Dobry materiał. Z jednej strony widać od kuchni jak to się robiło (dosć zabawne, zwykłe momenty, utrudnienia). Z drugiej zawartosć wypowiedzi niespodziewanie emanuje nieprzemijąjacymi ideami/problemami sztuki, tworzenia, życia, które znajomi Beksińskiego dobrze wychwycili i opisali własnymi słowami. Do tych co poniżej wytykają (w formie szalenie płaskiej...jak na ten kanał...) Pani Wahl - chyba niewiele zrozumieliscie o czym mówi - Ona próbowała po prostu odsłonić trochę tego czego sam Beksiński by nie powiedział (z różnych powodów). To, że Beksiński powtarzał, że nic nie chce przekazać nie oznacza, że nic tam nie przemycał (nieswiadomie). Artysta do końca nie jest w stanie zdefiniować "prawdziwych" mysli, uczuć, motywów - chociażby dlatego, że proces malowania tworzenia również przebiega w czasie, czasami dosć długim - to co myslał na początku malowania ulega transformacji x razy zanim dotrze do końca (tutaj ciekawe wydaje się to w odniesieniu co mówił Beksiński własnie o braku srodków w malarstwie, zeby pokazać linie struktury dramatycznej tak, jak np. w filmie. Zatem przypuszczam, że to własnie również "wychodzi" w malarstwie tylko, ze "wydźwięk", kształt tego jest dużo bardziej jednak subtelny i zagadkowy - nawet dla samego tworzącego. W kontekscie tego myslę, że to co mówiła Pani Wahl - ma jak najbardziej sens). PS: Przepraszam, brak mi "s" z kreską na mojej klawiaturze.
Trochę żenujące to silenie się na bardzo "fachowe" opisy twórczości przez tych krytyków. Sam Beksiński ma z tego ubaw, nie dziwię się, że stronił od takich szopek.
13:30 - bardzo fajny wątek. środek świata jest tam, gdzie jest "JA", czyli świadomość jednostki obserwująca rzeczywistość w konkretnym czasie i przestrzeni.
Mistrz patrzy z politowaniem na tych idiotów i chyba sam nie wierzy w ich bełkot. Nie dorastają mu do pięt, czemu dają wyraz zadając głupkowate pytania, śmiejąc się jak dzieci. Poziom pytających jest żenujący. Współczuję tego wywiadu panu Beksińskiemu
Wonderful, thank you! ❤
Really interesting video. thank you for sharing this.
Dobry materiał. Z jednej strony widać od kuchni jak to się robiło (dosć zabawne, zwykłe momenty, utrudnienia). Z drugiej zawartosć wypowiedzi niespodziewanie emanuje nieprzemijąjacymi ideami/problemami sztuki, tworzenia, życia, które znajomi Beksińskiego dobrze wychwycili i opisali własnymi słowami. Do tych co poniżej wytykają (w formie szalenie płaskiej...jak na ten kanał...) Pani Wahl - chyba niewiele zrozumieliscie o czym mówi - Ona próbowała po prostu odsłonić trochę tego czego sam Beksiński by nie powiedział (z różnych powodów). To, że Beksiński powtarzał, że nic nie chce przekazać nie oznacza, że nic tam nie przemycał (nieswiadomie). Artysta do końca nie jest w stanie zdefiniować "prawdziwych" mysli, uczuć, motywów - chociażby dlatego, że proces malowania tworzenia również przebiega w czasie, czasami dosć długim - to co myslał na początku malowania ulega transformacji x razy zanim dotrze do końca (tutaj ciekawe wydaje się to w odniesieniu co mówił Beksiński własnie o braku srodków w malarstwie, zeby pokazać linie struktury dramatycznej tak, jak np. w filmie. Zatem przypuszczam, że to własnie również "wychodzi" w malarstwie tylko, ze "wydźwięk", kształt tego jest dużo bardziej jednak subtelny i zagadkowy - nawet dla samego tworzącego. W kontekscie tego myslę, że to co mówiła Pani Wahl - ma jak najbardziej sens). PS: Przepraszam, brak mi "s" z kreską na mojej klawiaturze.
Thank You Andy!!! once again this is Great!
strasznie to niezręczne, że mówią o Beksińskim w trzeciej osobie jak on stoi obok
trash man a Ja uważam, że w tym przypadku to wyraz hołdu.
Nie ma tu nic niezręcznego. Taka jest koncepcja tego programu.
Trochę żenujące to silenie się na bardzo "fachowe" opisy twórczości przez tych krytyków. Sam Beksiński ma z tego ubaw, nie dziwię się, że stronił od takich szopek.
13:30 - bardzo fajny wątek. środek świata jest tam, gdzie jest "JA", czyli świadomość jednostki obserwująca rzeczywistość w konkretnym czasie i przestrzeni.
Dokładnie. :)
fajny wywiad na luzie...
Takie wyartykułowanie Beksiński to znaczy marka, brand w malarstwie. Dlatego używa 3 osoby
Do samego Beksińskiego zwracają się na ty.
tak, baba jest męcząca...
"..może On się skupi, a ja wymienię żonie baterie.."-by mistrz Beksiński I bełkot pseudo krytyków sztuki, a hahaha.. żenada !!
Ta kobieta plecie jak potluczona. Tolerancja sie szybko czerpie przy jej wypowiedziach.
Ta kobieta strasznie plącze się w swoich myślach..
Mistrz patrzy z politowaniem na tych idiotów i chyba sam nie wierzy w ich bełkot. Nie dorastają mu do pięt, czemu dają wyraz zadając głupkowate pytania, śmiejąc się jak dzieci. Poziom pytających jest żenujący. Współczuję tego wywiadu panu Beksińskiemu
krytycy - dramat życia