No to mam bardzo praktyczne pytanie. Jak byście państwo przekonywali 18 latka w ostatniej klasie tech do dwóch lekcji religii tygodniowo bladym świtem, kiedy ma 36 godzin tygodniowo plus z 5 korepetycji. Pytam serio, nie złośliwie. Bo sprytny umysł podpowiada mu żeby się wypisać, pospać dłużej. W to graj wiadomej pani minister, choć poglądy teoretycznie inne niż jej obóz i co. Proszę o uwagi
Wcześniej te boje powinny być prowadzone przez Episkopat.
No to mam bardzo praktyczne pytanie. Jak byście państwo przekonywali 18 latka w ostatniej klasie tech do dwóch lekcji religii tygodniowo bladym świtem, kiedy ma 36 godzin tygodniowo plus z 5 korepetycji. Pytam serio, nie złośliwie. Bo sprytny umysł podpowiada mu żeby się wypisać, pospać dłużej. W to graj wiadomej pani minister, choć poglądy teoretycznie inne niż jej obóz i co. Proszę o uwagi