Ja jestem rowerzystą jadącym dziennie ponad 100 km (rekord ponad 200 km) w warunkach normalnych, polskich i może dlatego mam taniznę chińską, ostatnio kupiłem drugi od początku wypraw namiot za... 69 zł (2-osobowy), tani, tak, marny niby, ale... by uniknąć przemoknięcia namiotu, nakładam nań plandekę samochodową ważącą może ok.400 g. Zdziwiłem się, gdy usłyszałem, że namioty bywają tak delikatne, że można je przerwać... nigdy mi się to nie zdarzyło z moją chińską tanizną. Pierwszy namiot odłożyłem tylko dlatego, że zaśniedziały zamki (nie wysuszyłem go raz do końca), ale sam materiał był w dobrym stanie. Mój namiot waży ok.1200 g, plus plandeka daje to 1600 g. Co do plandek - jedno mnie zaskoczyło. Kupiłem najpierw jedną, po kilku latach drugą, aby była większa i za każdym razem okazywało się, że deklarowane wymiary 2m na 3 m nigdy nie były takie w rzeczywistości, brakowało kilkunastu centymetrów, nawet raz chyba kilkudziesięciu, a to zmusiło mnie do unoszenia plandeki i naprężania wantami by ochroniła niezakryte płótno.
PS. także nie robię reklamy, żeby nie było :) oba namioty przetestowałem kilkukrotnie w tym w Norwegii w Jotunheimen i zrobił na mnie duże wrażenie... nie są bez minusów, ale to norma... aaa i nie przemakają nawet gdy rzeka przewinie się pod podłogą!
Mogę jeszcze polecić na własnym krótkim doświadczeniu namiot Fjord Nansen Sierra III albo wyższą wersję Veig Pro III aczkolwiek nie dużo odchodzącą jeśli chodzi o budowe od pierwszego, natomiast różnica tylko w materiale. Waga podobna do Salewy którą prezentujecie z tym, że posiada jak dla mnie największą zalete: najpierw rozkładamy tropik i dopiero wtedy podczepiamy sypialnie, więc podczas deszczu nie moknie nam środek i wchodząc mamy pewność suchego namiotu! :) takie spostrzeżenie.
A jak z rowerami w czasie nocy ? Co z nimi robicie ?? gdzie się rozstawiać?? Czy Kupienie namiotu dwu komorowego (np 6 osobywoy) dla 3 osób i wrzucenie do niego rowerów na noc to dobry pomysł ? I jakich marek unikać ?
myślę że jego wyprawy rowerowe troszkę różnią się od twoich wyobrażeń xD bo jak jeździ na wyprawy np po Andach to nie martwi się że ktoś mu coś ukradnie, bo najzwyczajniej w górach i na dodatek w środku lasu nie ma zbyt wielu ludzi. ps. po za tym zawsze możesz przypiąć rower do jakiegoś drzewa
Dokładnie tak jak pisał sko001czek . Do namiotu ładujesz tylko sakwy, plecaki itp. Rowery spinasz gdzieś obok. Ja zawsze szukam takiego miejsca na rozbicie namiotu by rower przypiety do drzewa znajdował się blisko, na przeciwko wejścia.
+Paweł Nowakowski -O, to ostatnie ja też czynię, blisko wejścia. Dodam, że gdy jeździłem sam, mając 2-osobowy namiot, w sytuacjach obawy przed utratą roweru odejmowałem przednie koło (mam rower crossowy firmy Author)i wtedy mieścił się w namiocie o kształcie jakby piroga napoleońskiego, a teraz, gdy mam namiot w kształcie mniej podłużnym, zbliżonym do tego na filmie, pod skrzyżowanymi "przęsłami" to miejsca "wzdłuż" jest nieco mniej, ale też się mieści, choć jest dość ciasno (koło opierałem o rower w namiocie, nadal miał mniejsze gabaryty, nie zwiększało ich to koło). Na ostatniej wyprawie przez Pomorze aż po Mierzeję Wiśl. zawsze zostawiałem rower na zewnątrz, ale też go zapinałem na dwa zapięcia, jednym do drzewa, płotu, wiaty, ławki), blisko wejścia namiotu i dodam, że wynalazłem coś może dziwnego - alarm butelkowy. To znaczy - wciskałem między napreżone "kable"zapięć butelki plastikowe (puste lub niewypełnione do końca), by przy małym nawet ruchu wydawały hałas. Dawniej przeprowadzałem czasem cienką nitkę, przywiązaną do roweru i zamaskowaną, do wnętrza namiotu, by poruszyła coś w jego wnętrzu w razie próby ruszenia roweru.
Dalej to tak samo jak w Salewie: dwa wejścia z dwóch stron, półka podwieszana w środku, mnóstwo kieszeni na jakiś telefon i podręczne rzeczy no i na trzy osoby... z tym, że jest wtedy ciasno, a jak dojdą sakwy i jakieś plecaki to robi się okropnie ciasno :P No i cena: od 450zł więc mogę Polecić :) Fajnie jakbyście powiedzieli kiedyś jeszcze o śpiworach, ponieważ wiem, że dużo ludzi szuka czegoś dobrego, lekkiego i sprawdzonego. Dzieki i powodzenia :)
Stary ten materiał o namiotach, ale odniosę się :) Używam 2 namiotów MSR i jeszcze żadnego nie podziurawiłem. Mój znajomy który jeździ sporo więcej również jeszcze go nie zepsuł, a śpimy raczej na dziko i rozbijamy się zazwyczaj po ciemku. Tekst o Zosi która wrzuciła do namiotu plecak i powstała w nim dziura jest słaby. Każdy kto trochę używa namiotów i miał do czynienia z więcej niż jednym dobrym namiotem będzie się śmiał z tego co powiedziałeś. W lepszych sklepach ze sprzętem można pomacać tkaniny, dostać próbkę do podarcia. Tak jest np w przypadku Hilleberg'ów. Ciężko go uszkodzić, a jest to namiot super lekki. Chcąc być wiarygodnym musisz się bardziej starać. Salewa ma kolorowe maszty. Extra, ale namioty z decathlona też takie mają:) A może wystarczyło zrobić jeden maszt i wtedy problem z głowy (tak ma big Agnes czy wspomniany MSR). Dla jasności dodam tylko, że nie jestem wyznawcą MSR i bardzo lubię Salewę. Mój tekst to tylko informacja, że dość powierzchownie potraktowałeś temat namiotu. Pamiętajcie, że na waszych opiniach wzorują się również mniej doświadczeni podróżnicy. pozdrawiam,krzysiek
Jak chowacie rowery??? chodzi mi zarówno o nocleg jak i zwiedzanie, czy podczas wypraw nie spuszczacie rowerów przez 24h z oczu? przecież nie wszędzie można wejść z rowerem, można co prawda go przypiąć, ale pozostaje problem sakw do których jest łatwy dostęp...
Panie Jacku jaki namiot poleci Pan na jednoosobową wyprawę rowerową ostatnio słyszałem o namiotach w których rama i koło rowera służy jako stelaż co Pan o tym myśli?
Mam pytanie. Jak długo trwała wasza najdłuższa podróż? stelaż w namiocie jest aluminiowy czy z włókna węglowego lub szklanego? Co robicie jak Wam się złamie maszt aluminiowy?
hannah ma włókna szklane i nie ma znaczenia które gdzie się zastosuje. Są tej samej długości, zatem kolorowanie na żółto i czerwono jest zbędne :) Plus dla hannaha :)
Widze że pan w swoim rowerze posiada 1 amortyzator znaczy tak jakby jego połowe chcial bym wiedziec jak to sie nazywa ? I jak sie sprawuje pozdrawiam :D
czy nadal podtrzymujesz, ze namiot producenta salewa jest warty uwagi? ;) Zbieram się do pierwszych wypraw i zależy mi na trwałych i bezpiecznych rozwiązaniach. Szukam namiotu, który pozwoli mi przetrwać w warunkach z naszego podwórka. Na wyprawy poza PL przyjdzie czas ;) p.s. spoko kanał i niezły z Ciebie ziomek ;)
Z własnego doświadczenia wiem, że prawie do każdego można się przyzwyczaić. Ważne jest by wyklepać trochę kilometrów na nim i nasze posiedzenie przyzwyczai się do ucisku w odpowiednich miejscach i tyle. Ale do jednych siodełek przyzwyczaić można się prawie zaraz a do innych trzeba sporo czasu. Ale zasada im szersze tym wygodniejsze jest raczej mitem. Bo i tak siedzi się na dwóch kościach, wiec jak dużo się jeździ to raczej szerokich kanap nie polecam! W peletonie takowych nie uświadczysz!
Chyba najtrudniejsze z możliwych pytań! nie ma odpowiedzi prostej każdy ma inną pupę! Wygoda czterech liter zależy w głównej mierze od elastyczności naszego kręgosłupa, po 30stce zaczyna niechętnie wykonywać mikro ruchu przez co trudniej nam znaleźć optymalną pozycję na siodełku. Druga rzecz to za naszą wygodę na siodełku odpowiadają też spodenki z wkładką. Jak kupisz takie za 200 czy 300 PLN to wkładka powinna być gruba (po kilku praniach i tak zacznie jej ubywać). Ale zawsze więcej=lepiej.
Ja jestem rowerzystą jadącym dziennie ponad 100 km (rekord ponad 200 km) w warunkach normalnych, polskich i może dlatego mam taniznę chińską, ostatnio kupiłem drugi od początku wypraw namiot za... 69 zł (2-osobowy), tani, tak, marny niby, ale... by uniknąć przemoknięcia namiotu, nakładam nań plandekę samochodową ważącą może ok.400 g. Zdziwiłem się, gdy usłyszałem, że namioty bywają tak delikatne, że można je przerwać... nigdy mi się to nie zdarzyło z moją chińską tanizną. Pierwszy namiot odłożyłem tylko dlatego, że zaśniedziały zamki (nie wysuszyłem go raz do końca), ale sam materiał był w dobrym stanie. Mój namiot waży ok.1200 g, plus plandeka daje to 1600 g. Co do plandek - jedno mnie zaskoczyło. Kupiłem najpierw jedną, po kilku latach drugą, aby była większa i za każdym razem okazywało się, że deklarowane wymiary 2m na 3 m nigdy nie były takie w rzeczywistości, brakowało kilkunastu centymetrów, nawet raz chyba kilkudziesięciu, a to zmusiło mnie do unoszenia plandeki i naprężania wantami by ochroniła niezakryte płótno.
PS. także nie robię reklamy, żeby nie było :) oba namioty przetestowałem kilkukrotnie w tym w Norwegii w Jotunheimen i zrobił na mnie duże wrażenie... nie są bez minusów, ale to norma... aaa i nie przemakają nawet gdy rzeka przewinie się pod podłogą!
Nawet nie wiem czy dalej nagrywacie, bo to pierwszy Wasz film jaki oglądałem ale sub leci, bo jest pozytywna energia:)
Idę oglądać dalej:)
Hejka! nagrywamy narywam kliknij w nasz kanał… pozdroooo
Mogę jeszcze polecić na własnym krótkim doświadczeniu namiot Fjord Nansen Sierra III albo wyższą wersję Veig Pro III aczkolwiek nie dużo odchodzącą jeśli chodzi o budowe od pierwszego, natomiast różnica tylko w materiale. Waga podobna do Salewy którą prezentujecie z tym, że posiada jak dla mnie największą zalete: najpierw rozkładamy tropik i dopiero wtedy podczepiamy sypialnie, więc podczas deszczu nie moknie nam środek i wchodząc mamy pewność suchego namiotu! :) takie spostrzeżenie.
A jak z rowerami w czasie nocy ?
Co z nimi robicie ??
gdzie się rozstawiać??
Czy Kupienie namiotu dwu komorowego (np 6 osobywoy) dla 3 osób i wrzucenie do niego rowerów na noc to dobry pomysł ?
I jakich marek unikać ?
No właśnie gdzie chować rowery?
myślę że jego wyprawy rowerowe troszkę różnią się od twoich wyobrażeń xD bo jak jeździ na wyprawy np po Andach to nie martwi się że ktoś mu coś ukradnie, bo najzwyczajniej w górach i na dodatek w środku lasu nie ma zbyt wielu ludzi.
ps.
po za tym zawsze możesz przypiąć rower do jakiegoś drzewa
Dokładnie tak jak pisał sko001czek . Do namiotu ładujesz tylko sakwy, plecaki itp. Rowery spinasz gdzieś obok. Ja zawsze szukam takiego miejsca na rozbicie namiotu by rower przypiety do drzewa znajdował się blisko, na przeciwko wejścia.
+Paweł Nowakowski -O, to ostatnie ja też czynię, blisko wejścia. Dodam, że gdy jeździłem sam, mając 2-osobowy namiot, w sytuacjach obawy przed utratą roweru odejmowałem przednie koło (mam rower crossowy firmy Author)i wtedy mieścił się w namiocie o kształcie jakby piroga napoleońskiego, a teraz, gdy mam namiot w kształcie mniej podłużnym, zbliżonym do tego na filmie, pod skrzyżowanymi "przęsłami" to miejsca "wzdłuż" jest nieco mniej, ale też się mieści, choć jest dość ciasno (koło opierałem o rower w namiocie, nadal miał mniejsze gabaryty, nie zwiększało ich to koło). Na ostatniej wyprawie przez Pomorze aż po Mierzeję Wiśl. zawsze zostawiałem rower na zewnątrz, ale też go zapinałem na dwa zapięcia, jednym do drzewa, płotu, wiaty, ławki), blisko wejścia namiotu i dodam, że wynalazłem coś może dziwnego - alarm butelkowy. To znaczy - wciskałem między napreżone "kable"zapięć butelki plastikowe (puste lub niewypełnione do końca), by przy małym nawet ruchu wydawały hałas. Dawniej przeprowadzałem czasem cienką nitkę, przywiązaną do roweru i zamaskowaną, do wnętrza namiotu, by poruszyła coś w jego wnętrzu w razie próby ruszenia roweru.
Mogliście jeszcze pokazać jak namiot prezentuje się w środku :)
Salewa ma aluminiowe , Hannah szklane .. mamy takie nakladki ( rureczki ) w razie czego nakłada sie i jest luzik .. Ja ( Jacek ) 2,5 mce Sahara ..
Dalej to tak samo jak w Salewie: dwa wejścia z dwóch stron, półka podwieszana w środku, mnóstwo kieszeni na jakiś telefon i podręczne rzeczy no i na trzy osoby... z tym, że jest wtedy ciasno, a jak dojdą sakwy i jakieś plecaki to robi się okropnie ciasno :P No i cena: od 450zł więc mogę Polecić :)
Fajnie jakbyście powiedzieli kiedyś jeszcze o śpiworach, ponieważ wiem, że dużo ludzi szuka czegoś dobrego, lekkiego i sprawdzonego.
Dzieki i powodzenia :)
Stary ten materiał o namiotach, ale odniosę się :)
Używam 2 namiotów MSR i jeszcze żadnego nie podziurawiłem. Mój znajomy który jeździ sporo więcej również jeszcze go nie zepsuł, a śpimy raczej na dziko i rozbijamy się zazwyczaj po ciemku. Tekst o Zosi która wrzuciła do namiotu plecak i powstała w nim dziura jest słaby. Każdy kto trochę używa namiotów i miał do czynienia z więcej niż jednym dobrym namiotem będzie się śmiał z tego co powiedziałeś. W lepszych sklepach ze sprzętem można pomacać tkaniny, dostać próbkę do podarcia. Tak jest np w przypadku Hilleberg'ów. Ciężko go uszkodzić, a jest to namiot super lekki. Chcąc być wiarygodnym musisz się bardziej starać. Salewa ma kolorowe maszty. Extra, ale namioty z decathlona też takie mają:) A może wystarczyło zrobić jeden maszt i wtedy problem z głowy (tak ma big Agnes czy wspomniany MSR). Dla jasności dodam tylko, że nie jestem wyznawcą MSR i bardzo lubię Salewę. Mój tekst to tylko informacja, że dość powierzchownie potraktowałeś temat namiotu. Pamiętajcie, że na waszych opiniach wzorują się również mniej doświadczeni podróżnicy. pozdrawiam,krzysiek
Krzysztof Dąbrowski piekne slowa, madrego to az dobrze posluchac
Hillebergi sa dostepne w polsce?
Krzychu, co poleciłbyś ze sprzetu 2os?
jestem motocyklistą i jeżdżę z pasażerem
Jak chowacie rowery???
chodzi mi zarówno o nocleg jak i zwiedzanie, czy podczas wypraw nie spuszczacie rowerów przez 24h z oczu? przecież nie wszędzie można wejść z rowerem, można co prawda go przypiąć, ale pozostaje problem sakw do których jest łatwy dostęp...
Sakwy do namiotu, rower przypiąć jak najbliżej, najlepiej na przeciwko wejścia do namiotu w zasięgu wzroku. Przynajmniej ja tak robię. Pozdro!
A gdzie śpią rowery?
Warstwa wodoodporna jakie powinna mieć minimalne parametry ? Czy 2500 mm się sprawdzi na nocną ulewę ?
Panie Jacku jaki namiot poleci Pan na jednoosobową wyprawę rowerową ostatnio słyszałem o namiotach w których rama i koło rowera służy jako stelaż co Pan o tym myśli?
Mam pytanie. Jak długo trwała wasza najdłuższa podróż? stelaż w namiocie jest aluminiowy czy z włókna węglowego lub szklanego? Co robicie jak Wam się złamie maszt aluminiowy?
hannah ma włókna szklane i nie ma znaczenia które gdzie się zastosuje. Są tej samej długości, zatem kolorowanie na żółto i czerwono jest zbędne :) Plus dla hannaha :)
Jakie są warunki rekrutacji na Wasze wyjazdy
Jak się nazywa ten namiot w ciemnym worku?
czy ten namiocik Hannah też jest 2x wolnostojący?
Wielka szkoda że nie ma już unitedcyclist
To jest Lefty amor Cannondale, tylko do Cannonów ;)
Dołączam się do pytania, z dziurą siodło czy bez?
Jakiej korby rowerowej używasz ?
Widze że pan w swoim rowerze posiada 1 amortyzator znaczy tak jakby jego połowe chcial bym wiedziec jak to sie nazywa ? I jak sie sprawuje pozdrawiam :D
czy nadal podtrzymujesz, ze namiot producenta salewa jest warty uwagi? ;) Zbieram się do pierwszych wypraw i zależy mi na trwałych i bezpiecznych rozwiązaniach. Szukam namiotu, który pozwoli mi przetrwać w warunkach z naszego podwórka. Na wyprawy poza PL przyjdzie czas ;)
p.s. spoko kanał i niezły z Ciebie ziomek ;)
Jaki jest koszt takiego lepszego namiotu który pan poleca
Mam ten sam namiot Hannah na wyprawy rowerowe :) bardzo fajny :) i tani był
Salewa 1000 pln ( denali III )
unitedcyclists mozna juz kupic za 600 zł nowy (2 os)
Namioty w ktorych najpierw rozstawia sie sypialnie to nieporozumienie na wyprawy.
Z własnego doświadczenia wiem, że prawie do każdego można się przyzwyczaić. Ważne jest by wyklepać trochę kilometrów na nim i nasze posiedzenie przyzwyczai się do ucisku w odpowiednich miejscach i tyle. Ale do jednych siodełek przyzwyczaić można się prawie zaraz a do innych trzeba sporo czasu. Ale zasada im szersze tym wygodniejsze jest raczej mitem. Bo i tak siedzi się na dwóch kościach, wiec jak dużo się jeździ to raczej szerokich kanap nie polecam! W peletonie takowych nie uświadczysz!
To co to za model tej salewy, a ta druga firma to jak sie pisze hama.
Hannah
Salewa Denali III
Chyba najtrudniejsze z możliwych pytań! nie ma odpowiedzi prostej każdy ma inną pupę! Wygoda czterech liter zależy w głównej mierze od elastyczności naszego kręgosłupa, po 30stce zaczyna niechętnie wykonywać mikro ruchu przez co trudniej nam znaleźć optymalną pozycję na siodełku. Druga rzecz to za naszą wygodę na siodełku odpowiadają też spodenki z wkładką. Jak kupisz takie za 200 czy 300 PLN to wkładka powinna być gruba (po kilku praniach i tak zacznie jej ubywać). Ale zawsze więcej=lepiej.
3 kg to jednak sopro. ps i tak pewnie kupie msr
Kurde to duży ten worek jak plecak tam cały wepchnęła xd 2:00
fajny psiak :)