CYNK SŁUCHA: JANN- Arachnophobia
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 9 ก.พ. 2025
- Audycja przeznaczona dla osób powyżej 16. roku życia
DZIĘKI ZA OGLĄDANIE ZAPRASZAM TU
RUMBLE- rumble.com/c/c...
KICK - kick.com/cynkio
KONTAKT
kontakcynk@gmail.com
WSPARCIE KANAŁU
tipply.pl/u/cynk
OGLĄDANY MATERIAŁ
• Arachnophobia
To nie jest zwykła piosenka - to prawdziwe dzieło sztuki, które opowiada historię pełną emocji i głębi. Każdy dźwięk, każda nuta i każde słowo zostało tu starannie dobrane, nic nie jest przypadkowe. Produkcja to czysta perfekcja. Jann osiągnął w tej kompozycji coś wyjątkowego, co czyni go jednym z najbardziej utalentowanych artystów naszych czasów. Można poczuć dumę, jaką czerpie z tej piosenki, bo stworzył coś, co porusza i zostaje w sercu na długo. Moim zdaniem to jeden z najlepszych utworów Janna, nic tu nie spie***lił
@@aleksandra2410 dokładnie 👍
Nie każdy to zrozumie. Do tego trzeba DOROSNĄĆ.
Ten utwór to wielowarstwowy i wielowymiarowy majstersztyk a świat nie zawsze jest piękny i różowy a sztyuka nie jest po to, by było tylko przyjemnie. Niestety coraz miej artystów o tym pamięta i mamy wszechobecną papkę slicznej przyjemnej nijakosci .
Jann nie spierdolil tej nuty. Jann zrobil cos nowego unikatowego .trzeba sercem sluchac a nie tylko uszami ! Jann nie jest artysta dla wszystkich jest artysta dla tych najbardziej wrazliwych jak On sam. I t3eba ogarnąć tez o czym spiewa .👍
Posłuchaj tego- melodia z pajęczyn… Jann jest tak wielowarstwowy…. Dużo bardziej niż cebula…;)
Arcydzieło. Kiedy myślisz że jest już max możliwości, max emocji i nie da się więcej…. Tak jak czułam po The Letter …
Po arachnophobii jestem gdzieś indziej… to już nie piosenka… to coś więcej- przeżycie, doznanie…
Spokojny początek…czynnik sprawczy i już nie panujesz nad strachem- zawrót głowy, reakcje organizmu… te bity przyspieszonego serca, słowa coraz więcej słów na jednym wdechu, brak powietrza… wow.
Jann to Prawidziwy Mistrz.
A te pozornie fałszywe nuty…. Brzanka jak muzyka z pajęczyny …
th-cam.com/video/UBDm_B8cMs8/w-d-xo.htmlsi=yapgiqgmaN3d8oSj
Bardzo się cieszę,że Jann nie idzie w stronę miałkiego popu, chociaż po drodze pewnie popełni jakieś popowe utwory. Kiedyś był taki duet John i Vangelis , którego słuchałam bardzo namiętnie i oczywiście,utwór Janka nie jest kopią żadnego ich utworu, ale jest taki sam klimat. Nie spodziewałam się, znajdzie się polski artysta, który zmierzy się z tak trudnym gatunkiem muzyki i wyjdzie z tego zwycięsko.Dla mnie Arachnophobia trafia na szczyt listy utworów Janka. Brawo Jann.
Cynku - JANN nic nie spier..lił, tylko ten utwór
jest nie dla wszystkich - jest za dobry dla
przeciętnego słuchacza. Wywołuje emocje nie
do opisania. Ta sieć i odgłosy owadów, które
w nią wpadają (słychać to w muzie), a nawet
pająk, który siedzi w kącie i powoduje lęk, to
symbole przedstawiające wg mnie lęk przed
rozczarowaniem się tym, co stwarzają nam
nieraz sytuacje życiowe (źli ludzie, a także
fałszywi "przyjaciele"). Dlatego trzeba dobrze
przesłuchać ten niesamowity utwór, aby
zrozumieć wielkość jego przekazu.
No właśnie nie spier...ił. Muzyką pokazał jak zwykły, wręcz sielski nastrój, potrafi w jednej chwili przeobrazić się we wszechogarniający strach. Dudnienie jest jak bicie serca. Czasem trzeba zagłębić się w slowa i muzykę, dać się ponieść, zamiast mieć oczekiwania. Oczekiwania dość często prowadzą do rozczarowania.
Miałam słabe pierwsze odczucie. Może nie słabe ale pełne niezrozumienia, pytań o „fałszywe nuty”, długie momenty milczenia instrumentów i wokalu…ten utwór wydał mi się na tyle dziwny, że nie przypuszczałam, że nastąpi to, co wydarzyło się dzień później. Do tego utworu się dojrzewa z kolejnym i kolejnym odsłuchem. Jakże jest genialny…Gdzieś przeczytałam, że to „nerwica lękowa opisana muzyką”. Zmagam się z tym zaburzeniem i jest to tak piękna prawda, że po 3-5 odsłuchu za geniusz uznałam budowanie nastroju, niepokoju, gonitwy myśli, chwilowego paraliżu, bezradności, zatrzymania serca, które za moment gna jak oszalałe…to uczucie, kiedy ciężko złapać oddech a Twoje lęki zaczynają zdobywać kontrolę w Twoim umyśle. Ten utwór oddaje w tak genialny sposób cały proces lęku, od beztroski i myślenia o bzdetach dnia codzienności, po pojawienie się czynnika zapalnego, znieruchomienie, po atak pani, bieg przez siebie na oślep do utraty tchu…Nieprzekonanego nie przekonam i nie to jest moim celem. Chcę tylko abyś wiedział, że to na tyle trudny i zmuszający do głębszych przemyśleń utwór, że jednorazowe odsłuchanie pod presją bycia na żywo i bycia obserwowanym przez ludzi, nie da nam tych emocji, które ta piosenka przekazuje. A warto się nad nią pochylić bo instrumentalnie popełniono tu majstersztyk o podłożu psychologicznym. Jeśli zrozumiemy ten utwór, to on tak chol€rnie porusza, tak dogłębnie, że to jest aż niezwykłe, iż muzyka ma taką moc.
Jak przeczytałam ten fragment - nerwica lękowa opisana muzyką - słuchając Arachnofobii, poczułam ciarki i nie przyjemne, ale te najgorszego rodzaju. Kilka lat temu miałam zdiagnozowane zaburzenia adaptacyjne. Ciągły stres, doprowadził mnie do myśli samobójczych, bezsenności, a na dokładkę miałam blokadę szyi - nie mogłam nawet obrócić głowy. Kiedy wspominam tamten czas, to ta muzyka jest jak jak odbicie mnie i moich myśli. Od kompletnego zniechęcenia i pustki, przez niekończący się natłok myśli, po panikę, bo nie dam sobie rady. Gdyby moje jestestwo sprzed 3-4 lat było muzyką, to byłoby tą piosenką.
Tak nawiasem, jeżeli ktoś czyta ten komentarz i przechodzi podobne problemy - nie bój się pójść do psychiatry, nie wyśmieje Cie, a za to wreszcie poczujesz, że ktoś Cię wysłuchał i zrozumiał problemy. Po terapii jestem zupełnie innym człowiekiem, odzyskałam chęć do życia i pewność siebie. Może brzmi jak tania reklama, ale ja czuję, że odzyskałam swoje życie
Dokładnie. Lepiej bym tego nie ujęła. Tego naprawdę trzeba posłuchać co najmniej kilka razy żeby wszystko dotarło jak trzeba...
Dla mnie to niesamowite muzyczne doznanie. Jann jest nietuzinkowy w swojej twórczości, idzie własną drogą i nie musi się wszystkim podobać
I dobrze że Ci spier..lił, bo Janka trzeba sluchać całym sobą a nie tylko uszami. Nie przepraszaj zacznij czuć 🤗🕷❤️
To jest jego najlepszy utwór, a ma sporo świetnych. Jestem pod absolutnym wrażeniem.
Po co tlumaczyć ludziom smaki świata, kiedy kotlet schabowy wciąż niezastąpiony 🤔🕷🕷🕷🕷🕷🕷❤️
muzyka JANna to sztuka i dla koneserow muzyki jest
z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że im więcej słucha się podobnej muzyki tym łagodniejsza ocena:) akurat tym kawałkiem trafił do mnie ale ja z natury gustuję w muzycznych fikołkach
Dzięki za szczerą reakcje. Utwory Janka nie są łatwe. Czasami trzeba czasu i kilka odsłuchów aby przekaz dotarł poruszając ciało i duszę 🕸🕷❤️
Ty nie rozumiesz jego muzyki więc po co komentujesz?nie rób czegoś na siłę
Dokładnie. Niech lepiej sobie Potęgę Wokalu zobaczy jak się profesjonalnie ocenia. Ale żeby móc profesjonalne oceniać to samemu też trzeba być profesjonalistą...
Bravo ❤Jann poczulam się w innym wymiarze, dobra muzyka coś innego w końcu niż wszyscy ❤szacun
Obrażasz artystę i jego wizję. To jest zwykły brak szacunku z twojej strony a nie szczerość. Spierdolił? Kim ty jesteś, by mówić artyście, że spierdolił swoje dzieło?
Nie obrażam artystę tylko w mojej opinii spierdolił bo takie słowa przyszły mi do głowy w trakcie słuchania i je wypowiedziałem na tym polegają moje reakcje;] A Jann to artysta który ma prawo robić co chce nie zmienia to faktu ze nie wszystko mi sie podoba i nie reaguje słodko pierdząco na wszystko co wypuści tyle ;] To moje odczucia ze spierdolił on uważa ze to super wyszło bo to wstawił i ma prawo ;D
@@cynk1566 Sugeruję następnym razem zajrzeć głębiej do głowy i poszukać mniej wulgarnych określeń. Opinia krytyczna może być kulturalnie podana, zwłaszcza jak się ją upublicznia.
Nie umie, jestem wulgarny i chamski oraz na niczym się nie znam po prostu sobie gadam do kamery, nie słuchaj nie oglądaj.
@@cynk1566zgadzam się z Tobą nie obrażasz artysty, wyrazasz swoją opinię o utworze i ok. Tylko w przypadku ,, Arachnophobii" jest tak,że to trudny utwor o ciężkiej tematyce, te wszystkie zabiegi melodyjne są tam w pełni uzasadnione wręcz moim zdaniem konieczne,zeby te wszystkie emocje przekazane były autentyczne . Paraliżujący ciało i umysł lęk , głośne bicie serca, przyspieszony puls po scisk krtani , uniemożliwiający normalne oddychanie, szum,chaos w głowie. Nie umiem sobie wyobrazić gdyby to wszystko było przekazane tak jak w 1 części utworu. Wtedy bylaby to zwykla piosenka o lękach, a Janek zrobił z tego sztukę, w ktorej wszystko na pozór nie pasujące do siebie jest jednocześnie doskonale spojne. Pozdrawiam
@@cynk1566jesteś poniekąd influenserem i pewnie wplywasz na jakąś tam grupę ludzi. Tak więc możesz obrzydzić odsłuch tak pochopnymi wypowiedziami i odstraszyć potencjalnych fanów. Zaszczepiasz miałkość. Nie zauważyłeś jeszcze, że to jest muzyka wymagająca, która odpłaca się w dwójnasób kiedy poświęci się jej czas? Jesteś chory i zabierasz się za recenzję takiego arcydziela. Jeśli ktoś spier...ił, to raczej Cynk niż Jann.
Problem jest w tym ze teraz ludzie słuchaj głąbów a nie widza artysty który tworzy muzykę z serca. Problem jest w tych którzy oceniają, bo nie patrza co się innym podoba tylko pierdo..a Zeby miec zasiegi
Bo głąbów słuchają tylko inne głąby...
Sztuka nie polega na dostarczaniu wyłącznie samych przyjemności - warto mieć otwartą głowę, żeby móc zrozumieć całe jej spektrum i wybierać z tego wachlarza wszystko co najlesze dla siebie. Z komentarzy już wiesz, że jest to muzycznie przedstawiona fobia i to dosłownie. Z lękiem uogólnionym chwilami i ja mam problemy, więc od razu poczułam o co chodzi w tym utworze. Nie było to przyjemne uczucie, tak samo jak wszelkie nerwice i lęki nie są przyjemne. Naprawdę szczęśliwi są ci, którzy mają 0 (słownie: zero) zaburzeń psychicznych. Moim zdaniem wulgaryzmy nie są tu adekwatne do sytuacji. Zresztą, wulgaryzmy nie dodają za*ebistości człowiekowi (chyba tylko nieletnim to imponuje). Publicznie oceniasz piosenkę, a nie mecz piłki nożnej i nieudaną próbę zdobycia gola. Język polski jest tak bogaty, że spokojnie można znaleźć wiele słów na opisanie swojego niezadowolenia, czy niezrozumienia. A tak to teraz wygląda, że uczucia ludzi z pewnymi zaburzeniami są "spie*dolone". Wielkie dzięki. :)
PS: Taki wrażliwy na balladach, a takie słownictwo... odczuwam tu pewien dysonans.
Cynku, mam dla Ciebie propozycje, oczywiście nie chcę Cię obrazić ani wytknąć Ci niekompetencji ,bo wiem,że muzykę słuchasz tylko dla przyjemności. Chodzi o to,żebyś przesłuchał reakcji a może nawet zrobił swoją reakcję na reakcję kanału POTĘGA WOKALU do utworu Janna Arachnophobia. Ten kanał prowadzi muzyk, wokalista i trener wokalny w jednej osobie, nie jest osobą słodząco-pierdzącą. Chciałabym, żebyś zrozumiał z czego wynika zachwyt fanów nad tym utworem, że to wcale nie jest tak, że ten utwór stworzył Jann i stąd te wszystkie OCH i ACH. Zrób to proszę, nawet w takim małym celu edukacyjnym, wszak uczymy się cale życie.
rozumię ,że Ty starasz się kulturalnie ale ten pan sam powiedział kim jest ,więc daremny trud 😁
@@Aniuszaq Spokojnie. Tu nie chodzi o to,żeby Cynk polubił ten utwór, tylko zrozumiał wartość twórczą jaką niesie ten utwór na polskim rynku muzycznym. Jann może być inspiracją , dla innych młodych artystów, że muzyka nie musi być tylko lekka, łatwa i przyjemna, ale może też być ambitna i wartościowa.
@@Anna-z-MazurObawiam się że on i tak nie zrozumie... Ale niech się może chociaż nauczy jak się robi reaktion videos 😊
@@violetindigo8514 Nie liczę na to od kogoś, kto jest na poziomie robienia relacji dram Bxdela.
Przyjmuję na klatę Twoje odczucia. Jednocześnie cieszę się, że każdy może przeżywać muzykę po swojemu. Idę dalej zapętlać ten GENIALNY utwór. Dzięki Cynk
Dzięki za szczerą (bo to najważniejsze) reakcje. Mnie też strasznie wkręcił początek bo kocham utwory Janka w takim klimacie. Wydaje mi się że Jann szuka i próbuje nowych rzeczy- przez to wiele eksperymentalnych brzmień, ważne żeby się rozwijał i był szczery w tym co robi
Szanuję Twoje odczucia. Jak wysłuchałam tej piosenki to wiedziałam, że się Tobie nie spodoba. Lubię Jankowe ballady, one działają na mnie kojąco. Ja też byłam nastawiona na ładną balladę a tu Janek zrobił nam psikusa i zaserwował nam psychodeliczny utwór. Szarpnęła mnie ta piosenka mocno i to bardzo. Dla mnie ta piosenka jest genialna na wielu poziomach ale raczej nie będę jej za często słuchać właśnie z tego powodu, bo jest zbyt prawdziwa. To piosenka w 100 % oddaje co przeżywa w sercu i w głowie osoba z nerwicą lękową. Jakby ktoś mnie kiedyś zapytał co czuję gdy przeżywam niepokój, lęk to nic bym nie powiedziała tylko dałabym mu do posłuchania ten utwór. Te dudnienie jak dla mnie to nie dyskoteka tylko dudnienie własnego serca, które w takim stanie jak napad lęku bije jak szalone, na tyle mocno i szybko, że się je słyszy i czuje każdą komórką swojego ciała aż sprawia to ból. Taki pisk w piosence to pisk, dzwonienie w uszach, które się pojawia. Przyśpieszony oddech, głębokie oddychanie, problemy z mową, bardziej niewyraźne mówienie, strach, który mogą inni wyczuć przez to w jaki sposób brzmi nasz głos. Chaos jaki nam się pojawia w głowie, myśli, które nas atakują. Sygnały płynące z ciała i głowy sprawiają, że chce się krzyczeć, bo ma się wrażenie, że toniemy czy umieramy. A ta przerwa w muzyce to dla mnie to bodźce z zewnątrz, które do nas nie docierają, bo jak tak dużo dzieje się w naszym ciele i z naszym ciałem, umysłem to to co jest poza nami to do nas trafia w ograniczonym zakresie. Tak jakbyśmy byli w akwarium a świat zewnętrzny (ludzie) mówił do nas przez szyby tego naszego akwarium, dlatego my ledwo go słyszymy. Narastający w nas lęk i nasza próba ratowania się przez powtarzanie w kółko jak mantrę wyuczonego zdania, przez które próbujemy się w jakimś stopniu uspokoić. Nie wiem jak Jann to zrobił ale ta piosenka nie tyle że ma mówić o emocjach ale sama stała się stanem emocjonalnym. Ta piosenka to dla mnie sztuka choć bardzo trudna w odbiarze, która trafi tylko do bardzo wąskiego grona odbiorców. Większości może się ona nie spodobać. Myślę jednak, że osoby z nerwicą lękową doskonale ją zrozumieją choć też nie koniecznie będą chcieć ją słuchać - może im być natomiast lepiej, że ktoś zrozumiał to co przeżywają. Janek tym utworem udowodnił, że jest nie tylko piosenkarzem ale artystą. Szacunek za odwagę tworzyć tak trudne w odbiorze piosenki, które nie mają szans być puszczane w radiach i które zostaną zrozumiana tylko przez bardzo niewielkie grono ludzi. Musiałam to wszystko napisać, bo niespodziewałam się, że kiedyś taka piosenka powstanie.
Pozdrowionka Cynk😊
O Wow, świetnie napisane. To nie jest piosenka do przesłuchania, tylko do przeżywania.
NIE! NIC NIE SPIERDOLIŁ, NIC NIE JEST ZA DŁUGO BEZ SŁÓW! WSZYSTKO JEST TAK JAK POWINNO BYĆ TYLKO PO PROSTU TY TEGO NIE ROZUMIESZ!!! MUSISZ POSŁUCHAĆ PRZYNAJMNIEJ KILKA RAZY DO TEGO TRZEBA DOJRZEĆ PO PROSTU!!! Sorry że capslockiem ale ku*** nie mogę znieść jak ocenia ktoś kto kompletnie nie ma pojęcia co Janek chce przekazać! I dlatego chcę żeby moje słowa DOTARŁY!
Tragedią to jest ta recenzja. Czasem lepiej milczeć niż nagrywać tak wulgarne opinie. Stwierdzam że pan Cynk na dobrej muzyce i produkcji się nie zna.
Nie znam, tak jak mówiłem to moje odczucia ;]
Pan Cynk chyba nigdy nie twierdził, że jest znawcą muzyki 🙂 To są jego odczucia i jego opinia, ma do niej prawo. Dla mnie osobiście Arachnophobia jest na ten moment najlepszym utworem Janna, nie znam słów, które mogą opisać mój zachwyt. Lubię Cynka, ale nie muszę się z nim zgadzać. Moja własna opinia i moje odczucia są dla mnie najważniejsze i żadna recenzja w jedną czy drugą stronę tego nie zmieni.
Wiesz ,teraz jest modna kontrowersja i przekleństwabo to media promują ,ale to nie jest jelly jakoś tam 😁😁😁
Gdyby Cynk brał udział w produkcji muzycznej zapewne byłaby monotonna i prostolinijna. Na szczęście to Jann robi nam muzę.
A ja ci powiem cynk,ze sie usmiechnelam na te twoje "spierdolil". To znaczy,ze piosenka dziala jak nalezy. Jak tytul mowi- arachnofobia. Mamy do czynienia z fobia. Jak sam mowisz- byles w blogim stanie,wychillowales sie I nagle ta piosenka stala sie dla ciebie niekomfortowa (tak samo jak niekonfortowe w odczuciach sa rozne fobie).
Nie będę kłamał że od razu zrozumiałem, on chciał wprowadzić słuchacza w taki stan dyskomfortu.Nie zmienia to faktu że nawet z taką wiedza ten utwór jest nieprzyjemny dla mnie do słuchania i nie chce go ponownie włączać.Rozumiem zamysł i przedstawienie problemu fobii ale dla mnie muzyka ma być przyjemnością której nie czuje w tym utworze i pomimo tego ze miało tak być to mi to nie pasuje i tyle :)
@@cynk1566 jasne. Kazdy ma przeciez inne gusta i kazdy lubi cos innego.
Chlopina chce se wybić się i tyle w temacie 😂😂😂tak samo jakis inny chłoptas zareagował😁😁😁jak chorągiewka zawieje...
Tak sobie pomyślałam, że początek ci się spodoba, a reszta już nie. Twoja mina na miniaturce też wiele mówi.
Ja po pierwszym przesłuchaniu nie wiedziałam co myśleć o tej piosence, bo nastawiłam się na balladę. Zaskoczyło dopiero gdzieś za czwartym razem i teraz już mocno siedzi w głowie.
Dużo zdrowia, oby szybko ci przeziębienie przeszło.
Zrozumieja ci co maja nerwice lękowa. Odrazu wpada sie w ta piosenke.
nie mam żadnej nerwicy, zadnej fobii, a utwór powalił mnie totalnie od pierwszego przesłuchania. Jestem totalnie oczarowana
@@Anna84818dokładnie, nie trzeba mieć nerwicy, by czuć strach. Taki niewytłumaczalny. Czekasz, aż coś się stanie, choć nie masz pojęcia co.
Nie spodobał się fragment i do końca siedzi jak za karę, obrażony na cały świat bo piosenka nie poszła w taki klimat jaki chciał. Można wyłączyć jak się nie podoba, bo można nie lubić czegoś, ale marudzić i tylko "o nie ale spierdolone, nie nie podoba mi się"
nie zesraj się mysiu pysiu
Nawzajem
Jakby wyłączył w połowie, to zaraz by się ludzie zlecieli, że krytykuje, a nawet nie dosłuchał do końca. Widzowie chcieli dostać szczerą opinię na temat piosenki, to dostali. Jeśli nie chcieli, to niepotrzebnie tu zaglądali. Można lecieć dalej do innych filmów.
Rany każdy ma prawo do swojej opinii. To jest kwestia gustu. Cynkowi ma prawo nie podobać się ta piosenka. Tym bardziej, że ona jest niezwykle trudna w odbiorze i raczej adresowana do bardzo wąskiego grona odbiorców. A nawet u tych osób, do których jest adresowana wywoła raczej ambiwalentne uczucia. Z jednej strony te osoby mogą poczuć się lepiej, że ktoś ich rozumię i że nie są jedynymi osobami, które przechodzą przez to piekło (to na prawdę dużo znaczy, że ktoś tam jeszcze jest co ma podobnie) a z drugiej strony jak ktoś zmaga się z tym problemem to raczej unika sytuacji, które mogą wzbudzić negatywne emocje i wywołać napięcie (a ta piosenka to robi). Jann to bardzo inteligentny chłopak tworząc tą piosenkę musiał mieć świadomość, że ta piosenka nie będzie zbyt popularna i raczej spotka się z niezrozumieniem u większości ludzi - bo tylko niewielki procent cierpi na zaburzenia lękowe. Widać, że Jann ma inne spojrzenie na muzykę i jej tworzenie. Jest dokładny, wkłada w to całe serducho. Poprzez swoje piosenki daje cząstke siebie. Chłopak już dawno temu jak mało kto o nim słyszał powiedział coś w stylu (dokładnie nie pamiętam), że może być szczęśliwym człowiekiem, bo wszystkie przykre sytuacje, które go w życiu spotkały i emocje, które mu w związku z tym towarzyszyły przelał na papier. Już po całej dramie preselekcyjnej w którymś z wywiadów na pytanie dziennikarza o niegranie w radiach jego piosenek odpowiedział, że nie tworzy piosenek tylko z tą myślą aby radia go grały i nie każdemu musi się podobać jego muzyka, że ma nadzieję że być może jego piosenki komuś pomogą. I myślę, że właśnie tak się stało. Do kogo ta piosenka miała trafić to trafiła a że była to mała grupka tym raczej Jann się nie przejął 😊 Ja czekam na kolejne muzyczne perełki od Janka. Jednakże myślę, że sporej części twórczości Janna nigdy nie poznamy. Tylko tą niewielką część, z którą będzie chciał się z nami podzielić. Tak było z The Letter - mimo że chłopak śpiewał tą piosenkę przed preselekcjami to nie chciał jej bardzo długo oficjalnie wydawać. Po preselekcjach jak stał się bardziej popularny przestał śpiewać The Letter i ta piosenka od napisania musiała czekać 4 lata na oficjalne wydanie - jak już udało mu się naprostować osobistą sytuację, która była przyczyną napisania tej piosenki. Podobnie jest z inną piosenką Janna (śliczną balladą) - Janek śpiewał tą jeszcze nie wydaną do tej pory piosenkę chyba już w 2021 r. a po preselekcjach przestał. Jestem ciekawa czy kiedyś ją wyda. Mam nadzieje, że tak, bo jest bardzo w moim guście. Lubię te Jankowe smęty, spokojne ballady. Ale zobaczymy.
Chodzi Ci o tą z M&G?
Jeszcze do wczoraj byłabym skłonna się jakoś z tobą zgodzić. Dziś przy innym nastroju ona brzmi inaczej, nie namawiam bo każdy lubi i słucha co chce, ale spróbuj przy innej chwili, tak sam dla sobie sprawdzić czy masz inny odbiór.
Cynk, przestań pierdolić o deszczu i herbatce, tylko skup się na muzyce ;)
Głos niesamowity, mocny tekst i trochę ciężkie muzycznie
poprawność dochodzi do absurdów ‼️‼️‼️NIE CHAMSTWU I ORDYNARNOŚCI ‼️‼️‼️‼️ktoś przekracza granice‼️‼️‼️po to są wykrzyniki bo jak kogoś osobiście dotykam to się oburza a dla mnie to osobisty przekaz tego utworu więc się też oburzam ‼️‼️‼️‼️
Ty wiesz ze tymi spamami mi pomagasz ? Pisząc komentarze nabijasz mi statystyki jeśli chcesz bym UPADŁ nie reaguj najlepsza opcja :) całkowicie rozumiem Twoje oburzenie, nie powinienem mówić takimi słowami natomiast one mi przyszły do głowy i je powiedziałem tak reaguje na wszystko pierwsze co przychodzi mi do głowy mówię.
Janek to wybitny artysta, który jest naprawdę inteligetnym facetem i naprawdę go szanuje, natomiast słuchając jakiegoś utworu czy to jego czy kogoś innego, wyłączam to czy kogoś lubię, co o nim myślę itp. Chodzi mi tylko o piosenki i mówię to co do głowy mi przychodzi nawet jak to jest słowo ,,ścierwo" bo tak pomyślałem słuchając. Możliwe że nigdy tego nie zrozumiesz ale już tak mam.
@@cynk1566 sprawdziłam Twoje wyświetlenia 😀tak czuję "obużenie" i cieszę, że się opanowałam 💪super ,że się cieszysz z wyświetleń 🤣🤣🤣
@@cynk1566 naprawdę, współczuję...
Oburzenie :) źle napisałem :) dzięki za poprawę:) widzisz czegoś mnie nauczyłaś ^^ może jednak pisz te komentarze haha
Utwór Jana jest wybitny jeśli odsłucha się parę razy i ma się świadomość o czym on jest, ale... no właśnie Cynk ma też rację. Bo to mogła być też cała piękna klimatyczna piosenka od początku do końca. Początek był taki piękny. Rozumiem zamysł Jana co do piosenki i , ok. fajne to jest, ale jestem normalną Polką i jak mam cały dzień spieprzony bo praca, problemy itd. to po co mam jeszcze słuchać chaosu. Chcę odprężenia po ciężkim dniu. Chcę już tylko słuchać harmonii i piękna.
Ja jestem giga fanem janna ale ta pioenka w ogole mi nie pasuje i moim zdaniem sory ze tak mowie ale brzmi jak szrot i misz masz
Podbijam wyświetlenia😂LUDZIE ‼️‼️‼️REAKCJA TEJ OSOBY DOWODZI ,ŻE TO JEST ARCYDZIEŁO‼️‼️‼️‼️gdyby nie używał tylko ordynarnych słów i tylko wyłaczył muzykę i powiedział że nie jest w stanie słuchać to nic bym nie napisała ,przecież‼️‼️‼️JEDNAK KRÓL EMOCJI,GENIUSZ EMOCJI CZYLI JANN DOPROWADZIŁ DO GWAŁTOWNEJ FURII WRĘCZ STANU WYPARCIA TEJ OSOBY ‼️‼️‼️
@@Aniuszaq jesteś chora i robisz krzywdę Jankowi swoimi postami. Odstraszasz fanów bardziej niż Cynk swoją reakcją.
@@Anna.-vc1dq jasne ,przecież wiadomo, że każdy widzi świat swoimi oczami ,swoimi chorobami ,swoimi gustami ,które usprawiedliwia się w najlepsze 😁😁😁
@@Aniuszaq masz rację, Nic tu po mnie i tak nic nie zrozumiesz. Wszystkiego dobrego.
@@Anna.-vc1dq umknął mi sens końcowej wypowiedzi ,poprawiłam ✌️duźo normalności ,choć w tych czasach to wszedzie o nią trudno 😁,jestem po wysłuchaniu polskiego hitu gwiazdy ,bo to tak promują a tam tekst o rozkładaniu nóg i ściąganiu majtek albo mówią ,że ktoś pięknie śpiewa a mikrofonu nie ma przy ustach ,więc przykladów jest mnóstwo tej pseudo normalności ,gdzie ktoś usprawiedliwia wulgaryzmy i chamstwo a jak jego dotyczy to się obraża 😁😁😁 pozdrawiam 🙂
zgadzam się z tobą z 100%
Szanuję Twoje odczucia. Jak wysłuchałam tej piosenki to wiedziałam, że się Tobie nie spodoba. Lubię Jankowe ballady, one działają na mnie kojąco. Ja też byłam nastawiona na ładną balladę a tu Janek zrobił nam psikusa i zaserwował nam psychodeliczny utwór. Szarpnęła mnie ta piosenka mocno i to bardzo. Dla mnie ta piosenka jest genialna na wielu poziomach ale raczej nie będę jej za często słuchać właśnie z tego powodu, bo jest zbyt prawdziwa. To piosenka w 100 % oddaje co przeżywa w sercu i w głowie osoba z nerwicą lękową. Jakby ktoś mnie kiedyś zapytał co czuję gdy przeżywam niepokój, lęk to nic bym nie powiedziała tylko dałabym mu do posłuchania ten utwór. Te dudnienie jak dla mnie to nie dyskoteka tylko dudnienie własnego serca, które w takim stanie jak napad lęku bije jak szalone, na tyle mocno i szybko, że się je słyszy i czuje każdą komórką swojego ciała aż sprawia to ból. Taki pisk w piosence to pisk, dzwonienie w uszach, które się pojawia. Przyśpieszony oddech, głębokie oddychanie, problemy z mową, bardziej niewyraźne mówienie, strach, który mogą inni wyczuć przez to w jaki sposób brzmi nasz głos. Chaos jaki nam się pojawia w głowie, myśli, które nas atakują. Sygnały płynące z ciała i głowy sprawiają, że chce się krzyczeć, bo ma się wrażenie, że toniemy czy umieramy. A ta przerwa w muzyce to dla mnie to bodźce z zewnątrz, które do nas nie docierają, bo jak tak dużo dzieje się w naszym ciele i z naszym ciałem, umysłem to to co jest poza nami to do nas trafia w ograniczonym zakresie. Tak jakbyśmy byli w akwarium a świat zewnętrzny (ludzie) mówił do nas przez szyby tego naszego akwarium, dlatego my ledwo go słyszymy. Narastający w nas lęk i nasza próba ratowania się przez powtarzanie w kółko jak mantrę wyuczonego zdania, przez które próbujemy się w jakimś stopniu uspokoić. Nie wiem jak Jann to zrobił ale ta piosenka nie tyle że ma mówić o emocjach ale sama stała się stanem emocjonalnym. Ta piosenka to dla mnie sztuka choć bardzo trudna w odbiarze, która trafi tylko do bardzo wąskiego grona odbiorców. Większości może się ona nie spodobać. Myślę jednak, że osoby z nerwicą lękową doskonale ją zrozumieją choć też nie koniecznie będą chcieć ją słuchać - może im być natomiast lepiej, że ktoś zrozumiał to co przeżywają. Janek tym utworem udowodnił, że jest nie tylko piosenkarzem ale artystą. Szacunek za odwagę tworzyć tak trudne w odbiorze piosenki, które nie mają szans być puszczane w radiach i które zostaną zrozumiana tylko przez bardzo niewielkie grono ludzi. Musiałam to wszystko napisać, bo niespodziewałam się, że kiedyś taka piosenka powstanie.
Pozdrowionka Cynk😊
Podpisuję się pod każdym słowem… a fałsz muzyki nie jest nim… posłuchaj
Arcydzieło. Kiedy myślisz że jest już max możliwości, max emocji i nie da się więcej…. Tak jak czułam po The Letter …
Po arachnophobii jestem gdzieś indziej… to już nie piosenka… to coś więcej- przeżycie, doznanie…
Spokojny początek…czynnik sprawczy i już nie panujesz nad strachem- zawrót głowy, reakcje organizmu… te bity przyspieszonego serca, słowa coraz więcej słów na jednym wdechu, brak powietrza… wow.
Jann to Prawidziwy Mistrz.
A te pozornie fałszywe nuty…. Brzmi jak muzyka z pajęczyny …
th-cam.com/video/UBDm_B8cMs8/w-d-xo.htmlsi=yapgiqgmaN3d8oSj
@@kukami84Wiem, słuchałam tego. Jann zadbał o każdy szczegół 😊 Miałam nerwicę więc znam ten stan i rozumię tą piosenkę. Trzymam za tego chłopaka mocno kciuki. Nie tylko za jego karierę (naprawdę zasłużył na sukces, bo jest bardzo uzdolniony) ale też za jego szczęście prywatne - za to chyba jeszcze bardziej. Jann mając ADHD i będąc jednocześnie introwertykiem będzie miał niestety wiele kryzysowych momentów w swoim życiu.