli w czasie dodatku dać cis więcej o nim, faktycznie budować go dalej jako tragicznego bohatera bez żadnego redemption story a nie tak jak powiedziałeś nahajpowal mnóstwo ludzi na dodatek a po wszystkim blizzard wziął zgniótł go jak papierek po cukierku albo jakiś inny śmieć i stwierdził to teraz wyp*******… uważam ze bardzo nie w porządku się zachowali i strasznie zmarnowali potencjał tej historii (ogólnie shadowlands)
Dla mnie historia Arthasa to dzieciństwo, można powiedzieć, że wychowałem się wokół historii tej postaci. Każdy cinematic z Arthasem przyprawia o ciarki, zatem takie zakończenie jego historii jest bardzo dotkliwe. Pewnie wiele osób odczuwa to podobnie, dlatego pojawia się tyle negatywnych komentarzy. Każdy oczekuje jego powrotu albo chociaż informacji, że odejdzie już na zawsze, ale w pozytywnie. Musimy pogodzić się z takim losem, a Twój film pomaga zamknąć tę historię. Świetny film!
Całe Shadowlandsy to taki badziew i gniot jeżeli chodzi o historie i lore że ja nie mogę uwierzyć, że ktoś to wymyślił i wypuścił dla graczy. Koniec Arthasa i Jailera jest tak żałosny że nie mam pytań.
Przecież to jest tak głupie i nie trzyma się kupy... Arthas jest najbardziej tragiczną postacią w Wowie i do tego zgotowali mu najgorsze pożegnanie... Skoro Jailer stał za stworzeniem ostrza mrozu i to wszystko było tak naprawdę przez niego i to on pociągał za sznurki i dominował... to przecież Sylwanas nie powinna obwiniać Arthasa tylko Jailera bowiem Arthas był kontrolowany przez niego, a ona z własnej woli się do niego przyłączyła i teraz ona gdzie miała własną wole dostaje redemption story kosztem najgorszego pożegnania Ikony tego uniwersum. No przecież ręce z biustem opadają to jakby zburzyć Stadion Narodowy aby postawić tam boisko szkolne....
Koncepcję cinematica rozumiem. Kontrast względem oczekiwań. Niektórzy spodziewali się fajerwerków podczas powrotu samego Arthasa, a zostało "to", co dodatkowo podkreśla jego tragizm. Nie podobały mi się słowa Sylvanas "begone Arthas", jakby Blizard chciał dać do zrozumienia, że zamyka dawną, ale ikoniczną i lubianą część historii Warcrafta, a zaczyna "nową", ale (jak widać ostatnimi czasy) niekoniecznie sensowną i dobrze poprowadzoną historię.
jeśli to tak ma wyglądać to jest nieźle i nie psuje nic specjalnie, a ten monolog, że nie ma tronu ani korony itd, ale o arthasie powinna mówić Jaina albo jak już Uther sylvia powinna siedzieć cicho :V
@@lgh622 chodziło mi raczej o fragment o tym czym stał się arthas Sylvia nie bardzo mnie obchodzi i jej wizja tego wsyztskiego ba bardziej emocjonalne właśnie by było jakby zamiast tej kwesti uther mówił że był jego uczniem i traktowaj jak syna lub jaina jak go kochała i nie przestała czy coś Sylvia niech spada z tym czym się stała bo to nie bardzo mnie obchodzi ta postać została już dawno zepsuta
Bardzo fajny film ale tak troche odbiegając od tematu zrobiłem sobie przerwe od wowa i nie jestem na czasie a więc ciekawi mnie czy wiadomo już co uszkodziło arbitra w shadowlands??
Jesteś chyba jedyną osobą, która broni tego cinematica, niemniej Twoja wypowiedź ma bardzo dużo sensu. W zasadzie tak wyglądają pogrzeby. Jedni mówią, drudzy żegnają w ciszy.
Może po części z tego, że chciałem poszukać innej perspektywy i tak jakoś wyszło. Sam mam ogromny sentyment do Arthasa ale jeśli chodzi stricte o sam cinematic to tak-podoba mi się. Dziękuję za Twoją opinię!👍
Jedyny król, który potrafił dla swojego ludu poświęcić wszystko, nawet samego siebie. Szkoda, że tak poświęcili Arthasa, na rzecz Sylwany, która jest nijaka, która miała wszystko i wszystkich w nosie. Wolałbym powrotu Arthasa jako villana, czy jako dobrej postaci, która wyzwoliła się z dominacji, niż zostawić ta Elfke, która w sumie w mojej opinii nie wniosła nic ciekawego do historii świata WoWa. Była wszędzie i nigdzie, gdy słyszysz Sylwanas, przekręcasz oczyma, natomiast gdy słyszysz imię: Arthas, aż przechodzą Cię ciarki. Szkoda, że najlepszą postać w historii tego świata zostawili ją tak bezpłciową, a najbardziej bezpłciową postać starają się ratować i tak naprawdę nie widzę dla Sylwanas innego scenariusza jak wrzucić ją do lochu do końca jej dni.
koniec Arthasa przypomina trochę koniec Luke'a Skywalkera - Luke wyparowuje, a Arthas zmienia się w ognika z W3 (odpowiednik chłopa z Przymierza dla Nocnych Elfów) ... ale: ogniki stają się duszami dla wznoszonych przez siebie drzewców. Czy zatem Arthas stanie się (lesz)Eskelem?
Chyba pierwszy film co mi się u Ciebie nie podoba. Tak, nie będę oryginalny, ale dlatego, że tego cinematica bronisz. Dla mnie jest gorszy od tej tureckiej telenoweli z Sylvanas, bo do niej nie żywię żadnych odczuć. Jedynie co to zdrada Variana, wtedy byłem na nią zły, ale później wydawała się po prostu naciąganą postacią, która odstawiała jakieś niewytłumaczalne cyrki, więc cokolwiek jej w scenariuszu napisali, niezbyt mnie to nawet dziwiło. Z Arthasem jest inaczej, bo to była świetna historia, świetnie zakończona. To co widzimy tutaj to ja nie wiem, nawet, co to jest. Wszyscy zapomnieli Nerzhula? Teraz się okazuje, że to Arthas był zły do szpiku kości i już jako dziecko kradł lizaki krasnoludzkim bobasom? To był zdesperowany władca, manipulowany przez złowieszczy "mastermind". Tym prawdziwie złym, naszym przeciwnikiem nie był Arthas Menethil, tylko Lich King. Na koniec, jego ojciec, król Terenas, przez niego zamordowany, zabrał jego umęczoną duszę, dając mu wreszcie spokój. Tu się powinno to zakończyć. Dla dobra fabuły nie powinniśmy go nigdy więcej widzieć. Ewentualnie w jakimś krótkim cameo, gdzie ratuje życie Jainie czy coś, a nie nagle "nie wiemy jak wyjaśnić lore to powiedzmy, że za tym stał z dupy wzięty Arthas". Fragment duszy Nerzhula, to bym może jakoś jeszcze zrozumiał, ale nie to. Znając życie to teraz nie będą konsekwentni i Sylvanas, w Hadze, za rzeź elfów nie odpowie, "bo była kontrolowana", no ale ona to może być kontrolowana. Róbcie se nowe postaci, czy psujcie dalej te, które już psuć zaczęliście, ale nie niszczcie legend, żeby taśma klejącą naprawiać dziurawe akwarium. #NieMójBlizzard
Dziękuję za opinie! Oczywiście Arthas święty nie był ale manipulacja była znamienna. Z czasem na pewne postacie patrzymy inaczej, szczególnie po retconach. Do zobaczenia w następnym odcinku👍
Bardzo mi się nie podoba, że Arthas skończył jako magiczny niebieski pierd. To była ikoniczna postać w uniwersum jak Illidan. Łowca Demonów walczy z Sargerasem i może kiedyś wróci. Jego wątek ładnie poprowadzono. Ale Arthas, który zamiast dostać swoje odkupienie kończy jako ognik to bluźnierstwo i cios w serce fanów. To Arthas a nie Sylvanas powinien powrócić do żywych i móc odkupić winy. Arthas powinien mieć pożądane zakończenie. W końcu to była bardzo ważna postać. A Król Lisz był znakomitym złolem w tym uniwersum. Potem co dodatek to było gorzej. Ciekawe jak nocne Elfy zareagują jak Sylvanas wróci. Spalenie Drzewa będzie miało dalekie konsekwencje.
Łukasz Krawczyk ''Bardzo mi się nie podoba, że Arthas skończył jako magiczny niebieski pierd.'' nie zgodze sie tutaj . '' Ale Arthas, który zamiast dostać swoje odkupienie kończy jako ognik to bluźnierstwo i cios w serce fanów '' dobrze powiedziane powinno być odkupienie dla Arthasa . ''To Arthas a nie Sylvanas powinien powrócić do żywych i móc odkupić winy. Arthas powinien mieć pożądane zakończenie.'' jednak sam blizarrd wymyślił innaczej mi sie nie podoba zupełnie co wymyślił blizz .Zawsze można w edytorze do Warcrafta 3 zrobić historie do Arthasa zupełnie inną . ''A Król Lisz był znakomitym złolem w tym uniwersum. Potem co dodatek to było gorzej''. Jak na moje seria wowa tylko zniszczyła Warcrafta i powinien być warcraft IV
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 jakby zrobili historię od Króla Lisza powstania jako Warcraft IV i naprawili LORE przy tym to by była świetna decyzja. Bo LORE jest bardzo zniszone przez WOWA. Nawet weterani tej gry mają dosyć nowych dodatków i wolą wracać do klasyku wersji. Bo im dalej tym jest gorzej. I wiecznie śpiewka. Sargeras bronił przed złem większym. Jailer tak samo bo coś nadchodzi. I tak nadchodzi i nadchodzi. To jest jak odgrzewany kotlet parę razy. Im bardziej tym jest twardszy i jest coraz gorszy w smaku aż smakuje jak podeszwa od buta.
@@lukaszkrawczyk4227 Jakby zrobili historię od Króla Lisza powstania jako Warcraft IV i naprawili LORE przy tym to by była świetna decyzja. '' Tak była by to świetna decyzja jednak z tego co Pulchny Niedźwiedź twierdzi doczekamy sie wkońcu Warcrafta IV . Tylko skąd u niego ta pewność to nie wiem . Tu masz link do materiału Niedźwiedzia gdzie mówi o warcraft IV th-cam.com/video/kjdYcUy0vLM/w-d-xo.html
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 raczej się doczekamy ale nie wiadomo w jakiej wersji. Zwłaszcza jak Microsoft kupił prawa. A oni wiedzą, że leżą pieniądze i wystarczy się schylić. Na pewno pojawi się Warcraft IV ale co tam będzie to nie wiadomo. Ja mam nadzieję, że jednak ktoś zechce wydać historię zaraz po Tronie Mrozu. Bo co mogą wymyślić? Historię setki lat po? No wątpię.
Zakończenie historii Arthasa jako postaci tragicznej, która nie miała nawet szansy na odkupienie (bo tak to jest jak sie wybiera zemstę ponad sprawiedliwość panie Uther) jest bardzo fajne. Zgodzę się też z tym, że Anduin powinien powiedzieć być może coś więcej, bo faktycznie mimo że cinematic jest "o nim" to jakoś go tam mało. No a co do samego cinematica jako całości - jeśli nazwalibyśmy go beczką miodu, to niestety ale nadprezentacja Sylvanas (zarówno w tym cinematicu jak i w każdym miejscu) jest łyżką dziegciu, która niestety psuje smak całości...
Ale bądźmy szczerze jeżeli chłop odpowiedzialny za lore zapytany o redemption story Arthasa mówi że jak to przecież to zloczynca(chciałbym pogratulować mózgu za znajomości lore i umiejętność logicznego myślenia) gdzie chłop wszystkie złe rzeczy zrobił pod kontrolą lich Kinga(rzeczy które zrobił wcześniej były w 99% uzasadnione) to czemu postać która "też była kontrolowana" dostaje te redemption story. Zostaje mi jedynie pogratulować simpowania do postaci 2D
To prawda że arthas nie był królem ludzi, ale jednak był królem tyle że umarłych. I jego postać miała więcej z króla niż anduin który jest jak dziecko w za dużym pancerzu. Dlatego takie potraktowanie go jest słabe. Owszem jego koniec powinien być brutalny ale nie słaby tak jak to pokazali. No ale i tak niczego dobrego się nie spodziewałem i nie spodziewam po obecnym dodatku.
@@SamaelChannelNews Tak. Nawet jeśli miałby się chwilę potem brutalnie rozpaść w proch to wciąż należy pokazać cień jego dawnej potęgi lub chwały. Przecież to właśnie arthas budził realny strach i nienawiść wśród wszelkich ras. Jasne w gruncie rzeczy był tylko nieumarłym człowiekiem ale przez lata tylko on był realnym zagrożeniem dla świata bo władał plagą i mógł ją w dowolnym momencie spuścić z łańcucha. A ci co znali całą jego historie tym bardziej się go obawiali bo w końcu poświęcił własnych ludzi i w końcu własną dusze by osiągnąć swój cel i zrobił to jeszcze przed przemianą w rycerza śmierci.
Nie ma się co dziwić, że Arthas miał taką historię jaką miał skoro miał u boku takich "przyjaciół", a mogli go do kaloryfera przywiązać i już ;p w sumie to była by dla niego przysługa, ale nie byłoby świetnej historii ;p
W zasadzie uważam, że sam Cinematic jest fajny, no tylko, że pierwsza połowa, potem jest gorzej, z jednej strony fakt tego, że nie ma tam epickości dodaje całej sytuacji realizmu, ale przynajmniej ja mam takie odczucie, że Arthas jest w tym cinematicu tylko po to, aby wykreować postać Sylvanas, Sylvanas, której mam już po dziurki w nosie. Blizzard niepotrzebnie nastawiał ludzi na Arthasa. Czuje też w tym cinematicu niewykorzystany potencjał, dla mnie moment z Arthasem to wybrzmiewa jak powinien, myślę, że łatwo dałoby się chociaż troszkę to naprawić nieco bardziej kreując Arthasa w Shadowlands, ale też nawet po prostu dając chociażby na krótki moment tego nieszczęsnego Arthasa w cinematicu, np pojawia się po Varianie i Saurfangu i pomaga Anduinowi. Osobiście lubię takie smutne historie o przemijaniu i w przypadku naszego Bohatera mogło to wyjść, ale trochę nie wyszło w powodów wymienionych przeze mnie powyżej. Co do tego filmu to ciekawy punkt widzenia masz panie El Jackson.
Myślałem Sami że bardziej dowalisz, ale no cóż tak wyglądają pogrzeby jak ktoś napisał, ja dodam iż sl jako całość bardzo mi przypomina Warlords of Dreanor mało contentu, długie czekanie, generalnie posucha. Lorowo fajnie że zamykają rozdział pt Arthas, plaga, ale sposób w jaki to pokazano nie jestem fanboyem żadnej z postaci, niemniej jednak pożegnanie arthasa trochu słabe. Celowo może pominięto jaine i uthera. Uther miał już swoje 5 min w SL, jaina wyrasta na matkę andka której on nie miał. Postać Sylwany przemilcze bo ona powinna zdechnąć i tyle z mojej strony
A tak w ogóle to trzeba ponarzekać bo blizzard mając świetne pomysły, realizuje je tak, że zbiera się na rzyga. Legion, demony, Sargeras, Kil'jaeden, Illidan. Artefaktowe legendarne bronie jak ashbringer oddane do użytku graczy. Zovaal, nowy lich king, świat dusz. Ale nieeee, trzeba zawsze zakańczać po blizzardowemu: Legion: Stare dziady, taborety, lasery są wystarczające by pochwycić potężnego pokemona Sargerasa i posadzić go na kosmicznej puszce. BfA: Latający debil, lasery, drący ryja magni i yo mama ubijają wielką przedwieczną kałamarnice i udowadniają, że nasi tu byli i masto budowane po taniości przez flachowców. Shadowlands: Jestem najlepszy, pokonałem ich wszystkich nową magią, każdy chce być jak ja, zrobiłem se nowego lichkinga, nikt mnie nie zatrzyma. O kur, zawał, umar na śmierć. :/
Ja jednak uważam, że to bardzo nie wykorzystany wątek. Nie sądzę aby powrót Arthasa był dobrym pomysłem jednak zakuta dusza w mieczu mogła pozostać, która mogła by się komunikować z właścicielem jak sztylet Xal,athol. Oczywiście nie zbyt często a może nawet nie ujawniać dokładnych treści rozmów graczom między Anduinem a Arthasem. Takie rozmowy mogły by doprowadzić do odbudowy Lorderonu (nowej stolicy Ally). A swoją droga co z wątkiem nieumarłych na Azeroth którzy się uwolnili spod władzy Lich Kinga?
Osobiście lubię to rozwiązanie. Mogło być lepiej ale też dużo gorzej. Co mnie trochę boli że sylvanas dostała redemtion a Arthas już nie kiedy oboje dokonali podobne zło jeżeli sylvanas nie dokonała gorszego
Wróciłem do tego cinematica po prawie roku i nic się nie zmieniło, po prostu płaczę za Arthasem i widziałem dużo reakcji tego cinematica, tu nie chodziło o słowa albo ich brak, tu chodziło o emocje która sama ta scena wywołuje, dla mnie to majstersztyk i zawsze nim będzie
Mnie osobiście większy wnerw spowodował cinematic z Jailerem. Ten... Wywołał bardziej mieszane uczucia. Owszem czekałem osobiście na coś większego i lepszego z Arthasem. A tu dostaliśmy - idąc lorem Shadowlandsów - coś o wiele gorszego. W Shadowlandsach każda dusza ma jakiś osąd. Dusza Arthasa została dosłownie wrzucona bez osądu do Mawa, gdzie Jailer ją zabrał i wsadził do miecza. Po jego wypuszczeniu została tylko cząstka bez jakiegokolwiek osądu, która po prostu rozpłynęła się w powietrzu... Bez żadnego Redemption Arc. Wykład jak zwykle bardzo dobrze zrobiony :)
kurwa, gościu został zmuszony do posłuszeństwa królowi liszowi a jego ostatnie cząstki człowieczeństwa próbowały zapobiec wszelkiemu złu jakie lich king wyrządzał korzystając z jego ciała. Został spaczony ale to co odwalił nie było jego własną wolą a wszyscy w lore traktują go jak największe zło. Arthas powinien był dostać redemption story albo przynajmniej dozę wyjaśnienia, a Sylvanas powinna była zniknąć już dawno temu.
musze powiedziec ze sam liczylem na lekkie redemption story dla Arthasa , no ale cóz blizzard poszedł inna drogą , Bardzo ciekawy film i bez niepotrzebnego hejtu dobra robota Samael 👏👍
Podoba mi się ta ocenia zakończenia dodatku bo w sumie robienie czegokolwiek więcej z Arthasem byłoby odgrzewaniem kotleta i rozgrzebywaniem już zakończonego rozdziału. Jedyne co zmieniłbym w tym cinematicu to zamiast tego monologu Sylvanas widziałbym wypowiedź Anduin'a który po całym dodatku z cząstką Arthas'a przy sobie oraz chwilę po zerwaniu więzów zrobiłby to najlepiej.
Totalnie się nie zgodzę. I żaden z argumentów do mnie nie trafia. Prawda jest taka że Arthasa nigdy nie powinno się pokonać, postawić jako bossa a napewno nie wcześniej niż w Warcraft 4. Nie po to przez lata buduje się jakaś postać aby później zrobić z niej kropkobateryjkę. No ale to Blizzard więc nie ma co się dziwić.
nigdy nie grałem w WoW'a ale interesuje się jego lore i mnie boli takie zakończenie jego historii, największa suka tego uniwersum dostała drugą szansę osoba która prawdopodobnie ma na sumieniu tyle samo poświęconych istnień co Lich king w czasach swojej świetności ale nie zmielili go w bateryjkę która właśnie się wypaliła, ja jestem rozczarowany mam tylko jedną nadzieję że Sylvanas nie wróci już do świata żywych że jej historia również się tam kończy i tyle jeśli jest inaczej niech jakiś gracz mnie o tym poinformuje bym mógł dalej narzekać na to truchło.
To raczej hipokryzją twórców... Uznali, że Arthas nie zasługiwała na to, bo był złoczyńcą. Przypominał, że Sylwanas dopuściła się o wiele gorszych rzeczy, a dostało swoje odkupienie. Widać, że posiadanie cycków i dziury między nogami dają przywileje.
Piękna historia. Ale. Dla Blizzarda Arthas to dojna krowa i na bank będą ją jeszcze doić. Powiedzą że jest w the Maw albo ten duszek się odrodzi. Cokolwiek. Kiedy Disney kupił Star Warsy w co drugim filmie pojawiał się Vader. Moja opinia.
Historia Arthasa skończyła się w Wotlk, nawet przy rozpoczęciu SL Blizzard nam o tym przypomniał, w wywiadach też potwierdzali. Ale Wy wciąż się upieracie w swoich fanfiction że Arthas miał na białym koniu przyjechać do Bastionu z okrzykiem Shadowlands is freeeeeeeeeeeee......
A to nie tak, że to tylko część duszy Arthasa, ta dobra i szlachetna? Reszta została wrzucona przez Uthera do The Maw, więc o co chodzi? Ma być dwóch Arthasów z jednej duszy? Dusza to nie pantofelek, że rozmnaża się przez podział xD mamy cząstkę duszy, która została od niego oddzielona dawno temu. I teraz zostaje uwolniona. Zresztą co za różnica, brakuje im pomysłów, lore WC3 jest już mieleniem zmielonego, wskrzeszanie trupów co dodatek i brak silnych charakterów, oraz robienie złych z dobrych i dobrych ze złych to już standard. Tak, jakby z mięsa po obiedzie zrobić burgera, z burgera kiełbasę, a z kiełbasy hot doga, bo przecież to mięso było takie dobre, na pewno nadal ludzie chcą. A cała fabuła to wymyślenie problemu, który ma zająć czas (Tyrande i Night Warrior, Anduin opętany itd.) których rozwiązanie prowadzi nas do... punktu wyjścia, nie mając większego wpływu na historię. To takie fillery. Tanie i nie mające na nic, niestety wpływu. Każdy kolejny dodatek to jak nowa część Szybkich i wściekłych, ma być więcej, mocniej, groźniej... Ale tylko na papierku. W rzeczywistości to stale tylko "zawsze jest większa ryba", zamiast budować stabilne i ciekawe lore, tylko robią recykling w innych skórkach i postaciach.
Fajny materiał.. Powinieneś spróbować komentować bardziej bieżące rzeczy i wydarzenia lorowe, masz ciekawe i trafne spostrzeżenia, nie mówiąc już o świentnym montażu i ładunku emocjonalnym który można wyczuć..
niezgodziłbym się na takie surowe zakończonie ze wględu na to że to zakończenie nie miało sensu poco pokazywać arthasa na trailerze by nam pokazać to ? to jak powiedzieć że fabuła the last of us 2 miał sens bo była brutalna co jest błedne bo brutalność w fabule musi mieć sens
Sylvanas , Tyrande , Nathanos , Thrall a teraz Arthas czyli kolejny raz blizzard zmasakrował dobrze zrobioną ( i tym razem jedną znajbardziej kultowych ) postać WOWa. Arthas nie zasłużył na taki los i mam nadzieję że nigdy więcej nie spotkamy Illidana bo jeszcze i jego zniszczą w głupi sposób. Arthas powinien być pokazany przynajmniej jako dusza w postaci paladyna albo coś ( żeby przypomnieć innym kim on był zanim zszedł na ścieżkę mroku ) i zgadzam się w kwestii tego że jaina i Uther powinni powiedzieć parę słów na pożegnanie a ci tylko milczeli.
Pamiętasz 9.1 ? Tam był Arthas we wspomnieniach Uthera, przewijał się co jakiś czas ale chyba nikt nie spodziewał się że powrócą do jego wątku raz jeszcze chociaż w kontekście samego raidu gdzie walczymy z Anduinem Blizzard niejako usprawiedliwił jego obecność
nie zgodze się z tobą po mimo tego jak mówisz ze historia artasa się skończyła juz wcześniej to nie powini jego ruszać. Bo jak już chcą ruszyć takiego kultowego bohatera to powinno sie postarac bo można odczuć że ten filmik robił to ktoś kto tylko przelotnie znał historie artasa. Można mieć poczucie że ktoś splunął twarz faną WoWa ale no cóż każdy ma swój gust jednym bedzie się podobac innym nie
Dzięki za opinię,jasne tak jak mówiłem zdania na temat poprowadzenia tego cinematica są skrajnie różne ale dlatego ciekawie jest wysłuchać ich wszystkich👍
te słowa nie bolałyby może tak bardzo wypowiedziane przez kogokolwiek, Baina, Thrala, Bolvara. Kogokolwiek... ale nie "wyzwoloną' Sylvanas. Drugą myślą jest to że z całego jego obłędu z duszy Arthasa pozostał taki skrawek jestestwa, pył z świetności którą kiedyś książę Lordeaon się szczycił. Vea Victis
Dlamnie blizzard to już chłam te całe lore nic już nie warte ;/ tak zniszczyć dodatek lore itp eh szkoda cały ten jailer kto to jest dlaczego został zamknięty jak kiedy nic zero odpowiedzi dobra nie ważne bo to człowiek się tylko irytuje
No tak, gdyby była większa rola Jainy i Uthera, można by było to akceptowalne jako zamknięcie furtki. Anduin też mógł to jakoś skomentować, ale przede wszystkim oni. Szkoda, że Blizzard obiecywał Arthasa i trochę oszukał fanów. Chociaż teoretycznie może jeszcze jakieś echo Arthasa kiedyś spotkamy i będą mieć swoją rekompensatę.
Brutalny to jest co najwyżej życiorys Sylvanas i jej pasmo porażek za życia czy po śmierci bez żadnego sukcesu xD To co zrobili z Arthasem jest przemyślane tylko pod względem excela xD Chcieli już zamknąć tej dodatek, sprzedać Activision do Microsoftu i mieć wyjebane xD YYYY JAK ZROBIĆ FINAŁ DODATKU? DOBRA POJAWI SIĘ ARTHAS JAKO DUSZEK, SYLVANAS COŚ TAM POWIE, PORA NA CS-a xD Finał godny poprzedniego dodatku xD
Zgadzam się. Czas Arthasa Menethil dobiegł końca. Też polubiłem ten cinematic z muzyką jego. Ps. Arthasa jest moim jedym ulubionych postaci wolrd of Warcraft.
Po obejrzeniu całego filmu rozumiem Twoje podejście aczkolwiek według mojej opinii jeżeli od samego początku Arthas nie miał być w tym dodatku większą (nawet nie pokazano jego modelu ale Garrosh już normalnie się pojawił...) postacią to nie widzę sensu wrzucania go najpierw do cinetamica a potem w takiej formie jakiej się ukazał (latające światełko chociaż ciężko je nazwać Arthasem). Arthas skończył się w wotlku to było wiadome, jednak nadal go wyciągano czy to w Legionie gdzie miało to sens dla championa DK bo miał spotkanie z echo Arthasa, czy to w cinematicu Jainy w BfA gdzie widać było ważne dla niej osoby. Tak tutaj postać Arthasa nic nie wniosła do jego historii czy postaci. Lepszym rozwiązaniem byłoby to co się stało z Garroshem. Po jego śmierci w WoD nic o nim nie było, ani w legionie ani w BfA. Jednak odkopano go tak jak Arthasa w cinematicu przed shadowlandsami i to jego zwieńczenie już ostateczne historii w której też był niczym innym jak bateryjką (tak samo jak Arthas) to dostał ostatnią scenę tylko podkreślającą jego postać, która jest świetnie napisana (uważam, że postać Garrosha jest jednym z najlepiej napisanych villainów) i tylko daje pokaz do samego końca tym kim był Garrosh za życia, sam mówi że miał odpokutować za winy ale on mimo wszystko zrobiłby to samo jeszcze raz i na sam koniec poświęca swoje resztki duszy by zniszczyć swojego kata. Dlaczego nie mogliby zrobić czegoś podobnego z Arthasem? Jak było wiadome Arthas resztkami swoich sił powstrzymywał Lich Kinga przed uwolnieniem plagi. Trzymał banner srebrnej dłoni czy też medalion Jainy bo nadal te osoby były dla niego ważne. Na samym końcu widać było, że była ta cząstka dobra w Arthasie. Skoro cinematic jest poświęcony Anduinowi dlaczego po słowach "Arthas" nie mógłby między nimi zostać przeprowadzony krótki dialog, że Anduin jest lepszy i silniejszy od niego bo dał radę oprzeć się magii dominacji czego Arthas nie był w stanie zrobić. Dlaczego Blizzard w ostatnich chwilach "życia" Arthasa nie dał mu chwili na podziękowanie za uwolnienie od magii dominacji i kilku słów przeprosin dla Uthera, Jainy i Sylwanas, która mogła mu wybaczyć, swojemu oprawcy, który pozbawił ją życia i duszy. Wtedy mogłaby dostać lepsze redemption story pokazująca, że naprawdę się zmieniła przebaczając Arthasowi a i on sam dostałby takie pożegnanie jakie mu się należy. Naprawdę można było tak dobrze zrobić ten cinematic a oni woleli go spierdolić w taki sposób...
Osobiście sadzę że gdyby zamiast ostatecznego zniknięcia Arthasa, resztki duszy ( mocy co pozostała ), została dana Anduinowi, a on sam nie wiedział co się stało, ponieważ nie byłoby to odczuwalne. Z komiksu wiadome jest, że dotrwa starości i wyruszy na ostatnia bitwę w kosmose. W pewnym momencie, kiedy jego los byłby przesądzony, mógłby dostać busta i wtedy przypomniałby sobie ten moment i powiedział "A więc to ofiarował mi Arthas".
To jest doszukiwanie się pozytywów na siłę w czymś chujowym. Ten cinematic był rozczarowujący, cała masa innych rzeczy w ostatnim czasie jest rozczarowująca. Ludzie odpowiedzialni za to wykonują beznadziejną robotę, a odbiór wowa prawdopodobnie do końca zostanie taki sam jaki jest teraz. Jedyne co dalej będzie podtrzymywało tą grę przy życiu to garstka copiumowców i ludzi którzy zarabiają na graniu w to
Mnie się ten cinematic podoba. Taki sposób przedstawienia i potraktowania Arthasa jest jak najbardziej ok (kto pamięta cinematic stworzenia Kingsmourne ten wie do czego zmierzam). Jedyne do czego mogę mieć jakieś zastrzeżenia to do kolejnego występu Sylvanas, z drugiej jednak strony Arthas był też częścią jej historii. Jestem ciekaw co teraz Blizzard z nią zrobi. PS. Bardzo dobre podsumowanie
To że Jaina i Uther nic mówią w tym cinematicu pokazuje dobitnie że są świadomi że zawiedli Arthasa w kluczowych momentach jego drogi i choćby wypowiedzenie jakiegoś słowa bądź zdania nic nie da
szkoda że blizarrd uparł sie i zrobił serie wowa ta seria tylko zniszczyła Warcrafta . Co do Arthasa blizarrd banalnie według mnie wymyślił z tym żeby Andulin był opętany przez jego dusze . Jak na moje jest to upodobnione do samego diablo władcy grozy ,gdzie nie mając własnego ciała musi opanować śmiertelnika by powrócić .
Czekałem, aż dodasz coś od siebie. Za dużo hejtu poszło w stronę cinematica. Też dużo o nim myślałem, nie każdy antagonista musi mieć dobry koniec. W czymś trzeba było wybrać. Według mnie, ta brutalność dała pewien punkt widzenia, zmienia prostolinijne widzimisię każdego fana, bardziej może gracza, który nie może pogodzić się z losem Arthasa. Jak dla mnie szykuje się coś, co podniesie WoW'a na nogi, miejmy nadzieję, że 19 kwietnia nas nie zawiedzie. Pozdrawiam Samaelu
"Za dużo hejtu poszło w stronę cinematica" - jedni powiedzą za dużo, inni stwierdzą, że za mało. Nie ma tu sie z czym godzić. Poor writting od strony blizzarda nie jest usprawiedliwione przez sam fakt doszukiwania się brutalnego odniesienia w promowaniu przehypowanej postaci Sylvanas.
@@FoXi678 Osobiście nie jestem fanem Sylvanas, więc nie wiem na co hype u niej. Jednak tak masz rację jedni powiedzą dużo, a inni mało. Słaby scenariusz jest tym z czego Blizz musi się wyleczyć
Cmon Samael pominąłeś jedną niesamowicie istotną kwestię. Arthas nie bierze się tam znikąd jako 35 animy. Podczas walki z Anduinem jest on najważniejszym filarem encountera. Gdy anuin wysyła mieczem graczy do innego realmu to radzimy sobie tam z mobami, które anduina torturuja a healerzy leczą Anduin's Hope i to w taki sposbób udaje się Anduinowi na jakiś czas odzyskać świadomość. Następnie wychodzi Arthas w całej swojej okzałości w postaci Lich Kinga, przyzywa Army of the Death i torturuje Anduina a my musimy sobie z nim poradzić. Walka również jest częścią lore i nie można o tym zapominać, szczególnie, że pokazuje nam skąd bierze się Arthas w cinematicu, oraz że ta część jego duszy to pozostałość po tym co z niego zostało na koniec starcia.
pozdrawiam Pulchnego Niedźwiedzia
@@hepii6150Furbolg OP
Zostało to pominięte ponieważ jest mowa tylko o cinematicu na temat którego podniosło się wielkie oburzenie community.
Wydaje mi się, że jest mowa o lore, a walka i cinematic to częśc jednego lore. Albo inaczej, to jest tak jakbyś pisał recenzję o jakimś filmie, ale tylko o jego połowy pomijając początek lub koniec
Lore nie jest odpowiadane tylko cinematicami, ale również książkami, questami, walkami
Ale ta końcówka była wzruszająca, poważnie
Twoje argumenty mają sens i mogę je uszanować ale nie potrafię ich zaakceptować. Historia Arthasa mimo, że może być sztampowa to jest pełna tragizmu i smutku. Popełnił błędy, miał silne idee i przez to tak przemawiał do wielu odbiorców bo był po prostu ludzki, był postacią z którą można się było utożsamić zwłaszcza po przeczytaniu książki która opowiada jego historię. Nie jest nudnym i niemal idealnym Thralem, Varianem, Utherem czy Malfurionem którzy moim zdaniem są po prostu nudni, sam Anduin również mnie w żadnym wypadku nie porywa, najbliższy do polubienia przez innych był Illidan jednak ma kilka nieprzyjemnych cech które mnie osobiście odrzucają ale i tak klasyfikuje go wyżej niż wcześniej wspomnianych ale i jego historia jest w pewien sposób już zamknięta. Problem w tym wszystkim, że zakończenie w Lich King mimo, że nie było idealne bo lorowo było takim z którym się pogodziłem i zaakceptowałem. Jednak mi jako fana tej postaci w WoW po prostu w żadnym wypadku nie podoba się sposób w jaki został wykorzystany w tym dodatku, bo tylko przez niego Shadowlands wydał mi się interesujący, tylko szansa na jego spotkanie rozpaliła moją ciekawość, wspominanie o nim już w poprzednim dodatku było zwykłych chwytem by raz jeszcze przyciągnąć weteranów warcrafta którzy uwielbiali tą postać. Wszyscy czekali na konwersację Uthera i Jainy z Arthasem, nawet nie by usłyszeć o nawróceniu Arthasa, nie by jeszcze zobaczyć bo to było by cudowne jednak patrząc co robi wow pewnie by go zepsuli ale by Uther i Jaina mogli zamknąć też tą historię bo w tym momencie najpewniej oboje będą nadal męczeni przez poczucie winy, że przez porzucenie Arthasa sprawili, że spotkał go najgorszy możliwy koniec, przez który nawet po śmierci nie zaznał pokoju a jedynie cierpienie i jeszcze większe upokorzenie jako zabawka kolejnego tyrana bo tym niestety był... Mógłbym naprawdę długo się wywodzić nad tym czemu to zakończenie jest złe i jak wielką pustkę pozostawia masę niedomkniętych sprawi jak parszywe było jego wykorzystanie w celu przyciągnięcia ludzi którzy go w grze szukali...
+1. wytarli w niego buty z gówna w które sami wdepnęli na własne życzenie bądź chęci. Też w cinematicach na silniku gry widać jak go traktowali, ani odświeżonego modelu w wspomnieniu uthera, ani opowieści sylvany po wyzwoleniu z własnego "snu" na który została skazana przez jailera. Nie tak traktuje się IKONĘ CAŁEJ SERII pomimo tego co postać mogła zrobić to on był koniem który wyniósł uniwersum z dna rowu mariańskiego na szczyt mt, everest i to powiększony x10 bo żadne growe uniwersum z gatunku nie konkuruje z Warcraftem... powiedzenie i za razem hashtag "WoW umarł wraz z Arthasem" rozszerzyło się o dodatkowe słowa po przecinku : "w WotLK'u".
#wowdiedwitharthasinwotlk
model Arthasa świetny, kwintesencja blizardowskiej polityki, poświęcili Arthasa aby, wbrew graczom, dalej promować to elfie truchło
+1
Ja bym dodał tylko to - Arthas powinien pojawić się jako trzecia postać pomagająca Anduinowi, wypowiedzieć jedno zdanie "Don't share my fate". Tyle. Odbiór byłby zdecydowanie lepszy.
oj tak byczq
Wystarczyłby jego głos.
Drogi Samaelu, czy będzie ta kontynuacja odcinka o arthasie jak został paladynem tylko tym razem jak został rycerzem śmierci? Kiedyś wspominałeś, że chciałbyś zrobić taki odcinek a ja nie ukrywam, że był bym bardzo zadowolony.
(A tak w ogóle, świetny odcinek jak zawsze).
Dziękuję za komentarz i uważne obserwowanie kanału. Tak powiedziałem że zrobimy i wiesz co,chyba całkiem niedługo bo to dobry pomysł akurat teraz. Pozdrawiam!
jak ogólnie motyw że pokazali arthasa w swojej najbardziej żałosnej formie, sprowadzony do przedmiotu itp, mógł być fajny, ale jak zawsze pomysł dobry, zawaliła realizacja. Ile więcej emocji miałby ten zabieg jakby arthas pojawiał się wcześniej w sl, jakby pokazywali jailera bawiącego się nim jak trofeum, ale nie, mamy postać sprzed 10 lat, której kończymy wątek niewiadomo po co ruszony. Nie musieli na początku dodatku pokazywać jak uther zrzuca arthasa do the maw, nie robiliby nadziei że nasz książe jeszcze się pojawi, i pojawił, w formie która nikogo nie satysfakcjonuje. Nie zamknęli drzwi do końca by przeciągu nie było, otworzyli dawno zamkniętą piwnice by wpuścić powietrze i pozwolić mu szybciej zepsuć produkty które tam trzymamy. (kurde, ale mnie ta metafora urzekła xD)
Po pierwsze postać Arthasa/ Lich Kinga była opluwana od lat (trailery postaci do hotsa, nowe wzmianki lorowe, redemption story wielu villainów). Po drugie już grając w wotlk mogliśmy się dowiedzieć że Arthas powstrzymywał Plagę i "trenował" bohaterów Azeroth na przyszłe zagrożenia. Polecam sobie przypomnieć wszystkie dialogi w icc szczególnie ten gdy Ostrze Mrozu pękło. Po trzecie cała kreacja lore wokoło Jailera dodatkowo opluła postać Arthasa, nie dająć mu szansy by cokolwiek zrobić czy nawet zmieniając historię(Kelthuzad który był lojalnym sługą i przyjacielem a zrobili z niego pionka Jailera). OD kiedy Chris Metzen przestał być głównym zwierzchnikiem lore, postać Arthasa była opluwana czego mamy teraz kuluminacje. Jeśli macię wiedzę z obecnego lroe zagrajcie w Warcrafta 3 zobaczycie że tam już nic totalnie się kupy nie trzyma. I nie zgodzę się że jego wątek zostanie zamknięty. Microsoft może przywrócić Arthasa jeśli zechce. Główna rola Sylvanas w histori była spowodowana że jeden z macaczy był decydujący głos w kreowaniu lore. Tak jest w każdym korpo że 100 może narzekać a ten z wyższym stanowiskiem robi pod siebie.
szczerze to twoje pożegnanie z Arthasem wywarło na mnie większe wrażenie niż to z cinematica xd
😊
Ale jego śmierć była właśnie historia odkupienia.
ale on nie będzie spoczywał w pokoju, wymazali go po za tym też nie został sprawiedliwej kary
Ja się zgadzam z opinia, która tu kilku ludzi napisało, uważam ze Arthas zasługiwał na lepsze pożegnanie, z większym szacunkiem. Ja nie mówię ze miał mieć jakieś redemption story czy coś, nie mówię ze miało być to głaskanie go i machanie na pożegnanie, ale mogli zakończyć to mocno, ale z należytym szacunkiem do postaci, która był Arthas w tym uniwersum.
A tak to był tylko wciśnięty bo nahajpowali ludzi na niego i trzeba było coś z nim zrobić, a najlepiej żeby posłużył do redemption story Sylvanas xD
@@Dranzer2266 dokładnie… skoro go już wyciągli mogli w czasie dodatku dać cis więcej o nim, faktycznie budować go dalej jako tragicznego bohatera bez żadnego redemption story a nie tak jak powiedziałeś nahajpowal mnóstwo ludzi na dodatek a po wszystkim blizzard wziął zgniótł go jak papierek po cukierku albo jakiś inny śmieć i stwierdził to teraz wyp*******… uważam ze bardzo nie w porządku się zachowali i strasznie zmarnowali potencjał tej historii (ogólnie shadowlands)
Dla mnie historia Arthasa to dzieciństwo, można powiedzieć, że wychowałem się wokół historii tej postaci. Każdy cinematic z Arthasem przyprawia o ciarki, zatem takie zakończenie jego historii jest bardzo dotkliwe. Pewnie wiele osób odczuwa to podobnie, dlatego pojawia się tyle negatywnych komentarzy. Każdy oczekuje jego powrotu albo chociaż informacji, że odejdzie już na zawsze, ale w pozytywnie. Musimy pogodzić się z takim losem, a Twój film pomaga zamknąć tę historię. Świetny film!
Świetny komentarz i dziękuję bardzo!👍👍
Blizzard niestety już nie potrafi pisać historii...
Całe Shadowlandsy to taki badziew i gniot jeżeli chodzi o historie i lore że ja nie mogę uwierzyć, że ktoś to wymyślił i wypuścił dla graczy. Koniec Arthasa i Jailera jest tak żałosny że nie mam pytań.
Przecież to jest tak głupie i nie trzyma się kupy... Arthas jest najbardziej tragiczną postacią w Wowie i do tego zgotowali mu najgorsze pożegnanie... Skoro Jailer stał za stworzeniem ostrza mrozu i to wszystko było tak naprawdę przez niego i to on pociągał za sznurki i dominował... to przecież Sylwanas nie powinna obwiniać Arthasa tylko Jailera bowiem Arthas był kontrolowany przez niego, a ona z własnej woli się do niego przyłączyła i teraz ona gdzie miała własną wole dostaje redemption story kosztem najgorszego pożegnania Ikony tego uniwersum. No przecież ręce z biustem opadają to jakby zburzyć Stadion Narodowy aby postawić tam boisko szkolne....
Koncepcję cinematica rozumiem. Kontrast względem oczekiwań. Niektórzy spodziewali się fajerwerków podczas powrotu samego Arthasa, a zostało "to", co dodatkowo podkreśla jego tragizm.
Nie podobały mi się słowa Sylvanas "begone Arthas", jakby Blizard chciał dać do zrozumienia, że zamyka dawną, ale ikoniczną i lubianą część historii Warcrafta, a zaczyna "nową", ale (jak widać ostatnimi czasy) niekoniecznie sensowną i dobrze poprowadzoną historię.
jeśli to tak ma wyglądać to jest nieźle i nie psuje nic specjalnie, a ten monolog, że nie ma tronu ani korony itd, ale o arthasie powinna mówić Jaina albo jak już Uther sylvia powinna siedzieć cicho :V
A kto ją zmienił tym czym jest ?
@@lgh622 chodziło mi raczej o fragment o tym czym stał się arthas Sylvia nie bardzo mnie obchodzi i jej wizja tego wsyztskiego ba bardziej emocjonalne właśnie by było jakby zamiast tej kwesti uther mówił że był jego uczniem i traktowaj jak syna lub jaina jak go kochała i nie przestała czy coś Sylvia niech spada z tym czym się stała bo to nie bardzo mnie obchodzi ta postać została już dawno zepsuta
No cóż, Arthas po wotlk był i został farmą po mounta 😂
Warto też zwrócić uwagę że dodatek Wrath of the Lich King był niejako końcem historii pokazanej jeszcze w Warcraft 3.
Bardzo fajny film ale tak troche odbiegając od tematu zrobiłem sobie przerwe od wowa i nie jestem na czasie a więc ciekawi mnie czy wiadomo już co uszkodziło arbitra w shadowlands??
Kazałeś chwilę czekać ale warto było. Zapowiada się szampańsko!
Szybki komentarz, lajk i lecimy z oglądaniem
Świetne podsumowanie! Pozostaje faktycznie nostalgia. Przydałby się następny Arthas
7:23 Mocne poczucie jak na cząstkę energii :D
Jesteś chyba jedyną osobą, która broni tego cinematica, niemniej Twoja wypowiedź ma bardzo dużo sensu. W zasadzie tak wyglądają pogrzeby. Jedni mówią, drudzy żegnają w ciszy.
gregosinsky
ten cinematic powinien być zakończeniem Arthasa akurat
Może po części z tego, że chciałem poszukać innej perspektywy i tak jakoś wyszło. Sam mam ogromny sentyment do Arthasa ale jeśli chodzi stricte o sam cinematic to tak-podoba mi się. Dziękuję za Twoją opinię!👍
@@SamaelChannelNews Takim pisaniem historii Bllizard popełnia samobójstwo.
Jak dobrze że olałem WOWa i lore ostatnich dwóch dodatków 🏝️
Jedyny król, który potrafił dla swojego ludu poświęcić wszystko, nawet samego siebie.
Szkoda, że tak poświęcili Arthasa, na rzecz Sylwany, która jest nijaka, która miała wszystko i wszystkich w nosie.
Wolałbym powrotu Arthasa jako villana, czy jako dobrej postaci, która wyzwoliła się z dominacji,
niż zostawić ta Elfke, która w sumie w mojej opinii nie wniosła nic ciekawego do historii świata WoWa.
Była wszędzie i nigdzie, gdy słyszysz Sylwanas, przekręcasz oczyma,
natomiast gdy słyszysz imię: Arthas, aż przechodzą Cię ciarki.
Szkoda, że najlepszą postać w historii tego świata zostawili ją tak bezpłciową, a najbardziej
bezpłciową postać starają się ratować i tak naprawdę nie widzę dla Sylwanas innego scenariusza
jak wrzucić ją do lochu do końca jej dni.
Twoje pierwsze zdanie bardziej pasuje do Kael'thasa😊 Rozumiem jednak rozgoryczenie.
Według mnie on wcale sobie nie zasłużył na taki smutny koniec.
i mało tego. nie było z nimi muradinia i nikt i nic o nim nie wpsominał
Najlepsza recenzja... Mogą od Ciebie się tylko uczyć śmieszki i podsmiechujki z innych kanałów.
Dziękuję za opinię!👍
koniec Arthasa przypomina trochę koniec Luke'a Skywalkera - Luke wyparowuje, a Arthas zmienia się w ognika z W3 (odpowiednik chłopa z Przymierza dla Nocnych Elfów) ... ale: ogniki stają się duszami dla wznoszonych przez siebie drzewców. Czy zatem Arthas stanie się (lesz)Eskelem?
Niezbyt satysfakcjonujący final Arthasa.. Świetnie napisana postać, lecz final daje dużo do życzenia
Chyba pierwszy film co mi się u Ciebie nie podoba. Tak, nie będę oryginalny, ale dlatego, że tego cinematica bronisz. Dla mnie jest gorszy od tej tureckiej telenoweli z Sylvanas, bo do niej nie żywię żadnych odczuć. Jedynie co to zdrada Variana, wtedy byłem na nią zły, ale później wydawała się po prostu naciąganą postacią, która odstawiała jakieś niewytłumaczalne cyrki, więc cokolwiek jej w scenariuszu napisali, niezbyt mnie to nawet dziwiło.
Z Arthasem jest inaczej, bo to była świetna historia, świetnie zakończona. To co widzimy tutaj to ja nie wiem, nawet, co to jest. Wszyscy zapomnieli Nerzhula? Teraz się okazuje, że to Arthas był zły do szpiku kości i już jako dziecko kradł lizaki krasnoludzkim bobasom? To był zdesperowany władca, manipulowany przez złowieszczy "mastermind". Tym prawdziwie złym, naszym przeciwnikiem nie był Arthas Menethil, tylko Lich King. Na koniec, jego ojciec, król Terenas, przez niego zamordowany, zabrał jego umęczoną duszę, dając mu wreszcie spokój. Tu się powinno to zakończyć. Dla dobra fabuły nie powinniśmy go nigdy więcej widzieć. Ewentualnie w jakimś krótkim cameo, gdzie ratuje życie Jainie czy coś, a nie nagle "nie wiemy jak wyjaśnić lore to powiedzmy, że za tym stał z dupy wzięty Arthas". Fragment duszy Nerzhula, to bym może jakoś jeszcze zrozumiał, ale nie to. Znając życie to teraz nie będą konsekwentni i Sylvanas, w Hadze, za rzeź elfów nie odpowie, "bo była kontrolowana", no ale ona to może być kontrolowana. Róbcie se nowe postaci, czy psujcie dalej te, które już psuć zaczęliście, ale nie niszczcie legend, żeby taśma klejącą naprawiać dziurawe akwarium.
#NieMójBlizzard
Dziękuję za opinie! Oczywiście Arthas święty nie był ale manipulacja była znamienna. Z czasem na pewne postacie patrzymy inaczej, szczególnie po retconach. Do zobaczenia w następnym odcinku👍
Bardzo mi się nie podoba, że Arthas skończył jako magiczny niebieski pierd. To była ikoniczna postać w uniwersum jak Illidan. Łowca Demonów walczy z Sargerasem i może kiedyś wróci. Jego wątek ładnie poprowadzono. Ale Arthas, który zamiast dostać swoje odkupienie kończy jako ognik to bluźnierstwo i cios w serce fanów. To Arthas a nie Sylvanas powinien powrócić do żywych i móc odkupić winy. Arthas powinien mieć pożądane zakończenie. W końcu to była bardzo ważna postać. A Król Lisz był znakomitym złolem w tym uniwersum. Potem co dodatek to było gorzej.
Ciekawe jak nocne Elfy zareagują jak Sylvanas wróci. Spalenie Drzewa będzie miało dalekie konsekwencje.
Łukasz Krawczyk
''Bardzo mi się nie podoba, że Arthas skończył jako magiczny niebieski pierd.'' nie zgodze sie tutaj . '' Ale Arthas, który zamiast dostać swoje odkupienie kończy jako ognik to bluźnierstwo i cios w serce fanów '' dobrze powiedziane powinno być odkupienie dla Arthasa . ''To Arthas a nie Sylvanas powinien powrócić do żywych i móc odkupić winy. Arthas powinien mieć pożądane zakończenie.'' jednak sam blizarrd wymyślił innaczej mi sie nie podoba zupełnie co wymyślił blizz .Zawsze można w edytorze do Warcrafta 3 zrobić historie do Arthasa zupełnie inną . ''A Król Lisz był znakomitym złolem w tym uniwersum. Potem co dodatek to było gorzej''. Jak na moje seria wowa tylko zniszczyła Warcrafta i powinien być warcraft IV
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 jakby zrobili historię od Króla Lisza powstania jako Warcraft IV i naprawili LORE przy tym to by była świetna decyzja. Bo LORE jest bardzo zniszone przez WOWA. Nawet weterani tej gry mają dosyć nowych dodatków i wolą wracać do klasyku wersji. Bo im dalej tym jest gorzej. I wiecznie śpiewka. Sargeras bronił przed złem większym. Jailer tak samo bo coś nadchodzi. I tak nadchodzi i nadchodzi. To jest jak odgrzewany kotlet parę razy. Im bardziej tym jest twardszy i jest coraz gorszy w smaku aż smakuje jak podeszwa od buta.
@@lukaszkrawczyk4227 Jakby zrobili historię od Króla Lisza powstania jako Warcraft IV i naprawili LORE przy tym to by była świetna decyzja. '' Tak była by to świetna decyzja jednak z tego co Pulchny Niedźwiedź twierdzi doczekamy sie wkońcu Warcrafta IV . Tylko skąd u niego ta pewność to nie wiem .
Tu masz link do materiału Niedźwiedzia gdzie mówi o warcraft IV
th-cam.com/video/kjdYcUy0vLM/w-d-xo.html
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 raczej się doczekamy ale nie wiadomo w jakiej wersji. Zwłaszcza jak Microsoft kupił prawa. A oni wiedzą, że leżą pieniądze i wystarczy się schylić. Na pewno pojawi się Warcraft IV ale co tam będzie to nie wiadomo. Ja mam nadzieję, że jednak ktoś zechce wydać historię zaraz po Tronie Mrozu. Bo co mogą wymyślić? Historię setki lat po? No wątpię.
@@lukaszkrawczyk4227 Mam tylko nadzieje że jak warcraft IV faktycznie będzie nie upodobniony, do diablo 3 by było wymóg online .
podsumowanie odcinka miazga w Twoim wykonaniu :) tak 3maj!
Dziękuję!👍😁
Zakończenie historii Arthasa jako postaci tragicznej, która nie miała nawet szansy na odkupienie (bo tak to jest jak sie wybiera zemstę ponad sprawiedliwość panie Uther) jest bardzo fajne. Zgodzę się też z tym, że Anduin powinien powiedzieć być może coś więcej, bo faktycznie mimo że cinematic jest "o nim" to jakoś go tam mało.
No a co do samego cinematica jako całości - jeśli nazwalibyśmy go beczką miodu, to niestety ale nadprezentacja Sylvanas (zarówno w tym cinematicu jak i w każdym miejscu) jest łyżką dziegciu, która niestety psuje smak całości...
Ale bądźmy szczerze jeżeli chłop odpowiedzialny za lore zapytany o redemption story Arthasa mówi że jak to przecież to zloczynca(chciałbym pogratulować mózgu za znajomości lore i umiejętność logicznego myślenia) gdzie chłop wszystkie złe rzeczy zrobił pod kontrolą lich Kinga(rzeczy które zrobił wcześniej były w 99% uzasadnione) to czemu postać która "też była kontrolowana" dostaje te redemption story. Zostaje mi jedynie pogratulować simpowania do postaci 2D
Mistrzowski filmik :)
Przerwa w pracy. Ogladamy 😁✌
Miłej pracy,no i mam nadzieję że odcinek się przyjął👍
@@SamaelChannelNews Oczywiscie. Jak zawsze 😁
Przepraszam, że tak bezczelnie pod filmem zapytam o innej tematyce, ale kiedy klasa Druid?
😉 Po Warlocku
To prawda że arthas nie był królem ludzi, ale jednak był królem tyle że umarłych. I jego postać miała więcej z króla niż anduin który jest jak dziecko w za dużym pancerzu. Dlatego takie potraktowanie go jest słabe. Owszem jego koniec powinien być brutalny ale nie słaby tak jak to pokazali. No ale i tak niczego dobrego się nie spodziewałem i nie spodziewam po obecnym dodatku.
Więc byłbyś za pokazaniem Arthasa w innej formie? Pozdrawiam!
@@SamaelChannelNews Tak. Nawet jeśli miałby się chwilę potem brutalnie rozpaść w proch to wciąż należy pokazać cień jego dawnej potęgi lub chwały. Przecież to właśnie arthas budził realny strach i nienawiść wśród wszelkich ras. Jasne w gruncie rzeczy był tylko nieumarłym człowiekiem ale przez lata tylko on był realnym zagrożeniem dla świata bo władał plagą i mógł ją w dowolnym momencie spuścić z łańcucha. A ci co znali całą jego historie tym bardziej się go obawiali bo w końcu poświęcił własnych ludzi i w końcu własną dusze by osiągnąć swój cel i zrobił to jeszcze przed przemianą w rycerza śmierci.
Nie ma się co dziwić, że Arthas miał taką historię jaką miał skoro miał u boku takich "przyjaciół", a mogli go do kaloryfera przywiązać i już ;p w sumie to była by dla niego przysługa, ale nie byłoby świetnej historii ;p
W zasadzie uważam, że sam Cinematic jest fajny, no tylko, że pierwsza połowa, potem jest gorzej, z jednej strony fakt tego, że nie ma tam epickości dodaje całej sytuacji realizmu, ale przynajmniej ja mam takie odczucie, że Arthas jest w tym cinematicu tylko po to, aby wykreować postać Sylvanas, Sylvanas, której mam już po dziurki w nosie. Blizzard niepotrzebnie nastawiał ludzi na Arthasa. Czuje też w tym cinematicu niewykorzystany potencjał, dla mnie moment z Arthasem to wybrzmiewa jak powinien, myślę, że łatwo dałoby się chociaż troszkę to naprawić nieco bardziej kreując Arthasa w Shadowlands, ale też nawet po prostu dając chociażby na krótki moment tego nieszczęsnego Arthasa w cinematicu, np pojawia się po Varianie i Saurfangu i pomaga Anduinowi. Osobiście lubię takie smutne historie o przemijaniu i w przypadku naszego Bohatera mogło to wyjść, ale trochę nie wyszło w powodów wymienionych przeze mnie powyżej. Co do tego filmu to ciekawy punkt widzenia masz panie El Jackson.
Myślałem Sami że bardziej dowalisz, ale no cóż tak wyglądają pogrzeby jak ktoś napisał, ja dodam iż sl jako całość bardzo mi przypomina Warlords of Dreanor mało contentu, długie czekanie, generalnie posucha. Lorowo fajnie że zamykają rozdział pt Arthas, plaga, ale sposób w jaki to pokazano nie jestem fanboyem żadnej z postaci, niemniej jednak pożegnanie arthasa trochu słabe. Celowo może pominięto jaine i uthera. Uther miał już swoje 5 min w SL, jaina wyrasta na matkę andka której on nie miał. Postać Sylwany przemilcze bo ona powinna zdechnąć i tyle z mojej strony
A tak w ogóle to trzeba ponarzekać bo blizzard mając świetne pomysły, realizuje je tak, że zbiera się na rzyga.
Legion, demony, Sargeras, Kil'jaeden, Illidan. Artefaktowe legendarne bronie jak ashbringer oddane do użytku graczy. Zovaal, nowy lich king, świat dusz. Ale nieeee, trzeba zawsze zakańczać po blizzardowemu:
Legion: Stare dziady, taborety, lasery są wystarczające by pochwycić potężnego pokemona Sargerasa i posadzić go na kosmicznej puszce.
BfA: Latający debil, lasery, drący ryja magni i yo mama ubijają wielką przedwieczną kałamarnice i udowadniają, że nasi tu byli i masto budowane po taniości przez flachowców.
Shadowlands: Jestem najlepszy, pokonałem ich wszystkich nową magią, każdy chce być jak ja, zrobiłem se nowego lichkinga, nikt mnie nie zatrzyma. O kur, zawał, umar na śmierć. :/
Ja jednak uważam, że to bardzo nie wykorzystany wątek. Nie sądzę aby powrót Arthasa był dobrym pomysłem jednak zakuta dusza w mieczu mogła pozostać, która mogła by się komunikować z właścicielem jak sztylet Xal,athol. Oczywiście nie zbyt często a może nawet nie ujawniać dokładnych treści rozmów graczom między Anduinem a Arthasem. Takie rozmowy mogły by doprowadzić do odbudowy Lorderonu (nowej stolicy Ally). A swoją droga co z wątkiem nieumarłych na Azeroth którzy się uwolnili spod władzy Lich Kinga?
W sumie przypomina to trochę wątek Raziela z Legacy of Kain.
Osobiście lubię to rozwiązanie. Mogło być lepiej ale też dużo gorzej. Co mnie trochę boli że sylvanas dostała redemtion a Arthas już nie kiedy oboje dokonali podobne zło jeżeli sylvanas nie dokonała gorszego
Wróciłem do tego cinematica po prawie roku i nic się nie zmieniło, po prostu płaczę za Arthasem i widziałem dużo reakcji tego cinematica, tu nie chodziło o słowa albo ich brak, tu chodziło o emocje która sama ta scena wywołuje, dla mnie to majstersztyk i zawsze nim będzie
Bez Arthasa nie ma Warcrafta.
Tomek Socha
dobrze powiedziane
+1
Mnie osobiście większy wnerw spowodował cinematic z Jailerem. Ten... Wywołał bardziej mieszane uczucia. Owszem czekałem osobiście na coś większego i lepszego z Arthasem. A tu dostaliśmy - idąc lorem Shadowlandsów - coś o wiele gorszego. W Shadowlandsach każda dusza ma jakiś osąd. Dusza Arthasa została dosłownie wrzucona bez osądu do Mawa, gdzie Jailer ją zabrał i wsadził do miecza. Po jego wypuszczeniu została tylko cząstka bez jakiegokolwiek osądu, która po prostu rozpłynęła się w powietrzu... Bez żadnego Redemption Arc.
Wykład jak zwykle bardzo dobrze zrobiony :)
kurwa, gościu został zmuszony do posłuszeństwa królowi liszowi a jego ostatnie cząstki człowieczeństwa próbowały zapobiec wszelkiemu złu jakie lich king wyrządzał korzystając z jego ciała. Został spaczony ale to co odwalił nie było jego własną wolą a wszyscy w lore traktują go jak największe zło. Arthas powinien był dostać redemption story albo przynajmniej dozę wyjaśnienia, a Sylvanas powinna była zniknąć już dawno temu.
Przynajmniej dzieki temu cinematicowi odechciało mi sie kupować abonament do wowa. 64pln w kieszonce zostaje :3
musze powiedziec ze sam liczylem na lekkie redemption story dla Arthasa , no ale cóz blizzard poszedł inna drogą , Bardzo ciekawy film i bez niepotrzebnego hejtu dobra robota Samael 👏👍
👍
W sumie dzięki Tobie nabrałem innego spojrzenia na ten cinematic. Faktycznie, ma to teraz trochę sensu. Odcinek jak zawsze świetny ;)
Świetna recenzja!
Od giga Chada od whispa Sadge
Podoba mi się ta ocenia zakończenia dodatku bo w sumie robienie czegokolwiek więcej z Arthasem byłoby odgrzewaniem kotleta i rozgrzebywaniem już zakończonego rozdziału. Jedyne co zmieniłbym w tym cinematicu to zamiast tego monologu Sylvanas widziałbym wypowiedź Anduin'a który po całym dodatku z cząstką Arthas'a przy sobie oraz chwilę po zerwaniu więzów zrobiłby to najlepiej.
Kolejny świetny odcinek
Totalnie się nie zgodzę. I żaden z argumentów do mnie nie trafia. Prawda jest taka że Arthasa nigdy nie powinno się pokonać, postawić jako bossa a napewno nie wcześniej niż w Warcraft 4. Nie po to przez lata buduje się jakaś postać aby później zrobić z niej kropkobateryjkę. No ale to Blizzard więc nie ma co się dziwić.
Król jest tylko jeden... Samael Channel News 😉 świetny materiał
Wow Dzięki!😀
Arthas powinien pojawić się formie ducha a nie jakieś kulki.
nigdy nie grałem w WoW'a ale interesuje się jego lore i mnie boli takie zakończenie jego historii, największa suka tego uniwersum dostała drugą szansę osoba która prawdopodobnie ma na sumieniu tyle samo poświęconych istnień co Lich king w czasach swojej świetności ale nie zmielili go w bateryjkę która właśnie się wypaliła, ja jestem rozczarowany mam tylko jedną nadzieję że Sylvanas nie wróci już do świata żywych że jej historia również się tam kończy i tyle jeśli jest inaczej niech jakiś gracz mnie o tym poinformuje bym mógł dalej narzekać na to truchło.
To raczej hipokryzją twórców...
Uznali, że Arthas nie zasługiwała na to, bo był złoczyńcą.
Przypominał, że Sylwanas dopuściła się o wiele gorszych rzeczy, a dostało swoje odkupienie. Widać, że posiadanie cycków i dziury między nogami dają przywileje.
Piękna historia. Ale. Dla Blizzarda Arthas to dojna krowa i na bank będą ją jeszcze doić. Powiedzą że jest w the Maw albo ten duszek się odrodzi. Cokolwiek. Kiedy Disney kupił Star Warsy w co drugim filmie pojawiał się Vader. Moja opinia.
Zapalmy świecę dla Arthasa który odszedł na zawsze
🕯️🕯️🕯️
Historia Arthasa skończyła się w Wotlk, nawet przy rozpoczęciu SL Blizzard nam o tym przypomniał, w wywiadach też potwierdzali. Ale Wy wciąż się upieracie w swoich fanfiction że Arthas miał na białym koniu przyjechać do Bastionu z okrzykiem Shadowlands is freeeeeeeeeeeee......
Nie ma co ich bronić... Tak wygląda praca bez pomysłu
Wow umarł wraz z odejściem Krzyśka.
Po co w ogóle jest tam sylvanas? XD wzięliśmy ją tylko dlatego by pomogła z anduinem ale jak widać jest ona bezużyteczna
A to nie tak, że to tylko część duszy Arthasa, ta dobra i szlachetna? Reszta została wrzucona przez Uthera do The Maw, więc o co chodzi? Ma być dwóch Arthasów z jednej duszy? Dusza to nie pantofelek, że rozmnaża się przez podział xD mamy cząstkę duszy, która została od niego oddzielona dawno temu. I teraz zostaje uwolniona.
Zresztą co za różnica, brakuje im pomysłów, lore WC3 jest już mieleniem zmielonego, wskrzeszanie trupów co dodatek i brak silnych charakterów, oraz robienie złych z dobrych i dobrych ze złych to już standard. Tak, jakby z mięsa po obiedzie zrobić burgera, z burgera kiełbasę, a z kiełbasy hot doga, bo przecież to mięso było takie dobre, na pewno nadal ludzie chcą.
A cała fabuła to wymyślenie problemu, który ma zająć czas (Tyrande i Night Warrior, Anduin opętany itd.) których rozwiązanie prowadzi nas do... punktu wyjścia, nie mając większego wpływu na historię. To takie fillery. Tanie i nie mające na nic, niestety wpływu.
Każdy kolejny dodatek to jak nowa część Szybkich i wściekłych, ma być więcej, mocniej, groźniej... Ale tylko na papierku. W rzeczywistości to stale tylko "zawsze jest większa ryba", zamiast budować stabilne i ciekawe lore, tylko robią recykling w innych skórkach i postaciach.
Fajny materiał.. Powinieneś spróbować komentować bardziej bieżące rzeczy i wydarzenia lorowe, masz ciekawe i trafne spostrzeżenia, nie mówiąc już o świentnym montażu i ładunku emocjonalnym który można wyczuć..
Dziękuję!
A może przepadnij na zawsze powinniśmy w końcu powiedzieć pewnej Banshee?
Myślę że Shadowlands jest jej ostatnim rozdziałem trylogii ostatnich dodatków. Po Shadowlands będziemy ja widzieć mniej, jestem pewny.
niezgodziłbym się na takie surowe zakończonie ze wględu na to że to zakończenie nie miało sensu poco pokazywać arthasa na trailerze
by nam pokazać to ?
to jak powiedzieć że fabuła the last of us 2 miał sens bo była brutalna co jest błedne bo brutalność w fabule musi mieć sens
Sylvanas , Tyrande , Nathanos , Thrall a teraz Arthas czyli kolejny raz blizzard zmasakrował dobrze zrobioną ( i tym razem jedną znajbardziej kultowych ) postać WOWa. Arthas nie zasłużył na taki los i mam nadzieję że nigdy więcej nie spotkamy Illidana bo jeszcze i jego zniszczą w głupi sposób. Arthas powinien być pokazany przynajmniej jako dusza w postaci paladyna albo coś ( żeby przypomnieć innym kim on był zanim zszedł na ścieżkę mroku ) i zgadzam się w kwestii tego że jaina i Uther powinni powiedzieć parę słów na pożegnanie a ci tylko milczeli.
Pamiętasz 9.1 ? Tam był Arthas we wspomnieniach Uthera, przewijał się co jakiś czas ale chyba nikt nie spodziewał się że powrócą do jego wątku raz jeszcze chociaż w kontekście samego raidu gdzie walczymy z Anduinem Blizzard niejako usprawiedliwił jego obecność
@@SamaelChannelNews Trochę mi głupio że tak narzekam na wszystko ale mogliby się nieco bardziej postarać jeśli chodzi akurat o tę postać.
nie zgodze się z tobą po mimo tego jak mówisz ze historia artasa się skończyła juz wcześniej to nie powini jego ruszać. Bo jak już chcą ruszyć takiego kultowego bohatera to powinno sie postarac bo można odczuć że ten filmik robił to ktoś kto tylko przelotnie znał historie artasa. Można mieć poczucie że ktoś splunął twarz faną WoWa ale no cóż każdy ma swój gust jednym bedzie się podobac innym nie
Dzięki za opinię,jasne tak jak mówiłem zdania na temat poprowadzenia tego cinematica są skrajnie różne ale dlatego ciekawie jest wysłuchać ich wszystkich👍
W cudzysłowie, nie w "cudzysłowiu". ✌
Dziękuję!😀
@@SamaelChannelNews🙏 Materiał świetny jak zawsze. Sam kiedyś powielałem ten błąd, więc dlatego napisałem ten komentarz. Pozdrawiam 😎
może wbije mi się do głowy, pozdrawiam!
te słowa nie bolałyby może tak bardzo wypowiedziane przez kogokolwiek, Baina, Thrala, Bolvara. Kogokolwiek... ale nie "wyzwoloną' Sylvanas.
Drugą myślą jest to że z całego jego obłędu z duszy Arthasa pozostał taki skrawek jestestwa, pył z świetności którą kiedyś książę Lordeaon się szczycił. Vea Victis
Dlamnie blizzard to już chłam te całe lore nic już nie warte ;/ tak zniszczyć dodatek lore itp eh szkoda cały ten jailer kto to jest dlaczego został zamknięty jak kiedy nic zero odpowiedzi dobra nie ważne bo to człowiek się tylko irytuje
Nie dziwie Ci się ale idą lepsze dni dla Wowa! Bądźmy dobrej myśli!👍
No tak, gdyby była większa rola Jainy i Uthera, można by było to akceptowalne jako zamknięcie furtki. Anduin też mógł to jakoś skomentować, ale przede wszystkim oni.
Szkoda, że Blizzard obiecywał Arthasa i trochę oszukał fanów. Chociaż teoretycznie może jeszcze jakieś echo Arthasa kiedyś spotkamy i będą mieć swoją rekompensatę.
Brutalny to jest co najwyżej życiorys Sylvanas i jej pasmo porażek za życia czy po śmierci bez żadnego sukcesu xD To co zrobili z Arthasem jest przemyślane tylko pod względem excela xD Chcieli już zamknąć tej dodatek, sprzedać Activision do Microsoftu i mieć wyjebane xD
YYYY JAK ZROBIĆ FINAŁ DODATKU? DOBRA POJAWI SIĘ ARTHAS JAKO DUSZEK, SYLVANAS COŚ TAM POWIE, PORA NA CS-a xD Finał godny poprzedniego dodatku xD
Lore od legionu jest niekanoniczne.
Zgadzam się. Czas Arthasa Menethil dobiegł końca. Też polubiłem ten cinematic z muzyką jego. Ps. Arthasa jest moim jedym ulubionych postaci wolrd of Warcraft.
Po obejrzeniu całego filmu rozumiem Twoje podejście aczkolwiek według mojej opinii jeżeli od samego początku Arthas nie miał być w tym dodatku większą (nawet nie pokazano jego modelu ale Garrosh już normalnie się pojawił...) postacią to nie widzę sensu wrzucania go najpierw do cinetamica a potem w takiej formie jakiej się ukazał (latające światełko chociaż ciężko je nazwać Arthasem). Arthas skończył się w wotlku to było wiadome, jednak nadal go wyciągano czy to w Legionie gdzie miało to sens dla championa DK bo miał spotkanie z echo Arthasa, czy to w cinematicu Jainy w BfA gdzie widać było ważne dla niej osoby. Tak tutaj postać Arthasa nic nie wniosła do jego historii czy postaci. Lepszym rozwiązaniem byłoby to co się stało z Garroshem. Po jego śmierci w WoD nic o nim nie było, ani w legionie ani w BfA. Jednak odkopano go tak jak Arthasa w cinematicu przed shadowlandsami i to jego zwieńczenie już ostateczne historii w której też był niczym innym jak bateryjką (tak samo jak Arthas) to dostał ostatnią scenę tylko podkreślającą jego postać, która jest świetnie napisana (uważam, że postać Garrosha jest jednym z najlepiej napisanych villainów) i tylko daje pokaz do samego końca tym kim był Garrosh za życia, sam mówi że miał odpokutować za winy ale on mimo wszystko zrobiłby to samo jeszcze raz i na sam koniec poświęca swoje resztki duszy by zniszczyć swojego kata. Dlaczego nie mogliby zrobić czegoś podobnego z Arthasem? Jak było wiadome Arthas resztkami swoich sił powstrzymywał Lich Kinga przed uwolnieniem plagi. Trzymał banner srebrnej dłoni czy też medalion Jainy bo nadal te osoby były dla niego ważne. Na samym końcu widać było, że była ta cząstka dobra w Arthasie. Skoro cinematic jest poświęcony Anduinowi dlaczego po słowach "Arthas" nie mógłby między nimi zostać przeprowadzony krótki dialog, że Anduin jest lepszy i silniejszy od niego bo dał radę oprzeć się magii dominacji czego Arthas nie był w stanie zrobić. Dlaczego Blizzard w ostatnich chwilach "życia" Arthasa nie dał mu chwili na podziękowanie za uwolnienie od magii dominacji i kilku słów przeprosin dla Uthera, Jainy i Sylwanas, która mogła mu wybaczyć, swojemu oprawcy, który pozbawił ją życia i duszy. Wtedy mogłaby dostać lepsze redemption story pokazująca, że naprawdę się zmieniła przebaczając Arthasowi a i on sam dostałby takie pożegnanie jakie mu się należy. Naprawdę można było tak dobrze zrobić ten cinematic a oni woleli go spierdolić w taki sposób...
Osobiście sadzę że gdyby zamiast ostatecznego zniknięcia Arthasa, resztki duszy ( mocy co pozostała ), została dana Anduinowi, a on sam nie wiedział co się stało, ponieważ nie byłoby to odczuwalne. Z komiksu wiadome jest, że dotrwa starości i wyruszy na ostatnia bitwę w kosmose. W pewnym momencie, kiedy jego los byłby przesądzony, mógłby dostać busta i wtedy przypomniałby sobie ten moment i powiedział "A więc to ofiarował mi Arthas".
To jest doszukiwanie się pozytywów na siłę w czymś chujowym. Ten cinematic był rozczarowujący, cała masa innych rzeczy w ostatnim czasie jest rozczarowująca. Ludzie odpowiedzialni za to wykonują beznadziejną robotę, a odbiór wowa prawdopodobnie do końca zostanie taki sam jaki jest teraz. Jedyne co dalej będzie podtrzymywało tą grę przy życiu to garstka copiumowców i ludzi którzy zarabiają na graniu w to
Mnie się ten cinematic podoba. Taki sposób przedstawienia i potraktowania Arthasa jest jak najbardziej ok (kto pamięta cinematic stworzenia Kingsmourne ten wie do czego zmierzam). Jedyne do czego mogę mieć jakieś zastrzeżenia to do kolejnego występu Sylvanas, z drugiej jednak strony Arthas był też częścią jej historii.
Jestem ciekaw co teraz Blizzard z nią zrobi.
PS. Bardzo dobre podsumowanie
*gówniany koniec Arthasa
To że Jaina i Uther nic mówią w tym cinematicu pokazuje dobitnie że są świadomi że zawiedli Arthasa w kluczowych momentach jego drogi i choćby wypowiedzenie jakiegoś słowa bądź zdania nic nie da
👍👍
Dzień dobry
Dzień dobry wieczór!
Niestety :/
Normalnie czekałem aż się odniesiesz do tego tematu , jesteś najlepszy , szacun dla twojej wiedzy i pracy. Pozdrawiam
Pozdrawiam!👍
szkoda że blizarrd uparł sie i zrobił serie wowa ta seria tylko zniszczyła Warcrafta . Co do Arthasa blizarrd banalnie według mnie wymyślił z tym żeby Andulin był opętany przez jego dusze . Jak na moje jest to upodobnione do samego diablo władcy grozy ,gdzie nie mając własnego ciała musi opanować śmiertelnika by powrócić .
Czekałem, aż dodasz coś od siebie. Za dużo hejtu poszło w stronę cinematica. Też dużo o nim myślałem, nie każdy antagonista musi mieć dobry koniec. W czymś trzeba było wybrać. Według mnie, ta brutalność dała pewien punkt widzenia, zmienia prostolinijne widzimisię każdego fana, bardziej może gracza, który nie może pogodzić się z losem Arthasa. Jak dla mnie szykuje się coś, co podniesie WoW'a na nogi, miejmy nadzieję, że 19 kwietnia nas nie zawiedzie. Pozdrawiam Samaelu
"Za dużo hejtu poszło w stronę cinematica" - jedni powiedzą za dużo, inni stwierdzą, że za mało. Nie ma tu sie z czym godzić. Poor writting od strony blizzarda nie jest usprawiedliwione przez sam fakt doszukiwania się brutalnego odniesienia w promowaniu przehypowanej postaci Sylvanas.
@@FoXi678 Osobiście nie jestem fanem Sylvanas, więc nie wiem na co hype u niej. Jednak tak masz rację jedni powiedzą dużo, a inni mało. Słaby scenariusz jest tym z czego Blizz musi się wyleczyć
ALBO COPIUM ALBO BLIZZARD CI PŁACI, RACZEJ TO DRUGIE
xd
Ciężkie pieniądze Stary😊👍
żałosne pisanie historii
+
W spektakularny sposób śmierć Arthasa?? kolego chyba słabo, najgorsze pożegnanie postaci w historii WoWa.
Spektakularny miałem na myśli bardziej mocny i brutalny. Było to bardzo osobliwe pożegnanie,nie powiedziałem że było świetne😊