W sumie żadna analiza nie mówi niczego. Zacznijmy od fundamentalnej, przez to, że rynki są nieefektywne to można trafić (szczególnie na GPW) drogiego bankruta jak i dobry biznes, który na giełdzie od np. dekady szczotkuje muł na dnie. Techniczna? Dwa argumenty przeciw: 1) gdyby analiza techniczna działała, to wszyscy by z niej korzystali, a gdyby wszyscy z niej korzystali to by nie działała. Bo na rynku jest zawsze skończona ilość dóbr i pieniędzy i żeby ktoś zarobił to ktoś straci. 2) analiza techniczna jest fantastyczna, w przeszłości, wtedy widać wszystko, wsparcia, fibo i inne gówno, że coś się tam zadziało. Problem w tym, że w konkretnym momencie my nie wiemy gdzie jesteśmy na wykresie, czy at przyłożyć tak, czy śmak do wykresu, to czy AT było dobre widać dopiero w chwili sprawdzania faktów, czyli po otrzymaniu wyniku. Można pokazać stu osobom ten sam wykres i każda z nich zobaczy tam co innego. Z dwojga tego wybrałbym AF, jest większe prawdopodobieństwo w długim terminie i odpowiedniej dywersyfikacji na zysk. Ceną jest wiedza, którą trzeba zdobyć i czas na czytanie raportów, a że większość ludzi jest niecierpliwa, lub emocjonalnie nieprzystosowana do ryzyka, to rzucają gorącym kartoflem.
🥇🥇🥇
Mówiłeś o złocie, że dobry moment, a ono właśnie runęło
Dobry moment na zakupy ;)
@@BoaDupczyciel69
Kupione? :p
Ropa Naftowa - coś się tego Zaora tak czepił XD XD pozdro
Dlaczego? :)
@@FxMag Pytaj Rafalka , albo lepiej nie XD
Rafał ma większe zmartwienia na głowie.
@@FxMag co ty gadasz piękna czerwień na BTC relax and chill XD
@@FxMag i pacz jak se wykrakałem XD
Chciałbym nadmienić iż wielki spekulant z złotej mówi: stop loss jest dla małych dziewczynek :)
W sumie żadna analiza nie mówi niczego.
Zacznijmy od fundamentalnej, przez to, że rynki są nieefektywne to można trafić (szczególnie na GPW) drogiego bankruta jak i dobry biznes, który na giełdzie od np. dekady szczotkuje muł na dnie.
Techniczna? Dwa argumenty przeciw:
1) gdyby analiza techniczna działała, to wszyscy by z niej korzystali, a gdyby wszyscy z niej korzystali to by nie działała. Bo na rynku jest zawsze skończona ilość dóbr i pieniędzy i żeby ktoś zarobił to ktoś straci.
2) analiza techniczna jest fantastyczna, w przeszłości, wtedy widać wszystko, wsparcia, fibo i inne gówno, że coś się tam zadziało. Problem w tym, że w konkretnym momencie my nie wiemy gdzie jesteśmy na wykresie, czy at przyłożyć tak, czy śmak do wykresu, to czy AT było dobre widać dopiero w chwili sprawdzania faktów, czyli po otrzymaniu wyniku. Można pokazać stu osobom ten sam wykres i każda z nich zobaczy tam co innego.
Z dwojga tego wybrałbym AF, jest większe prawdopodobieństwo w długim terminie i odpowiedniej dywersyfikacji na zysk. Ceną jest wiedza, którą trzeba zdobyć i czas na czytanie raportów, a że większość ludzi jest niecierpliwa, lub emocjonalnie nieprzystosowana do ryzyka, to rzucają gorącym kartoflem.
Analiza fundamentalna mowi w ktora strone, a analiza techniczna w jaki sposob.
Ani jedno ani drugie nie mówi o tych rzeczach, o których piszesz.
Niestety to wszystko jedno wielkie prognozwanie, więc ma taką samą skuteczność jak prognoza pogody długoterminowa :)
Zgadzam się w 100%
Z tym że Traiding to właśnie prognoza krótkoterminowa a to już zdecydowanie możliwe